Sukces na koniec prezydencji

Wbrew medialnemu szumowi o międzyrządowych deklaracjach finansowej wstrzemięźliwości, planach unii fiskalnej i kolektywnym zaciskaniu pasa ostatni szczyt EU w Brukseli okazał się klapą. Nie dość że nie zaradził jednemu kryzysowi, po co został zwołany na pierwszym miejscu, ale wywołał w dodatku drugi. Tym razem jest to kryzys prawdopodobnie ostateczny. Okazuje się że aby ratować euro trzeba ni mniej ni więcej tylko wykończyć EU. O tym że wynik taki jest prawdopodobny pisał ostatnio Financial Times wskazując że unia fiskalna którą forsują obecnie Niemcy i Francja skupi siłą rzeczy uwagę na tym nowym tworze. Trudno sobie wyobrazić aby w tej sytuacji pusty karkas dawnej unii europejskiej nie rozpadł się automatycznie.

Klapa euro szczytu ma jednak swoje polskie silver lining w postaci sukcesu premiera Tuska koronującego polską prezydencję. Otóż jego minister finansów, poszukujący od dłuższego czasu bezskutecznie metody wywalenia w błoto pieniędzy polskich podatników, znalazł w końcu upragnioną okazję. Leaderzy EU bojąc się najwyraźniej reakcji ulicy na bezpośrednie wyrzucanie gotówki podatników na ratowanie kartelu bankowego postanowili zrobić to tylnymi drzwiami poprzez IMF, który ma następnie ratować kartel anonimowo. Suma zrzutki na IMF – €200 mld – wystarczyła na danie w końcu szansy ministrowi Rostowskiemu. Nieproszony i nie zmuszany przez nikogo Rostowski zadeklarował sumę „in the range of $1.5bn” jako ochotniczą kontrybucję polskich podatników. A ci już zaczynali się cieszyć że przynajmniej finansowanie zbankrutowanych banków francuskich ich ominie bo przecież premier Tusk nie zaciągnął ich jeszcze za kołnierz do strefy euro. Zresztą nawet dla członków strefy euro kontrybucja do nie związanego z nią IMF obowiązkowa nie była.

Kontrybucja „in the range of $1.5bn”, o ile nas przynajmniej  kalkulator nie myli, oznacza że rząd Tuska zamierza wyrzucić w błoto sumę rzędu 5 mld zł. Nawet gdyby suma ta pochodziła z rezerw NBP a nie bezpośrednio z budżetu, jak niektóre źródła alarmowały wcześniej, wyrzucanie jej w błoto byłoby nieodpowiedzialne. W sytuacji gwałtownie rosnącego zadłużenia państwa ocierającego się o konstytucyjne limity, fiskalnego zaciskania pasa, podwyższania podatków i apeli do populacji o poświęcenia wymagane do walki z kryzysem trudno to chyba nazwać inaczej niż typowo polskim wodogłowiem, nawiązującym do tradycji „zastaw się a postaw się”.

Podejrzewamy że o niebo sensowniejszym dobrym uczynkiem, jeśli już o nie chodzi, byłoby wspomożenie tą sumą bezpośrednio potrzebujących. Na przykład takiej znajdującej się w pilnej potrzebie Portugalii, z tym że dla pewności pod zastaw złota. Portugalczycy wprawdzie teoretycznie już zbankrutowali ale w praktyce nadal mają jakimś cudem swoje 380 ton złota z czego drobnego uszczerbku pod zastaw ratującej im życie pożyczki Tuska mogą nawet nie zauważyć. A jak by tak przypadkiem jej nie spłacili to zamiast z ręką w pewnym nocnym instrumencie obudzimy się przynajmniej kiedyś bogatsi o 26.6 ton złota, wartego w międzyczasie kilka razy więcej.

