Dopłata anty termoizolacyjna

Dopłata anty termoizolacyjna dla wszystkich!  Pomysł dedykujemy PiS-owi jako gwarancję zwycięstwa w kolejnych wyborach!

Po masowym rozdawnictwie dla tych którzy pozbyli się węglowego „kopciucha” rząd Morawieckiego włączył ostatnio rozdawnictwo „dopłat do węgla” dla tych którzy się go jeszcze nie pozbyli. Wszystkich traktować trzeba równo,  jak EU przykazuje…

Szczególnie wdzięczna za ekstra kasę z „dopłat do węgla” będzie ludność wiejska która wolałaby jednak zamiast hipokryzji uczciwą „dopłatę do śmieci”. Nie może przecież być tak aby właściciele kopciuchów dyskryminowani byli w zależności od tego czy spalalają w swoim kopciuchu węgiel czy śmieci…  😀  😀

Wprawdzie unia europejska nie ogłosiła jeszcze embarga na import śmieci z Rosji ale wydaje się to jedynie kwestią czasu. Wszystko inne zostało już  osankcjonowane. Rząd Morawieckiego dostanie więc jeszcze szansę aby swoim zwyczajem wyjść przed unijny szereg i znowu błysnąć nadgorliwością.  Zwłaszcza gdy pomysłów dostarcza mu sama Moskwa.dopłata anty termoizolacyjna

„Dopłaty do węgla” to jednak pikuś.  Aby wygrać wybory PiS potrzebuje znowu mega rozdawnictwa. Czegoś wielkiego,  oszałamiającego swą skalą i paraliżującego myślenie o konsekwencjach.

Dlatego też naszym zdaniem rząd powinien postawić teraz na masywne dopłaty anty termoizolacyjne. Precedens już jest. Na podobnej zasadzie co właściciele kopciuchów otrzymujący teraz dopłaty do węgla,  dopłaty  anty termoizolacyjne otrzymać powinni ci wszyscy którzy olali wcześniej ocieplanie swoich domów i których więc ominęło dobrodziejstwo dopłaty termoizolacyjnej.  Skoro właściciele „kopciuchów” w PiS-owskim socjalizmie nie mogą być dyskryminowani  to tym bardziej nie powinni być dyskryminowani właściciele nieruchomości.  A czym jest w końcu sytuacja w której niektórzy mają w domu ciepło dzięki dopłacie a inni mają zimno bo jej nie otrzymali?

PiS lepiej niech się spieszy!  Wybory się w końcu zbliżają, a słupki w sondażach spadają. Czas działać jest przed zimą bo potem rządu może nie starczyć.   Bez kolejnego mega rozdawnictwa więc się nie obejdzie.

——————————–

W międzyczasie premier Morawiecki na spotkaniu z byłymi już, jak się zdaje, wyborcami PiS-u usłyszał od uczestnika  niepochlebne opinie o galopującej inflacji i o swojej perspektywie zostania wywiezionym na taczkach.  Zamiast odetchnąć z ulgą że taczki to jednak znacznie lepiej niż dyndać z latarnii ulicznej,   szef rządu odparował że wysoka inflacja jest wszędzie, Niemcy, Francja, ktoś tam jeszcze. Jej przyczyną zdaniem Morawieckiego jest „wojna na Ukrainie”.

Odważnemu uczestnikowi spotkania nie dali niestety możliwości riposty na te głupoty pana premiera.  Raz że i w Niemczech i we Francji  „wysoka” inflacja dociąga raptem do połowy poziomu w Polsce.   Ale zwalająca z nóg jest przed wszystkim logika typu:   skoro rząd zielonych durniów  w Niemczech ciągnie kraj w przepaść  to nasz też musi.

I dwa, szef rządu  kłamie  zwalając  wysoką inflację na „wojnę na Ukrainie”.   Każdy z dwoma czynnymi synapsami wie dobrze że gaz szalał w EU na długo przed „wojną”.  To nie „wojna”  coś tutaj  materialnie zmieniła ale bezmózgowe pakiety  „sankcji”  EU-ropejskich wasali – skutek zabiegów Morawieckiego i jego kolegów.  Sankcje teoretycznie miały być „na Rosję” a praktycznie są wyłącznie na EU i jej nieszczęśliwe populacje. Dla Rosji  sankcje Morawieckiego na rosyjskie nośniki energii okazały się bonusem jakich mało. Sama niebotycznie zawyżona przez nie cena ropy przekłada się na gwiżdżącą w uszach inflację w cenach wszystkiego co jest transportowane w EU, a więc praktycznie wszystkiego.

Co gorsza, EU nie widzi potrzeby ani nie ma klasy aby przyznać się do błędu jakim była wiara w zapewnienia amerykańskiego hegemona że pod wpływem sankcji wasali Rosja się rozleci.  Okazuje się że dużo prędzej rozleci się sama unia;   cztery wasalskie rządy się już rozleciały a następne są na wylocie.   Morawiecki też lepiej niech pakuje już walizki.  Sankcje ekonomiczne nigdy i  nigdzie nie działały tak jak nakładające je półgłówki się spodziewały. A już sankcje ekonomiczne na  rosyjskie zagłębie surowcowe i czołowego eksportera krytycznych surowców dla całego świata są całkowitym odlotem i kompromitacją unii. Zamiast jednak wycofać się rakiem z samobójczego kursu unia nadal w nie brnie,  do samej przepaści.

