Szminka na świni

czyli lud przemówił

Wielki dzień dla Ameryki – amerykański lud “we the People” przypomniał sobie że ma jeszcze konstytucję i walnął pięścią w ladę. Zagrożeni w wyborach kongresmeni, zasypywani tysiącami emaili i faksów, nie wytrzymali nerwowo. Zrobili pierwszy zapewne ruch w swoim życiu w autentycznym interesie tych którzy ich wybrali. Odrzucili wyłudzenie stulecia znane dawniej pod nazwą planu Paulsona. Dawniej bo nawet to co poszło pod głosowanie zawierało wersję już mocno zmienioną w kierunku dania w końcu wyłudzanym czegokolwiek poza czystym ryzykiem i oraz gwarancją płacenia rachunków do trzeciego pokolenia.

Przedni to widok, te rozbiegane oczka w TV, te spocone głowy, nerwowe spojrzenia. Lud 1, elita władzy 0. Niezależnie od dalszych losów bailoutów , Paulsona i spółki wydaje się że coś drgnęło. Długo ogłupiane demokratyczną demagogią masy Sixpacków jakby ocknęły się z letargu i zakwestionowały porządek rzeczy. Poczuły swoją siłę.

Przypomniały sobie że to one są tutaj, przynajmniej wg Konstytucji, hegemonem który teoretycznie rządzi. I że wszyscy: Paulson, Bush, Bernanke, kierownictwo Kongresu i Senatu, cała spółka razem, która stała jednym murem za tym wyłudzeniem jest jedynie sługą wynajętym do zrobienia roboty. Sługa powinien czuć się niepewnie, powinien obawiać się hegemona. To hegemon, a nie sługa, ma prerogatywy podejmowania decyzji. Tymczasem sługa za parawanem demokracji od lat błaznował w garderobie swojego pana. W końcu doszło do tego że sam uwierzył że jest hegemonem i zaczął rozkazywać. Tym brutalniejsze musiało być to przebudzenie dla establishmentu.

Nieprzeciętną butę establishmentu usiłującego regularnie sterroryzować tych których interesu miał strzec opisuje ostra jak żyletka Caroline Baum z Bloomberga. W artykule Paulson plan is still a pig, even with lipstick elokwentnie ocenia nieudaną próbę de facto zamachu przez tłuste koty – za dużo buty, za mało skromności. Żelazne prawo kapitalizmu jest takie że po money idzie się na klęczkach, z kapeluszem w zębach. Ten kto ma money jest królem. On rozdaje karty. Tak było, tak jest. Miejmy nadzieję że tak pozostanie.

Na ogół to Joe Sixpack jest petentem żywiącym bankierów. Na ogół to on zostaje dobrze przeczołgany zanim dostanie pożyczkę. Niejednokrotnie musiał wstrzymać się z kupnem tego czy owego, odmówić sobie paru rzeczy, tak aby zgromadzić wymagany wkład własny. Dopiero wtedy mógł rozmawiać. Tak przynajmniej było dawniej, zanim tłuste koty w orgii łatwego kredytu nie urządziły sobie z kapitalizmu NINJA* szopki. Teraz w wyniku zawalenia się tej szopki role się odwróciły i to tłuste koty potrzebują pomocy Joe Sixpacka. Czemu ich zatem trochę nie przeczołgać? Czemu przynajmniej nie wymagać zdjęcia cylindrów i grzecznego poproszenia?

Klejnoty Pojezierza Drawskiego
autor: Monika Werner, www.obiektywni.pl

Gigantyczna interwencja państwowa jest zawsze podejrzana. Zawsze niesie ze sobą niebezpieczeństwo zbudzenia upiorów pełzającego socjalizmu. Zawsze stymuluje totalitarne zapędy. Jednak nie łudźmy się, Joe Sixpack nie stał się z dnia na dzień libertarianinem. I nie z libertariańskich pozycji głosi principialny sprzeciw przeciwko zakusom państwa na swoją wolność.

Sądzę że plan Paulsona zawalił się głównie z uwagi na czynniki psychologiczne – zbyt wielką pychę petenta który zbyt obcesowo chciał wymusić korzystny dla establishmentu układ. Który żądał dla siebie statusu niekontrolowanego kacyka, całkowicie ponad prawem, rozdającego państwowe fundusze. Tego nawet dla wolno myślącego Joe Sixpacka było za dużo. Establishment całkowicie go zlekceważył, nie spodziewając się aby ulica kiedykolwiek zareagowała. Gdyby Paulson zdjął cylinder i grzecznie poprosił to by prawdopodobnie dostał. Zgubiła go buta. Zgubiła głupota i brak klasy – jak na przykład bezsensowny opór przeciwko ograniczeniom uposażeń ratowanych tłustych kotów . Tonący kot jest przecież jak ryba – nie ma prawa głosu.

Oj, nie jest łatwo w tych turbulentnych czasach bronić ideałów libertariańskich.

Z lewa cynik9 otrzymuje ogień jako zimny kapitalistyczny drań którego nie interesuje marny los ludu tracącego emerytalne centy w bankrutujących bankach. Recesja której interwencja państwa ma podobno zapobiec (choć ją prędzej pogłębi) pozbawi pracy miliony. Foreclosures wykończą posiadaczy domów. Ból będzie długi i przejmujący a lud przecież zawsze w takich chwilach spontanicznie garnie się pod opiekuńcze skrzydła państwa. Być przeciw temu znaczy nie mieć serca.

