Gotowi na wariatkowo (fit for mental hospital) to najbliższe tłumaczenie unijnego Fit for 55. Drodzy czytelnicy strofują nas że czasem nadużywamy dosadnych epitetów. Sorry. Ale powiedzcie szczerze sami, jak tu inaczej można nazwać zielonych durniów (dalej „ZD”) w Niemczech którzy na klimatycznym szczycie w Glasgow rok temu dali Afryce Południowej $810M aby kraj odciął się od węgla. Przewiń taśmę do dzisiaj i co mamy? Ci sami ZD odcięli się sankcjami od rosyjskiego węgla i sprowadzają węgiel z… Afryki Południowej. LOFL.
Niemcy mieli na początku stulecia 17 elektrowni atomowych od których ZD też postanowili się odciąć. Ostatnie 3 objekty miały być zamknięte w tym roku. Habeck, dorzuć więcej węgla!…..
Polscy ZD nie pozostają gorsi. Na całe szczęście nie mieli przy sobie w Glasgow $800M w drobnych aby też kogoś przekabacić. Za to ich samych przekabaciła EU nakazując im odcięcie się od własnego węgla. Za money oczywiście. Tyle że Morawiecki (ZD) nie ma teraz ani węgla ani money bo jednego mu von der Leyen zabrania a wypłatę drugiego wstrzymuje do czasu aż się go pozbędzie. LOFL.
Nie przeszkodziło to Morawieckiemu aby wyjść jak zwykle przed szereg i bezmózgowo odciąć się „sankcjami na Rosję” od wysokiej jakości węgla rosyjskiego. Po to tylko aby sprowadzać teraz w panice dużo niższej jakości i droższy węgiel gdzieś z Kolumbii. Który przypłynąć ma w sam raz na wiosnę.
W obliczu energetycznej katastrofy jaką zielone wariactwo spowodowało, już 10% wszystkich importów węgla przypada na Europę, w której ZD łapią węgiel skąd tylko mogą, i nie ważne po jakiej cenie. Fit for 55? Czy może fit for mental hospital? Najlepsze w tym jest to że Europa sama leży na węglu i gdyby nie wariactwo zielonych nie musiałaby niczego importować. Same Niemcy mają podobno złoża większe niż RPA. Gdyby nie sukcesy Morawieckiego (ZD) w Brukseli Polska mogłaby spokojnie obejść się własnym węglem, i przełączyć się na OZE tylko wtedy kiedy mieć to będzie sens i dostateczną moc.
Dużo czystszego w spalaniu gazu nie ma i nie będzie bo amerykański hegemon wysadził swoim europejskim „sojusznikom” w powietrze Nord Streamy, nazywając w dodatku ten akt wojny „wielką szansą”. Sam zaś nie nastarcza z dostawami LNG, gazu tak drogiego że EU nie ma innego wyjścia jak tylko zamknąć swój niekonkurencyjny w tych warunkach przemysł. Z jakichś powodów jednak europejskie ZD wprowadzają limity ceny na rosyjską ropę a nie na amerykański gaz. Jeżeli europejskie ZD nie byłyby kompletnymi durniami w każdym względzie to by pojęły że „wielką szansę” na pozbycie się hegemona to właśnie straciły wraz z Nord Streamem.
Jeśli zaś zmuszony do zamknięcia przemysł EU-ropejski ma jeszcze jakąś „wielką szansę” to jest nią szybkie zamachanie białą flagą i dokonanie desantu na Rosję gdzie mieć będzie pod dostatkiem tanich paliw, które spalać będzie mógł bez zielonej wariacji Gret i Timmermansów, i skąd bliżej do chińskich rynków zbytu. To ostatnie okazać się jeszcze może „mega szansą” bo hegemon wcześniej czy później wymusi na swoich EUro-wasalach osankcjonowanie także Chin.
Z gazu pochodzi w Niemczech 15% generowanej elektryczności czego jednak zamknąć całkiem jest nie sposób. Inaczej Niemcy pielgrzymować zaczną do Putina także po ciepły prysznic. Zimnego im jeszcze Habeck (ZD) nie zabrania. W Polsce natomiast Moskwa (ZD) już we wrześniu przebiła Habecka rekomendując termostaty ustawione na 17 stopni. Rekomendować Moskwa to sobie może… Gorzej jeśli w styczniu zamiast z 17 zrobi się 7, i nie będzie to dłużej rządowa rekomendacja ale obowiązkowa kwarantanna. Tylko po to oczywiście aby tłumy nie wyległy na ulice i nie obaliły durniów – sorry raz jeszcze, przy władzy.
