Inwestowanie w zygoty

program PiS-u unowocześniania Polski

zygoty_na_eksportAnalityczka inwestycyjna pani  E.Rafalska,  robiąca ostatnio jako minister, utrzymuje że „Rodzina 500+ to inwestycja o wysokiej stopie zwrotu”. Nie bardzo wiadomo skąd nabyła tę wiedzę była koszykarka i absolwentka podyplomowych studiów z zakresie rewalidacji, wisząca potem wyłącznie na państwowych fuchach.  Ciekawi nas szczególnie jak E.Rafalska definiuje stopę zwrotu z inwestycji. Zwrot oznaczał dotychczas korzyść z inwestycji mierzoną w pieniądzu. Jeżeli tak to zapytać można jakie konkretnie korzyści finansowe odniesie kraj z tego że miliardy złotych zostaną odebrane jednym i  wyrzucone zostaną na rodziny wielodzietne, często patologiczne, stymulując je tym do dalszego dziecioróbstwa.

Istnieje obawa że żadne. Wręcz przeciwnie, szansa jest dobra że kraj za, powiedzmy, 20 lat trwania programu będzie biedniejszy per capita niż gdyby środki te zainwestowali  ich właściciele  w swoje własne dzieci.  Kraju nie stać na tego typu agresywne, socjalistyczne rozdawnictwo.  Program Rodzina500+ nie jest kwestią  neutralnego budżetowo przesunięcia wydatków. Jest tym co zwycięscy w wyborach socjaliści robią zawsze – narzuceniem społeczeństwu nowych ciężarów, bez  prób częściowego chociaż zmniejszenia starych, w rodzaju eliminacji emerytur mundurowych czy deficytowego górnictwa na państwowym garnuszku.

Rząd, bojąc się przyciąć emerytury byłym milicjantom czy górnikom przodkowym, i bojąc się jednocześnie podwyższyć podatki bezpośrednio wszystkim innym tak aby wybranej grupie finansować dziecioróbstwo, wybiera socjalistyczny unik – podwyższyć obciążenia pośrednio.  Nikt przy zdrowych zmysłach przecież nie uwierzy że mające finansować dziecioróbstwo dodatkowym podatkiem banki  czy sklepy wielkopowierzchniowe  nie przerzucą tego ciążaru na klientów.   A że tego i tak nie starczy ostatecznym rozwiązaniem będzie zadłużać państwo dalej.  Rodzina500+ to tak czy owak  podwyżka obciążeń rozłożona w czasie.  Wybrzydzając  na Tuska który zadłużał państwo coraz głębiej  rząd Szydło robi zasadniczo to samo.  Gdyby w hipotetycznym referendum rząd zapytał społeczeństwo wprost  ile konkretnie zł ze swojego portfela każdy przygotowany jest dać innym na prokreację dowiedziałby się co ludzie naprawdę o tym myślą.   Gdyby do tego umożliwił chętnym wolną od podatku  dobrowolną daninę na narodowy fundusz „prokreacyjny” spełniłby nieodpowiedzialne obietnice wyborcze prezydenta Dudy tanim kosztem.

Narzucając jednak narodowi gigantyczne obligatoryjne rozdawnictwo posuwa się dużo dalej niż jedynie deklarowane wzmożenie produkcji dzieci. Obarcza praktycznie kajdanami długu na dekady te wszystkie zygoty które nie są nawet jeszcze poczęte i nie będą przez lata. Efektem tego będzie to że dziecko rodzące się z tego programu,  które już przychodzi na świat obarczone znacznym długiem do spłacenia,  teraz  spłacać będzie musiało dodatkowy dług wzięty na jego produkcję i wykształcenie.  Wątpliwa jest etyka takiego postępowania. Czy obecna kasta rządzących, w swoim partykularnym interesie i przy krótkowzrocznym apleuzie obdarowanych,  ma w ogóle prawo obarczać beztrosko kajdanami długu inne pokolenia bez ograniczeń?  Nawet te które się jeszcze nie urodziły i nic w tej sprawie do powiedzenia nie mają?

Skoro E.Rafalska tak napaliła się już na inwestowanie cudzych pieniędzy i klepie o „zwrocie” z tej „inwestycji” to przyjrzyjmy się może temu „zwrotowi”. Dług jest niekoniecznie zły. Jest jednak jeden warunek – że to co dzięki niemu wyprodukujemy da nam więcej niż to co włożyliśmy.  Tylko wtedy gdy różnica jest dodatnia idziemy do przodu mogąc wzięty dług spłacić i zadysponować resztą.  Powtórzmy więc pytanie – czy przyszłe krajowe PKB per capita za 20 lat będzie dzięki „inwestycjom”  E.Rafalskiej większe czy mniejsze niż gdyby kapitał ten zainwestował jego właściciel w sposób w jaki uważa za stosowne.   Truizmem jest stwierdzenie że „dzieci są przyszłością narodu”. Oczywiście że są,   każdy to wie i rozumie że wymaga to znacznych nakładów finansowych.   Ale czy to  państwo  powinno być „inwestorem”,  jak chce Rafalska, pieniędzy efektywnie  odebranych innym?  Czy rodzice sami,   nie obrabowani przez E.Rafalską,  nie byliby czasem bardziej kwalifikowanymi „inwestorami” w swoje własne pociechy?

Czyniliby to przynajmniej na swój własny rachunek a nie na rachunek innych.   I tu dochodzimy do sedna rzeczy. Czy przyszli obywatele, wygenerowani drogą faktycznego zubożenia całego społeczeństwa, okażą się szarmanccy dostatecznie aby zaraz po dyplomie, uzyskanym także na koszt tego społeczeństwa, nie wywiać od razu do UK, Niemiec czy Norwegii? Podejrzewać wolno że inwestorka E.Rafalska wiele z tego nie rozumie i że ma jedynie nadzieję że nikt jej z tego po latach rozliczał nie będzie. Dla reszty powinno być jasne że zwrot  z programu Rodzina500+ będzie mocno negatywny jeżeli dotychczasowe trendy emigracyjne się utrzymają. Dziecko i następnie młody człowiek przez cały czas pochłania pieniądze. Masę pieniędzy rodziców,  płacących albo bezpośrednio albo  rabowanych wcześniej  w ten czy inny sposób skutkami programu Rodzina500+.   Ulatniając się z kraju  na końcu tego cyklu wraz ze świeżym dyplomem czyni olbrzymią  szkodę społeczeństwu i to szkodę podwójną. Nie dość że nie generuje dochodu pomagając spłacać dług zaciągnięty na swoje poczęcie i wykształcenie ale także dodatkowo dociąża resztę bo mniej płatników spłacać musi ten sam wielki dług za niego.

E.Rafalska więc, zamiast przedwcześnie halucynować o „zwrocie z inwestycji”, powinna podać lepiej założenia swoich optymistycznych prognoz. Jakie jest źródło optymizmu że poczęte w ramach Rodziny 500+ nowe zygoty nie dołączą do 2 milionów kwiatu młodzieży który już wybył z kraju i zasila swoją pracą i wyniesionymi z kraju umiejętnościami obce rządy i obce społeczeństwa?

Czy zamiast zaciskać krajowi na szyi pętlę dodatkowego zadłużenia na swój populistyczny program PiS nie powinien czasem najpierw wykazać się na niwie odwracania szkód poczynionych przez emigrację i rozpocząć proces jej powrotu do kraju? Rozwijając w tym celu gospodarkę, redukując bezrobocie, stymulując wzrost płac, czyniąc kraj atrakcyjnym miejscem dla robienia biznesu i do życia? Może środki rzucone właśnie na ten odcinek – nie mechanicznej reprodukcji nowych zygot lecz ściągania do domu starych, wraz ze zdobytym już zagranicą doświadczeniem i kapitałem, byłyby inwestycją o dużo lepszej stopie zwrotu?  Bez usunięcia przyczyn sprawiających że miliony Polaków wybywają z kraju subsydiowana produkcja nowych zygot na potrzeby UK czy Niemiec nie ma przecież najmniejszego sensu.

Jeżeli E.Rafalska myśli że jej partia polepszy zwrot z „inwestycji” w nowe zygoty posunięciami takimi jak na przykład zabronienie Polakom nabywania ziemi w swoim własnym kraju czy penalizacją aborcji  to się grubo myli. Ani tym starszych zygot nie ściągnie do kraju ani młodszych nie powstrzyma przed emigracją. Zwłaszcza jak zygoty się dowiedzą że z ograniczeń na obrót ziemią partia E.Rafalskiej zwolniła właśnie kler katolicki i prostą drogą prowadzi kraj do średniowiecza, z pańszczyzną włacznie.

.

228 thoughts on “Inwestowanie w zygoty

  1. Od jakiegoś czasu przyglądam się dyskusjom na tym blogu (na który trafiłem przypadkiem). Nie chcę stawiać się w roli cenzora, ale muszę przyznać, tak po prostu, że JAKOŚĆ komentarzy (wnikliwość, celność uwag, spostrzeżeń, spójność wywodu, WIEDZA,…) w szczególności użytkowników franka, [ja!], HeS nie ustępuje jakości samych publikacji cynika9.

    Dziękuję za kawał dobrej lektury (roboty) i… Chapeau bas. Aż miło przysłuchać się 😉

  2. @Rysio z klanu.

    Twój guru R.Petru, stojący na czele partii „niezadowolonych bankierów”, już na początku rządów PIS wieszczył, że po stu dniach rządów tej ekipy będziemy drugą Grecją. Podobnie wieszczył jego „ojciec” tow.L.Balcerowicz;-)))Widząc, że skompromitował się swą prognozą, zaczął donosić do eurokratów na Polskę i Polaków, by na skróty dorwać się do koryta. Może podczas kilkuletniego pobytu w ZSRR zaimponował mu Pawka Morozow ;-)))? Widocznie skończyły mu się intratne zlecenia za doradztwo za rządów PO-PSL, podobnie jak skończyły się intratne zlecenia przy budowie autostrad prowincjonalnemu nauczycielowi fizyki, Marcinkiewiczowi, pieszczochowi resortowych dzieci i dzieci komunistycznych aparatczyków z TVN i GW–reżimowych tub propagandowych rudo-czerwonej ferajny. Pozostało mu aktywizować marsze uliczne na antydemokratycznych spędach KOD-u, skakać obok Giertycha, Schetyny,komuchów i ubeków i codziennie odmawiać z nimi modlitwę ;”Ojczyznę dojną racz nam zwrócić Panie”;-))Jeżeli chodzi o agencję Moody’s to wyceny aktywów już są prawdopodobnie przez rynki wycenione, ew. obniżenie ratingu lub perspektywy będzie dla polskich aktywów krótkotrwałe, tak jak to było z polityczną decyzją S&P. Cały świat pamięta kompromitacje S&P, która na tydzień przed upadkiem banku L.B. wystawiła temu bankowi najwyższą z możliwych ocen. Jeżeli chodzi o dług, to ekipa PO-PSL podwoiła zadłużenie( dług publiczny wzrósł o 500mld.zł),pomimo największego od 25 lat skoku na kasę, tj. skonfiskowaniu 153 mld zł oszczędności milionów Polaków z OFE z pomocą kolegów z TK, a zwłaszcza tow. Rrzeplińskiego z PZPR. Ekipa PO-PSL przejadła już ponad 80% tej kasy. Resztówka starczy do 2018r… Mnie rozdawanie kasy 500+ nie podoba się, ale gdyby na ten pomysł wpadła wcześniej ekipa PO-PSL to jestem przekonany, że by obiecała nawet więcej, aby trwać przy korycie.

    1. PO obiecala wszystko wszystkim
      tylko nie dosc ze nic nie zrobila to robila jeszcze dokladnie odwrotnie jak obiecala

      a teraz ma czelnosc rozliczac obecny rzad z obietnic …

      zrobiliby najlepiej dla Polski jakby wszyscy pojechali na ukraine, jak towarzysz LB i niech im „pomagaja”

    2. Dla Rysia z Klanu guru to nie jest Rysio Petru w żadnym wypadku zresztą jak każdy inny politykier, co najwyżej Grażynka z Klanu ;).
      Co do komentarza, współczuję ci przeorania propagandą. Wręcz infantylna erystyka.
      Krytykuje partię>pewnie z .N>pomiot Balcerowicza>POPSL>resortowe dziecie>komuch>PZPR>ZSRR itp itd dedukcja przednia, pogratulować ;)PO mają swoje lemingi i PiSiorki jak widać też mają swoje moherki;). Aż czuć myślenie plemienne, widać 0 myślenia tylko powtarzanie papki podawanej przez usłużne danej opcji media. Podnieś głos na ukochaną partię i czekaj na pełną kompilację epitetów(w tym wypadku): GW TVN PO-PSL KOD UB SB reżimowe media resortowe dziecko konfiskata OFE. Jak ktoś się bierze za krytykę której partii od razu się jest wrzucanym do wora (kto nie z nami ten przeciwko nam) logika myślenia plemiennego w pełnej krasie. Widać że niektórzy nie mogą dopuścić do sobie głowy że połowa populacji nie bawi się w polityczne wojny plemienne i w patrzeniu politykom na ręce używają brains a nie nędznie podaną papkę. Jak już bawicie się w plemienne bójki wymyślcie jakieś bardziej oryginalne epitety np. Żyd, cyklista, wegetarianin, spekulant ;P bo inne się już przejadły.

      ———–
      MODERACJA -komentarz jedzie po bandzie. Unikaj odniesień osobowych bo inaczej będzie źle…

  3. ludzie to nie samochody, aby mowic o jakosci, —- polit-poprawna bzdura. Oczywiście że można i nawet trzeba. Krajowi potrzeba wartościowych, myślących, inteligentnych, zaangażowanych ludzi, nie płodzonych na rządowe zamówienie meneli.

    ale tacy ludzie wyrastaja zarowno w bogatych domach jak i biednych, tak jak mordercy i zlodzieje wyrastaja wszedzie

    pozatym przeceniacie skale „menelstwa”, to jest naprawde ułamek procenta, oczywiscie rozne tabloidy i niemieckie media beda teraz przejaskrawiac i znajdowac przyklady patologi,
    beda nam wmawiac ze w Polsce to same menelstwo i patologia a ze wielu Polakow uwielbia samobiczowanie wiec przyklasnie temu

    na 2 mln wnioskow to normalne ze jakis promil z nich bedzie patologia ale to nie jest znaczaca liczba, chyba ze dla was jest patologia gdy zona z mezem zarabiaja razem 2600 czy 3000 zl i teraz dostana na dwojke dzieci extra 1000, dla takich ludzi to ogromne wsparcie

    So what? Nie lepsze 25M wartościowych obywateli niż 35M, z 10M meneli wiszących na socjalu?
    a czemu 10 mln to moze od razu 30 mln ?
    ja mieszkalem w miescie 100 tysiecznym z duzym bezrobociem i przyjezdzam czesto tam,
    i nie znalazlbym tam wiecej jak 1000 prawdziwych „meneli”, i uspokoje cie, wiekszosc z nich nie jest wstanie sie rozmnazac 🙂 a to skrajna miejscowsc, w „normalnej” jest ich duzo mniej

    wiele narodow dazy aby miec wiecej obywateli, poczawszy od izraela, poprzez niemcy itd
    nawet rosjanie prowadza polityke aby ograniczyc mocne pijanstwo swoich obywateli ktore jest przyczyna kurczenia sie ich narodu

    tylko Polskie wladze prowadzily polityke „im mniej nas tym lepiej”

    im wiekszy liczebnie narod tym silniejszy, to nie podlega dyskusji nawte pomimo ery broni atomowej !

    jakby jakis narod mial nawet 10 mln meneli to z 50 mln ludzi bedzie wiecej geniuszy, ludzi madrych itd niz z 25 mln,
    to czysta matematyka !

    niektorzy robia irracjonalne zalozenie ze wszyscy lub wiekszosc co sie urodza dzieki temu programowi to beda menele i margines,


    udzie mają różną wartość ale wszystko do niej metodycznie przygotowuje opisując patologie w gettach obcokrajowców w Niemczech.

    co maja wspolnego getta obcokrajowcow z rozmnazaniem sie wlasnego narodu ?