Z prawa za to dogrzewają zwolennicy korporatyzmu. Myli się im kapitalizm z piekielną kombinacją wszechobecnego państwa i biznesowej oligarchii. Snują plany o dzielnym imperium którego gambity na geopolitycznej szachownicy uzasadniać mają autokratyzm w domu. Tu też państwo w roli głównej, tym razem w otoczeniu bardziej trącącym faszyzmem niż kapitalistyczną wolną amerykanką. Być za tym znaczy nie mieć rozumu.

I jak tu trzymać libertariański kurs wolnorynkowego kapitalizmu i wolnej konkurencji?

————-
[*] – NINJA – akronim od [no income no job or assets]. Kwintesencja ekscesów kredytowych niedawnej hossy w nieruchomościach w USA. Określa pożyczkę hipoteczną do uzyskania której nie było konieczne udokumentowanie jakiegokolwiek dochodu, stałej pracy czy też innych środków finansowych.


Interesująca dyskusja na poziomie o kryzysie bankowym – video, 54min, znajomość niemieckiego konieczna.

©2008cynik9

68 thoughts on “Szminka na świni

  1. @staly_czytelnik

    naści, św. Tomaszu obrońco obozów koncentracyjnych, bo CNN powiedziało, że są fajne..

    FEMA
    K.

  2. @ goldbug i cynik

    Z istnienia ośrodków FEMA wyciągacie Panowie nieuprawnione wnioski. Ich istnienie nie jest niczym szczególnym, a dopiero ich brak byłby sensacją.
    Czy posiadanie przez wiele państw ośrodków na wypadek klęsk żywiołowych to coś szczególnego?

  3. @sambor

    Ja patrzę na owoce ich działań. Ile milionów żyć ludzkich musi zostać zniszczonych, żeby móc powiedzieć w końcu dość?

    Mordercy też mordują w dobrej wierze (a na pewno mają ku temu swoje powody). Czy to ich zwalnia z odpowiedzialności za czyny? Czy to ich czyni dobrymi? Wiemy już, że Bush kłamał jeśli chodzi o wojnę w Iraku. Czy prowadzenie narodu do wojny (narodu, który nie chce tej wojny) jest dobre?

    Pobudka!

    Przez długi czas myślałem podobnie jak Ty. Ale był taki moment, kiedy miarka się przebrała. Teraz patrzę na to wszystko co się dzieje i jestem po prostu przerażony.

  4. @dyspensor

    Mierzę innych swoją miarą. Gdybym ja poniósł taką porażkę, jak Greenspan i Bush to byłbym bardzo nieszczęśliwy. To jest dzieło życia tych ludzi. Jeśli ktoś zakłada, że działają w złej wierze, to pewnie mierzy ich swoją miarą.

  5. @sambor:
    moim zdaniem bardzo celna uwaga!

    wzrost o 5% rocznie to podwojenie w ciagu ~14 lat. polecam – jesli ktos nie zna – poszukac w sieci:

    Dr. Albert Bartlett: „Arytmetyka, populacja i energia”

  6. @chris50

    Tu się zasadza właśnie główna oś sporu w Ekonomii. Czy można w nieskończoność zachować wzrost gospodarczy na poziomie kilku procent? Na przykład około 5%. Do niedawna dominująca była koncepcja, że można. Ostatnio coraz głośniej odzywały się głosy mówiące, że nie można – bo to przyrost geometryczny. Wzrost przyspiesza coraz szybciej, Z każdym rokiem potrzeba np. coraz więcej energii, ale geometrycznie więcej, znaczy że w nieskończonym kroku to będzie nieskończenie duży przyrost. Coraz większe góry śmieci są też dobrym przykładem.

  7. a czy hute sendzimira sprzedano na otwartej i jawnej licytacji? :> bo jesli nie, to lepper ma w tym wypadku racje. choc zapewne nie o to mu chodzilo ;>

  8. @sambor

    Co rozumiesz pod pojęciem „teoria spiskowa”?

    Bo chyba zgodzisz się, że decydenci również są ludżmi i mają własne agendy?

    Czy nie jest zbytnim idealizmem uważanie, że ich decyzje nie są podytkowane własnym interesem? Zwłaszcza korzystając z zasady „follow the money” i patrząc na owoce ich pracy?

    No chyba że wierzysz w bezinteresowność polityków i to, że działają zawsze li tylko dla dobra państwa i obywateli? I że mimo najszczerszych chęci nie udaje im się?

    Poza tym teoria spiskowa teorii spiskowej nie równa, podobnie jak z innymi teoriami.

  9. W tym samym czasie, gdy huty ledwo dyszały Niemcy likwidowali kopalnie i huty w zagłębiu Ruhry. Nie przewidzieli nadchodzącego boomu?

