Odchodzące na śmietnik historii OFE stają się symbolem patologii państwa. Zła zmiana czy zmiana dobra, jeden czort i jedno złodziejstwo. Każde zaoszczędzone pieniądze pozostawione w zasięgu lepkich rąk państwa prędzej czy później są kradzione. Jedyne co dziwi to upór z jakim ludzie nie są w stanie niczego się nauczyć i powtarzają ten błąd raz po raz.
Zamiast obniżać podatki i jednocześnie zdystansować się od idei emerytur państwowych socjaliści w Polsce wyszli na przełomie wieków z „polską reformą emerytalną” prof. Góry. Część z niej miała mieć komponent „rynkowy”. Socjaliści jednak nigdy nie mogą powstrzymać się od uzależniania od siebie mas podatkami, aby część z tego rozdać następnie w roli św. Mikołaja, rynki zaś traktują instrumentalnie jako zło konieczne. Reforma Góry była kolejnym aktem tragikomedii pozowania i niedopowiedzeń, w dodatku w wykonaniu wyjątkowych dyletantów. Komponent rynkowy, czyli OFE, okazał się fiaskiem. Raz że rynek rynkiem, ale był to składnik obowiązkowy, z państwem naganiającym emerytalne barany do koncesjonowanych przez siebie kapitalistycznych ekspertów którzy strzygli je następnie astronomicznymi opłatami. Reszta wkładu nie mogła być zainwestowana inaczej niż tylko w aktywa polskie, w tym gros w rządowe obligacje. Kłóciło się to z zasadą dywersyfikacji w inwestowaniu i minimalizowania ryzyka. W międzyczasie reklamowane początkowo jako „twoje” środki w OFE rychło okazały się państwowe, a zamiast ich niezależnej dystrybucji po okresie oszczędzania weszła obowiązkowa ZUS-owa kroplówka. Palce w przekręcie OFE maczały kolejne rządy, aż w końcu rząd Tuska rozkradł połowę zgromadzonych wkładów, a do rozkradzenia reszty przymierza się właśnie rząd nadpremiera Morawieckiego.
Likwidując OFE ostatecznie i pretendując że rozdaje to co zostało „właścicielom” nadpremier Morawiecki cynicznie testuje w dodatku IQ tych „właścicieli” okładając ich 15% haraczem „opłaty przekształceniowej”. Uzasadnianie tego tym że konta IKE zawierają środki już opodatkowane jest właśnie takim testem i przyczyną dlaczego konta te nigdy nie zdobyły popularności. Błąd ten kolejne rządy usiłowały skompensować wprowadzając IKZE, rozwiązanie dużo bardziej korzystne bo z opodatkowaniem środków odłożonym do momentu ich wybrania. Nadpremier Morawiecki o IKZE nie chce najwyraźniej słyszeć bo wywróciłoby to na nos jego oficjalną narrację o „sprawiedliwości” i pozbawiło rząd tego o co chodzi – szmalu. Najwidoczniej na finansowanie kolejnego rozdawnictwa 500+ bajki o „uszczelnianiu” już nie starczają i potrzebna jest nowa kasa.
W tej sytuacji, powiedzmy sobie to całkiem otwarcie, trzeba być chyba niepoczytalnym aby dobrowolnie wchodzić w nowe OFE, zwane w tej odsłonie PPK, i spodziewać się że tym razem koniec przekrętu będzie inny. To przecież klasyczna definicja wariactwa – rób to samo raz po raz, a oczekuj każdym razem innego rezultatu. Otóż koniec inny nie będzie i dobrze że nadpremier Morawiecki, bezczelnie co prawda ale i bez owijania w bawełnę, o tym przypomina. Środki zgromadzone w PPK okażą się tak samo „twoje” jak były początkowo wkłady w OFE. Wpływ na nie będziesz miał – z czasem – dokładnie taki sam jak na OFE. Czyli żaden. To że póki co PPK są „dobrowolne” jest jedynie czasową koncesją, do zlikwidowania w najbliższym kryzysie. Cały witz leży w powszechności systemu bo tylko wtedy kasa z tego będzie dostateczna. Wreszcie po rozkradzeniu PPK, podobnie jak OFE za Tuska, rząd z pewnością też wyjdzie z nowym haraczem, „przekształceniowym” czy podobnym. Tyle że być może tym razem będzie to nie 15% ale 50% albo lepiej.
