czyli perspektywa bratniej pomocy Adolfa Hitlera

Za tę dłoń podniesioną nad Polską, kula w łeb – pisał profetyczne komunistyczny poeta. Rzadko przyznajemy komunistom rację na tych łamach, ale w tym przypadku trzeba zrobić wyjątek. Tym bardziej że za koszmar jaki zgotowali narodowi polskiemu salwa należy się im w pierwszej kolejności. Pozostaje pytanie czy w obliczu obecnej agresji na państwo polskie ze strony komunistów w Brukseli i targowiczan w kraju rady poety nie należało by czasem wziąć bardziej na serio. Z pewnością samo jej przypomnienie mogłoby ostudzić zapały tych zainteresowanych udziałem w nowej Targowicy.
Zanim jednak prezes Kaczyński to zrobi, wzywając być może nawet naród do obrony zagrożonej ojczyzny, musi sam najpierw oczyścić przedpole a swoją partię z niedorzecznego zarzutu współpracy z wrogiem. Chodzi o anulowanie ustawy 1066 Sejmu RP ze stycznia 2014 teraz, gdy PiS może jeszcze to zrobić szybko, bezboleśnie i na czas. Miałby w tym szerokie poparcie społeczne a przerwałby niezrozumiały letarg, prowadzący do rosnących podejrzeń co do swoich intencji. Pogłębia te podejrzenia w szczególności kuriozalna decyzja usunięcia popularnej premier Szydło i zastąpienia jej jarmułkowym duetem Morawiecki&Morawiecki, już teraz testującym wody pod „humanitarnymi korytarzami” dla tak zwanych „uchodźców”. Podczas gdy Szydło żydom i „uchodźcom” mówiła twarde „nie”, nie wygłupiając się przynajmniej z jarmułkami, naród czeka z niepokojem kiedy jego premier pokaże się w turbanie.
Droga wybicia się na jako taką niepodległość i narodową emancypację prowadzi, czy chcemy tego czy nie, przez nieuchronną konfrontację z EU. Jednak nie po to chyba prezes Kaczyński wybierał tę drogę aby teraz widowiskowo kapitulować przed komunistami w Brukseli, w sam raz na obchody 100-lecia odzyskania niepodległości. I nie po to cieszy się opinią pierwszego stratega kraju aby pozostawiać tylne drzwi szeroko otwarte dla obcej ingerencji zbrojnej.
Ustawa 1066 „o udziale zagranicznych funkcjonariuszy… we wspólnych operacjach na terytorium RP”, o którą tutaj chodzi, zezwala obcym służbom na wjazd do naszego kraju i udział w jego pacyfikacji. Objektem pacyfikacji mogą być np. zgromadzenia masowe, zadeklarowane jako „zagrażające porządkowi i bezpieczeństwu publicznemu”. Przyjęta wbrew i ponad PiS-em ustawa (wyłamał się tylko 1 poseł) zdradza niemiecki imprimatur i jest graniczącym ze zdradą skandalem. Każdy wie doskonale czym to pachnie. Szczególnie kontrowersyjne jest nadanie „zagranicznym funkcjonariuszom” na terenie RP uprawnień większych niż służby narodowe. Mówiąc krótko – gdyby Adolf Hitler w 1939 miał ustawę 1066 w Polsce to nie musiałby na nikogo napadać. Całość kampanii wrześniowej okazałaby się wtedy „wspólnymi operacjami” przeciwko warchołom i chuliganom, usiłującym dokonać zamachu stanu z bronią w ręku. Potwierdziłby to później w mediach chór usłużnych folksdojczów dziękujących mu za okazaną pomoc.
Kulisy uchwalenia ustawy 1066 w 2014, nie całkiem jasne z początku, stają się coraz bardziej zrozumiałe obecnie. Już dwa lata temu butny komunista niemiecki Schultz, wkrótce prawdopodobnie druga po Merkel osobistość w Rzeszy, grzmiał na forum parlamentu europejskiego że „wydarzenia w Polsce” noszą znamiona zamachu stanu. Deklaracja Schultza świadczy o tym że Rzesza nie może pogodzić się z utratą wpływów w swojej Mitteleuropie. Judzi więc i miesza gdzie może, przy pomocy zarówno Brukseli jak i krajowych pożytecznych idiotów, ubierając to w szaty „zagrożenia demokracji”. Odmowa przyjęcia mas murzynów zalewających Niemcy na skutek (o)błędu Merkel staje się przy tym unijnym przewinieniem „braku solidarności” w otwarciu się EU na rzekomych „uchodźców” syryjskich. Każdy pretekst do eskalacji agresji, nawet kornik w Białowieży, jest dobry.
Staje się jasne że zarządcy Mitteleuropy musieli spodziewać się we wschodnim protektoracie problemów od dawna. Przewidywali że zmiana władzy w Polsce ograniczy ich dominację i wpływy. Wygląda na całkiem możliwe że celem utrzymania kolonialnego posłuchu polecili swojemu gauleiterowi przeprowadzenie ustawy 1066 tak aby pozostawić sobie tym furtkę. Po jej przeprowadzeniu zasłużony gauleiter odwołany został do Brukseli.
Ciekawe że „zamachem stanu” nazywali konstytucję 3 Maja i inne działania zmierzające do narodowej emancypacji i wyzwolenia się spod ich wpływu także nasi XVIII-wieczni zaborcy. Swoją agresję uzasadniali też nie czym innym jak obroną zagrożonych wolności. Czy prezesowi Kaczyńskiemu nie zapala się tutaj jakaś czerwona lampka? A panu prezydentowi Dudzie też nie?
