Artykuł ten jest ciekawy w kilku aspektach. Po pierwsze, jest niesłychanie krótki. Sprawia wrażenie bez mała płatnej reklamy, obliczonej na uspokojenie paniki na giełdach. Stanowi swoistego rodzaju wyznanie wiary w to że mimo obecnego kryzysu docelowo pozycja w amerykańskich equities okaże się z czasem zyskowna.
Buffet nie mówi czy i kiedy rynki osiągną dno, stwierdza jedynie że tu i ówdzie widzi wartość. Przyznać należy mu rację – pewne segmenty rynku wyglądają nam również atrakcyjnie. Zanim jednak dorzucimy nasze dwa grosze na temat tego w co Buffet mógłby inwestować, najciekawsze nuggety mądrości znajdziemy pomiędzy zdaniami mistrza.
I tak Buffet stwierdza czarno na białym że nie chce trzymać gotówki, której perspektywy w nadchodzącym okresie wyglądają kiepsko. Zwrot z akcji będzie dużo lepszy niż trzymanie gotówki, twierdzi Buffet. I tu ma zapewne całkowitą rację. Naszym zdaniem w nadchodzącym okresie zwrot z prawie wszystkiego będzie dużo lepszy niż gotówka.
W rzeczy samej potrafimy sobie wyobrazić w DwuGroszach jedynie jedną rzecz zwroty z której będą w nadchodzących kilku latach jeszcze gorsze. Są nią obligacje, które są niczym innym jak gotówką zamrożoną na jakiś czas. Potwierdza to Buffet wprost stwierdzając że jeszcze przez kilku laty jego prywatny portfel składał się w 100% z obligacji rządu amerykańskiego.
Ale zaraz, zaraz. Przedtem 100% obligacji a już nie za niedługo 100% w akcjach? Na nasz gust Wielki Warren wydaje się więc masowo wyprzedawać obligacje i inwestować w akcje. Czyżby pokazywał tym samym że nie wierzy w bajki o deflacji w systemie fiat money? Na to by wyglądało, bo przecież gdyby przewidywał deflację siedziałby na workach z dolarami. Ciekawe, bardzo ciekawe…
W jakich więc akcjach legendarny inwestor widzi więc obecnie wartość? Tego niestety nie mówi. Pospekulujmy więc odrobinę na ten temat. Jest oczywiste że to co Buffet widzi na horyzoncie jest nadchodzące inflacyjne tsunami. Zarzewie pod nie rozsiewane jest obecnie gigantycznymi wydatkami na bailouty każdego kto się zgłosi do państwowego wodopoju.
Ale zadłużone po uszy państwo samo nie ma żadnych rezerw – nie obejdzie się wobec tego bez gigantycznych deficytów i drukowania zielonego na okrągło. Słaba, wychodząca z recesji gospodarka będzie ponadto wymagała dłuższego okresu niskich stóp procentowych, tak więc na wysokie stopy i rezolutne “zwalczanie inflacji” za ich pośrednictwem się nie zanosi.
Jakie zatem sektory przemysłowe podniosą się w tej sytuacji najszybciej i wyjdą z całej zawieruchy w stosunkowo najlepszej formie? Te powinny być oczywiście w pierwszym rzędzie na celowniku inwestora. Nie będzie to raczej sektor finansowy który podnieść się może wprawdzie szybko ale na pewno nie wyjdzie bez znacznych uszkodzeń. Sektor nieruchomości z kolei prawdopodobnie szybko się nie podniesie, zważywszy na długofalową naturę rynku nieruchomości.
Otóż naszym typem byłyby surowce (commodities), w szczególności resource stocks, energia oraz pewne segmenty transportu. Wszystkie te segmenty powinny być beneficjentami fali inflacji i post-recesyjnego ożywienia koniunktury. We wszystkich trzech Buffet lub Berkshire Hathaway miał lub ma nadal pozycje. Buffet zna te rynki od podszewki. Jego wycieczka w srebro w 1997 roku, na przykład, jest powszechnie znana. I wprawdzie skończyła się grubo przedwczesnym, wymuszonym zamknięciem pozycji (z zyskiem), pewien sentymenent mógł pozostać.