Obawiamy się że zielone wariatkowo w EU zajdzie jeszcze dalej i sięgnie po nowe sukcesy. Starzy pamiętają dawne czasy kiedy to drzewa miały pochłaniać CO2 i przez to być pożyteczne dla klimatu. To już też historia – po całej EU trwa rabunkowa wycinka lasów na opał, w tym i na prąd. Niebawem okaże się że CO2 jest z tego więcej niż było kiedykolwiek przed zieloną wariacją. A wystarczyło by po prostu nie dać się zwariować i nic nie robić! Może za wyjątkiem pozamykania ZD w specjalnych placówkach medycznych.
—————————————————–
zasłyszane w internecie: rezultat nakładania „sankcji na Rosję” przez ZD w EU.
2/3 kraju może oprzeć się na lokalnej geotermice . Odwierty istnieją potrzbna jest nadbudowa energetyczna Kretyni stwierdzą ze niskotemperaturowe. Ale termodynamika nie dotyczy tylko pary wodnej .
A do tego czasu brać ropę i gaz z Rosji jako konieczność techniczna zapewnienia właściwego ciśnienia rurociągów na bazie porozumienia między firmami
Biała flaga? Za komuny była taka strategia podnoszona przez społeczeństwo, by wypowiedzieć wojnę z USA i natychmiast się poddać oddając im kontrolę nad państwem. Ale Rosja? Choć z drugiej strony EU i USA doprowadziły nas do skoku w przepaść i szybko kopią dół w miejscu gdzie spadamy, by upadek był mocniejszy.
Biała flaga?
Oczywiście i to szybko! Każdy z niezaoranym propagandą mózgiem wie że to „uniezależnianie się” od Rosji to lipa! Pewna, stała dostawa niezbednych surowców rurą praktycznie od sąsiada to plus, nie minus! To strategiczna konieczność. Tym bardziej że cokolwiek o Rosji by nie powiedzieć, nie było w niej żadnych skłonności do ideologicznie motywowanego sowieckiego typu imperializmu. Just business. I to nie Rosja prowadzi wojnę przeciwko EU tylko hegemon. Europa, jak III Rzesza, ma teraz wybór: bezwarunkowa kapitulacja Anglosasom albo pokój z Rosją i stawienie razem oporu…
@tryger:”to chaos na Ziemi „musi” narastać, czyli będzie gorzej i głupiej CBDU”
CBDU. Ale tylko dla ateistów. Dla tych wierzących w istnienie „siły wyższej” niekoniecznie.
I jeszcze o „prawach fizyki”. Kolega (fizyk z wykształcenia!) przysłał mi takie coś:
https://blog.physics-astronomy.com/2022/10/chinese-researchers-have-achieved.html
Trochę obśmialiśmy się. Szczególnie ze zdania:
„Also, to top it all off, the total momentum generated by the drive increases as it moves.”
No, ale kto wie? Może mają „coś takiego”. Było nie było, w fizyce teoretycznej mamy zastój od 100 lat. Nic nowego poza (niepraktyczną) fizyką kwantową nie wymyślono. Jeszcze chwila i ogłoszą, że mają „perpetum mobile” i wszystkie problemy energetyczne świata znikną. Nie wiem co na to sektor paliwowo-energetyczny.
@HeS
Osiągnięcia naukowe w Chinach są mocno niedoceniane.
Nadal patrzy się na Chiny jako państwo niezdolne do samodzielnego tworzenia nauki i techniki, pokutuje opinia, że potrafią tylko kopiować.
Cóż… Jeszcze w 1941 śmiano się z Japończyków, że ich samoloty to tylko kiepskie kopie, a mając skośne oczy nie mogą dobrze latać i celnie strzelać.
Po Pearl Harbor jakoś nie było do śmiechu…
zgadzam sie z ta propaganda.
Mam córke w zerowce, przynosi mi obrazek a tam flaga ukr… pytam co to jest? no flaga ukr.. odpowiada,
a polska tez rysujecie w zerowce?
