Janusz Korwin Mikke i narodowcy, których od niedawna „łączy polexit”, chcą wyprowadzić naród z unii! I czemu nie? Potrafimy sobie wyobrazić kolumnę zniechęconych unią Polaków wychodzących w szyku zwartym z euro-kołchozu. Każde pojawienie się rozczochranego Verhofstadta czy pijanego Junckera wizję tę urealnia. Tym bardziej że wkrótce na utrzymanie tego kołchozu łożyć będziemy więcej niż z niego dostawać…
Jest jednak z polexitem pewien problem. A mianowicie – co potem?
Budowanie własnymi siłami i własnymi kadrami tolerancyjnego, libertariańskiego porządku, bez kulturowego marksizmu rozsiewanego z Brukseli? No, to z Korwinem mogłoby się ewentualnie udać. Ale czy na pewno chcemy wychodzić z unii po to aby nowy porządek budowała w Polsce p. Kaja Godek i jej fundamentaliści którzy dołączyli ostatnio do Korwina?
Trochę nam Korwina szkoda. Chce dobrze, mówi na ogół do sensu, ale ciąży na nim jakieś fatum. Za każdym razem kiedy zaczyna się już coś udawać, za każdym razem gdy grozi sukces, zawsze zdarza się feralna wpadka. Jak nie jakieś pozdrowienie uznane za faszystowskie to na przykład wizja wymarszu z unii z Kają Godek pod rękę! Hospody Pomyłuj!
Jak Korwin mógł wpaść na tak samodestrukcyjną ideę że z Kają Godek „połączy go polexit” pozostanie tajemnicą. Doświadczony polityk powinien widzieć że zaneguje to z miejsca cały zgromadzony goodwill tych ugrupowań które łączyć z nim mogło istotnie wiele. Wyborców którzy skłaniali się aby na nie głosować zmusi to teraz do rozejrzenia się wokół raz jeszcze, z kim konkretnie chcą wymaszerowywać z unii i budować tę nową Polskę. Bo z Kają Godek nie łączy ich absolutnie nic.
Kraj nigdy nie powinien był wchodzić do euro-kołchozu w pierwszym rzędzie. Status państwa stowarzyszonego z unią otwarłby rynki i otwarłby granice. To było najważniejsze. Spragniony suwerenności kraj mógłby się nią wreszcie cieszyć i rządzić się samemu. Nie dostałby unijnych dopłat, fakt, ale zaoszczędził by przy tym demoralizującego quid pro quo – tęczowych parad, ingerencji w swoje wewnętrzne sprawy przez unijnych Timmermansów czy obligatoryjnego sprowadzania murzyńskich „doktorów i inżynierów” wciskanych w gardło przez Brukselę.
Ironią jest że jedyny rozsądny argument za unią wówczas jest taki sam jak za pozostaniem w unii obecnie – jeśli nie z unią budować w miarę rozsądne państwo to z kim? Ze ś.p. Lepperem w roli ministra finansów, bo przewinęła się wówczas i taka włosy jeżąca możliwość? Czy z Kają Godek i jej fundamentalistami dzisiaj, co włosy jeży jeszcze bardziej?
Jeśli taka jest alternatywa to może już lepiej nie mieć żadnej? Niech ktoś zadzwoni do Junckera że jednak z polexitu rezygnujemy.
MOD: E.O.T. = End of Topic, sorry.
Dalsza dyskusja mija się z sensem. Dziękuję za dodanie Marksa do kompletu.
Drogi Cyniku,
nie wiem skąd się biorą osobniki takie jak ten Balik, czy taki jeden łoś, którzy zaśmiecają forum, które dotyczy głównie finansów, jakimiś dywagacjami o aborcji. Cała ta dyskusja to jedno wielkie bicie piany, z którego nic nie wynika, bo w dzisiejszych czasach, każda w miarę kumata kobieta, która chce dokonać aborcji, wpisze w googla tekst typu 'aborcja w Czechach’ lub 'aborcja na Słowacji’ i żadnymi bzdurami uchwalonymi przez polski sejm przejmować się nie będzie. Podobnie śmieszne jest uchwalanie przez pisowców różnych przepisów podatkowych, których oczywiście nikt nie będzie przestrzegał, przynajmniej wśród małych firm. Przeciętna pani z urzędu skarbowego, może co najwyżej podliczyć kolumny w książce przychodów lub w rejestrze VAT, ale na słowo 'pełna księgowość’ to już wymięka. Określenie 'optymalizacja podatkowa’ nie kojarzy jej się absolutnie z niczym. Wydaje mi się, że zarówno osobniki postulujące 'całkowity zakaz aborcji’ lub 'zakaz stosowania optymalizacji podatkowych’ żyją w jakimś urojonym świecie i nawet nie warto z nimi podejmować dyskusji, tylko robić swoje.