A ta przyjdzie wraz z zimą i dziadkiem Mrozem,  który jeśli  poradził sobie  z VI armią von Paulusa pod Stalingradem to i poradzi sobie z tęczowymi hufcami von der Leyen.

61 Replies to “Dopłata anty termoizolacyjna”

  1. wychodzi na to ze jednak (jak w przypadku covid) racjonalizm i prawda zwycięża, choć wolno, bardzo wolno
    https://amnesty.org.pl/ukrainska-taktyka-wojskowa-stanowi-zagrozenie-dla-ludnosci-cywilnej/
    o czym wiadomo było od dawna a teraz mamy tzw niezalezne potwierdzenie – wykorzystywanie obiektów cywilnych przez „wojska” ukrainy a potem natychmiastowe oskarżanie rosję o napaści na niewinne obiekty cywilne
    link czasem działa a czasem jest urkywany pod reklamą pomidorów

  2. Taki news z dzisiaj – PGG (kompania górnicza) jest przejmowana przez skarb państwa – wracamy do PRL?
    https://businessinsider.com.pl/biznes/panstwowe-spolki-sprzedadza-akcje-pgg-za-zlotowke-wczesniej-wydaly-miliardy/th180vk

    Rzekomym powodem jest bezpieczeństwo energetyczne, choć mam problem ze zrozumieniem jak monopolizacja branży energetycznej i obsadzenie jej krewnymi i znajomymi polityków zapewnia choćby namiastkę poczucia bezpieczeństwa.
    No i pytanie dlaczego przy rekordowych cenach węgla i gwarantowanym zapotrzebowaniem na rynku przedsiębiorstwo wydobywcze oddaje się za darmo – czy to już trup w takim stanie rozkładu że nawet dziesięć razy wyższe ceny węgla nie pobudzą go do życia?
    To jest finał i ostateczny cel restrukturyzacji branży górniczej która się działa przez ostatnie 30 lat? Po tylu wydanych miliardach wracamy do ustawicznie nierentownych przedsiębiorstw już nawet nie udających że prowadzą jakiś biznes poza wydobyciem kasy z budżetu?

    1. „zapewnia choćby namiastkę poczucia bezpieczeństwa”
      nie łapiesz nowoczesnej dialektyki rodem z PRL – ależ oczywiście ze zapewnia poczucie bezpieczeństwa wybranym czyli krewnym i znajomkom teraźniejszych polityków (oczywista do czasu gdy ich nie wywalą),
      chodzi o to by jak najwiecej się nachapać, było z czego opłacić kolejnych decydentów aby nie wysyłali ludzi ze służb trzyliterowych o 06:00 rano wraz z kamerami telewizyjnymi do domowych pieleszy krewnych i znajomych aktualnych polityków.
      ps cynik – faktycznie nie ma ciekaw czemu odniesień to tytułu twego wpisu !!! – oczywista oczywistość? a moze jesteśmy juz na takim etapie że wzorując się na senatorze konia z czasów cesarstwa rzymskiego posłem może zostac np kot!! no czemu by nie? (toutes proportions gardées)

      1. faktycznie nie ma ciekawe czemu odniesień to tytułu twego wpisu
        To mnie akurat ani grzeje ani ziebi; na pokrewny jednak temat chcę zwrócić uwagę.
        A mianowicie jak potworna cenzura panuje w Polsce gdzie jestem na kilka dni. Co najmniej połowa z linków działających bez zarzutu w CH tutaj nie działa. Czasem rzecz można obejść przez vpn i Operę, pewnie są też inne obejścia. Ale gość z ulicy, bez znajomości szczegółów, jest praktycznie odcięty od połowy wiadomosci nie akceptowanych przez rządzący reżim i jego hegemona.

        1. @cynik:”Co najmniej połowa z linków działających bez zarzutu w CH tutaj nie działa.”
          Była już o tym mowa przy okazji innego wpisu. Ktoś narzekał ale ja chyba nie mam takiego problemu. Używam Firefox’a z ustawionym DNS przez HTTPS i wyspecyfikowanym serwerem DNS (cloudflare). Można wskazać własny serwer DNS. Ciekawe jakie linki są blokowane (i jak?). Może to polskie serwery DNS blokują (Telekomunikacja S.A.). Nie czepiałbym się od razu Jankesów dopóki ktoś tego wyraźnie nie pokaże. Polskie władze są często nadgorliwe i na przykładach uregulowań unijnych to widać. Wprowadzamy często ograniczenia, których Unia nie wymaga (bo to tylko zalecenia).

          1. Wystarczy ustawić sobie serwery DNS na googlowe: 8.8.8.8 i 8.8.4.4 i wszystko działa.
            Albo ustawić dla całego systemu operacyjnego, albo w przeglądarce (np. Firefox->ustawienia->ogólne->sieć->ustawienia->DNS przez HTTPS, własny dostawca: 8.8.8.8)

        2. cyniku, u mnie rabotajet. cenzury niet.
          Vectra (czyli polski dostawca rodem z Gdyni), zwykły firefox.
          a propos tytulu wstepu: kazda kielbasa wyborcza jest dobra pod warunkiem, ze odniesie zamierzony skutek – miliony glosow wyborczych = utrzymujemy sie przy wladzy.