Czas jest najwyższy aby to oczywiste zaproszenie do obcej agresji jakim jest skandaliczna ustawa 1066 zamknąć raz na zawsze i zrobić to akurat na stulecie odzyskania niepodległości! Nagłośnić do tego listę posłów którzy za nią głosowali. PiS nie ma się tutaj czego wstydzić, zachował się godnie. Jeden zdrajca zdarzyć się może zawsze a słupki popularności mogą się od tego tylko poprawić.
Czas dać jasno do zrozumienia „zagranicznym funkcjonariuszom lub pracownikom” zainteresowanym w jakiejkolwiek „akcji na terenie Rzeczpospolitej Polskiej” – że czekać ich tu może tylko jedno – kula w łeb!
Mylna diagnoza – na wszystkich frontach. Ale
[1] Kaczyński to nie strateg – to figurant, który ma przed sobią jeszcze bardziej nieudolnych figurantów. Dlatego sprawia wrażenie kompetentnego.
[2] Rzeczona ustawa jest zgodna z Konstytucją, w szczególności jej artykułem Art. 90
[..]
Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
[..]
I OD TEGO NALEŻY ZACZĄĆ.
Dodajmy, że akcesja do UE – dla odmiany, zbudowana na niekonstytucyjnym z uwagi na formę referendum – nadal stanowi największy i najbardziej jednoznaczny manifest woli wyborców po ’89 roku, ze względu zarówno na frekwencję jak i proprocję głosów.
Zaś coraz większa część publiki jest autentycznie przekonana, że przed 2004 w ogóle nie można było wyjechać z kraju.
OD TEGO NALEŻY ZACZĄĆ.
…to punkt 1. A jeżeli się nie zaczęło usuwać screw-upu to należy screw-up jeszcze więcej, korzystając z tego że -> patrz punkt pierwszy… 😉
PPS.
Co do dysponowania kwotą, to nie twierdzę, że przedsiębiorca nią nie będzie mógł dysponować, lecz gdzieś te pieniądze musi przechowywać. Przecież nie będzie ich trzymał w garncu na tyłach magazynu tylko na koncie firmowym w banku, lub subkoncie. A więc tymi pieniędzmi jak nie będzie dysponował przedsiębiorca, a raczej nie będzie, bo musiałby nagle zacząć zwiększać, albo nakłady inwestycyjne, albo musiałby mu się poprawić obrót, aby potrzebować wesprzeć się dodatkowym kapitałem na realizację zakupów. W przeciwnym wypadku pieniądze reklamówkowe będą leżeć spokojnie na koncie i pracować dla banku zwiększając jego zdolność kredytową.
ad.X „UE ma potężne mechanizmy szkodzenia Polsce szczególnie w kwestii finansowej.”
ad.hr–aabia „Zamiast cierpliwie zajadac kończynkę na pastwiskach UE , by rosnąć i nabierać sił, wyrywamy sie do rzeźni jak młody byczek. Zaraz dosyaniemy pstyczek w nosek i wylecimy z I ligi UE , skończą się dotacje i inne takie.”
Sprawa jest bardziej skomplikowana:
– Od nowego rozdania funduszy unijnych Polska będzie płatnikiem netto (więcej damy do budżetu niż dostaniemy z powrotem),
-wojna na sankcje skończy się sankcjami dla korpo zachodnich np. banki, markety itd. Orban to przerobił w zimno wojennnym stylu i oni wiedza , że nie warto iść z oszołomami z PL i HU na jąwna wojnę, w biznesie się tak nie robi. Lepiej się dogadać, co mniej więcej widać po obecnych wizytach Premiera w Brukseli,
-niemieccy politycy oficjalnie informują w mediach (są linki) , że z każdego Euro „darowanego” Polsce Zachód, a głownie DE ma zwrot 0,7 Euro.
Stąd nie przesadzajmy z tym pastwiskiem, nie będzie one darmowe na pewno, a bonusy jakie wypłacamy korpo, są warte dla CE i sterującego ta Komisją biznesu, uchwalenia każdej niepopularnej w UE ustawy sądowej. A to czy prezydenta Adamowicza będzie sądził sędzia Tuleja, czy tez losowo wybrany inny sędzia… No coż, ..the times are changing. A kolejka petentów do losowania się dopiero tworzy.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,22874103,stany-zjednoczone-moga-kupic-gaz-z-rosji-pomimo-sankcji-i-nie.html#BoxBizImg
dla tych co lubią gazowe opowieści
Szanowny Gospodarzu, a co jeśli premier Szydło całkiem zwyczajnie, powód prozaiczny, nie miała ochoty dalej być premierem? Np. zmęczenie pracą, zmęczenie atakami z zewnątrz, wewnętrznymi walkami, swoją słabością itp? I wówczas Prezes musiał znaleźć kogoś na jej miejsce? Padło więc na osobę spoza partyjnych koterii, która zwiększa szansę na jedność partii?
I na to miały wskazywać jej body language i wypowiedzi do samego końca typu „nie wiem czy mnie jutro nie zdejmą”, o ile dobrze pamiętam? Nie żartuj…
Prezes musiał znaleźć kogoś na jej miejsce? Padło więc na… — jarmułkę! Co za dziwny zbieg okoliczności… Jedyne co w tym zdaniu pokrywa się z prawdą to chyba to że „musiał”.