Well, winny jest zdaje się gospodarz który ideę polexitu nieuważnie połączył ze stanem medycznym podejrzewanym u niektórych polityków… ;-D
@Zbigniew L.
nie wiem skąd się biorą osobniki takie jak ten Balik, czy taki jeden łoś
Jesli naprawde chce Pan wiedziec, skad sie biora ludzie o takich pogladach jak moje, to chetnie zaspokoje Pana ciekawosc.
1) Kiedys na witrynie ksiegarni w Niemczech zobaczylem ksiazke na ktorej bylo nazwisko Heinricha Heinego i cytat „Wo man Bücher verbrennt, verbrennt man am Ende Menschen.” (Tam, gdzie sie pali ksiazki, bedzie sie w koncu palic ludzi”). Nie wiedzialem kim byl Heine, ale pierwsza mysl jaka mi przyszla do glowy byla taka, ze Heine musial byc odwaznym czlowiekiem zyjacym w dobie faszyzmu w opozycji do niego i ze Niemcy sie teraz jego antyfaszyzmem probuja wybielic. Dopiero potem dotarlo do mnie, ze Heine zyl prawie 100 lat przed faszyzmem! Nie rozumialem wiec skad mu sie wzielo trafne spostrzezenie, ale nauczylo mnie to pokory na tyle, zeby przyjac do wiadomosci, ze nawet jesli ja nie dostrzegam jakichs zwiazkow przyczynowo skutkowych, to nie znaczy, ze one nie istnieja! Szczegolnie jesli chodzi o istoty tak skomplikowane jak ludzie i o twory tak wyrafinowane jak ludzkie spoleczenstwa…
2) Kiedy moja zona byla w ciazy z najstarszym dzieckiem, zrobila przepisowe USG i lekarka, ktora to USG zrobila napisala w opisie badania caly elaborat, z ktorego niezbicie wynikalo, ze dziecko jest nieodwracalnie uszkodzone. Kosztowalo nas to pare tygodni dramatycznej niepewnosci az do momentu, kiedy dziecko urodzilo sie zdrowe i normalne – przynajmniej do czasu, kiedy kolejne kontakty z konowalami nie przyprawily go o ciezka alergie, z ktorej ledwie zesmy je z zona po wielu latach wyprowadzili. Konkluzja z tych zdarzen byla taka, ze wiekszosc lekarzy to malo inteligentne kujony, o rozbudowanym do granic mozliwosci ego, czesto z kompleksem boga, nauczone na studiach, zeby mowic pewnym i nieznoszacym sprzeciwu glosem nawet o rzeczach, o ktorych nie maja bladego pojecia. Ilu takich nieukow i prostakow stwierdza u zdrowych dzieci zespol Downa i wysyla je pod noz? Wole nawet nie zgadywac…
3) Widzialem zarowno w Polsce jak i Niemczech instytucje okna zycia (Babyklappe). To takie miejsce, gdzie matki moga anonimowo zostawic swoje dziecko, ktorego nie chca lub nie moga wychowywac. Nie ponosza z tytulu pozostawienia tam dziecka zadnych negatywnych konsekwencji, a dziecko moze przezyc. W zwiazku z istnieniem takiej instytucji kompletnie nie rozumiem motywacji przeprowadzania aborcji. Jedyne logiczne wyjasnienie jakie mi przychodzi do glowy jest takie, ze niektorzy ludzie znajduja przyjemnosc w meczeniu i zabijaniu swoich bliznich i szukaja byle pretekstu, zeby to zrobic. Jesli zna Pan jakies inne logiczne wyjasnienie, to prosilbym mi je podsunac w miare mozliwosci.
4) Aborcja na taka skale jak jest przeprowadzana w Europie ma swoj wymiar rowniez ekonomiczny. Powoduje rozklad cywilizacji europejskiej, a pokoleniowa pustke wypelniaja obcy kulturowo przybysze. Zwiazek przyczynowo-skutkowy inteligentnego czlowieka bije po oczach. To nie jest temat, na ktory mozna bezrefleksyjnie wzruszyc ramionami…
Oj Łoś, wykorzystuje Pan dość agresywną zaczepkę… 😉 aby ciągnąć swoją linię, w sytuacji gdy chciałbym raczej zamykać tę biegnącą donikąd dyskusję…
A ta biegnie donikąd ponieważ fanatycy po obu stronach nie chcą czy nie mogą zbliżyć się nawet to prawdziwego tematu i spróbować przynajmniej go wyartykułować. Wszystko sprowadza sie do fanatycznego bicia piany na ekstremach. Znamy się i nie podejrzewam Pana o taki fanatyzm, ale niech Pan przeczyta nieco krytycznie swój punkt 3. Insytuuje Pan że problem leży w tym iż mimo iż na każdym rogu jest „okno życia”, o którym każdy wie i do którego ma łatwy dostęp a mimo to nikt jakoś nigdy z tego nie korzysta. Z drugiej strony wszystkie aborcje dokonywane są w sadystycznej jatce na w pełni zdolnych do życia dzieciach, najlepiej w 8 miesiącu.