Trudno zresztą oprzeć się wrażeniu że metale szlachetne po surrealistycznie niskich cenach obecnie sprowadziły przeceny kompanii je wydobywających do poziomów historycznie rzadko spotykanych. Oku mistrza to z pewnością nie ujdzie. Innym atrakcyjnym sektorem pełnym interesujących szans jest naszym zdaniem energia, a szczególnie niektóre jej sektory. Ostatnia korekta w surowcach sprowadziła ceny ropy i gazu to poziomów trudnych do utrzymania na dłuższą metę. Recesja popyt czasowo osłabi ale ropy czy gazu od niej nie przybędzie. Natura ma swoje prawa. Po ostatnich spadkach jest w tym sektorze wiele atracyjnych naszym zdaniem okazji, niezależnie od tego jak długo obecna bessa się utrzyma. Podobne rozważania dotyczą również kompanii uranowych, chociaż nie wiemy czy Buffet kiedykolwiek się tym interesował.
Więcej na temat dotkliwie pobitych w ostatnich wyprzedażach surowców i szans jakie to stwarza dla myślącego inwestora w najbliższym numerze DwaGrosze Newsletter.
©2008cynik9

Witam,
Panowie, gruba przesada z rzekomym brakiem złota fizycznego. W moim sklepie sprzedają jeszcze uncjowe krugerrandy i uncjowe sztabki, tudziez inne monety. Przyznam jedynie że marże mocno skoczyly do odpowiednio 23 i 13 procent.
BIG FISH UNIKAT BFU pisze :
Dyspensor :
dokladnie tak ,nic dodac nic ujac .
Z liberalnym pozdrowieniem:
BIG FISH UNIKAT BFU
@big fish
Akurat patrząc na żałosny stan nauki, całkowite oddanie niektórych placówek interesom wielkiego kapitału i to, co w dzisiejszych czasach uchodzi za „wysoki standard akademicki”, to nie sądzę, aby wyższe wykształcenie w jakikolwiek sposób wywyższało osoby je posiadające (chociaż swoje literki przed nazwiskiem mam).
Jak powiedział mój znajomy – jak widzę, jakim jestem inżynierem, to boję się pójść do lekarza (i słusznie).
Jak dla mnie prezydentem, czy premierem może być i gość po zawodówce, byle tylko był MĄDRY. Aby być mądrym nie trzeba mieć wyższych studiów.
Cynik9 pewnie zaraz wykasuje ten komentarz za offtopic…
BIG FISH UNIKAT pisze:
Goldbug,
dokladnie tak , nic dodac nic ujac.
Odbiegajac od Twojego komentarza chcialbym tylko chronologicznie ujac kolej rzeczy . Poniewaz widze , ze dla wielu jest to temat kompletnie nowy. Zaczynajac od Illuminatow -Scull&Bones-FED-CFR-CIA. Nikt nie moze podwazyc , ze po identyfikacji czlonkow poszczegolnych organizacji ( i ich dalszych generacji) dochodzi do bardzo podejrzanego " nakladania sie interesow" ( lub ich zazebiania).
Naturalnie najwiekszym bledem jest zawsze bezkrytyczne podchodzenie do literatury i w ogole jakichkolwiek informacji. Czytanie miedzy wierszami ( co Cynik9 czyni zawsze i nam wszystkim tez to radzi) jest czasami wazniejsze od informacji samej w sobie. Ale naiwnosc z jaka obecnie interpretowane sa informacje ze zrodel oficjalnych jest dla mnie rozbrajajaca i niezrozumiala. Ale…
nie jest trudno wcisnac medialny kit wiedzac , ze np. byly minister spr. zagr . J. Fischer , jednoczesnie vice- kanclerz ( ma tylko wyksztalcenie podstawowe i jezdzil taksowka), byly minister pracy W. Riester wykladal kafelki majac wyksztalcenie zawodowe , byly kanzlerz Schröder, majac wysztalcenie zawodowe do 17 roku zycia sprzedawal (dorywczo) na straganie naczynia kuchenne a kariere naukowa zaczal dopiero po wstapieniu do partii (szybka matura i jeszcze szybsze studia, skad my to znamy?), byly szef konzernu Mercedes-Benz J. Schremp (rozlozyl go na lopadki ),
byl mechanikiem z wyksztalceniem zawodowym zrobil szybkie tzw. studia bez matury ( w Niemczech jest to mozliwe). Przykladow moglbym przytoczyc wiele ale nie chce zasmiecac blogu.
