Zahedgowana kopalnia generalnie sprzedaje swoją przyszłą produkcję po obecnej cenie. Jeżeli przyszła cena okaże się niższa oznacza to zysk. Ale jeżeli okaże się wyższa to może oznaczać stryczek.
Nonsensem jaki przedstawia hedgowanie przyszłej produkcji w złocie czy srebrze w sekularnie rosnącym rynku zajmowaliśmy się już wcześniej na blogu 2GR. Poszkodowanymi w tej samobójczej polityce są akcjonariusze firmy którym management odmawia zysków należnych z tytułu wyższych cen produkowanego metalu. O tym jak niebezpieczny bywa ten proceder przekonały się już tuziny kompanii wpadając w głęboki finansowy jogurt. Niektóre z nich bankrutując oczyściły „gene pool” od nieudolnych managerów a swoich naiwnych akcjonariuszy odseparowały od gotówki. Przykładem ostatniej rundy kłopotów jest hedger srebra Apex Mines, który właśnie zbankrutował. Jego cenny udział w olbrzymiej kopalni San Cristobal w Boliwii przejęli tanio Japończycy z Sumitomo.
Nie tak inaczej rzeczy przedstawiały się z Barrickiem. W długotrwałej bessie w złocie, do której sam walnie się przyczynił IMO, Barrick był królem. Produkował zyski tam gdzie inni produkowali straty, kupował agresywnie słabszych czy padających rywali, przejmując ich rezerwy. Razem ze zmianą stulecia mniej więcej trendy się jednak odwróciły i dwudziestoletnia bessa w metalach szlachetnych przeszła w hossę. Czy też dwudziestoletnią? Możliwe, zobaczymy.
Barrick jednak dalej hedgował się po zęby, zwiększając nawet tempo tego procesu. Sytuacja zasługiwała na miano „bizzare” czego najbliższym polskim odpowiednikiem jest chyba wariacka. Oto złoto rośnie jak na drożdżach, a jeden z jego głównych producentów przez lata kontynuuje wyprzedawanie swojej przyszłej produkcji na czym przez lata ponosi straty, rosnące razem ze wzrostem ceny złota. Zarząd kompanii, w którym roiło się od wielkich tego świata (m.in. Bush senior) nic podejrzanego w tym nie widział. Mimo lawiny skarg i zażaleń od akcjonariuszy oraz petycji do CFTC aby zajęła się sprawą nadzwyczaj wysokiej koncentracji shortów w kontraktach terminowych.
Nawet gdy ówczesny leader Newmont Mining wycofał się z hedgowania odpisując na straty swoją księgę hedgingową Barrick niewzruszenie trwał w uporze. Dopiero w 2006 zdecydował się zamknąć część hedgów, odgrażając się jednocześnie słowami ówczesnego prezydenta Grega Wilkinsa że reszty nie ruszy bo stanowi to ważny element „elastyczności”, yada, yada.
Dopiero teraz nowy CEO Barricka, Aaron Regent, oznajmia całkowite zamknięcie księgi hedgingowej, rzucając tym samym ręcznik na ring. Celem obecnie jest podobno aby być „w pełni wyeksponowanym na cenę złota”, z uwagi na finansową i monetarną „reflację” jaką Barrick widzi w perspektywie lat. Okay, niech będzie.
Tyle tylko że Barrick narobił hedgów wtedy kiedy złoto było po $300 – $400/oz. A to oznacza teraz stratę $600-$700 na uncji. Barrick stracił na tej całej zabawie lekko licząc ok $9 mld. Jest to więcej niż zarobił w całej swojej karierze jako koncern. Not bad at all…
Teraz mówi o odpisaniu straty $5.6 mld na hedgach oraz zaanonsował nowe finansowanie rzędu $3mld w drodze emisji nowych akcji. Czyli, biorąc na chłopski rozum, akcjonariusze Barricka płacą za szaleństwo zarządu rozwodnieniem swoich akcji. Ominęła ich także – poprzez lata – suta wielomiliardowa dywidenda bo tyle kompania straciła na tej samobójczej polityce. I to straciła nie na skutek jakichś nagłych czy trudnych do przewidzenia wydarzeń losowych. Po prostu straciła trwając krnąbrnie w głupocie, wobec chóru ostrzeżeń i petycji że źle się bawi. Na szczęście dla Barricka fundusze hedgingowe (nie mylić z hedgowaniem przez Barricka) ochoczo wskoczyły na oferowany przez Barricka deal najwyraźniej zgadzając się z CEO Regentem że gruba księga hedgingowa kompanii „zaciemniała wiele pozytywnych trendów”. Hmm, hmm. Może tak, a może nie.