    1. im wiekszy liczebnie narod tym silniejszy, to nie podlega dyskusji —- Gdzie konkretnie nie podlega dyskusji? W bantustanie PiS-u? Bo na tym forum nie tylko podlega dyskusji ale nawet jest klasyfikowane jak należy, to jest do bzdur. „Siła” Bangladeshu albo czarnej Afryki aż zwala z nóg… 😉

      dla was jest patologia gdy zona z mezem zarabiaja razem 2600 czy 3000 zl i teraz dostana na dwojke dzieci extra 1000, —- jesli tylko zarabiają to już postęp. Dla „nas” patologia jest wtedy gdy zona z mezem zarabiają razem ZERO wisząc na socjalu a otrzymają na pięcioro dzieci 5000.

      irracjonalne zalozenie ze wszyscy lub wiekszosc co sie urodza dzieki temu programowi to beda menele i margines, —- dziecko z dysfunkcjonalnej rodziny wiszącej na socjalu ma nieproporcjonalnie wieksze szanse też wisieć na socjalu, chociażby z tego powodu że żaden rodzic nie jest w stanie go uświadomić co to jest praca, jak się troszczyć o rodzinę, i że wiszenie na socjalu jest patologią.

      co maja wspolnego getta obcokrajowcow z rozmnazaniem sie wlasnego narodu ? —- bardzo dużo – wiszenie na socjalu stymuluje dziecioróbstwo w tych grupach społecznych w których jest to najmniej wskazane, po patologiczną zależność od socjalu jedynie pogłębia.

      1. odnosze wrazenie ze wg oponentow Polska lezy w Afryce bo porownujecie ja z Afryka czy Azja…

        prosze o porownania z krajami Europejskimi

        widze ze bardzo wielu „kupilo” glupoty pisane przez zagraniczne media w Polsce i wierzy ze na +500 skorzystaja glownie menele itd.

        zamiast ruszyc tylek i sprawdzic jaki procent tych meneli jest naprawde (a wbrew pozorom jest niewielki)

        1. piotrdln:
          widze ze bardzo wielu „kupilo” glupoty pisane przez zagraniczne media w Polsce i wierzy ze na +500 skorzystaja glownie menele itd.

          zamiast ruszyc tylek i sprawdzic jaki procent tych meneli jest naprawde (a wbrew pozorom jest niewielki)

          ▌▌Widzę, że wciąż niewiele rozumiesz — my tu nie piszemy o tym, kto „skorzysta” na socjalizmie, tylko prognozujemy, kto za te pieniądze zdecyduje się wyprodukować dodatkowe dzieci!

          Istnieje bowiem coś takiego, jak krzywa cenowej wrażliwości popytu.

          Kto pierwszy schyli się po brudne 50 gr. leżące na ziemi? Biznesmen? Oczywiście, że przede wszystkim wystający pod sklepem lump szukający kasy na wino!

          No i tak samo zadziała to w przypadku bezpośredniego płacenia za produkcję dzieci na zamówienie rządowe — bez dbania o ich jakość, czyli produkcja dziedzicznie obciążonych przyszłych klientów pomocy społecznej. Póki co program 500+ — jeśli w ogóle okaże się skuteczny — to skutecznie przeniesie nas, ale wyłącznie w kierunku Etiopii, Pakistanu i Bangladeszu (a w wymiarze europejskim w kierunku Ukrainy, Rosji i Turcji, zresztą nikt inny z Europy w rankingu biedy już teraz nas nie wyprzedza, więc gonić naprawdę możemy już tylko Azję i Afrykę — znasz kraje, gdzie taki program doprowadził DO JAKIEGOKOLWIEK wzrostu dobrobytu?)

          .

          .

          .

          ▌▌Wracając jeszcze do tematu „nie–mówmy–o–jakości!”

          Sugerujesz, że zamiast (hasłowo) Steva Jobsa i Billa Gates’a lepiej dla Polski
          mieć trzech moherów, a już najlepiej wyjdziemy na czterech downach?

          Buahahaha… „Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna…” — Wyspiański.

          Teoria „genetycznych geniuszy” jest oczywiście „o kant dupy…”, bo u nas genetyczni geniusze, to owce pasają — wyrozumiale nie będę oczekiwać, że zrozumiesz, dlaczego tak się dzieje…

          Polscy studenci masowo wygrywają rozmaite międzynarodowe zawody, a Polska — w patentach, w innowacyjności, wlecze się absolutnie na samym końcu Europy. Zrobi się lepiej od tego, że kosztem radykalnego obniżenia poziomu życia i możliwości wyprodukujemy ich dodatkowy milion albo dwa?

          Przed wyborami wiele się mówiło o prawie milionie głodnych dzieci w Polsce. Po wyprodukowania dodatkowego miliona-dwóch przez gołodupców zrobi się lepiej? Tu jest raczej potrzebny fundusz żebraczy pomocy głodnym dzieciom w Polsce, a nie produkcja następnych.

          .

          Naprawdę wyjątkowo nisko ustawiasz polemiczną poprzeczkę — ech, nawet nie mam satysfakcji z kompletnego rozjechania na ścianie… — „Diem perdidi!”

  4. Podzielam zdanie autora że: „Bez usunięcia przyczyn sprawiających że miliony Polaków wybywają z kraju subsydiowana produkcja nowych zygot na potrzeby UK czy Niemiec nie ma przecież najmniejszego sensu.” Cała esencja w jednym zdaniu :). Co do realizacji „pińcyt+” to szybko skończy się im paliwo na jego realizację.
    Podatek handlowy. W budżecie zapisane wpływy od kwietnia, a faktycznie wprowadzony od lipca.
    Podatek bankowy już jest luka i chętnie banki z niej korzystają: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatek-bankowy-z-luka-prawna-zabraknie,83,0,2058323.html
    Rentowność obligacji w górę, a jeszcze może skoczyć bo Moody’s przemówią 13 maja, a biorąc pod uwagę stabilność polityczną nie można liczyć na pochwały. Spodziewać się można wzrostu obsługi długu.
    W sumie ratują wpływy z aukcji LTE na niecałe 10mld, ale za rok ich nie będzie.
    IMO za 1,5- 2 lata może pozostać wspomnienie po pińcyt+ jak na świecie siądzie koniunktura i skatalizuje upadek „pińcyt+” Obawiam się że walcząc o swój polityczny byt aby utrzymać „pińcyt” czyli główne paliwo polityczne strasznie zwiększy się fiskalizm i maluczcy dostaną wycisk od fiskusa.

  5. Krajowi potrzeba wartościowych, myślących, inteligentnych, zaangażowanych ludzi, nie płodzonych na rządowe zamówienie meneli.

    To jest dopiero bzdura, ale za to jak górnolotnie brzmi! Dziwnym trafem różne ludzkie cechy jak np. inteligencja mają w populacji rozkład zbliżony do normalnego a przyroda nic sobie nie robi z życzeń nawiedzonych ideologów różnej maści.

    Jak ktoś ciężko w zyciu pracuje szansa jest dobra że jest wyższej jakości obywatelem niż niepracujący menel. Tak czy nie?

    To zależy jak sobie zdefiniujemy ową „wyższą jakość” bez popadania w tautologię – ciężko pracujący jest „wyższej jakości” ponieważ… ciężko pracuje. Najciężej to chyba pracowali burłacy na Wołdze.

    Czemu zatem nie organiczyć subsydiowania dziecioróbstwa do obywateli wyższej jakości, tj. pracujących na swoje utrzymanie?

    🙂 Na czyj koszt subsydiować? Na koszt tych niepracujących raczej będzie trudno – oni nie mają dochodów. Chyba zapędziłeś się w kozi róg.

    Nie lepsze 25M wartościowych obywateli niż 35M, z 10M meneli wiszących na socjalu?

    Pytanie 1: To w jaki sposób chce cynik9 eksterminować te 10 milionów „meneli”?

    Pozornie bez związku z powyższym przykład z życia: w szkolnych konkursach przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim prawie zawsze wygrywają uczniowie ze stolicy województwa a wśród laureatów bardzo rzadko znajdują się uczniowie z tzw. prowincji.
    Pytanie 2: czy to znaczy, że ci z „prowincji” są – statystycznie – głupsi od tych z „metropolii”?

    Pytanie 3: Skąd Chiny biorą większość fachowców dla swojego przemysłu: importują ich jak USA, czy może kształcą potomstwo skośnookich „dzieciorobów”?

    1. Dekady socjalizmu tak wprasowały w DNA narodu lewacki egalitaryzm że wspomnieć nawet nie można iż ludzie są różni i że mają różną wartość dla społeczeństwa jakie tworzą. W panice jako riposta przytaczany bywa często IQ. Wprawdzie nie jestem Einsteinem ale ja miałbym mieć niższą wartość od takiego Kowalskiego? Ależ w życiu! Co za posądzenie! I zaczyna się pozbawiona już żadnego sensu licytacja na „ciężkość” pracy, na ilość Rolls Royce’ów w garażu milionera, czy na metody eksterminacji tych mniej wartościowych.

      Tymczasem „wartości” nie mierzy się ani IQ ani ilością Rolls Royce’ów, ani też nikt nie nawołuje do eutanazji. Funny thing – mam wrażenie że większość nawet z tych o IQ większym od numeru butów rozumie intuicyjnie o czym mowa, choć ze skalą wartości mogą oczywiście być problemy. Od czego więc ta wartość zależy? W pierwszym rzędzie zależy od wychowania, od stworzenia dziecku właściwej atmosfery w przygotowaniu go do roli członka społeczności narodowej. Pewne instytucje odgrywają tu rolę, szkoła, kościół, klub, ale rolę absolutnie pierwszoplanową odgrywa rodzina, bliższa i dalsza. Dlatego lewactwo nigdy mnie nie przekona, mimo żonglowania postępem czy arytmentyką, że pełnowartościowy obywatel ma te same szanse wyrosnąć w otoczeniu normalnym, jak i w otoczeniu nienormalnym, wliczając w to rodziny patologiczne w których całe pokolenia siedzą nieraz na socjalu a „praca” ogranicza się do okazyjnych kradzieży czy drug dealing.

      Dla tych z IQ dostatecznym by czytać niemiecki – doskonale opisuje to Heinz Buschkovski w książce ” Neukölln ist überall.” Staremu lewakowi też przez gardło nie przejdzie konkluzja że ludzie mają różną wartość ale wszystko do niej metodycznie przygotowuje opisując patologie w gettach obcokrajowców w Niemczech. Statystycznie dziecko wychowujące się w takim nie normalnym otoczeniu ma małe szanse na wyrośnięcie na wartościowego członka społeczeństwa, nie oszukujmy się i nie zasłaniajmy rozkładem normalnym.

      1. @cynik9:”że wspomnieć nawet nie można iż ludzie są różni i że mają różną wartość dla społeczeństwa jakie tworzą.”

        Oj, tego się po cyniku, liberale nie spodziewałem. Ludzie nie żyją po to żeby społeczeństwo „coś z nich miało” (jakąś wartość:). Jakby mnie ktoś próbował oceniać na ile jestem przdatny społeczeństwu to bym delikatnie odparł żeby się walił. Ja nie muszę być coś wart dla społeczeństwa, żeby żyć i działać. A jak ktoś nie ma wartości dla społeczeństwa, to co z nim zrobić? I kto ma to oceniać czy ktoś ma jakąś wartość a ktoś nie ma? Rząd? Fundacje? Rady mędrców? I kiedy? W dzieciństwie? W szkole bo ma słabe stopnie? Takie gadki o „społeczeństwie” które musi mieć korzyść z obywatela to ja raczej od komunistów i socjalistów słyszę.

    2. moje trzy grosze:
      „Pytanie 1: To w jaki sposób chce cynik9 eksterminować te 10 milionów «meneli»?”

      Jest na to dziecinnie prosty sposób, tyle że mało socjalistyczny — ZAWCZASU NIE PŁACIĆ ZA ICH WYPRODUKOWANIE!

      .

      .

      .

      „w szkolnych konkursach przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim prawie zawsze wygrywają uczniowie ze stolicy województwa a wśród laureatów bardzo rzadko znajdują się uczniowie z tzw. prowincji.
      Pytanie 2: czy to znaczy, że ci z «prowincji» są – statystycznie – głupsi od tych z «metropolii»?

      Oczywiście. Oczywiście w zakresie wiedzy szkolnej sprawdzanej w ramach tychże konkursów.

      .

      .

      .

      „Pytanie 3: Skąd Chiny biorą większość fachowców dla swojego przemysłu: importują ich jak USA, czy może kształcą potomstwo skośnookich «dzieciorobów»?”

      A wiesz jaki jest poziom życia chińskich dzieciorobów na chińskiej wsi? Naprawdę tego życzysz Polakom, czy przeważyło tylko zacietrzewienie polemiczne, by za wszelką cenę obronić socjalizm PiS-u? Chyba że faktycznie ukrytym celem socjalistycznego programu rządu jest dogonić poziomem chińską wieś. Rządzi tylko jedna partia, nikt nie podskakuje — same plusy…

      .

      Nb. już dziś ścigamy się w dół z robotami — Polacy tego nie widzą, bo nasycenie automatami w Niemczech czy Korei już dziś jest… 30-krotnie wyższe niż w Polsce!

      Przy polityce dziecioróbstwa zamiast jakością w górę, to będziemy się ścigać w płacą za pracę wyłącznie w dół — za 25 lat do poziomu miski oleju maszynowego dziennie.

      Sam zresztą powiedz — jakimi „potęgami” już dziś! są Pakistan, Nigeria lub Bangladesz? A PRZECIEŻ KAŻDE MA PRAWIE 200 MLN MIESZKAŃCÓW!

      1. „Pytanie 3: Skąd Chiny biorą większość fachowców dla swojego przemysłu: importują ich jak USA, czy może kształcą potomstwo skośnookich «dzieciorobów»?”

        A wiesz jaki jest poziom życia chińskich dzieciorobów na chińskiej wsi? Naprawdę tego życzysz Polakom, czy przeważyło tylko zacietrzewienie polemiczne, by za wszelką cenę obronić socjalizm PiS-u? Chyba że faktycznie ukrytym celem socjalistycznego programu rządu jest dogonić poziomem chińską wieś. Rządzi tylko jedna partia, nikt nie podskakuje — same plusy…

        .

        Nb. już dziś ścigamy się w dół z robotami — Polacy tego nie widzą, bo nasycenie automatami w Niemczech czy Korei już dziś jest… 30-krotnie wyższe niż w Polsce!

        Przy polityce dziecioróbstwa zamiast jakością w górę, to będziemy się ścigać w płacą za pracę wyłącznie w dół — za 25 lat do poziomu miski oleju maszynowego dziennie.

        Sam zresztą powiedz — jakimi „potęgami” już dziś! są Pakistan, Nigeria lub Bangladesz? A PRZECIEŻ RAZEM MAJĄ PONAD PÓŁ MILIARDA MIESZKAŃCÓW!

        .

        .

        .

        Zadałem sobie trud i właśnie policzyłem NAJWIĘKSZE ŚWIATOWE POTĘGI W PRODUKCJI LUDZKIEJ BIEDOTY (liczba ludności/PKB per capita — wg MFW).

        Nazwijmy go roboczo „Efektem 500+” == liczy się tylko ilość! ilość! ilość! „nie–mówmy–o–jakości!”

        .

        Efekt 500+ Państwo Liczba wyprodukowanej biedoty (tys.)