„wypowiedzi do samego końca typu “nie wiem czy mnie jutro nie zdejmą”” – no właśnie! Poinformowała, że ma dość i czekała lojalnie aż podejmą decyzję. A że sama była poza kręgiem decyzyjnym na Nowogrodzkiej to nie wiedziała kiedy to nastąpi.
Uzasadniając – po co miała chcieć być dalej premierem? Wpływ na kierunek rządzenia miała niemal zerowy, więc mogło co najwyżej chodzić o to, że lubiła przemawiać lub lubiła, gdy ją wychwalają i całują w rączki. Tu zaś jest kluczowy portret psychologiczny – w mojej ocenie B.S. jeśli lubiła zaszczyty i całowanie w rączkę to umiarkowanie, zdawała sobie sprawę, że to tylko pozory. Traktowała to więc z dystansem. Podobnie nie sądzę by lubiła przemawiać. Ech, ile jej brakowało do mistrza akwarelisty… Jakie zaś miała znaczenie i potrzebę realnej władzy świadczy dobitnie to jaką funkcję dostała w nowym rządzie. Może zająć się na spokojnie szydełkowaniem…
„Jarmułkę”? Nie znam takiego prawa fizyki, że wszystko zawsze kręci się wokół nich. Jeśli zaś to prawda, że mają tak wielką władzę na świecie i o wszystkim decydują, to znaczy, że faktycznie Bóg ich wybrał i jest z nimi. Nie pozostaje nam więc nic innego jak pokornie im służyć. Szkoda, że się ograniczono na tym blogu do takiej ogólnej teorii wszystkiego. Czyżby z galopującym wiekiem Gospodarza przyszło również lenistwo umysłowe?
po co miała chcieć być dalej premierem? Wpływ na kierunek rządzenia miała niemal zerowy,
Hmm, może dlatego że jak zaczynała to musiała mieć wpływ ogromny i może myślała że to wróci? Tyle na temat lenistwa umysłowego…. 😉
@lewklim
Dzis w radio podano informacje, ze prof. Czaputowicz, to jest osoba kojarzona z otoczeniem prof. Geremka. Czyli tez „jarmulkowy”. Wyglada wiec na to, ze to co obserwujemy w tej chwili to jest zmiana na stanowiskach w polowie kadencji, w ktorej stanowiska przechodza z jednej frakcji w PiS do drugiej. Druga frakcji wyglada mi na „jarmulkowych” a pierwsza na „radiomaryjnych”. wedlug mojej kobiecej intuicji obie frakcje pasuja do Rytu Szkockiego
-„na skutek (o)błędu Merkel”. Eeee, chyba nie!
Jakiś rok lub dwa lata wcześniej od zaproszenia uchodźców przez Merkel sam słyszałem w TVP jej wypowiedź: „Multikulti ist scheise!”. Polski lektor oczywiście tego nie przetłumaczył, choć nie trudno było jej wypowiedź Polakowi, nawet nie znającemu niemieckiego, zrozumieć. Według „Tłumacza G.” przekłada się to na: „Multikulti to goowno”, lub „Wielokulturowość jest szalona”. Ocena jak najbardziej trafna! Można oczywiście założyć, że Merkel przez rok oszalała, ja jednak obstawałbym raczej za tym, że otrzymała po prostu „propozycję nie do odrzucenia” złożoną jej przez Hegemona. Ot i całe wyjaśnienie jej „szaleństwa”. Z kolei inspiracji i motywacji Hegemona wyjaśniać w tym gronie chyba nie trzeba. „Wyznawcom” PiS proponuję przeczytanie (ze zrozumieniem!): https://3obieg.pl/zjawisko-kukiz
Michalkiewicz twierdzi że Niemcy są narodem „poważnym”. Jeśli tak to „propozycja nie do odrzucenia” od hegemona jest tłumaczeniem zbyt simplistycznym.
Jeśli nawet rozbite w wojnie i zrujnowane potrafiły się obronić przed zagładą biologiczną jaką gotował im plan Morgethaua i Hootona to w 75 lat po wojnie i osiągnięciu obecnej pozycji hipoteza czystego wasalstwa wyjaśnia jeszcze mniej. Tym bardziej że hegemon może chcieć trzymać Niemców „down”, ale trudno argumentować aby w jego interesie był kalifat brandenburski. Wydaje się że komponent czystej głupoty odmóżdżonego społeczeństwa wyjaśnić może sporo. Ale nie wszystko…
Hegemon w ten sposób Niemcy „buduje”
W Niemczech był już taki jeden „element” który się nie asymilował i mieszkał w swoich rozmaitych getta..znaczy kalifatach.
Historia pokazała że Niemcy posiadają wysoką zdolność do „radzenia sobie” z takim elementem…
“Multikulti ist scheise!”
No właśnie. Może być tak, że płot Orbana uratował państwa East Europe przed utratą (nie zawaham się użyć tego słowa) państwowości?
Absolutnie prawda!! W obliczu polit-poprawnego paraliżu najprostsza fizyczna blokada urasta do symbolu, a jej sprawca przechodzi od wyrzutka do zbawiciela!
Jestem pewien że Angela w prywatnych mailach wdzięczna niezmiernie jest Orbanowi…
Chciałbym, by to było takie proste, ale ww. akt jest najwyraźniej skierowany przeciwko Nazistom, którymi wydają się być Polacy. Szabasowe kolację Jonny’ego, Dzień Judaizmu w KK PL:
https://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21844&Itemid=46
Na górze szabes goje czują, skąd wieje wiatr odnowy.
Przepraszam za nieekonomiczny wkręt z „JUST”, ale o tej sprawie cicho w MSM i najwyraźniej zwykli przerabiacze chleba dowiedzą się o wszystkim po fakcie.
