o możliwej wyższości tygodnic nad miesięcznicami
Media w Polsce oficjalnie raportują:
Dziś 80. Miesięcznica katastrofy smoleńskiej. O godz. 8 rano, jak co miesiąc, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim i premier Beatą Szydło wzięli udział we mszy świętej.
To że najwyżsi dostojnicy państwa biorą udział we mszy świętej jest starą polską tradycją. Dużo to lepsze niż ich udział w, dajmy na to, sabacie sodomitów z gomorytkami, co niewątpliwie byłoby milsze kulturowym marksistom w Brukseli. Wątpliwe jednak czy by się przyjęło, będąc na gruncie polskim przeszczepem tak sztucznym jak tęcza na placu Zbawiciela.
Tym nie mniej jednak wydaje się że nikt nie zwrócił PiS-owi delikatnie uwagi na to że z miesięcznicami nieco przesadza. Publiczne afiszowanie się najwyższych VIP-ów państwa z miesięcznicami czegokolwiek autorytetu państwu nie dodaje, czymkolwiek by to coś nie było. Przesada, jak każda, przysporzyć może państwu raczej śmieszności.
Nie chodzi oczywiście o prywatną mszę świętą w intencji kogokolwiek. Każdy może taką prywatnie zamówić i nikt o tym w gazetach donosić nie będzie. Chodzi o nadawanie temu charakteru oficjalnego. Wszystko bowiem w czym uczestniczy premier kraju nabiera przecież w pewnym stopniu takiego charakteru. Jest sygnałem priorytetów państwa, tego co uważa ono za ważne i za warte uwagi.
W tym kontekście oficjalne obchodzenie miesięcznic, obyczaj na poziomie władz państwowych niespotykany chyba nigdzie indziej, zaczyna z zewnątrz wyglądać na kwitowany politowaniem nie najbardziej pozytywny wyróżnik Polski. Znak że kraj wprawdzie znormalniał przez te lata ale że bliski zakończenia tego procesu jeszcze nie jest.
Jeżeli miesięcznice katastrofy smoleńskiej wzmacniałyby państwo duchowo lub dodawały mu autorytetu międzynarodowego to czemu nie zacząć obchodzić tygodnic? Wzmocnienie byłoby o tyleż większe i efekt pewnie też. I czemu ograniczać obchody tylko do katastrofy smoleńskiej? Katastrof przecież w naszej historii nie brakuje i co tydzień obchodzić można inną.
.
Miesięcznice miały sens, kiedy PiS był w opozycji i nie miał żadnego wpływu na przebieg śledztwa.
Teraz mają wszelkie narzędzia, żeby pchnąć sprawę w kierunku rozwiązania i miesięcznicowanie jest mało poważne.
Nieźle powywracane mają w głowach nasi monarchowie. Tytył onetu: „awantura czy kłótnia o bazę w Redzikowie”. Już myślę, że komuś rozsądniejszemu może przyszło do głowy, że ta „tarcza” to nie do końca jest nam tak naprawdę potrzebna i może zamiast bycia tarczą może jest jedynie, albo aż, mieczem. Ale gdzie tam, to tylko Biedroń jest przerażony pomysłem odstrzelenia zwierząt na terenie bazy. Dzików i saren. Przerażające.
Kolejne wariactwo PiSu to ograniczenie mediów w sejmie. W prostej linii zmierzamy jednak do tego komunizmu.
Tygodnice to za mało. Rzecz wypada rozwinąć, bo nie przystoi by głównonurtowa religia państwowa była traktowana jako sekta. Sformalizujmy zasady:
1. wiernym należy nakazać prozelityzm wzorem świadków Jehowy. Puk, puk do drzwi. „Chcielibyśmy z Panem/Panią porozmawiać o Zamachu”.
2. Symbolem powinien samolot z ukrzyżowanym na nim Prorokiem. Dzięki temu sprytnemu posunięciu można wykorzystać nieświadomych niczego katolików jako „obrońców krzyża”.
3. Wierni szykują się do dżihadu przeciwko Moskalom.
4. Ogłosić dogmat o tym, że nie ma zbawienia poza strukturami unijnymi oraz NATO.
5. herezję pancernej brzozy wypalać ogniem.
6. prawowierny pislamista powinien 2 razy na dobę składać pokłony w stronę smoleńska gdzie zginął Prorok i 3 razy na dobę w stronę Odessy skąd wywodzi się jego lud. 2*3=6 a tyle wierzchołków ma najpiękniejsza gwiazda na świecie.
7. Powołać Świątynię Mądrości gdzie zespół kapłanów-ekspertów będzie rzucał parówkami i robił symulacje w programie paint.
Tak jak sceptyczny jestem jeśli chodzi o świetny temat do eksploatacji jakim jest kwestia tragedii w Smoleńsku to wpis @Franek uważam za jadący mocno `po bandzie`, wręcz obraźliwy i z całą pewnością wykorzystujący niedobre `tradycje` trollowania odnośnie tej tragedii. Bo co ma do rzeczy `ukrzyżowany Prorok` albo `obrońcy życia` – to naprawdę niesmaczne. A szkoda, bo punkty 3, 4 oraz 5 nawet zabawne.
