Wpis polemizuje z teoriami spiskowymi powstającymi wokół zamordowania podejrzanego terrorysty bin Ladena przez administrację USA. Sensu w spieraniu się o spiskowe detale nie widzimy. W każdą wersję wydarzeń można wierzyć lub nie, w zależności od przekonań i wniosków wyciągniętych z dostępnych faktów.
Rozumiemy też że młodzieńcza fascynacja Rambo i dzielnymi szeryfami ścigającymi “wanted dead or alive” bandytów, gdzie wszystko jest tak dziecinnie proste, z czasem mija. Nawet jednak biorąc na to poprawkę wpis nie wydaje się nam ani dziecinny ani naiwny. Czytelnika nie przyzwyczajonego do sympatii totalitarnych na tym wysokiej jakości blogu zaskakuje raczej otwarta aprobata państwowej przemocy i pogarda dla reguł prawa. I nie chodzi tu wcale o Bin Ladena który aniołkiem pewnie nie był i który stanowi tu tylko kanwę. Chodzi o wartości fundamentalne których bronimy na tym blogu a nad którymi autor przechodzi do porządku dziennego.
Bring him to justice, Adamie, bring him to justice. Wiesz chyba co to znaczy. Czyż nie to obiecywała administracja? A jak by się nie chciał przyznać to zawsze przecież jest ośrodek waterboardingu w Szymanach… 😉
Być może świat bez bin Ladena będzie w jakiś sposób lepszy. Być może osaczony terrorysta broniłby się i zginął w walce lub by się wysadził tak że nie byłoby kogo stawiać przed sądem. Też w porządku. Ale jest zasadnicza różnica między przestrzeganiem reguł prawa w cywilizowanym świecie a państwowym bandytyzmem któremu tu autor przyklaskuje. Oprócz wojny, gdzie jednak cywilizowany świat także dorobił się pewnych reguł, państwo wykańczające gościa bez procesu popełnia akt bandytyzmu, niezależnie od racji. Żadne wyjątki i wyższe racje nie są tutaj usprawiedliwieniem. Warto się dobrze zastanowić zanim odejdziemy od tej reguły i zaaprobujemy fakt że rząd może kogoś mordować poza procesem prawa. Alternatywą jest dżungla i terror, plain and simple. Obama wykańczający Osamę w Pakistanie jest takim samym bandytą jak Putin wykańczający Litwinienkę w UK czy Stalin wykańczający Trockiego w Meksyku. Że pominiemy miliony mniej znanych ofiar państwowego terroru które również zostały gdzieś sprytnie “rozpuszczone” bez śladu. Nie brakuje ich także w tym kraju.
Czy rzeczywiście tak trudno jest dostrzec różnicę między wymiarem sprawiedliwości państwa prawa a dawaniem wolnej ręki rządowi tak aby w jego zastępstwie sam grał rolę szeryfa, sędziego i kata jednocześnie ogłaszając post factum kogo się pozbył? A to jest naszym zdaniem mniej więcej tym co zrobiła administracja amerykańska z OBL. Może tak było politycznie najwygodniej, może było najtaniej czy najszybciej. Ale jeśli zaczniemy raz przyklaskiwać tej odmianie państwowego bandytyzmu zamiast ją napiętnować to nie będziemy mogli także krytykować junty argentyńskiej z lat 70-tych za wyrzucanie tysięcy podejrzanych do morza (Desaparecidos). Też aby się “rozpuścili” bez śladu. A co kiedy i tutaj zaczną wrzucać co bardziej podejrzanych do Bałtyku i ich „rozpuszczać”? Też będziemy to aprobować? Czy 45 lat komunizmu niczego nas nie nauczyło, zwłaszcza w dziedzinie “rozpuszczania” bez śladu?
A no właśnie. Wiadomo przecież że nic nie sprosta zaletom cichego wyrzucania podejrzanych typów z samolotów czy lotniskowców do morza. Najlepiej w nocy. Po co cały ten wolny i kosztowny nonsens z wymiarem sprawiedliwości? Po co ta strata czasu, te procedury, te apelacje i te odwołania skoro wiadomo że winny jest winny? Wystarczy że wie o tym rząd który jak coś twierdzi to twierdzi. To też przerabialiśmy za komunizmu.