Szwajcarskie banki ugięły się pod naciskiem Przemysłu H… kilka lat temu, więc zakładam, że scenariusz się powtarza.
„Ciekawe że „zamachem stanu” nazywali konstytucję 3 Maja i inne działania zmierzające do narodowej emancypacji i wyzwolenia się spod ich wpływu także nasi XVIII-wieczni zaborcy.”
Sytuacja taka sama jak niedługo nadejdzie. Konstytucja 3 nie dawała żadnej emancypacji ona gwarantowała wieczne rządy niemców a dokładnie „Stanowimy przeto, iż po życiu, jakiego
nam dobroć Boska pozwoli, elektor dzisiejszy saski w Polszcze królować będzie. Dynastia
przyszłych królów polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta, dzisiejszego elektora
saskiego, którego sukcesorem de lumbis z płci męskiej tron polski przeznaczamy.”. w polsce w tym czasie Rosjanie robili co chcieli. Niemcy rozegrali to czy konstytucja czyli Niemcy czy rozbiór czyli Niemcy dostają duży kawałek. szach mat.
Dzięki za ten relewantny cytat. Ci którzy nie uczą się z historii są skazani na jej powtórzenie…
Co to w ogóle za pomysł żeby obce państwo przejmowało się polską konstytucją? Polska konstytucja jest dla mieszkańców państwa o nazwie Polska, żadnego innego państwa ani nie zobowiązuje ani nie uprawnia do niczego… przypomnijcie mi, od kiedy to Polska stanowi prawa których przestrzegać muszą inne narody, bo jakoś nie kojarzę daty?
Już na samym początku mam wątpliwości co do analogii którymi Gospodarz raczy się posługiwać, od kiedy to Hitler przejmował się tym czy do wysłania armii na teren sąsiedniego państwa ma odpowiednie ustawy w których zajęte państwo dobrowolnie zezwala na napaść? A może Aleksander Wielki prosił o demokratyczną zgodę na podbój?
Wypada zauważyć, że przedstawiciele saskiej (niemieckiej, jak chce przedmówca) dynastii Wettynów już panowali wcześniej w Rzeczypospolitej Obojga Narodów – między 1697 a 1763. Pozytywny sentyment większości narodu szlacheckiego do czasów Augusta II i Augusta III miał być jedną z przesłanek skłaniających twórców konstytucji 3-go Maja do ofiarowania (od 1791 dziedzicznego) tronu Rzeczpospolitej dynastii Wettynów.
Co do samego uchwalenia konstytucji:
„Zwolennicy Konstytucji, w obawie przed groźbą użycia siły przez stronnictwo moskiewskie, przyśpieszyli termin obrad nad dokumentem o dwa dni (planowanym terminem był 5 maja 1791) korzystając z faktu, że główni oponenci nie powrócili jeszcze z wielkanocnej przerwy świątecznej. Nie ogłoszono daty rozpoczęcia sesji, tylko imiennie wezwano zwolenników reformy na posiedzenie 3 maja.
Obrady sejmowe i przyjęcie Konstytucji odbyły się w warunkach zamachu stanu. Miejsce obrad, Zamek Królewski w Warszawie, był strzeżony przez Gwardię Królewską i oddziały wojskowe pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego, który wraz z grupą oficerów znalazł się w izbie zamkowej w pobliżu tronu.
Na Zamek przybyło 182 posłów i senatorów (na ogólną liczbę ok. 500), z których 72 było przeciwnikami projektu Konstytucji.
Projekt uchwalenia nowej ustawy wywołał żywe protesty opozycji sejmowej. (…) Wojewoda mazowiecki Antoni Małachowski, kasztelan wojnicki Piotr Ożarowski, posłowie poznański Franciszek Mielżyński i podolski Antoni Złotnicki podkreślali obowiązek deliberacji nad każdym projektem, sprzeczność artykułu o sukcesji tronu z obowiązującymi pacta conventa, przywoływali też negatywny stosunek do sukcesji tronu wynikający z wielu instrukcji sejmikowych. (…)
(…) Protest przeciwko uchwaleniu ustawy zasadniczej podpisało 28 osób, jednak niektórzy wycofali później swoje podpisy.”