        793,5 India 1275921
        180,6 China 1367820
        175,1 DR of Congo 79301
        142,5 Ethiopia 88347
        140,4 Pakistan 186190
        136,2 Bangladesh 158217
        71,6 Indonesia 252165
        54,3 Uganda 38728
        52,7 Nigeria 173938
        52 Madagascar 23572
        51,2 Malawi 17604
        47,8 Afghanistan 31279
        45,4 Tanzania 46744
        44,2 Vietnam 90630
        42 Mozambique 26491
        41,9 Myanmar 51419
        40 Nepal 28109
        36,5 Niger 17116
        34,7 Philippines 99434
        30,2 Kenya 42927
        27,4 Burundi 9201
        26,2 Egypt 86700
        24,3 Burkina Faso 17429
        21,6 Guinea 12039
        20,6 Mali 15791
        18,6 Sudan 37289
        17,8 Ghana 26216
        17,5 Brazil 202769
        17,4 Yemen 27460
        16 Cameroon 22544

        1. Może dodajmy jeszcze pozycje co ciekawszych państw, które nie są liderami w produkcji ludzkiej biedoty:

          .

          Efekt 500+ Państwo Liczba wyprodukowanej biedoty (tys.)

          35. . . 14,2 . . Cambodia . . 15313
          36. . . 14 . . Ukraine . . 42831
          37. . . 13,5 . . Senegal . . 14540

          42. . . 11,6 . . Thailand . . 68657
          43. . . 11,5 . . Russia . . 146300

          58. . . 5,9 . . United States . . 319075
          razem z maleńką…
          59. . . 5,9 . . Sri Lanka . . 20964

          69. . . 3,5 . . Japan . . 127061
          razem z maleńkim…
          70. . . 3,5 . . Honduras . . 8264

          75. . . 2,7 . . Guinea-Bissau . . 1738
          76. . . 2,6 . . Poland . . 38018
          77. . . 2,6 . . Mauritania . . 3621

          82. . . 1,7 . . Italy . . 60783
          83. . . 1,7 . . Germany . . 81100
          84. . . 1,6 . . Lesotho . . 1911

          89. . . 1,5 . . Dominican Republic . . 9883
          90. . . 1,4 . . France . . 63920
          91. . . 1,4 . . United Kingdom . . 64511

          A więc mimo wyraźnie mniejszej liczby ludności, mimo rekordowej zapaści demograficznej (== braku obniżających statystyki PKB per capita dzieci i większości w wieku produkcyjnym) już dziś w produkcji biedoty wyprzedzamy główne gospodarki Zachodniej Europy, a teraz dzięki 500+ mamy właśnie ostro przyspieszyć w rankingu…

        2. alez przedmowca teraz popisal sie !

          prawie w calej tej liscie przytoczonych krajow nie ma zadnego +500 ani zadnego socjalu !

          sa to kraje bez zadnego socjalu !
          wiec na co dowodem ma byc ta lista ?

          manipulacja rodem z niemieckiej prasy dla polakow

          1. Ja rozumiem, że można mieć ograniczone horyzonty, ale chyba nie jest takie trudne domyślenie się, że lista przedstawia państwa, których mieszkańcy przede wszystkim „korzystnie inwestują” w liczbę ludności — bez oglądania się na jej jakość? Klasyfikacja jest prosta, podana i pomija przyczyny — czy jest to państwowa inżynieria społeczna szukania zawodowych dzieciorobów, którzy za najniższą cenę wyprodukują jak największą liczbę ludności, czy jedynie aktualny wzorzec kulturowy

            Nb. dziwnym trafem _p_r_a_w_i_e_ _w_s_z_y_s_t_k_i_e_ państwa TOP30 ww. rankingu producentów biedoty, to albo kraje socjalistyczne, albo islamskie, taki dziwny zbieg okoliczności…

            Jeśli już teraz jest źle i w ramach UE przodujemy w produkcji biedoty, to co dopiero osiągniemy, gdy za pożyczone pieniądze wyprodukujemy kilka milionów dodatkowych gołodupców? Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka — produkcja ludności przyspieszy kosztem podwójnie szybkiego zjazdu poziomu życia (choćby te przyszłe matki wycofane z rynku pracy, zupełnie jak w strukturalnie niewydolnych gospodarkach państw islamu) — chyba że śladem socjalistów też uważasz, że dobrobyt bierze się przede wszystkim z wydawania pożyczonych pieniędzy?

            A ponieważ gołodupstwo rodzi silną frustrację (wyobrażasz sobie Polaków opanowujących za pokolenie 95% rynku żebraczego miast Europy? — „Na każdym rogu ci żebrzący Polacy!” Nie? No to przypomnij sobie Rumunów i politykę Ceaușescu — socjalistycznej ideologii maksymalizacji produkcji Rumunów oraz jej rezultat — Rumunów żebrzących po całej Europie + Rumunia — symbol nędzy w Europie), a ta frustracja najczęściej zwraca się przeciwko „tym, którzy mają”, bo „dlaczego nam nie dają?”, „dlaczego się nie chcą podzielić?”, „dlaczego nas nie chcą wpuścić?”, „Open the borders!” — czyli wchodzimy na tę samą ścieżkę, co muzułmański terroryzm, też w końcu wyhodowany przez lewicę (faktyczną oraz krypto-lewicową „prawicę” narodowo-socjalistyczną).

            W końcu terroryzm jest bronią sfrustrowanych biedaków. Naprawdę tego życzysz Polakom już za pokolenie?

          2. „W 1966 roku Ceaușescu wprowadził politykę mającą na celu podniesienie bardzo niskiego wskaźnika rozrodczości. Wprowadził między innymi podatek wahający się pomiędzy 10 i 20% dochodu, który obciążał kobiety i mężczyzn, nie posiadających dzieci po ukończeniu 25 roku życia. Argumentem zwalniającym z opłaty nie była również niemożność posiadania dzieci z powodów medycznych. Aborcja była dozwolona wyłącznie w przypadku kobiet w ciąży, które miały powyżej 45 lat, bądź posiadały czworo (później pięcioro) dzieci. Posiadanie przynajmniej pięciorga dzieci wiązało się ze znacznymi korzyściami, a matki przynajmniej dziesięciorga dzieci były ogłaszane przez Państwo matkami bohaterkami.”
            https://pl.wikipedia.org/wiki/Nicolae_Ceau%C8%99escu

            I już w latach 80. w efekcie tej polityki ~„500+” symbolem Rumunii stały się bose i brudne dzieci gromadnie żebrzące u zagranicznych turystów o cukierki…

            .

            Mój ranking jest prosty, ale całkiem sensownie oddaje to, o co chodzi — jeśli dzięki polityce dziecioróbstwa na kredyt dogonimy Japonię (przy trzy razy mniejszej liczbie ludności!), będzie to znaczyło, że japoński biedak przyjeżdżając do biednej Polski automatycznie będzie stawał się u nas klasą średnią — „dzianym gościem!”

            Wiem, że przykre wspomnienia łatwo się wypiera, ale ja naprawdę pamiętam nieodległe czasy, gdy polskie dzieci żebrały u wycieczki z Niemiec lub Japonii np. o długopis jednorazowy. Chcesz powrotu do starych czasów? No to możesz mieć okazję, bo w PiS jest jeszcze więcej mentalnego PRL, niż w PO.

          3. od kiedy Polska lezy w Afryce badz Azji ze porownujesz ja z tamtymi krajami ?

            odpowiedz sobie na pytanie dla kogo najlepiej aby Polakow bylo jak najmniej ?

            przyklady ktore podajesz sa nieporownywalne,
            w wiekszosci demoludow byla bieda i nie mialo to wiele wspolnego z dzietnoscia itd.

            jak myslisz dlaczego rzady europy zachodniej prowadza taka a nie inna polityke prorodzinna ?

            wszyscy oszaleli i robia zle zamiast sie redukowac ?

          4. Kończę dyskusję, bo na argumenty masz odporność ściany — piszę o Rumunii, a ty, że o Afryce. Czyli że przed wojną sięgaliśmy granic Afryki…

            .

            .

            .

            „od kiedy Polska lezy w Afryce badz Azji ze porownujesz ja z tamtymi krajami ?”

            Od kiedy konkurujemy z nimi na równych prawach. A może uważasz, że ich dotyczą inne prawa, a nas jakieś inne?

            .

            .

            .

            „przyklady ktore podajesz sa nieporownywalne,
            w wiekszosci demoludow byla bieda i nie mialo to wiele wspolnego z dzietnoscia itd.”

            Bo teraz tryskamy bogactwem? No to popatrz na ranking — już w produkcji ludzkiej biedy „wyprzedziliśmy” Niemcy — mimo że mamy mniej ludności, niż dwa razy mniej! A proponujesz, by tę proporcję jeszcze bardziej pogorszyć! I to jeszcze w najgłupszy możliwy sposób — dając kredyty największej krajowej biedocie, by się rozmnażała jak najwięcej na swój obraz i podobieństwo!

            .

            Jak kiedyś w przypadku Rumunii, tak za jakiś czas i w naszym przypadku ambicją zagranicznych turystów może stać się jak najszybszy przejazd tranzytem przez Polskę:

            — „Taka bieda… I te głodne, brudne dzieci obstępujące samochód… Straszne…”

            Powtórzę: nieodległe to czasy, gdy polskie dzieci (sam widziałem i to nie byle gdzie, bo w Krakowie) żebrały o długopisy jednorazowe u wycieczek z Niemiec i Japonii. Wcale nie odeszliśmy od tego aż tak daleko. Dlatego polityka płacenia biedakom za dziecioróbstwo jest najlepszą drogą do powrotu do tego schematu, ale już w nowym wydaniu: polskie dzieci będą teraz żebrać już nawet u niemieckich Arabów. Tak właśnie socjalizm upadla ludzi…

            .

            Twoje teorie o statystycznych geniuszach nadają się wyłącznie do śmieci — ilu geniuszy znasz z Bangladeszu? Ilu w fali islamistów, którzy wdzierają się do Europy? Tyle samo będą warci „genetyczni geniusze” bez dobrego wychowania wartościowych rodziców, bez dobrej szkoły, zawodu, zdrowej, kapitalistycznej gospodarki, perspektyw kapitału społecznego, za to wyuczeni życia na zasiłku, żebrania i z gigantycznym długiem do dźwigania na karku już od chwili urodzenia — do opłacania samych odsetek rok po roku oraz nieuniknioną niezwykle tanią okazyjną wyprzedażą majątku gromadzonego przez pokolenia ogłupionych socjalizmem tubylców: polskich firm, polskiej ziemi, polskich lasów — zupełnie jak w Rumunii…

            .

            .

            .

            „jak myslisz dlaczego rzady europy zachodniej prowadza taka a nie inna polityke prorodzinna ?

            wszyscy oszaleli i robia zle zamiast sie redukowac ?”

            1. Bo je na to stać. Nas nie stać — popatrz na ranking — w produkcji ludzkiej biedy już wyprzedzamy kraje UE o wiele większe od nas.

            2. Nie jest to żadnym dowodem na słuszność, a jedynie na to, że kto wcześniej się dorobił, ten może ze swoim majątkiem robić, na co mu przyjdzie ochota — może np. utrzymywać 10 milionów islamistów — oczywiście weźmiesz przykład, bo inaczej uznam, że oszalałeś. No już! Na co czekasz? Jeśli nie oszalałeś — bierz milion islamistów! Twoja logika!

            .

            .

            .

            „odpowiedz sobie na pytanie dla kogo najlepiej aby Polakow bylo jak najmniej ?”

            Na swój chłopski rozum przetłumacz politykę państwa na politykę rodziny — dla kogo najlepiej, aby polska rodzina miała dwójkę dzieci, skoro może mieć tych dzieci np. dwadzieścia i tytuł matki-bohaterki? Czujesz problem? Czy wciąż go nie czujesz?

            Czym się różni sytuacja kraju z 10 mln. polskich rodzin od sytuacji jednej rodziny × 10 mln.?

            No, EOT już tych PiS-owskich głupot dla niewyrobionego elektoratu — głos jest głos i w wyborach tylko to się liczy — kupić elektorat, potem choćby potop…

      2. „Pytanie 1: To w jaki sposób chce cynik9 eksterminować te 10 milionów «meneli»?”

        Jest na to dziecinnie prosty sposób, tyle że mało socjalistyczny — ZAWCZASU NIE PŁACIĆ ZA ICH WYPRODUKOWANIE!

        Ależ 500+ nie płaci zawczasu tylko po „wyprodukowaniu” i to dopiero drugiego dziecka.
        Poza tym jak przewidzieć, czy urodzi się „menel” czy przeciętny człowiek? Prawdopodobieństwo tego drugiego jest znacznie większe.

        „w szkolnych konkursach przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim prawie zawsze wygrywają uczniowie ze stolicy województwa a wśród laureatów bardzo rzadko znajdują się uczniowie z tzw. prowincji.
        Pytanie 2: czy to znaczy, że ci z «prowincji» są – statystycznie – głupsi od tych z «metropolii»?

        Oczywiście. Oczywiście w zakresie wiedzy szkolnej sprawdzanej w ramach tychże konkursów.

        Oczywiście nie są głupsi, jest ich tylko mniej i dlatego równie rzadko zajmują pierwsze miejsca jak też i ostatnie. Średnia jest bardzo podobna.

        „Pytanie 3: Skąd Chiny biorą większość fachowców dla swojego przemysłu: importują ich jak USA, czy może kształcą potomstwo skośnookich «dzieciorobów»?”

        A wiesz jaki jest poziom życia chińskich dzieciorobów na chińskiej wsi? Naprawdę tego życzysz Polakom, czy przeważyło tylko zacietrzewienie polemiczne, by za wszelką cenę obronić socjalizm PiS-u? Chyba że faktycznie ukrytym celem socjalistycznego programu rządu jest dogonić poziomem chińską wieś. Rządzi tylko jedna partia, nikt nie podskakuje — same plusy…

        Co konia obchodzi, że się wóz przewrócił? Co szefa obchodzi w jakiej biedzie urodził się jego pracownik, byle tylko miał odpowiednie kwalifikacje? Nie ma „dzieciorobów”, to nie będzie ani pracowników ani klientów ani żołnierzy… Potem przyjdą muzułmanie i utną nieliczne pozostałe głupie łby doktrynerom.

        Jakie znów zacietrzewienie? Po prostu przypominam o prawach przyrody, która to przyroda jest zupełnie bezideowa i nie ma dla niej PiS-owca, ani PO-wca, „ani Greczyna, ani Żyda”. 🙂

  6. ludzie to nie samochody, aby mowic o jakosci,
    pozatym masa geniuszy lub milionerow pochodzila z „marginesu”

    jesli chodzi o dorabianie sie kasy to wlasnie ludzie z biedy maja najwieksze cisnienie i najbardziej ciezko potem w zyciu pracuja aby cos sie dorobic

    niestey prawda jest taka ze to niziny spoleczne robia najwiecej dzieci i jakby nie one to za 2 pokolenia bedziemy mieli 25 mln obywateli (albo i mniej),

    klasa srednia czy dostanie +500 czy +10000 i tak nie zrobi wiecej dzieci bo jest za wygodna

    w internecie sa cale listy „usprawnien” jakie zafundowala nam PO przy ktorych sprawa ustawy o ziemi to male miki

    nie bede sie powtarzal i jej tu przepisywal ale to pokazuje jak krotka jest pamiec ludzka

    oczywiscie ten rzad nie jest idealny i na pewno narobi sporo bledow,
    ale ja nie bardzo widze alternatywe dla pis, ktora bylaby w stanie przejac wladze i nie powielac tego co PO a wczesniej SLD robilo,
    wiec niejako jestesmy skazani na ta opcje polityczna

    1. ludzie to nie samochody, aby mowic o jakosci, —- polit-poprawna bzdura. Oczywiście że można i nawet trzeba. Krajowi potrzeba wartościowych, myślących, inteligentnych, zaangażowanych ludzi, nie płodzonych na rządowe zamówienie meneli.

      jesli chodzi o dorabianie sie kasy to wlasnie ludzie z biedy maja najwieksze cisnienie i najbardziej ciezko potem w zyciu pracuja aby cos sie dorobic —- Świetnie, ale zapędziłeś się w róg. Jak ktoś ciężko w zyciu pracuje szansa jest dobra że jest wyższej jakości obywatelem niż niepracujący menel. Tak czy nie? Czemu zatem nie organiczyć subsydiowania dziecioróbstwa do obywateli wyższej jakości, tj. pracujących na swoje utrzymanie?

      niziny spoleczne robia najwiecej dzieci i jakby nie one to za 2 pokolenia bedziemy mieli 25 mln obywateli —- So what? Nie lepsze 25M wartościowych obywateli niż 35M, z 10M meneli wiszących na socjalu?

