Konfiskata rozszerzona

czyli „Kluska bis”

PiS przeforsował kolejną niefortunną ustawę. Tym razem w ramach nowelizacji kodeksu karnego wprowadził do systemu prawnego potworka z postaci tzw. ustawy o konfiskacie rozszerzonej mienia.

Co może być bardziej sprawiedliwe niż prawo ofiary do puszczenia sprawcy jej krzywd w skarpetach? Nic! Popieramy w tym celu nawet nieznaną prawie w Europie amerykańską instytucję punitive damages. Jest to dotkliwa kara materialna wymierzana sprawcy poza i ponad pełną rekompensatą poczynionych ofiarze krzywd.  Dzięki  niej  przed stuknięciem kogoś na pasach, na przykład, za $50K potencjalny sprawca lepiej się namyśli czy oszczędzone na ubezpieczeniu $200 warte są rachunku na  $1M+. Jeżeli sprawca pójdzie z tego powodu z torbami to niech idzie; mógł myśleć i lepiej kalkulować.

Jednak scyzoryk sam się w kieszeni otwiera ilekroć stroną zainteresowaną w konfiskacie mienia obywatela  jest wszechwładne państwo które go w tym celu oskarża, sądzi i jednocześnie wymierza mu karę. Tym bardziej państwo socjalistyczne, z niedowładem organizacyjnym i ze skorumpowanym do cna sądownictwem które miałoby w takich sprawach „orzekać”.   Na korzyść kogo „orzeknie” na przykład sędzia M. z Trójmiasta? Zwłaszcza po telefonie z góry?  Poza tym – nemo iudex in causa sua – odkryli już starożytni Rzymianie,  co oznacza że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie.

Nie zdziwimy się więc gdy prawny potworek spłodzony przez min. Ziobro przejdzie do historii pod nazwą „Kluska bis”. To co ustawa robi jest bowiem sankcjonowaniem tego samego bezprawia którego ofiarą stał się znany przedsiebiorca IT Roman Kluska. Ustawa zasadniczo sprowadza się do uzurpacji przez państwo prawa konfiskaty wszystkiego wszystkim.   W szczególności, jako dobro szczególnie wartościowe, skonfiskowane mogą  zostać kompanie, trudne do utworzenia a nadzwyczaj łatwe w konfiskacie. Wystarczy w tym celu zamknąć pod fałszywym pretekstem szefa firmy, tak jak państwo zamknęło Kluskę,  albo zająć  rachunek bankowy spółki.   Konfiskatę dopełni automatycznie tzw. ząb czasu.

Aby ząb czasu mógł zadziałać błyskawicznie nowe przepisy przewidują możliwość natychmiastowego zabezpieczenia mienia na poczet przyszłej konfiskaty. Jako „ząb czasu” będzie wtedy robił wyznaczony przez sąd, oczywiście „niezależny”, „zarządca” który cyt. zapewnia ciągłość pracy zabezpieczonego przedsiębiorstwa oraz przekazuje sądowi lub prokuratorowi posiadane informacje mające znaczenie dla toczącego się postępowania.    Not too bad… jak na dobrą zmianę…   […]

[…]  Potencjalnym celem terroru państwowego stać się może nie tylko przedsiębiorca ale każdy posiadacz czegokolwiek wartościowego, od dzieła sztuki przez antyki po sztabki złota. To przecież nie państwo będzie miało obowiązek udowodnić  podejrzanemu że nabył swoją sztabkę  w ostatnich pięciu latach i zapytać  go grzecznie  skąd wziął na nią środki. To podejrzany przynieść będzie musiał w zębach papierowe dowody z pieczątkami. Jeśli ich nie przyniesie to sztabka, choćby w rodzinie z dziada pradziada, z definicji okaże się  z „nieujawnionego źródła”. Tudzież środki na jej zakup, c.b.d.o.

Reszta w nowym numerze TwoNuggets Newsletter dla inwestorów.