Za https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstytucja_3_maja
oraz:
„Sesja miała bardzo dramatyczny przebieg i trwała siedem godzin. Opozycjoniści przede wszystkim argumentowali, że tryb obrad nad projektem nie był zgodny z sejmowym regulaminem oraz, że zapisana w nim dziedziczność a nie elekcyjność tronu królewskiego jest niezgodna z zaprzysiężonymi przez Stanisława Augusta paktami conventami. (…)
W sali sejmowej pozostali natomiast przywódcy opozycji, a wśród nich hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki. Postanowili oni wnieść manifest protestacyjny do ksiąg grodu warszawskiego, jak było to w staropolskim prawie i zwyczaju. Drzwi kancelarii grodzkiej zastali jednak zamknięte. W ten sposób uniemożliwiono im podważenie legalności swoistego zamachu stanu, który się tego dnia dokonał (…)”
za https://dzieje.pl/artykulyhistoryczne/prof-piotr-ugniewski-jak-uchwalono-konstytucje-3-maja
Dzięki za drugi link. Czegoś takiego się nie spodziewałem, chociaż patrząc co się dzieje w polityce….. Wniosek artykułu „Pozostawiła (tzn. Konstytucja) ważne przesłanie dla Polaków na przyszłość, jak osiągać bez przemocy porozumienie w podstawowych dla dobra publicznego sprawach” . Jak do tego dojść? Oszustwo: „projekt konstytucji przygotowany będzie w sekrecie” coś jak ACTA, „Celem odwrócenia uwagi większości, obradującego w podwójnym składzie, sejmu od toczących się w tajemnicy negocjacji konstytucyjnych, poddano pod głosowanie dwie ważne i kontrowersyjne ustawy” coś chyba na czasie w ostatnim dwudziestoleciu,”Termin przedstawienia sejmowi projektu Konstytucji wyznaczono zaraz po zakończeniu ferii wielkanocnych, mając nadzieję, że nie powrócą z nich jeszcze do stolicy opozycjoniści”, „Trzeba było zatem przyspieszyć o dwa dni termin przedłożenia sejmowi „, i łamanie prawa: „Opozycjoniści przede wszystkim argumentowali, że tryb obrad nad projektem nie był zgodny z sejmowym regulaminem oraz, że zapisana w nim dziedziczność a nie elekcyjność tronu królewskiego jest niezgodna z zaprzysiężonymi przez Stanisława Augusta paktami conventami” i „Postanowili oni wnieść manifest protestacyjny do ksiąg grodu warszawskiego, jak było to w staropolskim prawie i zwyczaju. Drzwi kancelarii grodzkiej zastali jednak zamknięte. W ten sposób uniemożliwiono im podważenie legalności” . Ale tak w razie czego „Zamek otoczony był wojskiem dowodzonym przez bratanka króla księcia Józefa Poniatowskiego” przepraszam że nie na temat ale to mi przypomina to co od dawna widzę w telewizji i czytam w gazetach.
@ogórek
Konstytucja III Maja została nie uchwalona, tylko przyjęta przez aklamację, przewałem, w trakcie przerwy w obradach, w obecnośći może 20% posłów.
Wprowadzala religię państwową, depcząc dorobek poprzedzającej ją o 200 lat konfederacji Warszawskiej. Cementowała już wtedy nieaktualną strukturę społeczną.
… nie wiem, co świętujesz 11 Listopada, ale ja Drugą Bitwę pod Chocimiem.
@ Anteny
Ja świętuję 11.Listopada Narodowe Święto Niepodległości. a co do odejścia od konfederacji Warszawskiej to nie wiem czy tak bardzo podeptała „przeto wszystkim ludziom, jakiegokolwiek bądź wyznania, pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy i dlatego wszelkich obrządków i religii wolność w krajach polskich, podług ustaw krajowych, warujemy” A odejście od katolicyzmu byłoby karane apostazją. czyli co za karę nie mógł iść do komunii czy zostać urzędnikiem kościelnym?
poza tym „Konstytucyję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy,
dopóki by naród w czasie prawem przepisanym wyraźną swoją wolą nie uznał potrzeby
odmienienia w niej jakiego artykułu” czyli jak naród przełknie tą konstytucje to pozmienia się to czy owo.
Przenieś moder moj wcześniejszy wpis jako odp. do postu Hesa. Nie wiem dlaczego ale moj post wyladowal nie tam gdzie chcialem. Dziekipzdr.
… naiwny jesteś, jedynym powodem dlaczego USA tak szybko zmienily zdanie i przeniosly wojska dla obrony tzw. flanki wschodniej jest Nowy Jedwabny Szlak. Nie Ukraina i Bałtowie , a nowy handlowy szlak z Chin do EU. Dla USA jestesmy tez ciekawym miejscem do przyszlego konfliktu, chetnie dajemy ,,gardła,, za czyjąś wolność, demokracje itp. Pzdr.
Drogi Cyniku!
Czy za dopuszczenie do uchwalenia Act 447 przez Kongres w dniu 12.12.2017 „jedwabnym” prezydentom i równie szkodliwie działającym ministrom spraw zagranicznych należy się podziękowanie, czy może kulki w imadło?
Po szczegóły odsyłam tu:
https://www.congress.gov/bill/115th-congress/senate-bill/447/text?format=txt
Pretensje pod adresem uchwał kongresu USA kierować nalezy do Tel Avivu… 😉
A za Gospodarza niezmiennie dziękować III Rzymowi 😛
Uderz w stół a Antey się odezwie…
ps.
system chyba nie umieścił mojego komentarza pod komentarzem adwersarza.
Bzdury. Amerykanie przysłali tu Balcerowicza już na początku lat 90, każdy premier był ich, w 2003 już wysyłali naszą armię na swoje wojny. Rosjanie nawet nie ważą się startować w polskich przetargach. Rosja w latach 90 była już prawie, prawie amerykańskim wasalem. skąd ci się wzięla hegemonia Rosji w Polsce?
Ortograficznych błędów unikajmy z całych sił:)
https://obcyjezykpolski.pl/dlaczego-pisze-sie-chuligan-przez-ch/
Dzięki, mała wpadka. Zaraz poprawimy…
… oj Cynik, masz 100% racje ze ustawa 1066 jest nam potrzebna jak wrzód na doopie. Ale argumentacja slaba, nawiazujesz do Hitlera i Stalina po co? sam wiesz ze to naciągane. Kaczynski nic z tym nie zrobi, bo chodzi na pasku hegemona jak PO chodzila na sznurku Brukseli. Twierdze że w PISie jest wielu, ktorzy z oklaskami przywitali by jankesow interweniujących w obronie ich władzy. Dlatego tak chętnie robia zakupy w ósmańskich marketach, by miec w razie czego nogawkę za którą mozna sie schować.