Nie jest to pewnie nic nowego dla wielu z was , ale to jest czesciowo odp. na pytanie dlaczego media maja tak latwe zadanie .
Nie chce byc tez zle zrozumiany i przepraszam wszystkich ludzi ktorzy ciezko pracuja zarabiajac na chleb , w tym zawodzie ktorego sie wyuczyli i robia dobra robote. To zupelnie inna kwestia i wszyscy oni zasluguja na respekt i szacunek.
Z liberalnym pozdrowieniem
BIG FISH UNIKAT BFU
pisze goldbug:
@paweł
Książka została wydana. Mają go sprzątnąć i zrobić menczennikiem jeszcze bardziej uwiarygadniając to co mówi. Pytanie jest czy nie będąc „Economic Hitmanem” byłby tak głupi aby zmyślać tego typu historie i się narażać na wyciszenie kłamliwym szkalowaniem „firmy”. Jego rewelacje odnośnie Panamy, Ekwadoru i Gwatemalii brzmią całkiem rzeczowo i wątpię aby były wyssane z palca.
Swoją drogą ciekawy wywiad pojawił się ostatnio odnośnie zabójstwa Kennediego – to tak apropos jednego z wpisów cynika dotykającego tej materii, więc i jego powinno to zainteresować.
WORLD EXCLUSIVE: E. Howard Hunt: JFK Assassination Revelations
Hunt, nie mający już nic do stracenia 87 letni dziadek, który były wieloletnim agent CIA mówi, że zabójstwo JFK było przeprowadzone przez CIA, a jego zleceniodawcą był wiceprezeydent USA, dla którego jak mówi HUNT „dollar bill sign” był bardzo ważny. Czyżby chodziło o piramidkę Illuminatów? Ot takie spekulacje. Ale warto przesłuchać wywiadu. Też nie zdziwiłbym się gdyby było odrobinę prawdy w tych ex-CIA-agent rewelacjach.
Witam serdecznie,
na stronie StLouiFED ( Wykres Bazy ) znalazlem informacje na temat zmian procentowych bazy monetarnej w kolejnych latach. Czym jest baza monetarna?
Za wiki: „Baza monetarna, czyli zasób pieniądza wielkiej mocy (Bm, M0, H) – jest to łączna ilość pieniądza fizycznie, bezpośrednio wyemitowanego przez bank centralny.”
I teraz co jest ciekawego. Wykres obejmuje od okres od 1985 do teraz. Zmiany w poprzednich latach wynosily co najwyzej kilka procent (maksymalnie okolo 18% w 2001-2002). W tym roku ilosc bezposrednio wyemitowanego przez bank centralny papierowego pieniadza zwiekszyla sie o… prawie 40 %!
Na wykresie mozna zauwazyc rowniez okresy recesji w USA (zaznaczone kolorem szarym). Ciekawa jest korelacja rosnacej dynamiki zwiekszania ilosci pieniadza wlasnie z kryzysami.
Co jest ich przyczyna?
Wydaje sie byc zwiekszony popyt na pieniadz. ktorego pochodna zdaje sie byc zwiekszanie podazy przez FED.
Ale trzeba jedno zauwazyc: zwiekszenie ilosci papierowego pieniadza o 40 % w ciagu roku to cos naprawde nieslychanego…
pozdrawiam
Niutix
Obrazek od DiesIrae:
https://www.sinfest.net/archive_page.php?comicID=2959
najlepiej oddający rzeczywistość finansową komiks…;-)
@bengal:
Ciekawy link. Niestety jak zwykle w takich rozważaniach brak horyzontu czasowego. Czy deflacja US$, którą będziemy mieli (w Polsce mamy) będzie trwała 2 tygodnie, 2 miesiące czy 2 lata. Fluktuacje wartości US$ interesują spekulantów, mnie bardziej interesuje wartość $ za 6 mcy lub rok.