      1. @ So what? Nie lepsze 25M wartościowych obywateli niż 35M, z 10M meneli wiszących na socjalu?

        Właśnie też to zauważyłem, że ludzie postrzegają zmniejszającą się populację jako katastrofę. Tylko niby dlaczego? Czy gorzej żyło się będzie populacji 10 milionów jak 100? Przecież nie jesteśmy bydłem do rozmnażania. Nie liczy się ilość a jakość.

        Jako katastrofę postrzegać to mogą jedynie lewusy, który widzą na horyzoncie braki w zasilaniu kasy na emerytury.

    2. pozatym masa geniuszy lub milionerow pochodzila z „marginesu”

      A dlaczego pochodziła a nie pochodzi?
      Może żyli w środowisku gdzie nie istniał podatek dochodowy?
      Może żyli w środowisku gdzie istniała wolność gospodarcza?

      ale ja nie bardzo widze alternatywe dla pis

      Trzeba mieć marzenia. Moim jest takie, że doczekamy rządu, który już nie będzie miał wyboru i postawi na nas POLAKÓW.

    3. @piotrdln:”ludzie to nie samochody, aby mowic o jakosci,”

      Właśnie! Zgadzam się w 100%.
      Pytanie czy bogaty złodziej jest lepszej „jakości” niż uczciwy biedny?
      Co to znaczy „człowiek wysokiej jakości”? Może przybliży to pojęcie ten kto je wprowadził.

    4. piotrdln:
      ludzie to nie samochody, aby mowic o jakosci

      Ja jednak będę obstawał przy (hasłowo ujmowanej) jakości, natomiast Ty — jak rozumiem — krótko mówiąc — zamiast 500+ postulujesz przyjąć od ręki milion poselekcyjnych odrzutów z niemieckiej rampy? W szczególności wszystkich islamistów przeznaczonych do deportacji za popełnione przestępstwa? Ponoć jeszcze dopłacą?!

      No i jak — spina się? Sztuka jest sztuka, rachunek trzody się zgadza, kasa leci, „nie–mówmy–o–jakości!”

  7. widze ze wielu uwierzylo ze przyrost naturalny Polsce nie jest potrzebny,
    bo i tak za duzo nas Polakow …
    obecnie 30 kilka milionow ludzi na porownywalnym terenie co ponad 80 mln Niemcow …

    to porownywalna bzdura z ta wciskana nam od lat ze Polacy to taki glupi narod, ze jak dac im dostep do broni to sie powystrzelaja, w co wielu wierzy tak ma wyprany mozg przez zagraniczne media,

    dlatego Polska jest bardziej bezbronna niz w 39 r.
    mamy ok. 1,5 jednostki broni na 100 obywateli a takie Niemcy czy Francja w okolicach 30 szt.

    armi nie mamy a i mobilizacjia nic by nie dala bo od 15 lat mlodzi ludzie nie ucza sie strzelac, w razie konfliktu mogliby dac lapke w dol na facebooku i rysowac kreda jak belgowie protesty

    inni snuja chore prognozy ze, ci co urodza sie teraz, to jak dorosna za 20 lat to wyjada zaraz z Polski tak jak teraz mlodzi wyjezdzaja …

    czyli zkladacie ze najblizsze 20 lat bedzie prowadzona taka polityka jak do tej pory, rozkradania Panstwa i gnebienia obywateli Polski przez rzadzacych

    ja licze ze to sie zmieni, jak te okupujace Polske watachy zostana odciete od koryta

    +500 Panstwo oddalo ludziom cos z naszych pieniedzy, to wielu uwierzylo ze to zle, bo sie przyzwyczaili ze Panstwo nic nie daje, tylko podnosi obciazenia w zamian dajac coraz mniej : gorsza sluzbe zdrowia, sadownictwo, likwiduje armie itd.
    wiec jak to tak ?

    myslicie ze w takich Niemczech margines spoleczny nie istnieje ?
    istnieje i zyje wielu z socjalu i dzieciorobstwa a socjal jest tu o wiele wiekszy niz w Polsce
    a przyrost naturalny i tak jest ujemny, ale dzieki „marginesowi” wogole ten przyrost jest

    bo klasa srednia zamiast dzieci woli psa albo nowszy samochod

    ludzie zacznijcie myslec i wyciagac WLASNE wnioski a nie te narzucone przez propagande

    Pozdrawiam

    1. widze ze wielu uwierzylo ze przyrost naturalny Polsce nie jest potrzebny —- widzisz błędnie. Rzecz jest raczej o jakości a nie o prymywnym rozpłodzie aby polepszyć stystyki.

      porownywalna bzdura… Polacy to taki glupi narod, ze jak dac im dostep do broni to sie powystrzelaja, —- to też widzisz błędnie bo obie rzeczy są całkowicie nieporównywalne. NB: 2GR jest za Polakami uzbrojonymi po zęby… 😉 Uzbrojony obywatel jest jednak anatemą dla socjalistów pokroju PiS.

      polityka jak do tej pory,… gnebienia obywateli Polski przez rzadzacych —- Przy PiSie normalny Polak nie może kupić kawałka ziemi rolnej z czym nie było problemu bez PiS-u. To nie gnębienie?

      1. @cynik9:”Przy PiSie normalny Polak nie może kupić kawałka ziemi rolnej z czym nie było problemu bez PiS-u. To nie gnębienie?”

        Wydaje mi się, że PiS pod względem gnębienia niczym się nie różni od wszystkich poprzednich rządów ostatnich 25 lat (wolnej Polski:). Po prostu każda władza tak ma. Stara się „gnębić”, tzn. kontrolować obywateli (poważnie!). Pod tym względem nie ma co się znęcać specjalnie (i tylko) nad PiS bo trzeba by wspomnieć dlaczego nie mogę ściąć własnego drzewa albo uprawiać maku. Nie mówiąc o innych nakazach, zakazach wprowadzonych przez wszystkie poprzednie władze znacznie wcześniej. Uważam awersję do PiS za „lekkie skrzywienie” Cynika. Pewnie z powodu tych jankesów. PiS pod tym względem (zamordyzmu) NICZYM się nie różni od reszty partii. Jest lewicowy, eurosceptyczny (nie antyeuropejski) o silnym nastawieniu patriotycznym. Postawiła na USA jako sojusznika dla Polski i musi jakoś uwzględniać postulaty czy żądania Amerykanów. Dokładnie tak jak inne partie, które też mają swoich zagranicznych protektorów (w/g mnie, nie lepszych). Ja traktuję PiS jak miotłę, która ma wymieść stare, zgniłe śmieci które nagromadziły się przez ostatnie kilkanaście lat. A na to jakie będą skutki ich rządów trzeba poczekać i obserwować. Mnie też się nie podobają niektóre ruchy PiS ale jak spojrzę na dostępne alternatywy, to jednak powstrzymam się z okrzykiem „PO wróć”.

        1. PiS jak miotłę, która ma wymieść stare, zgniłe śmieci —- nie wymieść ale przemieść w inny róg.

          Poza tym żadne „skrzywienie” 😉 lecz oniemienie jak bezmózgowo partia może działać na swoją własną szkodę. 

          1. @cynik9:” lecz oniemienie jak bezmózgowo partia może działać na swoją własną szkodę.”

            Chyba, że inne działanie doprowadziłby do sytuacji, że PiS wogóle nie mógłby rządzić. PO+PSL by wygrało kolejne wybory. A to co obecnie robi PiS to zwykłe przejmowanie władzy po wygranych wyborach. Muszą mieć media (propaganda), pieniądze (skądkolwiek) i ludzi, którzy będą działać. A idealistów jest niewielu. Trzeba dać aktywowi stanowiska. Nie ma co się łudzić. Zobaczymy po roku jak już sie będą twardo siedzieć wszędzie (media, wojsko, policja, spółki SP, TK, …) co zrobią.

        2. poza tym pod koniec kadencji klika po-zsl uchwalila ustawe, ktora de facto tez pozbawiala zdecydowana wiekszosc Polakow mozliwosci swobodnego Zakupu ziemii rolnej

  8. Na stronie Korwina można przeczytać, że dumna premier Szydło zadłuża Polskę w absolutnie rekordowym tempie to znaczy 9 300 300 pln na godzinę.
    Każde urodzone dziecko a nawet poczęte, a nawet te dopiero w planach ma już na plecach około
    28 000 pln zaciągnietego kredytu.

  9. Odpowiedź – w tym samym stylu, acz bliższa prawdzie – na pytanie cynika9:

    „Jeżeli tak to zapytać można jakie konkretnie korzyści finansowe odniesie kraj z tego że miliardy złotych zostaną odebrane jednym i wyrzucone zostaną na rodziny wielodzietne, często patologiczne, stymulując je tym do dalszego dziecioróbstwa.”

    Odebranie miliardów złotych beneficjentom układu, wyłącznie bezdzietnym złodziejom i krwiopijcom, i przekazanie ich innym spowoduje, że kraj przestanie być okradany i ludzie się wzbogacą (nie statystycznie – per capita, ale faktycznie), przestaną emigrować, a złodziejstwo nie będzie stymulowane.

    Powyższą odpowiedź można powierzchownie odczytać (też ma sens – z poprawką na złośliwości, ale doktrynerzy tego pewnie nie zauważą), ale można pogłówkować nad kluczem rozszerzającym.

    A jeżeli chodzi o intencje Pis ws.500+, to podejrzewam, że wśród decydentów są głównie wyborcze.

    1. acz bliższa prawdzie —- bliższa tylko 3-ej prawdzie Tischnera, czyli g. prawdzie. Przerysowanie w drugą stronę jest normalną techniką polemiczną… 😉  ale swoje przestrzeliłeś fatalnie w tym punkcie: „przestaną emigrować”… 😉 Nope!

      Spierać się kto jest patologicznym dzieciorobem a kto bezdzietnym złodziejem można. Spierać się co się stanie z napłodzonymi dziećmi nie można, jest to całkowicie jasne: dzieci rodzin patologicznych wzmocnią patologię, reszta wzmocni UK, Niemcy i Norwegię, wybywając z PiS-owskiego bantustanu gdzie pieprz rośnie. Taki będzie „zwrot z inwestycji” inwestorki Rafalskiej.

  10. @Tadek
    Sądzę, że Wzorcowym przykładem współpracy z USA jest współpraca między USA i Ukrainą :). W przypadku Niemiec dochodzi jeszcze umowa z 1949r. narzucająca Niemcom pozycję wasala w relacjach z USA do 2099r. oraz jazda na jednym wózku w zakresie ekonomiczno-finansowym. Ponadto, NATO to właściwie USA. Ludność krajów UE nie ma motywacji i chęci do walki zbrojnej gdziekolwiek, a w szczególności z Rosją. UE nie poradzi sobie również ze zorganizowanymi grupami uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu, w przypadku konfrontacji w swoich rodzimych krajach. Wydaję mi się, że podjęte działania w celu ustanowienia NWO natrafiły na poważne przeszkody i administracja USA wykonuje nerwowe posunięcia. Co do naszych rządów to uważam, że wizyta pani Szydło (i wcześniej pana Dudy) w USA uzmysłowiła naszym wybranym zakres swobody w jakich mogą się poruszać. Jeden zły ruch i finanse kraju rozsypią się. To wstyd, żeby przedstawiciele naszych wiodących partii szukali rozstrzygnięć i pomocy w sprawach dotyczących Polski w kongresie USA – widocznie to stała praktyka od 1989r. Obama przyleciał do Niemiec aby pocieszyć panią Merkel, która zupełnie nie rozumie co się dzieje w Europie i poprawić jej wizerunek w mediach. Ameryka nie żyje już Obamą tylko sukcesami Donalda Trumpa.

    1. przepraszam ale jakimi sukcesami Trumpa? Przecież on przegrywa z Clinton w sondażach od 9 do 15 procent

      1. Trump jeszcze się nawet nie zabrał za Hillary, don’t worry… 😉 Clinton IMO skończy w ciupie, jeżeli USA ma zachować jakiekolwiek pozory praworządności…

        1. Oby tak było, oby tak było, ale wątpię, kiedyś też pisali że powinna siedzieć za przekręty w Arkansas.

        2. Jeszcze jeden scenariusz jest możliwy – wybory zostaną przełożone z powodu wybuchu wojny na większą skalę. Ogniska tlą się i wystarczy dorzucić węgla pod kocioł.

  11. https://uk.reuters.com/article/uk-usa-germany-obama-trade-idukkcn0xl0of?utm_campaign=trueAnthem:+Trending+Content&utm_content=571d26ef04d3010eea433717&utm_medium=trueAnthem&utm_source=twitter

    Obama says EU and U.S. must move forward with TTIP

    Nie potrafię sobie wyobrazić, co oni mają na Merkelową, ze tak ich słucha. Nie wierzę, że tylko afera VW tak ją zmiękczyła. Jakieś koncepcje?

    Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, przebywając z wizytą w Niemczech, zawarł z kanclerz Merkel tajną umowę w sprawie traktatu o wolnym handlu (TTIP). Zaniepokojony tym senator Czesław Ryszka bije na alarm, ponieważ porozumienie to jest de facto wymierzone w Polskę.

    – Zarówno Angela, jak i ja zgodziliśmy się, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska muszą dążyć zawarcia traktatu o wolnym handlu – mówił amerykański prezydent, zadowolony z przebiegu spotkania z niemiecką kanclerz. Nieoficjalnie wiadomo, że teraz oboje będą naciskać na przyspieszenie negocjacji i wprowadzenie tych niebezpiecznych dla demokracji rozwiązań w życie.

    – Musimy te sprawy teraz przyspieszyć – oświadczyła Angela Merkel po rozmowie z prezydentem USA, podkreślając, iż przyjęcie TTIP jest ważnym krokiem, ponieważ pozwoli na wzrost europejskich gospodarek. Rzecz jasna taktycznie przemilczała, że umowa ta korzystna jest tylko dla wielkich korporacji i że to one przejmą władzę nad demokracjami narodowymi, jeżeli zapisy wspomnianego porozumienia wejdą w życie. Zagrożeń jest jednak zdecydowanie więcej.

    – Jeżeli jesienią wejdzie w życie, to m.in. nie będzie obowiązku informowania na etykietach produktów zawierających genetycznie modyfikowane składniki (GMO). W praktyce będzie to oznaczało, że polska, zdrowa żywność nie będzie w żaden sposób odróżniała się pod względem opakowania od zabójczej żywności koncernów biotechnologicznych – ostrzega senator Czesław Ryszka, komentując amerykańsko-niemieckie porozumienie w sprawie traktatu o wolnym handlu. – Polska będąc w UE musi niemal z automatu ratyfikować traktat. I jak tu się bronić! – skonstatował.

