[cynik9] – oryginał
Wbrew twierdzeniom socjalistów popyt na siłę roboczą niczym się nie różni od popytu na makaron czy pomidory. Im się wyżej zadekretuje cenę minimalną tym bardziej zanika popyt. Makaronu po 100 zł paczka nie kupi połowa Polaków. Makaron po 10000 zł paczka kupi tylko Jan Kulczyk. Nie inaczej jest z pracą. Im państwo wyżej ustawi poprzeczkę płacy minimalnej tym więcej odetnie chętnych pracować za mniej.
jumacz {ProTerran} z forum www.netwars.pl:
Trzeba być skończonym idiotą albo socjalistą (co w sumie na jedno wychodzi) aby uważać, że płaca minimalna jest dobra dla pracujących. Mimo wszystko tym z was co są mniej rozgarnięci i wierzą w te bzdury, proponuje przeprowadzić następujący eksperyment myślowy (wiem, że to strasznie brzmi, ale spoko, przejdziemy przez to razem).
jumacz {ProTerran} z forum www.netwars.pl:
Otóż, jeśli dajmy na to nasi umiłowani mężykowie stanu postanowiliby zadekretować cenę za cukier np. 100pln/kg, to chyba niezbyt ciężko sobie wyobrazić, że jednak mniej tego cukru ludzie kupią – innymi słowy zmniejsz się popyt. A idąc dalej jeśli podniesiemy cenny do np. 1000pln/kg to już słodzić sobie będzie li tylko Jan Kulczyk – right? Z pracą jest dokładnie tak samo im wyższa płaca minimalna tym mniejszy popyt na tą pracę.
jumacz {ProTerran} z forum www.netwars.pl:
[cynik9] – No i po eksperymencie. Prawda jaki jestem macho? I jaki myśliciel do tego… A to że złodziej to już mniejsza o to, grunt że treść jest słuszna… 😉
Dziękuję bardzo {prawdzie} z tego samego forum który uratował jego honor wskazując na ten klasyczny przykład jumania. Przy okazji polecamy tego {ProTerrana} uwadze admina forum…
Postawę doceniamy. O jakość bloga troszczymy się sami. Jeżeli komuś pomogliśmy zrozumieć nonsens płacy minimalnej to się cieszymy. Amunicja jest zbyt cenna aby ją tracić na 'friendly fire’.
Sprawa jest definitywnie zamknięta.
———————————————————————————-
Nie jest jednak zamknięta szersza sprawa walki z plagiatem która jest walką ciągłą i bez kompromisów. Jak wynika z reakcji na ten post – będzie to walka długa. {maczetaokhama} podsyła inny przykład, znanego bloggera Gonzalo Liry:
From: Gonzalo Lira
Subject: CUMBERLAND’S CHAIRMAN DAVID KOTOK IS A PLAGIARIST
To: Gonzalo Lira
Cumberland Advisors’ Chairman and CIO David Kotok ripped off my October 12 post „The Second Leg Down of America’s Downward Spiral”. Not a few words here and there—about fifty paragraphs from my original piece.
Here is his „market commentary, posted October 15.
Here is my piece, posted October 12. Check it for yourselves.
Imitation is the sincerest form of flattery—but thievery is something else.
Do you really want someone who would stoop to stealing from a trivial, obscure blogger to be handling your money?
Pass this on to anyone who ought to know, or anyone who has business with Cumberland—they should know what kind of a man this Kotok person is.
Gonzalo Lira https://gonzalolira.blogspot.com/
———————————————————————————-
©2010 dwagrosze.com
@Anonim 26 października 2010 21:33:00 CEST
Dzieki za odpowiedz, ale obawiam sie, ze brniemy w coraz glebsze nieporozumienie, czyniac dalsza dyskusje bezcelowa.
Do "Para-site"…
Jeszcze jedno – to nie PM powoduje szarą strefę – a ZUS i obowiązkowe odprowadzanie składek w "dużej wysokości"…
A jeśli sądzisz, iż Polska to "raj", który wprost zachęca do tworzenia miejsc pracy w zakładach ca 5-25 osób zatrudnionych… Cóż, żyjesz w "Matrixie" – albo korporacja, albo 1-bowa działalność. Wyjątki od tej reguły to aberacje – weryfikowane corocznie przez GUS.
Widzę, iż "Para- site" jest odporny…
Spróbujmy więc…
Co ma PM do bezrobocia ? Skoro PM tyczy się tylko umów o pracę w rozumieniu k.p. ?
I w związku z tym ( bardzo ścisłym zresztą związku ) – czy praca w POlsce za 5 zł/h nie jest realizowana ? Chciałbym przypomnieć reportaże z "nie tak dawna" – o np "górnikach z biedaszybów" czy choćby "złomiarzy"… Jakaś refleksja ? Na temat – a nie ideologia… Po 20 latach ideologii Balcerka "prywatny zrobi lepiej" – już dziś widać, jak "robi lepiej"… Wystarczy poczekać do 2014r. – przewidywany koniec tzw. prywatyzacji. A potem…
Zęby w ścianę.