Zamiast cierpliwie zajadac kończynkę na pastwiskach UE , by rosnąć i nabierać sił, wyrywamy sie do rzeźni jak młody byczek. Zaraz dosyaniemy pstyczek w nosek i wylecimy z I ligi UE , skończą się dotacje i inne takie. PL czy Węgry nie są potrzebne UE jak nie chcą. UE sie podzieli na centrum z DE i resztę. Cos na wzó USA i Ameryki Łacińskiej. Pzdr.
XXXXXXXXXXXXXX
——
MOD: post odrzucony (regulamin)
„Pogłębia te podejrzenia w szczególności kuriozalna decyzja usunięcia popularnej premier Szydło”
Proszę się zastanowić nad faktem z jakiego środowiska pochodzi b. Premier i jak się to ma do przedPISowskich problemów z Górnictwem i ich „rozwiązywania” do momentu odwołania.
jarmulkowcy już zdazyli dac prezent na swieto chanuki, 100 mln zl na remont cmentarza żydowskiego w warszawie. nie będzie trzeba uznawać Jerozolimy za stolice Polski pff Izraela ;0
Jako zwykły Kowalski nie odczuwam żadnego niepokoju, ponieważ i tak zawsze będę skubany przed polskich lub brukselskich polityków.
Nie oburzyłbym się wcale, gdyby całkowitą władzę w Polsce przejęła Bruksela lub Berlin. Przecież polscy politycy, nasi wybrańcy sami oddali dużą część władzy Brukseli, a teraz płaczą, że ktoś im coś nakazuje.
Mam głęboko w d… polskich polityków, którzy nie potrafią stworzyć odpowiednich warunków do życia i bogacenia się. Mam ich szanować za to tylko, że pozwalają mi mówić po polsku ?
Jesli myslisz ze politycy z Brukseli czy Berlina stworza takiemu „tubylcowi” jak Ty mozliwosc bogacenia sie to jestes kiepskim obserwatorem rzeczywistosci.
Jednak to my jeździmy do nich pracować i mieszkać, a nie oni do nas.
Pracowałem na Zachodzie wiele lat, bo się opłacało i nigdy nie odczułem, żeby urzędnicy traktowali mnie gorzej niż urzędnicy polscy, więc dlaczego mam popierać polskich polityków ?
Jednak to my jeździmy do nich pracować i mieszkać, a nie oni do nas.
Nie widzę tak wielu z „nas” którzy by jeździli „do nich” mieszkać, a nie pracować. Natomiast jak „oni” napuszczą dosyć Afryki aby za nich pracowała aby sami nie musieli to szansa jest dobra przyjadą chętnie do nas nie pracując… 😉
Do abc ,dlaczego cytujesz “genialności strategii”, gdy autor bloga nigdzie nie używa tego zwrotu.Być może postawiona teza Ci się nie podoba co nie oznacza, że dyskusję można dowolnie kształtować.
Nazwanie sołtysowej „popularną premier” świadczy ogólnie o wejściu w ostatni etap oderwania od rzeczywistości :>
Tej popularnej premier nawet radykalni wyborcy PiS nie znosili za jej pierwsze (nie)głosowanie w sprawie aborcji.
Radykalnie wyborcy PiS, powiadasz? W takim razie to wyjaśnia jej popularność… 🙂
Zobaczymy czy wśród tych „radykalnych wyboróców PiS” noszący typowo polskie nakrycie głowy Morawiecki cieszył się będzie większą popularnością….
Tylko czy aby unia nie musi dostać zaproszenia od rządu, aby zastosować ustawę 1066? Wydaje mi się, że tak.
Mam nadzieję że wyrośliśmy z żartów tego rodzaju i że nie będziemy robić tutaj kabaretu odkrywając historię na nowo… 😉
Inaczej bowiem może się jeszcze okazać że Układ Warszawski stał karnie na granicy w 1968 zanim nie otrzymał oficjalnego zaproszenia od suwerennego rządu Dubceka do inwazji na Czechosłowację. A rozbiory polskie w XVIII to coś innego? Wbrew oficjalnym notom rządu może? Jaki cel w końcu ma instalowanie posłusznego gauleitera przez obce interesy jak nie zostawianie drzwi otwartych od wewnątrz?
W Afganistanie dokładnie tak było.
Armia Czerwona czekała na oficjalne zaproszenie oficjalnego rządu, zainstalowanego nieoficjalnie przez Specnaz kilkanaście godzin wcześniej 😀
Nie wiem skąd wiara że Premier Szydło która przeszła przez największy obóz rekrutacyjny CIA w Waszyngtonie (tzw. Szkoła Liderów przy Departamencie Stanu) mogła by być w czymś lepsza niż Premier Morawiecki. Skąd wiara że Prezes Kaczyński jest lepszy niż Gauleiter Tusk. Jak nisko upadliśmy jeśli uważamy że ten kto zdradza własny naród na rzecz USA jest godny do awansu na Generała a ten który zdradził na rzecz Sowietów powinien zostać zdegradowany do szeregowego. Wiara co niektórych na tym blogu w PiS jest tak godna pożałowaniem że czasami myślę że wy na nic lepszego po prostu nie zasłużyliście. W końcu ten blog jest „nie dla idiotów” i ludzie którzy go odwiedzają zakładam reprezentują poziom znacznie wyższy niż przeciętny zjazdach chleba. A mimo to nawet autor… Point de rêveries, messieurs.
ten blog jest „nie dla idiotów” — Danke vielmals, takie było przynajmniej założenie… 😉
Skąd wiara że Prezes Kaczyński jest lepszy niż Gauleiter Tusk? — A skąd ta insynuacja?