Temat smoleńska będzie długo eksploatowany przez wszystkie frakcje w Polsce, z tego powodu, że wzbudza tak silne emocje i w dodatku emocje te są potem jeszcze bardziej rozbuchane przez wpisy takie jak ten powyżej. To samoistna samonakręcająca się spirala, gdzie każdy następny posuwa się o krok dalej od poprzedniego. Jesteśmy na innym poziomie, nie zniżajmy się tam, gdzie nie chcielibyśmy żeby nas zniżono.
Tak jak sceptyczny jestem jeśli chodzi o świetny temat do eksploatacji jakim jest kwestia tragedii w Smoleńsku
O tym samym właśnie cynik napisał w swoim felietoniku. Zauważyłeś?)))
Nie odpowiadam na wpis Cynika, zauważyłeś? 😉
Nie odpowiadam na wpis Cynika, zauważyłeś? 😉
Tak.
Czyli nie boli Cię jak eksploatuje na wielką skalę Jarek tylko Franek.
Interiesna))).
Nie kpię z tragedii tylko z sekciarskich jasełek które na niej żerują. To coś jak Holokaust Industry (c by Norman Finkelstein). Szydzenie z holokaust industry nie stanowi kpiny z mordowania Żydów w czasie II Wojny. Różnica może się wydawać subtelna, ale jest fundamentalna.
Jasełka uznałbym za niewarte zainteresowania gdyby nie to, że stają się ideologią państwową z wszystkimi tego konsekwencjami.
tzw. obrońcy krzyża to byli pisowscy prowokatorzy. Ten krzyż to był Tupolew z Lechem jako Chrystusem, który umarł za nas ukrzyżowany przez Putina. Ja tą hucpę rozgryzłem, dlatego nie mam dla niej szacunku.
W mojej opinii krzyża bronił Świtoń w Oświęcimiu. Upomniał się tym samym o chrześcijańskie ofiary tego obozu zawłaszczanego przez Żydów.
Co zaś się tyczy poszczególnych punktów, to dziękuję za docenienie trzech z nich. Wyjaśnie, że punkt nr. 1 wynika z osobistych obserwacji, bo miałem raz do czynienia z obcym człowiekiem, który chciał mnie nawrócić na Zamach. To był młody człowiek a nie typowy staruszek który zagaduje przypadkowych ludzi na ulicy.
Punkt nr. 7. To są wieczne komisje Macierewicza. Oni tam naprawdę dawali popisy bezprzykładnej głupoty. Rzucanie parówkami było, był też MES bez opisu geometrycznego skrzydła. To co ten MES liczył? To jest PAJACOWANIE. A nawet, jak to oznajmił jeden z hucpiarzy – BLEFOWANIE.
A ta betonowa maszkara przy której heretycy odprawiają modły?
https://natemat.pl/186783,pamietacie-pomnik-tupolewa-w-kalkowie-tak-po-4-latach-wyglada-to-co-z-niego-zostalo
To nie jest kpina?
A Macierewicz wciskający apel smoleński gdzie się da, to nie kpina?
Ekshumacje tylko po to by temat nie ostygł. GRUBA PROFANACJA zwłok. Mimo, że sam Lech Kaczyński nie lubił ekshumować. Sam przecież wstrzymał ekshumację w Jedwabnym powołując się na wrażliwość żydowską. A tu wykop, zakop, wykop, zakop.
Obrzydliwe jak mumia Lenina.
@franek rozumiem zamiar, nie podoba mi się po prostu dobór słownictwa oraz niektóre zestawienia, które według mnie po prostu są poniżej naszego poziomu.
Jestem Katolikiem i do tego obrońcą życia poczętego i wyszydzanie zachowań (bez znaczenia jakich) przy użyciu symboli które są dla mnie ważne – nawet jeśli celem jest wskazanie nieodpowiednich zachowań – sprawiają, że atmosfera ulega dodatkowemu podgrzaniu i wprowadza niedobry pierwiastek do dyskusji.
Bo co innego jest wypalić z inteligentnym sarkazmem a co innego używać metafor niskiego lotu. Jedno do drugiego ma się mniej więcej jak dobrze przyprawiony stek do kupy zgniłego cuchnącego truchła 🙂
Innymi słowy – merytorycznie się zgadzam, ale dobór sformułowań uważam za niefortunny i prowadzący do niepotrzebnej eskalacji negatywnych emocji.
—
MOD: panowie, proszę bez zbaczania na podwątki religijne.
Miesięcznice nie miesięcznice, w Polsce się zaczyna robić katotalibański faszyzm w związku z czym oficjalnie porzucam wszelkie moje wcześniejsze zastrzeżenia do katastrofy smoleńskiej, przestaję nazywać ją katastrofą i czekam niecierpliwie na kolejną.
ad Piotrowicz: https://www.youtube.com/watch?v=QJb0Wv_r3x0
Dochodzę do smutnego wniosku, że bycie rządzonym przez postkomunę, esbecję i WSI być może było lepsze niż przez demokratycznie wybrany rząd większościowy.
Apropo Piotrowicza to jeszcze ten link chciałem podać : https://www.youtube.com/watch?v=blvJBgr8KkQ
Proszę o doklejenie do poprzedniego postu
w Polsce się zaczyna robić katotalibański faszyzm
Ależ skąd. Pisiory to praktycznie czysty faszyzm włoski.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Faszyzm
Tęsknię za III RP i poprzednim rządzie. Dziwię się, że gospodarz zaczyna się babrać w polskiej polityce. Jeśli chodzi Nowy Polski Faszyzm to podaj w punktach jakieś fakty.