Nie bardzo czytelne jest w jakim konkretnie celu rząd Tuska ostentacyjnie szpanuje wyrzucając w absolutne bagno tony pieniędzy z polskich rezerw. W nadchodzącym kryzysie każda rezerwa może mieć przecież literalnie wartość złota. O ile istnieje jakieś w miarę spójne wyjaśnienie pozbywania się rezerw w czasie szalejącego w Europie sztormu to nasuwa się jedynie myśl że komuś może zależeć na świadomym przyspieszeniu kryzysu w kraju. Kryzysu którego dzięki pozostawaniu poza strefą euro kraj jak na razie uniknął.  Czyżby komuś nie pomylił się czasem  bailout z anschlussem?   Rzucałoby to  całkiem ciekawe światło na niedawne polskie hołdy brandenburskie w Berlinie…

57 thoughts on “Sukces na koniec prezydencji

  1. @cynik9

    Nie docenil Pan Rostowskiego! Dzis sie okazalo, ze na ratowanie strefy euro wybulimy 9 mld jurasikow, czyli ca. 40 mld PLNow, czyli ca. 1000 PLN na kazda „kapite”, z moja 3-letnia corka wlacznie. Piekny prezent pod choinke.

    1. trzeba jeszcze pamiętać, że Polska cały czas buli $60 milionów rocznie za utrzymanie w gotowości linii kredytowej z MFW na sumę ok 30 mld dolarów. To się nazywa interes. Ciekawe na jaki procent dajemy te 9mld euro

      1. @JS

        Tu nie chodzi o procent. Poniewaz jestesmy nastepni w kolejce, to mamy nadzieje, ze jak my sie dorzucimy, to i na nas sie potem zrzuca. Taka finansowa realizacja przyslowia „wiedzie slepy kulawego” 😉

  2. Przepraszam, że zupełnie nie na temat, ale padłem jak przeczytałem.

    Na stronie Wydziału Zezwoleń II Ministerstwa Gospodarki czytamy:
    Wydział Zezwoleń II
    Do zadań realizowanych w Wydziale należy w szczególności:
    * udzielanie pozwoleń na przywóz, wywóz lub pomoc techniczną dotyczącą towarów związanych z wykonywaniem kary śmierci i tortur

    https://www.mg.gov.pl/Kontakt/DAO/Wydzial+Zezwolen+II

    Komentarz:
    https://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2323

  3. A ja chętnie usłyszał bym odpowiedzi na parę pytań: pierwsze – czy Jan Krzysztof Bielecki lub jego rodzina posiada akcjie UniCreditGroup, drugie: jeżeli tak czy tylko ja widzę sprzeczność interesów w byciu tego pana szefem doradców premiera który ma wpływ (zapewne niemały)na przepompowywanie przez mfw kasy polskich podatników między innymi w ten bank. Którego wierchuszkę zna pewnie po imieniu w końcu przez długie lata był prezesem baku który należy do tej grupy

  4. Nawet gdyby wpłacili 7 razy więcej niż zabrali to wciąż masz do czynienia z rządowym wydawaniem pieniędzy, które jest z definicji szkodliwe. Znasz li austriacką teorię cykli biznesowych, a?

    I nie – wcale nie jesteś dowcipny, raczej zagubiony.