 

Szczęśliwych i Pogodnych Świąt Wielkanocnych

 

 

 

 

 

 

 

37 thoughts on “Konfiskata rozszerzona

  1. A takie głupie przepisy nie są tylko po to aby uwiarygodnić się przed rynkami?
    „Polska uczelnia system podatkowy… (czytaj: Poland Bond Yield – BUY!!!!”

  2. Trochę nie na temat ale akurat komentarze dotyczące tematu złota są zamknięte.

    102 tony złota w BoA to depozyt czy pożyczka?
    Jeśli BoA otrzymał od BP 102 tony 80 lat temu to ile powinien nam zwrócić dzisiaj?
    Jeżeli to depozyt na 3 % to ponad 1 tonę przy kapitalizacji rocznej, jeśli pożyczka na 5% to ok. 5 ton oz?
    Kto raczy tyl e złota im pożyczyć żeby nam to oddać?

  3. na 100% polaków którzy coś posiadają i nie są przezorni czeka „konfiskata +” (patrz zadłużenie skarbu państwa i zapadalność długu https://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/1170488/zsp_2017_02.pdf )

    jadą na kreche aż miło i zero wstydu….+ okradanie tzw spółek skarbu państwa przez obsadzanie i tworzenie stanowisk dla siebie i zaplecza „dobrej zmiany” – jak osoba mająca rozum może korzystać z usług państwowych firm żeby futrować nieudaczników poprzez pensje i benefity
    przykład :
    ubezpieczenie OC (bezszkodowa jazda, 60% zniżek,składka do tej pory 350zł)
    państwowy czempion ubezpieczeniowy zaproponował ponad 1000zł
    prywatny ubezpieczyciel zaproponował 440zł

    dziękuję za uwagę

    1. Yeah, przewidywać można wkrótce ucisk 500+ razy większy… 😀
      Wkrótce Rafalska, jak ten króliczek na bateriach Eveready, będzie jedyna która wciąż trąbi o „sukcesie” rozdawnictwa…

  4. A czy nie możemy w myśl CETA założyć filii w Kanadzie i w razie czego pozwać rząd na podstawie CETA o dyskryminacje różnej maści? 🙂

  5. Tusk przyjeżdża pociągiem (pierwsze skojarzenie, to jak Lenin…….) na przesłuchanie prokuratury, więc media będą grzały temat do końca tygodnia.
    W piątek będzie przepychanie paszy dla Polaków w Sejmie czyli GMO.
    https://www.wyszperane.info/2017/04/17/alarm-gmo-przyjedz-do-sejmu-na-posiedzenie-21-kwietnia-2017r-g-10-00/

    Ciekawa zbieżność?
    Przypomnę tylko, że w w dzień głosowania nad aborcją, przepchnęli CETA połączonymi siłami PO i PIS.
    W sprawach rzeczywiście kluczowych te partie mówią jednym głosem, więc przesłuchanie to tylko komedia dla Ludu, a kluczowe sprawy załatwia się gdzie indziej.
    Przypomnę również, że Bayer kupił Monsanto.

  6. Drodzy

    a co jeśliby zarejestrować spółkę w Kanadzie z którą mamy CETA? Gdzieś czytałem że przy sporze z Polską spółki Kanadyjskie (i te co mają filie w Kanadzie) będą mogły pozywać według prawa międzynarodowego, nie przejmując się regulacjami krajowymi

    1. Nie wiadomo jak długo CETA przetrwa pod Trumpem… Gdyby przetrwała to jest to dobry pomysł i oczekiwany wariant rozwoju sytuacji przy wzbierającym terrorze w kraju – przenieść kompanię poza zasięg agresywnego bantustanu. Nie tylko zresztą z tego powodu ale z wielu innych – jak choćby łatwość prowadzenia biznesu czy wymogów raportowania.