Czy naprawdę nie potrafi Pan dostrzec choć jednego przypadku w którym karanie kobiety za odmowę pełnienia roli worka do noszenia w nim miesiącami płodu praktycznie brain-dead i niezdolnego do samodzielnej egzystencji zasługuje przynajmniej na pewną refleksję, zamiast od razu na taliban pani Godek?
——————————–
Gratuluję zdrowego baby, fantastyczna wiadomość! Ale jeśli mogłbym ująć to nieco brutalnie to równie ciekawa byłaby refleksja co by było gdyby ta rosyjska ruletka się nie udała i lekarka miała rację w sytuacji nie wątpliwej ale całkowicie pewnej? Na przykład zdiagnozowano by autyzm, w formie opisywanej gdzieś w komentarzu w tym wątku. Sześć naboi na sześć w bębenku, nie jeden. I?
@Cynik9
Z tego co podaja zrodla koscielne, to jednak troche ludzi do okien zycia sie zglasza i oddaje tam dzieci. Jak Pan moze w tym artykuliku przeczytac wraz z otwarciem okien zycia zmalala ilosc przypadkow dzieciobojstwa praktycznie do zera.
Co do mechanizmow dzialania prawa to na ogol zakazuje sie tego, co sie uznaje za niepozadane, a szczegolnie razace wyjatki zalatwia sie „pod stolem”. W ten sposob czesto dziala np. policja. W zasadzie jak Pan stanie za znakiem zakazu postoju, to moze sie Pan spodziewac mandatu, ale jak kiedys mialem problem z nawigacja w obcym miescie i mnie policja przydybala stojacego za znakiem zakazu zatrzymywania i studiujacego mape, to mnie grzecznie wysluchali, mandatu nie dali i pokazali mi droge. I w ten sposob powinien dzialac zakaz aborcji. W zasadzie powinna byc zakazana, a wyjatki zalatwiane „pod stolem”. Chodzi o to, zeby ludzie z wygody nie zabijali dzieci, bo im sie nie chce pojechac i oddac dziecka do okna zycia.
Na razie zas sytuacja jest taka, ze w Europie jest ca. 30 aborcji na 1000 kobiet w wieku 15-44 lata, czyli kazda kobieta przechodzac przez ten 29 letni okres ma prawdopodobienstwo ca. 80%, ze dokona takiego zabiegu. Wyglada wiec na to, ze to prawie jak pojscie do kosmetyczki.
Co do rosyjskiej ruletki, to profesor R.G. wiele razy powtarzal, ze ryzyko jest wpisane w ludzka kondycje, wiec przyjalem do wiadomosci, ze trzeba sie z nim liczyc. Ale z drugiej strony to nawet w tej grze ryzyko wpadki wbrew pozorom jest na ogol sporo mniejsze niz 1/6 (jak sie wydaje wiekszosci ludzi), wiec nie nalezy sie bac bardziej, niz to konieczne 😉 Z moich obserwacji lekarzy wynika, ze blednych diagnoz zespolu Downa moze byc sporo. Studia medyczne to jest skutecznie dzialajacy mechanizm odsiewania ludzi inteligentnych i przepuszczajacy tych, ktorzy maja dobra pamiec.
Temat aborcji rzeczywiscie mozemy na tym zakonczyc jak dla mnie, chyba, ze znalazl by sie ktos, kto by mi potrafil wytlumaczyc, dlaczego niektorzy ludzie jednak wola dokonac zabiegu niz skorzystac z mozliwosci oddania dziecka. No dlaczego?
Nie rozumiem ataku na proliferów. Co WAM przeszkadzają nienarodzone dzieci i dlaczego popieracie ich mordowanie? Jeśli pochwalacie aborcję to popatrzcie na zabójstwo np p. Adamowicza jako aborcję przesuniętą w czasie. Tak gładko nad tym teraz przejdziecie. Kto WAM dal prawo decydować o tym kto ma żyć a kto nie? Jakies sowieckie, hitlerowskie zapędy – eksterminowania tych co WAM nie zagrażają. Jestescie za skorbankami i eutanazją to proszę dać dobry przykład i dobrowolnie szybciutko poddać się tym zabiegom. No co jest, nie ma chętnych? Takie z WAS chojraki?
