Już kiedy się wydawało że opinia publiczna w Polsce nigdy nie dowie się co spowodowało katastrofę smoleńską: zbrodniczy zamach rosyjski czy „błąd pilota”, rzecz się w końcu wyjaśniła. A to za sprawą nieodzownej posłanki E.Jakubiak, podpory nowej partii Koryto Jest Jedno (KJJ), czy jak jej tam. Pani „w sumie to ja panu pozwalam pracować” Jakubiak jest jak wiadomo nieodzowna ponieważ swoją pensję wypracowuje… wydając … zaświadczenia by [mógł pan] prowadzić działalność gospodarczą. Jeszcze mógłby ktoś pomyśleć że w Polsce ot tak pyk i można ni stąd ni zowąd podjąć działalność gospodarczą, bez zmuszania posłanki E.Jakubiak do wypracowywania swojej pensji wydawaniem stosownych glejtów z pozwoleniami. Ale płonne to nadzieje! Posłanka E.Jakubiak z „wolnorynkowej” partii KJJ czuwa….
Otóż w przerwie między wydawaniem niezbędnych zaświadczeń którymi wypracowuje swoją pensję posłanka E.Jakubiak podważyła ostatnio tezy raportu Millera, nie mówiąc już o zdruzgotaniu raportu MAK w drobny mak. Stwierdziła mianowicie że śp. Lecha Kaczyńskiego zabiło nie zbyt twarde uderzenie samolotu o ziemię ale „zabiły ploteczki”. Nie precyzuje przy tym wielu istotnych dla śledztwa szczegółów, takich chociażby jak związek ploteczek z gęstością mgły nad Smoleńskiem.
Absurdalność posądzeń „ploteczek” o śmierć L.Kaczyńskiego zdaje się wskazywać że adresatem uwag posłanki E.Jakubiak nie jest MAK ani minister Miller ale jej dawny boss, dzięki któremu jest w ogóle posłanką, J.Kaczyński. Tak się jakoś składa że J.Kaczyński wydał właśnie ostatnio książkę w której określa swoją dawną współpracowniczkę słowami „chciała być jak królowa”. Słowa te musiały najwyraźniej wkurzyć panią posłankę która chce się teraz byłemu bossowi zrewanżować. Nie bardzo rozumiemy jednak dlaczego. Przecież słowa „ty moja królowo” każda kobieta nie będąca socjalistką przyjmie jako komplement.
Niestety, posłanka E.Jakubiak jest najwyraźniej czystą socjalistką której mamy nadzieję wyborcy wkrótce uniemożliwią dalsze „wypracowywanie swojej pensji”. Zaczynamy też doceniać wnikliwość J.Kaczyńskiego który w ramach przesuwania PiSu bardziej ku centrum pozbył się prewencyjnie skrajnych socjalistów ze swoich szeregów. Gdyby jednak posłanka E.Jakubiak chciała rzeczywiście porzucić swój socjalizm i zostać królową to pewnie warto by było dać jej szansę. Wszystko łącznie z monarchią jest przecież lepsze od obecnej demokracji czyli kultu szakali wyznawanego przez osły.
No i w monarchii decyduje król. Królowa na szczęście nie ma nic do gadania… 😉
jeszcze jedno..jak ktoś ma głowe na karku niech poczyta wiersz Jana Brzechwy – https://dobre-wiersze.blogspot.com/2010/01/jan-brzechwa-szelmostwa-lisa-witalisa.html
Bardzo adekwatny opis wyborów… 😉
Nie tylko wyborow. Rzadzenia rowniez.
Głosować, głosować…wybrane osoby będą wstanie uzdrowić gospodarkę. Po tych obietnicach w spotach będę mi się żyło jak Grekom jeszcze kilka lat temu. Głosujcie barany, ktoś musi być strzyżony..
Królowa coś tam ma ” do gadania „, ale przeważnie w łóżku.
Przepraszam że nie na temat.Podrzucam link z łupkami.Może cynik powróci do tego tematu.Zostaniemy jak zwykle wydojeni za bezcen. https://fiatowiec.nowyekran.pl/post/28209,prof-mariusz-orion-jedrysek-mozemy-byc-najbogatsi-w-europie
Ja także zagłosuję ja Nową Parawicę JKM’a bo udało się zarejestrować listy w Białymstoku. Gdyby się nie udało to zacisnął bym zęby i głosował na PiS.
„Królowa na szczęście nie ma nic do gadania”
No chyba że ma na imię Elżbieta 😛
Pzed głosowaniem na PiS zawsze powstrzymywały mnie trzy kobiety – Gęsicka, Jakubiak i Kluzikowa. Jednej niestety już nie ma na tym świecie, dwie pozostałe zostały wyautowane. Z tego wniosek, że można głosować, ale i tak tego nie zrobię. Szczęśliwie u mnie zarejestrowal się UPR w regionie więc z czystym sumieniem będę mógł zmarnować swój głos.