      1. Apropos jeszcze tej uwagi – jak by wyglądał Optimus Kluski gdyby był kompanią amerykańską czy kanadyjską, „robiącą” jedynie biznes w Polsce? Byłby obecnie prawdopodobnie dużą kompanią międzynarodową, być może podobną do Della który też zaczynał od składaków i w podobnym czasie. Gdyby państwo mu szurało wystarczyłby jeden telefon od urzędnika ambasady aby przywołać je do porządku. Ewentualnie jeden Tomahawk… 😉 Być może nawet za skandaliczne przypadki terroru, zastraszania i naduzycia władzy ktoś poszedłby siedzieć. A tak – kraj jest uboższy o własnego Della a pani prokurator prześladująca Kluskę, i jej mocodawcy,  nie zostali powieszeni dla dobrego przykładu. Przez co kraj zagwarantował sobie że drugi Dell czy drugie Apple na pewno nigdy się tutaj nie pojawi. Pojawi się tam gdzie państwo nie rości sobie skandalicznego przywileju „konfiskaty rozszerzonej”.

        Nadpremier Morawiecki powinien zacząć nie od zapraszania kompanii do Polski ale od wytoczenia procesu pokazowego wspomnianej pani prokurator od Kluski i jej mocodawcom. Bez pokazowego oczyszczenia stajni będziemy ciągle w gnoju. Ziobro chce zabierać? Niech przybastuje z VATem a zacznie od tych którzy się bezprawnie obłowili na tych wszystkich Kluskach od 1989.

        1. cynik9

          „Nadpremier Morawiecki powinien zacząć nie od zapraszania kompanii do Polski ale od wytoczenia procesu pokazowego wspomnianej pani prokurator od Kluski i jej mocodawcom.”

          ? ….W kraju powszechnego przyzwolenia na złodziejstwo, bezprawie i cwaniactwo ? Po co i komu potrzebny ów kij w mrowisku w kraju, gdzie od kilkuset lat górę bierze „czynnik ludzki” ponad prawem ? (i co na okład się przyjęło)

  7. Szanowny Panie Autorze:

    Napisał Pan informację niezweryfikowaną i do tego w sposób niemądry: „skonfiskowane mogą zostać kompanie, trudne do utworzenia a nadzwyczaj łatwe w konfiskacie”

    Kompania to spółka, a konfiskata będzie mogła zostać orzeczona w stosunku do PRZEDSIĘBIORSTWA, jeżeli właściciel PRZEDSIĘBIORSTWA – będący OSOBĄ FIZYCZNĄ wiedział, że służy ono do popełniania przestępstwa i godził się na to.

    A contrario: spółkom handlowym nic nie grozi.

    1. Nie czytał Pan pewnie punktu 44a:
      § 3. W razie współwłasności przepadek, o którym mowa w § 1 i 2, orzeka się z uwzględnieniem woli i świadomości każdego ze współwłaścicieli i w ich
      granicach.

      Chętnie zobaczę jak to niezależne sądy będą uwzględniały tę „wolę współwłaścicieli”… gdy ktoś powtórzy numer jak z Kluską. Jak to ma być powód do optymizmu to z odkorkowywaniem szampana jeszcze się wstrzymam… 😉

    2. wiedział, że służy ono do popełniania przestępstwa

      W temacie naiwności daje Ci 10/10.
      Pytanie czy wynika ona z wiary w obecne sądy czy te, które nadchodzą ha ha ha.
      W temacie spostrzegawczości 0/10.
      Znajdź w tej ustawie taki fragment gdzie pada słowo terroryzm i okaże się, że nawet jak nie wiedział to jest winny.

  8. Potencjalnym celem terroru państwowego stać się może nie tylko przedsiębiorca ale każdy posiadacz czegokolwiek wartościowego, od dzieła sztuki przez antyki po sztabki złota.

    E tam. Nikt sie nie bedzie certolil z jakas tam sztuka, szczegolnie nowoczesna. Ja obstawiam nieruchomosci. Szczegolnie od osob, ktore maja wiecej niz jedna. Przypuszczam, ze po to panstwo chce sie zaczac parac wynajmem mieszkan w wiekszych miastach, bo sie obawia, ze prywatny rynek najmu sie niebawem skurczy. A skurczy sie, bo zostanie jakos nadzwyczajnie opodatkowany, zas konfiskata w uszach nadpremiera MAOwieckiego brzmi pewnie o niebo lepiej jak podatek. Potatek jest taki jakis niemarksistowski.