    Tymczasem Barack Obama nie ma najmniejszych wątpliwości, że TTIP zostanie sfinalizowany jeszcze w tym roku, wyraz czego dał podczas niedzielnej konferencji prasowej, na której przemawiał wspólnie z kanclerz Angelą Merkel. W jej trakcie Obama wielokrotnie chwalił Merkel za jej postawę wobec amerykańskich propozycji. Oświadczył przy tym, że Merkel stanęła „po właściwej stronie historii”, prowadząc politykę pobłażliwości wobec imigrantów, oraz że była „odważna”, mierząc się z kryzysem migracyjnym, ponieważ prezentowane stanowisko przyczyniło się do gwałtownego spadku poparcia dla niej.

    Barack Obama udał się do Niemiec wprost z Londynu, gdzie spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Jego przyjazd poprzedził marsz przeciwko TTIP, który przeszedł w sobotę ulicami Hannoweru, a w którym udział wzięło ponad 35 tys. osób.

    1. Nie potrafię sobie wyobrazić, co oni mają na Merkelową, ze tak ich słucha.

      I słusznie bo takiej rzeczy być nie może.

      Oni mają dla niej propozycję powiększenia znacząco terytorium RFN.

    1. Pan Kękuś to człowiek, który miał poważne przejścia z polskim wymiarem sprawiedliwości oparte o przymusowy psychiatryk.
      pod tym linkiem można prześledzić jego kłopoty
      https://rebeliantka.neon24.pl/tag/19307,zbigniew-kekus
      Ma również swoją stronę. Jeszcze.
      Również zapoznaję się z jego filmowymi analizami. Ciary po plecach chodzą. Polecam o 1066 czyli co nam szykują na lato.
      O Morawieckim obejrzałam wczoraj. No cóż!

      A w mediach propisowskich narracja o super osiągach, pięć stów otrzymało ponad milion osób, lud się cieszy,dostał chleb. I niedługo(oby nie) igrzyska.
      U Karnowskich:
      https://wpolityce.pl/polityka/290510-kultura-bojowki-nie-jest-kultura-sluzaca-wartosciom-zeby-walczyc-z-poprawnoscia-polityczna-nie-trzeba-wymyslac-zydom-i-arabom-uwagi-o-onr
      już parol zagięty na narodowców przez pisowców.

  12. Przyszła mi również do głowy myśl ad. katastrofy smoleńskiej, że może to był zamach, ale niekoniecznie zorganizowany przez Rosjan.

    Grzegorz Braun kładzie duży nacisk na tą wizytę:

    https://sgwp.wp.mil.pl/pl/1_413.html

    Pan David wyleciał z Polski dopiero 9 kwietnia.
    Zarówno termin i długość wizyty jak też późniejszy rozwój kariery i katastrofalne jej zakończenie są ciekawą historią.

  13. @Hes – niestety z jakiegoś powodu TVLicensing mi teraz się zgłasza z błędem, jeśli jest jak mówisz to mogę przestać płacić abonament 🙂 Sprawdzę jeszcze raz jak mi się błąd przestanie pojawiać.

  14. Witam,
    Z zainteresowaniem czytam tę dosyć energetyczną dyskusję.

    Chodzi mi jednak po głowie luźna refleksja( którą chciałabym się z Wami podzielić) że może to 500+ to tylko zasłona dymna, podobnie jak wyciągnięta ostatnio aborcja,huczne obchody rocznicy smoleńskiej, pogrzeb Szendzielarza… Takie bogoojczyźniane patriotyczne gierki.
    -500+ nadaje się idealnie aby ludowi zamknąć gębę na wypadek naprawdę bardzo groźnych decyzji podejmowanych przez nam panujących ( w myśl zasady wzajemności), albo przepchnięcia ich, gdy lud będzie cieszył się i liczył kasę na koncie.
    A to ważne sprawy umykające Polakom:
    – zaproszenie obcych wojsk na terytorium państwa polskiego.Słynna ustawa 1066, (cisza o projekcie ustawy zgłoszonym przez Winnickiego znoszącym 1066).
    Cyniku załączam link do wywiadu z panem Kękusiem, który omawia i analizuje konsekwencje tej ustawy.
    https://www.youtube.com/watch?v=U5bjfhhe2og
    -niepokojąca cisza ws TTiP
    -ciągła wojenna prowokacyjna narracja Maciarewicza ( czy już musimy się szykować do wojny w interesie USA?),
    – ustawa antyterrorystyczna mocno ograniczająca nasze prawa.
    czy:
    -uwalenie ks. Międlara
    – taśmy Kukiza i rozbicie wewnętrzne w jego partii
    to tylko wydarzenia z ostatnich dni.

    Pewnie coś jeszcze by się znalazło

    Przyszła mi również do głowy myśl ad. katastrofy smoleńskiej, że może to był zamach, ale niekoniecznie zorganizowany przez Rosjan.
    Jak wiemy cele, które się stawia są krótko, średnio i długoterminowe. I Smoleńsk mógł być celem długoterminowym, rozgrzewającym wrodzoną rusofobię w Polakach aby było łatwiej pchnąć nas do wojny z Rosją.
    Zastanawiające, ze nasz „ukochany sojusznik” z Waszyngtonu nie kiwnął palcem w bucie.

    Rozmawiam ze znajomymi i jest niewielu, którzy podzielają moje zdanie.
    Załamka.
    Czy już kupować broń, antybiotyki i suchy prowiant?

    Podsumowując 500+ to dla mnie jeden z elementów osładzających połknięcie gorzkiej piguły w przyszłości.

    1. Przyszła mi również do głowy myśl ad. katastrofy smoleńskiej, że może to był zamach, ale niekoniecznie zorganizowany przez Rosjan. Jak wiemy cele, które się stawia są krótko, średnio i długoterminowe. I Smoleńsk mógł być celem długoterminowym, rozgrzewającym wrodzoną rusofobię w Polakach aby było łatwiej pchnąć nas do wojny z Rosją… jest niewielu, którzy podzielają moje zdanie.

      Znamy ten ból… Od pokoleń… To los mój na grobowcach siadać i szukać smutków błahych, wiotkich, kruchych. To los mój senne królestwa posiadać, nieme mieć harfy i słuchaczów głuchych [J.Słowacki]

      1. cd

        Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą!
        Pawiem narodów byłaś i papugą;
        A teraz jesteś służebnicą cudzą

        J.S.

        Czy coś się zmieniło od XIXw? I wszystko i nic.
        Tragedia. Jak tu żyć?

  15. Tak mnie natchnęło.

    A co zrobiłby cynik, gdyby dostał się do władzy i miał większość parlamentarną, ale nie konstytucyjną.

  16. Przykro mi, że szanowni dyskutanci tylko potwierdzili moje spostrzeżenia. Nie ma problemu ujemnego przyrostu naturalnego. A jeśli jest, to nieistotny, bo liczy się jakość. A nawet jeśli istotny to płacenie za posiadanie więcej niż jednego dziecka nie spełni swojej roli bo wyjadą, sama patologia będzie itp.
    Żadnego sensownego argumentu nie zauważyłem. Librałowie powinni być za tym by płacić ludziom za pracę na rzecz społeczeństwa, jeśli jest zapotrzebowanie na taką pracę. Tu nie ma żadnych wykrętów.
    No chyba, że chodzi o wychowywanie więcej niż jednego dziecka. Wtedy absolutnie nie. Bo to niezgodne z idelogią. Niech zapieprzają za darmo, najwyżej się konsumentów i pracowników sprowadzi z Bangladeszu albo przyjdą sami. A my sobie tutaj troszkę poteoretyzujemy.

    1. Jest jeden ważny argument: powiększenie bazy wyborców i utrzymanie się przy korycie. Każdy żul wie, że musi głosować na PiS by dostać 500. Na miejscu PO dałbym 700 w przyszłych wyborach.

      1. @JS:” Na miejscu PO dałbym 700 w przyszłych wyborach.”

        A kto uwierzy PO, że to zrobią? Podstawowy problem PO i PSL to wiarygodność.
        Przecież i 9 lat temu i 5 lat temu obiecywali mnóstwo zmian i nie wprowadzili.

        1. W następnych wyborach wiarygodność nie będzie miała żadnego znaczenia. Liczyć się będzie wyłącznie „nie PiS”, tak jak w tych wyborcy głosowaliby prędzej na kołka w płocie niż na cokolwiek przypominające PO.

          1. @cynik9:Liczyć się będzie wyłącznie „nie PiS”

            Pewnie tak. Ale wątpię czy do łask ponownie wróci PO czy PSL. Np. dla mnie wiarygodność ma znaczenie. Ale jak znam życie pojawią się inne ugrupowania i będą do wyboru inne opcje (oprócz dżumy i cholery).

      2. „Na miejscu PO dałbym 700 w przyszłych wyborach” – a potem nie spełnił obietnicy (jak zawsze)
        😉

  17. x45
    pisze:
    ” Stany drukowały-kurs złotówki bez większych zmian,Unia wykupuje toksyczne aktywa złotówka jak wyżej(to że niby my nic)”.

    Niektórzy dziwią się, że powszechne prawie na świecie „drukowanie” pieniędzy przez BC
    nie wpływa na inflację, czy kondycję walut tych krajów, czy poprawę gospodarek. Nie rozumieją dlaczego tak się dzieje. Otóż pieniądze z tego „druku” nie wpływają do realnej
    gospodarki, gdyż głównym celem „drukowania” jest poprawienie płynności banków komercyjnych.

  18. To jest warte wytłuszczenia:

    I tu dochodzimy do sedna rzeczy. Czy przyszli obywatele, wygenerowani drogą faktycznego zubożenia całego społeczeństwa, okażą się szarmanccy dostatecznie aby zaraz po dyplomie, uzyskanym także na koszt tego społeczeństwa, nie wywiać od razu do UK, Niemiec czy Norwegii?

    Bez względu na poglądy (liberalne/socjalne), ten program 500+ będzie nieskuteczny właśnie przez takie „drobne” przeoczenia. Wszak celem programu jest ratowanie demografii a nie pobudzenie konsumpcji. Program 500+ nie wpisuje się w jakiś szerszy program systemowy (od przedszkoli po mieszkania). To trochę jak naciskanie pedału gazu do oporu bez wrzucenia biegu. Silnik mało się nie rozleci a samochód stoi. Ja bym to podsumował i rozszerzył w liście zarzutów:

    1. dzieci spłodzone pod 500+ w przyszłości wyemigrują

    2. 500zł jest znacznie słabszym motywem niż stabilność rynku pracy i wzrost albo choćby stabilizacja płac. Rozważmy przykład pary w której pracuje facet i kobieta. Niech to będą realne warunki, a nie jakaś propaganda sukcesu typu Kasia i Tomek. Wtedy okaże się, że kobieta nie zaryzykuje pójścia na macierzyński, bo być może straci pracę nieodwołalnie. Nie zaryzykuje, bo 1500 na rękę a 500 na rękę, to różnica 1000, różnica która może stanowić być albo nie być. Teraz pojawia się poważna presja płacowa ze strony Ukraińców. Jak ktoś buja się na poziomie 2000 an rękę, to nie ma sensu kopać się z koniem, lepiej wyjechać do kraju gdzie za pensję można utrzymać dziecko.

    3. Przeciętna (mediana a nie średnia) pensja nie zachęca do pójścia na swoje, tzn. kupno albo wynajem mieszkania. Znam zbyt dużo przypadków wynajmowania pokojów przez ludzi, którzy nie są już w wieku studenckim. Skoro mają etaty a nie stać ich na wynajem normalnego mieszkania, to rodziny raczej nie założą.

    4. Człowiek po studiach dziennych wyjeżdżą za granicę. Wypadałoby odpracować to, przecież za te studia zapłacili inni.

    Podsumowując: dużo tych dzieciaków nie będzie, a te co się urodzą wyjadą jak poprzednie pokolenie.

    1. Amen. Warto dodać, że skoro te dzieciaki są już zadłużone w tym kraju, to ciężko mieć do nich pretensje, że uciekają. Było zakazać konstytucyjnie uchwalania budżetu z deficytem, a teraz mamy co mamy.

      A co do studiów to nie do końca. Najczęstszy zawód wybierany aktualnie po studiach to kelner. Warto by się zastanowić nad opłacalnością większości kierunków, skoro już za nie płacimy. Wyjeżdżają tylko ci po jakichś wartościowych studiach, które w ogólnej ofercie uczelni stanowią jakiś znikomy procent.

  19. Przepraszam za być może zbyt zapiekłe i niezbyt lotne wpisy ale ja od momentu rozpoczęcia kampanii wyborczej do sejmu wietrzyłem mega spisek:
    1. Leszek Miller traci rozum, mając zapewnione 5% poparcie wchodzi w koalicję ze znienawidzonym kolesiem mającym poparcie 1% żeby nie osiągnąć wymaganych 8%.
    2. Wypływa Petru żeby dla pewności PO poległa z kretesem.
    3. Korwin, któremu pierwszy raz sondaże a nawet pierwsze exitpole z dnia wyborów pokazywały ponad 5% ląduje na 4,8%.
    Po dojściu do władzy pis rozpizdża resztki mitu istniejącego państwa polskiego. Mało tego rozpizdża również jedyny funkcjonujący jeszcze jako tako dział gospodarki czyli rolnictwo. Na stanowisko ministra obrony powołuje regularnego polskiego warchoła (kwiecista mowa i zero umysłowe). Daje olbrzymią władzę człowiekowi, który jest ostatni do tej roli czyli Źobrze. Pan Morawiecki – no ten król jest naprawdę nagi. Nad marionetkowa panią premier nawet nie będę się pastwił szczerze jej współczuje. A teraz pytanie do ludu smoleńskiego: Jedyny dowód (przepraszam jeżeli zabrzmi to obcesowo) jaki jest 100% pewny dotyczący Smoleńska znajdujący się w Polsce to ciała osób, które zginęły w tym zdarzeniu. Dlaczego nie będzie ekshumacji? Już pisowi nie zależy na prawdzie?
    Wnioski?
    Niech każdy sobie wyciągnie sam tylko kurna z szeroko otwartymi oczami – proszę!

    1. Warto rzucić jakieś konkrety:

      „Po dojściu do władzy pis rozpizdża resztki mitu istniejącego państwa polskiego” – według Ciebie, to nie jest fakt obiektywny

      „rozpizdża (…) rolnictwo” – jak wyżej, dziś czytam przykładowo że rolnicy będą zwolnieni od podatku przy sprzedaży artykułów do 40k PLN – to jest rozpiżdżanie rolnictwa?

      „Na stanowisko ministra obrony powołuje regularnego polskiego warchoła” – jakieś może fakty na podparcie tezy? Łatwo obrzucić błotem niewinnego człowieka.

      „Daje olbrzymią władzę człowiekowi, który jest ostatni do tej roli czyli Źobrze” – dlaczego niby? Co konkretnie jest nie tak z Ziobrą? Jakieś może linki by się przydały bo zdania są podzielone.

      „Pan Morawiecki – no ten król jest naprawdę nagi” – naprawdę według Twojej prawdy? Bo przeczytałem tą konstytucję biznesu i ma sens (nie jest idealny, tezy stawiają sensowne, niech ugryzą temat i zobaczymy jakie będą tego wyniki), doradzał im między innymi Roman Kluska.

      „Nad marionetkowa panią premier nawet nie będę się pastwił szczerze jej współczuje” – marionetkową bo tak mówi TVN?

      „A teraz pytanie do ludu smoleńskiego: Jedyny dowód (przepraszam jeżeli zabrzmi to obcesowo) jaki jest 100% pewny dotyczący Smoleńska znajdujący się w Polsce to ciała osób, które zginęły w tym zdarzeniu. Dlaczego nie będzie ekshumacji? Już pisowi nie zależy na prawdzie?” – czytam dzisiaj wiadomości i pisze jak wół, że przymierzają się do ekshumacji… Poza tym mocno naciskają na zwrot wraku, którego poprzedni macherzy nie raczyli ściągnąć. Poza tym dowodów jest dużo więcej, wystarczy wgryźć się w temat.