  5. Cytat : ” 79 mld euro funduszy unijnych przyznano Polsce łącznie od maja 2004 do końca 2015 r.” Koniec cytatu. Źródło https://www.rp.pl/artykul/2,298644_Dodatni_bilans_Polski_w_Unii_Europejskiej.html
    Według opracowań UKIE do końca 2010 roku wpłaciliśmy do kasy Unii około 20 mld €.
    Trzeba było być kompletnym kretynem, albo zdrajcą narodu, albo sprzedawczykiem polującym na intratną posadę w BRD, albo wszystkim naraz, by na takie warunki przystać. A w ogóle to sam pomysł wstąpienia do UE był i jest objawem kretynizmu historycznego połączonym z daltonizmem politycznym. Deportowano przymusowo z Polski do UE miliony Polaków, którzy zamiast pracować na ojczystej ziemi, zroszonej krwią i potem przodków walczących o wolność i demokrację, budowali swą niewolniczą pracą dobrobyt tyranów.A ochota do wspomagania ciężko zarobionymi , przez umęczonych przez wspólnotowoeuropejski terror Polaków, pieniędzmi, jest niczym innym jak nonsensem wymiarze kosmicznym a może nawet wykraczającym poza granice Kosmosu !
    Nie dajmy ani dwóch groszy na ratowanie zgnilizny wspólnoeuropejskiej !
    Zostawmy nasze dwa grosze w naszych kieszeniach naszych portek i zanieśmy modły do panienki by tę UE najszybciej szlag trafił, przez co odzyskamy upragnioną wolność i dostatek. Amen.

    1. Euroentuzjasta nie jestem ale badzmy rzeczowi:

      IMHO 80 mld in plus to wiecej niz 20 mld in minus. Teoretycznie jestesmy na plus 60 mld. Zaznaczam ze danych nie weryfikowalem, wierze na slowo.

      Problem w tym, ze te dane sa nieprzystajace, bo te 80 to do 2015, a 20 do konca 2010. Jak dla mnie tu jest pies pogrzebany, ale z prezentowanych przez ciebie danych wynika ze zarobilismy, wiec gdzie przyczyna tego swietego oburzenia?

      A najlepsze jest to: deportowano przymusowo z Polski do UE… Dodaj jeszcze ze w bydlecych wagonach 😉

      Pomysl wprowadzenia euro byl chybiony, ale jeszcze troche takich atakow, a znajdzie on wielu obroncow 😉

      1. I jeszcze to na podparcie poglądu o całkowitym bezsensie. Cytat : ” Zdaniem eksperta BCC największymi korzyściami, jakie Polska osiąga dzięki członkostwu w UE są udział w podejmowaniu decyzji ekonomicznych i politycznych na szczeblu Unii oraz ogromny transfer środków finansowych do Polski, w skali przekraczającej 100 miliardów euro netto.” Koniec cytatu. Źródło https://finanse.wnp.pl/7-lat-polski-w-ue-bilans-korzysci-i-strat,138861_1_0_0.html

        100 miliardów € od 2004 do 2011 roku to mniej niż jałmużna , którą można zebrać pod kościołem.

      2. brain drain i koszty spoleczne emigracji to nic? trzeba patrzec szerzej, ksiegowi 🙁

        1. >brain drain i koszty spoleczne emigracji to nic? trzeba patrzec szerzej

          O, z takim ujeciem sprawy moge sie zgodzic. Ale nie z twierdzeniem ze 2+2=5 😉

    2. Dowcipny – mam nadzieje, ze twoj post byl przejawem wspomnianej „dowcipnosci” bo ciezko traktowac go powaznie.

      Ale jesli tak jest, to wytlumacz mi:
      1. Kto zmuszal Polakow do emigracji na zachod? Przystawiano im bron do glowy?
      2. Zwazywszy na fakt, ze wiekszosc wyjechala do ROI i UK, ktory z tych dwoch krajow byl „oprawca” Polski? Kiedykolwiek?

      Apel do cynika – prosze o moderacje postow nie wnoszacych niczego do dyskusji, bo zrobi sie nam tutaj poziom Onetu czy GW.