Szersza wersja tego wpisu analizująca kulisy tych wydarzeń i efekt poczynań Barricka na złoto dla inwestorów TwoNuggets Global Investment Community.
©2009 TwoNuggets
@łoś: Wlasnie moje OFE kochane przyslalo mi informacje, ze za ostatnie 3 lata osiagnelo fenomenalna stope zwrotu -2.227% !
Oj jak ten czas leci… i pomyśleć że trzy lata temu zaczynaliśmy naganianie do złota… ;-). +55% plus minus.
Jak tak dalej pójdzie to zamiast emerytury emeryci będą musieli pracować aby ujemnie saldo na OFE obligatoryjnie wyzerować… 😉 😉
ŁOŚ
oDLICZYŁEŚ OD TEGO COROCZNA OPŁATĘ ZA ZARZĄDZANIE W WYSOKOŚCI 3%?
off-topic
A ja sie musze pochwalic. Wlasnie moje OFE kochane przyslalo mi informacje, ze za ostatnie 3 lata osiagnelo fenomenalna stope zwrotu -2.227% ! Ale nic to przy innych funduszach, ktore osiagnely jeszcze lepsza srednia stope zwrotu -2.93%. Tak sobie policzylem, ze za te -2.227% to pewnie sobie musieli skrzynke szampana kupic, zeby opic, ze Łosia ostrzygli.
>> Deflacja? ( czyli"cash is king")
>> Inflacja? (czyli "cash is trash")
Na początku załamania się systemu (i kontrakcji kredytu) pojawi się deflacja. Niemniej deficytowe potrzeby rządu nie znikną, one realnie się jeszcze powiększą przy deflacji (obsługa długu!). Proszę sobie wyobrazić w takim wypadku jakikolwiek rząd, który weźmie na siebie odpowiedzialność i drastycznie obetnie wydatki. Akurat – zacznie się na chama "monetaryzować" długi aż drukarnia będzie furczeć. Możliwość jest tylko jedna czyli inflacja, więcej inflacji aż w końcu hiperinflacja. No chyba, że wcześniej zrobi się jakiś sprytny myk z "niezapowiedzianą" dewaluacją.
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
@Centrala ,
dokladnie tak, dzieki.
@Anonimowy,
w Niemczech podobnie. Mozna sprzedac "prywatnie" np. mieszkanie ,dom, zloto i konia z rzedem bez podatku ,jezeli transakcja wykonana jest raz na jakis czas( chyba 5 lub 10 lat) obojetnie na jaka sume ,ale tylko 1 raz. Inaczej transakcje podciagane sa pod dzialanosc handlowa i opodatkowane. Tak tez jest w przypadku zlota , tylko ze tutaj mamy dodatkowy czynnik "anonimowosci" .Czyli nie da sie tak latwo kontrolowac tego kto ile razy komu i za ile sprzedal. Dodatkowo nie ma na zlocie podatku 19% Mwst. ( odpowiednik VAT.)
Czyli ciagle jeszcze wrota stoja szeroko otwarte .Mozna sie tylko zastanawiac w jakim celu?. Jaki scenariusz sie sprawdzi w przyszlosci?
Deflacja? ( czyli"cash is king")
Inflacja? (czyli "cash is trash")
Czy obecny system walutowy ( papierowy) ma szanse przetrwania?
Jezeli tak to jak dlugo ?
Jezeli nie to jak bedzie wygladac przyszla waluta?
Kto szybciej znajdzie wlasciwa odpowiedz ?