  10. Teorie spiskowe chwytają zazwyczaj ludzie nie znający tematu.
    Przykład: Lepper grzmiał w swoim czasie w sejmie (zanim wszedł do rządu) niemal na każdym wystąpieniu o Hucie Sendzimira. Że sprzedano za pół darmo, że to było złodziejstwo. Bo huta została sprzedana Hindusowi za 300 mln, a po 3-ch latach samą sprzedaż ma na poziomie 1 mld. Rolnik oglądający go i każdy laik w tym temacie powie – ma chłop rację. Tymczasem 3 lata wcześniej huty ledwo dyszały. Sendzimir chylił się ku upadkowi. Ceny stali były w 2001 roku bardzo niskie. Trzy lata później to co innego. Boom inwestycyjny w USA i przebudowa Pekinu wyciągnęły ceny stali w kosmos. Zwolennicy spisków będą się pewnie dalej upierać – mówiąc można było to przewidzieć 😉

  11. Wydaje mi się, że wszyscy poważni gracze z 8-ki światowej byli świadomi, że załamanie będzie nieuchronne. Dążyli do tego aby odbyło się jak najpóźniej i dlatego FED poluzował politykę kredytową na początku tego wieku. Cały czas mieli nadzieję, że coś się da jeszcze zrobić, chociażby kosztem wysokiej inflacji.

  12. @sambor

    Aby mogło dojść do takiego rozdęcia musiało zostać zmienione prawo. I albo prawodawcy tudzież lobbyści byli na tyle krótkowzroczni (=chciwi), że ne myśleli o konsekwencjach, albo zrobili to celowo.

    W obu wypadkach uważam, że powinno się ich ukarać. Derywatywy to prawie jak legalne pranie pieniędzy, nie mówiąc już o fałszerstwie w postaci tworzenia fiat money.

    Dopóki nie posypią się głowy (ale tych faktycznych przestępców), to dalej będziemy obserwować to samo. Ponieważ nie będzie bodźca do nie-oszukiwania. I do stania się mądrzejszym.

  13. Gdyby Greenspan był pewien, że stopy na poziomie 5,25% w zupełności wystarczą by wywołać colaps, to musiałby być geniuszem, bo inni ekonomiści tego nie dostrzegali.

  14. @cynik9: Z tym że żadna z nich nie była wynikiem czystej głupoty lub idealizmu, który „nie wyszedł”. Każda z nich to wynik wyrachowania odpowiednich manipulatorów wietrzących $$$.

    W warunkach obecnej polityki odróżnianie od siebie:
    a) głupoty
    b) idealizmu
    c) draństwa

    jest:
    a) niewykonalne
    b) zaledwie akademickim ćwiczeniem.

    Dla chrześcijan: Mateusz 7:16, czyli po owocach ich pracy ich poznacie.

  15. @goldbug i inni zwolennicy teorii spiskowej

    Nie jest prostą sprawą wywołać taki kryzys, jak mamy obecnie. Nawet jeśli przyjąć, że Greenspan obniżył stopy w 2002 roku celowo, żeby pompować pieniądz i kredyty, potem zaczął podnosić widząc przegrzanie, więc musiałby być pewien, że podnosząc stopy, zamiast ściągnąć pieniądze z bąbla kredytowego i go odchudzić, spowoduje lawinę niespłacanych hipotek i krach na rynku nieruchomości.

    Patrząc na tę katastrofę systemu finansowego przypominają się filmy National Geographic o katastrofach lotniczych. Każdy odcinek podkreśla, że aby mogło dojść do katastrofy musi mieć miejsce ciąg nieprzewidzianych wydarzeń. Przyczyn jest wiele i muszą one wszystkie wystąpić.
    Dziś np odkryłem kolejny kwiatek. Deutche Bank ma współczynnik udzielonych kredytów w stosunku do kapitału własnego 50!!
    Barrings natomiast 60!!!
    Jak w ogóle mogło dojść do takiego rozdęcia? FT podaje, że dopuszczalne limity są 10 razy.
    Oto jak obchodzono te wskaźniki: wymyślono ubezpieczenie kredytu i w związku z tym traktowano taki kredyt inaczej. Bank rzekomo nie ponosił ryzyka, bo przerzucał go np. na AIG.
    Polecam artykuły z FT na onecie.

  16. @tadeusz:
    Takich życzeniowych ustaw było sporo. Wielkie murzyńskie getta w NYC wzięły się właśnie z takich dobrych chęci. Jakoś mało się o tym mówi.

    Z tym że żadna z nich nie była wynikiem czystej głupoty lub idealizmu, który "nie wyszedł". Każda z nich to wynik wyrachowania odpowiednich manipulatorów wietrzących $$$. Fannie & Freddie na przykład od lat skupowały s*it, bedąc hułubione przez polityków, zwłaszcza strony demokratycznej. Wiedząc że F&F wszystko skupią wystarczyło zainicjować byle jaką, chwiejną pożyczkę i opylić ją szybko do F&F aby zainkasować zysk a pozbyć się ryzyka. Nie dziw że o tym się nie mówi. Jak by zacząć wyciągać co kto kiedyś zasponsorował i z skąd otrzymał fundusze wyborcze to cały kongres byłby umoczony… 🙂

    @hes:
    Czyżby notowania złota zostały zawieszone?
    Faktycznie coś erratycznie dziś. Prawdopodobnie złotu zabroniono iść zarówno na dół jak i w górę… 😉

    @staly_czytelnik i „poważne państwo”:

    Goldbug może widzi rzeczy zbyt czarno ale argument o „poważnym państwie” jest, sorry, niepoważny…
    Szczególnie w kontekście USA które miało szereg wyskoków które w czasach nowożytnych w żadnym wypadku na „normalne” uchodzić nie mogą.

