Francuski łącznik

czyli Sarkozy buduje kapitalizm jutra

Hospody pomyłuj! Krypto-socjalista Sarkozy zabiera się do reformowania światowego systemu finansowego. I to w koprodukcji z drugim ekspertem w tej dziedzinie, G.W.Bushem. Tyle przynajmniej by wynikało z ostatnich doniesień agencyjnych. Według prezydenta Francji, która przewodniczy obecnie Unii Europejskiej, kolejny szczyt G7 mógłby stać się okazją do zrewidowania światowego systemu finansowego. To z jego ust padła możliwa data i miejsce spotkania – listopad w Nowym Jorku.

Nie doniesiono jedynie czemu Bush przez 8 lat nie reperował systemu finansowego a nawet wręcz przeciwnie. Mając mnóstwo czasu wolał poświecić go na reperowanie Iraku. Teraz rezultaty 8 lat psucia mogą być trudne do usunięcia w 2 miesiące które mu pozostały.

Na nieszczęście Nicolas Sarkozy ma więcej czasu na odniesienie sukcesu. “Ci którzy doprowadzili nas do sytuacji, w której znaleźliśmy się dzisiaj, nie powinni mieć okazji uczynienia tego ponownie” – grzmiał ostatnio w Waszyngtonie. Rezolutnie jednak nie poszedł dalej domagając się od razu plutonu egzekucyjnego dla sprawców. Dobrze wie bowiem że klasa polityczna jest za kryzys tak samo odpowiedzialna jak bankowy establishment, a może nawet bardziej. Chodzi więc o ostre gonienie króliczka, ale tak aby go przypadkiem nie złapać.

Dodając to tego szczyptę francuskiego humoru Sarkozy stwierdził że „taki rodzaj kapitalizmu jest zdradą kapitalizmu, w który wierzymy”. Zaapelował także o stworzenie „kapitalizmu jutra” i „nowego świata XXI wieku”. Sugeruje to nam że Sarkozy wierzy w “kapitalizm jutra”, cokolwiek mogłoby to oznaczać, nie mając najpewniej większego pojęcia o kapitalizmie tradycyjnym, czyli prawdziwym.

Ach, jak wzruszająca jest ta troska o jutro. I zapewne także prorocza. Wiele wskazuje na to że docelowo “kapitalizm jutra” w który wierzy Sarkozy nie jest zbytnio odległy od wersji praktykowanej wcześniej przez W.I. Lenina. Ilekroć więc Sarkozy zabiera się do reperowania dzisiejszego kapitalizmu wszędzie powinny migać czerwone lampki alarmowe. Najwyższy czas nałożyć wtedy hełm i z zapasem konserw zaryglować się gdzieś w schronie. Jakaś giwera w dobrym stanie może się także przydać. Najlepiej okazyjnie kupiona na francuskim ebay-u (“sprzedam tanio karabin, nigdy nie użyty, raz upuszczony”)…

Przyjrzyjmy się nieco bliżej w jaki “kapitalizm jutra” Sarkozy wierzy i jak miałaby wyglądać jego francuska mutacja. Może się przy tym okazać że tradycyjnie przodująca w postępie Francja była już od lat niczym innym jak właśnie laboratorium takiego “kapitalizmu jutra”. Francuskie sukcesy choćby w zwalczaniu bezrobocia metodą eliminacji czasu pracy są przecież słynne na cały świat. Teraz najwyraźniej nadszedł czas na krzewienie tych pionierskich doświadczeń dalej.

Oczywiście najwygodniej to zacząć od Unii Europejskiej, w której wyznający normalny kapitalizm neofici ze wschodu zaczęli właśnie odnosić znaczące sukcesy. Niestety, to mogłoby w końcu zagrozić hegemonii centrali. Taka Polska na przykład maszeruje ostatnio coś pięć razy szybciej niż Francja czy Niemcy. To sporo. I wprawdzie jest wciąż z tyłu ale w takim tempie można sporo drogi nadrobić całkiem szybko. Już dzisiaj przecież trudno jest na niemieckich autobahnach uświadczyć TIRa innego niż z polską rejestracją. Jak gonić to gonić na całego.