Wszystko to po to aby jednostka nie miała szansy wyegzekwować przysługujących jej uwerennych praw właścicielskich do emerytalnego kapitału który sama złożyła lecz aby była nadal zależna od rządu, dozującego komu ile emerytury się należy.
———–
Drogi Cyniku9,
Jak dokładnie rozumieć fragment 'dziwi to upór z jakim ludzie nie są w stanie niczego się nauczyć’?
Co to znaczy? Że pozostający w kraju Polacy, w jakiś sposób przestaną nagle płacić składki na OFE?
Chętnie zapoznam się z konkretnym wytłumaczeniem, a także ze wskazówkami, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby ludzie zdołali czegoś 'się nauczyć’.
Pozdrawiam
jak wyglądałaby sytuacja, gdyby ludzie zdołali czegoś ‚się nauczyć’.
Pytanie zdaje się ze starego cyklu: „Ja socjalista? Ależ skądże!” 😉
Malujesz dość fałszywy obraz rzeczywistości sugerując jakoby złe rządy narzucały spragnionym wolności masom jakieś kolektywistyczne, niechciane przez nie rozwiązania i rabowały je aby rozwiązania te sfinansować. To działało za komunizmu ale nie w demokracji gdzie masy mają takie rządy na jakie zasłużyły bo chcą wisieć na rządzie który się o nie troszczy. I masy mają przez to taki system emerytalny na jaki zasłużyły. Nie nawet 1 gość na 1000 przyzna że docelowo zabezpieczenie emerytalne powinno być sprawą indywidualnego obywatela, który w trakcie swojej aktywności zawodowej generuje dostateczne nadwyżki po temu, a nie biznesem państwa. Dlatego nie dziwię się że tak trudno jest wyobrazić sobie system który w dłuższym okresie przejściowym – powiedzmy 25 lat – stopniowo i konsekwentnie zmniejszałby daniny na ZUS do zera i jednocześnie ułatwiałby podatkowo ludziom indywidualne budowanie swojego kapitału emerytalnego. Po tym czasie państwo definitywnie wycofałoby się z biznesu troszczenia się o emerytury, poza niewielkim dodatkiem senioralnym, jednakowym dla wszystkich posiadaczy paszportu polskiego powyżej x-lat.
Na cale szczescie te festiwale kiepskiego zarzadzania panstwem, kradziezy bezczelnych i zuchwalych, glupoty, arogancji itp. itd. ostatnio wzial na klate w imieniu herrenvolku jeden profesorek. Wreszcie mi ulzylo, ze Polacy w tym wszystkim jesli maja udzial, to znikomy.
E tam OFE po akcjach Tuska to drobniaki na waciki.Adios to prawo do dysponowania swoim mieszkaniem i to jest dopiero przekret.
https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news/od-niedzieli-wazna-zmiana-w-przepisach-dotyczacych,2610312,4206#pst180171518
Jedyne co przychodzi do głowy to uciekać od tych emerytur jak najdalej. Najlepiej nie płacić podatków które pójdą na 44 7, nie płacić zusu który rozkradną. Uciekać z systemu (raje podatkowe itp). Potem coś zmienią uszczelnią i okrzykną człowieka oszustem dowalą domiar i pozamiatane. Na dodatek jak zapewnić rodzinie potrzeby..
poszedłem w filar biologiczny 500+ (troje dzieci). Dzieci rosną, metraż muszę zwiększyć (najbliższe 10lat). Bank kredytu nie da jak się nie ma umowy o pracę minimum 4 miesiące. Na działalności trzeba czekać 12. Działalność za granicę – nie ma opcji. Na nieruchomościach górka, przy sprzedaży za te ~10 lat trzeba się liczyć ze stratą. I co tu robić Cyniku? Dać się rznąć przez 4 miesiące – brać krechę – i uciekać z dochodami licząc na to że fiskus mnie nie przyłapie.. Emigracji już próbowałem, nie jest kolorowo i dzieciaki się wynarodowiają. Co prawda teraz u nas wszędzie się kresy robią ze względu na imigrację z wschodu więc też trudno powiedzieć jak to z tym narodem będzie. No i pozostają zgryzoty moralne – jako dobrze wytresowany homosowietikus mam odruch Pawłowa który mówi że nie dając się okradać okradam społeczeństwo.
Jak nie staniesz.. d.. z tyłu.
nie dając się okradać okradam społeczeństwo.