    W rzeczy samej, idzie spierać się czy czasem „normalność” nie koreluje się prędzej z niewielkim rozmiarem państwa.

  17. Na GPW są notowane certyfikaty powiązane z giełdą w Londynie i tam cały czas animator ustawia 2500 szt na kupnie i sprzedaży z małym spreadem. Nie zauważyłem dziś przerwy, więc handel odbywa się normalnie. Aktualnie 210 zł za certyfikat (1/10 uncji). Gdyby coś zawiesili w Londku, to natychmiast znikły by te oferty.
    Nazywają się RCGLDAOPEN

  18. @stały_czytelnik

    Panie stały_czytelnik, jak „poważnym” państwem jest USA to właśnie widać. Propganda z CNN, czy Fox News jeszcze nie jest dla mnie żadnym argumentem o poważności tego kraju. Czas pokaże, kto tak naprawdę rządzi USA i do czego są oni zdolni.

  19. @hes:

    Na e-numizmatyka bieżące zapasy są co jakiś czas wyprzedawane, szczególnie gdy jest pęd do kupowania złota. Znikanie ofert „natychmiast” ma regularnie miejsce, trudno na tej podstawie wnioskować.

    O problemach z dostępnością świadczy raczej podniesienie przez nich „kosztów bicia” np. dla 1oz Krugerranda z 2% do 3.5%. Albo jest to próba uzyskania dodatkowej marży, albo faktycznie trudniej pozyskać monety.

    Zamówienia są wciąż realizowane.

  20. Tak mi przyszło do głowy od czytania tego całego. Marudzą ludzie na te porzyczki dla przysłowiowego bezrobotnego murzyna z Alabamy (vide doskonały kabaret brytyjski tutaj kiedyś do YouTube’a linkowany)…

    Dla lepszego oglądu warto by przypomnieć, że bezsensowne porzyczki w stylu NINJA wzięły się nie tylko z niskich stóp procentowych pana Greenspana, ale też z ustaw takich, jak Community Reinvestment Act.

    Znaczy nie tylko stopy były niskie, nie tylko Freddie i Fannie skupowały porzyczki jak leci, ale też ustawowo każdemu bankowi, który by próbował grać fair można by pokazać, gdzie raki zimują.

    W slangu EU nazywa się to przeciwdziałanie dyskryminacji w dostępie do towarów (czyt. domów) i usług (czyt. kredytów hipotecznych).

    Mentalność polityczna była (a może nadal jest) na poziomie ,,affordable housing ma być i już!”.

    Takich życzeniowych ustaw było sporo. Wielkie murzyńskie getta w NYC wzięły się właśnie z takich dobrych chęci. Jakoś mało się o tym mówi.

  21. Na rynku złota walczą jacyś potężni szermierze. Jest huśtawka cen, co nie sprzyja handelkowi robionemu przez maluczkich. Na e-numizmatyka wszystkie oferty zrobiły się na 45 dni. Albo złota nie ma, albo boją się, że zakupią po „zawyżonej” cenie. To pierwsze bardziej prawdopodobne. Mnie przypominają się lata 80 w PRL. Wszystko było „tanie”, tylko nie dało się kupić (jak socjalizm, to socjalizm).

  22. @ goldbug:
    Ten link powinien sprawdzić szczególnie tomek, który tak naśmiewał się z istnienia ponad 600 obozów FEMA, przygotowanych na zgarnięcie niewygodnych wewnętrznych „terrorystów”.

    Panie goldbug, USA to państwo poważne, a każde państwo poważne ma tego typu system na wiele różnych okazji, nie koniecznie jak Pan sądzi na więzienie libertarian.

  23. Coś się wykresy na Kitco usztywniły. Błędy techniczne systemu czy ustawianie stałych parytetów wymiany, ale bez możliwości fizycznego zakupu :-)?

  24. Platyna tania ale , np Apmex wycofał ze swojej strony 1-uncjówki , nie ma też gold Bufflo ani 1-uncjowych wolnościówek . Ze srebrem też nie jest komfortowo . tanio jest ale weż i kup !

  25. @cynik

    To, co w obecnych czasach nazywa się demokracją, niewiele ma z nią wspólnego. Więc proszę kalumni na demokrację nie rzucać. To tak jak mówienie obecnie o „upadu wolnego rynku” albo o „wolnej prasie”. Ani wolny rynek, ani demokracja w czystej postaci nie istnieją.

    Co nie znaczy, że demokracja jest pozbawiona wad. Ale nie dajmy się omamić propagandzie.

  26. @piter:
    szanowny gospodarz pisał o latach 90-tych:
    Były to czasy kiedy platyna była w rejonie $400, a więc stosunkowo blisko ceny złota, które było po ok. $300/uncja.

    I ma ochotę pisać nadal, gdyby nie obawa o bycie posądzonym o „naganianie do platyny” ;-).
    Platyna poniżej $1000 jest tania. Cena taka byłaby uzasadniona IMO tylko w przypadku przekonania o bliskim końcu świata i powrotu do kamienia łupanego, dosłownego kolapsu cywilizacji przemysłowej. Podejrzewam jednak że zanim skończę pisać tego bloga platyna będzie prędzej po $10000 niż po $500.