  3. Wokulscy sprzedali też z kont cały zapas Euro-Liry Włosko-NIemieckiej po 4,8zł uznając że wiara w śmierć PLN jest przedwczesna. Pomogła w tym trochę obserwacja niekończącego się przejazdu ciężkiego sprzętu z czarnymi krzyżami na Lorach jadącego w kierunku Ukrainy. Zdecydowanie było tego więcej niż der onet pisał. Zaraz po w nocy jechał równie długi konwój z kierownicami po drugiej stronie.

  4. Śmieszy mnie też skamlanie jakoby PL nie kupowała ruskiej ropy kupuje oj kupuje znacznie więcej niż mogą przyznać. Orlen rekordowe marże a paliwo tańsze niż w USA pomijając Texas i południe. Detaliczny klient na zachodnim wybrzeżu obecnie między 6-7 zł za litr benzyny czyli pierwszy raz od 30 lat mamy takie same ceny jak Ameryka hahah. Więc troszkę mniej mediów trochę więcej białego wywiadu proponuję. I brać się do biznesu warunki idealne.

  5. Straszny płacz nad rozdawnictwem w komentarzach, Polska znienawidzonym krajem tylko się uśmiecham jak słyszę inflację i porownanie do UE. Mamy magazyny i silosy w paszarniach zapełnione pod korek lewym ukraińskim zbożem za ułamek ceny rynkowej. Nowe ze żniw biura napełnimy cena taka że palić w piecu 5x taniej niż węglem będziemy owsem haha. W tym momencie kurczaki i inne zmiennocieplne bez problemów koszt produkcji od 5zł czyli jedno euro za kg. Do zimy Polskie przetwórstwo i produkcja ma się fantastycznie chętnie zalejemy rynek UE produktem po cenie sprzed wojny zarabiając więcej. A zapomniałbym Paliwo po „dopłacie” jest 1,2 Euro w porównaniu do cen w UE 2-3Euro albo UK i tamtejszych kosztach pracy śmiech żadna konkurencja. Złote interesy nad Wisłą nowi Wokulscy z Ukrainą robią a mędrki onetowe i sputnikowe depresję rozsiewają.

    1. @Leggmason:”ceny zboża”
      Przed miesiącem były hiobowe prognozy, że chleb będzie po 10 zł/bochenek a teraz rolnicy płaczą, że nikt nie będzie chciał od nich kupić zboża za przyzwoitą (wysoką) cenę, bo ukraińskie nie zostanie reeksportowane. Fakt, że ceny paliw i nawozów będą wysokie więc rolnicy dostaną w d…e przy niskich cenach zbytu. Typowe, czasowe rozchwianie rynków.

    2. „zapełnione pod korek lewym ukraińskim zbożem” – no właśnie to jest duży problem dla naszych rolników. Rolnicy najprawdopodobniej nie sprzedadzą swojej produkcji, ale zrobią to poniżej kosztów. Jak dla mnie to kompletny brak rozeznania rynkowego. Właśnie sobie rozwaliliśmy rynek zbóż na maksa. Ale to normalne w kraju, w którym nikt nie planuje dłużej niż miesiąc naprzód. A jeżeli chodzi o kurczaki to rynek już leży od jakiś 5-7 lat. Tylko dużi przetrwają. Może. Zresztą kto je jeszcze te pseudo mięso masowo produkowane.

      1. Ostatnio jakby mniej mam wiary w rozmaite zapewnienia. Zapełnione albo i nie, ale ktoś to jakoś zweryfikował?
        Podobno złoża węgla też mamy na 200 lat do przodu, a zbiorniki gazu wystarczą na cały rok…
        Ale tak na dobrą sprawę, rolnicy i górnicy mogą spać spokojnie – wystarczy że zrobią raban i rząd im sypnie hajsem, nikt tu stratny nie będzie
        A dla reszty kraju czy to źle że jakieś podstawowe produkty są dostępne za półdarmo? i to podczas szalejącej inflacji?
        Przykład: pelet drzewny osiągnął ostatnio ceny detaliczne rzędu 2500 za tonę (to 2-3 razy tyle co jeszcze rok temu). A widziałem ogłoszenia firm z Ukrainy gotowych przysłać pelet za 500 czy 800 plln, pod warunkiem odbioru hurtowego. No ja bardzo kocham Polskie Lasy Państwowe i w ogóle taki patriota ze mnie, ale bez przesady… czy to aż tak ważne żeby polskim producentom robić dobrze? I jak odróżnisz czy polski rolnik sprzedaje swoje zboże, czy może ukraińskie dopiero co wyjęte z TIRa?

        1. @rasputnik:”Ostatnio jakby mniej mam wiary w rozmaite zapewnienia.”
          Cytat: „Nikt ci nie da tyle ile ja ci mogę obiecać”

      2. @LJ8:”Zresztą kto je jeszcze te pseudo mięso masowo produkowane”
        Chyba coraz mniej. Ja kurczaka to jem raz/miesiąc. Unikam.
        Rynek to wyczyści. Pamiętam jeszcze 10 lat temu. Wędliny (szynki, baleron, …) były okropnej jakości.
        Dzisiaj można kupić coś przyzwoitego (co przypomina szynkę sprzed 30 lat:). Oczywiście za znacznie wyższą cenę ale ludzie się wzbogacili i zwracają uwagę na jakość żywności. Najgorzej jak nie ma wyboru (równanie w dół).

