Buffet z zakupami

Warren Buffet, znany wszystkim legendarny inwestor i najbogatszy człowiek świata, zamieścił ostatnio w New York Timesie artykuł, w którym zawiadamia że jest z powrotem na rynku kupując amerykańskie akcje dla swojego prywatnego portfela. Stwierdza w nim że jego prywatny portfel inwestycyjny (w odróżnieniu od Berkshire Hathaway) będzie wkrótce” 100% zainwestowany w US equities.

Artykuł ten jest ciekawy w kilku aspektach. Po pierwsze, jest niesłychanie krótki. Sprawia wrażenie bez mała płatnej reklamy, obliczonej na uspokojenie paniki na giełdach. Stanowi swoistego rodzaju wyznanie wiary w to że mimo obecnego kryzysu docelowo pozycja w amerykańskich equities okaże się z czasem zyskowna.

Buffet nie mówi czy i kiedy rynki osiągną dno, stwierdza jedynie że tu i ówdzie widzi wartość. Przyznać należy mu rację – pewne segmenty rynku wyglądają nam również atrakcyjnie. Zanim jednak dorzucimy nasze dwa grosze na temat tego w co Buffet mógłby inwestować, najciekawsze nuggety mądrości znajdziemy pomiędzy zdaniami mistrza.

I tak Buffet stwierdza czarno na białym że nie chce trzymać gotówki, której perspektywy w nadchodzącym okresie wyglądają kiepsko. Zwrot z akcji będzie dużo lepszy niż trzymanie gotówki, twierdzi Buffet. I tu ma zapewne całkowitą rację. Naszym zdaniem w nadchodzącym okresie zwrot z prawie wszystkiego będzie dużo lepszy niż gotówka.

W rzeczy samej potrafimy sobie wyobrazić w DwuGroszach jedynie jedną rzecz zwroty z której będą w nadchodzących kilku latach jeszcze gorsze. Są nią obligacje, które są niczym innym jak gotówką zamrożoną na jakiś czas. Potwierdza to Buffet wprost stwierdzając że jeszcze przez kilku laty jego prywatny portfel składał się w 100% z obligacji rządu amerykańskiego.

Klejnoty Pojezierza Drawskiego
autor: Waldemar Wiśniewski, www.fotogalerie.pl

Ale zaraz, zaraz. Przedtem 100% obligacji a już nie za niedługo 100% w akcjach? Na nasz gust Wielki Warren wydaje się więc masowo wyprzedawać obligacje i inwestować w akcje. Czyżby pokazywał tym samym że nie wierzy w bajki o deflacji w systemie fiat money? Na to by wyglądało, bo przecież gdyby przewidywał deflację siedziałby na workach z dolarami. Ciekawe, bardzo ciekawe…

W jakich więc akcjach legendarny inwestor widzi więc obecnie wartość? Tego niestety nie mówi. Pospekulujmy więc odrobinę na ten temat. Jest oczywiste że to co Buffet widzi na horyzoncie jest nadchodzące inflacyjne tsunami. Zarzewie pod nie rozsiewane jest obecnie gigantycznymi wydatkami na bailouty każdego kto się zgłosi do państwowego wodopoju.

Ale zadłużone po uszy państwo samo nie ma żadnych rezerw – nie obejdzie się wobec tego bez gigantycznych deficytów i drukowania zielonego na okrągło. Słaba, wychodząca z recesji gospodarka będzie ponadto wymagała dłuższego okresu niskich stóp procentowych, tak więc na wysokie stopy i rezolutne “zwalczanie inflacji” za ich pośrednictwem się nie zanosi.

Jakie zatem sektory przemysłowe podniosą się w tej sytuacji najszybciej i wyjdą z całej zawieruchy w stosunkowo najlepszej formie? Te powinny być oczywiście w pierwszym rzędzie na celowniku inwestora. Nie będzie to raczej sektor finansowy który podnieść się może wprawdzie szybko ale na pewno nie wyjdzie bez znacznych uszkodzeń. Sektor nieruchomości z kolei prawdopodobnie szybko się nie podniesie, zważywszy na długofalową naturę rynku nieruchomości.

Otóż naszym typem byłyby surowce (commodities), w szczególności resource stocks, energia oraz pewne segmenty transportu. Wszystkie te segmenty powinny być beneficjentami fali inflacji i post-recesyjnego ożywienia koniunktury. We wszystkich trzech Buffet lub Berkshire Hathaway miał lub ma nadal pozycje. Buffet zna te rynki od podszewki. Jego wycieczka w srebro w 1997 roku, na przykład, jest powszechnie znana. I wprawdzie skończyła się grubo przedwczesnym, wymuszonym zamknięciem pozycji (z zyskiem), pewien sentymenent mógł pozostać.

Trudno zresztą oprzeć się wrażeniu że metale szlachetne po surrealistycznie niskich cenach obecnie sprowadziły przeceny kompanii je wydobywających do poziomów historycznie rzadko spotykanych. Oku mistrza to z pewnością nie ujdzie. Innym atrakcyjnym sektorem pełnym interesujących szans jest naszym zdaniem energia, a szczególnie niektóre jej sektory. Ostatnia korekta w surowcach sprowadziła ceny ropy i gazu to poziomów trudnych do utrzymania na dłuższą metę. Recesja popyt czasowo osłabi ale ropy czy gazu od niej nie przybędzie. Natura ma swoje prawa. Po ostatnich spadkach jest w tym sektorze wiele atracyjnych naszym zdaniem okazji, niezależnie od tego jak długo obecna bessa się utrzyma. Podobne rozważania dotyczą również kompanii uranowych, chociaż nie wiemy czy Buffet kiedykolwiek się tym interesował.