    Ile kosztuje wydobycie uncji platyny?
    Dokładnie trudno to powiedzieć ponieważ rynek jest znacznie mniejszy i ma inną strukturę. Również rzecz pochodzi głównie z jednego miejsca. Ale oczywiscie te czynniki co grały rolę w złocie grają rolę także tutaj.

    Niebezpieczeństwo z platyną jest teraz takie że może dłuższy czas siedzieć teraz na tych śmiesznie niskich poziomach do czasu oznak ożywienia koniunktury, nawet gdyby złoto zaczeło iść.
    Ale dla mających czas – idealny czas na sprokurowanie pięknego platinum eagle..

    ————
    @świstak:
    kredytom zaciągnietym we frankach mozliwa byłaby unia monetarna ze Szwajcarami przez sztywny kurs złoty/frank
    Szwajcarzy jeszcze nie upadli na głowę… 😀 Podejrzewam ponadto że polskie „kredyty we frankach” niewiele z tego franka tak naprawdę widziały stanowiąc w znacznej mierze czystą derywatywę bankową.

    Dlaczego mając najwięcej bogactw naturalnych statystycznie na obywatela siedzimy w malinach
    a rządzą nami ciecie…

    Ciecie rządzą bo inni ciecie bezmyślnie celebrują kult tzw. demokracji… 😉 Natomiast z tymi bogactwami naturalnymi to bym nie przesadzał. Myślę że PL per capita ma tych bogactw gdzieś koło średniej, w tym wody dużo poniżej.

    ———-
    @centrala:
    co ze srebrem?
    Gimza. Srebro nieco rozczarowuje, zachowując się na powierzchni przynajmniej jak metal przemysłowy.
    Jednak jak pisałem już – jest to sztuczna cena papieru na COMEXie – fizyczne srebro jest wymiecione z półek i jego cena rynkowa jest o parę $$ wyższa. Kwestia cierpliwości, IMO.

  27. … a co ze srebrem? Na razie tanio (w € poziom poczatku 2006 roku) bowiem prawdopodobnie pewne instytucje finansowe sprzedaja to co maja w sejfach aby nie zbankrutowac w oczekiwaniu na bailout. Proporcja ceny (67) zlota do srebra wskazuje na to ze srebro jest tanie jak barszcz.
    A ile wlasciwie powinna wynosic proporcja ceny zlota do srebra? Pewnie cos ok. 20… ale moze sie myle.

  28. Cyniku ! Efektem obecnego kryzysu
    będzie powrót do walut narodowych
    majacych przynajmniej pokrycie w PKB .Sprawiedliwość dziejowa wymaga by USA zpłaciły za ogólnoświatową inflacje wywołana przez puste dolary.Zastapienie go przez euro da z czasem podobny efekt.Erywaty będące wirtualna konstrukcja nadziei na zysk i ubezpieczenia kredytów musza zniknać z systemów finansowych.
    Powinniśmy na tym skorzystać ,jezeli to opózni wprowadzenie euro .Dzieki kredytom zaciągnietym we frankach mozliwa byłaby unia monetarna ze Szwajcarami przez sztywny kurs złoty/frank .Jeżeli nasze rezerwy dewizowe mamy jeszcze w dolarach to znaczy że rządzą nami dywersanci i agenci.
    Uratowanie dolara to polityczny wzrost znaczenia Chin jeżeli po wszystkim zarządaja od USA spłaty długu wdzieczności w postaci technologii militarnych i kosmicznych a nie demokracji.
    Cyniku ! Dlaczego mając najwięcej bogactw naturalnych statystycznie na obywatela siedzimy w malinach
    a rządzą nami ciecie co tylko pilnuja by ustawowo nie znieść akcyz i koncesji na handel alkoholem i nosnikami energii .
    pozdrowienia

  29. A tak a’propos jeszcze… Pisałeś kiedyś Cyniku, że wydobycie uncji złota kosztuje obecnie ok. $650/oz. Ile kosztuje wydobycie uncji platyny?
    Przypuszczam, że w przypadku platyny ma to trochę inne znaczenie niż przy złocie, bo inne czynniki kształtują cenę tejże, ale tak z ciekawości może warto wiedzieć?

    A tak w ogóle, to przypuszczam, że dla platyny obecnie zielone światło jest już w każdym horyzoncie czasowym, prawda? 🙂

  30. We wpisie o inwestowaniu w platynę sprzed ponad roku szanowny gospodarz pisał o latach 90-tych:
    Były to czasy kiedy platyna była w rejonie $400, a więc stosunkowo blisko ceny złota, które było po ok. $300/uncja.
    Hehe.. teraz pewnie biją znowu monety platynowe. 😉

  31. Stan wyjątkowy 5 października? Jak to się stanie, to osobiście uwierzę w NWO i się wyprowadzę budować chatkę jak ci tutaj.

  32. @rg
    Wydaje mi się, że mamy do czynienia z pozorną chwilową deflacją, wynikającą z potrzeby spieniężenia w krótkim czasie z różnych powodów wielu aktywów. Głównym powodem jest umarzanie jednostek w funduszach , wynikającym z konieczności odlewarowania aktywów.
    Cały proces prawdopodobnie zakończy się ogólnym kolapsem, poprzedzonym gwałtowną inflacją.