        1. Rynek to wyczyści.
          Unia to wyczyści. Już wkrótce pyszne robaki [mączniak zbozowy] po atrakcyjnej cenie w najbliższej Żabce!
          ;-D

        2. @HeS

          Dzisiaj można kupić coś przyzwoitego (co przypomina szynkę sprzed 30 lat:).

          Wlasnie wrocilem z wakacji Gruzji. Jedno ze spostrzezen jest takie, ze kurczaki w Gruzji sa ca. 2 razy mniejsze niz w PL, ale za to smakuja jak mieso. Obecnie w PL od dawna nie spotkalem zywnosci tak dobrej jakosci, jaka mozna bez problemu w kazdym sklepie spozywczym nabyc w Gruzji. Sery, mieso, warzywa – wszystko bez roznicy jest tam lepsze od zwyklej a nawet ekologicznej zywnosci w PL. Fakt, ze zywnosc w tej chwili (po spadkach na PLN) zrobila sie tam sporo drozsza niz w PL.

          A drugie z ciekawych (moim zdaniem) spostrzezen jest takie, ze jeden z bankow w Gruzji nazywa sie Silk Road Bank, zas kadra inzynierska budowniczych monumentalnej, przecinajacej cala Gruzje autostrady Batumi-Tbilisi, ktora ma byc ukonczona do konca 2024 roku, ma skosne oczy…

  6. W Stanach macie dopłaty do życia- 42 miliony pobiera „Food stample”.
    W Egipcie i kilku krajach, dopłaty do paliwa, chleba.
    UE hojnie płaci za nieuprawianie ziemi.
    Polska dopłaca zachodnim firmom za postawienie firmy w strefie ekonomicznej….

    Przy tym koszcie utrzymania, z kazdym rokiem wzrastającym o kilkadziesiąt procent, niedługo 90% ludzi nie będzie się w stanie samodzielnie utrzymać.
    Minimalizuj płace, maksymalizuj zyski, bo „Greed is good”!!!

    To prosta droga do neofeudalizmu.
    I o to chodzi klasom rzadzącym.
    Metoda panem et circenes działa bezbłednie od czasów rzymskich.

  7. He, he, nikt się nie chce odnieść do tytułowego pomysłu wpisu — „dopłaty anty-termoizolacyjnej”… To zadam pytanie – kto myśli że jeżeli Kaczyński przejąłby ten rewolucyjny pomysł i zastosował to znalazłby się ktoś w tym kraju i powiedział wprost że jest to nonsens?
    Moim zdaniem nie ma na to szans. Media i rządowe i tzw. opozycji twierdziłyby chórem że jest to akt sprawiedliwości dziejowej a przynajmniej że wyjątkowe okoliczności uzasadniają każdą formę „pomocy społecznej”, niezależnie jak nazwana…

    1. Alez jest cale mnostwo ludzi, ktorzy pomysly PiS nazywaja po imieniu, tylko ze ludzie tacy sa ignorowani. Multum bylo ludzi, ktorzy nazywali nonsensem cala te covidowa hucpe, ale tez ich zignorowano. Werbalne protesty sa dzialaniem bezcelowym.

      1. Werbalne protesty sa dzialaniem bezcelowym.
        Można położyć kraj na płasko strajkiem powszechnym, jesli ludzie są dostatecznie wkurzeni i jest ich dostatecznie duzo…

        Ale w to ostatnie nie wierzę – amok proukrainski udowodnił jak wielu jest idiotów których nie ma jak inaczej nauczyć niż przez uszczerbek w portfelu i zimne kaloryfery zimą.

        1. taki strajk powszechny to się udąło raz jedyny ponad 40 lat temu i jako cud raczej nie ma prawa się powtórzyć.
          i fakt sporo osób kupiło certyfiakty lub zaszczepiło się ze wzgledów poza medycznych. tylko że wakacje już się odbyły a w systemie się znależli i teraz są na widelcu, zawsze można się do nich zgłosić o ciag dalszy
          dawniej bardzo dawno to tak mówili: „kto raz na pergamen pisany ten później kołem łamany” – co na nowoposlki tłumaczy się – unikaj wejścia w system, jak tylko mozesz, i jak długo się da a jak się nie daje to choć w jak najmniejszym stopniu, czyli płać gotówką, starannie unikaj tzw. fałszywej wygody, bo jeżeli ktoś co ci robi „dobrze” to dla swojej a nie twej sprawy

          1. Placenie gotowka za codzienne zakupy jest w Polsce bardzo niewygodne. Da sie, ale meczy. Na przyklad wszystkie ceny w supermarketach koncza sie na .99, wiec jak kupujesz pare rzeczy, to zawsze jest jakas glupia koncowka i jak dasz banknot, to pani przy kasie standardowo robi eye roll i pyta o drobne (jak bym mial to przeciez bym dal). Dodatkowo, przy duzej reszcie, trzeba sprawdzac czy dobrze wydane i to przy kasie, a panie przy okienkach pospieszaja. W ciagu 2 tygodni zdazylo mi sie 2 razy, ze bym zostal oszwabiony. Niewielkie sumy, ale jest to irytujace. W Wielkiej Brytanii przez 16 lat nigdy mi sie taka akcja nie zdazyla, gdy placilem gotowka i nie ma z platnoscia gotowka nigdy problemu. Natomiast w GB kazdy ma tzw. copper jar, do ktorego wrzuca monety 1 i 2 pensowe i co jakis czas idzie do supermarketu, gdzie jest specjalna maszyna do wymieniania tych monet na vouchery. Placac karta nie masz tego problemu, wiec sie nie dziwie, ze tak wola. Karta jest tez bardziej higieniczna.