Tu jest materiał, w którym gość używa wielokrotnie słowa „fakty”, i sporo za to płaci.
https://www.youtube.com/watch?v=7jkpe9iPWMw
Ciekawy.
G.F.
Jeśli chodzi Nowy Polski Faszyzm to podaj w punktach jakieś fakty.
To może Ty podaj 1 fakt, że tak nie jest!
Słownie: JEDEN
@fanjkm:”To może Ty podaj 1 fakt, że tak nie jest!”
Widzę, że masz problem z podstawami logiki. Mnie uczyli, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na osobie, która coś twierdzi. Tak jest i w matematyce i w prawie. Nikt nie chce udawadniać, że nie jest wielbłądem (szczególnie jak to twierdzi ktoś inny:).
Przecież w sądzie to oskarżyciel musi udowodnić winę oskarżonemu a nie oskarżony, że jest niewinny. Myślałem, że fani JKM to wiedzą. Proszę zapytać Mistrza.
że ciężar dowodu [ze faszyzm nadchodzi – przyp.cynik9] zawsze spoczywa na osobie, która coś twierdzi.
Hola, hola. Ograniczenia w dostępie mediów do Sejmu każdy rozsądnie myślący uznać musi za krok w tym kierunku… Jeżeli fani JK domagają się w takiej sytuacji jeszcze „dowodu” to nie bardzo wiadomo co ich zaspokoi. Palenie książek na pl. Zamkowym?
Rząd PiS-u jest najlepszym rządem nie dlatego że jest dobry ale dlatego że alternatywa jest dużo gorsza. Nikt nie chce powrotu do władzy SB-ków, ani w POprzednim wydaniu, ani w nowoczesnym. Nikt nie chce zalewu islamskiego. Tym głupiej byłoby gdyby przez idiotyczny blunder prezesa potknał się o własne nogi. Temu służyć powinny wolne media – nazywaniu rzeczy po imieniu – a fani prezesa nie muszą od tego automatycznie przyjmować postawy defensywnej.
Nawet najbardziej zagorzali fani JK przyznać też muszą że strona PR-owa PiS-u jest absolutnie fatalna. Mając takie poparcie jakie ma, intel – którą powinien mieć, oraz tyle analogii historycznych z Targowicą włącznie, dopuszcza bez widocznej reakcji pełzający zamach stanu.
@Cynik9
Rząd PiS-u jest najlepszym rządem nie dlatego że jest dobry ale dlatego że alternatywa jest dużo gorsza.
Tego nie wiemy. Do tej pory rzad PiS byl (i chyba jest dalej) krepowany nieco przez agenture drugiej strony. Przypominam tez, ze rzad PO sprzedal z magazynow wojskowych cale mnostwo „mienia koncesjonowanego” czyli glowni broni i amunicji. Kto to kupil? Moze jakies firmy ochroniarskie? Ciekawe, ilu czlonkow KOD pracuje w firmach ochroniarskich? Przypuszczam wiec, ze rzad PiS ma tego swiadomosc i w zwiazku z tym z pelnym rozwinieciem skrzydel czeka do stycznia, az nad Wisla zagoszcza posilki z USA.
@cynik9:”Temu służyć powinny wolne media – nazywaniu rzeczy po imieniu”
Nie pamiętam czy to na tym blogu czy gdzie indziej próbowałem uzasadnić (udowodnić?), że media nie „nazywają rzeczy po imieniu”. WSZYSTKIE media manipulują informacją i próbują nagłaśniać wydarzenia wygodne dla opcji politycznej (ideologicznej) której sprzyjają, a wyciszać (ukrywać) wydarzenia niewygodne. Tak, że ze zdania powyżej mogę tylko potwierdzić, że „wolne media” (lepiej napisać: zróżnicowane) są nam potrzebne, ale wstrzymałbym się ze stwierdzeniem, że to automatycznie oznacza że jak media będą wolne to nie będą manipulować i będą pisać „całą prawdę, całą dobę”:). Obserwacje z realnego świata temu przeczą. Bez wątpienia obecnie TVN (czy GW) to są „wolne media” (niezależne od władzy) ale czy one są rzetelne? Wątpię.
Przecież w sądzie to oskarżyciel musi udowodnić winę oskarżonemu
Czyli ja prokurator Ty sędzia?)))
Następujące elementy są najczęściej wymieniane jako integralne części faszyzmu: nacjonalizm, etatyzm, militaryzm, imperializm, totalitaryzm, antykapitalizm, antykomunizm, korporacjonizm, populizm, kolektywizm oraz opozycja do politycznego i ekonomicznego liberalizmu.
To teraz Ty ten JEDEN.
—
MOD: dobrze jest kliknąć w posta z którym polemizujesz a nie własną reakcję na niego – inaczej odnieśc można wrażenie że jest to monolog…
@fanjkm:”To teraz Ty ten JEDEN.”
Ja nie muszę przedstawiać żadnego, bo ja NIC NIE TWIERDZĘ! Ani, że rząd PiS jest faszystowski, ani że jest antyfaszystowski. Nie wypowiadam się. Gdybym zabrał głos w tej materii to bym próbował sam udowodnić swoją tezę a nie wzywał innych żeby udawadniali coś przeciwnego. Ot, zwracam uwagę na „drobną” nielogiczność Twojego wezwania do przedstawienia dowodów na tezę przeciwną. To tak nie działa.