  33. @rg:
    A z drugiej strony symptomy typu spadek cen surowców albo nieruchomości, który też obecnie mamy wskazują na deflację.

    Nie, nie wskazują. O portfelu akcji czy nieruchomości który spadł w wartości z $10m do $5M mówi się wprawdzie deflated ale nie oznacza to deflacji w gospodarce. Straty w papierach w krachu ’87 wynosiły na przykład ponad $15 bilionów (US trillions) a inflacja na poziomie detaliczym w dwóch kolejnych latach była 3.2% i 4.3%.

    W systemie fiat money, gdy MZM (bezpośrednio dostępny pieniądz głównie wpływający na inflację) w ostatnich 14 miesiącach wzrósł aż o $1 bilion, o deflacji na poziomie detalicznym można praktycznie zapomnieć, IMO. Zwłaszcza jak dodamy jeszcze teraz do tego skutki bailoutu Paulsona i całej reszty. Straszenie deflacją to głównie bankierska mowa-trawa aby uzasadnić druk pustego pieniądza.

  34. @RG:

    Po emisji pieniądza upływa „trochę” czasu na uwidocznienie się inflacji. Te pieniądze muszą trafić na rynek i zacząć krążyć. Np. w Polsce zmiana stóp procentowych przez RPP oddziaływuje na rynek dopiero po kilku miesiącach.

    Przy okazji mam pytanie. Gdzie dowiedzieć się jakie wielki są obroty złotem? Na kitco widzę tylko ceny, nie podają wielkości obrotów (ani w walucie, ani w kg). Gdzie to znaleźć?

  35. Witam, z tego co widziałem to prawie wszyscy komentatorzy tego bloga uważają że rozwodnienie Dolara czy Euro które się aktualnie dokonuje (tzn drukowanie gotówki) jest tożsame z inflacją.
    A z drugiej strony symptomy typu spadek cen surowców albo nieruchomości, który też obecnie mamy wskazują na deflację.
    Spadek cen papierów (bez)wartościowych też wygląda jak gwałtowna deflacja…

    Powiedzcie mi proszę, jesteśmy w inflacji czy w deflacji?

    Czy deflacja właśnie się odbywa a kiedy zielony powróci na giełdy to będzie inflacja?

  36. @ewa:
    Złoto robi dokładnie to co paru grubasów chce żeby robiło

    Czemu akurat grubasów? 😀

    Złoto spada ponieważ… jeszcze może. Gdzieindziej zdaje się w ogóle sprzedaż zdelegalizowano, ha, ha, ha. Nic dziwnego że banki w końcu pną się do góry…

    N.B. przede wszystkim USD jest cały dzień dzisiaj energicznie masowany wyżej. W sytuacji maksymalnego stresu na systemie jak obecnie establishment zrobi też wszystko aby przydusić cenę złota.
    W CHF metale szlachetnie zachowują się w normie, IMO.

  37. Tak jak zamach na WTC miał zrobić wrażenie i pchnąć kraj do wojny , tak i obecny kryzys może mieć ten sam cel , żeby owce przyszły same do wilka .

  38. Ewa i prośba:
    Kiedyś tutaj podawany był link do strony , jaki jest deficyt budżetowy w krajach na świecie. Byłabym wdzieczna za podanie ponowne.

  39. ewa pisze ;( zapomniała hasła 🙂
    „na kitco napisali, ze zloto tanieje bo amerykany sprzedaja bizuterie”
    Mam wrażenie że opłacani od wierszówki guru muszą coś pisać i mają przygotowane komentarze na każdą okazję . Złoto tanieje bo… złoto drożeje ponieważ…Jak taniało miesiąc temu było : w indiach inflacja i na największym rynku ludzie przetapiają starą biżuterię zamiast kupowac nową. Jak podrożało , to znowu ucieczka w bezpieczną inwestycję. Obrót o 180 stopni przez tydzień. Złoto robi dokładnie to co paru grubasów chce żeby robiło. A tak poza tym, mój osobisty wskaźnik koniunktury na złocie- Goldman Sachs znów przemówił wczoraj lub dzisiaj rano. . Złoto ma chwilowo rosnąć, a potem spadać. Jak zwykle trzeba czytać odwrotnie.

    Dodatkowo zgadzam sie z opinią Grafa. Ten plan w takiej czy innej formie zostanie przepchnięty – a panika potrzebna jest do pokazania siły rażenia. I ktos upiecze na tym tłustą pieczeń.

  40. na kitco napisali, ze zloto tanieje bo amerykany sprzedaja bizuterie, naszyjniki [i pewnie zeby – przyp. tlum.]

  41. @pietras

    BBC straciło mój szacunek z kilku powodów:

    – wsparcie dla „oficjalnej” wersji konfliktu w Gruzji (że niby Rosja zaatakowała pierwsza) i wielka antyrosyjska propaganda

    – poinformowali o zburzeniu WTC7 na 20 minut przed faktem, a potem ostro kombinowali, jak się z tego wyplątać

    – żałosne potraktowanie „teorii spiskowych” odnośnie 9/11 – manipulacja obrazem, słowem, przeinaczanie faktów, ewidentna propaganda „historii oficjalnej”

    – nie wspominając już o 7/7…

    Z nielicznymi wyjątkami (John Pilger) jest to narzędzie propagandowe, jak większość mediów mainstreamowych.

