Pojawił się nowy numer TwoNuggets Newsletter, 2N2016_13.
Fokusem numeru jest mechanizm inwestowania i płynna nieraz granica między inwestowaniem a spekulacją. Element spekulacji – zakładu na to że nabyty walor uda się nam sprzedać po cenie wyższej niż cena kupna – jest integralną częścią procesu inwestowania. Nabycie kawałka ziemi na kierunku rozwoju metropolii w nadziei że włączony kiedyś w jej skład zwiększy swoją wartość wielokrotnie jest oczywistą spekulacją. Nie inaczej z tanimi akcjami kompanii w środku recesji, które w następującej po niej fazie ożywienia powinny odzwierciedlać wyższą wartość jaką ma przedsiębiorstwo generujące wysokie zyski. Jednak gracza zasiadającego do stołu z ruletką nikt nie nazwie inwestorem, choć jest on niewątpliwie spekulantem. Gdzie tkwi różnica? W numerze naświetlamy szereg różnic i podobieństw, analizujac jak dodatek wiedzy i zdrowo-rozsądkowych reguł potrafi zupełny przypadek zmienić w informed guess – przechylając szanse sukcesu na korzyść inwestora.
Innym tematem numeru jest perspektywa faktycznej nacjonalizacji rynków equity w Europie i co czekać może inwestorów w takim przypadku. Jeszcze do niedawna byłaby to czysta fantazja, i to w dodatku w nie najlepszym stylu. Faktem jest jednak że w obłędzie „walki z deflacją” i bezkresnego drukowania pieniądza banki centralne skupują z rynku wszystkie bez mała obligacje które mogą znaleźć, efektywnie nacjonalizując rynki i głęboko je deformując. Europejski Bank Centralny ogłosił program QE tak duży że prawdopodobne staje się iż „nie starczy” dlań obligacji na rynku. Czy w tej sytuacji nie będzie zmuszony pójść w ślady BOJ (banku centralnego Japonii) i zacząć skupywać wszystko również z rynków equity? Rynki equity w Europie są ponad $6 bilionów, a więc oferują dostateczną głębokość. Jakie konsekwencje miałoby to dla inwestora w akcje?
Powracamy również w numerze do tematyki inwestowania w srebro, patrząc tym razem na kompanię będącą „zalewarowanym” zakładem na wzrost jego ceny. W pierwszej połowie roku wychodzące z głębokiej recesji srebro dostarczyło inwestorom bardzo dobrego zwrotu ponad 40%. Akcje kompanii jednak w tym samym czasie dostarczyły zwrotu jeszcze o wiele lepszego – 180% czyli ponad czterokrotnie wyższego. Zwroty tego typu nie trafiają się oczywiście na codzień a pozycja w kompanii jest obarczona znacznym ryzykiem. Tym niemniej przy wznowionej hossie szanse na znaczną aprecjację kapitałową są przede wszystkim w sensownie wybranych kompaniach srebra, dużo mniej w samym metalu.
.
Deutsche Bank jest zbyt wielki, żeby upaść. Bankructwo takiego banku zapoczątkowałoby efekt domina. Tak więc każdy wie, że musi być on ratowany za wszelką cenę.
Od samego DB o wiele ciekawsze jest przeprowadzenie takiego skoordynowanego ataku na niego przez światowe media.
Kolejna odsłona wojny gospodarczej USA – Niemcy?
W każdym razie komuś bardzo zależało na tym, żeby akcje DB mocno potaniały. Może Soros zrealizował te swoje shorty brane po 15E?
Co do srebra sytuacja na chwilę obecną jest niejasna. Srebro po długiej bessie faktycznie odbiło nawet 55%. Jednak pytanie czy nie było to odbicie zdechłego kota. Według mnie jak na początek nowej hossy to wzrosty były zbyt szybkie i zbyt gwałtowne. Tak rynek byka raczej się nie rodzi. Ze złotem też jest podejrzana sprawa bo odbiło ono nawet nie próbując atakować poziomów kluczowych
Czy można w tej sytuacji mówić o wojnie gospodarczej? To raczej dociskanie śruby Niemcom za karę. Z jakiego powodu Makreli robią problemy? Nie wiem.
Ciężko też powiedzieć, że DB będzie ratowany za wszelką cenę. FED ratuje amerykańskie banki za kasę Chin, Japonii – w zasadzie na koszt świata. DB będzie ratowany na koszt Grecji;)
wygląda na to że największy ekropejski spekulant Deutsche Bank (zabawa w pochodne coś jakby sumach pochodnych jest 10 razy wieksza niż aktywa DB)zaczyna się wywracać. powiązany z DB bank ING planuje zwolinić 10 tyś pracownków to jest 20% ogółu zatrudnionych
wszystkie banki europejskie walczą o zyski a przychody z marży oparte na odsetkach praktycznie nie istnieją, inne banki będą zmuszone zwalniać dziesiątki tysięcy pracowników w najbliższych miesiącach
Drugi Lehman na horyzoncie. Tylko nie ma z czego stymulować potencjalnego wzrostu, bo kurki z pieniędzmi są ciągle poodkręcane na maxa.
marcinkrys
w jaki sposób ING jest powiązany z DB?
pozdrawiam
—-
MOD: przychylam się do pytania, sądzę że więcej czytelników chciałoby tutaj małego wyjaśnienia.