A jak wyglada plska flaga? corka mnie pyta?
Poprostu szok.
Wygląda na to że cały zachód stał się obiektem jakiegoś gigantycznego eksperymentu medycznego polegającego na przeszczepieniu Ukrainy z d… do serca. To co mimo nieustannych prób nie udało się chirurgom radzieckim z socjalizmem, udało się amerykańskim ekspertom z Ukrainą… 😀
Po pewnym czasie na szczęście organizm przeszczep odrzuca czego pierwsze znaki obserwujemy obecnie…
Brawo, świetne określenie: z d. do serca/ Ale propaganda działa i ponieważ działa też nacisk społeczny nią wywołany, ludzie się boją cokolwiek mówić, podobnie jak odnośnie c-19. Ukraina to super demokratyczny kraj, rzadzony przez demokratów, nie ma tam neonazistów, cały zachód Ukrainy kocha Polskę. Na allegro sprzedają z Chin koszulki bandytów z Azowa. Napisałem do Chińczyka dlaczego pcha towar neonazistów do Polski. Przeprosił i obiecał zdjąć towar. Nikt nie chce pamiętać, że jeszcze niedawno Kongres USA zabronił im sprzedawać broń i trzeba było na żądanie Pentagonu zmienić ustawę. Nikt poza nielicznymi Żydami nie napisze, że na swojej stronie Zelenski wstawił zdjęcie artylerzysty z emblematem dywizji pancernej SS. Lepsze zdjęcie ma poprzedni prezydent, bo stoi obok swojego żołnierza z takim samym emblematem. Żydzi co ganiają nazistów od wojny stwierdzili, że Azow jest ok, bo wprawdzie naziści ale synagog nie palą i żydów nie mordują. Napisałem ostatnio o wpływie USA na sytuację w Europie i od razu aparatczyk jakiś napisał: wolisz Putina? Nie ma dyskusji. Są tylko prawdy WEF i banksterki z rodzinami.
Tylko w Polsce taki szok. Przecież miałeś 6 lat żeby pokazać córce polską flagę – skąd wiec takie nagłe wzburzenie?
Jak już częściej zauważyłem, masz trudności w złapaniu sedna zagadnienia… 😉
Nie po to płaci podatki w Polsce aby dziecko w szkole, domniewam że polskiej i państwowej, poddawali ideologicznemu praniu mózgów. Nie ma żadnej podstawy – zero – aby w polskiej szkole poświęcać sekundę więcej na „naukę” flagi ukraińskiej niż flagi Burkina Faso czy Jamaiki.
Jeśli będzie uważał że konieczne jest aby 7-letnie dziecko uczyło się co to jest Wolfsnagel to pośle je do płatnej szkoły ukraińskiej, najlepiej imienia Bandery, BTW.
W akcie końcowym AKT VI[Crescendo], kończę serię, ujawniając, że te same fundacje, które sfinansowały „ruch” klimatyczny w ciągu ostatniej dekady, są tymi samymi fundacjami, które teraz współpracują z Climate Finance Partnership, które chcą odblokować 100 bilionów dolarów z funduszy emerytalnych. Ujawniam tożsamości jednostek i grup stojących u steru tej zazębiającej się matrycy, kontrolującej zarówno medium, jak i przekaz. Cofam się w czasie, aby pokrótce zademonstrować dziesięć lat strategicznej inżynierii społecznej, która doprowadziła nas do tej przepaści. Traktuję relacje pomiędzy WWF, Stockholm Institute i World Resources Institute jako kluczowe instrumenty tworzenia finansjalizacji przyrody. Przyglądam się też pierwszym publicznym kampaniom na rzecz finansjalizacji przyrody („kapitału naturalnego”), które WWF powoli wprowadza do sfery publicznej. Zastanawiam się, w jaki sposób organizacje pozarządowe głównego nurtu próbują chronić swoje wpływy i dalej manipulować ludnością, schodząc do podziemia poprzez grupy Extinction Rebellion organizowane w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie.
https://www.theartofannihilation.com/the-manufacturing-of-greta-thunberg-for-consent-the-political-economy-of-the-non-profit-industrial-complex/
===========
Jak nie wiesz o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze.
To jest UNIWERSALNY KLUCZ do zrozumienia obecnego świata……
Z pamięci, więc może być niedokładne.