  42. Pietrasie to norma , zawsze w czasie takich kryzysów najgłośniej szczekają rożnej maści etatyści.

  43. @Adam Duda

    >Ale jak sie rzeczywiście to sprawdzi co piszesz to osobiście się zaczne interesować new world order 😉

    Nie śmiej się. Dzisiaj rano obudziło mnie BBC. Zaprosili jakiegoś lewaka do studia. Zaspany byłem ale o ile zrozumiałem to mówił, że kryzys pokazuje że kapitalizm sie nie sprawdza, że Mao miał racje, że własność prywatna jest bee i że teraz jak kryzys sie rozwija to ludzie to w końcu zrozumieją i będą gotowi na "new world order". Nawijał coś dalej, myślałem że może zdefiniuje "new world order" ale nie. Tak tylko sobie wtrącił. Dalej nie słuchałem.

    Takiego BS sie po takiej stacji nie spodziewałem. Chyba jedank warto od czasu do czasu włączyć TV lub posłuchać "mainstreamu". Tak tylko żeby mieć szerszy obraz do czego to wszystko zmierza.

  44. Myślisz, że to co mówię to czyste odjechane spekulacje:
    Od 1 października zaczynają się w USA patrole wojskowe:

    Oct. 1st Military starts Martial Law Mission

    Ludzi się nawet w spotach TV przygotowuje na pewne sytuacje

    MTV Martial Law Warnings

    Ten link powinien sprawdzić szczególnie tomek, który tak naśmiewał się z istnienia ponad 600 obozów FEMA, przygotowanych na zgarnięcie niewygodnych wewnętrznych „terrorystów”.

    Obecnie USA spełnia większość punktów jakie są spełniane przy wchodzeniu na drogę autorytarną:

    Fascist America, in 10 easy steps

    Rodzina Bushów też spełnia stosowne kryteria:

    How Bush’s grandfather helped Hitler’s rise to power

    A tutaj sam Bush sobie spekuluje jak to by było gdyby był dyktatorem:

    Bush Dictator

    Czas pokaże. Ale moim zdaniem coś się święci.

  45. PS: Co się dzieje z surowcami? Srebro -6, ropa +5…
    Jakoś nie rozumiem ostatnio tych wykresów…

  46. A ja kiedy słucham naszych ekonomistów, to mam wrażenie, że swoje brednie wypowiadają z pełnym przekonaniem.
    Choć może nie takich 'ekonomistów’ miałeś na myśli…

  47. @Adam Duda

    Tak naprawdę to są dwie opcje tego, co się dzieje w tej chwili:

    1. Arogancja bankierów jest tak wielka, że dorównuje jedynie ich chciwości. Wydaje im się, że wszystko co robią, ujdzie im na sucho. Celem jest mnożenie kapitału za wszelką cenę, niezależnie od konsekwencji.

    2. To co się dzieje jest częścią sprytnego planu. Kryzysy są planowane i wywoływane celowo i wbrew pozorom są dość kontrolowane. Ci, co wiedzą – zyskują. Ci co nie wiedzą – tracą.

    Nie wierzę natomiast w głupotę i ignorancję ekonomistów, nawet tych fanatycznie i ideologicznie zaślepionych. To jest bajka, którą karmi się ludzi, żeby uniknąć odpowiedzialności. Przypomina to nieco zeznania niektórych czołowych polityków amerykańskich przed kongresem – „Nie pamiętam”, „Nie przypominam sobie”, „nie spotkałem się z”.

    Problemem jest powszechne poczucie bezkarności tych osób. Naprawdę, ostatnio zrozumiałem, dlaczego ludzie robią tyle afery wokół rozliczania komunistów. Oczywiście, przegięcie pały w drugą stronę się zdarza, ale obecnym paradygmatem w finansach jest motto: zyski idą do mojej kieszeni, a za straty zapłacą inwestorzy.

    Wydaje się, że nie ma żadnej odpowiedzialności za ustanawianie praw, których rezultatem jest okradanie ludzi z ich majątku.

    Uff… ale mi się zebrało.

  48. co do wpisu

    to nie sądze żeby się lud nagle obudził. po prostu bogaci dostają kase a biedni dostają rachunki i za raty kredytu i za bailout. i to ich wkurzyło, a nie system.
    Brak bailoutu oznacza jednak IMO chaos. jak banki zaczną wypowiadać umowy kredytowe i wszędzie się bedą komornicy szwędać to będzie jazda.

    Ale wiadomo lepiej teraz niż pojutrze mieć jeszcze gorzej. Tylko ze ameryka wchodzi w ten kryzys w ogóle nie przygotowana. nikt się nie pyta o przyczyny, nikt nie docieka, a tylko się mówi że grube ryby na wallstreet były chciwe. to populizmu i ignorancja.