Z liberalnym pozdrowieniem
BIG FISH UNIKAT BFU
Witam. W Polsce płaci się (przynajmniej powinno) podatek od obrotu złotem między osobami fizycznymi (jeżeli któraś z tych osób nie prowadzi działalności gospodarczej polegającej na obrocie złotem – jest to uregulowane w innych przepisach). Pisała o tym w tym miesiącu "Gazeta Prawna".
@BFU
Dziwi mnie jedynie aspekt podatkowy w handlu zlotem!
Obrót złotem inwestycyjnym, czyli takim o którym wspominasz, jest regulowany na poziomie złej UE tą dyrektywą https://tinyurl.com/namsws (patrz str. 108, rozdział 5, sekcja 2)
Na terenie Polski jest ona zaimplementowana poprzez:
Ustawa z dnia 11 marca 2004r. o podatku od towarów i usług
https://tinyurl.com/3c4j2l
(str. 106)
Niemcy zdecydowały się nie aplikowac żadnych szczególnych środków wykonawczych do tej dyrektywy.
widocznie mają już tyle że im wystarczy chociaż z drugiej strony wystarczy małe potknięcie aby taki olbrzym się przewrócił a w ich księgi i tak nikt nie zaglądnie
Zakłady wzajemne a także gra na derywatach w UK jest zwolniona z podatku tzn wszystko jest w prowizji od zajmowanej pozycji.Jeśli więc firma grała krótko a on prywatnie długo to firma poprzez straty płaciła mniejszy podatek a on(lub jego ludzie)zarabiali bez ryzyka.Bez ryzyka bo jeśli prywtnie ponieśliby stratę to zyskali z dywidendy firmy.
Te proste rozwiązania są najlepsze.
Ciekawe że tak długo pozwolono im defraudować mienie akcjonariuszy ale to inna bajka.
BIG FISH UNIKAT BFU pisze :
@HansKlos ,
rozumiem , ze nawiazujesz do mojego komentarza wiec moze sprecyzuje.
Dziwi mnie jedynie aspekt podatkowy w handlu zlotem!. Nie dziwi mnie ilosc sprzedanego zlota!.
Okreslenie "…dla swoich" nie mialo oznaczac tylko Niemcow . Kto kupuje potrafie sobie wyobrazic. Ale dziekuje za wyjasnienie, pomimo ze pokrywa sie tylko czesciowo z moimi informacjami ( Hereus, Degussa, Pro Aurum, Anlage Gold24, Dr. Neugebauer ) .
Z liberalnym pozdrowieniem
BIG FISH UNIKAT BFU.
@Anonimowy
W Niemczech zaopatruje się połowa obywateli państw byłego demoludu. Wątpię, aby z tych 90 ton choć połowa przypadła Niemcom.
Srebro też wedruje od nich na wschód, bo mają niższy VAT
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
Cynik9,
zyczylbym sobie i Niemcom troche wiecej FDP , ale z tego co widze maja marne szanse. Wydawalo sie jeszcze pare tygodni temu ( w prognozach ) ze koalicja CDU/CSU – FDP zdobedzie wiekszosc .Ale niestety komunisci finiszuja rewelacyjnie . Zreszta pod przewodnictwem bylego szefa SPD i pod Schröderem ministra finansow Lafontaina .Populista, brylujacy retorycznie w kazdej konfrontacji tak ,ze ma nieslychanie wielu potajemnych zwolennikow w SPD (dawnej partii) i tu lezy pies pogrzebany. Tylko przez udzial SPD w nastepnym rzadzie z CDU/CSU "System " uniknie rozpadu SPD, albo socjalistyczno – komunistycznej koalicji.(dobranoc beze mnie)
Bedziemy widziec.
To co mnie jednak bardzo ciekawi , to fakt dlaczego handel zlotem nie jest jeszcze opodatkowany (a srebro w monetach tylko 7%). Do sierpnia w Niemczech sprzedanych zostalo prawie 90 ton zlota prywatnym nabywcom (tak twierdza handlarze). Jest to kolosalna ilosc w stosunku do lat poprzednich. Znajac nasz urzad skarbowy nie moge pojac dlaczego przymyka sie na to oczy ( tzn. sie ciesze) .Czy nie jest to celowo zostawiona furtka dla ……swoich?. Tak jak to sie robi (na jakis czas) z kazda ustawa lub przepisem ?. Jezeli tak to jestem przekonany ze juz niedlugo bedzie czas odpalic cygara , na razie starannie je przechowujac ….