Czy demolition men w USA nie zniszczyli w wyniku ataków na WTC , Pentagon , a wcześniej na Oklahoma FBI ważnych dokumentów , także finansowych . Czytałem , że 10.09.2001 przed komisją Kongresu
ujawniono olbrzymią defraudację .
Nazajutrz temat był nieistotny .
Czy jeśli USA wydają na wojnę w Iranie i Afganistanie tyle pieniędzy , a budżet Pentagonu nie wykazuje aż takich kłopotów , to może sytuacja ma jeszcze swój bufor ? Może chodzi o wstrząśnięcie finansowe i nową walutę ?
jp morg
@hes
W Negocjatorze F. Forsytha jest scenariusz destabilizacji rządów dynastii Saudów . Pewnie to czytali i wybrali handel ropą w dolarach z własnej woli.
jp morg
Dla równowagi opinii wyrażanych na blogu o inflacji/dolarze/złocie proponuję zerknąć tutaj.
Moje refleksje.
Według mnie nie jest źle, jeśli to co mamy obecnie na PLN/USD to stan po odpływie większej części kapitału spekulacyjnego, a NBP nie ruszyło złamanego Dolara ze swoich rezerw to wskazywałoby na Polskę jako całkiem stabilne państwo w porównaniu z resztą Europy Środkowej.
Co do NWO, Panowie poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy opanowanie i ustalanie reguł dla świata nie wiążę się z koniecznością posiadania wielkiej ilości gotówki i zasobów. Ani coraz bardziej meksykańsko-afroamerykańskie USA, ani tym bardziej starzejąca się Europa nie bardzo ostatnio kwalifikują się do tej roli. Przedstawiciele narodowości 'bankiersko-prawniczej’ mogą sobie kręcić całym Stanami, mieć znaczący wpływ na UE, ale jeśli chodzi o rządzenie światem to ich mrzonki właśnie zdają się pryskać jak bańka (w nieruchomościach).
Jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Nowy Ład może i nastanie, tyle, że będzie zupełnie naturalnym procesem ekonomicznym który zakończy się przeniesieniem 'gospodarczej stolicy globu’ do Singapuru albo Honkongu.
Tylko czy to będzie dla świata, aż taki problem?
Dzisiaj zaczął się proces wypłaty kasy dla 9 głównych amerykańskich banków (125+125mld.$).
Do wyborów będziemy mieli status quo w sprawie USA, a później lepiej trzymajcie czapeczki i jak najdalej od USD.
IMHO
OK, sypnąłem się. Mea culpa. Coś mi się źle zapamiętało.
The US military oil consumption
at dyspensor
Największym konsumentem ropy jest obecnie US Army (więcej, niż wszystkie kraje razem wzięte), więc jeśli nastąpi tam katastrofa, a nie dojdzie do wojny, to może się okazać, że peak oil odsunie się sporo w przyszłość, zwłaszcza biorąc pod uwagę nowo odkrywane złoża. Ale nie o tym chciałem.
KE?
@cynik9
Największym konsumentem ropy jest obecnie US Army (więcej, niż wszystkie kraje razem wzięte), więc jeśli nastąpi tam katastrofa, a nie dojdzie do wojny, to może się okazać, że peak oil odsunie się sporo w przyszłość, zwłaszcza biorąc pod uwagę nowo odkrywane złoża. Ale nie o tym chciałem.
Złoto idzie do góry, dolar na razie nie tanieje. Wygląda na to, że skończyło się szortowanie papieru i zaniżanie ceny. Dzisiejszy wykres Dow Jones sugeruje usilne interwencje Plunge Protection Team, ale chyba w tym tygodniu jednak ujrzymy wielki spadek do poziomu 5000-6000, a może nawet niżej (myślałem, że będzie w ten piątek), podobnie jak na giełdach w Japonii i Hong Kongu. Jest kiepsko, bo nawet Berlusconi przebąkiwał coś o zamknięciu giełd…
Confesions of the Economic Hitman
Jedna myśl zmusza mnie do sceptycznego podejścia do historii opowiedanych przez autora książki.