          2. Jeszcze apropo brytyjskich monet to zwróćcie uwagę jak bardzo są one nie funkcjonalne. Grube, ciężkie , duże. Wprost zniechęcają do używania gotówki bo reszta z paru zakupów jest zwyczajnie ciężka. Ale jeżeli chodzi o tłumaczenie ludziom standardu kruszcowego to stare monety sprzed II wojny mają swoją użyteczność. Ja na przykład pokazuję im 3 miedziane monety 1 pensowe z których każda jest sporo większa od naszej monety 5 zł a później pokazuję im srebrną monetę 3 pensową która jest wielkości naszego 1 grosza. I to co niektórym daje do myślenia 🙂

      2. @TJŁ:”Werbalne protesty sa dzialaniem bezcelowym.”
        Nie zgadzam się z takim podejściem. Też jestem w swoim środowisku w mniejszości ale może takie drobne, permanentne, oddziaływanie otrzeźwi niektórych. Przy okazji można się (przy wódce:) trochę posprzeczać. Dowiedziałem się od znajomego, że w jego środowisku (40-latkowie) ci, którzy deklarowali, że się zaszczepili zrobili to z powodów pozamedycznych (wyjazdy wakacyjne) lub wręcz kupili certyfikaty szczepień. Na pewno następna fala szczepień będzie miała mniejszy zasięg niż poprzednie. Zresztą podobnie rozpowszechniam obrazoburcze informacje, że PiS jest partią socjalistyczną, bo niektórzy dalej uważają ją za prawicową. I w to święcie wierzą (niesamowita odporność na fakty:)

      3. U mnie w pracy wszyscy jak jeden mąż krytycy PIS-u od zawsze do teraz, potem wszyscy zgodnie zaszczepieni na COVID i teraz wszyscy zgodnie w amoku antyrosyjskim. Bądź tu mądry.

        1. wszyscy zgodnie zaszczepieni na COVID i teraz wszyscy zgodnie w amoku antyrosyjskim.

          PiS nie nagłośnił jeszcze oczywistej korelacji między brakiem szczepień covid a brakiem entuzjazmu dla Banderastanu, a zatem wspieraniem Putina. Gdy tylko to ujawni to kolejki do szczepień będą na każdym skrzyżowaniu… 😀 😀

    2. „…nikt się nie chce odnieść do tytułowego pomysłu wpisu…”.
      Tu się nie ma do czego odnosić. Żartobliwa propozycja kolejnej dopłaty do czegokolwieksobiektośzamarzy jest dla pisowców tak oczywista, że tylko czekać jej ogłoszenia. Może temu tam krzywoustemu trza link podesłać, bo zaspał. Najlepiej mailem Dworczyka.

  8. A jeszcze a propos dzisiejszych newsów – podobno Morawiecki zapowiedział że Polska nie zgodzi się na unijną inicjatywę redukcji zużycia gazu i postawimy weto.
    ….
    właściwie to komentarz jest zbędny. Ale dziw bierze że na to nie wpadł wcześniej – po co w ogóle się męczyć z jakimś Gazpromem czy szukać dostawców, przecież wystarczy zażądać żeby UE nam wszystko dostarczyła w wymaganej ilości a jak nie to zrobimy takiego focha że z krzeseł pospadają.

    1. @rasputnik:”podobno Morawiecki zapowiedział ”
      „Tata a Marcin powiedział”. Ktoś jeszcze wierzy w jakieś oświadczenia Morawieckiego? Przecież PiS „po cichu” realizuje, to co Unia wymaga a w mediach trąbi, że żądania Unii są niedopuszczalne. Chyba w szybkim tempie wracamy do PRL PiS (tfu BIS) i bez pieniędzy z Unii to się wszystko zawali. W „Saloniku politycznym” jeden z komentatorów zwrócił uwagę, że niedawno KE podpisała z Polską umowę o przydziale środków z „polityki spójności” (z budżetu Unii, nie KPO). Powiedział, że jak KE zastosuje trick za wstrzymaniem tych pieniędzy z powodu łamania praworządności, to inflacja w Polsce zostanie na pewno powstrzymana ale nastąpi zwałka we wszystkich dziedzinach gospodarki. Jednak socjalizm wymaga ciągłego „zasilania zewnętrznego”:). Do takich rozważań skłonił mnie wniosek z analizy „rynku cukru” w Polsce (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krajowa_Sp%C3%B3%C5%82ka_Cukrowa). Otóż produkcja i dystrybucja cukru jest zmonopolizowana przez jedną firmę (konsorcjum) w którym państwo ma 80% udziałów. Prywatyzacja tego sektora została zatrzymana w 2012 roku i tylko 20% udziałów zostało rozdanych między pracowników cukrowni (i plantatorów). W hotelarstwie podobnie (https://phh.pl/o-nas/). Powstał państwowy holding hotelarski, który się dynamicznie rozwja. Czekam (o ile dożyję:) jak za następne 10 lat prywatne będą już tylko piekarnie i badylarnie.