Kaja Godek to nie radykalna lewacka kosmitka, która za pieniądze podatników lamentuje nad nieszczęsciem bezdomych kotków- ona walczy o ludzkie życie tych co nie obronią się sami i finasuje dzialanośc z datków. Zebrała 1 milion podpisów w tej sprawie! Po co ten niezrozumiały hejt?
ten niezrozumiały hejt? a z drugiej strony to pewnie w pełni zrozumiała mowa miłości… Kto by potrzebował dłużej mowy nienawiści?… 😉
Nie będziemy tu raczej dyskutować srobanek ale zwrócić uwagę chcę na to że fundamentalistyczny fanatyzm obecnym w tym wpisie nie jest jeszcze na szczęście „wartością unijną”. Szansa jest wobec tego na to że właśnie unia w tym przypadku ochroni nas przed wejściem w spiralę totalitarnego terroru o podłożu religijnym. Wdepnąć w to jest niestety łatwo – wystarczy parę osobistych wierzeń, jak moment poczęcia, i do tego rządowy młot prostej kryminalizacji tych którzy w jakiś sposób się z tym nie zgadzają. Wszystko przy tym jest fundamentalistycznie czarno-białe, a nie tym czym w rzeczywistości jest – skomplikowanym zagadnieniem etycznym, naturalnie dzielącym społeczęństwo i to nie od wczoraj. Tym bardziej potrzebne jest budowanie pewnego konsensusu, a nie totalitarnej konfrontacji, z młotem państwa wyznaniowego i nieodłącznymi dodatkami hitlerowsko sowieckimi.
Brakuje tylko tego aby ilość podpisów fundamentalistki Godek decydowała na ile lat zapuszkować matkę która zrozpaczona perspektywą wydania na świat nieodwracalnie uszkodzonego płodu zdecydowała się na aborcję. Fundamentaliści jak ona nie są w stanie zrozumieć że opinie i przekonania mogą być różne i zróżnicowane i że kryminalizacja tych innych od ich jest krokiem w kierunku totalitaryzmu.
Tym bardziej potrzebne jest budowanie pewnego konsensusu, a nie totalitarnej konfrontacji, z młotem państwa wyznaniowego i nieodłącznymi dodatkami hitlerowsko sowieckimi.
Kazde panstwo jest wyznaniowe, poniewaz religia zawsze stoi przed prawem, ktore jest tylko kodyfikacja religii. Nie ma ludzi niewierzacych! Sa tylko wierzacy w to, ze Bog jest oraz tacy, ktorzy wierza, ze Boga nie ma. Jak tu mozna osiagnac konsensus? Stosunek do aborcji jest tylko przedluzeniem ludzkiej wiary w to, ze Bog jest, lub ze go nie ma. Daruje juz sobie cytowanie co liberal anglo-szkocki, John Locke pisal w „Liscie o tolerancji” o ludziach w Boga niewierzacych, bo wielu „liberalom” (lub nawet libertarianom) moglo by sie to nie spodobac;-)
Widzę że idzie Pan w stronę prawdziwej demokracji: jak spontanicznie nie uwierzą w to co my to ich demokratycznie spałować!… 😀
Co innego może mieć na myśli fanatyk który jako argumentu za rozwiązaniem siłowym używa liczby podpisów zebranych przez współfanatyków?
Konsensus to może nawet zbyt wiele powiedziane. W mojej mini-definicji to niewiele więcej niż po prostu zajęcie się swoim własnym biznesem a odwalenie się od spraw bliźniego twego, łącznie ze sferą światopoglądową. Wymaga to niekoniecznie zaraz ugody, w wielu skomplikowanych kwestiach wystarczy pragmatyczny rozejm, z państwem mądrze tonującym spory zamiast je zaogniać. Czasem mam wrażenie że masy neo-prymitywów o ciągotach totalitarnych uparły się na powrót do wojen religijnych XVI-XVII w…
Ad. „wystarczy parę osobistych wierzeń, jak moment poczęcia, i do tego rządowy młot prostej kryminalizacji tych którzy w jakiś sposób się z tym nie zgadzają” – Niech więc jadą się skrobnąc np do USraela czy „postępowej” Skandynawii a najlepiej też od razu wysterylizować, skoro nie wiedzą jakie są konsekwencje bara bara…
Dziwnym trafem głos popierający aborcję zabierają głownie niewyabortowani. Ciekawi mnie co by powiedzieli „wyskrobani”Cynikowi. Moze jednak zaproponowali szybką autoaborcję tepym nożem ??? Pogarda i brak respektu ludzkiego życia oznacza, że za chwile legalne będzie zabijanie niemowląt, pozniej chorych , starych, kulawych, zezowatych i szczerbatych, za jakiś czas pewnie bogatych białych heteroseksualistów moze i z Polin.