Tu jest materiał, w którym gość używa wielokrotnie słowa “fakty”, i sporo za to płaci.
Rzeczywiście ciekawy.
Pytanie czy Ty jesteś wstanie z niego wysnuć jakieś rozsądne wnioski. Pan Sumliński jasno mówi: rządzą służby(uwzględnij, że PiSem też). No a PiS dosyć dynamicznie, konsoliduje w swoich rękach władzę, usadawia na stołku prezydenta pana, który go udaje, na stołku premiera panią z broszką a na stołku super ministra od finansów pana od slajdów co to robi dziwne interesy z Niemcami i Włochami a miał ich nie robić. No mamy też dynamicznego ministra od apeli smoleńskich co czego się nie dotknie to w rekach się mu rozłazi za to informacje ma z ręki pierwszej dzięki czemu zablokował sprzedaż Mistrali przez Egipt do Rosji za 1 USD. Można by tak się długo jeszcze po naśmiewać ale wcale śmiesznie nie jest bo ilość moich praw obywatelskich w ciągu ostatniego roku zmalała dramatycznie a ilość praw jakie otrzymały na terytorium RP obce służby i armie dramatycznie wzrosła. Bardziej jedynie wzrosło polskie zadłużenie. Ciesze się, że mieszkasz w Polsce, w której się wreszcie dobrze czujesz ja na taką długo jeszcze będę musiał poczekać.
Zawsze w każdym państwie rządzą służby. Ne mam nic przeciw, byleby były polskie, a nie posowieckie. Kogo miałby obsadzić PiS na stanowisku Prezydenta RP, Edwarda Babiucha? Na stanowisko minfina idealnie pasowałby G. Soros. Kaczyński nie zostanie jednocześnie premierem i prezydentem. Marszałkiem również nie. To skromny poseł na Sejm RP. 😉 Co się czepiasz. Coś cienki ten faszyzm, bo certolą się z tą demokracją jak nie wiem co. Na warcholstwo dawno bym posłał bojówki złożone z moherowych beretów. Jak zaczną prowokacje i palić budki pod ruską ambasadą jak PO czy strzelać z gumowych kul do górników to zacznę się martwić. Chętnie bym zobaczył jak Dukaczewski z esbekami dostaje pałą przez łeb pod Sejmem. Kupiłbym dodatkową paczkę popcornu. Moje prawa obywatelskie jak na razie nie uległy zmianom, jak nie mogłem, tak nie mogę wyciąć własnego drzewa, które własnoręcznie posadziłem. Jak będę mógł to się zobaczy.
W pełni popieram tutaj postulat Gospodarza by odciąć komuchów od socjalu (państwowej kasy).
Nie wiem czy jeszcze mieszkam w Polsce, bo mam bezpośrednie połączenie kolejowe do Berlina na jednym bilecie z berlińskim U-Bahn, a dostanie się do Warszawy pociągiem to masakra.
G.F.
Goldi ale my mamy służby tylko posowieckie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że całość polskiej elity jest posowiecka. Tak jak wstydem dla Polski był duet Komorowski, Kopacz tak duet Duda, Szydło wygląda na powtórkę z rozrywki.
Nie wiem dlaczego się uparłeś na identyfikację faszyzmu z pałowaniem. Przeczytaj ustawę o ziemi rolnej albo o służbie geologicznej zobaczysz wtedy jednocześnie ile Ci praw odebrano i co to jest faszyzm.
Szczerze powiem, że z tym Berlinem to coś nie mogę zakumać))).
@Goldfinger. Coś się zmienia z tymi drzewami: https://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosci/750043,Wyciecie-drzew-i-krzewow-bez-zezwolenia-od-2017-roku.html
@Mariusz
Coś się zmienia z tymi drzewami
A w tym linku tak jest napisane:
Nowelizacja wprowadza zmiany UMOZLIWIAJACE gminom rezygnację z konieczności uzyskiwania zezwoleń na usuwanie drzew i krzewów w wybranych przez nie sytuacjach oraz rezygnację z opłat w niektórych przypadkach za ich usunięcie.
Zalozysz sie wiec ze mna, ze Goldfinger dalej po tej nowelizacji nie bedzie mogl wyciac legalnie drzewa z wlasnej dzialki?
@TJŁ:”… dalej po tej nowelizacji nie bedzie mogl wyciac legalnie drzewa z wlasnej dzialki?”
Bardzo możliwe, ale to już nie będzie wina PiS!
Dobry (i sprytny:) ruch, który przenosi kompetencje na niższy poziom.
Na pewno w poszczególny gminach będzie łatwiej przeforsować anulowanie zezwoleń, bo to lokalne sprawy zależne od mniejszej społeczności.
Trochę jak z podatkiem od psów. W wielu miasteczkach zniesiono.
Co ciekawe posłowie z PO (zatwardziali liberałowie) jak zwykle byli przeciw jakimkolwiek zmianom. Czy oni w tym PO poszaleli? Co 2 miesiące strzelają sobie w stopę.
Bardzo możliwe, ale to już nie będzie wina PiS!