      1. Widać jak powierzchowny był ten moment kapitalizmu w najnowszej historii Polski. Socjalizm mamy we krwi. Nie ma co winić Rosji, za sanacji było dokładnie to samo.

        1. Też uważam że unijna kasa nam ufundowała ten socjalistyczny raj. Najbardziej eurosceptyczny rząd w całej Europie zmienia się w cyrkowego misia tańczącego i robiącego fikołki gdy tylko komisja brzęknie sakiewką. I tez uważam że ratunkiem dla Polski było jak najszybsze odcięcie tej rury z kasą a nie karmienie patologii

  9. @Off-topic

    A ja zrobilem kolejny rysunek z wykresem smiertelnosci z danych z Euromomo:

    https://postimg.cc/Js9np8Tf

    Coraz lepiej widac, ze od momentu szczepien zaszla zmiana. Tylko jeszcze nie
    jestem pewien, czy bedzie podniesienie poziomu linii bazowejmniej-wiecej do zielonej linii, czy
    tez w ciagu paru najblizszych miesiecy bedziemy mieli ruch wznoszacy zgodnie z
    czerwona strzalka. W kazdym razie od czasu szczepien tylko jeden tydzien byl
    ponizej czerwonej przerywanej linii, ktora odpowiada poziomowi „substantial
    increase” jesli chodzi o zgony w Europie.

    1. @TJŁ:”Plaga”
      Dzięki za przypomnienie. Bo w związku z wojną ignoruję wszelkie informacje o pandemii. Sadząc z wysiłków mediów, pandemia z plagi sezonowej zamieni się w permanentną, bo przecież w lecie też trzeba jakoś głupimi ludźmi kierować:)

      1. A ja sobie przypomnialem, bo czytajac taki artykulik:

        https://pch24.pl/znow-chca-mnie-zabic-powstaniec-warszawski-o-niemcach-ub-i-ucieczce-z-holandii-przed-eutanazja/

        trafilem na taki fragment:

        Sama holenderska policja mnie ostrzegała, żebym nikogo do domu nie wpuszczał, nawet z rodziny. Mówili mi że jest teraz w Holandii plaga takich dziwnych wypadków z udziałem starszych ludzi, przeważnie zamożnych, że się nie widomo jak potykają, uderzają w głowę i giną.

        No i od razu mi sie skojazylo, ze chodzi o slynny „skecz z czaszka”, czyli o spowodowane zatorem utraty przytomnosci polaczone w uderzeniem glowa o podloge.

        1. Wiedzieliśmy, że Sowieci skazali nas na zniszczenie.
          O rany, więcej takich kawałków a jeszcze ktoś zmieni zdanie o eutanazji…

          1. Albo ja mam jakąś demencję albo ten powstaniec, ale nie bardzo moge zrozumiec jaki jest związek eutanazji z dziwnymi przypadkami śmierci przez potknięcie w domu. Przecież gdyby eutanazja rozwiązała sprawę upartych dziadków odmawiających zejścia to nie były by potrzebne żadne nieszcześliwe wypadki ani, dajmy na to, łódzkie pogotowie..

            PS miałem szczęście poznać jednego powstańca warszawskiego będąc w szpitalu. Wykształcony, dobrze sytuowany dziadek z Warszawy, wdowiec z dużym mieszkaniem. O dziwo, no jakie to szczeście, trafiła się jakaś 80-letnia babcia (ze swoim 60-letnim synkiem jedynakiem) która nagle zapałała straszną miłością do powstańca i dosłownie miłosne serenady wyśpiewywała w tym szpitalu. Nieźle jej szło, już była mowa o żeniaczce, choć co wieczór cała sala chorych próbowała powstańcowi przemówić do rozumu że babcia z synkiem są na polowaniu i właśnie trafili niezłą sztukę. Nie wiem w końcu jaki był finał i czy udało im się dziadka oddzielić od nieruchomości czy nie.