No więc co? Zielone światło dla rządu, niech sobie wybiera kogo chce i niech go sobie po cichu usuwa bo podobno jest terrorystą? Szybko, sprawnie, efektywnie, bez śladu? No bo faktycznie, jeszcze niezależny sąd mógłby delikwenta nie skazać na to czego sobie życzy rząd i co? Problem. Takie niebezpieczeństwo istnieje i Adam ma tutaj rację – istnieje niewielka wprawdzie ale niezerowa szansa że ława przysięgłych w USA nie skazałaby OBL na karę śmierci, co by niektórych wiedzących lepiej rozczarowało. Ale rozczarowanie to jeszcze nie powód aby dawać rządowi na tej podstawie wolną rękę w usuwaniu kogokolwiek poza wymiarem sprawiedliwości. Nic nie sankcjonuje państwowego bandytyzmu, śliskiej drogi prowadzącej ku recydywie państwowego terroru.
Nieprawda. Obama powiedział że zlecił przeprowadzenie operacji w trakcie której zabity został OBL. Mała różnica ale czy istotna? Rząd twierdził przecież od dawna, choć bez przedstawienia dowodów, że winny jest winny. A zatem był winny więc po co się kłócić o szczegóły. A skoro zdaniem rządu był winny to niech rząd wykona od razu wyrok. Po co czekać i zawracać sobie głowę jakimś wymiarem sprawiedliwości, transportem, adwokatami? Wtedy istotnie, nie ma najmniejszego sensu spierać się o drobne niuansy różniące killed od murdered.
Dwie rzeczy czasem mylone jak widać nie tylko przez rządy.
[disclaimer: cynik9 jest za karą śmierci]
a może po prostu było tak:
https://smotri.com/video/view/?id=v17522855f6f
😀
@cynik9
Porównanie z Norymbergą nietrafione. (…) Winnych skazano i widowiskowo powieszono aby wszyscy widzieli. Potem złożono do grobu. Kwiatki składać można.
O to właśnie chodzi, że nie można. Liczne źródła uparcie twierdzą jakoby zwłoki straconych spalono a prochy wrzucono do rzeki.
Tak się chyba narodziła ta nowa tradycja "rozpuszczania".
"Disclaimer: blog ten jest prowadzony wyłącznie w celach edukacyjno- poznawczych "
edukacyjno- poznawczych <- z lewej bez spacji, z prawej z
@ anonimowy…
a swistak siedzi…sad wydal wyrok, Libia sie przyznala, zplacila niemal $3 mld odszkodowania i to mi wystarczy do zrozumienia problemu. Inni szukaja trzeciego dna tej historii- ich prawo… Nie jestem pewny ze Kaddafi kazal cokolwiek wysadzic- nie siedzialem caly czas pod jego biurkiem, nie jestem pewny ze Osama wysadzil WTC- nie bylem koza w jego stadzie. Nie jestem pewny czy dozyje jutra i wielu jeszcze innych rzeczy. Aha, nie jestem pewny takze tego ze Amerykanie w niedawnym nalocie rzeczywiscie rozwalili syna i dwoje wnukow Kaddafiego…
Tresor
a skad jestes taki pewny iz to Kadafi kazal wysadzic ten samolot co?
Wiesz ze dowody przeciw libijskim agentom byly bardzo slabe?
Kadafi zgodzil sie wyplacic odszkodowania rodziom byc moze tylko dlatego zeby zdjeto sankcje z Libi
Poszperaj sobie w necie i poczytaj. Prawdopodobnie zamachu dokonal Iran. Material dowodowy przeciw Libi sie troche kupy nie trzymal!
zobacz na artykul z 2007 roku
https://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4488564.html
@ parasite "Parasite nie wiedzialby co zrobic" Okazuje sie ze najbardziej zagorzali zwolennicy liberalizmu moga sie okazac bezradni bez obecnosi panstwa ;)… i nie ma co sie martwic, doktryna liberalizmu nie zaklada przeciez jego (panstwa) calkowitej likwidacji.