      „Wnioski” – polecam wyciągnięcie wniosków. Tylko z szeroko otwartymi oczami i wyłączonym TVN.

      1. Nie rozumiem po co te wycieczki do TVN. To co w Macierewiczu jest złe i patologiczne, to akurat TVN popiera.

        1. Działalność w KOR obok Michnika. Na zdjęciach Macierewicz z Michnikiem tamtych czasów sprawiają wrażenie dobrych kumpli. Wg. mojej oceny KOR od początku stanowił V kolumnę mającą skierować PRL na tory magdalenkowo-okrągłostołowe.

        2. Macierewicz dużo mówił o lustracji, nabił piany, ale w sumie nigdy nie traktował tego poważnie. Zauważ, że już temat porzucił – tak jak gówniarz porzuca zabawkę którą się znudził. Lustracja i walki z układem to był wieczny temat zastępczy oraz…amerykański bat na byłych agentów SB, a obcenie szantażowanych przez Zachód . Środowiskom „antylustracyjnym” zawdzięczamy histerię i moralizatorstwo. Zamiast powiedzieć krótko: „byłego agenta można szantażować, więc przyznajcie się koledzy, a my osąd zostawimy historii i wyborcom”, to Macierewicz (i podobni) robił z tego walkę dobra ze złem. Skutkiem tego osoby szantażowane były jeszcze mocniej szantażowane.

        Warto tutaj zauważyć, że Macierewiuczowi nie przeszkadza A.Duda, choć A.Duda był w Unii Wolności w czasach gdy Unia Wolności była śmiertelnym wrogiem lustratorskich rycerzy bez skazy. Rotacja kadr międzu PiS a PO jest ogromna. Bywają całe rodziny po obu stronach barykady. Te rodziny nie są skłócone. One śmieją się z głupich Polaków. To jest teatr i naprawdę, tak grubymi nićmi szyty, tak nieudlny, że durniom weń wierzącym mam ochotę pocisnąć jak Stonoga. Po prostu brak słów na tak kosmiczną naiwność.

        3. Macierewicz to pachołęk globalistów. Pochwalił demokrację w Kosowie, pochwalił misję pokojową w Iraku i wyraźnie pragnie wojny z Rosją. Niedawno USA urządziły u wybrzeża Rosji prowokację: sprowadziły tam duży okręt z pociskami samosterującymi, tzn. zrobiły coś na co ani Rosja ani Chiny nie poważa się wobec USA. Po prostu okrętów z posikami samosterującymi nie wysyła się tak blisko stolicy wroga jeśli nie myśli się o wojnie. Rosjanie odpędzili intruza, na co Macierewicz zareagował kolejnymi wytryskami nt. „rosyjskiej agresji”. Macierewicz jest zwolennikiem sprowadzenia do Polski wojsk okupacyjnych USA.

        4. Warto zauważyć reakcję Macierewicza na zarzuty:

        https://www.youtube.com/watch?v=z3JuLJVURcA

        Jest ona dziwna, ponieważ TAKIE zarzuty nigdy nie padłyby ze strony Gazety Wyborczej ani TVN. Chopdzi o sympatyzowanie z lożą żydomasońską Bnai-Brith, bycie agentem Pentagonu itp.

        Jedyne z czym by się nie zgodził to warcholstwo. Nie wiem czy Macierewicz jest warchołem czy tylko tak gra. To jets bez znaczenia, ponieważ na stanowisku posadzili go Amerykanie. Podobnie jak Waszczykowskiego, który na początku lat 90 odbywał w USA szkolenie, podobnie jak Szydło szkoloną przez Departament Stanu. Amerykanie świadomie dobrali ludzi z defektami charakteru, ale obrażać się na tych ludzi, to jak obrażać się na zwierzę, że kogoś pogryzło. Ważna jest ręką a nie narzędzie.

        1. Jedyne z czym by się nie zgodził to warcholstwo.

          W wielu, wielu sprawach rzeczywiście można mieć wątpliwości czy mamy do czynienia z warchołem czy też marionetką ale jest też wiele spraw gdzie warcholstwo Macierewicza jest czystej wody.
          Nangar Chel to tylko i wyłącznie jego sprężyna. Co on chciał ugrać wykańczając tych żołnierzy?

        2. Ale gdzie @fanjkm wspomina o Macierewiczu? To nosi znamiona jakiejś sekty ludzi, którzy nie lubią Macierewicza i widzą wszędzie to nazwisko…

          Doprawdy, @fanjkm wspomina nie o Macierewiczu a o Ziobrze. Przeczytałeś w ogóle post na który odpowiadałem?

        3. 1. Te „prowokacje” to nazwyają się BaltOps, mają miejsce regularnie od 20 lat :OD
          2. Radzieckie okręty podwodne z pociskami manewrującymi o większym zasięgu pływały blisko wybrzeży USA; Tu-160 z nimi latały niedawno do Wenezueli.
          3. Moskwy Tomahawk odpalony z niszczyciela raczej nie dosięgnie. NIESTETY.
          4. W/w okręt był na wodach miedzynarodowych, gdzie miał pełne prawo przebywać.
          5. Jak „Rosja kalibruje hegemona” – to dobrze. Jak hegemon pokazuje, że też ma swoje kalibry – wojna !
          6. Traktat INF nie obejmuje platform morskich.

          1. W/w okręt był na wodach miedzynarodowych, gdzie miał pełne prawo przebywać. — nie wiadomo tylko czemu o mały włos nie doszło to WWIII w kryzysie kubańskim 1962. Czyżby rakiety sowieckie na suwerennej Kubie nie miały „pełnego prawa” przebywać?

      2. Narodowa TvPis zamiast tvnu moze byc? od stycznia nowy podatek czyli 15zl skladki na TVPis…co ciekawe posiadacze kilku nieruchomosci beda mieli okazje wesprzec telewizje narodowa odpwoednio wieksza kwota a wszystko dla dobra spoleczenstwa
        oczywiscie

        1. Za telewizję publiczną tak czy siak musiałeś płacić. Oglądasz – płacisz – tak jest w cywylizowanych krajach jak np. w Wielkiej Brytanii.

          Ci co nie mają przekaziora (ani internetu) – nie czytałem ustawy ale podejrzewam, że będzie możliwość nie płacić abonamentu. W Wielkiej Brytanii płacisz abonament jak nie masz TV a masz internet.

          Poza tym nic nie ma za darmo. Się ogląda – się płaci – czyż nie?

          1. @Gość:”W Wielkiej Brytanii płacisz abonament jak nie masz TV a masz internet.”

            Nieprawda. Moja córka w Londynie zrezygnowała z TV a ma internet (światłowód od BT). Miała nawet kontrolę. Przyszedł facet (niezapowiedzianie) i sprawdził że odbiornik TV nie jest przypięty do anteny i nie odbiera programu. Odbiornik TV był przypięty do komputera, bo filmy z sieci oglądają na telewizorze. Tak wolno. Wpisał że wszystko jest OK.

          2. HeS – ostrzeż zatem Twoją córkę bo jak Ją namierzą to przesrane. Patrzę właśnie na mój wyciąg z abonamentu i jak wół stoi, że jeśli korzystasz z jakiegokolwiek medium którym możes obejrzeć BBC to masz płacić abonament. BBC możesz obejrzeć przez internet więc masz też płacić abonament.

          3. @Gość:”ostrzeż zatem Twoją córkę bo jak Ją namierzą to przesrane.”

            Dostałem od Ciebie kopa żeby się dowiedzieć jak to jest (dziękuję:).

            Nie masz racji. UK to chyba kraj liberalnych (i uczciwych) ludzi. Otóż licencja na oglądanie (https://www.tvlicensing.co.uk/check-if-you-need-one/topics/technology–devices-and-online-TOP8/) mówi, że musisz płacić abonament jeśli oglądasz program na żywo. Jeśli to są nagrania udostępnione przez BBC iPlayer już po emisji, to nie musisz płacić. Natomiast jeśli używasz iPlayera do oglądania programu w tym samym czasie, w którym jest emitowany przez nadajniki TV, to powinieneś wykupić licencję. W zasadzie iPlayer to jedyny (legalny) sposób na oglądanie BBC w internecie. Chyba w UK nie ma takiej „zasady prawnej” jak w Polsce, że jak możesz korzystać to musisz płacić (choćbyś nie korzystał:).

    1. Czytaj między wierszami. Turcja jako nieodzowny element szlaku jedwabnego wiodącego między Chiny-Europa. Waszczykowski – nic nie znaczący minister nic nie znaczącego kraju robi mydlaną robotę Turcji, która niedługo (o ile nie wybuchnie konflikt zbrojny na skalę światową) będzie ważnym graczem w europie. Waszczykowski może sobie gadać nic nie znaczące frazesy – na tym polega między innymi polityka. Polecam posłuchać wykładów Bartosiaka, sporo dają do zrozumienia.

      1. Polecam posłuchać wykładów Bartosiaka, sporo dają do zrozumienia. —- ale nie tyle co zainteresowanie się kulisami kto go finansuje i w jakim celu…

        1. Cyniku, oczywiście ze ktoś Go finansuje (jakby nie było działał w think-tanku Pentagonu) – istotne jest, co mówi o Chinach i o konflikcie z USA, i co ważniejsze nie zajmuje stanowiska po czyjej stronie Polska powinna się opowiedzieć. Według Niego powinniśmy się nie opowiadać po żadnej stronie i pozwolić różnym graczom trochę policytować. Naprawdę polecam, posłuchaj choć jednego wykładu.

          1. Bartosiak sprytnie podchodzi widza udając neutralnego. Ten pan promuje utrzymywanie przez Polskę okrętów podwodnych z pociskami samosterującymi. Taka broń w zasadzie nie jest sprzedawana, może być najwyżej powierzana, ale „guzik” należy do producenta. Krótko mówiąc Bartosiak lobbuje za sfinansowaniem przez polskiego podatnika rakiet samosterujących kontrolowanych przez USA. Do wojny obronnej to się nadaje tak jak niszczyciele Burza, Grom i Błyskawica w 1939. Ale do wojny napastniczej prowadzonej przez USA jak najbardziej. Bartosiak bardzo sprytnie podchodzi widza i tak go nakierowuje aby widz sam doszedł do słusznych „wniosków”. Daleko tu do prymitywnej agitacji znanej z GW albo GP. Nie ma co się jarać „geopolityką” Bartosiaka, bo on nie opowiada nic odkrywczego.

            Bez urazy, nie chcę zaczepiać, ani coś w tym guście, ale moim zdaniem:

            – Nie rozumiesz iż Waszczykowski jest marionetką, a więc jego słowa mają znaczenie jako wyraz woli jego promotora.
            – Nie rozumiesz, że Jedwabny Szlak nie oznacza wcale konieczności wejścia Turcji do UE
            – nie rozumiesz, że Turcja w UE oznacza otwarcie kurka z „uchodźcami” na max – katastrofa dla cywilizacji europejskiej.
            – nie rozumiesz, że Polska nie może wybierać między licytujacymi się graczami, ponieważ NIE JEST krajem suwerennym, a jej kluczowe elity są przejęte przez USA/Zachód w stopniu wręcz DRAMATYCZNYM. Nawet taki „prawak” i „katol” jak Cejrowski brał kasę od Sorosa:

            https://wyborcza.pl/1,76842,16153457,Od_czeku_miliardera_do_inkubatora_obywatelskich_inicjatyw_.html

            ….i zdradzając się tym niezrozumieniem polecasz w podsumowaniu wykłady Bartosiaka. To najlepiej świadczy Bartosiaku. Naględzi, naględzi, USA/Chiny/Heartland, ojojoj…..pffff.

            Podobnie do Bartosiaka działa bogoojczyźniany G.Braun odwracający uwagę od procesów gloablizacyjnych i bezczelnie wmawiający, że Polska jest niemiecko-rosyjksim kondominium. No, zwłaszcza dominacja Rosji jest tu wszechogarniająca. Banki, gazety, inwestorzy – wszędzie Rosjanie. Kolejne rządy prowadzą wściekle prorosyjską politykę itd. Jak już barany uwierzą w niemiecko-royjskie kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym, to:
            – zapomną o Unii Europejskiej jako jednym z fundamentów rządu światowego
            – Żydów uznają za sługi Niemców i Rosjan
            – USA wyda im się odległym i nic nie znaczącym krajem, a może nawet wyczekiwaną przeciwwagą i wyzwoleniem z niemiecko-rosyjskiej okupacji.

            i co z tego, że Braun potępia traktat lizboński, skoro jego znaczenie umniejsza potem takimi debilnymi hasłami jak „niemiecko-royjskie kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym”?

            i tak to z nimi jest.

          2. „Bartosiak lobbuje za sfinansowaniem przez polskiego podatnika rakiet samosterujących kontrolowanych przez USA.”

            Sugeruje pan, że Polska sama jest w stanie stworzyć lepszą broń czy też w takim razie powinniśmy ją kupić od Ruskich ? No trochę bez sensu ten komentarz bo czy to się podoba czy nie to albo kupimy broń od USA albo od Ruskich albo nie będziemy mieć jej wcale. Taki hurra patriotyczny idealizm kojarzy mi się jak najgorzej.

          3. @Bretano:”Sugeruje pan, że Polska sama jest w stanie stworzyć lepszą broń”

            To że nie może stworzyć lepszej broni, nie oznacza, że mamy kupować broń niepotrzebną (za 5x cenę). Jak usłyszałem o planach zakupu 7 okrętów podwodnych to się szczerze zdziwiłem. Po co nam tyle? Jak nam potrzebne są 2 to wszystko. Tak na marginesie wcale nie musimy kupować uzbrojenia u Amerykanów lub w Rosji. Są inne kraje gdzie można kupować prosty, niezawodny sprzęt wojskowy. Np. w/w okręty podwodne można zakupić gdzie indziej (ani u Amerykanów ani u Rosjan). Oczywiście nie mówię o uzbrojeniu z „górnej półki”, ale na razie to polska armia chyba nie ma PODSTAWOWEGO uzbrojenia (samochodów, karabinów, pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych) a ktoś marzy o Tomahawk’ach do których rzeczywiście guzik jest w rękach Amerykanów.
            Może trzeba kupować gorszy sprzęt od Chińczyków? Gorszy, ale może będziemy mieć nad nim kontrolę.

          4. Wychodząc z założenia, że warto rozwijać cnotę cierpliwości powtarzam:: Broni strategicznej nie sprzedaje się. Czołgi, samoloty, karabiny – tak. Rakiety strategiczne, pociski samosterujące o zasięgu 1000km – nie. Każdy przypadek „sprzedaży” oznacza najwyżej formalne posiadanie przez kupującego (a i takie przypadki to wyjątki). W praktyce jest to broń okupanta używana wg. jego widzimisię. Gdy USA odwidzi się, to nam te zabawki po prostu zabiorą. Jeśli wpadną na pomysł zaatakowania Rosji, to zaatakują „naszymi” rakietami nie pytając nas o zdanie. Mogą też jako „Polska” zaatakować odległy kraj (np. Iran) i narazić nas na koszty polityczne. Mają wprawę, wystawili nas z tajnymi więzieniami CIA w Polsce.

            Załóżmy nawet, że jest inaczej, że amerykańskie prawo pozwala sprzedawać takie rakiety, że dostajemy Tomahawki i możemy użyć ich jak chcemy, jako niezależny kraj. PYTAM: masz dobry człowieku 30 rakiet z głowicą 0,5 tony każda. Chcesz zmienić tym losy wojny? Mocarstwo używa w jednej wojnie tysiące takich rakiet. A może chcesz użyć metod terrorystycznych np. posłać rakiety na cele cywilne, elektronie, zakłady chemiczne…Powodzenia. Wroga tym nie złamiesz, ale kontra jaką dostaniemy będzie STRASZNA.