    Kto sie spyta np czemu były takie niskie stopy procentowe, które skutecznie wymiatały płynność z banków i promowały lewarowanie.
    Jak FED zaczął grać swoją muzykę to wszyscy zaczeli do niej tańczyć.
    I to było akurat normalne w nienormalnym systemie.
    Jak ktoś nie miał zysków takich jak konkurencja z SIVów to jego akcje spadały. a i kasy z opcji nie mieli 😉

  49. No goldbug to ale żeś pojechał teraz 🙂

    Ale jak sie rzeczywiście to sprawdzi co piszesz to osobiście się zaczne interesować new world order 😉

  50. Moim zdaniem intryga może być nieco inna. Chodzi raczej o stworzenie warunków dla Busha aby zastosować ten sam patent co Hitler. Właśnie wydaje się, że coś takiego rozgrywają tzn. Bush będzie forsował nieuniknioną potrzebę takiego planu dla dobra stabilności systemu, zaś kongresmeni będą prowadzili spory nie zakończone żadnym rozwiązaniem. I wtedy na skutek rozlazłości Kongresu – Bush Calls for `Decisive Action’ on Bank Rescue Plan lub nawet

    Bush Says Congress Must Act on Bank Rescue or Face `Painful’ Consequences

    Bush ogłosi stan wyjątkowy, szczególnie jeżeli 5 października coś się wydarzy na rynkach.

    Myślę, że się wydarzy 29 zaczynało się żydowskie świeto Rosha Hanahah i jak widać była niezła niespodzianka. Zachowanie Busha i jego ostrzeżenia wskazują na rozwiązanie analogiczne do Nazistów. Nie po to się przemyca dyktatorskie uprawnienia, aby z nich później nie skorzystać i oddać takie możliwości w ręce następcy np. Obamy.

  51. @graf

    Pojawiły się sugestie, że banki udają brak płynności finansowej i sztucznie nadymają kryzys (Bloomberg). Pytanie, ile jest w tym prawdy. Na pewno sianie paniki wywołuje paniczne reakcje i sugeruje, że zamiary nie są czyste – zamiast podejść do sprawy racjonalnie i z chłodną głową, Paulson i reszta liczą chyba na efekt podobny jak w wypadku zatwierdzania PATRIOT Act…

    Niewątpliwie są bardzo dobrzy w public relations, ale czy to wystarczy? Mam nadzieję, że nie.

    Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

    Nie zapominajmy o schematach manipulacji, jakie stosowane są ostatnio wyjątkowo bezczelnie: wywołanie problemu – wzmacnianie reakcji – przedstawienie proponowanego rozwiązania, jako jedynego możliwego i nie dopuszczenie do dyskusji.

  52. Wyobraziłem sobie tą dyskusję i głosowanie nad planem Paulsona jako dokładnie zaplanowaną intrygę.
    Odrzucenie w pierwszym głosowaniu, wywołujące panikę na giełdzie jest wspaniałym straszakiem na rozsądnycgh „six-packów”, który to straszak po wzmocnieniu przez media urasta do zapaści całej gospodarki. A w tym czasie insajderzy(np. członkowi izby reprezentantów itp.) dokupują odpowiednich akcji po atrakcyjnych cenach(choć to jest jedynie poboczny i opcjonalny element całej intrygi).
    A plan przechodzi w drugiej wersji, jeszcze wzmocniony, bo jeżeli go nie będzie to straty będą gargantuiczne(ach, zawsze chciałem użyć tego słowa, hehe).
    A gdyby plan przeszedł za pierwszym razem to głosy wątpliwości i zastrzeżeń wobec planu byłby zdecydowanie liczniejsze i głośniejsze.

  53. pytanie tylko czy chcac „ratowac” system rzadzacy hameryka nie wpadna na pomysl w stylu „macie racje 700 mld to za duzo, ale wydajmy chociaz 200 zeby uratowac banki w ktorych trzymacie swoje emerytury” i tak maluchy by sie wykruszyly a giganty na glinianych nogach z pomoca wujka busha dalej robilyby swoje

  54. Wydaje mi sie, ze radosc Sixpacka jest przedwczesna i w koncu, predzej czy pozniej, zostanie przeglosowane, ze jednak to on bedzie splacal tamte dlugi. Obojetnie czy bezposrednio przy pomocy swoich pieniedzy, podatkow czy tez ukrytego podstepnego podatku-inflacji.

    Wydaje mi sie wiec, ze to dopiero poczatek jazdy i najlepsze bedzie za 2-3 lata.

  55. Wesoły wpis dzisiaj. Pamiętajmy jednak że wolnosć wymaga wyrzeczeń i ofiar. Zaciskanie pasa jakie niewatpliwie nas czeka jest niczym w prownianu z ofiarą życia jaką nasi przodkowie złożyli na jej ołtarzu. Trzeba wiec otrzec łzy i stanąć po właściwiej stronie sporu, zgodnie z racjonalnymi przekonaniami, głoszonymi z duza konsekwencją, od jakiegos czasu, na blogu tym.
    Tomek

  56. Bardzo mi się podoba to, że istnieją Dwa Grosze i wspieram cynika w jego libertariańskich poglądach – tak trzymać!

    Nie trać wiary – stal hartuje się w ogniu i wodzie 🙂 a największy potencjał do rozwoju tkwi w konfliktach.

  57. Mam nadzieję, że cynik mimo wszystko się nie podda i pozostanie libertarianinem.
    A może by tak dla uspokojenia atmosfery jakiś post oderwany od codziennych wydarzeń i tego całego szumu informacyjnego? Na przykład taki, który wyłuszczy raz jeszcze pryncypia libertarianizmu?

Comments are closed.