Chiny zużywają obecnie ponad miliard ton węgla wydobywanego u siebie, sprowadzając jednocześnie dziesiątki milionów ton z innych krajów.
I tego jest ZA MAŁO by utrzymać stabilną sieć energetyczną, bo jednocześnie rozwija się przemysł.
W związku z tym, planowana jest budowa 380 bloków węglowych, 150 bloków atomowych- w najbliższym dziesięcioleciu.
Nie ma innej opcji.
Jednocześnie, buduje się gigantyczne farmy fotowoltaniczne i wiatrakowe, zaczyna się budować tamy na kolejnych
rzekach.
Bez industrializacji nie ma dobrobytu.
Europa idzie w kierunku przeciwnym,
Pytanie.
Jak już zielone szaleństwo opanuje Europę, czym będziemy płacić za import dóbr podstawowych?
Wydrukowanymi euro, za którymi nie stoi żaden REALNY towar?
Jaki głupiec będzie honorował papier bez pokrycia?
Czytałem kilka lat temu teksty kilku mądrych ludzi, zastanawiających się, o co chodzi z tymi klimatycznymi zmianami.
Odpowiedź była prosta.
Chodzi o ZADŁUŻENIE w PRYWATNYCH instytucjach finansowych społeczeństw.
Przezbrojenie globalnej gospodarki wymaga co najmniej 60 bilionów $,
Rzady takich pieniędzy nie mają.
Mają natomiast banki prywatne- na klikniecie myszką.
Podatnicy te zobowiązania podjęte w ich imieniu będa spłacać przez stulecie, albo dwa.
Tak sfinansowano wojny, w tym i te swiatowe.
Plandemię, zakup irracjonalnych ilosci szczepionek.
Tak sfinansuje się globalne ocipienie.
Zarabiają na tych wszystkich marketingowych projektach jedynie bankierzy.
Generując astronomiczne kwoty ex nihilo.
Przekonanie owiec do takich działań jest banalnie proste.
Wystarczy sfinansować kampanię reklamową i znaleźć dla nich twarze firmujace projekt.
Przygotowanie projektu wojny z Kosmitami, tez nie powinno być trudne.
Sądząc po eksperymencie Wellesa w latach 30’…..
Ciemny lud wszystko kupi, jak mawiał już KLASYK.
Żeby nieliczni mogli się wzbogacić, liczni muszą płacić.
A decydentów mozna kupić za grosze.
Masz rację. Zieloni zawsze byli bliscy rockefellerowskim ideom walki ze zmianami klimatu, co nieuchronnie prowadzi do neofeudalnych zależności od oligarchii (karteli), tym razem w skali globu. Wystarczy odpowiednio głęboki kryzys a wszyscy grzecznie zaakceptują kaganiec na swoim pysku. Oporne kraje przy okazji przestaną być oporne, bo zosraną zbombardowane, a reszta sama się pogrzebie. CBDC i digital ID są już za rogiem, a wraz z nimi limity na wszystko. Oczywiście w imię dobra planety i przeciw złodziejom z szarej strrefy.
Planeta jest zamkniętym ekosystemem.
Im więcej energochłonnych gałęzi przemysłu wyprowadzimy z Europy, tym więcej ekwiwalentów tego przemysłu powstanie w innych krajach, nie posiadających żadnych norm ekologicznych.Zielone przygłupy mogą się tym chwalić.
Tyle że w skali globalnej jest to nieistotne.
Żaden FIT 55 nie zmieni realiów.
Do zbudowania zamożnego społeczeństwa potrzebna jest energia.
Im wyższy poziom zycia, tym trzeba jej więcej.
Europa może zahamować swój rozwój, doznać regresu.
Tyle że zamiarem krajów takich jak Indie, Brazylia, Chiny, jest podwyższanie poziomu zycia.
Wiatraczki czy solary dobrze wyglądaja w propagandzie.
Tyle że nie da się na nich oprzeć działalnosci energochłonnych dziedzin przemysłu.
Ten wymaga stabilności sieci energetycznej.
Jak to zrobić?
Bez tanich magazynow energii, się nie da.
A takich technologii jeszcze nie opracowano.
Istnieje oczywiście rozwiązanie.
Masowa depopulacja.