Dlaczego „firma” stosująca opisywane przez niego metody pozwala mu na opowiadanie o nich a nawet na wydanie książki? Ktoś może na ten temat się wypowiedzieć?
@peak oil:
Peak-oil nałoży się moim zdaniem na kolejną konwulsję kryzysu finansowego. Widzę sporo podobieństw – m.in. ta sama ślepota mas w niedostrzeganiu rzeczy oczywistych i ta sama complacency – zanim rzeczy nie wybuchną prosto w nos i każdy zrobi się mądry, po szkodzie.. ;-).
—————
@dyspensor:
W 30 dni od daty uchwały czyli pod koniec listopada.
Panowie, którzy jeździcie do Niemiec. Da się coś kupić detalicznie w firme Heraeus? To ich sztabki sprzedawała jeszcze pare miesięcy temu (nie wiem czy robi to dalej) Mennica Polska po wyprzedaniu własnych zapasów.
/piotrek
At Dyspensor
1970 peakoil był w USA. do dzis wydobycie w USA ciągle spada mimo alaski, zatoki meksykańskiej i deepwater
2001 – peakoil na morzu północnym
2007 – nie wiem gdzie??/
generalnie chodzi o peakoil światowy.. peak w USA ciągle był kompensowany przez bliski wschód i trochę nigerię i afrykę i rosję… ale kiedyś i tam nastąpi peak.. w rosji może już nastąpił
Kiedy dokładnie wchodzi w życie ten przepis?
BIG FISH UNIKAT pisze:
Refleksje z Niemiec:
Cynik9,
cieszylbym sie bardzo gdyby naprawde wprowadzono wolna walute jaka jest zloto. Ciekawe tylko jak dlugo bedziemy musieli na to czekac?
Tymczasem w Niemczech od 13 Pazdz.
(kilku handlarzy podawalo mi ta date ) kupienie zlota fizycznego jest bardzo utrudnione (prawie niemozliwe). Natomiast mennica panstwowa przyslala mi jak zwykle oferte monet poluncyjnych za 457 Euro. Poniewaz kupuje juz od kilku lat u nich, wiem ze mieli do tej pory ceny wyzsze od handlarzy najwyzej o 20 Euro na uncji. Ta cena jednak 914 ( 999,9)za uncje odbiega znacznie od aktualnej ok. 650 za uncje ( w monecie, 999,9) jaka majac duze szczescie kupisz w pro aurum.Czyzby juz dyskontowali Euro?
Mam nadzieje , ze to kolejny dowod na to , ze w obecnej sytuacji prawdziwa substancja ma prawdziwa wartosc ( zloto , ziemia najlepiej z woda kolo Drawska Pom., he,he , ewent. nieruchomosci , no i byc moze zblizamy sie do niektorych atrakcyjnych akcji po atrakcyjnych cenach )
Z liberalnym pozdrowieniem:
BIG FISH UNIKAT BFU.
Pardon, za dwa wpisy, tamten polecial pomimo „cancel’a”…
Jeszcze raz przepraszam.
Dodam tylko jeszcze jeden zapomniany link nt. wyceny naszych bankow:
https://www.money.pl/banki/raporty/artykul/banki;nieodporne;na;kryzys,40,0,378920.html
Przypomina mi to troche sytuacje z Lehmanem, Bearn Sternsem USW – rynek wczesniej dyskontuje „wielka wtope”… 😉
Choc z drugiej strony ING wypada tutaj nadzwyczaj dobrze, choc wyprowadzil (podobno – za Klopotkiem) 7 mld do „matki”, ciekawe…
Dotz.
@BFU:”Pamietam jak w Niemczech po wprowydzeniu Euro (z wielka pompa i towarzyszaca temu maskarada medialna) wszyscy cieszyli sie trzymajac w reku ten kawalek „wolnosci”. Euforia opadla juz po pol roku.”