To juz wszystko jasne! Nie chodzi zatem, zeby bylo lepiej, tylko zeby bylo gorzej lub tak samo zle jak dotychczas, ale zeby mozna bylo powiedziec, ze to wina kogos innego. Mnie to Twoje rozumowanie powala. Serio. Poddaje sie. Pas.
@TJŁ:”To juz wszystko jasne! Nie chodzi zatem, zeby bylo lepiej”
Od kiedy to władzy zależy, żeby obywatelom było lepiej? Czyżbym trafił na „naiwniaka”?
Oczywiście, że te ruchy są wymuszone. Czym? Kupieniem życzliwości przyszłych wyborców. W/g mnie nowe przepisy będą lepsze niż stare.
Pewnie że wolałbym całkowite zniesienie zezwoleń ale jak mawiał niejaki JKM:
„Chciałbym, żeby wszyscy księża byli wierzący. Ale wszystkiego mieć nie można”:)
Poprawiajmy świat małymi kroczkami (jak się nie da dużymi).
Mariusz
„Usuwanie drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej od 1 stycznia 2017 roku nie będzie już wymagało zezwolenia. ”
…nienawiść do tego parszywego przedsiębiorcy, który śmiał zarobić – wciąż żywa.
Już widzę sądowe interpretacje doszukujące się związku za sprawą słowa „niezwiązane”. Zupełnie jak przy obliczaniu podatku od nieruchomości, na której części jest prowadzona jakaś drobna DG; tylko dzięki użyciu sformułowania „zajęte”.
Takie Jeden Łoś
„A w tym linku tak jest napisane:”
A mógł pan napisać krócej: za łapówkę – TAK, bez łapówki – NIE.
Do usunięcia leciwych dębów sąsiadka wynajęła fachową firmę, która swoją ofertę usług ogrodniczych (gdzie nie spojrzeć na banery) zaczyna od punktu: prowadzenie spraw w urzędach. Sprawa skończyła się tak, że pełne życia, zdrowe dęby nieusuwalne w tym stanie faktycznym zostały zupełnie legalnie wycięte za 10.000zł + pozyskane drewno. Przemilczę formalną przyczynę wycinki (nieprawdziwą rzecz jasna), jaka została wpisana przez urzędnika do protokołu oględzin uzasadniającego decyzję o wycince… Na wszystko są protokoły, postanowienia, decyzje, faktury. Tak to panie działa.
HeS
„Dobry (i sprytny:) ruch, który przenosi kompetencje na niższy poziom”
Kompetencje nie dotyczące lasów państwowych, tylko prywatnych nieruchomości zawsze leżały na poziomie samorządów.
W uzasadnieniu noweli czytałem, iż celem było między innymi „odciążenie gmin”. I tylko tu można upatrywać „sprytu” ustawodawcy, który okrężną drogą (upraszczając szkodliwy przepis) pozawala prezydentowi/burmistrzowi/wójtowi legalnie wywalić jakiś procent składu organu pozostającego po prostu bez dotychczasowego zajęcia. A jak będzie w praktyce ? Górę weźmie czynnik ludzki 🙂
Tu masz przykład brutalności faszystowskiego państwa pod rządami PIS. Rejtan à rebours. (film)
https://twitter.com/SamPereira_/status/810036689087373313
G.F.
Stare metody, dobrze że ktoś to nakręcił bo nikt by w taki pokaz bezczelnego chamstwa nie uwierzył.
PiS poleciał do syjonistów po pożyczkę. Będzie bardzo źle:
https://www.ekspedyt.org/redakcja/2016/11/25/55999_polska-w-arende.html#comment-59820
..dla mnie tzw „miesięcznica” może być codziennie…
gorzej że „fachowcy” niszczą podatkami i przepisami realną gospodarkę i zgodnie z wolą banksterki/gangsterki prą do eliminacji gotówki – weszli w te same buty po peło i zsl – jedna banda
trzeba mocno nienawidzić polaków żeby taki system gospodarczy utrzymywać tzn. wysokie opodatkowanie pracy i konsumpcji w kraju na dorobku – i jeszcze mają bezczelność porównywać się z krajami rozwiniętymi – że tam są duzo wyższe podatki np rfn, szwecja, norwegia, dania, francja ….
a teraz rusza program „mieszkanie+” – ciekawe jak zmuszą ludzi do płacenia czynszu bo przy takim prawie ochrony lokatorów to tylko frajer będzie płacił …. cała ta „logika” socjalistów to porażka państwowej edukacji
Wbrew pozorom jedno łączy się z drugim. Smoleńsk to doskonały temat zastępczy i uwiarygadnianie PiS jako polskich patriotów którzy giną za polską sprawę. Czy to betonowy łeb Lenina czy swastyka czy miesięcznica – za każdym razem masz do czynienia z ideologią struganą dla półgłówków aby było łatwiej nimi sterować. Najbardziej ekspansywne reżimy tworzą najbardziej wyraziste ideologie: islam, demoliberalizm, komunizm…
Naszym pryncypałom z Waszyngtonu (oby kasyna nie przynosiły im debetu) niekoniecznie jest na rękę podtrzymywanie pamięci o Smoleńsku. W sensie, że może nie być innego wyjścia i trzeba będzie coś z tym zrobić, ale najlepiej, żeby nie było trzeba – żeby Putin sam aluzju poniał.