To jest właśnie totalitaryzm i do niego prze lewactwo calego świata. Mierzi ich i mdli: tradycja, rodzina, religia, ewidentnie także bogactwo innych, odmienne poglądy a przede wszystkim branie za siebie odpowiedzialności oraz normy jakie wypracowała współczesna cywilizacja oparta bezdyskusyjnie na chrześcijaństwie, prawie rzymskim i filozofii greckiej. Cel jest wiadomy.
Ciekawi mnie co by powiedzieli “wyskrobani”Cynikowi. – doceniam ciekawość którą być może zaspokoisz najlepiej indagując o to pacjentów z rozwiniętym zespołem Downa…
cywilizacja oparta bezdyskusyjnie na chrześcijaństwie – ja bym z tą „bezdyskusyjnością” jednak uważał. Od kiedy zatem aborcję w wyniku gwałtu chcesz bezdyskusyjnie karać spaleniem na stosie? Oczywiście jedynie w ramach bezdyskusyjnej obrony życia…
W mojej mini-definicji to niewiele więcej niż po prostu zajęcie się swoim własnym biznesem a odwalenie się od spraw bliźniego twego, łącznie ze sferą światopoglądową.
No wiec jesli ktos uznaje ze zycie ludzkie zaczyna sie od poczecia, to dokonanie aborcji uznaje za zabojstwo, czyli wlasnie za ekstrmalnie brutalne wcinanie sie w sprawy malego blizniego swego, a to juz nie jest sprawa swiatopogladowa.
Ostatnio profesor R.G. probowal w tym temacie upichcic jakis kompromis:
http://wei.org.pl/article/kiedy-zaczyna-sie-zycie/
ktory moze moglby byc akceptowalny dla mnie, chociaz z wielkim trudem, bo ta gadka o uznaniu za agresora to grubymi nicmi jest szyta.
jesli ktos uznaje — jeśli ktoś coś uznaje to jest jego problem generalnie. Jeśli ktoś uznaje że nie ma na przykład pradu elektrycznego to powinien mieć pełne prawo do wsadzenia gwoździa do kontaktu… 😉 Problem zaczyna się w momencie gdy chce wymusić siłą państwa aby zgodzili się z tym inni. Stara kwestia walki tolerancji i fanatyzmu.
@cynik:”cywilizacja oparta bezdyskusyjnie na chrześcijaństwie – ja bym z tą “bezdyskusyjnością” jednak uważał.”
Hmm, czyli trzeba być ostrożnym, bo ateiści mogą jednak uważać, że można zabijać, kraść i oszukiwać.
Bo trudno uznać, że te zasady nie są pochodną religii, która coby nie mówić była pierwsza (wręcz pierwotna).
Dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości, że podwaliny współczesnego świata zbudowały religie (nie tylko chrześcijaństwo).
Tak na marginesie ciekawe jak uzasadni ateista podporządkowanie się podstawowym regułom życia społecznego.
Bo czemuż to ateista miałby przestrzegać zasady „nie zabijaj”? Ze strachu przed złapaniem (i sądem)?
Jeśli tylko tyle, to jestem ciekaw ilu w takim społeczeństwie powinno byc policjantów i.
co zrobimy z policjantami, ateistami, którzy też tej zasady nie uznają.
A’propos kierunku w jakim zmierza społeczeństwo, żona mi opowiedziała jak do jakiegoś programu TVN (prowadzonego przez D.Wellman)
przyszła mamusia z 6-letnim dzieckiem. Na pytanie prowadzącej czym chciałoby zostać w przyszłości dziecko odpowiedziało, że mordercą.
Na dodatkowe pytania „mordercą czego”? Dziecko konsekwentnie odpowiedziało, że ludzi.
Prowadząca była zdegustowana i ogłosiła przerwę na reklamy:))
W zasadzie rozumiem to dziecko. Dlaczego jakaś „głupia” zasada „nie zabijaj” miałaby kogokolwiek obowiązywać?
Jak ciemnogród jest tak głupi, żeby przestrzegać jakichś wymyślonych przez klechów zasad, to niech se przestrzega.
Inni nie muszą.
Co, znowu TVN? Czy to czasem nie kolejna afera odkryta przez tę przedsiębiorczą stację?…
I czy chłopaczek nie robił przy okazji jakichś „faszystowskich” gestów? 😀
@cynik:”Co, znowu TVN?”