Napisałem kiedyś że socjalizm tworzy z demokracją schizofreniczne społeczeństwo złodziei okradających się na wzajem, z których każdy myśli że może żyć na koszt innych a sam uważa się w dodatku za okradanego przez państwo. Myślałem że to tylko pewne przerysowanie, do czasu jak niedawno widziałem sondę uliczną na YT, potwierdzającą że jest jeszcze gorzej… 🙁
…czy można prosić o link do tej sondy na YT……
a co do kolejnego złodziejstwa ppk to znajomi napisali do Sądu Najwyższego PL – dlaczego nie można zrezygnować z programu przed wdrożeniem ppk od lipca 2019r? do dziś nie dostali odpowiedzi……
ustawą/dekretem zmniejszają ludziom wynagrodzenia bez ich pisemnego wyrażenia zgody – jak w bantustanie
nadzwyczaj interesujące!
Heh.. dla mnie najlepiej jak by się państwo po prostu odwaliło – nie chcę i nie liczę na św mikołaja. Zamiast idiotycznych programów 500+ powinni sukcesywnie zwiększać kwotę wolną od podatku i upraszczać system. Gdyby państwo nie grzebało w rynku to nie miał bym kłopotu – nie było by tańszego kredytu i takiej bańki na nieruchomościach. Zarabiam dobrze. Nigdy nie żyłem na koszt państwa. Sprawne skuteczne sądy, policja, wojsko.. na to mogę łożyć rozsądną daninę. Obecny poziom opodatkowania (w tym obowiązkowych składek) uznaję za złodziejski. Dlatego też zastanawiam się nad optymalizacją podatkową.
Rozsądną daninę na to da się z powodzeniem wypracować przy całkowitej eliminacji źródła problemów i samowoli, jakim jest PIT. Nawet od strony czysto fiskalnej jest to nonsens, kosztujący więcej niż przynoszący korzyści. Ale jest to kwestia ideologiczna dla socjalistów którzy muszą kontrolować w ten sposób poddanych.
Zgadzam się – Gwiazdowski udowadniał że nawet pogłówne jest lepsze. Tylko hem.. będąc jak to my między sierpem a młotem i dodatkowo zrzeszeni w socjalistycznym bloku pół wolnych republik.. Czy mamy jakiekolwiek realne możliwości likwidacji PIT? Uważam dywagacje na ten temat za bezcelowe, nawet jak by się jakimś cudem udało, groziło by nam to bratnią pomocą. Analogicznie jak po uchwaleniu konstytucji (3 maj). Dlatego uważam że poruszanie się w ramach narzuconych granic „wolności” podatkowej naszego państwa jest hem.. bezpieczne i wykonalne. Zamiast Św. mikołaja (a raczej janosika) co to jedną ręką łupi 1000- żeby potem oddać 500+ Wolał bym żeby nie zabierali tego 1000.
Wracając do mojego pytania/dylematów z pierwszego posta. Kupować nieruchomość, czy wynajmować?
(wydaje mi się że jedziemy do góry .. pompują bańkę..)
Uciekać z firmą i podatkami za granicę, czy tracić 2x wysokość raty miesięcznie na podatkach?
@MaQ
Wracając do mojego pytania/dylematów z pierwszego posta. Kupować nieruchomość, czy wynajmować?
Moim skromnym zdaniem w nieruchomosciach szykuja sie zmiany. Zostaly zakonczone wieloletnie przygotowania do wprowadzenia podatku katastralnego, ktory chyba bedzie miec charakter progresywny (tj. kazda kolejna nieruchmosc bedzie miec wieksza stawke opodatkowania) i na poczatku 2020 lub 2021 beda nowe reguly gry. Mysle, ze jesli nieruchomosc bedzie jedyna w Twoim posiadaniu to wielkich roznic nie bedzie, natomiast jesli bedzie to kolejna Twoja wlasnosc na wynajem, to spodziewalbym sie, ze raczka fiskusa zanurzy sie glebiej w Twojej kieszeni i zyski moga byc mniejsze od spodziewanych.
kazda kolejna nieruchmosc bedzie miec wieksza stawke opodatkowania
Byłby to niespotykany nigdzie indziej nonsens. Poważny inwestor nie musi nabywać nieruchomości we własnym imieniu lecz poprzez wehikuł który kontroluje, a wehikuł ten inwestuje globalnie a raportuje w swojej jurysdykcji. Nie ma też łatwej metody na stwierdzenie w jakich krajach prywatna spółka posiada nieruchomości i ile na nich zarabia, w odróżnieniu od odsetek i dywidend na aktywach finansowych w biurze maklerskim.
no dobrze – zgoda, a więc Cyniku, bardzo proszę o zlikwidowanie PIT i składek na ZUS.