"panswo zeby przetrwac zabija starcow i wnuki, bezwstydnie i bez zajakniecia" nie przesadzajmy z tym fetyszysowaniem roli panstwa. W przypadku WTC czy chociazby ofiar Londynu, czy Pearl Harbour podczas II w Sw. panstwo bylo jedynie reprezentantem tych ktorzy zgineli w zamachach i bombardowaniach i tych ktorzy mogliby zginac jesli owe panstwo siedzialoby dalej z zalozonymi rekami. Panstwo nie jest tworem powstajacym w prozni, repzezentuje interesy wyborcow, korony i poddanych, lub dyktatora i jego poplecznikow. Osobiscie uwazam ze stara zasada oko za oko jest zasada uczciwa, i nie mam do niej wiekszych zastrzezen. Jesli wiec gina wnuki Kaddafiego to przypomina mi sie najpierw Lockerby, pozniej calkiem realne grozby zrownania z ziemia Benghazi i mysle przede wszystkim o bandyckiej naturze obecnego dyktatora libijskiego, a dopiero w dalszej perspektywie o nieslychanie tragicznych konsekwencjach kazdego konflitu zbrojnego czy nalotu.
@tresor
Uwaga o 'niebyciu' USA jest słuszna – gdyby Europa nie zbudowała globalnego imperium kolonialnego, które potem rozwaliła, ani USA ani większość zapalnych regionów świata nie miałoby dzisiejszej postaci.
@tresor
Po samobojczym ataku na dobrze prosperujacy prywatny biznes (np. przedszkole w przyszlosci bez rzadu USA), w ktorych zgineliby jego zona i dzieci, Para Site nie wiedzialby co zrobic. Chcialby prosic rzad USA, jedynego mozliwego z obecnej perspektywy gwaranta spelnienia jego prosby o wymordowanie winnych do siodmego pokolenia. Ale zgodnie z poprzednim chwilowym zalozeniem rzadu USA by nie bylo…
@tresor: kiedy sie sam na ochotnika przyznal do wszystkiego
No, nie przesadzaj {tresor}, Saddam się do wielu rzeczy przyznawał ale nie do tego że ma bombę atomową… 😀 😀
@Julia
"Jak daleko można wyprzeć obraz rzeczywistości?"
A jak dlugo mozna zyc wyobrazeniami o sprawiedliwym panstwie?
Panstwo nie moze uciec przed swoja bandycka natura.
Zeby przetrwac zabija starcow i wnuki, bezwstydnie i bez zajakniecia.
Julia, sorki…OBL i 'podejrzanny' o terroryzm 54 letni ''staruszek"? w sytuacji kiedy sie sam na ochotnika przyznal do wszystkiego i obiecal ze jeszcze dosypie do pieca? wstyd??? po 911, Londynie, Madrycie, Bali??? Wstyd…hm…niektorzy uprawiaja tu jakas nowa forme surrealizmu ( a moze to jeszcze cos innego…, ciekawe, ciekawe). Czy tez mowilabys o wstydzie jesli Amerykanom udaloby sie srzatnac Osame juz 12 wrzesnia, albo w tora bora? Niepojete…Trzebaby moze zejsc na ziemie i pomyslec o reakcji rodzin tych ktorzy zgineli w zamachach… jak ci ludzie skwitowaliby Twoje plomienne wywody? co wreszcie powiedzialoby tych 4 tysiace osob ktorzy nie przezylio wspomnianych zamachow. Wszyscy oni pewno czuliby sie rozczarowani, bo Obama nie wytoczyl procesu…no i jeszcze ten korytarz..zgroza….
@cynik
Niezwyciężone supermocarstwo
wydające $biliony na zbrojenia…
A RFN w '72 to niby jakieś biedne, robiące w portki przed byle kim państwo było?
Niecałe 30 lat po holokauscie
państwo niemieckie najpierw pozwoliło grupie ludzi zabić na swoim terenie Żydów, a potem uwolniło zabójców. Czy to nie było złamanie zasad jakich Niemcy miały przestrzegać po wojnie?
Pewnie i było, tylko że złamano te zasady, aby nie złamać ważniejszej: zasady, że państwo chroni własnych obywateli. Dlatego zapewne nawet Ty przyznasz, że państwo niemieckie słusznie zrobiło uwalniając sprawców masakry w Monachium '72.
ma dość siły ani jaj aby stać twardo na gruncie SWOICH ZASAD
J.w. w przypadku Niemiec: bywają sytuacje, w których trzeba złamać albo jedną ze ze swoich zasad albo inną.
jakaś grupa jaskiniowców może mu coś porwać???