Więcej na temat dotkliwie pobitych w ostatnich wyprzedażach surowców i szans jakie to stwarza dla myślącego inwestora w najbliższym numerze DwaGrosze Newsletter.

©2008cynik9

82 thoughts on “Buffet z zakupami

  1. W takim razie moze ktos moglby wytlumaczyc kto i w jakim, celu finansuje wojny w Afryce.
    Albo…sfinansowal tam ruch narodowowyzolenczy ( w tym od korony brytyjskiej) w latach 50/60-tych?

  2. @mao:
    moim zdaniem w twoim poscie brakuje informacji, z ktorych mozna wyciagnac wniosek o bezuzytecznosci zlotowki. tak by bylo, gdyby przymusowe zobowiazania (np. podatki) byly ustalane w niezlotowkach. w dodatku Art. 358. § 1 faworyzuje zlotowke wzgledem innych walut i mowi (nie czytalem go w calosci, opieram sie na tym co wkleiles), ze domyslnie mozna zlotowkami regulowac zobowiazania w innych walutach o ile nie zostanie to ograniczone w jakis inny sposob. nic nie mowi o sytuacji odwrotnej (np. wystawiam komus rachunek w pln a on mi placi w usd).

    to co wkleiles wyglada mi na zniesienie przymusu rozliczania sie w zlotowkach, co wydaje mi sie krokiem w dobra strone (wole konkurencje niz monopol). z tym, ze zapewne jest tutaj jakies drugie dno.

  3. Jakąś schizofrenię widzę:
    Liberałowie martwią się, że w Polsce wprowadzamy wolność w używaniu walut – :)))))

    @Cynik:
    Nie tak dawno temu pisałeś że przydałoby sie obniżenie kursu złotówki przed przyjęciem euro, żeby eksport miał sie lepiej.

  4. @cynik

    Służe pomocą.

    Dotychczas mielismy w kodeksie cywilnym:
    Art. 358. § 1. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażone tylko w pieniądzu polskim.

    Obecnie przegłosowano:
    „Art. 358. § 1. Jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma
    pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może
    spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że
    ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna
    zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej.”

    Nie napisano tego wprost, niemniej jednak z nowej treści kc wynika, że można ustalać i regulować zobowiązania w dowolnej walucie.
    W praktyce oznacza to bezużyteczność złotówki.

    Tacy np US troops jeżdżą po świecie umacniając dolara jako jedyną walutę w której handluje się ropą (inwazja na Irak, straszenie Iranu), a Polacy po prostu przegłosowują sobie zniszczenie złotówki w sejmie:)

    Pozdrawiam, Mao

  5. @mao – przymus używania złotówki

    Nie mam czasu a potrzeba by było poszperać w treści tej uchwały. Artykuł w GW jest jak zwykle partacki. Nie wynika z niego kto dokładnie jaką transakcję może rozliczać teraz w np. euro. Ciekawe też czy można rozliczyć transakcję w złocie? 🙂

    Jeżeli dotyczy to wszystkich transakcji, także między osobami fizycznymi, to jest oczywiste że wpłynie to na osłabienie popytu na rodzimą walutę, co w konsekwencji może ją osłabić. Jeżeli jest to polityka rządu, a na to wygląda, to obawiam się że nasze założenie robocze o złotówce łagodnie rosnącej wobec euro na etapie konwergencji do przyjęcia tej waluty w warunkach normalnych (tak jak większość walut, w tym słowacka korona) musimy zawiesić na kołku. Sytuacja kryzysu i paniki z rynków wschodzących z jednej strony i rządu świadomie osłabiającego własną walutę z drugiej nie jest oczywiście sytuacją normalną … ;-(
    ————-

    disclaimer #1
    Co nie oznacza, BTW, aby postulowana przez 2GR niezależnie słabsza złotówka prowadząca do zafiksowania odpowienio niższego kursu wymiany na euro nie była długofalowo korzystna dla kraju skoro ten już musi wchodzić do euro.

    disclaimer#2
    Co nie oznacza, BTW, że pozbywanie się suwerenności nad własną walutą i wchodzenie do strefy euro przez rozsądnie rządzony, suwerenny kraj ma sens. Zdaniem 2GR nie ma.

  6. Ropa Brent spadła do 59 USD – teraz trochę sie odbiła.
    CEZ – spółka energetyczna – idzie obecnie w dół o 12%.

    Cosik słaby ten peak oil 🙂

  7. W ferworze demaskowania spisków walutowych wszystkim jakby umknęło
    odejście od przymusu używania złotówki w Polsce
    .
    Czy tylko mi wydaje się to niesłychanie ważnym posunięciem?
    Czy nikt nie powiązał faktu znacznego przyspieszenia utraty wartości przez złotówkę na kilka dni przed tym głosowaniem z szortowaniem złotówki przez kolejnych graczy do których docierała wiadomośc o tym jak przebiegnie głosowanie?
    Dodatkowo wygląda mi to w wersji łagodniejszej na głupote wybrańców ludu, a w wersji mniej łagodnej na zwyczajną zdradę powiązana z mocno prawdopodobnym przyjęciem korzyści majątkowych.

