Co nowego na roli?

Pod hasłem „Trudne czasy wysokiej inflacji, doraźne kłamstwa”, czy jakoś tak, PiS odstawia w Warszawie kolejną rolniczą szopkę.  Nie całkiem wiadomo co chce przez to osiągnąć,  za wyjątkiem irytacji wszystkich pracujących na roli.

rola
Po kompletnej kompromitacji antypolskim gniotem jakim była „Piątka dla zwierząt”, która groziła zapaścią całego sektora rolnego, ślad po niej jakoś zaginął. Zamiast degradacją jej oficjalny promotor wynagrodzony został jednak promocją na ministra rolnictwa. Trudno o większy afront dla rolników. Nieoficjalny promotor idei zaś do dziś  struga głupa,  nie przyznając się do autorstwa projektu.

PiS stracił tym całkowicie wiarygodność w sprawach rolnych. Chłopi pamięć mają może nie najlepszą ale za to długą. Tego PiS-owi nie zapomną.  Zanim PiS nie wyciągnie widocznych dla wszystkich konsekwencji wobec winnych tego blamażu żadne rolnicze szopki mu teraz nie pomogą.  Prędzej mogą zaszkodzić.

Tym bardziej że nadpremier Morawiecki dalej robi Polakom wodę z mózgu zwalając „wysokie ceny nośników energii, w szczególności gazu” na Rosję.

Nic w tym z prawdy.  Czemu Orban w takim razie nie skarży się na drogi gaz? Nie skarży się bo nie jest PiS-owskim rusofobem i nie posłuchał porad amerykańskiego hegemona aby bezmózgowo „uniezależniać się” od gazu rosyjskiego. Wręcz przeciwnie, przedłużył swój długoletni kontrakt gazowy z Gazpromem na dalsze 15 lat, płacąc ceny stałe i niższe nawet niż poprzednio. Zdradził to min. spraw zagranicznych Węgier  Péter Szijjártó.

Morawiecki zaś  procesował się z Gazpromem aby płacić ceny za gaz jamalski wg stawek narzucanych przez unię,  czyli spot. Arbitraż wygrał i ma teraz  dokładnie to czego sam chciał – kosmicznie wysokie ceny gazu powiązane z kosmicznymi cenami spot. Wypłacone Polsce $1.5 miliarda  tytułem nadpłaty od 2014 Gazprom skompensuje sobie przynajmniej potrójnie w wielokrotnie wyższych cenach gazu wg tej formuły – dokładnie jak tego chciał Morawiecki wraz z unijną kliką.

Kosmiczne ceny jakie Polacy płacić wkrótce będą za wiosenne nowalijki zawdzięczać więc będą nie Putinowi,  jak kłamliwie twierdzi Morawiecki,  ale jemu samemu i paranoi PiS-u. Rura jamalska stoi w międzyczasie pusta i wątpliwe czy kiedykolwiek jeszcze napełni się gazem.  To wyniki polityki energetycznej  rządu  Morawieckiego.  Niech się lepiej niż gazem zajmą może Pegas(us)em…

Tyle ostatnich wieści z frontu rolnego. Szczęść Boże wszystkim rolnikom, i strzeż ich od PiS-u.

15 Replies to “Co nowego na roli?”

  1. Tutaj są informacje o wykorzystaniu gazu dla celów energetycznych (i nie tylko) w Polsce:
    https://wysokienapiecie.pl/44762-co-zmienia-unijne-reguly-finansowania-energetyki/
    Ciekawa wiadomość, to taka że gaz (summa summarum) ma gorszy wpływ na efekt cieplarniany niż węgiel.
    Owszem emisja CO2 jest mniejsza a sprawność produkcji energii z gazu jest większa ale za to wycieki metanu do atmosfery w trakcie wydobycia i przesyłu gazu są gorsze (dla klimatu) niż emisja CO2 przy spalaniu. Metan daje wielokrotnie większy „efekt cieplarniany”. Reasumując: wydobycie i spalanie węgla jest bardziej ekologiczne niż wydobycie i spalanie gazu (wot siurpryza:).