Niestety, ale tu trzeba chyba po prostu oszacować prawdopodobieństwo i na tej podstawie zdecydować. Gdy sądzono Eichmanna prawdopodobieństwo, że jakaś grupa nazistów "coś porwie" i zażąda jego uwolnienia było znikome dlatego go sądzono. Sprawców Monachium '72 Izrael "wykończył" bez sądów – prawdopodobieństwo w/w scenariusza było po prostu za duże.
@Antey
1. Ja akurat napisałem o tym, że przypadek Eichmanna był wyjątkiem, a regułą było zabijanie bez sądów.
2. Bombardowanie suwerennych krajów nie jest łamaniem żadnych zasad jeśli z takim suwerennym krajem jest się w stanie wojny – a z krajami, o których napisałeś Izrael jest i był w stanie wojny (co najwyżej miał z nimi zawieszenie broni).
@Takie Jeden Łoś
Czyli między 1. a 2. większej różnicy nie ma: państwo amerykańskie sądziłoby Bin Ladena za działania przeciwko państwu amerykańskiemu – byłoby sędzią we własnej sprawie – w tej sytuacji nie może być mowy o sprawiedliwym procesie.
@cynik
Dlaczego niektórzy nie widzą że "A znaczy A" ? Ciekawa jestem czy widzisz jakieś światełko w tunelu.
@ All
Załóżmy, że cała ta historia jest prawdziwa. Wiem, że trudno o takie wyzwanie dla umysłu ale niech tam. Chodzi mi jedynie o ocenę reakcji na oficjalną wersję.
I nie o reakcję tv-mas. Tv-masy jak widać w PL sa podobnego zdania jak w USA. "Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Masy to jednak "mały pikuś". Masom się powie z telewizora coś i będą wiedziały co mają "myśleć".
Co mnie jednak serio odrzuca (niesmak i obrzydzenie) to głosy takich osób jak Gwiazdowski czy paru tutejszych komentatorów, wydawałoby się rozumiejących podstawowe pojecia takie jak sprawiedliwość, proces, możliwość obrony, sąd, wyrok, zasady , prawo itd itd.
USA nie wysiliły się nawet na jakiś "zaoczny proces". Kompletnie nic – poza teatrem jakim było przemówienie Obamy. Facet się nawet nie zająknął. Flawless. Warto się przyjrzeć temu. I ten korytarz w tle.
Jak daleko można wyprzeć obraz rzeczywistości?
Prezydent jednego państwa wysyła gang (btw. co za wstyd być teraz w Navy Seals !) aby zamordował podejrzanego o terroryzm starca.
Prezydent jednego państwa wysyła bezzałogowe drony aby zamordowały innego "złego człowieka" (Kadaffi). Bomby zabijają jego syna i wnuki.
I co ? I nic. Koleś ma pokojowego Nobla. Co za wstyd mieć dzisiaj takiego Nobla!
I kto tu niby jest terrorystą?
Pozdrawiam żywych.
—
W każdym momencie swego życia macie wolny wybór: możecie myśleć lub uchylać się od myślenia. Nie możecie jednak uciec przed swoją
naturą, przed faktem, że waszym środkiem przetrwania jest właśnie rozum — a zatem dla was, istot
ludzkich, „być albo nie być jest pochodną „myśleć albo nie myśleć"
@cynik9
A'propos tego co jest kosher a co nie:
czy cynik9 zna historię 'uwalniania zakładników' z radzieckiej ambasady w Bejrucie, tak z połowy lat '80 ?
@cynik9
Mniej-więcej to samo robi cały świat w sprawie piratów Somalijskich i tych z cieśniny Malakka – głowa w piasek, i fregaty i niszczyciele po 1 mld USD sztuka pilnują pojedynczych procentów światowego GDP na pokładach kontenerowców przed… ano, bandą z Kałaszami.
Jeżeli to nie jest jaskinia… to o czym mówimy ?
Cynik9
nie umiem tutaj dawać pinbacka to wklejam link do polemiki
https://www.adamduda.pl/2011/05/06/o-kijach-od-miotly-w-kregoslupach-niektorych-libertarian/
Para Site
Historia z OBL prawdopodobnie nie mialaby miejsca gdyby w ogole nie bylo USA. I tak moznaby dalej dryfowac w dyskusji zaczyajac od zwalenia winy za cale nieszczescie na rzad USA…ze w ogole istnial…i oczywiscie na Izrael w dowolnej kolejnosci.