    Pozdrawiam, Mao

  8. BIG FISH UNIKAT pisze:

    goldbug, Confesions…., Argentina….

    dokladnie tak . Mam podobny punkt widzenia. Dzieki za linki ,super, polecam dalej.

    tresor ,

    dzieki za komentarz. Oczywiscie , ze jest to kwestia wiary . Na temat miedzynarodowki socjalistycznej juz wkrotce moze Dyspensor cos napisze. Tzw. Rewolucja Pazdz. , zostala zorganizowana i sfinansowana przez Waal Street , . Ponad dzisiejsza tzw. lewica stoi prywatny kapital .
    Stary trick , ktory BIG MONEY od dawna stosuje , finansujac wszystkie znaczace partie polityczne wedlug potrzeb. Patrz USCasting ( USA wybory prezydenta). Nawet wysokich dycydentow utrzymuje sie w niewiedzy. Tzn . grono wtajemniczonych jest waskie ( b. waskie), dzieki totalnej kontroli medialnej nie jest tez problemem filtrowanie wiadomosci , albo torpedowanie tzw.inaczej myslacych. A jezeli jakis tzw.insider wpadlby na pomysl w przyplywie szczerosci i moralnego obowiazku powiedziec prawde czy tez jakas jej czesc , to panie swiec nad jego dusza . Na szczescie jednak uszczelki puszczaja i przeciekow jest coraz wiecej . Goldbug i Dyspensor tez pisza na ten temat.

    Dyspensor,
    dzieki za link .Naprawde dobry.

    Z liberalnym pozdrowieniem
    BIG FISH UNIKAT BFU

  9. @BFU- nie, nie, do źródel to ja mniej wiecej dostep mam , ale w tej kwestii wchodzimy mniej wiecej w „strefe wiary”. To znaczy zgadzam sie co do 1913, a także co obszaru umiejscowienia drukarek, ale z drugiej strony Alan Greenspan nie wyglada mi na brata z towarzystwa znanego mi z filmu „Eyes wide shut” albo ew. z jakiegos pochodnego kregu. Ja rozumiem ze jakas miedzynarodowka socjalistyczna może dzialac, czesciowo nawet wydawac dyspozycje w wyniku jakis zamknietych ustalen, moze takze dysponuje swietnymi atrapami (takimi jak no. Greenspan). Nie wierze jednak w bezfrakcyjnosc takiego tworu w continuum czasowym, ktora warunkuje zachowanie kompletnej zmowy milczenia, nie wspominajac o długoterminowym utrzymaniu władzy i majatku w jednych rekach, czy tez o zachowniu linii dziedziczenia, bogactwa, ideii, wiezow krwi lub interesów.

    @dyspensor…choc dlugie jak Titanic to rownie dramatyczne i na pewno warto obejrzec:)

  10. Pisze goldbug:

    Kto nie wierzy, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy uprawia zwykły finansowy terroryzm niech obejrzy wykład Perkinsa

    Confesions of the Economic Hitman

    Jako jeden z byłych ludzi od tej roboty dokładnie omówił w jaki sposób realizowana jest propozycja nie do odrzucenia i ogólnie jak rozwiązuje się problemy z krajami i politykami nie idącymi na takie kompromisy. Dobry wgląd daje też film dokumentalny o kolapsie finansowym Argentyny

    Argentina’s Economic Collapse

    Tutaj też dokładnie omówiono rolę w tym wszystkim MFWu. Po to się rozkłada wszystkie waluty aby z czasem przeforsować system z jedną walutą światową. W eteapie przejściowym będzie istniał link innych walut do tej zakładanej, a z czasem nastąpi przejście na wpełni kredytywo-bezgotówkowy system monetarnu z wykorzystaniem RFIDów. A jest to i tak zaledwie początek niespodzianek jakie przygotowało dla nas NWO.

  11. @BFU

    Zloty bedzie spadal albo nie bedzie… 🙂
    Pewnie przekroczy nieco granice 4:1, a potem juz niekoniecznie!
    W przeciwnym razie BFU moglby rozwazac przyjazd do Szczecina badz Wroclawia na zakupy, czego pani Kanclerz boi sie jak ognia… 🙂

    Dotzentus

  12. BIG FISH UNIKAT pisze .

    Dozentus,

    Dokladnie tak , mozemy tylko spekulowac . Moim zdaniem najelegantszym rozwiazaniem jest nowa waluta dla wszystkich . Lokaty prywatne zostana skonfiskowane a dlugi panstwowe jednoczesnie przestana istniec i gra zaczyna sie od nowa , tak jak to w historii juz bywalo .

    Z liberalnym pozdrowieniem:
    BIG FISH UNIKAT BFU

    Ps. Uwazam tez ze FED ogranicza ilosc Dolara jako gotowki . Tak jak w 1929 , media tylko maja za zadanie dokladnie odwrotnie to przedstawic.
    W ten sposob wywieraja jeszcze wieksza presje na wszystkich zadluzonych czyli wszystkich. Czyz nie jest kolosalnym paradoxem ten wzrost dolara ?

  13. BIG FISH UNIKAT pisze :

    Hes,
    Tak jak Dozentus pisal ( tak go zrozumialem ) , ze zloty spada albo ze bedzie spadal , ( jego obawa, ja nie sprawdzalem aktualnego kursu sorry , moja waluta jest euro). Stad tez moj wywod ogolny o atakach…..
    Co do dolara , mysle ze nie jest tak latwo np. nie przyjac go w rozliczeniu z ropa, lub tez innych surowcow ?. Oczywiscie nikt nikogo nie zmusza do akceptowania dolara!!!!!. Podobno ostatnim ktory nie zaakceptowal byl Saddam Hussein .
    Zwroc uwage jak pracuje Miedzynarodowy Fundusz Walutowy .