Klejnoty Pojezierza Drawskiego
autor: Waldemar Wiśniewski, www.fotogalerie.pl

Najwyższy czas zatem aby swój zmurszały kapitalizm tradycyjny wschodni neofici zastąpili “kapitalizmem jutra” Sarkozego. To powinno ich odpowiednio przyhamować. Gonić wprawdzie będą mogli dalej, tyle tylko że już w tempie regulowanym przez Brukselę. No i oczywiście w kierunku dla pewności wytyczanym w Berlinie. Nawet najbardziej lunatycznym zwolennikom porzucenia suwerenności narodowej ta francuska perspektywa “powrotu do jutra” i kapitalizmu a la Sarkozy powinna więc dać trochę do myślenia. Aby nie być gołosłownym – poniżej parę rodzynek z kampanii wyborczej mocno podobno wierzącego w kapitalizm Sarkozego. Komentarz 2GR na niebiesko:

[Sarkozy] : „Nie ma jednej waluty na świecie która nie jest politycznym instrumentem w służbie rozwoju i zatrudnienia.”

2GR: Wyznanie szczere, jak towarzysz do towarzysza. Każda waluta jest strzępem papieru który rządy “kapitalizmu jutra” powinny drukować tyle ile chcą i tyle ile wymaga rzucenie tej sterty makulatury na front walki o “rozwój i zatrudnienie”. Co niewątpliwie zaowocuje eksplozją i jednego i drugiego, przynajmniej zdaniem socjalistów.

[Sarkozy]: „Każdy chroni siebie; Europa nie może być jedynym który się rozbraja”

2GR: Skoro każdy drukuje papier jakby nie było jutra to i w Europie “kapitalizm jutra” bez masowego druku euro się nie obejdzie. Ale czyż papier, pardon, pieniądz nie jest smarem maszyny gospodarczej? A żadna maszyna jeszcze przecież gorzej z nadmiaru smaru się nie kręciła. Smarując tryby gospodarki Sarkozy, jak każdy krypto-socjalista, myli pieniądz, papier i kapitał.

[Sarkozy]: „Chcę abyśmy zrobili z euro to co Amerykanie robią z dolarem, Japończycy z jenem, a Chińczycy z juanem. Czy żądanie by ECB obniżył euro do bardziej porównywalnego poziomu jest zbyt wysokie?”

2GR: Docelowo, Amerykanie świadomie robią z dolara makulaturę. Każdy papier, bez wyjątku, tak się kończył. I każdy polityk, bez wyjątku, twierdził że tym razem będzie inaczej. Potem USA wchłoną Kanadę i Meksyk, wyzwolą się spod dolarowych długów i z amero zabawa zacznie się od nowa. “Kapitalizm jutra” Sarkozego polegać ma z grubsza na tym samym, z niewielkimi korektami. W roli Meksyku ochotę wystąpić ma na przykład Polska, która już zadeklarowała wolę zastąpienia swojej waluty przez euro(peso). Zabawy od nowa rozpoczynać w Europie nie potrzeba bo młodsze od dolara euro na stracenie reszty swojej wartości ma jeszcze trochę czasu.

[Sarkozy]: „Niezależność [ECB] nie oznacza obojętności. Nie możemy tolerować obojętności pewnych bankierów [centralnych] którzy nie rozumieją że priorytetem nie jest walka przeciwko nieistniejącej inflacji”

2GR: Sednem “kapitalizmu jutra” jest to że nie toleruje on w ogóle żadnej niezależności. Podkreślał to zresztą już sam Lenin. Nie można przecież tolerować aby bankierzy nie rozumieli jak mają wypełniać dyrektywy państwowej centrali. W razie czego – reedukacja. A w razie jej miernego sukcesu – być może docelowo nawet owa lina którą dzisiejsi kapitaliści sprzedadzą “jutrzejszym kapitalistom” aby mieć na czym wisieć. Jak przyjdzie telegram z Brukseli że inflacji nie ma to, do stu diabłów, ma jej nie być i kropka! Jak centrala mówi że coś jest nieistniejące to ma nie istnieć. Zasalutować i wykonać, a nie wiecznie marudzić!

Ironia paradowania przez Sarkozego w roli samozwańczego architekta “kapitalizmu jutra” leży w tym że określony tą etykietką pełzający socjalizm, z wszechobecnym państwem zajmującym coraz to większą rolę w gospodarce może być niebezpiecznie blisko jedynego “wyjścia” które masy europejskie zaakceptują.