    1. Ten gaz w gazociągu to po prostu jest metan 🙂 Czyli jak jest w rurze to jest ekologiczny, ale jak ucieknie z rury to zamienia się w oprawcę, mordercę ekożyjątek i wszystkiego co dobre na świecie.
      Krowy swoim pierdzeniem też nas ostatnio chciały wykończyć, trzeba niezwłocznie przepierniczyć kilka miliardów na system wychwytywania i neutralizacji krowich bąków. O ludzkich bąkach jeszcze nie czytałem, ale na pewno są startupy tylko czekające na kasę żeby ten problem rozwiązać i przybliżyć nas do zielonego raju.
      No ale wracając do tego wydobycia, metan niestety ucieka w atmosferę także przy wydobyciu węgla, przy czym w kopalniach węgla to jest po prostu odpad który się wypuszcza w atmosferę a nie surowiec do pozyskania. Tak więc d*pa zawsze z tyłu, jak by się nie wykręcać.

  2. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8345817,ukraina-media-sojusz-wielka-brytania-polska-ukraina.html

    Dla Przypomnienia:
    Mamy ministra finansów z Londynu,czylki najważniejsze ministerstwo jest w rękach Citi of London, a my jesteśmy kolonią.
    Z historii, której nie uczą:
    – Londyn otruł nam Króla Stefana BAtorego,
    -podczas tzw Smutyagenci kompani Moskiewskiez z Londynu podpalili Moskwę i napuścili na nas czerń. Po wygnaniupolaków podpisują z Moskwą monopol na handel.
    – Wywołali nam powstanie styczniowe,
    – wywołali nam powstanie listopadowe,
    – Byli sponsorami Piłsudskiego i zamachu majowego.
    A obecnie kierują naszym Państwem w kierunku wyimaginowanego sojuszu z bantustanem, by potem standartowo napuścić nas na siebie, jak już z Rosją do ostatniego Ukraińca skończa swoja rozgrywkę.

    1. W pewnym sensie logiczne. Wojny na Ukrainie chce wyłącznie hegemon i jego wasal brytyjski oraz wasal polski.

      Brytyjski od wieków judzi na kontynencie wykorzystując lokalne animozje, samemu będąc bezpiecznym za wodą. To się nazywa polityka.

      Nie rozumie tego pchany do wojny i graniczący z Ukrainą durny wasal polski, który sprowadzi na siebie kolejną katastrofę nie wyciągając żadnych wniosków z historii. To się nazywa głupota narodowa, jedyna rzecz z czego słynie.

  3. Witam wszystkich Jestem ****** *****, tak się cieszę, że nie mogę tego zatrzymać dla siebie, dlatego chcę wykorzystać te media jako okazję do powiedzenia Wam wszystkiego, że w końcu uzyskałem zysk z inwestycji. Wszystko dzięki panu Rony’emu, bo dzięki Tobie moje marzenie się spełniło. Więc jeśli szukasz, kto poprowadzi Cię, jak inwestować, skontaktuj się z nim WhatsApp: +*********** e-mail: ************ gmail.com. Porady dla tych, którzy zawsze uważają, że inwestycje to oszustwo. Pan Rony naprawdę zmienia moje życie i życie klientów dzięki nim. One nie są takie same .

    ——————-
    MOD: nice try ;-). Ale publikowania danych osobowych zabrania regulamin. Wątek zamknięty.

  4. Przyznam sie, ze nie bardzo qmam jak to jest z tym gazem. Przeciez nie tak dawno temu, jak Polska dluga i szeroka, wszystkie media trabily o tym, jak to tanie bedzie amerykanskie LNG dostarczane do naszego gazoportu w porownaniu z ruskim gazem, ktory byl latami przeplacany na skutek dlugoterminowego, kontraktu

    https://energetyka24.com/gaz/rewolucja-na-jamale-kuriozalna-umowa-z-gazpromem-przechodzi-do-historii-analiza

    A teraz trabia, jak to zimny ruski czekista wywindowal ceny gazu. Czyzby wiec Pucek zostal prezydentem USA?