@Anonimowy (20 października 2010 23:26:00)
"(…) płaca minimalna powoduje jedynie zmianę części relacji pracownik-pracodawca na inne niż umowa o pracę."
Dlaczego "jedynie"? A co się dzieje z reszta z całości relacji po odjęciu tej części, dla której następuje zmiana relacji na inne niż umowa o prace, jak nie to, ze ja (tę resztę) diabli biorą?
Zatem zdanie "PM niszczy miejsca pracy, kropka." (cynik9) jest prawdziwe czy fałszywe? Czarne czy białe? Odpowiedz: ani prawdziwe, ani fałszywe, bo nie niszczy wszystkich miejsc pracy jest bezsensowna.
PM przyczynia się do powstawania szarej strefy, temu chyba nikt nie zaprzeczy. Ale dla odpowiedzi na pytanie o prawdziwość czy fałsz zdania "PM niszczy miejsca pracy" bez znaczenia jest, czy ktoś uznaje szare strefę za "zło" czy "dobrodziejstwo"; to co Pan(i) widzi jako "konkretne" zagadnienie, cytuje:
"Zdecyduj się wreszcie czy tzw. szara strefa jest złem powstałym z powodu płacy minimalnej czy też dobrodziejstwem pozwalającym ludziom funkcjonować bez "opieki" państwa? To jest konkretne zagadnienie (…)"
jest zagadnieniem etycznym, które nijak się ma do postawionego pytania o to, czy PM niszczy miejsca pracy, czyli pytania z dziedziny ekonomii. Poza tym jaki to konkret miałby wyniknąć z tego, ze ktoś przyjmie szara strefę za "dobrodziejstwo"?
Cyniku poruszyłeś temat PM i euronieroby najwyraźniej Cie usłyszały. Proszę bardzo można poczytać:
https://biznes.onet.pl/eurodeputowani-chca-nam-dac-wyzsze-pensje,18563,3740474,1,prasa-detal
Jak zawsze tu też w tle jest czyjś interes i to jak zawsze nie tych którzy pracują za te minimalne pensje.
Sławek
@Anonimowy (20 października 2010 23:26:00)
"(…) płaca minimalna powoduje jedynie zmianę części relacji pracownik-pracodawca na inne niż umowa o pracę."
Dlaczego "jedynie"? A co sie dzieje z reszta z calosci relacji po odjeciu tej czesci, dla ktorej nastepuje zmiana relacji na inne niz umowa o prace, jak nie to, ze ja (te reszte) diabli biora?
Zatem zdanie "PM niszczy miejsca pracy, kropka." (cynik9) jest prawdziwe czy falszywe? Czarne czy biale? Odpowiedz: ani prawdziwe, ani falszywe, bo nie niszczy wszystkich miejsc pracy jest bezsensowna.
PM przyczynia sie do powstawania szarej strefy, temu chyba nikt nie zaprzeczy. Ale dla odpowiedzi na pytanie o prawdziwosc czy falsz zdania "PM niszczy miejsca pracy" bez znaczenia jest, czy ktos uznaje szare strefe za "zlo" czy "dobrodziejstwo"; to co Pan(i) widzi jako "konkretne" zagadnienie, cytuje:
"Zdecyduj się wreszcie czy tzw. szara strefa jest złem powstałym z powodu płacy minimalnej czy też dobrodziejstwem pozwalającym ludziom funkcjonować bez "opieki" państwa? To jest konkretne zagadnienie (…)"
jest zagadnieniem etycznym, ktore nijak sie ma do postawionego pytania o to, czy PM niszczy miejsca pracy, czyli pytania z dziedziny ekonomii. Poza tym jaki to konkret mialby wyniknac z tego, ze ktos przyjmie szara strefe za "dobrodziejstwo"?
@Para-Site pisze…
> Anonimowy kolega, w stylu przywolanego przez
> siebie Michnika, zdaje sie byl przeczytal (…)
Panie Parazycie, nieważne co się Panu zdaje, ważne że płaca minimalna powoduje jedynie zmianę części relacji pracownik-pracodawca na inne niż umowa o pracę. A Pańska opinia o szarej strefie nadal pozostaje tajemnicą, czemu się nie dziwię, bo burzy ona (tj. _szara_ strefa) Pańskie czarno-białe wyobrażenie o skutkach płacy minimalnej.
> A pretensje o "abstrakcyjne rozważania o
> socjalizmie" zdaja sie wskazywac na to , ze
> anonimowego kolege od abstrakcyjnych rozwazan
> rozbolala glowa i wolalby dla ukojenia przejsc w
> ulubiona przez socjalistow sfere etycznych
> rozwazan o "zle" i "dobrodziejstwie" zjawisk
> ekonomicznych.
Znowu "zdają się"? Porzuć Pan insynuacje, nie martw się Pan cudzym domniemanym bólem głowy, tylko wskaż Pan miejsce gdzie choćby słowem wspomniałem o etyce. W przeciwnym razie wypadnie chyba jednak wejść pod stół i odszczekać powyższe.