  6. Tak swoją drogą – wielokrotnie pisałem tutaj, że jeżeli coś padnie, to Unia, ale nie waluta…. :]

  7. @ takie jeden łoś

    i takie pomysły własnie pomysły doprowadza do zniesienia bankow narodowych i wsadzenia wszystkich pod jeden but i urtowanie duzych graczy. united states of europe come true some day. wiem jedno anglia funta zachowa (predzej dolara wezmą :D) a polske wcisna w euro i tak i tak

    1. @slav

      Tym razem moze sie Panu Profesorowi udalo cos z sensem powiedziec, ale generalnie to on ma dosc dziwne poglady. Postuluje ratowanei strefy euro przez utworzenie nowego euro, ktore ma byc wymieniane ze starego euro w roznych krajach po roznych kursach arbitralnie wzietych przez Pana Profesora z sufitu – we Wloszech 1:1.5, w Grecji 1:2 a w Niemczech 1:1. Pytalem sie jednak Pana Profesora wielokrotnie po co w ogole to euro ratowac, ale mi sie do tej pory nie udalo z niego wydusic odpowiedzi. Mam wrazenie, ze Pan Profesor to chcialby takie reformy robic i tak pogrywac, zeby wszystko zostalo po staremu – przynajmniej z punktu widzenia bankowej klasy prozniaczej.

  8. „szpanuje wyrzucając w absolutne bagno tony pieniędzy z polskich rezerw”. Pragnę delikatnie zareagować, zresztą w linii jaką prezentuje PO. Jakie tony pieniędzy z rezerw? Nasze rezerwy mamy w obligacjach obcych krajów, co znaczy, że już je i tak pożyczyliśmy. Czy to jest tak wielka różnica jeśli pożyczkę daną rządowi USA na 1% damy innemu burdelowi, tyle że europejskiemu? Oczywiście amerykańskie mogą wydawać się pewniejsze, ale na jak długo?

    1. Jakie by rezerwy nie były to na ogół jest tak że jak się je ma to się je ma a jak się ich pozbędzie to się ich dłużej nie ma… 🙁

    1. Polecam przycisk Panika. Link wykasowany bo nie będziemy generować ruchu płatnej reklamie. Komentarz do tego jest, nawiasem, na forum TwoNuggets.

  9. „Dużo bardziej oryginalnie by chyba było gdyby wygrzebali linka że będzie”… 😉

    Cynik9 ak zwykle na wysokosci zadania ;DDDD i ubaw po pachy ;DD

  10. Akurat w temacie wpisu znalazlem ciekawa wypowiedz Roberta Gwiazdowskiego. Swoja droga to rzeczywiscie ciekawe, dlaczego Bryci postawili weto i o co poszlo. Tym bardziej ciekawe, ze na blogu u Rybinskiego ludzie wygrzebali linka do wypowiedzi prezesa Bundesbanku, ze zadnego drukowania nie bedzie.

    1. wygrzebali linka do wypowiedzi prezesa Bundesbanku, ze zadnego drukowania nie bedzie.
      Dużo bardziej oryginalnie by chyba było gdyby wygrzebali linka że będzie… 😉

  11. Ja w ogóle uważam, że jakiekolwiek dyskusje na temat sumy jaką mamy dorzucić są nie na miejscu. Takie „dusigroszostwo” przede wszystkim osłabia naszą bardzo mocną pozycję międzynarodową, z takim przecież trudem wywalczoną. W tej sytuacji premier Donald Tusk powinien zadeklarować, że Polska sama zapłaci te 200 mld a oprócz tego utworzy rezerwę w wysokości 50 mld na wyjątkową okazję. Czyli cały polski wkład powinien wynieść 250 mld. A najpiękniejsze w tym będzie to, że w ogóle te pieniądze nie będą potrzebne!!! Na wieść o tym, że Polska samotnie uratuje strefę Euro rynki wpadną w euforię, nabiorą zaufania nie tylko do Hiszpanii, ale i do Włoch czy nawet Grecji. I tym sposobem Polska zostanie samodzielnym liderem Unii Europejskiej spychając w cień i Francję i Niemcy. I nie będzie nas to kosztować nawet złamanego euro.

    1. @abc
      Autor podlinkowanego komentarza jest równie przytomny jak linkujący do „Money As Debt” jako do objawienia wiedzy tajemnej stulecia, podczas gdy prezentacja o rezerwie cząstkowej wisi na stronie NBP Portal.