Widzę zasadniczą różnicę. W Niemczech ZABRONIONO używania marki. Jeśli w Polsce pozwolimy na rozliczenia w dewizach, ale nie będzie można odmówić przyjęcia zapłaty w PLN (np. w sklepach), to w/g mnie sytuacja jest zdrowa. Wtedy od polaków zależy jakiej waluty chcą używać. Pamiętając o prawie Kopernika (pieniądz gorszy wypiera z obiegu pieniądz lepszy) można przypuszczać, że tak jak do tej pory ludzie będą trzymali Euro w skarpecie, a rozliczali się w PLN. Chyba że NBP będzie się starał i zrobi PLN walutą lepszą od Euro.
Patrzcie Panstwo, zloto powoli pnie sie ku gorze… [tfu, tfu ;-)]
Na proaurum braki, NAWET W FILII SZWAJCARSKIEJ!!!
Ale numer! 🙂
Zas Newsletter’a jak nie bylo tak nie ma (i pewnie niepredko sie pojawi – Cynik zapracowany, dopisuje pewnie w weekendy;), ale dobrze, niech sie lepiej pare dni wstrzyma, bo mozliwe ze rysuje sie nowy trend. 🙂
Dotzentus
Patrzcie Panstwo, zloto powoli pnie sie ku gorze… [tfu, tfu ;-)]
Na proaurum braki, NAWET W FILII SZWAJCARSKIEJ!!!
Ale numer! 🙂
Dotzentus
@: jeszcze o ustawie
Ze złotem dewizowym (?) oraz platyną dewizową(??) będącymi tzw. wartościami dewizowymi (tak jak euro czy dollar) w sensie prawa dewizowego które właśnie znowelizowano rozumiem że:
1)Dwaj goście mogą pójść teraz do notariusza, spisać umowę sprzedaży domu w cenie wyrażonej w uncjach złota, po czym
2)Jeden gość drugiemu przekazuje odpowiednią sztabkę złota i staje się szczęśliwym nowym właścicielem chałupy…
@tensor
Afryka – tego się nie da w jednym zdaniu (chyba). Generalnie łatwiej jest utrzymywać z własnej kieszeni pojedynczego dyktatora i jego rodzinę, niż angażować swoje wojsko w utrzymanie porządku w kraju za oceanem. Lepiej jest uzależnić nowo powstałe państwo i „głupich kacyków” za pomocą długu państwowego i być „fair” w oczach całego świata, niż wydawać ogromne pieniądze na stabilizację kolonii.
Osobiście nie jestem przekonany, że wszystko jest w 100% kontrolowane – inaczej nie byłoby tej konwersacji – ani też nie przeceniałbym ani nie niedoceniałbym wpływu big money/NWO na losy świata. Głęboko wierzę, że na świecie miało miejsce wiele inicjatyw „niezależnych” i wynikających nie tylko z niskich pobudek.
@adam_duda i nemo
Z mojej skromnej wiedzy i tego, co wyczytuję od czasu do czasu na portalach peak-oilowych, to peak oil mieliśmy już w latach 70., potem w roku 2000, a ostatnio w roku 2007. Generalnie co chwila są doniesienia o tym, że jakieś tam łatwo wydobywalne pole się kończy, co mówi o tym (podobno), że już osiągnęliśmy ten „punkt krytyczny”. Zastanawiam się, czy z peak oil nie jest tak, jak z globalnym ociepleniem – podobno jest, ale nikt go nigdy nie widział.
@reszta
Możliwe, że faktycznie są to próby „totalitarian tip-toe” od złotówki do euro tylnymi drzwiami. Zamiast wchodzić do strefy euro można np. z pracodawcą zawiązać umowę na określoną sumę eurosów – co pewnie się zacznie, jeśli deprecjacja złotego będzie postępować. Zobaczymy.
@nemo:
Nie tak dawno temu pisałeś że przydałoby sie obniżenie kursu złotówki przed przyjęciem euro, żeby eksport miał sie lepiej.
Nawet bardzo niedawno bo przed 2 godzinami. Przydałoby się przeczytać disclaimer #1… 😛
W rzeczy samej nadal tak uważam, tyle że się muszę chronić disclaimerami bo zaraz ktoś wyjdzie z krzaków i albo to albo że mówiłem o PLN rosnącej łagodnie ku euro. To też prawda – w normalnych warunkach
————–
@jacek, @nemo:
Uwagi o liberałach i martwieniu się o złotówkę nie mają w odniesieniu do gospodarza wiele sensu i wynikają z nieuważnego czytania.