Różnice których ewentualnie można by było szukać to głównie stopień serwilizmu i natura motywacji. Tak się składa że zostawianie nocą otwartych drzwi domu wygląda głupiej jeśli się w nim siedzi samemu. Prezes Kaczynski ma więc doskonałą szansę na zmierzenie się z gauleiterem…
@Kamil Skalny:”Skąd wiara że Prezes Kaczyński jest lepszy niż Gauleiter Tusk.”
Nie tędy droga. Analiza „co lepsze” powinna być szersza. Dla mnie ściągnięcie Amerykanów do Polski jest dobrym ruchem, bo osłabia agentury dwóch „lokalnych hegemonów” (Niemiec i Rosji). Zauważcie, że wpływy tych stronnictw słabną, wzmacniaja się wpływy amerykańskie, ale powoli. Układ dąży do nowej równowagi, w której Amerykanie będą mięli w Polsce znacznie większe wpływy niż cała reszta. I moja końcowa teza: „Amerykanów będzie łatwiej (w przyszłości) wyrzucić z Polski niż innych hegemonów (sąsiadów)”. Po prostu będą mieli większe problemy logistyczne (są daleko) niż Niemcy czy Rosja. Oczywiście, do rozwodu z Amerykanami będziemy musieli poczekać kilka(naście) lat. Ale cóż, wyzwalanie się spod „okupacji” jest długie i kosztowne. Zapominacie, że cały czas jesteśmy „między młotem a kowadłem”.
ściągnięcie Amerykanów do Polski jest dobrym ruchem
Jak na razie to ściągnięto raczej siły zbrojne zamorskich terytoriów Izraela w którego interesie jest niekoniecznie osłabianie jakichkolwiek hegemonów lokalnych w Europie a już na pewno nie wzmacnianie polskiego…
@cynik9:”a już na pewno nie wzmacnianie polskiego…”
To oczywiste. A który hegemon chce wzmacniać kogokolwiek innego? Trzeba skonfliktować jednych z drugimi i zrównoważyć ich wpływy. Per analogiam. Za komuny łatwiej byłoby się nam usamodzielnić gdyby kraje socjalistyczne to był zlepek wielu mniejszych krajów (np. Ukraina/Białorus/… jako słabsze, osobne kraje). Niestety był ZSRR, któremu nie mogliśmy podskoczyć.
Jak nisko upadliśmy jeśli uważamy że ten kto zdradza własny naród na rzecz USA jest godny do awansu na Generała a ten który zdradził na rzecz Sowietów powinien zostać zdegradowany do szeregowego.
W ramach demokracji mozna by wreszcie zrobic glosowanie o to kto ma nami na prawde rzadzic, czy Ryt Francuski Nowoczesny, czy Ryt Szkocki Dawny i Uznany i wreszcie bylby porzadek. A tak odbywaja sie jakies chochole tance i kompletnie nie mozna skumac o co chodzi.
Wziąłem i przeczytałem ustawę. Rednacz raczy siać ferment. Primo. Udział jest na wniosek Polski,ergo najechanie nie wchodzi w grę. Secundo. Uprawnienia zagranicznego uczestnika jest identyczne jak Polskiego. Nie jest większe.
Udział jest na wniosek Polski,ergo najechanie nie wchodzi w grę
Widzę że kolejny drogi czytelnik podważa tezę sformułowaną wyżej przez {Kamila Skalnego}…. 🙁
Szczerze mówiąc to … co się tu stało z cynizmem i pewnymi zdroworozsądkowymi cechami które on ze sobą niesie? W rodzaju opanowania, umiarkowania i trzeźwości osądu?
Czy już wszyscy powinniśmy się przełączyć w tryb binarny i funkcjonować jak przełącznik 'on/off’ – „wszystko w porządku, sprawy mają się świetnie” VS „ALARM ALARM ratuj się kto może Hitler, Stalin i Obcy najechali nasz kraj”
Codzienną porcję rozdzierania szat można znaleźć już niemal wszędzie, teraz nawet i tu.
Czasem dobrze jest pewne rzeczy przypomnieć bo bez pewnego układu odniesienia pion-poziom nie bardzo może być wiadomo co jest zdrowym rozsądkiem a co chorym, i gdzie cynizm przechodzi w reality show…
Zdrowego Nowego Roku Wszystkim! Bo że będzie on pełny w wydarzenia i interesujący na swój sposób to nie wątpię…
Niemniej jednak rewiduję swój pogląd na temat zalet posiadania broni przez obywateli tego kraju, w którym to niegdyś zgadzałem się z Gospodarzem. Coś zbyt mocno niektórych świerzbią łapki żeby te 'kule w łeb’ serwować według widzimisię, może lepiej jednak pozostać przy tradycyjnym pluciu.
@cynik9:”… nie bardzo może być wiadomo co jest zdrowym rozsądkiem a co chorym”
Szczególnie, że przez ostatnie 50 lat język został zawłaszczony przez lewicowe media, które starają się zmienić znaczenie starych (dobrze znanych) pojęć i słów. Do tego w niektórych krajach zachodnich (np. Skandynawia, Niemcy) już (pół)jawnie działa cenzura, która zabrania używania niektórych pojęć i rozmawiania na niektóre tematy pod groźbą „puszczenia w skarpetkach”.
Wszędzie ta komuna ,walczcie chłopaki z komuna!-shell,bp,goldman,jp morgan,
,wszedzie dookoła komuna i tylko wy i korwin ostatnią nadzieją
raz sierpem raz młotem!