  10. Polska przez każdego myślącego człowieka jest krajem wprost znienawidzonym. Jeżeli kraj X skacze w przepaść to Polska skacze jeszcze bardziej. Ostatnio Cyniku zapytałeś czy ktoś kieruje się jeszcze światopoglądem podczas wybierania decydentów.? Jak widać po tym co się dzieje w UE to nawet bardzo dane grupy trzymające władze się nim kierują 🙂 w każdym bądź razie bardziej niż ekonomią. Na korzyść decydentów UE wskazuje fakt iż przed obecnymi czasami było kilka lat tłustych przynajmniej dla globalnego rynku pracy, teraz czekają lata chude i to bardzo chude. Jedynym rozwiązaniem dla Polski ( poza alternatywą typu pucz wojskowy:)) byłoby rozwiązanie typu szwajcarskiego. Podział kraju na kilkadziesiąt województw kantonów w którym każdy miałby autonomię. Jeżeli kanton A zechciałby zalegalizować sobie np. trawkę a kanton B chciałby wprowadzić tygodniowo 10h lekcji religii w szkołach to byłaby to indywidualna kwestia każdego z osobna kantonów. To doskonałe rozwiązanie, bo jeżeli w wyniku permanentnej głupoty w zapaść gospodarczą czy tam ideologiczną wpadłoby np. 10 kantonów a pozostałe np. 50 by sobie dobrze radziło to ogólny stan gospodarki byłby znacznie silniejszy niż jak wszystko pójdzie się walić w systemie….scentralizowanym jak wygląda to obecnie. Centralne planowanie jak ma to obecnie miejsce przerzuca odpowiedzialność na grupę kilku osób. Kaczyński/Morawiecki/Glapiński i to te osoby ponoszą za wszystko winę. Co to za system w którym raptem trzech głupców może doprowadzić do upadku średniej wielkości kraj położony na jednym z najważniejszych szlaków handlowych ( pomost bałtycko-czarnomorski) w ciągu zaledwie kilku lat? Z cybernetycznego punktu widzenia system jaki jest w Polsce jest nie do pomyślenia.
    Jak się tak człowiek temu wszystkiego przyjrzy to taka Szwajcaria::
    – bez dostępu do oceanu światowego a nawet morza
    – trudno dostępnym górzystym terenem
    – małej powierzchni
    – bez bogactw surowcowych
    powinna klepać biedę jak Bułgaria a tak przecież nie jest 🙂 Ich bogactwo ( abstrahując od „zaczerpnięcia” niemieckich technologii) wzięło się z kilku prostych zdroworozsądkowych zasad jakimi powinien kierować się w życiu człowiek, całkowicie odwrotnych od obecnie postępowania Polskiego.
    Co tymczasem mają Polacy? Ano Polacy dorobili się tylko garba, jako jeden z najciężej zapracowanych narodów już nie tylko w Europie ale i na świecie, stworzyli sobie, lub stworzono im piekiełko w którym temperatura zaczyna być coraz bardziej uciążliwa. Pytanie jest takie, czy jak to wszystko pier…. to czy w myśleniu polskiego chłopa czy ynteligenta coś się zmieni? No fucking way 🙂 I to jest niestety gwóźdź do trumny, więc może jednak światopogląd ma jakieś znaczenie:)?

    1. Kaczyński/Morawiecki/Glapiński i to te osoby ponoszą za wszystko winę.

      Z tym się –respectfully – nie zgadzam. Przekonała mnie o tym proukraińska histeria z początka tego roku w którą wpadła zdecydowana większość społeczeństwa. Ci którzy jej nie ulegli spotykali się z ostracyzmem, wrogością i szykanami. Większość społeczeństwa jest, stety czy niestety, kompletnymi, rusofobicznymi idiotami i czas to wyartykułować bez znieczulenia. To co otrzymają jest po prostu tym na co zasłużyli, i obejmuje to też rząd jaki mają. To że histeria pro-ukraińska była wywołana operacją psychologiczną hegemona i uległa jej nie tylko Polska nie rozgrzesza nikogo kto dał się wprowadzić w pro-ukraiński amok, czego teraz będzie żałował może przez lata. W szczególności ci którzy nabrali (się na) miliony Ukraińców nie powinni teraz skarżyć się na inflację i inne konsekwencje tego roku.

      Ale mleko się rozlało i powrotu nie ma.

      1. Akurat napływ taniej siły roboczej jest anty-inflacyjny (o ile przybywający Ukraińcy idą do pracy – ale z tego co widzę to chętnie podejmują pracę).
        Ale to chyba jedyny czynnik przeciwdziałający inflacji w tym momencie

      2. Polacy nie mają jako ogół międzynarodowych przyjaciół i społeczeństwo jako ogół jest słabo umiędzynarodowione dlatego też ta przyjaźń nosi znamiona fanatyzmu, przyjaźń niczym szczególnym nieuzasadniona. Ja rozumiem, gdyby od dekad Polacy i Ukraińcy byli ze sobą jakoś związani turystycznie, kulturowo, biznesowo whatever. Tymczasem takie coś nie miało miejsca. To samo dotyczy również przyjaźni Polsko-Węgierskiej również niczym nieuzasadnionej, bowiem między obywatelami Polski i Węgier nie było realnie jakiś większych relacji…Z tego wynika, że Polacy mają niezwykłe kompleksy międzynarodowe i biorą co popadnie aby nie czuć się osamotnionym. A że Ukraińcy są od Polaków biedniejsi, gorzej wykwalifikowani i mają dodatkowo wojnę u siebie to Polacy przyjmują ich z otwartymi ramionami. Ale to się z czasem może zmienić i Ukraińcy z osobowości zależnej mogą wykształcić pewne postawy asertywne względem Polaków i powoli krok po kroku zajmować miejsce im należne. Pytanie jeszcze czy po tej wojnie z Ukrainy coś zostanie. Jeżeli zostanie to pytanie czy rzeczywiście tak skrajnie skorumpowany kraj wejdzie w szeregi UE. Jeżeli tak to będzie to ogromną konkurencją dla Polski zaczynając od rolnictwa. Polacy jeżeli będą dostatecznie krytyczni wraz z upływem lat poczują realia tej „przyjaźni”

        1. A że Ukraińcy są od Polaków biedniejsi, gorzej wykwalifikowani i mają dodatkowo wojnę u siebie to Polacy przyjmują ich z otwartymi ramionami

          W takim razie może najwyższy czas otworzyć się na Afrykę i sprowadzić tutaj paręnaście milionów murzynów. Też biedniejszych, gorzej kwalifikowanych i z wojną u siebie… 😀

    2. @Bzymbzymk:”Polska przez każdego myślącego człowieka jest krajem wprost znienawidzonym.”
      Myślisz o Polakach tutaj mieszkających czy (np.) Niemcach? Jak ktoś nienawidzi „tego kraju” i tu mieszka to się dziwię. Przecież każdy ma paszport w kieszeni i droga wolna. Na Wschód, Zachód, … (gdzie oczy poniosą). Znam takich wielu (kilku w rodzinie:). Tylko czy to nie jest myślenie z gatunku „wszędzie dobrze gdzie nas nie ma” ? Bo znam też takich, którzy po kilku latach pracy za granicą wrócili do Polski. Ciekawe czemu? Chyba Polska oprócz „plusów ujemnych” ma też jakieś „plusy dodatnie”.

