W zamian za co sprowadzono złoto polskie z Londynu?

W najnowszym numerze TwoNuggets Newsletter zastanawiamy się o co chodzi naprawdę w głośnym anonsie nowego ministra finansów, pana Kościńskiego, o walce z gotówką w Polsce. Kraj wydawał wprawdzie z siebie bojowe okrzyki ale w szerszej walce z gotówką prowadzoną na poziomie unijnym nie brał udziału. Przeciwnie, podobnie jak od innej walki, tej z „terrorem”, trzymał się mądrze z daleka, starając się jakoś wcielać nadsyłane unijne dyrektywy ale bez większego entuzjazmu.

Co zatem skłoniło pochodzącego zasadniczo znikąd ministra do zaczęcia urzędowania od tak monumentalnej deklaracji? Czy naprawdę nie ma w Polsce pilniejszych problemów finansowych? O tym czym grozi wszystkim sukces w zwalczaniu gotówki przez rząd pisaliśmy szerzej na blogu 2GR. W TwoNuggets Newsletter skupiamy się natomiast nad implikacjami finansowymi tego dla inwestora.

Jeżeli można coś tutaj wykluczyć to zapewne tylko to że chodzi o autorski wybryk świeżego ministra który chlapnął coś bez ładu i składu. Niczego innego poza tym jednak wykluczyć nie można. W tym tego że minister niekoniecznie musiał działać wewnątrz konstytucyjnych organów władzy RP. W rzeczy samej jego wystąpienie może nasunąć wątpliwości czy jego faktycznym zwierzchnikiem jest aby prezes rady ministrów RP. Wskazywałaby na to ranga poruszonego zagadnienia jak i brak wcześniejszych wypowiedzi na ten temat zarówno ze strony premiera Morawieckiego jak i naczelnika państwa. Czy może słyszał ktoś aby PiS obiecywał Polakom pozbawić ich gotówki? Daleko by pewnie na tej obietnicy nie zajechał…

Odebranie Polsce suwerenności walutowej, czemu równałoby się odebranie jej konstytucyjnie gwarantowanej prerogatywy emisji narodowej waluty, jest w interesie międzynarodowej kliki globalistów i jej banksterskich popleczników. Nie jest w interesie nikogo w kraju, bez wyjątku. Efekt ten można osiągnąć dwojako. Jedną metodą  jest przyjęcie euro i scedowanie suwerenności walutowej na Europejski Bank Centralny we Frankfurcie nad Menem. Plany tego, ogłaszane m.in. przez rząd Tuska, doznały opóźnienia i na całe szczęście. Pozwoliło to narodowi przejrzeć na oczy skutkiem czego entuzjazm ku „wspólnotowej walucie” wygasł i zastąpiony został rosnącym sceptycyzmem. Czyni to perspektywę dobrowolnego wchodzenia do strefy euro praktycznie niewykonalną.

Ale jest też i druga metoda – eliminacja gotówki. W metodzie tej mamy wprawdzie nadal NBP ale wykastrowany ze swojej roli  emitenta legalnego pieniądza. Pieniądz emitują wówczas niepolskie w większości banki udzielając kredytu. Klucze do Polski – mówiąc krótko – leżą  wówczas w Londynie i na Wall Street, nie w Warszawie. Kto wie czy nie chodzi w tym wszystkim właśnie o ten wariant… Interesujący w tym kontekście wydaje się szczególnie wątek polskiego złota.

Polskie złoto, w ilości ponad 100 ton, leżało sobie spokojnie w Londynie od dekad. Pies z kulawą nogą się o nie nie upominał. Rok temu z okładem zaczęto nagłaśniać akcję NBK który zaczął skupywać z rynku stosunkowo niewielkie ilości złota fizycznego. I czemu by nie? Żaden kraj jeszcze nie zbankrutował od nadmiaru złota. Aż tu w lecie tego roku gruchnęła nagle wieść że NBP ni mniej ni więcej tylko podwoił polskie rezerwy złota dokupując w jednym podejściu ponad 100 ton. Przez cały ten czas media sączyły uspakajające nonsensy że polskie złoto jest „bezpieczne” w Londynie. Londyn jest światowym centrum obrotu złotem fizycznym tak że repatriacja złota do kraju nie ma sensu.