@Piotrek
„Niby w teorii rynek powinien sie wyregulowac (i po jakims czasie sie wyreguluje) ale co ma robic taki Kowalski przez ten czas? Oczywiscie zaraz poleca argumenty o braku mobilnosci, ale na mobilnosc tez potrzeba pewnego poziomu dochodow.”
Na wolnym rynku Kowalski nie musiałby się za wiele zastanawiać nad tym, co zrobić ze swoim życiem. Informacja o zapotrzebowaniu na prace i jej wycenie rozprzestrzeniałaby się błyskawicznie. W analizie tych informacji wyspecjalizowałyby się firmy, które za stosunkowo małe pieniądze organizowałyby transfer chętnego Kowalskiego na nowe miejsce pracy.
A w naszej rzeczywistości masz tylko marudzenie, narzekanie, nie-da-się-zrobienie. Paraliż. Bo ch… wie co się dzieje. A to co się wie-co-síe-dzieje, to to, co powie pani w TV. Gott sein dank, ze (jeszcze) istnieje free internet. Przynajmniej sama informacja, prawdziwa czy nie, może się rozprzestrzeniać, w szczególnym przypadku dzięki blogaczom.
"Właśnie mądrzy ludzi Ci tłumaczą w jaki sposób legalnie zatrudnia się pracowników za mniej niż płacę minimalną a Ty w kółko swoje."
Anonimowy kolega, w stylu przywolanego przez siebie Michnika, zdaje sie byl przeczytal pod zdaniem
"PM niszczy miejsca pracy"
cos wiecej; cos na ksztalt:
"PM niszczy WSZYSTKIE te miejsca pracy, ktore powstalyby W POLSCE, a nie powstana, pomimo obopolnej zgody pomiedzy pracodawca a pracownikiem".
A pretensje o "abstrakcyjne rozważania o socjalizmie" zdaja sie wskazywac na to , ze anonimowego kolege od abstrakcyjnych rozwazan rozbolala glowa i wolalby dla ukojenia przejsc w ulubiona przez socjalistow sfere etycznych rozwazan o "zle" i "dobrodziejstwie" zjawisk ekonomicznych.
Pokuszę się o podsumowanie, Panie Cyniku…
MIAŁBY Pan rację, gdyby jedyną legalną formą zatrudnienia w Polsce ( bądź innym "socjalistycznym" kraju ) byłaby umowa o pracę. Ale jak wszyscy ( Pan też ) wiemy – tak nie jest. I z tego powodu NIE MA PAN RACJI.
Pozdrawiam.
@cynik9
> PM niszczy miejsca pracy, kropka.
Właśnie mądrzy ludzi Ci tłumaczą w jaki sposób legalnie zatrudnia się pracowników za mniej niż płacę minimalną a Ty w kółko swoje.
Zdecyduj się wreszcie czy tzw. szara strefa jest złem powstałym z powodu płacy minimalnej czy też dobrodziejstwem pozwalającym ludziom funkcjonować bez "opieki" państwa?.
To jest konkretne zagadnienie, natomiast abstrakcyjne rozważania o socjalizmie darujmy sobie, bo się blog stoczy do poziomu gawęd Michnika.
@Piotrek
> No i ostatecznie – czy ten 1400
> brutto to rzeczywiscie jest taki
> rabunek na pracodawcach?
Pracodawca zaplaci komus 1400 wylacznie w sytuacji, gdy moze na jego pracy zarobic wiecej niz 1400. Jesli pracownik nie wykona pracy, ktora przyniesie dochod powyzej 1400 to pracodawca po prostu go nie zatrudni i potencjalny pracownik pozostanie bezrobotny. Zatem placa minimalna to nie jest wybor miedzy zyciem w upodleniu a zyciem godnym, ale miedzy posiadaniem dochodu ponizej placy minimalnej lub nieposiadaniem legalnego dochodu w ogole.
@OmegaDoom
"uwielbiam socjalistów mówiących o etyce."
Mnie to rozbraja. Bo w sumie chcialoby sie przekonac kogos do prawdy. Jesli ktos powie, ze dla niego jest pewna wartoscia zmuszanie pracodawcow do placenia placy minimalnej, i do tego poda jakis karkolomny niby utylitarny argument o trosce o nastepne "pokolenia pracownikow", to koniec dyskusji.
A przeciez nakladanie na przedsiebiorcow jakiegos moralnego obowiazku troski o pracownika przy jednoczesnym ZMUSZANIU przedsiebiorcow do wypelnienia sie z tego obowiazku poprzez wprowadzenie prawa o placy minimalnej, nie ma nic wspolnego z pielegnowaniem etycznych zachowan. Pojecie moralnego obowiazku w etyce bierze sie z WOLNEJ WOLI. A gdzie jest miejsce na wolna wole w przypadku dekretu o PM?
@HansKlos
"Różni nas etyka, która, wg mnie MUSI być stosowana w biznesie"
uwielbiam socjalistów mówiących o etyce.