      Zatem nowalijka – od dawa _wszystko_ co jest bodaj głębiej niż 1.5m pod poziomem gruntu, z definicji należy do Państwa.

      O wysiedlaniu proponuję porozmawiać z ludźmi, którym Miasto Wrocław na ich gruncie postawiło niepotrzebny stadion w ramach „wyższej konieczności”.

      Nic nowego, poza tym, że ortografia marna.

      A wywłaszyć ,wg. konstytucji, wciąż można każdego – za słusznym odszkodowaniem. I może to właśnie o to chodzi, o Eureko-bis.
      Ale znowu – to nic nowego, novum jest tu tylko przedmiot, czyli gaz łupkowy.

  12. Nie rozumiem jednej rzeczy, mamy otwartą linię kredytową w IMF na 10 mld, za którą suto płacimy, a teraz mamy dać 5 mld do IMF, które to środki będą zapewne miały % na poziomie zerowym.
    Jeśli nie wiadomo o co chodzi, a jak widać nie chodzi też o pieniądze, to o co chodzi ?

    1. Zawsze chodzi o „pieniądze”. Trzeba tylko ustalić dla kogo, no i mieć na uwadze, że „prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.”

    2. może się okazać, ze skoro za linie 10 mld USD płacimy jakieś 200 mln PLN, to uszczuplenie rezerwy o 5 mld pociagnie za sobą zwiększenie linii do 15 mld USD i opłaty za nią do +/- 300 mln PLN, Tak się robi pieniążki…

  13. A ja, mając akurat okazję popatrzyłem wczoraj na początek głównego wydania wiadomości w TVP1 (d. „Dziennik telewizyjny”). Wytrzymałem jakieś 5 minut, Cóż – brak wprawy… Ale zdążyłem obejrzeć spot nt. brytyjskiego weta na „szczycie” i późniejszej debaty w Izbie Gmin. Żeby nie było jakichś wątpliwości, pani prowadząca w tonie lekkiej sensacji zapowiedziała materiał filmowy takim +/- zdaniem: „Wielka Brytania wcale nie zamierza opuścić UE, a być może nawet weźmie udział w zbiórce na ratowanie strefy euro. Premier Cameron ma wyraźne poparcie społeczeństwa…”
    Tak się działa w TV. Pomieszanie prawdy z półprawdą i fałszem podanym w trybie warunkowym. Czyż nie dokładnie wg. wytycznych socjotechnicznej szkoły dezinformacji? Tym bardziej, że po tej zapowiedzi nastąpił clip urywków filmowych z debaty, gdzie widać było tylko, że ktoś się z kimś kłóci, że ktoś kogoś wyśmiewa, jakiś strzęp chyba wywiadu, a na koniec przebitka z kolistym „grafem procentowym” sondażu z poparciem dla Camerona. Wszystko w sosie teledyskowego oczopląsowego montażu, tak żeby „ludożerka nie skumała nic”, aby „elektorat” przypadkiem nie zaczął się nad czymś zastanawiać…

    1. Bardzo celnie temat „Wiadomości” przedstawił „przemat”, od kilku lat jest to jeden wielki teledysk ogłupiający ludzi, zresztą inne media rządowe są bardzo podobne w przekazywaniu informacji. Przykładowo, kolejarze, drogowcy-stanęli lub nie stanęli na wysokości zadania lub inne grupy pracownicze, tak jakby one rządziły swoimi działaniami, decydowały o finansach, działały bez kagańców przepisów, tylko rząd gdzieś jest niewidoczny, niewinny i tak zapracowany, że nie ma czsu na rządzenie bo ratuje Europę i biedne banki krajów zachodnich a nasi biedacy niech zdychają z głodu – (przepraszam za wyrażenie), to już woła o pomstę do Nieba.