Eee, wpadki z dziećmi to zalicza chyba każda TV.
Przypomniało mi się (dawne, autentyczne!) zdarzenie w TVP. To była chyba familiada.
Prowadzący na wstępie pytał o członków rodziny, skąd są, jakie mają zawody, czy mają jakieś zwierzęta.
Dziecko odpowiedziało, że mają kota. Na to prowadzący program spytał jak się nazywa i usłyszał: „Futrzak pier….ny”
„Tak na marginesie ciekawe jak uzasadni ateista podporządkowanie się podstawowym regułom życia społecznego.”
Imperatyw kategoryczny Kanta?
fundamentalistyczny fanatyzm obecnym w tym wpisie nie jest jeszcze na szczęście “wartością unijną”.
– tak. Nie zabijaj nie jest wartoscia unijną, podobnie jak pozostale 9 przykazań. Natomiast fundamentalistyczny fanatyzm nie obecny w tym wpisie jest wartoscia unijna globalne ocieplenie, homofobia, ideologia gender, lgbt, itp. itd.
Szansa jest wobec tego na to że właśnie unia w tym przypadku ochroni nas przed wejściem w spiralę totalitarnego terroru o podłożu religijnym
– jeżeli 10 przykazań jest dla Pana spirala totalitarnego terroru to tak tylko pod jednym warunkiem ,że wolnością nazwiemy spiralę totalitarnego terroru o podłożu marksistowskim czyli unijny raj.
z młotem państwa wyznaniowego i nieodłącznymi dodatkami hitlerowsko sowieckimi.
– młot to raczej kojarzy się z państwami nie wyznaniowymi podobnie jak sierp. Nie wiem o jakie to dodatki hitlerowsko-sowieckie chodzi, może o tą aborcję, albo polityke jednego dziecka w chinach.
Fundamentaliści jak ona nie są w stanie zrozumieć że opinie i przekonania mogą być różne i zróżnicowane i że kryminalizacja tych innych od ich jest krokiem w kierunku totalitaryzmu.
– myślę, że Pani Godek jest fundamentalistka jeżeli chodzi o przykazanie nie zabijaj i nie moze zrozumieć że mogą być różne i zróżnicowane opinie i przekonania odnośnie zabijania i że kryminalizacja tych innych jest krokiem w kierunku totalitaryzmu i że „Zniesienie religii jako złudnego szczęścia ludu jest warunkiem osiągnięcia przez niego prawdziwego szczęścia” i że „Religia jest jedną z odmian ucisku duchowego, który wszędzie dławi masy ludowe, przytłoczone wieczną pracą na innych, biedą i osamotnieniem. […] Religia to rodzaj duchowej gorzałki, w której niewolnicy kapitału topią swe ludzkie oblicze, swoje roszczenia do choćby trochę godnego ludzkiego życia. […] Współczesny proletariat staje po stronie socjalizmu, który wprzęga naukę do walki z religijnym otumanieniem i uwalnia robotnika od wiary w życie pozagrobowe przez to, że jednoczy go do rzeczywistej walki o lepsze życie na ziemi”
Ploretariusze wszystkich krajów i narody uciskane, laczcie się!!! Zaraz, przecież już się połączyły.
Panie Zbigniewie L. Jak ploretariusze spod znaku 12 gwiazdek zakończą swój projekt. To optymalizację podatkową będzie mógł Pan przeprowadzać zza krat lub w lasku katyńskim.
Czekam na spiralę katolickiego terroru jak na zbawienie.
Czekam na spiralę katolickiego terroru jak na zbawienie.
Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości! Tyle że Pan czeka… a w międzyczasie w ramach miłości chrześcijanskiej wszystkich którym doczesny terror mniej się podoba chce Pan wysłać na stos? Czym innym jak nie fundamentalistycznym terrorem byłoby ustawowe zmuszanie kobiety do roli worka który donosić musi fatalnie uszkodzony płód bez żadnych szans i żadnych nadziei nawet na stan wegetatywny, jeśli uważa tak SAMA najbardziej zainteresowana? Nikt jej do aborcji nie zmusza, ale jej całkowity zakaz byłby totalitaryzmem w czystej postaci. Na całe szczęście nawet w katolickiej Polsce na horror CAŁKOWITEGO państwowego zakazu aborcji czeka jedynie 10% skrajnych fanatyków, co słowo to w pełni uzasadnia.
Nikt nie twierdzi że sprawy nie są czasem skomplikowane i kontrowersyjne. Tym większa potrzeba szukania kompromisów i tym większa potrzeba trzymania na dystans religijnych fanatyków usiłujących pluralistyczne społeczeństwo oparte na konsensusie przerobić w ortodoksyjny taliban.