I dlatego Kaczyński rytualizuje sprawę. żeby jak źle pójdzie, temat był otwarty aż do momentu kiedy będzie można coś zrobić. Ale nie zdziwiłbym się, też gdyby sprawa przyspieszyła po wylądowaniu Marines w styczniu 17′
Patrząc po tempie ekshumacji, to coś już na kolejną rocznicę powinno być wiadomo, tak, że chyba jeszcze trochę wytrzymamy.
Ale widzieliście jakim krwawym okiem Jaro spoglądał?
@małorolny:”Ale widzieliście jakim krwawym okiem Jaro spoglądał?”
Umknęło mi. Miał gorszy wzrok od Macierewicza? To chyba niemożliwe:)
Myślę, że JarKacz nie bardzo wie jak upamiętnić brata. Może jakieś mauzoleum?
Ale to chyba po oficjalnym stwierdzeniu, że w Smoleńsku był zamach.
Amerykanie mogą w tym pomóc.
Amerykanie mogą w tym pomóc. — pomogą, w szczególności utajnić… – zaraz po tym jak się uporają z pomaganiem w MH17… 😉
…i z bronią masowego rażenia w Iraku, z zabójstwem Kennedygeo, z dozbrajaniem ISIS i setkami przypadków podobnego kalibru. 🙂
„Ale to chyba po oficjalnym stwierdzeniu, że w Smoleńsku był zamach.” — Macierewicz oficjalnie to stwierdził i nie został zdymisjonowany, więc można to traktować jako oficjalne stanowisko rządu premier Żydło. Kilka miesięcy temu Macierewicz powiedział, że ma dowód na zamach w wykonaniu Rosjan i przedstawi go za miesiąc. Nie przedstawił.
Macierewicz powinien pracować w McDonaldzie, ale nie przy kasie ani na zapleczu, tylko zamiast Ronalda.
W takim karykaturalnym bantustanie jak III RP można gadać co ślina na język przyniesie. Naśladujemy w tym względzie Ukrainę i jej polityków z nadania Ameryki. Np. taki Poroszenko mówiący o rosyjskiej agresji, ale posiadający fabryki czekolady w Rosji i utrzymujący ruch bezwizowy między Rosją i Ukrainą. 100% clown. 100% błazenada. Na trzeźwo tego nie ogarniesz.
Zastanawiam się czasem co się dzieje w głowie misiaczka uważającego, że USA jest skrzyżowaniem Buddy, Chrystusa i Terminatora. Co taki misiaczek w życiu musiał czytać, czego słuchać, co widzieć, z kim obcować – że tak sobie poplątał aksony.
Jak pamiętam ze szkoły, to miesięcznice były świętowane każdego 13-ego, poczynając od 13-01-1982r. Należało przyjść do szkoły odświętnie ubranym, koniecznie z czarnym krawatem i oczywiście z opornikiem w klapie czarnej marynarki. Gdzieś na przełomie 1982/1983 roku ten zwyczaj zaczął zanikać, a pod koniec 1983 roku zanikł zupełnie. Jak widać PiSowcy to absolutni twardziele w świętowaniu miesięcznic. Wypada się pocieszyć, że do świętowania 1000 miesięcznicy to raczej nie dojdzie. Tak długo to ludzie raczej nie żyją.
Dla mnie cale zjawisko PiS jest niezbyt zrozumiale:
1) Kto to jest prezes Kaczynski i dlaczego ma taki wielki wplyw na rzad w PL? Czy to ze wzgledu na kolor oczu, czy stopien wtajemniczenia?
2) Jak partia, ktorej liderzy ratyfikowali Traktat Lizbonski pozbawiajacy Polske suwerennosci, ktora sciaga nam po 25 latach kolejne wojska okupacyjne, a na stanowisku wiceministra w MSZ zatrudnia(la?) obcego agenta moze w tym kraju z powodzeniem uchodzic za ultrapatriotyczna?
3) Jak partia, ktorej liderzy obchodzili i obchodza chanuke w palacu prezydenckim moze uchodzic za ultrakatolicka?
Czy ktos ma jakies koncepcje wyjasnienia tego fenomenu? W razie czego moze tez jakies koncepcje wyjasnienia postepowania Lecha Kaczynskiego w sprawie Jedwabnego (google://raport Koli/)?
@TJŁ:”Dla mnie cale zjawisko PiS jest niezbyt zrozumiale:”
Na punkty 2 i 3 odpowiedź jest prosta. PiS nie jest ani ultrakatolicki ani ultrapatriotyczny.
Dlaczego sądzisz, że PiS jest ultrakatolicki? Bo posłowie są praktykującymy katolikami?
Skąd to 'ultra’? Traktujesz normalność (pielęgnowanie własnej wiary) jako coś nadzwyczajnego. Podobnie z patriotyzmem.
Dlaczego sądzisz, że PiS jest ultrakatolicki? —
Oficjalne obnoszenie się rządu państwa złożonego z jednej partii z co miesięcznymi rytami religijnymi zdaje się na to niedwuznacznie wskazywać. Jeśli nie to od jakiej częstotliwości oficjalnych rytów religijnych rządu zaczyna się „ultra”?
pielęgnowanie własnej wiary — obecność całej wierchuszki partyjnej na najwyraźniej obowiązkowych „miesięcznicach” z prezesem sugeruje że może chodzić tutaj mniej o wiarę w Boga a bardziej w prezesa… Naprawdę myślisz że VIP-y pielęgnowałyby tę wiarę tak żarliwie na „miesięcznicach” gdyby nie pojawiał się tam pan prezes?