    Z liberalnym pozdrowieniem:
    BIG FISH UNIKAT BFU

  14. @BFU

    Tez tak mysle, ze chodzi im o zdestabilizowanie zlotego. Z tym ze co do celu wydaje mi sie on inny.
    W sumie rezerw walutowych w Polsce jest duzo wiecej niz na Ukrainie – nawet przy interwencji (oby jej nie bylo!) nie maja chyba az tyle zlotowek, by moc wyssac wiekszosc dewiz.
    Obstaje zas przy tym, ze pewnie chca wcisnac nam do skarpet (spoleczenstwom) swe dolce, przez co mogliby uniknac hiperinflacji (na rynku wewnetrznym) nawet przez kilka lat!
    Malo tego, ze spanikowany Jasiek Szesciopak (i jemu podobni na calym swiecie!) kupilby sobie te dolce i to po zlodziejskim kursie, w dodatku takie derywaty nie musza miec pozniej pokrycia albo zgola symboliczne.
    Moze sie myle, ale dotychczas nie znajduje powaznych argumentow podwazajacych te teze.

    Dotzentus

  15. BIG FISH UNIKAT pisze :

    Chris 50, ( Allan Greenspan stary pie…la)

    Dokladnie tak . Boli go niestety sumienie i nic dziwnego . Sam jest sobie winien. Po jego ksiazkach i po ksiazkach o nim , nie moge mu jednak odebrac tego ze gdzies w glebi serca byl , a moze i ciagle jeszcze jest wolnosciowcem. Pisal b.ciekawe artykuly na temat pieniadza , zlota i rynkow oraz bankowych spekulacji. Niestety wszystko to mialo miejsce zanim zaczal pracowac dla FED, kiedy to wyzekl sie prawie swoich wlasnych przekonan. Jego obecne wystapienia to wlasnie wydaje mi sie jest proba naprawienia czegos , czego nie da sie naprawic , co wczesniej z pelna swiadomoscia zepsul. Tak to go boli . Moje wspolczucie jest rowniez bardzo ograniczone.

    Z liberalnym pozdrowieniem :
    BIG FISH UNIKAT BFU

  16. @BIG FISH UNIKAT:”moim zdaniem tak jak to historia pokazuje celem kazdego ataku na walute jest wywolanie hyperinflacji.”

    Nie bardzo rozumiem jak z niskiego kursu PLN robi się hiperinflacja?
    Mieliśmy już kurs PLN/$ ~4.20 i nie było hiperinflacji.

    Sprawa FED: „majacym wylacznosc na drukowanie waluty swiatowej czyli dolara”

    US$ to produkt FED i to oczywiste, że mają wyłączność na jego kreację (Microsoft też ma wyłączność na sprzedaż Windows). Nikt nie zmusza ludzi na świecie do przyjmowania US$. Robią to z własnej woli.

  17. BIG FISH UNIKAT pisze:

    Dozentus,
    moim zdaniem tak jak to historia pokazuje celem kazdego ataku na walute jest wywolanie hyperinflacji. A w jej konsekwencji przejecie kontroli na rynku walutowym danego kraju . Miedzynarodowy Fundusz Walutowy robi wowczas propozycje nie do odrzucenia ( Mario Puzo „Ojciec Chrzestny”) tzn . na „okreslonych” warunkach udzielane sa kredyty w dolarach . I o to chodzi to jest celem .Warunkami sa najczesciej otwarcie sie rynku dla produktow obcych i ewentualne surowce ,ktore mozna wywiezc. W dodatku biedni ludzie mieszkajacy w takim kraju sami zaczynaja prosic sie o inna walute bo swojej wlasnej nienawidza.I o to chodzi. Rzad takiego kraju jest bezsilny , tak jak i jego bank centralny. Meksyk , Argentyna, Rosja to tylko przyklady . W Polsce nie wiem o co chodzi tak dokladnie , rynek sie juz otworzyl , tak ze bardziej nie mozna , ale po co dopiero 2011 wprowadzac Euro , jak mozna to zrobic wczesniej . Zwroc uwage prosze na Platforme Obywatelska , ktora chyba nadaje ton w polityce . Olechowski jest swietnie poinformowany o co w tym wszystkim chodzi ( jest od dawna czlonkiem klubu Bilderberger , na ich spotkaniach roztrzygaja sie losy Europy w kazdej jej kwestii.).

    Tresor,
    jezeli masz czas i ochote zapoznaj sie z historia i okolicznosciami powstania FED. ( pisalem o tym pod Gruntami 1 Cynika chyba 2. pazdz. , )
    W skrocie : FED jest Bankiem prywatnym ( konglomerat kilku bankow), majacym wylacznosc na drukowanie waluty swiatowej czyli dolara. W zwiazku z tym przy pomocy innych instytucji np. Miedzynarodowego Funduszu Walutowego jest w stanie konrolowac nie tylko cala strefe dolarowa , ale i pozadolarowa.
    Tzn. , ze wszyscy zadluzeni sa w prywatnym Banku ( FED). , ktory ma drukarke pieniedzy w piwnicy ( nie zartuje , mowie calkiem powaznie , tylko upraszczam , bo materia piekielnie trudna i kosztowala mnie 3 lata pracy). I tutaj masz od razu odpowiedz na twoje 2 pytanie , czy to powazny problem.? Pewnie ze nie . Pieniadze nie maja kompletnie znaczenia same w sobie , sa tylko instrumentem do sprawowania kontroli nad innymi. Tzn. gielda, kursy walut, inflacja , recesja, boom, to tez tylko instrumenty jako pochodne pieniadza ( w obecnym systemie) . Reasumujac , nie mamy kapitalizmu juz od 1913 r . tzn wolny rynek nie istnieje . System obecny to kilka karteli : Banki FED i im podlegle konglomeraty przemyslowe, medialne , inne finansowe np. ubezpieczenia. Ludzie z tego kregu sa nietykalni .
    Jak chcesz podam Ci kilka zrodel , takich ze przysiadziesz ze zdziwienia.