Dziękując za kontrybucję kończę jednak ten wątek, panie {gotoxy}. Na porozumienie nie liczę. Sądząc po powyższym poście jedynym punktem zbieżnym mogłaby ewentualnie być Pańska teza o religii jako „duchowej gorzałce”. Więcej takich postów a mógłbym być zmuszony do przyznania Panu racji. E.O.T.
„Pluralistyczne społeczeństwo oparte na konsensusie” – to pozbawiona treści marksistowska nowomowa, oznaczająca stado baranów prowadzone pzez hieny, jakim już w dużej części stały się społeczeństwa państw zachodnich.
Przeciez Krowinn Mikke to anty-Midas przez lata oddelegowany to pacyfikowania mlodziezy (to akurat mu sie w 100% udalo) w szczegolnosci wyzu demograficznego z lat 76-84. Koles glosi utopijna wizje zorganizowanej anarchi w ktorej „ustawieni” UBecy sa nie do ruszenia w imie jakiejs dziwnej jednostronnej umowy ze „umowy trzeba szanowac”. Glosi ze niewidzialna reka rynku w kraju ktorym ubecka mafia od dziesiecioleci rzadzi wszystko samo sie wyreguluje..
Jak bylem „mlody i gniewny” tez wierzylem w glupstwa ktore wygadywal i nawet na paru spotkaniach widzialem go na zywo jeszcze jak sie kumplowal z Michalkiewiczem.. z perspektyw podwojenia lat doswiadczenia od tamtych czasow, nawet mi sie nie chce kometnowac tego co ten Pan wygaduje, raczej meczy mnie ze ludzie nie umieja wyciagac zadnych wnioskow z wiedzy i faktow powszechnie dostepnych.
ps.
Ten Pan obnoszacy sie ze swoim konserwatyzmem i „kindersztuba” nawet nie dotrzymal slowa matkom swoich dzieci 6 dzieci. To jest zwykly oszust.. na szczescie glupoty ktore wygaduje trafiaja tylko do naiwnych kobiet i niedoswiadczonych mlodziencow.
generalnie w kazdym sojuszu taj jest ze sa dziwacy.
Ja bede glosowal na korwina bo to w koncu tak wszyscy wrzeszczeli. korwin zadziera nosa, korwin niereformowalny i nie chce wygrac wyborow. A teraz jest szansa by korwinowcy (badzmy szczerzy = wolnosciowcy) zaczeli byc rozpoznawalni.
Jak na razie Polska wygrywa wiekszosc, wolnosciowcow w czechach mamy 1 sztuke.
W USA wolnosciowcy to margines. Na serio nie ma co smecic tylko sie cieszyc. Wolnosciowcy razem Dobromirem realnie zaczna wpływac na instytucje unijne i zaczna glosic wolnosc
Inne wyjaśnienie „wpadek” Korwina tuż przed wyborami nasuwa się samo: pan ten ma za zadanie zagospodarować niezadowolony elektorat o poglądach wolnościowych i spuścić jego głosy do sedesu. Głosowałem na niego raz i więcej nie zamierzam, bo w ten sposób gwarantujemy sobie trwanie starego układu. Niestety w Polsce obowiązuje system, w którym żadne nowe ugrupowanie nie ma szans przekroczyć progu wyborczego o ile nie ma powiązań ze służbami (.Nowoczesna), czy poparcia mediów polskojęzycznych (Biedroń bez partii i programu). Gwiazdowski mógłby przyciągnąć dużą część elektoratu, bo ludzie go znają i szanują, ale na początek też będzie musiał rzucić jakąś kiełbasę.
Widać wyraźnie jaką korupcjogenną instytucją jest EU którą przez astronomiczne wynagrodzenie kupuje lojalność wszystkich bez wyjątków elementów, a w każdym razie usuwe je z krajowego firmamentu. Pozbawia ich też resztek rozumu. Jaki jest sens udział w kompletnej szopce i głosowanie na jakąś listę sprytnych do PE? Nie łączy się to przecież w żaden sposób z Polską. Kandydat do zaistnienia na scenie politycznej w Polsce a zaczynający od listy do PE jest zupełnie niewiarygodny.
jest alternatywa Cyniku. Nazywa sie Gwiazdowski
Alternatywa na co konkretnie? Na dostanie się do PE i reperowanie PL siedząc w Brukseli? To już lepiej niech wyślą tam Kaję Godek, byle daleko i na bilet w jedną stronę…
Gwiazdowskiego PiS wyciąga z rękawa za każdym razem, jak czują, że poglądy Gwiazdowskiego podziela zauważalna część społeczeństwa.