@cynik9:”Naprawdę myślisz że VIP-y pielęgnowałyby tę wiarę tak żarliwie na “miesięcznicach” gdyby nie pojawiał się tam pan prezes?”
No to sam sobie odpowiedziałeś. PiS nie jest ultra-katolicki (bo nie chodzi KK), ale ultra-Kaczyński. Ale tu nie ma wielkiej różnicy pomiędzy partiami. Jak sobie przypomnę te peany wypowiadane pod adresem Tuska przez członków PO, to było to samo (po prostu mąż opatrznościowy:).
Tak na marginesie byłoby lepiej gdyby te miesięcznice odbywały się bez mszy? Były neutralne religijnie? W/g mnie zarzut byłby identyczny. Świętowanie przez władze jakiegoś „kultu jednostki”. Religia (KK) nie ma tu nic do rzeczy. To jest tylko forma.
@HeS – posłowie PiS nie są praktykującymi katolikami. Tylko na takich pozują… A tłuszcza to kupuje (ja też kupowałem).
@Autor:”Tym nie mniej jednak wydaje się że nikt nie zwrócił PiS-owi delikatnie uwagi na to że z miesięcznicami nieco przesadza. ”
Czemu? To może trzeba by zwrócić uwagę chrześcijanom, że te cotygodniowe udziały w mszy świętej to przesada. Mnie to akurat ani ziębi ani grzeje. Jeśli ci ludzie przez ostatnie kilka lat to robili (nie będąc u władzy) to byłoby dziwne gdyby teraz przestali. Ba, dla mnie to byłoby podejrzane. Bo to by znaczyło, że to zwykli politycy-kombinatorzy, którzy coś robią a później okazuje się, że to robili tylko w celu oszwabienia otoczenia i zdobycia władzy, a po dojściu do władzy mówią i robią zupełnie co innego.
Jak niejaki Palikot, który najpierw był „gorliwym” katolikiem, a potem „gorliwym” antyklerykałem. Typowe dla polskiej klasy politycznej. Ale chyba (na szczęście:) ten okres przechodzi do historii.
cotygodniowe udziały w mszy świętej to przesada. —- chrześcian to bym w to raczej nie mieszał, ale transmitowane w mediach regularne peregrynacje pani premier rządu są przesadą z całą pewnością.
„Nie chodzi oczywiście o prywatną mszę świętą”
Bo to nie jest prywatna sprawa!
„W tym kontekście oficjalne obchodzenie miesięcznic, obyczaj na poziomie władz państwowych niespotykany chyba nigdzie indziej, zaczyna z zewnątrz wyglądać na kwitowany politowaniem nie najbardziej pozytywny wyróżnik Polski.”
Wstydź się Polsko! I bierz przykład z innych, broń Boże sama nie bądź przykładem!
„Jeżeli miesięcznice katastrofy smoleńskiej wzmacniałyby państwo duchowo lub dodawały mu autorytetu międzynarodowego to czemu nie zacząć obchodzić tygodnic? ”
Bo nie ma na to czasu. Okres jednego miesiąca służy podtrzymaniu pamięci i zaznaczeniu, że sprawa jest aktualna, nie zakończona.
„Katastrof przecież w naszej historii nie brakuje i co tydzień obchodzić można inną.”
Proponuję na dzień dobry postawić w Warszawie zajebisty łuk triumfalny z wykutą w kamieniu liczbą 1611 z jednej strony i 1920 z drugiej, najlepiej w centrum Warszawy, podświetlany. Nie trzeba będzie wtedy wstydzić się przed lepszymi narodami, bronić przed zarzutami o prywatę czy narażać o śmieszność. Łuk będzie codziennie przypominać o katastrofie – tym, którym trzeba i wszystkim „lepszym”. Zaraz trafi na pocztówki i breloczki, jako wizytówka stolicy będzie widniał na wierzchu każdego turystycznego folderu.
Co powiesz na to Cyniku?
Okres jednego miesiąca służy podtrzymaniu pamięci —- pacjentom Alzheimera chyba… Innym wystarczają jakoś rocznice.
zaznaczeniu, że sprawa jest aktualna —- Katastrofa w toku? To akurat może okazać się prawdą… 😀
„Proponuję na dzień dobry postawić w Warszawie zajebisty łuk triumfalny z wykutą w kamieniu liczbą 1611 z jednej strony i 1920 z drugiej, najlepiej w centrum Warszawy, podświetlany. Nie trzeba będzie wtedy wstydzić się przed lepszymi narodami,”
A cóż takiego wydarzyło się w 1611 roku z czego mamy być tak dumni? Bo ja szczerze mówiąc niczego takiego nie widzę.
Prawdopodobnie chodziło o to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99%C5%BCenie_Smole%C5%84ska_1609-1611
E tam! Raczej o hołd ruski
I dalej podtrzymuję, że powodów do dumy to jakoś nie dostrzegam. Wolałbym być dumny z osiągnięć po pierwsze trwałych, a po drugie przynoszących jakąś korzyść naszemu narodowi, czy ogólnie światu. W mordowaniu, podbijaniu, hołdowaniu nijak nie widzę niczego takiego.