W sprawie socjalistow…
Zalozmy jednak na chwile ze rzadu USA w ogole nie ma i ktos z polecenia kogos innego (prawdopodobnie konkurencji ale pewnosci nie ma) oddalonego tysiace kilometrow od sceny wydarzen, dokonuje samobojczego zamachu na dobrze prosperujacy biznes Para Site zabijajac po drodze jego zone i dzieci. Niezaleznie co zrobi Para Site w tej sytuacji (opcja Rambo, pustelnia, lub odbudowa wszystkiego w oczekiwaniu na powtorny atak) zyczyl mu bede powodzenia w relizacji jedynej slusznej, libertarianskiej i naturalnie antysocjalistycznej perspektywy pojmowania swiata.
@ cynik
"Na gruncie swoich zasad" Sorry, ale zadne zasady nie zabraniaja zlikwidowac nieprzyjaciela na polu bitwy czy od strzalu snajpera odanego z odleglosci 2 km. W przypadku OBL pole bitwy zostalo wyraznie okreslone przez Al Kaide i byl nim kazdy dom, ulica, most, budynek uzytecznosci publicznej, srodek transportu. Mozna takze rozsadnie przyjac zalozenie ze dziupla w ktorej Osama dokonal zywota byla nafaszerowana ladunkami wybuchowymi, wystarczyl wiec ulamek sekundy zeby uzyc przycisku detonatora. Naprawde nie wiem czego sie niektorzy czepiacie snujac teorie o 'lepszych' alteratywach rozwoju tej calej historii?
Kilku państwowych urzędników w wojskowych mundurkach zrobiło pif-paf i cześć komentatorów libertariańskiego bloga zaczęła bić z podziwu brawo.
Jeśli historia z OBL wpisuje się komuś w model zminimalizowanego państwa, to proponuje kogoś takiego nazwać klasycznie … socjalistą 😉
@ mandrid "wszyscy w mediach zgodnie podkreslaja" wszyscy czyli kto…? podkreslenie oparte na spekulacji czy na wiarygodnych danych wywiadowczych? Zdobytych w Klewkach czy od emerytowanych oficerow Stasi? Jesli zalozymy ze OBL nie mial wplywu na Al Kaide to dlaczego dawno nie zostal sprzedany za $25 milionow ktore oferowali Amerykanie?
@ cedric. Proponuje udac sie osobiscie do Afganistanu lub Pakistanu i zasiegnac jezyka u zrodla… Ciekawych swiata na rozne sposoby sa miliardy. Co drugi czlowiek chetnie polecialby takze na ksiezyc. W sprawie finansowania i ew. szans kosmicznej wycieczki najlepiej zaczac od telefonu do NASA albo na Bajkonur. Semper Fi, Carry on.
my tu sobie dywagujemy przy kawiorze, a tymczasem grecki pacjent rozpuszcza się na naszych oczach 😉 podczas gdy prezydent USA mierzy się z niedowierzaniem, eurochirurdzy organizują tajne spotkanie w celu ustalenia, jak pomalować greckiego pacjenta tak, aby wyglądał na wystarczająco rześkiego..
@anonimo: pozostawienie Bin Ladena żywego to 100-procentowa pewność powtórki tego co się stało po Monachium '72, przypomnę: wtedy 3 terrorystów, którzy przeżyli aresztowano, ale jeszcze przed rozpoczęciem procesu trzeba było ich wypuścić, bo inna grupa terrorystyczna porwała samolot Lufthanzy i zażądała ich uwolnienia.
Wspaniale, a więc wróćmy do dżungli! Niezwyciężone supermocarstwo wydające $biliony na zbrojenia, z bazami w 200 krajach, z GDP $14T, nie ma dość siły ani jaj aby stać twardo na gruncie SWOICH ZASAD i robi w portki bo jakaś grupa jaskiniowców może mu coś porwać??? Jeśli tak to się od razu lepiej odziejmy w skóry i dołączmy do bin Ladena w Bora Bora.
Operacja trwala az 40 inut, zginely 3 osoby, z czego Osama byl nieuzbrojony.
Zostala ranna nieuzbrojona kobieta.
Zywy Osama to bylby skarb, moglby powiedziec o paru ciekawych rzeczach.
Moim zdaniem USA powinno zalezec aby ujac go zywym, jesli to o czym nas informowano od 9/11 do teraz to prawda…. Mogli go ujac zywego bez problemu!