Tyle że wybór KTÓRA ma być poświęcona, i to za jej zgodą, jest poza zasięgiem racjonalnego myslenia.
Żadna racjonalna polityka nie zaakceptuje uboju własnej nacji.
Amerykanin zużywa 4 krotnie więcej energii niż Europejczyk.
10-16 krotnie więcej niż mieszkaniec Afryki.
Nie mający czesto dostępu do prądu czy czystej wody.
Trudny wybór, kozłów ofiarnych…..
Jest taki periodyk, dość cięty na kolejne pomysły oszołomów, nie wiem na ile obiektywne są zamieszczone tam treści, wyliczenia.
Ale, niektóre warte są uwagi.
http://stopwiatrakom.eu/
Akcja rodzi reakcję.
Zielone oszołomstwo, kontrakcję.
Finansowaną oczywiście przez inną grupę interesów.
W moim pojęciu nadmierna eksploatacja zasobów Ziemi i negatywny wpływ działalności człowieka na sytuację Planety jako całości nie jest hipotezą do zbadania czy dyskutowania, tylko po prostu faktem. Można się co najwyżej spierać co do skali i czasu w którym skumulowwane efekty takiej działalności będą na tyle dotkliwe że będzie je można nazwać katastrofą. W związku z tym mierzi mnie wrzucanie wszystkich badających i raportujących te problemy do szuflady dla „zielonych durniów”. Ale oczywiście prawdziwi zieloni durnie istnieją, głównie wśród polityków, którzy w swoim socjalistycznym majaczeniu uważają że pisaniem ustaw i rzucaniem pieniędzmi potrafią rozwiązać każdy problem. A tymczasem swoimi patologicznymi rozwiązaniami tylko pogarszają sytuację i doprowadzają do jeszcze większego marnotrawstwa i wyniszczenia. Daleko nie trzeba szukać, Europa jest chyba w swojej własnej lidze tego zidiocenia, i obawiam się że sytuacja uzdrowi się dopiero gdy ten socjalistyczny twór zbankrutuje. W sumie dobrze że kryzys przytrafia się nam teraz, może dzięki temu wreszcie wszyscy zobaczą cały bezsens socjalistycznej polityki i poczują gdzie to prowadzi.
Dobra ilustracja niezrozumienia istoty zjawiska zielonych durniów (ZD)… 😉 Nie chodzi o tych co rzeczy bonafide badają czy raportują, ani nie o twierdzenie że jest świetnie i będzie jeszcze świetniej ze środowiskiem czy eksploatacją zasobów naturalnych. Chodzi o idiotów pożytecznych oraz idiotów całkiem bezużytecznych którzy zrobili sobie z tego źródło utrzymania, stając się agentami wpływu sił nie mających ze środowiskiem, przyrodą czy zasobami naturalnymi nic wspólnego. Zastanów się tylko ilu zielonych durniów było obecnych na party w Glasgow i ilu z nich wybrało się tam na własny koszt…
@rasputnik:”W moim pojęciu nadmierna eksploatacja zasobów Ziemi i negatywny wpływ działalności człowieka na sytuację Planety jako całości nie jest hipotezą do zbadania czy dyskutowania, tylko po prostu faktem. ”
To prawda. Tylko co to ma wspólnego z walką z emisją CO2 w Europie?? Przecież Europa odpowiada za kilka procent światowej emisji CO2 i gdyby nawet zeszła z emisją do ZERA, to to nic nie zmieni. Może są jakieś racjonalne powody takiej polityki (polityczne, energetyczne, ideologiczne, …) ale na pewno nie ma to nic wspólnego z klimatem (i emisją CO2).
Europa odpowiada za swoją emisję, tak jak inne kraje za swoją – nie widze powodu żeby Europa miała rezygnować z działań na rzecz obniżenia swoich emisji bo np Chiny nic nie robią w tym kierunku. Ale oczywiście z głową, której tu brakuje. Wycięcie w pień wszystkich lasów i spalenie ich bo jakiś idiota uchwalił że to nie emituje CO2? Rezygnacja z wegla, atomu i uzależnienie się od energii z Rosji lub USA , żeby mogli euro-barany prowadzić na postronku? Elektrowozy dla każdego gdy prądu nie ma skąd wziąć? Trwonienie miliardów na jakieś eko-rozdawnictwo zamiast porządnych inwestycji w infrastrukturę? Super, Chińczycy z radością wszystko wezmą i przywiozą nam do woli paneli, wiatraków i innego szajsu który dobrze wygląda ale psu na budę się zdaje. Europa jest bogata, po co ma sobie brudzić rączki jak wszystko może kupić za granicą – a jak za drogo to ludziom się rozda zasiłki i nie ma problema.