      1. Ja bym nie używał epitetu „znienawidzony” a w odniesieniu do ludzi z zachodu inny epitet „myślący” jest wprost obraźliwy… 😉 Za to powiedziałbym że w „polish jokes” jest duża część prawdy i że to iż nas „rozbierali” od czasu do czasu dziełem przypadku nie jest.

  11. Kupujemy ropę od Rosji ale gazu możemy i węgla też nie. Ukraina kupuje gaz od Rosji. Jankesi kupuja ropę od Rosji i się śmieją z nas wszystkich tutaj. Ludzie jeszcze nie czują jesieni i zimy. Powinni być na ulicach aż skorumpowani pisowcy odpadną do szamba

    1. Jankesi kupuja ropę od Rosji i się śmieją z nas wszystkich tutaj.

      To jest miara zwasalenia Europy. To nie żadne „allies” którzy by jeden drugiego pilnowali aby się nie wychylał od wspólnie przyjętej decyzji. To kompletne wasale które otrzymują polecenie do bezdyskusyjnego wykonania od hegemona a sam hegemon pokazuje gdzie ich ma kupując ruską ropę.

  12. Nie należy też zapominać, że oprócz utrzymywania milionów Ukraińców w krajach UE trzeba jeszcze utrzymywać sam konający Ukrostan, który na przeżycie miesiąca potrzebuje ok 9 mld USD w postaci zapłat dla administracji, wojska, służby bezpieczeństwa etc, generalnie całej budżetówki i wszelkiej maści „korupcjonierów” i oligarchów oraz oczywiście na koszty prowadzenie wojny. Ktoś musi zapłacić i dostarczyć kroplówkę w postaci paliwa, surowców energetycznych i żywności. Pięć miesięcy działań wojennych i zrujnowana gospodarka przestawiona na tryby mobilizacyjne niewiele jest już w stanie sama z siebie wykrzesać tym bardziej, że jakoś będzie trzeba przeżyć okres zimowy szczególnie w kontekście ogłoszenia niewypłacalności przez Naftogaz. Pozostanie więc sprawdzona metoda kradzieży europejskiego gazu z ukraińskiej rury. Ale dla „wielkiego wodza narodu Ze” ważniejsza jest fotosesja w Voque i ostrzeliwanie przy pomocy dronów zaporoskiej elektrowni atomowej. Paralelna realność „rządzących” w Europie jest porażająca. To nie „cwani polityczni wyjadacze” ale kliniczne przypadki, które uwierzyły w własne kłamstwa. Mentalnie bardzo przypominają francuską arystokrację uprawiającą absurdalne gireki w Wersalu na „za 5 dwunasta” przed 14 lipca

    1. Ja bym się bardziej martwił sytuacją Polski – Ukraina praktycznie jest w stanie zapewnić sobie gaz i wegiel ze swoich źródeł. No i mają parę elektrowni atomowych cały czas na chodzie. Jak na zrujnowaną gospodarkę to zaskakująco dobrze wypada na tle naszego niezrujnowanego kraju, przynajmniej pod względem energetyki.

      1. @rasputnik:”Ukraina praktycznie jest w stanie zapewnić sobie gaz i wegiel ze swoich źródeł.”
        Już nie. Gros zasobów jest na wschodzie (Donbas i okolice). Wojna odebrała im dostęp i do surowców i do przemysłu.
        Ukraina bez wschodnich terenów będzie krajem rolniczym. Zresztą niektórzy już piszą, że ze względu na zniszczenia wojenne wschód Ukrainy też zamieni się w teren rolniczy. Odbudowa przemysłu potrwa wiele lat. I to bez względu na to kto będzie zarządzał tymi terenami.

        1. i to słabym krajem rolniczym, bo większość najlepszych ziem straci. Takie pół Albanii

          1. @JS:”większość najlepszych ziem straci”
            Oj, z tym bym się wstrzymał (piłka jeszcze w grze:)

  13. Żadnej dyskryminacji nie będzie – weźmiesz dopłatę czy nie, węgla i tak nie zobaczysz 🙂 Dopłata jest po to żeby zapewnić komfort psychiczny kiedy tyłki będą marzły. Myślę że to dopiero początek, niech tylko ludzie nabiorą wprawy w marudzeniu a kasa będzie sypać się z nieba siedem dni w tygodniu.

    1. – Towarzyszu Pierwszy Sekretarzu! A czy jak juz na swiecie zapanuje nasz upragniony system socjalistycznej szczesliwosci, to czy na swiecie beda jeszcze wtedy pieniadze?

      -Wylacznie pieniadze…

Comments are closed.