    1. No, nie wiem… Państwu potrzeba money i gdy czasy się pogorszą będzie jej agresywie szukało wszędzie, podnosząc podatki gdzie się tylko da, w tym w RE. Natomiast nie wiem czy „paranie się wynajmem” jest z punktu widzenia państwa taką atrakcyjną opcją…

      1. Nie jest. Ale panstwo wie, ze jak wykosi prywatnych wynajmujacych (pewnie planuja opodatkowac wysoko posiadaczy kilku nieruchomosci), to ktos musi wynajmowac, bo jak nie to naplywowi pracownicy w wielkich miastach nie beda mieli gdzie mieszkac.

  9. Ale numer. Czyli wszyscy są winni, chyba że wykażą inaczej. Domniemanie winy. Marks byłby dumny.
    Co ciekawe, nie wystarczy trzymać faktury na wszystko co się w życiu kupiło, bo jeśli ktoś dostał spadek, to przechlapane.
    Widac wyraźny wpływ Wielkiego Prezesa – każdy przedsiębiorca to bandyta, chyba że udowodni inaczej. Powinni być tylko państwowi. Z nadania partyjnego. Przecież prowadzenie przedsiębiorstwa to nic trudnego, każdy potrafi.
    Ten styl myślenia widać po tym, że Wielki Prezes zamknie właściciela i wyznaczy kogoś do prowadzenia firmy. Hyh. Ciekawe co na to Elon Musk. Bo jednak czasami geniusz założyciela i właściciela się przydaje. Prezes wie lepiej.

  10. Taka tam podbudowa prawna pod nacjonalizacje . Poprzednikom chodziło o niszczenie konkurencji miłym panom z „zachodu” lub „swojakom” .
    Pierwszy sekretarz Kaczyński to inna para kaloszy . Najchętniej to by gierkowskie kombinaty odbudował by bić rekordy wydobytego węgla i wytopionej stali .
    Tylko za co niestety nie ma .

    1. To mydlenie oczu – nikogo nie interesują gierkowskie kombinaty i rekordy wydobycia węgla, całe zamieszanie żeby przykryć fakt oczywisty: za nasze pieniądze politycy budują swoje królestwo, państwo i jego administracja włażą wszędzie tam gdzie do tej pory był normalny biznes i go albo przejmują albo eliminują. A mają wszelkie do tego środki. Głupi naród przyklaśnie tej nacjonalizacji bo to dobrze żeby co polskie było w polskich rękach – co z tego że Kowalski będzie od tej pory robił w folwarku polskiego pana zamiast na swoim? Nowa klasa magnacka, od zera do milionera, zrealizuj swoje marzenia i wstąp do partii.

      1. Nie w każdym łbie wszystko kręci się wokół mamony . Oprócz homo economicus są jeszcze fanatycy i ideowcy .
        Frakcja Gierka-Moczara odsunięta ostatecznie od władzy w stanie wojennym , tzw „partyzanci” , często weterani strajków i socjalistycznych demonstracji jeszcze za II RP , potem BCh i AL .
        Przez „spadochroniarzy” pełniących obowiązki Polaka internacjonalistów regularnie oskarżani o „odchylenie narodowo-socjalistyczne” bo wytyczne Moskwy mieli mniej więcej tam gdzie tow. Tito .
        Kaczyńscy wywodzą się z tego środowiska podobnie jak większa część PIS . Niedobitki Solidarności Walczącej robią za listek figowy , zresztą patriota z patriotą się dogada .