Chyba ze obawiali sie tego co moglo by sie stac gdyby go ujeli zywego, lub po prostu nie mogli tego zrobic bo bylo to wszystko sfingowane.
Innego wytlumaczenia nie widze, po co teraz kombinowac jakie miala plany alkaida, analizowac to co znaleziono w domu jak mozna bylo to skonfronotwac z zwywym czlowiekiem.
Poza tym, mowi sie w tv ze od dawna Osama nie stal na czele alkaidy, ze byl jedynie symbolem organizacji. To jakim cudem mial plany najnowszysch atakow na USA ?? Znaleziono je w domu, tak twierdza w tv. Facet mieszka bez tv, internetu, bez kontaktu ze swiatem, Kontaktowal sie z nim tylko jeden lacznik. I on mial w domu te wszystkie plany na zamachy w usa?? Zdjecie binladena znal caly swiat, przeciez nie mogl sobie pojechac na spotkanie do miasta itd.
Dla mnie cala ta sprawa z 9/11 i nastepstwami smierdzi na kilometr, a ci w USA co sie teraz ciesza i wybiora Obame na 2 kadencje to skonczeni idioci.
@Kot w Gołębniku
Właśnie porównałeś głowę suwerennego i uznawanego międzynarodowo Państwa do bezpaństwowego bandyty. Way to go…
@wszyscy.
Izraelczycy w Entebbe oraz w przypadkach innych nazistów tudzież całej reszty arabów nie bawili się drobiazgi, tylko kasowali na miejscu. Regularnie bombardowali też suwerenne kraje (Osirak czy niedawno Syria).
@anonimowy 5 maja 2011 08:37:00 CEST + wszyscy
9/11 był BARDZO PROSTĄ operacją i nie trzeba było dymać żadnych z kilkudziesięciu służb amerykańskiej społeczności wywiadowczej. Właściwy cel akcji musieli znać piloci, cena – to ich szkolenie. Kilku ochotników gotowych ugodzić Wielkiego Szatana ? A co to za problem ? Pomysł opisał już Clancy w "Długu Honorowym".
A co do służb: polecam filmik 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=g39xIewgGaM
Co do Adolfa Eichmanna, to warto zauważyć, że żadna będąca w stanie wywalczyć jego uwolnienie organizacja już nie istniała – można było więc przeprowadzić proces bez realnego ryzyka, że ludzie z takiej organizacji np. porwą samolot i zażądają jego uwolnienia.
W przypadku procesu Bin Ladena to, że coś takiego nastąpi byłoby "jak w banku".
@cynik9
Każdy przekraczający 200km/godz jest publicznym zagrożeniem a jednocześnie natchnieniem dla miłośników szybkiej jazdy. Niech zatem załogi radiowozów zamiast wlepiania mandatów dokonują od razu przydrożnych egzekucji.
Wystarczyłoby odebrać samochód lub prawo jazdy 🙂
Sorry, ale USA miały wybór: złamanie zasad albo kolejne niewinne ofiary. Wybrali złamanie zasad, likwidacje gościa i rozpuszczenie. Na pewno ciekawiej by było gdyby ben Laden był żywy… wzywałby na swoim procesie do Dżihadu, al kaida porywałaby zakładników i ścinała im łby, wybuchałyby bomby. Byłoby na pewno ciekawie i pasjonująco – byłoby o czym pisać, media miałyby więcej materiału z procesu stulecia… no, a tak troche nuda. Zabili i koniec. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytenie co lepsze.
W kwestii terrorystów mamy casus RAFu gdzie wsadzono I pokolenie terrorystów do więzienia co zaowocowało jeszcze większą gemelą… mysle, że żaden rząd już nie popełni tego błędu jeśli będzie miał wyjście.
Poza tym nie oszukujmy się, że czekał go sprawiedliwy sąd z domniemaniem niewinności itd. Na nic takiego nie mógł liczyć. Z tego co mówią w telewizorni wynika, że to on stał za 11 września i wierzę w to. Nie jestem jednak pewien czy zdołaliby mu to uczciwie udowodnić przy pomocy twardych dowodów…. ale nie mam wątpliwości, że gdyby zabrakło twardych dowodów, służby by jakieś twarde dowody wymyśliły, a przysięgli je przyklepali 🙂 Trudno sobie wyobrazić uniewinnienie i wypuszczenie Osamy w środku Ameryki 🙂
Margines społeczny