Obrona Europy przed bolszewicką zarazą 1920, czy w 1683 przed islamskim zalewem to już jest coś.
Uśmiałem się z tego wpisu 🙂
Idąc tym tropem dojdziemy do dziennic, zernic, albo jeszcze lepiej tygodnic ujemnych!
Można – można!
I czemu ograniczać obchody tylko do katastrofy smoleńskiej?
Bo Profesor Lech Kaczyński największym był z Polaków to oczywista oczywistość.
Ale o jaki prestiż chodzi? Myślę że w przypadku tego kraju największego prestiżu może mu przysporzyć to że będzie po prostu uczciwie – państwo szanujące ludzi i ich biznes, wywiązujące się z umów i respektujące te zawarte przez wcześniejsze ekipy rządowe. Ten rodzaj prestiżu bardzo zmalał bo widać coraz mocniejszy podział na obywateli i biznesy pierwszego i drugiego sortu.
„wywiązujące się z umów i respektujące te zawarte przez wcześniejsze ekipy rządowe”
Panstwo nie powinno byc zadna strona w zadnej umowie. Panstwo ma tylko zapewniac by zwykli ludzie zawierajac umowy miedzy soba i egzekwujac je nie pozabijali sie. No i ma jeszcze ich chronic przed wrogiem zewnetrznym. Ktokolwiek zawiera jakiekolwiek „umowy” na swiadczenia od panstwa jest zwyklym glupcem.
Zwykłe uproszczenie kolego myślę. To taka sama utopia w dzisiejszych czasach jak komunizm był zawsze. Prawdopodobnie społeczeństwu potrzebna jest opieka ogółu. Problem z tą „opieką” polega na tym, że z coraz mniejszej i niewinnej rośnie niczym kolonia myszy w dziurawym spichlerzu na coraz bardziej wszechogarniającą.
inna rzeczywistość, może
w naszej państwo jest nie tylko stroną w coraz większej liczbie umów, ale też przejmuje coraz większą rolę w biznesie. Za kasę z dopłat, funduszy i innych państwowych 'inwestycji’ karmi rosnącą grupę pseudo-biznesów które same by nigdy nie przetrwały, a na państwowej kroplówce stanowią nieuczciwą konkurencję dla tych 'tradycyjnych’ czyli żyjących z tego co same zarobią.
Bo wczesniej tego podzialu nie bylo prawda?-byl „tylko” podzial na swoich i na bydlo.
Był. Pan Andrzej Duda akceptował go wstępując do Unii Wolności, tow. Targalski wstępując do PZPR…Po prostu ten podział przebiega inaczej niż się naiwniutkim zwolennikom PO/KOD i PiS wydaje.
Ja mam pytanie kiedy na przykład Sikorski został „zdradkiem”. Gdy przysięgał królowej brytyjskiej? Gdy był w rządzie Olszewskiego? W PiS? A może wtedy gdy poszedł do PO. Takich Radków-zdradków mamy w Polin więcej.
Czy braciszkowie Kurscy naprawdę się nie lubią?
Ja myślę, że wszyscy ci członkowie elit* śmieją się z głupiej polskiej masy biologicznej. Myślę, że te „gorsze sorty” to są hasła dla ćwierćinteligentów a podniecają się nim nawet nie ćwierćinteligenci, ale ameby bez centralnego układu nerwowego. Mikroby nie myślą, ale pełzną za sygnałami chemicznymi. Podpełza mikrob do kiosku, kupuje Wyborczą albo Polską (he he) i ma sygnał chemiczny. Automat 2 stanowy.
________
* ha ha 😀
no i jak zawsze Piotr34 obrońca pis’u ze swoją sprawdzoną taktyką (choć jak dla mnie nieskuteczną), że PO kradło przecież więcej, albo było większe kolesiostwo. Tylko dużą część społeczeństwa to już mało obchodzi, bo już wszyscy są zmęczeni porównywaniem kto jest większym złodziejem i zrzucaniem swoich niekompetencji na poprzednika.
Ja nie jestem przeciwnikiem jakieś partii od tak sobie. Po prostu jak nie oglądasz tv to stwierdzasz, że pomimo zmiany warty nic się tak na prawdę nie zmienia, bo od deklaracji do czynów daleka droga – chociaż może nie jest daleka tylko w naszych realiach żadnej partii nie starcza ustawowego czasu, tutaj akurat PO jest niekwestionowanym liderem bo miało aż 8 lat. Po czynach ich poznacie.
Nie rozumiałem sensu tego rodzaju porównań, coś bardzo mi w nich nie grało – bierze się dwie osoby, stawia między nimi znak równości poprzez wrzucenie w jakieś błoto i konkluduje że obydwie są siebie warte.
No bo jaki sens robić zestawienie przeciwnych opcji żeby zawsze na końcu wyszło że ta druga wcale nie gorsza bo obie brudne?
Ale w końcu mnie oświeciło – sam fakt takiego porównania jedną stronę nobilituje a drugą zgrabnie dewaluuje przez sprowadzenie do najniższego wspólnego mianownika. A która jest która? No tu masz odpowiedź dlaczego to ulubione kung-fu słowne w dyskusjach o jakości ekip Pisu.