Niektórzy z górnych elit władzy w Europie muszą sobie zdawać sprawę z tego że w perspektywie czasu Europa na tym kursie skazana jest na śmietnik historii. Niezdolna do radykalnego odwrócenia wątłego tempa rozwoju, niekompetytywna i pozostająca w demograficznej spirali śmierci po prostu nie ma szans. Co jej pozostaje to próba przedłużania obecnego status quo jak najdłużej, maskowana rozbudową federalnej superstruktury. Francuskie nawyki protekcjonizmu i doświadczenia lat ścisłej symbiozy państwa i wielkiego kapitału mogą być w tym dziele całkiem pomocne.

———————–
Wywiad z bankierem centralnym – ROFL (youtube, 3.25 min)

©2008cynik9

74 thoughts on “Francuski łącznik

  1. @chris

    Sprawdziłem w KGHM. Mają srebro w sztabkach i sprzedają po 1000 zł/kg +VAT. Wychodzi taniej niż w Erste w Wiedniu.

    Czyli tak jak myślałem – bez rewelacji. Nie dość, że sztaby ponad 30 kg to jeszcze po mało konkurencyjnej cenie 🙂

    W przybliżeniu 31 000 + 6800 VAT = 37 800 czyli jakieś 37,8 zł za uncję.

    To że to taniej niż w Austrii to nic dziwnego skoro tam jest VAT podobny jak w Polsce.

    Dla indywidualnego inwestora raczej nieopłacalna zabawa chyba, że chce potem latać z piłką do metalu i ciąć kawałki 😉

  2. A propos socjalizmu wg. modelu szwedzkiego to właśnie jestem w Sztokholmie i tak źle to nie wygląda.

  3. No i mamy dlaszy ciąg przedstawienia. Sztuczne ustalanie kursu złota i poziomu indeksów giełdowych. Manipulacja na całego. Ciekaw jestem na ile im starczy kasy.
    Co do kursu złotego to jak tąpnęło w piątek to kasa z biur maklerskich spłynie pewnie jutro i zacznie się sprzedaż złotego. Nikt już nie chce polskich obligacji.

  4. anonimowy,

    patrz: http://www.metraco.pl -> oferta handlowa -> biuro miedzi, jedyne sztaby srebra jakie oferuja waza od 29,5-34 kg, chyba ze interesuje Cie granulat srebra w workach sizalowych to wychodzi troche mniejsza waga – 25 kg. Mniejsze sztabki produkowane sa przez mennice.

    pzdr,
    pleu

  5. Dziekuje za odpowiedzi w sprawie wykresow. To jeszcze jak uzyskac wykres w CHF? Bo kombinuje i nie moge sie doszukac…
    CHF/XAU nie dziala, XAUCHF nie dziala…

    bm

  6. Ciekawe że złotówka dziś tak traci mimo że giełdy idą do góry.

    Czyżby ktoś bardzo potrzebował dolarów i sprzedawał wszystko jak leci w tym złotówki ?

    Jakoś mi się wierzyć nie chce żeby w tych funduszach inwestycyjnych ludzie nie potrafili porównać paru wskaźników Węgier i Polski tak jak nam to w tv wciskają. Nie kupuje tego. Jak ktoś operuje takimi kwotami to pewnie umie porównać sobie PKB i dług publiczny 2 państw.

    Chyba że ja o czymś nie wiem albo jestem naiwny.

  7. @bm: wykresy- głównie stockcharts plus archiwum własne. Grafika – GIMP
    —————

    @anonimowy z branży finansowej:

    Link do bankiera.pl może być interesujacy ale został obcięty i nie działa. Może by go poprawić? Inaczej uwagę wykasuję.

  8. @bm: wykresy

    Jak najbardziej są za darmo. Każdy serwis finansowy który potrafi generować wykresy indeksów, powinien też to potrafić dla jednego indeksu względem drugiego (czyli np. platyny wg rubla). Potrafi to stockcharts, którego zdaje się używa Szanowny Autor. Następny z brzegu to trending123, ale on też ewidentnie korzysta z engine’u stockcharts.
    Zakładam, że „darmo” kończy się tam, gdzie zaczynają się zaawansowane funkcje typu rozbudowana analiza techniczna, etc.