Zgadzaliśmy się wówczas z tą argumentacją chociaż na zupełnie innym gruncie. UK jest bowiem wasalem amerykańskiego hegemona i zrobi wszystko to czego hegemon zażąda. Obejmuje to także kradzież przechowywanego tam złota jeśli jego właściciel podpadnie hegemonowi i zostanie na przykład obłożony przez niego sankcjami,  jak nie szukając daleko Wenezuela czy Iran. Z drugiej strony wiadomo że hegemon zawłaszcza masowo złoto krajów które podbija, co miało miejsce zarówno w Iraku, jak i w Libii czy ostatnio na Ukrainie. Sprowadzanie złota polskiego do Polski, w sytuacji gdy sprowadzana jest tutaj jednocześnie armia hegemona, wydaje się więc mocno nielogiczne. Stąd też sugestia że najlepszym miejscem dla polskiego złota byłby zapewne Zurych, drugie wielkością centrum handlu złotem fizycznym na świecie ale jednocześnie kraj który wasalem hegemona nie jest.

NBP, jak się okazuje, z naszej sugestii jednak nie skorzystał. Ogłosił za to ostatnio z propagandowym przytupem że sprowadził do Polski 100 ton polskiego złota (czyli mniej więcej połowę) w skomplikowanej logistycznie ale zakończonej sukcesem akcji repatriacyjnej. Spotkało się to, jak można się spodziewać, z pozytywnym odbiorem większości społeczeństwa zadowolonej że polskie złoto „wróciło do domu”.

Rzecz wydaje się jednak nieco podejrzana. Otóż między bajki należy włożyć  sytuację w której na telefon z Rurytanii Północnej rurytańskie złoto z Londynu czy Nowego Jorku jest natychmiast wysyłane do jego właściciela. Aktualnie zero szans na to! Złoto pozostaje wysoce strategicznym aktywem którego nikt nie będzie się lekkomyślnie pozbywał wysyłając je na nie dość pewny adres. Co jeśli w międzyczasie Rurytania Północna napadnięta zostanie przez Rurytanię Południową? Może lepiej jest aby strategiczne aktywo, jak złoto, pozostało jednak w Londynie?  Zanim przynajmniej nowy rząd nie zostanie zatwierdzony przez hegemona?

Ergo, przysłanie ni stąd ni zowąd do Polski połowy naszego złota budzi nieodłączne pytanie: w zamian za co się to odbyło? Być może nie mamy dostatecznej wyobraźni ale najlepszą odpowiedzią jaką potrafimy znaleźć jest: czy czasem nie w zamian za obietnicę pozbycia się gotówki, ergo suwerenności? Kraj który otrzymał swoje złoto fizyczne zyskuje oczywiście PR-owo, dysponując bezpośrednio aktywem którym przed tym fizycznie nie dysponował. Ruch ten jednak traci w znacznej mierze swój sens kiedy kraj pozbywa się  jednocześnie swojego suwerennego prawa emisji własnej gotówki. Równie dobrze może wówczas swój bank centralny rozwiązać.

Co oczywiście raczej nie nastąpi bo to zawsze parę dobrze płatnych synekur dla znajomych króliczka w zarządzie, ale pofantazjować przecież można… No a złoto? Cóż, złoto jak to złoto. Jest wprawdzie na wieki ale na jak długo w tym samym miejscu tego nikt dokładnie nie wie…

 

17 Replies to “W zamian za co sprowadzono złoto polskie z Londynu?”

  1. pleciesz, jak nie sprowadzaja zle, jak sprowadzaja tez zle.
    generalnie złoto kupiono ze względu na to by forsa, która zawsze zasila rzad nie wpadła w łapy znienawidzonego Kaczyńskiego. Zatem kupili po prostu aktywo i tyle.

    Jak zapewne pamiętasz NBP kupił poligon by tam wybudowac skarbiec i trzymac srebro i złoto (potem zrezygnował i sprzedał ten poligon). Widocznie nosił się z takim zamiarem lata temu. A jesli nasze wojsko i politycy nie potrafi obronić naszego skarbu to sami jestesmy sobie winni.

  2. Jest jeszcze nie poruszany fakt Cyniku, a mianowicie tzw status Wolnych Miast, czyli depozytur Citi. Jest ich w Niemczech 6. Teraz trwają delikatne próby, aby to zrobić z Gdańskiem.
    Zawsze jest drugie dno. A jak żydowskie wojsko okupacyjne zwane armią amerykańską zmieni pewnego dnia barwy i zmieni się w białe hełmy, bo być może będa przesuwać granice, co oczywiście nie mieści się w głowie ogłupionego narodu.

    https://wpolityce.pl/gospodarka/477168-pierwszy-prasowy-wywiad-z-ministrem-finansow-t-koscinskim
    Stanisław Koczot: Porównuje się pana do ministra Jacka Rostowskiego, wicepremiera w rządzie Donalda Tuska. Tak jak on, urodził się pan w Wielkiej Brytanii, tak jak on jest pan ministrem finansów. Porównanie jest trafne?