8-P
No, widzę pewien postęp! PIT istotnie należy zlikwidować, można to zrobić bez okresu przejściowego i bez większych perturbacji finansowych. Przeceniasz jednak moje możliwości dostarczając tę prośbę pod niewłaściwy adres. Czemu mnie prosisz a sam głosujesz na PiS czy na PO?
Głównym problem OFE był brak swobody wyboru przez Polaków.
Nie chcesz być w OFE okradany na 10 % rocznie, a takie były opłaty na początku, to się nie przenosisz i siedzisz w ZUS.
To by w prosty sposób załatwiło problem nadmiernych opłat i drenowania kasy poprzez OFE, bo by się nikt nie przeniósł.
A opłaty spadły by do poziomu oferowanego przez fundusze inwestycyjne.
15% wydaje się tu stawką nieprzypadkową, tyle mianowicie pobiera mafia za pranie brudnych pieniędzy. A z innej beczki – te same pieniądze zostaną opodatkowane TRZYKROTNIE: za pierwszym razem kiedy składka została pobrana z zarobionych przez delikwenta pieniędzy, drugi raz zostanie obłożona „opłatą przekształceniową” i finalnie podatkiem ściąganym z emerytury (zakładając hipotetycznie, że coś z tych pieniędzy się ostanie). Jak dla mnie mistrzostwo świata!
@cynik:”testuje w dodatku IQ tych „właścicieli” okładając ich 15% haraczem „opłaty przekształceniowej”.”
To i tak w lepszym stylu niż to co zrobiło PO.
Ja nie mam złudzeń i myślałem, że PiS korzystając z orzeczenia TK zabierze resztę OFE i „po ptokach”.
Ale widzę, że na razie tych pieniędzy nie potrzebują więc robią sobie przy okazji dobry PR.
Skutek będzie podobny. Odciążenie budżetu państwa z konieczności zasilania ZUS, któremu zawsze brakuje pieniędzy.
w lepszym stylu – może styl lepszy ale moim zdaniem bezmózgowo ponieważ IKE są bezmózgowe. Propagandowo lepszym chwytem byłaby obietnica jednorazowego zasilenia tym kapitałem rachunków PPK, przezwyciężając (zrozumiałe) wątpliwości publiki co do tego nowego przekrętu. Istotnie, wygląda na to że chodzi wyłącznie o efekty doraźne dla budżetu a o rozwiązaniu właściwym – zwrocie właścicielom ukradzionego im kapitału w gotówce na wskazane konto, z aprecjacją i z przeprosinami do tego, nikomu z rządowej kabały nawet się nie śni…
Sam pomysł OFE nie był zły. Tylko wykonanie typowe dla bananowej republiki, gdzie banki wy lobbowały korzystne dla siebie i tylko siebie zapisy. No i Trybunał Konstytucyjny, który wcale nie był bezstronny i orzekł, że pieniądze w OFE nie są nasze tylko państwowe. Bananowa republika jak nic. W Polsce nie ma poszanowania obywateli oraz własności prywatnej.
Sam pomysł OFE nie był zły – problem w tym że był to pomysł przede wszystkim niepełny, który zaczęli realizować z dramatycznymi lukami w doprecyzowaniu wielu rzeczy. Potem dopiero okazało się jak różne i ze sobą nie do pogodzenia są te opinie. Przykładowo komponent „rynkowy” systemu mógł brzmieć sensownie ale jak „inwestowanie” oznacza tylko wykup państwowych obligacji i w mniejszym stopniu polskich akcji to jest to nieporozumieniem. Głównym problemem był socjalizm wyznawany przez twórców systemu i brak wizji jak system ma ewoluować w przyszłości – większość wcale nie chciała stopniowej redukcji roli państwa, aż do zera.
Jak mówią: Dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło.Ustawa OFE była z góry pisana pod zagraniczne fundy które skalpowały niemających żadnego wyboru szaraczków. Gdyby chociaż pobierały prowizję od wypracowanych zysków a nie od samych wpłat.