    Z liberalnym pozdrowieniem:
    BIG FISH UNIKAT BFU

  18. @BIG FISH UNIKAT:
    Dzięki za tą ciekawą korespondencję z Niemiec. Nie wiedziałem że z tymi emeryturami jest aż tak tragicznie… Wygląda mi to na bombę zegarową z opóźnionym zapłonem…

    Co do Szwajcarii – nie wiem czy Szwajcaria zbankrutuje z emeryturami, trzeba by to sprawdzić. W ostatnich tygodniach jednak mnożą się sugestie rozmaitych ekspertów jakoby kraj ten mógł zbankrutować w następstwie bailoutu banków których aktywa przewyższają znacznie krajowe GDP. Otóż z wielu przyczyn, mimo ostatnio udostępnionego pakietu ratunkowego a la Paulson, jest to niezwykle mało prawdopodobne. Być może do tematyki banków europejskich wrócimy przy okazji…
    —————-

    @Dozentus:
    Nic odkrywczego w tym kawałku nie widzę. Gość powtarza ograne komunałki nie zdradzając większego zrozumienia, IMO.
    —————–

    @milionalternatywnie:
    Jak wspomniałem, kawałek o Buffecie jest najciekawszy jeśli chodzi o zawartość propogandową i opakowanie marketingowe, nie samą treścią w którą można wierzyć bądź nie. Buffet jest też wymieniany jako kandydat na sekretarza skarbu przez OBU kandydatów na prezydenta…
    ——————

    @astromarket:
    wszystko, co jest związane z metalem i wysoką temperaturą
    Dla mnie brzmi to jak kopalnie złota w RPA… 😉

  19. @ BF Unikat
    Abstrahujac stricte od niemieckiej strefy jezykowej, zastanawiam sie o co wlasciwie chodzi w ujeciu globalnym? Wychodzi na to ze jesli wszyscy sa zadłuzeni u wszystkich (z malymi wyjatkami), to ja stawiam pytanie: gdzie sa wierzyciele? Zakładajac ze ich w ogolnej, globalnie wielkiej masie nie ma (strona WN bilansuje sie ze strona MA tylko na roznych rachunkach narodowych i w roznych punktach globu) stawiam nastepne teoretyczne pytanie czy realnie zagrożenie jest az tak wysokie? (w przypadku jesli zbankrutowaliby wszyscy na raz)i czy nie dochodzi tutaj do jakiegos nowego ciekawego paradoksu ktorego roboczo nazwalbtm paradoksem globalizacji- zagrozenie niby jest, ale go wlasciwie nie ma…

  20. No, no Cyniku, oniemiałem. Pana prognoza co do branży wychodzących z kryzysu jest bardzo podobna do mojej. Kilka dni temu odpisałem na pytanie pewnego dziennika, który zapytał jakie branże zdaniem astrologa finansowego będą pierwsze wychodziły z kryzysu. Odpisałem:
    „Jeśli chodzi o Polskę to w ogóle jestem dużym pesymistą, jeśli chodzi o wychodzenie z kryzysu. Jeśli chodzi o bardziej zaawansowane technologicznie gospodarki, począwszy od maja 2010 roku kupowałbym wszystko, co jest związane z metalem i wysoką temperaturą. Oznacza to (niestety!)
    przemysł wojskowy, a w wersji bardziej optymistycznej – samochodowy, hutniczy, elektromaszynowy. Można spodziewać się także odkrycia nowych
    źródeł energii, które zastąpią przestarzałą technologię spalania ropy, więc spółki związane z pozyskiwaniem/wykorzystaniem nowoczesnych źródeł energii.”

  21. a może Buffet już dyskontuje przyszłość? przecież gospodarka USA o wiele szybciej wychodzi z kryzysów niż starsze gospodarki, Warren to dostrzega i poczyna sobie z uwzględnieniem znajomości tego faktu?
    Sprawa 2: masowe zamienianie czegokolwiek na dolara: skoro pojawi się naraz tyle zielonych, a rynek zgodzi się, że gotówka jest najgorszym rozwiązaniem (poza obligacjami USA), to przecież gdzieś muszą pójść te wszystkie „George” (USD znaczy się)

  22. BIG FISH UNIKAT pisze:

    Refleksje z Niemiec:

    czy Szwajcaria moze zbankrutowac?