  9. Kornrade pisze:” … a potem bić własne monety”
    Bicie własnych monet nie ma sensu. Robi to spółka pana Prochimowicza na Słowacji ale biją z reguły kopie starych monet srebrnych i złotych, które zwykle są nie do osiągnięcia przez numizmatyków (zdania są tu podzielone gdyż niektórzy numizmatycy traktują je jako zwykły szajs). Są piękne ale bardzo drogie -w złocie uncja wychodzi powyżej 4000zł, a poza „urodą” nie mają żadnej wartości numizmatycznej. Austria też bije kopie starych koron i dukatów ale marże są dużo niższe.
    Z drugiej strony Prochimowicz to „firma” w numizmatyce, a zwykły inwestor może co prawda zlecić bicie monet własnych ale wyjdzie drogo i będzie bardzo poważny problem z ich zbytem.

  10. Ja mam takie pytanie: skad autor bierze dane do wykresow cen metali w innych walutach niz USD i czym robi te ladne wykresy?

    Czy dane z tego zrodla sa za darmo i narzedzie do tworzenia takich wykresow tez?

    bm

  11. KGHM jeszcze o sztabie

    wraz z sztaba z oznaczona waga w uncjach z dokladnoscia do 0,1 uncji, nr seryjnym, producentem i metalem (KGHM AG), dostaje sie certyfikat skladu chemicznego wraz z nr sztaby,

    pzdr,
    pleu

  12. @mf

    brawo. Dokładnie tak. Proponowany podatek od CO2 to największy przekręt stulecia – bo jest to de facto podatek od prawa do oddychania! Będę pisał o tym u siebie niedługo.

    To, co widzimy to „Socjalizm dla bogatych i kapitalizm dla ubogich”. Czy nazwiemy to komunizmem, czy faszyzmem/korporatyzmem, to rezultat jest bardzo podobny – pozbawienie prawa do własności i wolności klasy niższe i skupienie władzy i własności w rękach mających władzę.

    Właśnie dlatego to wszystko jest tak przerażające.

  13. @kornrade
    Tak, ale przez te 70 lat posłał do grobu przeszło 60 mln ludzi.To po pierwsze, po drugie, komunizm

    Dzisiaj komunizm podnosi głowę w postaci ekoterroryzmu i bzdurnej i szkodliwej (szczególnie dla państw rozwijających się) idei ograniczania emisji CO2.
    Nie sposób wręcz uwierzyć jak lewakom udało się przekonać cały świat, że ludzie ze swoim 3% udziałem w emisji CO2 (w ogóle produkcji naturalnej) mogą mieć wpływ na klimat. Pomijając już kwestie, że CO2 w takiej ilości 0,04% nie jest gazem cieplarnianym.

    ave

  14. ad wolnościowiec:
    „Widziałem „Endgame”. I słyszałem o tym pomniku gdzie „oni” sobie stawiają za cel redukcję populacji (ciekawe jak?). Problem w tym, że to ma takie szanse powodzenia jak komunizm to znaczy żadne, skończy się po prostu krachem.”
    Tak, ale przez te 70 lat posłał do grobu przeszło 60 mln ludzi.To po pierwsze, po drugie, komunizm żyje i ma się jak najlepiej, zmienił szaty.To co widzimy dzisiaj w tzw wolnym świecie to właśnie komunizm tyle że w wersji soft.
    Redukować populację można np poprzez mordowanie nienarodzonych czy eutanazję.Oczywiście są inne sposoby, subtelniejsze.

    Co do KGHM, to wydaje mi się, że sprzedają również tzw granulat, nie wiem w jakich ilościach, można to czasami kupić na allegro, dość niedrogo, a potem bić własne monety 🙂

  15. Ja bardzo przepraszam, ale nawet wolny człowiek czasami MUSI iść na stronę.
    Mnie tam wystarczy jak będę trochę mniej okradany.

  16. @rewolkon
    Kapitalizmu się nie buduje, po prostu nie zabiera się ludziom Wolności i kapitalizm po prostu jest.

    Ludzie wolni, po zgromadzeniu pewnego kapitalu, maja tendencje do ograniczania wolnosci innych, aby zebrac wiecej kapitalu…

Comments are closed.