    Tadeusz Kościński: Łączy nas Londyn i funkcja ministra finansów.
    Obywatel z obcym obywatelstwem zasiada jako minister finansów ile jeszcze trzeba w naszym ogłupionym narodzie od kilkuset lat co świętuje niemiecką agenturę.

    Świętujemy konstytucję 3 maja. No to czytamy
    http://libr.sejm.gov.pl/tek01/txt/kpol/1791.html
    r VII
    Stanowimy przeto, iż po życiu, jakiego nam dobroć Boska pozwoli, elektor dzisiejszy Saski w Polsce królować będzie. Dynastja przyszłych królów polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta, dzisiejszego elektora Saskiego, którego sukcesorem de lumbis 3) z płci męskiej tron Polski przeznaczamy. Najstarszy syn króla panującego po ojcu na tron następować ma..

    W jakim kraju świętu świętuje się święto co nam Niemcy podsunęli zastanawiał się Pan kiedyś???????????

    1. Obywatel z obcym obywatelstwem zasiada jako minister finansów

      Nie powinien. Stanowiska ministrów, posłów, sędziów, senatorów powinny być zastrzeżone wyłącznie dla osób z obywatelstwem polskim jako jedynym. Dodałbym do tego wymóg nieprzerwanego mieszkania w kraju w poprzedzającym taką pozycję okresie 10 lat oraz pełną biegłość językową. W przeciwnym razie wystąpić może zawsze kwestia podzielonej lojalności i warto na zimne dmuchać. Wymagania tego typu nie są zresztą żadną abstrakcja w krajach poważnych…

  3. Przypominam, ze Polska zmartwychwstala na wyrazne zyczenie Wilsona, ktory postulowal to w 13tym ze swoich slynnych 14tu punktow. A jak sie zrobi geopolityczny chaos, to kontrola wlasnie w tym punkcie swiata moze miec znaczenie kluczowe.

    1. Chaos się sam nie robi. Robi go najczęściej hegemon przez lokalnych askarisów których przekupi jakimiś świecidełkami.

      1. Tym razem chaos sie tez moze zrobic czesciowo przez hegemona i jest on chyba zwiazany z wykresem XAUPLN/XAUUSD. Mi na wykresie rocznym wyglada toto na flage/choragiewke z potencjalem do 7000PLN/2000USD. A jak sie publika rozgrzeje i NBP nie bedzie mial czego rzucic na rynek, to … sky is the limit. Juz teraz w niektorych sklepach oferujacych (i posiadajacych) zloto fizyczne nie mozna go kupic, bo wszystkie pozycje sa „zarezerwowane”.

    2. Polska zmartwychwstała dzięki splotowi okoliczności (upadek wszystkich zaborców) ciężkiej pracy takich jak Dmowski i Paderewski (często wbrew takim agentom jak Piłsudski). Natomiast co do życzeń planistów z Ameryki, to dzięki nim Hitler miał finansowanie, a Stalin przemysł i potem mogli sobie urządzać ustawkę którą jeszcze długo będziemy wspominać. Ustawka prowadziła do zaprowadzenia rządu światowego:

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Mapa_Gomberga
      https://www.youtube.com/watch?v=XPMNkUYM5C0
      https://en.wikipedia.org/wiki/Antony_C._Sutton

      i na szczęście nie doszła do skutku, bo utrzymanie dyscypliny przerosło planistów. Stalin się zbiesił, De Gaulle cwaniaczył. Jak żyć?! Plany jednak nie zostały porzucone. Nawiasem mówiąc wikipedia jest niezwykle koszerniacka i głupkowato spycha temat na „teorie spiskowe”. No i co z tego, że wydał facet mapę. Przecież to normalne, że ludzie sobie wydają takie mapy. Pewnie był szalony albo coś w tym stylu.
      Oczywiscie Ameryką, podobnie jak Unią Europejską, rządzą siły zaprowadzające rząd światowy, a na przykład niszczenie narodów europejskich to sposób aby UE nie rozpadła się. Arabskojęzyczny muzułmanin z Niemiec nie będzie czuł potrzeby rozwodu z arabskojęzycznym muzułmaninem z Francji. Oni NIGDY nie zagłosują na ruchy autonomiczne. We Francji ok. 20 do 30% ludności nie jest Francuzami, ale na przykład na pieluszkach w sklepie 90% dzieci jest nieeuropejska, a normą w reklamach odzieży i kosmetyków jest czarny facet z białą kobietą. Po prostu firmy reklamowe, mediowe, domy mody itd. są pod ścisłą kontrolą kapitałową.
      Polskę też to spotka, a centrum tej przebudowy jest w Ameryce choć po prawdzie gdyby Ameryka znikła to w Europie mamy dostatecznie mocne przerzuty.
      Tak więc te bajeczki o Wilsonie…o kontroli „regionu”. O kant wiadomej części potłuc.