Bardzo słuszne przypomnienie ustawy 1066 – jej obowiązywanie do dzisiaj, jak gdyby nigdy nic, to jeden gigantyczny skandal.
Takich całkowicie niezrozumiałych działań/zaniechań ze strony PiSu jest zresztą więcej, co faktycznie każe się zastanowić nad rzeczywistymi celami tej formacji. Bo z samego tylko patriotycznego gadania to wiele nie wynika.
Przypomina się też rzucony swego czasu pomysł budowy europejskiej armii, jakoś tak to się wszystko wydaje trochę niepokojąco łączyć.
Natomiast z innej beczki… do tej opinii o „genialności strategii” to podchodziłbym jednak bardzo ostrożnie – zwłaszcza mając w pamięci, że wykreowały ją głównie media IIIRP.
A co tu niezrozumialego?Kaczor to Targowica tak jak i pozostali tylko lepiej sie kryje tudziez chce aby nieco wiecej zostawalo na miejscu dla jego totumfackich.
To nie są żadne zaniechania a świadoma polityka. Poseł Winnicki juz 2 lata temu wnioskował o uchylenie tej skandalicznej ustawy a PIS sprawę całkowicie olał. Poza tym nie oszukujmy się. Celem Kaczyńskiego nie jest żadna tam suwerenność tylko władza dla władzy. UE ma potężne mechanizmy szkodzenia Polsce szczególnie w kwestii finansowej. Wszyscy to wiedzą i prawdopodobnie Pan Prezes będzie chciał zapłacić Brukseli za spokój pewnymi ustępstwami. Tylko tak da się wytłumaczyć zmianę premiera. Morawiecki juz sonduje „korytarze humanitarne” dla biednych „sierotek syryjskich”, ale opór elektoratu w tej kwestii będzie chyba zbyt duży. Stawiam tezę, że ustępstwem na rzecz hegemona będzie przyjęcie euro. Co prawda oficjalnie wszyscy zaprzeczają, ale nacisk propagandowy w tej sprawie wzmaga się i podejrzewam ,że Morawiecki(za zgodą Kaczyńskiego oczywiście) pozbawi nas jednego z ostatnich mechanizmów czyniących nasze państwo względnie suwerennym. W ten sposob PIS będzie chciało dogadać sie z UE i w spokoju konsumować frukta władzy.
Jestem przekonany, że magnetyzm lukratywnych stanowisk w UE, opłacanych drukowanymi bez opamiętania pierdylionami euro, jest znacznie większy niż jakakolwiek siła przyciągana do styranej rozbiorami i wojnami Ojczyzny. Pod tym względem nie ma różnicy pomiędzy PO a PIS. Jest zaś różnica w tym, że PO niczego nie dawało i kradło, a PIS daje i zaczyna kraść (vide ustawa recyklingowa, która będzie kosztować każdego Polaka circa 500zł rocznie – policz a uwierzysz).
Na prawdę zarabiać na tym będą banki, gdyż opłata ma być zbierana przez cały rok i dopiero po roku wpłacana do budżetu. A gdzie będą się podziewać te pieniążki przez 12 miesięcy? To samo tyczy się projektowanego pomysłu z subkontami VAT. Kasa zanim będzie trafiać do fiskusa będzie sobie spokojnie mieszkać na subkoncie do którego nie będziemy mieli dostępu.
Bardzo trafna obserwacja!
@stasiek: w sumie to nie masz racji bo kwota opłat, będzie co prawda przekazana w 2019 roku na konto urzędników, jednak do tego czasu będzie do dyspozycji przedsiębiorstwa. Ważniejsza jest zaś ta informacja, że opłata ta uderzy w największym stopniu w drobny handel, czyli najczęściej prowadzony przez Polaków.
Z naszych wyliczeń, że nawet mały sklep ze średnim przychodem do 5 tyś dziennie, zapłaci uwaga nawet 20 000zł opłat za 2018rok!
To jest następny podatek, odbierany rodakom rękoma przedsiębiorców!
@Adek1000
Ponieważ jest to opłata pobierana od klientów i przekazywana do ministerstwa przez przedsiębiorcę to niestety nie możesz twierdzić, że sklepikarz „zapłaci”. Równie dobrze można stwierdzić:
„Mały sklep spożywczy ze średnim przychodem do 5tyś dziennie, zapłaci uwaga nawet 124800 PLN VAT (8%*5000*52tyg*6dni) za 2018rok!”
Czy takie sformułowanie nie pachnie Ci demagogią? A przecież VAT i podatek recyklingowy jest tak samo podatkiem przenoszonym od klienta końcowego, a nie pobieranym od przedsiębiorcy. Więc te 124800 szybko się skurczy ze względu na należności dla dostawców i inne koszty opodatkowane VAT, które przedsiębiorca prowadzący rzeczony sklep musi ponieść.
Co do tego, że jest to następny podatek to się zgodzę. Ale da się go uniknąć. Wystarczy pamiętać, aby mieć ze sobą na zakupy zawsze jakąś własną reklamówkę/siatkę/torbę szmacianą i już „wykiwamy” system. Koncepcja opodatkowania społeczeństwa jest tu podobna jak z fotoradarami, które miały być żyłą złota. Okazało się, że wcale takie rentowne nie są.
PS.
Coraz więcej sklepów udostępnia kartony po sprzedawanych produktach, więc opłaty reklamówkowej można uniknąć nawet jak się zapomni własnej siatki.