  14. W Polsce faktycznie wprowadzono własnie „EURO”..
    Po podpisaniu tych wszystkich kolejnych „traktatów” i po podjęciu kolejnych zobowiązań w Polsce faktycznie juz jest EURO (bez jego formalnego wprowadzenia). Tak zwana „Złotówka” jest juz tak ubezwłasnowolniona, tak zależna od decyzji Niemiecko-Francuskich, że nie można tego co z niej zostało nazywać dalej niezależnym pieniądzem..

  15. Co jest najbardziej szokujące/zastanawiające to fakt iż kiedyś świetej pamięci A.Lepper też chciał zrobić skok na rezerwy walutowe i wtedy śmietanka się śmiała że prostak oderwany od pługa nie rozumie finansów i ekonomi. Teraz co nie spojrze w ekran TV czy monitor to ci sami oświeceni mówią że u NBP się zmarnują te pieniądze bo leża i żadnego pożytku z nich. Widać ten argument jest bardzo popularny bo wybraniec ludu na swoim cyrkowym wystąpieniu też mówił że przedsiebiorcy odkładają kasę wiec zabierzmy ją bo się będzie marnować na lokatach.

    Co jest najbardziej nieprawdopodobne że nikt sobie z tego nic nie robi. Kasują emerytury, podwyższają podatki, finansują zagraniczne długi i nikt w tym kraju nic nie robi, żadnego oburzenia wśród polskiego społeczeństwa. Czy Polacy budzą się dopiero jak sięgną dna? Chyba naprawdę trzeba szukać roboty na wyspach.

    1. Polacy owszem budzą się, kiedy lato zabierze im orzelka. W obecnej sytuacji mam wrażenie, że naprawdę mało ludzi ogarnia o co chodzi.
      Ludzie nie przyjeli dobrze tego, jak telewizja powiedziała że na emerytury trzeba będzie czekać dwa lata dłużej – każdy czytelnik tego bloga wie, że sprawa jest dużo poważniejsza a to szarpanina wokół ofe to tylko wierzchołek góry lodowej.
      Ciągle udaje się utrzymać iluzję, ze wszystko jest okay a problemy są tylko chwilowe i przejściowe, że w wyborach głosuje sie żeby rzeczywiście kogoś wybrać i żeby „było lepiej”, że kiedy makulatura z podobiznami królów co pare lat traci polowe wartości to wszystko wina „drozyzny”.

      1. @Tomasz
        Wzrost cen to NIE TYLKO wina inflacji złotówki czy jej spadku względem walut zagranicznych. Nawet przy 100% rezerwie i pokryciu w złocie, ceny artykułów mogą się zmieniać – a pewnych, takich jak woda, żywność będą rosnąć tak czy inaczej.

  16. … a londynskie city az dygocze w konwulsjach smiechu. za jakie grzechy musze znosic te szyderstwa w lokalnej prasie…jakby malo bylo realnej kretynskiej komedii w polskim nierzadzie…

    4 lata temu gdy migrowalem z Polski , mowilem przyjaciolom by sie jakos zabezpieczali i nie przespali ostatnich lat polskiej beztroski. Mowilem, prosilem, podawalem dane i tlumaczylem jak umialem nadchodzace symptomy..NAWET ROZDAWALEM LINKI DO TEGO BLOGA!!! 🙂 😀 i nic! Nikt nie sluchal. A teraz mowia- ” wykrakales..”
    Cyniku daj porade inwestycyjna, jak zaiwestowac w znajomych by sie nie przejechac..znasz taka??

    Tom

    1. Cyniku daj porade inwestycyjna, jak zaiwestowac w znajomych by sie nie przejechac – ja bym takich znajomych zashortował…. 😉

      NAWET ROZDAWALEM LINKI DO TEGO BLOGA!!! 🙂 😀 – dziękuję bardzo, dodałbym jeszcze ten.

      za jakie grzechy musze znosic te szyderstwa w lokalnej prasie – humor się poprawi jak UK, wraz z Polakami, odetnie cumy z EU, co nomen-omen przewidywałem parę postów wstecz. Ci którzy w to wątpią wskazując na brytyjski dług i problemy z tym związane nie rozumieją że problemy UK są inne niż EU. UK nie ma problemu sfinansowania swojego wyjścia z problemów!