    1. To najpilniej strzeżona tajemnica państwowa! Inaczej paru macherów należałoby zapuszkować. Wg mojego rozeznania faktycznie płacone przez PL ceny gazu były prawdopodobnie w rejonie 3 – 4 USD/MMBTU net. To w ostatnich ~12 latach byłoby prawdopodobnie powyżej średnich cen płaconych w Europie (wcześniej trudno mówić o jednolitym rynku). Wyjątkiem były zawirowania rynkowe kryzysu 2008-9 oraz od zeszłej jesieni, kiedy ceny spot TTF przekroczyły prawdopodobnie dawne „skrajnie niekorzystne” ceny pawlakowe przynajmniej 3 razy… Nie jest mi wiadome czy i jak efektywna cena gazu rosyjskiego dla PL uwzględniała opłaty tranzytowe.

      1. Ciekawe, do kogo faktycznie Polska bedzie kupowala gaz po nowych „korzystniejszych” cenach spot. Az sie boje zgadywac…

        1. Dobre pytanie. Hegemon w swojej trosce o wasali już podobno obstalował coś w Katarze. Nic tylko w to wierzyć. W realnych warunkach tylko Rosja ma spare capacity i zdolność podcięcia ceną innych dostawców.

          Wydaje się jasne że w tej całej Ukrainie najmniej chodzi o Ukrainę ale przede wszystkim o sankcje i od odcięcie Rosji i szerzej Eurazji od Europy. Jak zachodni wasale się nie kapną i dadzą sobie to narzucić to zasadniczo jest po Europie jako liczącego się czynnika gospodarczego i liczącego się rynku, w szczególności dla Chin. O to hegemonowi chodzi IMO – o osłabienie „sankcjami na Rosję” wszystkich trzech rywali jednocześnie.

        2. Jak to od kogo? Od tego co ma najtaniej i zgodzi się w ogóle coś sprzedać 🙂 Bardzo profesjonalne podejście, kontrakty i umowy są takie krępujące a tu – pełna wolność i swoboda! Jak nas najdzie ochota to sobie przywieziemy gaz z Wenezueli, niech tam trochę egzotyki w kotłowni 🙂 Nasz sztab specjalistów najwyższej klasy uznał że tak jest dobrze, więc jest dobrze i basta.

    2. Ja też nie kumam następującej kwestii, mianowicie w Polsce również wydobywa się gaz ziemny w ilości wystarczającej do zaspokojenia zapotrzebowania gospodarstw domowych. Dlaczego zatem ten polski gaz podrożał tak znacznie? Pytanie oczywiście retoryczne.

      1. @Piotr:”dla kogo gaz”
        Jak się chce produkować prąd z gazu, to trzeba bulić:) Blok gazowy o mocy ~500MW potrzebuje rocznie ~650 mln m3 gazu. A bloków gazowych to Polska wybudowała już całkiem sporo i zamierza budować kolejne. W ostatnim roku (albo 2020?) zapotrzebowanie na gaz skoczyło do 19 mld m3/rok. To drastyczny wzrost w porównaniu z poprzednimi latami.

      2. czemu retoryczne? Przecież rząd uchwalił że gaz w gospodarstwach indywidualnych jest tańszy niż dla firm i innych instytucji. Da się? Da się! W rurociągu może płynąć dowolnie tani gaz, tańszy niż od Putina, tańszy nawet od tego z Polski. Nie rozumiem w ogóle problemu i nie rozumiem czemu zatrzymali się w pół drogi mając takie moce sprawcze -niech tylko uchwali że tańszy gaz płynie do wszystkich i voila, problem rozwiązany, a przy kolejnym nawrocie geniuszu niech to samo zrobią z prądem, benzyną, cenami warzyw…

  5. To będzie błędne koło, bowiem nikt nie kupi pomidorów od polskiego hodowcy w cenie 50zł/kg, a zatem zaprzestaną oni produkcji, przynajmniej w okresie wymagającym dogrzewania i sztucznego oświetlenia szklarni. Czy im się będzie opłacać produkować przez część roku, nie wiem. Ale na pewno w tej sytuacji polskie pomidory zostaną zastąpione przez pomidory importowane, pogrążając polskich producentów.

    1. pogrążając polskich producentów.

      zwłaszcza jak będą musieli wypłacać odszkodowania covidowe, co przewiduje nowa ustawa PiS-u: 1981. Do roku 1984 już blisko… 😉

Comments are closed.