Gwiazdowski, czy jego kolega, ktory ma ten slynny weksel? Ciekawe ile takich weksli i ktorych osob z zycia publicznego ma ten jego kolega i koledzy po fachu tego kolegi? 😉
Polska bez zespołu Downa, a co z innymi 235 wadami wrodzonymi? Po co nam dzieci z wadami? Niech sie rodzą zdrowe silne jednostki. Wyeliminujmy starych i chorych. Kontrolujmy liczebność kobiet i mężczyzn pamiętając o kurczacych sie zasobach naturalnych. Jeszcze tych myślących inaczej. Niech sie nie ważą pomyśleć inaczej. Myslenie inaczej to zbrodnia. Precz z autorytaryzmem moralnym. Liczy się siła. Marksizm na blogu dwagrosze. 1984 już blisko.
Okay, okay, ktoś zadzwonił już do Jean-Claude’a, lepiej jednak nie wychodzić z tej unii. Niech sobie tylko p. Godek wyjdzie, byle daleko… ;-D
Cyniku9 – trzeba było po prostu dać uwagę, że nie używasz tego określenia jak diagnozy, tylko jako popularnej inwektywy.
I wszystko by było cacy 🙂
Jak do władzy dochodzą ludzie, którym dotychczas płacono za szkodzenie gospodarce – efekty nie powinny dziwić. I dziwne, że kogoś to dziwi 😉
.
P.S.
Ten czujny pan, to chyba z tych, dzięki którym w szkołach normalni uczą się razem z upośledzonymi umysłowo.
Problem w tym, że Korwin też zradykalizował się proKatolicko przez ostatnie lata. On nie widzi problemów wynikających z tego mariażu z Kają Godek bo wizje takie jak zakaz aborcji są bliskie sercu tak jego jak i jego popleczników z KROWIN/Wolność.
Smutek że znowu zarzyna się szanse wyborcze dla partii jakby nie patrzeć gospodarczo liberalnych.
Ech i znowu brak w Polsce partii, która łączyłaby liberalną gospodarkę i liberalny światopogląd. Bo jakoś autorytaryzm moralny jest słabym gwarantem wolności gospodarczej.
Bo jakoś autorytaryzm moralny jest słabym gwarantem wolności gospodarczej.
Wrecz przeciwnie. Konserwatywny liberalizm to ustroj, ktory potrafi swietnie funkcjonowac i przynosic slodkie owoce.
Mało Pan spostrzegawczy – Nowoczesna, a wcześniej Palikot. A względem autorytaryzmu moralnego – etyka katolicka jest jedyną, podnoszącą wolność do rangi konstytutywnej cechy człowieka, no bo w czym wyraża się przede wszytkim podobieństwo człowieka do Boga, jak nie w inteligencji i zdolności do dokonywania wyborów?
Czytam regularnie Pańskie posty na tym blogu i nie przeszkadza mi cięty język czy barwne porównania. Tym razem jednak Pan przesadził! Ludzie z zespołem Downa nie są winni swojemu stanowi i używanie ich w tym kontekście obraża ich. Szczególnie że wg Pana wypadają gorzej niż alkoholicy. To by może nie bolało, gdyby nie to, że Ci ludzie sami się nie obronią. Proszę o przeredagowanie tego posta i przeprosiny w stosunku do tych osób.
Dziękuję za uwagę, przyznając jej rację. Post przeredagowałem zgodnie z sugestią. Jeśli ktoś z zespołem Downa poczuł się urażony to przepraszam, nie taka była intencja.
Ale co tam zespol Downa. To jeszcze jest male piwo w porownaniu z ciezkim autyzmem. Znalem dwie takie rodziny i nie zycze nikomu, nawet tym gorliwym przeciwnikom aborcji, brzemienia zycia z osoba obciazona ta przypadloscia. I to dziecko, a pozniej dorosly, sie meczy i rodzice. Potem jeszcze ci rodzice musza przezywac smierc swojego dziecka, ktore jednak kochaja, bo oni rzadko dozywaja wiecej niz 20-pare lat.
A jak mieszkaja w bloku z wielkiej plyty to i sasiedzi sa meczeni. Moja mama byla pielegniarka cale zycie Po nocnych dyzurach chciala sie przespac. Nie mogla bo musiala sluchac cale przedpoludnie wycia. Wiec mi tu nie pieprzcie o chrzescijanskich normach spolecznych, tylko brac autystyka do siebie i sluchac wycia. To jest autentyczna meczarnia i taka osoba musi miec opieke 24 godziny na dobe.