    Nad tym pytaniem zastanawialismy sie kilka dni temu po tym jak Dyspensor rzucil to haslo ( pozdrowienia , skrobnij cos o rew.pazdz. jak masz czas).
    Czyzby uszlo naszej uwadze , ze np.Niemcy sa de facto juz bankrutami !
    Taka potega ?, rekordzista swiata w exporcie?.
    Naturalnie nikt sie o tym nie dowie z oficjalnych mediow ( tzn. mowiac prosto „nie wykuma”).
    Tymczasem oficjalne zrodla podaja:
    1,6 Biliona Euro tzn. 1 706 400 E / godz. Biorac pod uwage tylko ta silnie zanizona statystycznie sume , wychodzac z zalozenia ze od przyszlego roku rzad nie bedzie bral nowych pozyczek i zacznie splacac (realne splaty + odsetki) bedzie na to potrzebowal?………
    ……630 lat.
    Jezeli wezmiemy dlugi Panstwowe, dodamy do nich wszystkie dlugi landowe, dodamy dlugi firm w ktorych to Panstwo jest najwiekszym udzialowcem (Deutsche Post, VW, Deutsche Bahn , Telekom itd.) wychodzi suma o wiele wyzsza ok. 3-4 Bilionow.
    Na tym niestety nie koniec prawdziwa fala Tsunami zbliza sie nieuchronnie . Tzw. pensionen urzednikow panstwowych ( cos w rodzaju emerytur) ktorych to kilka milionow w ciagu kilku nastepnych lat opusci miejsca pracy. Dla wyjasnienia : chodzi o cos w rodzaju emerytur z ta roznica , ze sa one zwolnione ze wszystkich oplat dodatkowych , z podatku ,z kasy chorych, wynosza ok 90 % dotychczasowych zarobkow , i wyplacane sa 13 razy w roku. Chodzi o kolosalne uposazenia od ktorych to placone beda te emerytury nazywane tutaj „Pensionen”.
    Poprzez szereg zabezpieczen prawnych ( do konstytucji wlacznie ) nie da sie tego problemu obejsc prawnie .Panstwo musi to zaplacic. Normalne emerytury nie podlegajy tym zasadom.
    Dla porownania 1 rok w Bundestagu jako posel gwarantuje Pension na ktora srednio przyszly emeryt musialby przepracowac 65 lat !!!!.
    Naturalnie po 2 , 3 , 4 itd.latach taka Pension nabiera kolosalnych rozmiarow.
    I tak na kazdym szczeblu Landowym , Gminnym , Miejskim.Do tego dochodza inni urzednicy panstwowi ( tak jest w Niemczech) np.:zolnierze ,policjanci, nauczyciele i wiele innych. Po podliczeniu ( tutaj musze powolac sie na zrodla np. M. Otte, C.Vogt i wielu innych) zadluzenie Niemiec wynosic bedzie w ciagu najblizszych kilku lat 7,3 Biliona E. Aby to splacic potrzeba bedzie ok 10 000 lat .
    System obecny oparty jest na dlugach. Celem systemu Bankowego jest objecie w ten sposob kontroli nad rzadem .
    Tak wiec wszystkie te dlugi zostaly zaciagniete w ciagu ostatnich ok 57 lat.
    Tutaj musze wziac Hansa Sechspacka ( przyrodni brat Joe Sixpack-a) w obrone. Zarzut ze zyli ponad stan zadluzajac sie ,nie jest fair.
    Juz jako male niewinne dzieci zostali (bez wlasnej woli i swiadomosci) ubrani w „grube kubraczki dlugu” i wsadzeni na „saneczki procentowe”.Puszczeni ze stromej gorki musieli sie rozbic.
    Jako normalny przedsiebiorca lub rzemieslnik dzisiaj , chcac prowadzic dzialalnosc gospodarcza jestes w Niemczech skazany na niepowodzenie. Kredyty + podatki+inne skladki rozkladaja Cie na lopadki ( rym nie byl zamierzony) .To tylko kwestia czasu.
    Czy w USA nie jest podobnie?…
    Powracajac do 1 pytania , czy Szwajcaria moze …..?. Mysle , ze tak. Zloto szwajcarskie wedlug wielu autorow wypozyczone jest na stale USA ( podobnie jak i niemieckie) np. F.Lipps ” Die Goldverschwörung” (” zloty spisek ” , polecam.). Podejrzewam ze kolosalne sumy ktore leza w Bankach Szwajcarskich sa w stanie w ciagu paru godzin odplynac . Wiekszosc Bankow stoi pod kontrola FED. Jezeli Szwajcaria nie dopasuje sie ( nie zrozumie) swojej nowej roli ,w nowym wlasnie tworzonym systemie „zostanie zbankrutowana „.
    Ale mysle ze zrozumie ,poniewaz juz wczoraj rzad Szwajcarski okazal gotowosc przyjecia konwencji z Schengen. Byc moze wstapia do EU , tak jak i Rosja nad ktora sie pracuje ( shortowanie ropy , Gruzja). Chinczykow urabia Angela juz od 3 dni, sa postepy , ale za zadna cene nie chca sie zgodzic azeby Miedzynar. Fundusz Walutowy kierowal cala akcja globalnej walki z obecnym kryzysem.
    Celem jest Global Government i wspolna waluta lub cos w tym rodzaju. Po wyborach ktore wygral Obama bedziemy wiedziec wiecej tzn. tylko strone techniczna , cele pozostaja te same.
    Jak widac instrumentow jest wiele i jezeli umie sie na nich grac mozna wszystko osiagnac.
    Dzieki za uwage.
    Z liberalnym pozdrowieniem:
    BIG FISH UNIKAT BFU

  23. Co do Buffeta to mam raczej odmienne zdanie od większości prezentowanych na blogu opinii. Fakt, że jego ostatnia wypowiedz daje do myślenia i należy podejść do niej z pewnym dystansem. Nie zapominajmy jednak, że W.B. inwestuje długoterminowo. O jego wyczuciu w inwestowaniu świadczą wyniki Berkshire Hatahaway – nie pamiętam jaki wzrost wartości w ciągu bodajże 40 lat ale od kilkunastu do kulkudziesięciu razy. To W.B. w ubiegłym roku nazwał cds i subprime bronią masowego rażenia.Kończąc nie sądzę aby stracił na akcjach american express, wal-mart. GE czy ostatnio zakupionych akchach dwóch dystrybutorów energii(jeden z ulubionych sektorów cynika). Zresztą drobny ukłon w stronę cynika – W.B. szuka wartości nie tam gdzie inni czyli podejście typowo kontrarne.
    rk

  24. ad Chris50

    A ja myślę , że hucpiarze sie nie wstydzą. Nie czas i nie miejsce tu mówić o podwójnej etyce talmudystów.
    W internecie materiałów na ten temat jest dużo.

  25. @mateusz:
    Pisał Pan o tym, że będzie następowała aprecjacja złotego do euro.