Europa odpowiada za swoją emisję, tak jak inne kraje za swoją – nie widze powodu żeby Europa miała rezygnować z działań na rzecz obniżenia swoich emisji bo np Chiny nic nie robią w tym kierunku
Wydaje się, sorry, że piszesz bez większego sensu… z jednej strony unikając sedna tematu a z drugiej wywalając otwarte drzwi… 😉
tak jak inne kraje za swoją – jest na przykład patentowanym nonsensem i źródłem problemu. Gdyby tak byłoto problem by zniknął! Jest dokładnie odwrotnie, unia narzuca krajom które otrzymują dyrektywy do wykonania. Co narzuca i od kogo to inna sprawa.
Europa miała rezygnować z działań – nie tu jest sedno zagadnienia! Nikt jej nie zmusza do zrezygnowania z działań. Sednem jest tutaj charakter tych działań i ich efekty uboczne. Gdyby unia zleciła wasalom drapanie się za uchem w każdy piątek po południu byłoby to pożałowania godne odbicie szajby, nie warte dalej uwagi. Ale najmniejszy i relatywnie najczystszy kontynent ze stachanowskim zapałem popełniający ekonomiczne samobójstwo w imię podejrzanych celów globalnych a nie dzielonych globalnie jest sytuacją mocno podejrzaną i słusznie traktowaną z podejrzeniem przez innych. Budzi to naturalne pytanie cui bono? Kto na tej masowej histerii chce zarabiać i w czyim interesie jest ona prowadzona. Jesli Europejczycy są tak histeryczni jak się to prezentuje to czemu równie histeryczni nie są inni, których rzekomy koniec świata równie dobrze dotyczy?
Świetny przykład o co w tym wszystkim może chodzić dają tutaj ostatnie „sankcje na Rosję”. Zauważ że cały kontynent doprowadzony został do histerii antyrosyjskiej, takiej samej jak w globalnym ocipieniu, w sytuacji gdy przesłanka jest w sposób oczywisty fałszywa. Niech tylko hegemon doda do sankcji „zakaz oddychania” bo to źle dla CO2 a połowa zielonych durni na kontynencie przestanie oddychać na komendę. Tego typu masową psychozą jest ta cała zielona wariacja.
A Chiny stoją sobie z boku i patrzą spokojnie czym się to wszystko zakonczy, widząc trudno zrozumiały zielony amok w dalekiej Europie. Hajcują węglem, naturalnie, nie dlatego że lubią smog ale dlatego że nie mogą budować więcej elektrowni atomowych niz po kilka rocznie. A mogą to robić bo nie mają zielonych durni na karku którzy by je zamykali.
W Rosji jest nieco inna dynamika bo mają weglowodorów na dekady. Ale jesli świat uzna zmniejszanie zuzycia weglowodorów za pożądane to spadnie na nie popyt a Rosjanie bez problemu przerzucą się na atom w którym już mają b. mocną pozycję. Z ich perspektywy znowu zielona histeria w Europie jest aberracją o charakterze medycznym, niczym więcej. Jest tym bardziej podejrzana że każdy z dwoma synapsami aktywnym wie iż problem tak jak go zieloni przedstawiają nie może być powaznym problemem jeśli chcą go rozwiązywać niepowaznymi metodami, a odrzucają jedyne realne rozwiązanie pod ręką – jakim jest atom.
Europa, jej energetyczne samobójstwo i jej zielona histeria mają – krótko mówiąc – credibility problem.
Porównywanie Europy do Rosji nie ma dużego sensu bo Rosja siedzi na zasobach energetycznych a Europa musi je kupować, więc są dokładnie po przeciwnych stronach energetycznej barykady.
Tak na marginesie, dla mnie o wiele ciekawsze jest porównanie Rosji z Norwegią – oba państwa mają spory nadmiar surowców i duże dochody z ich sprzedaży. Ale różnią się diametralnie pod względem rozwoju ekonomicznego czy poziomu życia obywateli.