Stwierdzam jedynie że swoboda zawierania transakcji w dowolnej walucie na terenie państwa osłabia tą walutę. Jest to jednym z powodów dla których normalne państwa na to nie pozwalają.
Drugim z tych powodów jest to że dopóki istnieje, własna waluta suwerennego państwa jest atrybutem jego suwerenności, a tę normalne państwa cenią wysoko. Z podobnych przyczyn nie używa się pięciu godeł, tylko jedno, i nie czterech flag, tylko jedną, i nie dziesięciu banków narodowych tylko jednego, który dla pewności siedzi w tym kraju a nie poza nim.
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
Wolnosc jak wynika z naszej dyskusji jest roznie interpretowana.
Mozna sie cieszyc nareszcie z wprowadzenia” wolnosci ” na krajowym rynku walutowym.
Mozna tez nad tym ubolewac, poniewaz pociagnie to za soba wyparcie zlotego z rynku ( musze przyznac elegancka forma). Zloty i tak mial zniknac wiec w czym problem ?.
Problem lezy w tym ,ze po wprowadzeniu obcej waluty cala kontrola gospodarki panstwowej i prywatnej danego kraju przechodzi w obce rece.
Pamietam jak w Niemczech po wprowydzeniu Euro (z wielka pompa i towarzyszaca temu maskarada medialna) wszyscy cieszyli sie trzymajac w reku ten kawalek „wolnosci”. Euforia opadla juz po pol roku. Dzisiaj mamy spadek realny wartosci Euro o ponad 50 % ( od wprowadzenia to tylko chyba 6 lat). EZB pomimo wczesniejszych zapewnien nie ma zamiaru tego procesu zastopowac.
Teraz tylko czekamy na wprowadzenie Europejskich standartow podatkowych ( ja place bezposrednio 53 % podatku) . Dodajac do tego system subwencji jako kolejny instrument EZB , i wiele innych, mozna powiedziec ze rzady poszczegolnych krajow nie maja nic do powiedzenia . Tzn . obywatele a lepiej powiedziec podatnicy sa tylko czescia systemu feudalnego ( pozornie wolni) . Ale z prawdziwa wolnoscia nie ma to wedlug mnie nic wspolnego.
Z liberalnym pozdrowieniem:
BIG FISH UNIKAT BFU
@staly_czytelnik:”że tylnymi drzwiami, po cichu likwiduje się złotówkę”
Bez przesady. Ja takie działania popieram. To spowoduje większą dyscyplinę w kreowaniu złotówek i zwolni osoby fizyczne z przymusowego przewalutowywania. Jeszcze 10 lat temu podpisywałem umowy, w których wiązano kwoty z umowy z kursami US$. Teza, o likwidacji PLN będzie prawdziwa, gdy Urzędy Podatkowe pozwolą na płacenie podatków w dewizach (a nawet przestaną przyjmować w PLN:)
@ cynik, mao
Proszę Państwa, sprawdziłem stronę www Sejmu i wygląda na to, że tylnymi drzwiami, po cichu likwiduje się złotówkę, a wprowadzono do obrotu euro. Również w obrocie miedzy osobami fizycznymi, a nie tylko firmami.
Treść ustawy uchwalonej 23 października 2008:
USTAWA
z dnia 23 października 2008 r.
o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe
Treść obecnie jeszcze obowiązującej ustawy Prawo dewizowe, to w niej w art. 9 uchylono pkt 15.:
USTAWA
z dnia 27 lipca 2002 r.
Prawo dewizowe
Opis przebiegu projektu legislacyjnego, czyli m.in. kto jak głosował:
Proces legislacyjny
Jakie niszczenie złotówki?
Każdy powinien mieć swobodę w jakiej walucie chce się rozliczać i dlatego dobrze, że wprowadzono taką ustawę. Co komu do tego w jakiej walucie rozliczam się z kontrahentem?
Nie rozumiem jak mając liberalne poglądy możecie mieć wątpliwości?
A że to osłabi złotówkę, to trudno… Wcześniej rosła w siłę i też wszyscy byli niezadowoleni.