    Pisałem też czarno-na-białym trzy wpisy wstecz:

    Generalnie, w normalnych warunkach złoty stąd do euro powinien się umacniać, ponieważ waluta na kursie konwergencji do euro jest generalnie atrakcyjna dla inwestorów, z wielu powodów.

    Problem jest taki że między teraz a euro jest kryzys, nikt dobrze nie wie jak długi i jak głeboki. Warunki nie są zatem normalne. Inwestorzy dla pewności wywiewają z rynków wschodzących i nieprędko tu wrócą. Tendencja ta, IMO, przeważa obecnie nad atrakcyjnością PLN jako przyszłego konwergenta do euro, stąd PLN spada.

    Tempo aprecjacji EUR vs PLN w ostatnich miesiącach jest nie do utrzymania, IMO, i wskazuje na czystą panikę. Gdy sytuacja się nieco ustabilizuje oczekiwałbym spadku EUR i wznowienia przez PLN trendu wzrostowego. Nawet jednak bez tego PLN vs EUR jest plus minus tam gdzie był rok temu więc zanadto nie przesadzajmy.

    Bardziej bałbym się jakiegoś kryzysu w PL, jak ten na Węgrzech, lub oficjalnego ogłoszenia opóźnienia akcesu do euro, co może PLN znacznie osłabić.

  26. @ BFU
    Greenspan po prostu się wstydzi, że wszyscy widzą, że „wielki guru finansów” jest nagi. Przejdzie do historii jako „wielki nieudacznik” czy „stara pierdoła” – a to boli.

    Chris50

  27. Bezpieczne polskie banki.

    Właśnie dowiedziałem się (TVN24/Kawa na ławę/Kłopotek) że Bank Śląski zrobił w swojej firmie-matce lokatę (7 mld). Taka lokata chyba w żaden sposób nie jest gwarantowana przez zachodni system gwarancji depozytów. Gdyby ING się wywalił, to te pieniądze po prostu przepadają.

  28. A ja z innej beczki za pozwoleniem bloggera…

    Pisał Pan o tym, że będzie następowała aprecjacja złotego do euro. Czyli że należy się spodziewać w przyszłym roku kursu zł/euro na poziomie 3zł.
    Tymczasem jest zupełnie inaczej.

    Słysząc o kontenerach euro-żetonów transportowanych śmigiem-migiem z Eur. Banku Centralnego do poszczególnych banków, wydawało mi się że euro straci na wartości jeszcze bardziej.
    Jak to należy rozumieć? Czy złoty traci na wartości jeszcze bardziej niż euro-żeton?
    Jestem za granicą, widzę podwyżki cen w sklepach, więc euro traci.

    Większość pieniędzy wymieniłem przy kursie 3,37, kupiłem Krugerranda a reszta kapitału na krótkoterminowej lokacie.
    I gdzie by tu je zainwestować, TFI holenderskiej firmy już mam, kilka tys zł dorzucę. Złota dokupić i zakopać w ogródku bądź do depozytu, kawałek ziemi nad Wartą kupię.
    Czy słuszna inwestycja w warunkach kryzysu i chyba 15% inflacji? 100% pewności nie mam 😉

  29. BIG FISH UNIKAT pisze:

    Cynik9,

    czytanie miedzy wierszami albo inaczej : who is who ?
    Dokladnie tak . Jestem podobnego zdania ,ze W.Buffet jako jedna z figur galeonowych ma swoim wystapieniem wypelnic okreslone zadanie. Jednakze nasz przez wszystkich powazany i respektowany guru, posiadajac jeszcze resztki honoru inwestorskiego probuje nam przekazac miedzy wierszami cos czego nie moze powiedziec otwarcie. Jego inwestycja w Goldmann S.( kartel FED) , to naturalnie zaaranzowana kampania reklamowa , poniewaz media dokladnie wiedza jaka wage maja jego slowa. Nie trudno jest w zwiazku z tym dostrzec wielu sprzecznosci w jego wypowiedziach.Odbiegajac od Twojego komentarza, chialbym przedstawic moj punkt widzenia. Co do geniuszu w jego (W.B) pociagnieciach finansowych bylbym jednak ostrozny w opiniach.Jedno co dostrzegl ,pewnie szybciej niz inni ,to fakt ,ze jako insider jest w stanie duzo wiecej zarobic ,anizeli zmudna praca jaka jest czytanie bilansow.Biedny stary W.Buffet jest bliskim przyjacielem B.Gates-a. B. Gates jako czlonek klubu Bilderberger ( prawie od poczatku swojej kariery )nie jest ani geniuszem komputerowym ani tez blogoslawiony innymi talentami.Mialem okazje sie przekonac o tym naocznie na kilku sympozjach w Niemczech , gdzie wyglaszal mowy na temat globalizacji itd.i bral udzial w dyskusji.Bylem kolosalnie rozczarowany ( jak i wiekszosc z sluchaczy), poza wyswiechtanym referatem , nie powiedzial nigdy nic wiecej . Na pytania jakie sa jego wizje ? , jakie sa tendencje w systemach komputerowych? , nic , poprostu echo , tylko utarte formulki telewizyjno medialne.Nic dziwnego , musi grac swoja role czy chce czy nie. Cala historia Microsoft ( american dream itd) to tylko fasada. Firma IBM pod kontrola CFR, poprzez Microsoft wprowydzila globalny system kontroli . Biedny Bill G. figuruje tylko jako frontman , a na jednej z prezentacji nowego systemu po nieoczekiwanej zapasci komputera nie umial go uruchomic ( tez juz tak mialem).Ale przeciez i tak wszyscy wiedza , ze jest genialny w tym co robi,( poniewaz ma dostep do informacji) i nikt juz wiecej tego nie kwestionuje. .
    Allan Greenspan caly czas probuje nam powiedziec miedzy wierszami , ze kryzys bedzie trwal duzo dluzej niz wszyscy zakladaja. Tzn . dopoki bezrobocie w USA nie osiagnie krytycznych wielkosci nie ma mowy o zakonczeniu recesji.W jednej z kontrowersyjnych ksiazek czytalem , ze A.Greenspan boi sie wszystkiego, bo za duzo wie. Podobno istnieja plany ,ze w jego dom uderzy samolot, a potem zostanie wysadzony razem z kurnikiem w ktorym Allan G. trzyma dokumenty ( top secret). Oczywiscie to ostatnie zdanie jest tylko wytworem mojej wyobrazni (sorry).
    Napewno z perspektywy czasu bedziemy mogli lepiej zinterpretowac to co nasi przyjaciele W.Buffet i A. Greenspan chcieli nam powiedziec,
    przy czym Twoja interpretacja co do W.B wydaje sie najbardziej prawdopodobna.