            Polska nie produkuje wielu rzeczy, wielu typów broni, nie zbuduje własnego GPS, bomby atomowej itd. I trzeba się z tym zwyczajnie pogodzić, a nie zachowywać jak grubas kupujący sprzęt do wspinaczki, bo właśnie zobaczył go na wystawie. Świecidełko z wystawy to jest żałosna motywacja.

            Wracając do agitacyjnej pracy Bartosiaka….Pan Bartosiak jest rónież zadeklarowanym przeciwnikiem obrony terytorialnej – elementu kluczowego w czasie wojny obronnej jako wypełnienie luk między nielicznymi oddziałami zawodowymi. W połączeniu z agitacją by Polska „kupiła” Tomahawki pokazuje to klarowny obraz. Bartosiak chce by Polska była trybikiem agresywnej machiny rozpoczynającej wojnę jądrową. Bartosiakowa armia nie nadaje się do obrony, ponieważ w wojnie obronnej

            a) nasza armia zostanie okrążona przez zagony przeciwnika (brak wypełnienia piechotą na mniej kluczowych odcinkach)

            b) Nasze okręty z Tomahawkami: ORP „Geremek” i ORP „Kaczyński” zostaną wcześniej wytropione i zatopione w pierwszej minucie wojny. Wszak to napastnik wybiera dogodny moment.

            Do służby można co prawda wprowadzić więcej okrętów. ORP „Stepan Bandera”, ORP „Irgun” i ORP „God Bless USA” – w ten sposób na wodach Arktyki, pod Murmańskiem i w Zatoce Fińskiej zawsze będzie coś dyżurowało. Proponuje nie certolić się i po prostu podnieść budżet wojskowy do 10% PKB. W tym celu proponuję pozamykać szkoły, zlikwidować zobowiązania Państwa wobec emerytów, podnieść podatki i zaciągnąć kredyty, skonfiskować majątki przedsiębiorcom na których US ma haki. TAAAAAKIEJ Polski zapewne każdy będzie chciał bronić.

            Niech żyje mocarstwo III RP i jej flota uderzeniowa!

          5. @franek – czy coś przeoczyłeś? Waszczykowski to nic nie znaczący przedstawiciel nic nieznaczącego kraju. Kumasz? Może sobie mówić co chce do Turcji, kraju znaczącego i ważnego z punktu widzenia Chin. Nieważne (naprawdę) czy Turcja wejdzie do UE czy nie, Waszczykowski (czy Polska) i tak nie ma tu nic do powiedzenia. Ale posmarowanie tyłków Turcji nic nie kosztuje, absolutnie nic (z tego właśnie prostego powodu, że Polska to nic nie znaczący kraj i jako taki nic nie może).

            Co do Bartosiaka – naprawdę, czytaj między wierszami. Napisałem że pracował dla thinktanku w Pentagonie tak czy nie? Każdy kto przeczyta „pracował dla thinktanku w Pentagonie” wyciągnie odpowiednie wnioski zamiast próbować podkreślać swoje ego. Gościu mówi ciekawie o geopolityce, światem rządzi pieniądz a więc ci, którzy rozumieją jak się ten pieniądz robi i jak się nim tanio obraca. Gatkę o pociskach i łodziach podwodnych każdy inteligentny słuchacz pomija milczeniem. EOT.

          6. Oczywiście, że Polska nic nie znaczy, a jej szef MSZ zajmuje poczesne miejsce w zestawieniu „kto jest nikim w globalnej grze”. Jednak to co gada pacynka zdradza politykę animatora. Waszczykowski na początku lat 90 pobierał stypendium w USA. Tak się jakoś złożyło, że na granicach UE/NATO Amerykanie na kierowniczych stanowiskach posadzili polityków sprawiających wrażenie obłąkanych. Takich rzeczy nie robi się bez celu. Cały pas (od Szwecji po Turcję) dostaje amoku wojennego. Uważam za ważny sygnał.

            Przy okazji znaczenia Polski…kiedyś w mediach powtarzano dwa dogmaty: pierwszy – mówiący o świętej niezależności NBP (nie mówili tylko od kogo) i drugi – mówiący o konsensusie w sprawie polityki zagranicznej. Trochę byłem za młody by to zrozumieć, ale teraz już wiem….Wówczas oznajmiono obywatelom, że kraj o nazwie Polska nie istnieje. Możecie sobie głosować jak chcecie a finanse i polityka zagraniczna jest poza waszym zasięgiem. I choć przypieczętowano to jeszcze traktatem lizbońskim, to co roku 11 listopada mamy parady Ruchu Narodowego, który zdaje się tego nie rozumieć co świętuje. W zasadzie rzecz się sprowadza do walki 2 obozów. Zdrajców uważających, że orzełek nie jest spoko i patriotów uważających, że orzełek jest spoko. W „detale” takie jak NBP i polityka zagraniczna już nikt nie wnika. Tym bardziej nie będzie wnikać skąd się biorą politycy. Z cyklu bajek:
            skąd się biorą dzieci
            skąd się biorą pieniądze
            tzn. pytania są poważne, ale odpowiedzi nie zawsze. np. że z kapusty albo z demokratycznych wyborów.

  20. Jestem ostatnio, nieco rozczarowny poziomem tego bloga. Za dużo fanatyzmu. Fanatyzm, tak jak socjalizm, jest zwykle fatalny w skutkach. Nawet jeśli jest to fanatyzm liberalny. Nieszczęściem jest, gdy niezależnie, rzekomo myślący ludzie, uzależniają się od jakiejś ideologii. Muszą wtedy niezywkle starannie niedostrzegać prawdziwej rzeczywistości. A gdy ma się fałszywy obraz rzeczywistości, wnioskowanie zwykle jest błędne.
    Za co ludzie powinni dostawać pieniądze? Za pracę na rzecz innych ludzi, społeczeństwa.
    Rodzenie i wychowywanie dzieci to niewątpliwie ciężka praca na rzecz społeczeństwa.
    A, że przy okazji również we własnym interesie, niewele zmienia. Bo przyrost naturalny jest do kitu. Ale oczywiście lepiej dzisiejszej rzeczywistości nie dostrzegać. Tylko betonować się w tej sprzed 100 lat, gdy tradycyjna rodzina wyglądała zupełnie inaczej. Można by tak długo. Tylko po co? Fanatyczny liberał napisze, że go to nie obchodzi. Co tam jakaś śmieszna rzeczywistość, gdy tuż obok jest ta idealna i ideowa.
    I oczywiście dostanie, dokładnie to czego chce. W wyniku konkurencji, jego naród i kultura znikną, w stosunkowo krótkim czasie. Ale to i tak zbyt długi okres by sobie tym zaprzątać głowę.
    Posiadanie dzieci to dziś bardzo czasochłonne i kosztowne zajęcie.
    Dziś kobieta, która zdecyduje się na posiadanie 4, 5 czy 6 dzieci, co jeszcze niedawno było tradycyjnym modelem, nie ma czasu a pracę. A z pensji męża nie ma szans na utrzymanie. To dziś reguła.
    500+ to nie jest socjalistyczne rozdawnictwo.
    Każdy niech sam sobie to przemyśli. Jeśli jest w stanie.

    1. 500+ to nie jest socjalistyczne rozdawnictwo. —- jesli nie to pozostaje tylko socjalistyczny fanatyzm

      A z pensji męża nie ma szans na utrzymanie… […] 500+ to nie jest socjalistyczne rozdawnictwo.

      W takim razie czemu nie rozdać po 5000+? Żadna pensja do utrzymania nie będzie wtedy potrzebna i będziemy rozmnażali się długo i szczęśliwie.

      1. @cynik9:”W takim razie czemu nie rozdać po 5000+?”

        Hmm, a czemu żebrakowi rzucasz 2 zł, a nie dasz mu 5 tys?
        Sam sobie możesz odpowiedzieć na takie (retoryczne;) pytanie.
        Chyba że żebrakowi (lub innym ludziom w potrzebie) nic nigdy nie dajesz, bo to i tak nie ma sensu (dalej będą żyli w biedzie).

        1. Porównanie nie bardzo przystające do kwestii. Raz że żebrakowi należy się co najwyżej chleb ze smalcem a nie gotówka. Dwa, jeżeli już dajemy gotówkę to jest ona nasza, nie kradziona. Jak kogoś obrabuję z 5000+ to je z chęcią rozdam żebrakom… 😉 

          1. @cynik9:”Raz że żebrakowi należy się co najwyżej chleb ze smalcem a nie gotówka.”

            Hmm, rozumiem, że jak jakaś fundacja zbiera datki na (tak strzelam) pomoc głodującym w Afryce, to też przesyłasz „chleb ze smalcem”. Po drugie nie chodzę po ulicy z chlebem ze smalcem a jak kupię to też wydam forsę. Czemu nie kupić żebrakowi żywności na cały kwartał? Bo o tym rozmawiamy. O wielkość kwoty pomocy.

            @:”Dwa, jeżeli już dajemy gotówkę to jest ona nasza”

            Hmm, jak władza zabrała nam forsę w podatkach, to też „jest jej” i może ją wydać jak uważa. Co zresztą robi. Chyba w żadnym ustroju podatnik nie ma żadnego wpływu na to na co są wydawane państwowe pieniądze. Chyba nie łudzisz się, że bez programu 500+ podatki zostałyby obniżone:)

          2. Czemu nie kupić żebrakowi żywności na cały kwartał? Bo o tym rozmawiamy. — Niezupełnie o tym… Żebrakowi możesz kupić żywność na cały rok i dodać do tego jeszcze zamrażarkę. Byleby nie wysyłać żadnej gotówki w naiwnej nadziei że sobie kupi. Tak się składa że jestem odporny jak kaczka na wodę na gadki o głodujących żebrakach w Afryce i sprytnych wyłudzających na zachodzie dla nich datki. Jaka jest szansa że cokolwiek z tego dojdzie do anonimowych adresatów w buszu bez rozkradzenia po drodze? Bliska zeru. Jeśli chcesz pomóc to pojedź i pomagaj na miejscu. Przynajmniej będziesz wiedział komu pomagasz i poznasz lokalne warunki. Wszystko inne jest grą pozorów i łudzeniem się że się spełnia dobry uczynek podczas gdy w rzeczywistości jest to gest bez sensu.

          3. Chyba w żadnym ustroju podatnik nie ma żadnego wpływu na to na co są wydawane państwowe pieniądze. —- jeszcze jeden argument aby nie trudzić się samodzielnie z pomaganiem „głodującym żebrakom w Afryce” bo przecież robi to państwo za nas, często bez zgody i wiedzy zainteresowanych…

      2. W takim razie czemu nie rozdać po 5000+?

        Skoro wystarczy 500+ to po co przepłacać? Zapewniam, tzw. socjaliści potrafią liczyć pieniądze nie gorzej niż liberałowie, mają jednak inną hierarchię celów.

        1. Bagracz:
          „przyrost naturalny jest do kitu. Ale oczywiście lepiej dzisiejszej rzeczywistości nie dostrzegać. Tylko betonować się w tej sprzed 100 lat, gdy tradycyjna rodzina wyglądała zupełnie inaczej. Można by tak długo. Tylko po co?”

          No właśnie — sam zostałeś „ślepym na rzeczywistość” a wypominasz to innym. Zupełnie nie zauważyłeś faktu, że od kiedy nie walczy się „ręcznie” pałkami, dzidami czy mieczami (i znaczenie populacji liczyło się „od sztuki”), to niemal zupełnie na znaczeniu straciła liczba bezrozumnie produkowanej ludności (Bangladesz, Pakistan, Nigeria, Kongo…), natomiast znaczenie CAŁKOWICIE przeszło na mix liczby ludności z jej ponadprzeciętną jakością (Japonia, Niemcy…). A tego nigdy się nie uzyskamy zabierając pieniądze ponadprzeciętnym i płacąc za rozmnażanie się patologii (tylko patologia podejmie decyzję o prokreacji wyłącznie w oparciu o 500+); w tym również płacąc za rozmnażanie się patologii urzędniczej — radzę się przyjrzeć kto ma najwięcej dzieci na swoich ciepłych urzędowych posadkach) nie poprawiamy sytuacji w Polsce, tylko Polskę niszczymy — Polskę i Polaków — zubażając ich zaciągniętymi w ich imieniu na siłę milionami kredytów konsumpcyjnych, a ponadprzeciętnych oraz ich dzieci (obecne oraz przyszłe) wyrzucając z kraju na emigrację — niech inni z tego korzystają, u nas musi zostać wyłącznie socjalna biedota.

          Nie wiem co na to fanatyczni liberałowie, ale jako niefanatyczny nie mam nic przeciwko zwolnieniom z podatku dochodowego (jeśli już w ogóle miałby dalej istnieć) zamiast 500+ dla każdej patologii — same plusy, bo dzieci są kopiami swoich rodziców, a tu największa zachęta właśnie dla najlepszych — pomnażanie najlepszych wzorców zamiast najgorszych.

          .

          .

          .

          moje trzy grosze:
          Skoro wystarczy 500+ to po co przepłacać? Zapewniam, tzw. socjaliści potrafią liczyć pieniądze

          Ale właśnie o tym mówimy — każdy dostaje to, za co zapłacił. Tu państwo urządza licytację w dół: kto nam najtaniej wyprodukuje obywateli? Naprawdę wystarczy zdjęć partyjne okulary, by mieć absolutną pewność (na poziomie probabilistycznym) któż to będzie — mniejsza lub większa patologia.

          BTW: Zadanie dla „wierzących” — znaleźć kraje, które dawały podobną część średnich zarobków w danym kraju bezwarunkowej pomocy na dziecko i tak po 30 latach poprawiły swoją pozycję międzynarodową (nie podawać przykładu państw europejskich, bo one właśnie swoja pozycję nieustannie tracą…)

          1. same plusy, bo dzieci są kopiami swoich rodziców, —- obawiam się że stwierdzenie to balansuje na granicy polit-poprawności, oznaczając wprost że menel ze slumsów płodzi menela i zwiększenie mu socjału proces ten przyspiesza. Że tak jest – bo zaraz {Gość} zapyta się o niezbite dowody – wskazuje H.Buschkovski w cytowanej tu wcześniej książce Neukölln ist überall. Drogi {Gość} może sobie wierzyć w stochastycznie przychodzących na świat po menelskich rodzinach Janków Muzykantów ale statystyki są druzgoczące. Dzieci są kopiami swoich rodziców, i generalnie kopią otoczenia w którym wzrastają. Dzieci rodzin patologicznych są pierwszymi kandydatami na rodziny patologiczne. Finansowanie ilościowego dziecioróbstwa bez żadnej uwagi na jakość zakończyć się może przyspieszonym skretynieniem narodu, IMHO.

          2. Zupełnie nie zauważyłeś faktu, że od kiedy nie walczy się „ręcznie” pałkami, dzidami czy mieczami (i znaczenie populacji liczyło się „od sztuki”), to niemal zupełnie na znaczeniu straciła liczba bezrozumnie produkowanej ludności (Bangladesz, Pakistan, Nigeria, Kongo…), natomiast znaczenie CAŁKOWICIE przeszło na mix liczby ludności z jej ponadprzeciętną jakością (Japonia, Niemcy…).