Co do handlarzy to wyrastaja jak grzyby po deszczu . Juz czekam na pierwsze falsyfikaty i inne podrobki .Uwaga!!!!!!!!!!!!!
Z liberalnym pozdrowieniem
BIG FISH UNIKAT BFU
Ciekawe uwagi, {BIG FISH}. To FDP dalej się nie liczy w rozgrywce?
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
Refleksje z Niemiec:
Turek Kanclerzem ! albo "Na zachodzie bez zmian".(R.)
Na 10 dni przed wyborami wydaje sie , ze karty zostaly rozdane. Duza koalicja CDU/CSU – SPD jest juz chyba pewna.Kazda inna konstelacja bylaby duzym zaskoczeniem. Czyli kontynuacja dotychczasowej polityki wysokopodatkowej i dalszej exhumacji systemu bankowego i finansowego. Na ostatnim "pojedynku " TV wyszedl remis tzn . A.Merkel ze swoja sympatyczna aura gospodyni domowej zebrala tyle samo oklaskow co F.W. Steinmeier (SPD) ze swoim temperamentem tabletki nasennej.
Co sie jednak zmieni w moim przekonaniu to sytuacja w Deutsche Bank . Tzn. bomba tika juz od dawna, zaraz po wyborach moze sie okazac ze impact jest wiekszy niz L.B. w Ameryce przed rokiem. Taka sytuacja pewnie bylaby po mysli Systemu (FED) , jak np. "nagle" okazaloby sie , ze w Europie jest wiecej problemow niz sie wszystkim wydawalo. Konsekwecje leza jak na dloni : spadek €, wzrost $, gieldy w dol. D.B. pociagnie za soba przede wszystkim banki Landowe ( ktore to wczesniej odkupily od D.B. toxyczne papiery ). Landesbanken ( drzazga w oku FED) sa w posiadaniu prawie wszystkich oszczednosci niemieckich ciulaczy ( ktorzy w ciulaniu jak wiadomo sa mistrzami swiata) sama gotowka trzymana w lokatach na stale oprocentowanie szacowana jest na ok 1,3 Biliona € ( europejski bilion) . Reszta papierow ( podobno wartosciowych , he,he ) siega 3-4 bilionow.
Bardzo interesujacy jest rowniez fakt jak starannie przygotowywany jest przez media awans jednego z politykow partii Zielonych Cem Ozdemir (tureckiego pochodzenia ,dokl.kurdyjskiego). Po jego urlopie w Grecji lansowany jest na wszystkich kanalach jako przyszly polityk " wagi ciezkiej" . Zieloni wprawdzie zbieraja w prognozach ok 13 % , co jest za malo aby rzadzic . Jednak bliskosc z SPD moze spowodowac szybkie przejscie Turka do silniejszej druzyny i w przyszlosci znaczacy polityczny awans .
Pozyjemy zobaczymy.
Z liberalnym pozdrowieniem
BIG FISH UNIKAT BFU
I tka dobrze, że się po dwudziestu latach poddaje ;] Ale mógłby np. poczekać jeszcze 20 lat! I pewnie znów bessa by wróciła hehehehe….
Ci panowie nie prowadzą rzeczywistej gry rynkowej. Taki pan la president us z cygarem kubańskim (lepiej smakuje z przemytu) jest tam po to żebyb ściągać od rządu tzw. poufne infomracje, te mityczne dane decydujące o wszystkim (albo ściemniać, że ściąga). Nikt nie ryzykuje kapitału liczonego w mld $ w całkowicie rynkowej grze. Ta głupota to czysta głupota we wzorcowym wydaniu – quasi-feudalny cyrk na Wall Street.
Dziekuję serdecznie za tip i pozdrawiam Mistrza Korwina ze swojej strony…
Cyniku!- Korwin chwali pod niebiosa-prawie skapitlulowal w obliczu Wysokiego Majestatu;)
~tresor