    Z liberalnym pozdrowieniem :
    BIG FISH UNIKAT BFU

  30. @dyspensor:
    Sensacjonalistyczny artykuł z Timesa robi ludziom wodę z mózgu. Od czasu króla Ćwieczka, a przynajmniej od czasu wymyślenia pożyczek hipotecznych było tak że nie płacącego gościa się wyp…rza z domu i cześć. To czy robi to bank czy prywatny kredytor nie ma znaczenia, a court order, wyglądający na amerykańską eviction notice wydaje się całkiem cywilizowaną metodą.

    BTW – interesujący jest pierwszy komentarz tam – skoro my {ludzie} wy-bailout-owalismy was {banki} z problemów, to teraz czas abyście wy wy-bailout-owli nas! Ha, ha, ha. Oto do czego prowadzi moralny hazard ratowania banków publicznymi funduszami.

  31. @cynik9
    coz, generalnie na razie w ramach nadrabiania zaleglosci czytam posty czerwcowe, wiec mozliwe, ze ktorys nowszy post przeoczylem, mea culpa:)

  32. @unnormal:
    Pisałem o tym niedawno. Business jest w warrants . Samo „kupno” preffereds z dywidendą, z możliwością odkupu tego przez GS wygląda na kilometr jako czasowe wspomożenie GS gotówką w cieżkich czasach, za małą prowizją za fatygę. Nic więcej.

  33. co do buffeta – mysle ze diabel tkwi w szczegolach. podobnie jak bylo z nabyciem przez jego kompanie akcji goldmana. media zagraly fanfary, ze buffet kupuje gdy leje sie krew, ludzie od razu rzucili sie na te akcje, bo skoro buffet kupuje, to pewny zysk.
    haczyk byl jednak w szczegolach transakcji, ktore w polskich serwisach internetowych tylko raz przedstawil onet (choc nie wykluczam ze inne media tez), a teraz mozna szukac ich na blogach. otoz buffet zainwestowal w akcje uprzywilejowane co do dywidendy (10%) z jednoczesna opcja kupna kolejnego pakietu po cenie (o ile mnie pamiec nie myli) ok 110$. ciekaw jestem ktory inwestor indywidualny jest w stanie zapewnic sobie takie warunki kupna akcji:)

  34. Przewidywanie które branże będą atrakcyjne to loteria. Prosty przykład: energia – wydawałoby się że wobec rosnących jej cen energetyka powinna się mieć świetnie. Tymczasem jest to branża bardzo kapitałochłonna – potrzebuje sporej ilości kredytów (przykładowo na budowę nowych elektrowni). A jak jest z kredytami nie muszę pisać.

  35. Pan Buffet chyba zdaje sobie sprawę że praktycznie stoi nad grobem, w jego wieku nie myślał bym o długoterminowych inwestycjach, raczej o ostatnim wielkim przekręcie dzięki któremu przejdzie do historii 🙂

  36. @mirkopolo:
    O co chodzi z tymi obligacjami? Przecież to zwykła kilkuletnia oprocentowana lokata.

    Właśnie o to. Przybierająca fala inflacji zdziesiątkuje wartość długoterminowych stałoprocentowych lokat.

  37. Może ja źle rozumuję, ale… jeśli duża liczba kredytów powodowała osłabienie dolara na skutek wzrostu pieniądza dłużnego, to czy kryzys kredytowy i znikanie wielu „wirtualnych” dolarów z rynku nie powinno spowodować jego wzrostu?

  38. O co chodzi z tymi obligacjami? Przecież to zwykła kilkuletnia oprocentowana lokata. Co w tym złego?

  39. @andy:
    A co, drogi Cyniku, sądzisz o branży IT?

    Just great… byle by tylko nie mylić tego z inwestowaniem 😀 😀

  40. @george:
    yeah, przyznam że intencje tego artykułu też wyglądają mi nieco podejrzanie, zwłaszcza Buffet anonsujący co robi… Tym ważniejsze aby czytać pomiędzy wierszami…

  41. Ta akcja z Buffetem wydaje mi sie sporo przedwczesna i kojarzy mi sie ze strachem na wróble.
    Od kiedy ten stary wyjadacz mowi co bedzie robil zanim tego nie zrobił ?
    W dluzszej perspektywie inflacja pewnie znowu zwyciezy ( nie ma innego wyjscia w systemie FIAT, no chyba ze system padnie), teraz jednak procesy deflacyjne przebiegaja dosc gwaltownie. Moze w USA jest akutalnie za malo łapaczy nozy i Buffet robi za wabia a byc moze tylko tak „gada” z limitiem do prywatnego podwórka zeby z berkshire przypadkiem nie pouciekali w podskokach.
    Przyszłosc pokaze…

    george

Comments are closed.