      1. @franek:”… utrzymanie dyscypliny przerosło planistów”
        To normalka. Wydolność organizacyjna 1 osobnika Homo Sapiens to kilkadziesiąt innych osobników. Potem wszystko się rozłazi „w rękach”.
        Oczywiście ta wydolność rośnie wraz z rozwojem technologii i koncentracją środków komunikacji oraz monopolizacją szkolnictwa.
        Ale jak to zwykle bywa. Jak się przesadzi z kontrolą (i ogłupianiem), to system staje się niewydolny i zapada się pod własnym ciężarem.
        W Chinach opanowali do perfekcji systemy kontroli ale do tej pory korzystali z zasilania z zewnątrz (pieniądze z eksportu, technologie i specjaliści z zagranicy). Ciekawe jak to się potoczy dalej gdy w Chinach ukształtuje się „klasa średnia” a tempo rozwju spadnie. Już teraz znaczny odsetek nowobogackich z Chin i Rosji jednak woli mieszkać „na zachodzie” albo wysyła tam swoje dzieci. W/g mnie nie ma się czego obawiać, że powstanie NWO i jakiś „rząd światowy”. Warunki do tego już były gdy USA były bezdyskusyjnym hegemonem. To już czas przeszły. Świat wraca do starych układów (rozdrobnienia i chaosu) z dobrze znanymi niebezpieczeństwami (wojny o zasoby naturalne).

      2. Wilson wskrzeszal Polske w 1918 roku, a mapa Gomberga to jest rok 1942. FED powstal w 1913 i w 1918 byl pewnie inny bilans sil w USA niz 25 lat pozniej.

  4. @Autor:”… przysłanie ni stąd ni zowąd do Polski połowy naszego złota budzi nieodłączne pytanie: w zamian za co się to odbyło? ”
    Może to jest złe pytanie. Może prawidłowe pytanie brzmi: Kto chce to złoto zajumać? Dla mnie jest oczywiste, że w Polsce prościej jest ordynarnie ukraść złoto niż w GB. Może być podobnie jak na Ukrainie. Po zmianie władzy okazało się, że ze skarbca zniknęła część złota (chyba było podmienione na sztabki wolframowe) i nie było wiadomo kiedy i kto to zrobił. Ot, zwykły „bałagan”;)

    1. prawidłowe pytanie brzmi: Kto chce to złoto zajumać?

      Istotnie, bardzo dobry punkt. Docisnąć kraj odmawiając mu korzyści z posiadania złota w Londynie można na rozmaite sposoby, dalekie od otwartego jumania. Ale zmiana władzy nie po myśli hegemona może oficjalne zajumanie trzymanego w kraju złota szalenie uprościć, tym bardziej jeśli kraj sprowadzuł sobie uprzednio obce wojska na kark…

    1. Chętnie posłuchałbym innej, tłumaczącej nagłe zainteresowanie rządu walką z gotówką… 😉 Najwyraźniej coś lub ktoś musiało zdopingować min. Kościńskiego…

      1. Moze odebralismy zloto, zeby miec z czego bic monety, kiedy papierowa gotowka odejdzie do lamusa 😉 A swoja droga to chyba trop jest bledny. Deklaracji ministerialnych to mielismy juz wiele. Mielismy np. dolaczyc do strefy euro… Na mojego czuja to do PL przyjechalo zloto dla ustabilizowania sytuacji i zachowania kontroli, kiedy wokol w Europie bedzie szalal chaos.

        1. przyjechalo zloto dla ustabilizowania sytuacji i zachowania kontroli, kiedy wokol w Europie bedzie szalal chaos.

          Ciekawa hipoteza drugiej zielonej wyspy!…;-) Wokół z Europie szaleje chaos a Polska znowu zieloną wyspą spokoju, wtenczas Tuska a dzisiaj Morawieckiego. Jak piszę, wszystko być może… Nawet to że w drodze jakiegoś cudu złoto wybroni nas od roszczeń zydowskich 447… choć to tylko $10B…

          A pewnie, po wypłacie roszczeń 447 któż to będzie stabilizował te sytuację

Comments are closed.