        1. Wszystko pokręciłeś. Kaczyńscy to rodzinne tradycje masońskie, a trzon PiS to KOR czyli Puławianie (żydowscy komuniści – drugi biegun Moczarowców). Ideowość PiS wyraża się w popieraniu rewolucji światowej, globalizmu, atlantyzmu, wspólnej armii unijnej, hegemonii jednego rządu światowego. Poparcie dla Ukrainy wpisuje się w ten schemat, bo tam rządzą żydowscy oligarchowie. Również fanatyczna nienawiść do Rosji wpisuje się w ideowość tego środowiska (od XIX wiecznych tajnych stowarzyszeń szykujących rewolucję, aż po Chodorkowskiego, Niemcowa itd). W PiS nie ma dosłownie nic polskiego poza kilkoma pożytecznymi idiotami. Polska i Polacy to jest nawóz historii na którym rosną rodacy Kaczyńskich.
          Kurcze. Nawet członkowie komisji Macierewicza mimochodem zdradzają w wywiadach, że pili wódkę z Michnikiem i Kuroniem (ale teraz się nie lubią 🙂 ). To jest jedna wąska grupa, dosłownie jeden kibuc rządzi narodem. Mam Ci jakieś dowody zamieszczać? A po co. Kaczyńscy fotografują się świętując Chanukę. JAWNIE i SOTENTACYJNIE pokazują swoją żydowskość. Ale to przecież nie oznacza nic. Ważne, że reżimowe media 1000 razy nazwały ich „katonarodowcami”. Taka jest siła propagandy.

  11. Dziękuję za reakcje na mój wpis. Brakuje mi tylko otwartej deklaracji, że PiS to zdrada na pełną skalę!!!
    Wesołych!

  12. Teraz wystarczy wprowadzić system informatyczny Wielkiego Brata który w sobie tylko znany sposób wytypuje przestępców podatkowych (albo domniemanych przestępców) i z automatu zablokuje im konta… a procedury odwoławczej nie będzie gdyż automat jest nieomylny i wszechmogący. Dla dobra ogółu.

    1. nightwatch

      Ależ taki system od dawna jest ! To podstawa działania organów w dużych ośrodkach. Algorytm kwerendy ulega jeno modyfikacjom. Z duchem czasu…

      1. no ale jeszcze kwerendę piszą ludzie. 'w duzych ośrodkach’ – czyli są jeszcze jakieś ośrodki które same o czymś decydują. Myślę o takim serwisie społecznościowym jak Facebook, gdzie zamiast znajomych masz kontrahentów, który za pomocą 'deep learningu’ wyłapuje 'przestępców’, albo nawet udaremnia przyszłe oszustwa przez wytypowanie tych którzy pasują do wzorca i prewencyjne ich ukaranie zanim do tego dojdzie. Aż się teraz roi od firm które taki mokry sen ministra finansów gotowe są spełniać.

        1. nghtwatch

          ” ‘w duzych ośrodkach’” – czyli są jeszcze jakieś ośrodki które same o czymś decydują.

          Zawsze były. Organ podatkowy w PL niczym folwark, vide miliony już stron fenomenu na skalę światową tzw. indywidualnych interpretacji podatkowych. Ot, skarbowcy pozazdrościli samorządowcom narzędzia o tytule „warunki zabudowy”.

          W „dużych ośrodkach” przedsiębiorca niejako ginie w tłumie innych przedsiębiorców. Przypadkowe wyłuskanie obiektu kontroli owocujące decyzją określającą uszczuplenie podatkowe w wysokości, które uzasadnia ekonomiczny sens przeprowadzenia postępowania podatkowego, jest fizycznie niemożliwe. Ale technicznie – owszem. Pomaga bowiem kwerenda określającą przedsiębiorców będących w kręgu zainteresowań organu podatkowego. Dobrze się również sprawdza sprawdza instytucja donosu, który – obok łapówki – jest przecież w PL powszechnie przyjętym i uznanym narzędziem prowadzenia aktywności nie tylko gospodarczej.

          Nieco inaczej sytuacja wygląda „w małych ośrodkach” – jakakolwiek kwerenda jest zwyczajnie zbędna. „W małych ośrodkach” wszyscy znają się z ulicy, z dożynek, z kościoła, z procesji i każdy wie, kto czym pachnie – taka nieformalna kwerenda jest wykonywana non stop, okrągły rok. Zatem pierwszą aktywnością trzeźwego lokalnego przedsiębiorcy (oraz nie umoczonego w lokalne zależności), któremu „się wiedzie” jest formalne przeniesienie centrum aktywności do „dużego ośrodka”. Ewentualnie pozyskanie wpływowego udziałowca.