  17. @cynik9

    powiedz ze czujesz pod skórą że Anglia ma specjalne zadanie dla przyszłych United States of Europe. Krainy kilku predkosci (jak w Usraelu – vide california -pensylvania, floryda kanzas itp) ale z jedyną kasą, bankiem i pod jednym Butem. Myslę ze znajdą sposób zeb akcjonariusze zwłaszcza ci duzi nie stracili …wladzy, bo nie o pieniądze już chodzi. jak by opłacało się spuscic EU i euro w knł to już dawno by to zrobili. Długo do tego się przygotowują, „prywatyzacja” Ameryki zajeła 130 lat, Europę robią od jakichś 100.

  18. Najważniejsze, że jesteśmy chwaleni 🙂 Donald jest jak uczniak łasy na pochwały. Jak go po plecach w Brukseli poklepią to jest w siódmym niebie… naród niestety w ciemnej d.

    Dobranoc

    1. Dokladnie-nie ma to jak poklepywanko od Anglei oraz jakas synekurka w UE.Ale co sie dziwicie-przeciez ludzie ktorzy intersuja sie tym tematem od dawna mowia ze ryzy to volskdeutch i agent wplywu.Jak sie popatrzy na rozne jego dzialania z tej perspektywy to sporo pasuje i wiele sie wyjasnia-czyz nie?

    2. stef jak byłem w podstawówce to był taki kawał po
      czym rozpoznać h…… Od niedźwiedzia. 🙂 tyle o klepaniu i wielbieniu bycia klepanym :-))) oczywiście, nie odnoszę tego w stosunku do konkretnych osób.

  19. E tam, my jesteśmy bardzo bogaci i wyrzucanie pieniędzy
    jest naszą narodową tradycją. Bo Polak po szkodzie jest
    bardzo mądry. A biedę mamy w geny wpisane od czasów rozbiorów.
    Znów trzeba będzie kury i kaczki hodować.
    Teraz w TVN24 produkuje się dwóch idiotów i tłumaczy dlaczego pożyczają
    IMF. To stwierdzę, że po kilku kuflach piwa lepiej bym to wytłumaczył.
    A może chodzi aby nikt nie zrozumiał ?

  20. Pamiętam jak posłowie tłumaczyli wydawanie polskich obywateli obcym państwom na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wyższością traktotów unijnych nad konstytucją (o dziwo potem konstytucję zmieniono).

    Czy jeśli obecnie, na jednym z takich szczytów, wprowadzi się rozwiązanie „antykryzysowe”, polegające na przyjęciu automatycznych sankcji nie tylko za wys. deficytu ale i za poziom zadłużenia np. 90% PKB to nasz wpis w konstytucji mówiący o 60% limicie rząd będzie mógł zignorować w myśl takiej zasady (wyższości prawa unijnego nad państowym)?

    1. @Łukasz
      Proponuję zajrzeć do Konstytucji – tam jest NIESTETY – art.87 , art.90 ust.1, art. 91 ust. 2 w rodziale III „Źródła Prawa”, w tym, moje ulubione fragmenty:
      Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.[..] Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Ba, nawet MOŻE zrobić referendum 🙂

  21. Nie bardzo czytelne jest w jakim konkretnie celu rząd Tuska ostentacyjnie szpanuje wyrzucając w absolutne bagno tony pieniędzy z polskich rezerw.

    Pewnie jestesmy nastepni w kolejce do bankructwa i mamy nadzieje, ze jak my pomozemy innym, to inni pomoga nam 😉

Comments are closed.