Skąd takie duże różnice – czy to pytanie nie jest interesujące dla Rosjan?
Niespecjalnie interesujące… Równie dobrze możesz porównywać inne wielkie, multietniczne państwo, jak Brazylia czy Chiny, z Luxemburgiem czy Andorrą.
Z Norwegią w ogóle trudno jest cokolwiek porównywać: tylko 4M Norwegów, 1M z hakiem importy z Afryki, pełny socjalizm, ale oliwiony wielkimi zyskami z ropy i gazu z którymi nie wiadomo co robić. Aktualnie nie bardzo wiadomo czemu Norwegowie marzną razem na tej północy zamiast spieniężyć swój Fundusz Suwerenny, rozdać każdemu po parę milionów $$ bo na tyle by pewnie łatwo starczyło, i wynieść się indywidualnie gdzieś na Karaiby… 😉 Względnie kupić kolektywnie jakieś Portorico czy coś… Kraj jest piękny, nie przeczę, ale do użytku nadaje się tylko przez pół roku… 😉 😉
@rasputnik:”nie widze powodu żeby Europa miała rezygnować z działań na rzecz obniżenia swoich emisji bo np Chiny nic nie robią w tym kierunku.”
A ja widzę. Takie, samodzielne, działanie jest NIESKUTECZNE. A ja nie popieram przedsięwzięć z góry skazanych na porażkę.
@rasputnik
Niestety, do „zielonych durni” gremialnie dołączył świat naukowy. Do „badań” klimatycznych podchodziłbym z równym dystansem, co do „nieszkodliwości” szczepionek na COVID.
Straszono nas „globalnym ociepleniem”. A teraz… „zmianami klimatycznymi”. Dlaczego? Przecież są badania naukowe, twarde dowody!
Chyba jednak nie bardzo.
Za to zmiany klimatyczne… Ideał. Nikt nie podważy. Były, są i będą. To jak walczyć z przypływami i odpływami…
Czyli nie chodzi o klimat.
A skoro nie chodzi o klimat, to o co chodzi?
Jak mówi Pismo: po owocach ich poznacie.
Dobrze, ,ze Cynik nowe teksty publikuje częściej niż to w przeszłości bywało. Nie zawsze się zgadzam, ale to chyba jedno z bardzo nielicznych miejsc w polskim necie bez tej całej ukraińskiej propagandy dla ciemnego luda. Dlatego apeluję o utrzymanie tego rytmu mimo, że dochodu z tego nie ma i zazwyczaj trzeba użerać się z ofiarami totalnego prania mózgów. Dobrze, że nie trzeba tygodniami czekać na nowy tekst.
jedno z bardzo nielicznych miejsc w polskim necie bez tej całej ukraińskiej propagandy
Dzięki za tę referencję. Kiedyś może zrobię przegląd spamu będącego za to ceną…
Podpisuję się pod wpisem Tomka.Często tu zaglądam, nie komentuję wpisów Cynika ale pilnie czytam i linkuję znajomym ( Myślę że Cynik się nie obrazi ). Mam podobne zdanie na temat tej wojny jak szanowny Autor. A co do oceny tej sytuacji przez tzw. społeczeństwo to zgadzam się z Korwinem który na pytanie czy i kiedy zdobędzie władzę odpowiedział że nie liczy na więcej niż 15% bo reszta elektoratu nie kuma o czym on mówi.
nie dziękuj cyniku, bo fakt jest fakt;
każdy tekst nawet jak ktoś z twego think tanku sie nie zgadza z jego tezami poszerza poglądy, bo jakoś udało ci sie zebrać myślacych (no z nielicznymi wyjątkami);
co do narastającej wielotematycznej głupawki to może wytłumaczeniem może być drugą zasadą termodynamiki, gdzie mówi się, że jeżeli układ termodynamiczny przechodzi od jednego stanu równowagi do drugiego, bez udziału czynników zewnętrznych (a więc spontanicznie), to jego entropia zawsze rośnie.
jeżeli Ziemię potraktować jako układ zamknięty (niezależnie od niemożliwych do zbadania wpływów Słońca jako stabilizującego źródła entropii ujemnej) to chaos na Ziemi „musi” narastać, czyli będzie gorzej i głupiej CBDU