          A rygor uprawdopodobnienia ? Prosiłbym… będzie działał tak, jak rozstrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika. Do chwili obecnej organ podatkowy „mający wątpliwości” nie znalazł się. I o to chodzi.

      1. @fanjkm
        Jak w ukochanej przez Gospodarza i paru komentatorów, „otoczonej przez zły świat”, Matjuszcze Rassijji.
        Nie ma niewinnych, są tylko jeszcze nieprzesłuchani 😀

        1. Ukochany jest Izrael, USA i Unia Europejska, nie-banderowska Ukraina oraz „demokratyczne Niemcy”. Tu padają słowa o wiecznym sojuszu, przyjaźni itd. Z tej strony nadstawiamy się jako pasywny partner stosunków międzynarodowych.
          Nie sadzę by „Gospodarz i paru komentatorów” Rosję kochali. To co nazywasz „miłością” to elementarne apelowanie do zdrowego rozsądku by nie ulegać coraz bardziej bydlęcej, zahaczającej o bezmózgowie propagandzie wojennej.

          otoczonej przez zły świat – macie zadziwiającą skłonność przypisywania sobie monopolu na poparcie rzekomej „międzynarodowej opinii publicznej”. Poza trzonem NATO większość świata ma w nosie waszą propagandę :). A że Rosja (i Chiny) są otaczane, to obiektywny fakt. USA okradając pół świata z renty emisyjnej stać do wystawienia setek baz wojskowych oraz sponsorowania setek „organizacji pozarządowych”. Miejmy nadzieję, że z tych ambicji zostanie tylko smród, który z czasem zostanie wywietrzony.

          1. PS. nie zapominajmy też o sojuszniczej Arabii Saudyjskiej która z tajemniczych powodów cieszy się u was zupełnym parasolem ochronnym. Gdy Rosjanie przytemperują jakiegoś mafijnego karaluszka typu Chodorkowski, to robicie Aj waj – demokrację mordują, a jak „król” Arabii Saudyjskiej zetnie 50 głów za krzywe spojrzenie, to go zapraszacie na salony. I czy to jest normalne, moralne? My – Normalni – mamy Wam ufać skoro prezentujecie taki poziom hipokryzji?

    2. Ależ jest 🙂 nazywa się jednolity plik kontrolny i nawet jest uruchomiony na infrastrukturze stojącej poza krajem.
      Ponadto masowe już jest wstrzymywanie zwrotu VATu.

  13. „To przecież nie państwo będzie miało obowiązek udowodnić podejrzanemu że nabył swoją sztabkę w ostatnich pięciu latach i zapytać go grzecznie skąd wziął na nią środki. ”

    Pilne wcielenie do wojska terenowych samochodów należących do przedsiębiorstwa R.K. pokazało, że tzw. państwo nie musi niczego specjalnie udowadniać i działało w poczuci zupełnej bezkarności. Narzędzia prawne już są. A faktyczne ? Nikt sobie tym głowy nie zawraca…

    „To podejrzany przynieść będzie musiał w zębach papierowe dowody z pieczątkami.”

    Drogi cyniku. W postępowaniach podatkowych nie „będzie musiał”, a musi. Ustawodawstwo jest tak (s)konstruowane, że współczesnemu chłopu pańszczyźnianemu (bez względu na przyjętą przezeń formę prawną) może przysługiwać co najwyżej PRAWO (do zwolnienia, ulgi, odliczenia,…). Już pobieżna lektura uzasadnień orzeczeń sądowo-administracyjnych wskazuje, że skoro chłopu przysługuje PRAWO (i cham naiwny porwał się, aby zeń skorzystać), to niezawisłe Sądy, stojący na straży praworządności, każą wylegitymować się UPRAWNIENIEM doń. Tak to działa. Odwrotnie niż w postępowaniu karnym. A że ustawodawstwo podatkowe mamy tak pisane, że z każdego (ale to z każdego !) można zrobić umyślnego bandytę, to inna sprawa.

Comments are closed.