            A dodajmy, że już teraz piszę w zasadzie o stanie przeszłym — jeszcze 100 lat temu o znaczeniu narodów decydowała liczba osób, które można przyuczyć do prostego trzymania karabinu, już teraz postępuje automatyzacja i algorytmizacja, ale już za mniej, niż pokolenie może nastąpić kolejna rewolucyjna zmiana — zacznie się liczyć sama jakość — już kompletnie w oderwaniu od ilości! Autonomiczna robotyzacja wygeneruje taką osobliwość, że stojące na finansowo-intelektualnym szczycie plemię największych spryciarzy stanie się właścicielami absolutnie całej tej wyprodukowanej przez idiotów ludzkości — utrzymując nad nią pełne dożywotnie panowanie — żaden niewolnik nie fiknie, inaczej zautomatyzowane algorytmy zadbają, by został „wyeliminowany”.

            W pewnym sensie ten proces już trwa w ramach odgradzania się „tych, którzy mają i potrafią” murami, granicami i dronami od setek milionów tych, którzy samoreplikują się jak króliki, ale zarazem „nie mają, ani nie potrafią”. Niech wielbiciele 500+ zrozumieją ten proces! Naprodukowane setki milionów głodomorów (nb. nieuków o socjalistyczno-plemiennej mentalności) — a ich wartość jest zerowa! (gdyby ktoś spuścił na nich atomówkę [np. na ISIS], to nawet wielkiego halo długo by nie było). To już dziś, a za lat 10? 20? Całkowite uszczelnienie granic, chyba że dasz się zaczipować, to wpuścimy cię na chwilę do naszego zamkniętego osiedla dla najbogatszych wybrańców.

            .

            .

            .

            cynik9:
            obawiam się że stwierdzenie to balansuje na granicy polit-poprawności, oznaczając wprost że menel ze slumsów płodzi menela i zwiększenie mu socjału proces ten przyspiesza.

            Potwierdzeniem à rebours jest fakt, iż socjaliści wydają się być dziedzicznie ślepi na konsekwencje własnych programów — już wkrótce pewnie jednak ruszy program Imigrant1000+, w ramach którego sprowadzi się do kraju setki tysięcy Arabusów, by wg socjalistów rodzili nam samych zaradnych Amerykanów oraz pracowitych Niemców — wystarczy zlikwidować gimnazja, nieposłać 6-latków do szkoły i gotowe! 🙂

          3. @[ja!]:”natomiast znaczenie CAŁKOWICIE przeszło na mix liczby ludności z jej ponadprzeciętną jakością (Japonia, Niemcy…)”

            Świetnie, tylko że da się jednocześnie zaobserwować trend odwrotny. Ta „ponadprzeciętna jakość” wymiera. Akurat kraje wysoko rozwinięte mają kurczącą się i starzejącą populację (Japonia jest na czele stawki:). Myślisz, że już nadeszły takie czasy, że supermocarstwem może być kraj, który ma (np.) ~10 mln obywateli? Wątpię.

            I druga sprawa. Ta stabilność i bogactwo „zachodu” to ułuda. Wystarczy stosunkowo nieduże (~20%) zachwianie w produkcji energii czy żywności na poziomie globalnym a skończy się wojną i cywilizacja może się załamać. A ten cały HiTech to działa tylko jak jest spokój, organizacja, transport i działające fabryki. Jesteśmy w Europie wysoko na drabinie cywilizacyjnej a upadek z wysoka jest często śmiertelny.

          4. HeS:
            „da się jednocześnie zaobserwować trend odwrotny. Ta «ponadprzeciętna jakość» wymiera. Akurat kraje wysoko rozwinięte mają kurczącą się i starzejącą populację (Japonia jest na czele stawki:). Myślisz, że już nadeszły takie czasy, że supermocarstwem może być kraj, który ma (np.) ~10 mln obywateli? Wątpię.”

            Opisujesz jeden z możliwych scenariuszy. Tak naprawdę obydwa zachodzą JEDNOCZEŚNIE (można to sobie wyobrazić jako dwie krzywe: jedna opadająca, druga rosnąca). Dopiero przyszłość przyniesie rozstrzygnięcie, którego dziś jeszcze nie znamy — widzimy jedynie ogólne trendy, do których z 99% pewnością nie należy masowa produkcja biedoty (Filipiny, Bangladesz, Indonezja…).

            (Masowa biedota zaczyna mieć znaczenie dopiero, kiedy ją wpuścić do swojej enklawy ładu, spokoju i bogactwa — czego dopuściła się lewica swoim programem zdrady narodowej. Życie biedoty jest niewiele warte, więc maksymalizacja zysku wymusza politykę samobójczych zamachów bombowych. Nie mam pewności co do skuteczności, ale jakoś nie podoba mi się polityka mogąca prowadzić do objęcia w przyszłości liderowania w liczbie zamachów samobójczych w Europie Zachodniej przez masy Polaków-biedaków, np. gdy Niemcy w końcu się nie opamiętają i nie przestaną nas poniżać, bo taka gra nie ma dobrego zakończenia).

            .

            .

            .

            A tak na marginesie — socjalistyczny program płacenia za produkcję obywateli 500+ niewiele się w sumie różni od tak potępianego wynajmowania surogatek–macic do urodzenia dziecka za czyjeś pieniądze (tzn. zawiera jeden z dwóch kluczowych elementów).

          5. Cyniku, miło że tak bardzo zwracasz uwagę na moje tutaj zapytania o fakty 😉

            Ja się nie sprzeczam, jakoby łatwo byłoby się wyrwać ze slumsów – owszem wymaga to chęci (której niestety często w tych środowiskach brak). Więcej – oglądałem jakiś czas temu w BBC dokument o dzieciorobie który zrobił ~20 dzieciaków z 4 (albo 5) kobietami. Wszyscy żyli na socjalu. Smutne wnioski po obejrzeniu dokumentu były takie, że dzieci podłapywały spryt rodziców…

            Dzięki za odnośnik do materiałów pomocniczych, chętnie przeczytam w wolnej chwili (listę do poczytania w wolnej chwili mam długą ale tą pozycję dodaję z zainteresowaniem)

  21. Drogi Cyniku, czy mógłbyś sformułować definicję patologii społecznej? Czy to po prostu wszyscy beneficjenci 500+, tzn. rodziny z co najmniej dwojgiem nieletnich dzieci? Jeśli nie, to jaki odsetek? Czym poparte jest założenie, że większość 500+ pójdzie na gorzałę itp? Co ma 500+ do ustawy rolnej, czy aborcji? Trochę pomieszanie z poplątaniem.

    1. Czy to po prostu wszyscy —- nie „wszyscy”, proponuje przeczytać raz jeszcze pierwszy paragraf a nie imputować tu fałszu.

      Czym poparte jest założenie, że większość 500+ pójdzie na gorzałę itp? — Fatalny jest timing tego pytania… 😉 Raz, miałem akurat okazję poobserwować radość slumsów z tej PiS-owej manny z nieba na koszt kogoś innego. Reakcja nie pozostawia cienia wątpliwości. Dwa, gwałtowny wzrost zapytań typu: w co zainwestować regularnie przychodzące 500zł. Tutaj owszem, to już nie slumsy i nie gorzała, ale trudno przekonywać że zadający to pytanie potrzebują akurat 500+ dla przyspieszonej reprodukcji. Słowem, zastosowanie na 500+ się zawsze jakieś znajdzie, choć niekoniecznie zgodne z intencjami… Nawet paru ekonomistów wykryje „zwiekszoną aktywność gospodarczą”, głownie przez wpływy z akcyzy…

      Co ma 500+ do ustawy rolnej, czy aborcji? — ma, i myślę że to również całkiem logicznie wynika z tekstu… Kombinacja dziecioróbstwa z jednoczesnym wypłaszaniem ludzi z kraju przez wprowadzanie autentycznego średniowiecza przez PiS jest pozbawiona sensu.

      1. Cyniku, ale nie odpowiadasz na to pytanie: „Jeśli nie, to jaki odsetek?”. Według mojej wiedzy znikomy, ale rzeczywiście ciekaw jestem w jaki sposób wyrobiłeś sobie tu zdanie – może miałeś niefart koło takiego slumsu mieszkać i cały świat teraz wygląda jak jeden wielki slums? 😉

      2. „miliardy złotych zostaną odebrane jednym i wyrzucone zostaną na rodziny wielodzietne, często patologiczne, stymulując je tym do dalszego dziecioróbstwa”

        Przeczytałem I NAJMOCNIEJ PRZEPRASZAM. Jednak „często” jest zdecydowanie nieprecyzyjne.
        Co do timingu, możliwe że jest on fatalny, bo „500+” zbiegło się z ustawą rolną, jesteś rozeźlony do żywego i stąd taki bias? Łączę się z Tobą w bólu, też mam parę hektarów potencjalnie do odziedziczenia. Może zrobię jakiś licencjat zaoczny z rolnictwa 🙂

        Od 16 lat świadczę usługi dla ludności w mieście powiatowym. Mam rocznie kilka tysięcy unikalnych kontaktów. Lubię pogadać z ludźmi. Moja klientela wywodzi się raczej z mniej zamożnych warstw społecznych. W mojej ocenie margines społeczny to absolutny margines. Obserwuję natomiast duży, niezrealizowany potencjał w tej grupie spowodowany niedofinansowaniem. Można z mojego miasta powiatowego wyruszyć w świat na zmywak i od razu zarabiać, ale nie można ruszyć na kilka lat na jakąś wartościową uczelnię. Albo może ruszyć jedno dziecko, ale drugie nie. Tego typu sprawy.

        1. mavis wyobraź sobie , że znika podatek dochodowy. Nikt nikogo nie łupi a ty masz 38% więcej forsy. 19% podatku zostaje Ci w kieszeni i o 19% tanieją wszystkie produkty i usługi, z których korzystasz. Drastycznie maleją koszty utrzymania naszego państwa bo nie wiem czy wiesz ale 80% urzędników skarbowych zajmuje się rozliczaniem podatku dochodowego w tym podatku dochodowego od rencistów, emerytów, pracowników państwowych i firm prywatnych, które żyją ze świadczenia usług państwu.
          Nie wiem czy wiesz ale wartość dodaną swoja pracą w Polsce tworzy tylko około 3 mln ludzi, reszta to przekładanie kasy państwowej z lewej kieszeni do prawej kieszeni i pobieranie z tego urojonego podatku dochodowego.
          1 zdanie o patologii. Program geniuszy z pisu 500+ uprzedzili radni Nysy takim właśnie programem z 1 różnicą! W Nysie przynajmniej 1 z rodziców musi okazać się stałym zatrudnieniem lub prowadzeniem własnej działalności.

          1. W Nysie przynajmniej 1 z rodziców musi okazać się stałym zatrudnieniem lub prowadzeniem własnej działalności. —- Istotny punkt który umknął mojej uwadze. Jest więc dużo gorzej niż się spodziewałem… 🙁

            Ktoś się pytał o definicję patologii – oto ona: rozrzucać socjał na rozmnażanie się dysfunkcjonalnym rodzinom bez żadnego źródła utrzymania, ergo kradnącym.

          2. @cynik9:”ergo kradnącym.”

            To już nie rozumiem. Po wprowadzeniu 500+ te rodziny będą kradły więcej czy mniej?
            Bo rozumiem, że do tej pory musiały kraść żeby przeżyć. A teraz będą „tylko” mogły.

            Przy okazji zwracam uwagę, że kradzież „żeby przeżyć” trochę inaczej ludzie traktują (ja też). Większość złodziei jednak kradnie żeby się „wzbogacić”. I często kradną ludzie którzy mają całkiem niezły status materialny (a nawet bogaci).

          3. 500+ te rodziny będą kradły więcej czy mniej? —- z „petty theft” przerzucą się na „big ticket items”… 😉

            Get real, {HeS}! W slumsach na końcu wsi gnieździ się w dzielonym domostwie parę rodzin patologicznych. Papy z mamami napłodziły dzieci. Dzieci piszczą i bieda aż piszczy. Żaden patologiczny papa nie pracuje bo po prostu do niczego się nie nadaje, łącznie z prostym wykopaniem dołu. Spółka operująca pobliski ex-PGR ma jobs wystarczająco. Ale nie ma chętnych, płaci zresztą marnie bo zgodnie z użytecznością „pracownika” która jest bliska zeru. Na wsi nikt głodny nie chodzi, nie musisz się martwić o „głodnych”. Ale z wolnym czasem coś trzeba robić. Pozostają rzeczy takie jak dorywcza fucha w lesie czy drobny handel, plus płodzenie nowych dzieci. Sporo czasu wypełnia też troska o białko dla rodziny, ergo kłusownictwo, troska o ciepło ergo kradzież drewna z lasu oraz zorganizowanie środków na następną bibę. Potem spokój 3 dni i da capo al fine. W takie środowisko państwo wstrzykuje po 500zł od dziecka, dobre na 10l gorzałki, bez żadnych warunków i bez żadnej wymaganej counter performance. Nie ma po prostu metody aby nie opisać tego jako kompletny, bezsensowny, destrukcyjny i dla zainteresowanych i dla społeczeństwa socjalizm.

          4. czy nie dosyć jest argumentów ekonomicznych, że trzeba chwytać się socjologicznych? może dysfunkcjonalne, a może nie

          5. Wymaganie że socjał za dziecioróbstwo otrzymuje tylko rodzina w której przynajmniej 1 osoba coś robi, poza dziecioróbstwem, i ma z tego jakiś dochód, jest argumentem ekonomicznym. Naprawdę wierzysz że dwóch meneli wiszących na socjalu wychowa wartościowego obywatela? Jakie wartości mu wpoją? Czego go nauczą? Jaki przykład mu dadzą?

    2. (…) czy mógłbyś sformułować definicję patologii społecznej?

      Formułowanie definicji bywa niekiedy niewskazane. Przykładowo, gdy propagujemy jakąś ideologię lepiej jest używać pojęć rozmytych za to wartościujących i nacechowanych emocjonalnie jak np. dziecioróbstwo (od którego dziecka w rodzinie się ono zaczyna?).

      1. Jeśli jest dziecioróbstwem, to zasadniczo od pierwszego. Bo dziecioróbstwo to termin nieprzypadkowo nachechowany pejoratywnie. I każdy bezbłędnie odróżnia je(dziecioróbstwo) od rodziny wielodzietnej.
        A głównie to je cechuje, że dziecioróbstwo to bezmyślne doprowadzanie do zapłodnienia bez specjalnej refleksji nad takimi tematami jak „co dalej”.
        No teraz to przynajmniej wiadomo co dalej…dalej kolejne 500+ zabrane współobywatelom.

        1. każdy bezbłędnie odróżnia je(dziecioróbstwo) od rodziny wielodzietnej. —– czy każdy to nie jest takie pewne ale cieszę się że droga czytelniczka podkreśla to ważne rozróżnienie.

          1. Odróżnia każdy – według sobie wiadomych kryteriów. Dlatego pytałem o wspólną dla wszystkich definicję „dziecioróbstwa”.

  22. Goldfinger ma racje, to co balcerowicz & company wyreżyserowali, to była katastrofa,
    dodatkowo nikt nie pamięta o dziesiątkach tysięcy ludzi z PGR-w,
    wojna

    1. to co balcerowicz & company wyreżyserowali, to była katastrofa,

      Sister mogłabyś wskazać na tym forum wielbicieli: PO, Petru albo KODu?
      A jeśli nie to do kogo ta mowa?

  23. 500 na dziecko to zasłona dymna za 2 góra 3 miesiące jak już Lód poczuje kasę to się zaczną czystki na Po.Jak kod będzie dalej swe marsze urządzał to się jeszcze bywalcom budek z piwem narazi co to dzieciaci są to i wpier…mogą dostać bo gdzie tak na dobroczyńców bluzgać.A tak na marginesie do tych co to krzyczą ze kasy zabraknie a zwrócił który uwagę; Stany drukowały-kurs złotówki bez większych zmian,Unia wykupuje toksyczne aktywa złotówka jak wyżej(to że niby my nic).Do tej pory brali i nic a teraz dają nie ważne ze z mojej prawej kieszeni do lewej ale dają.Pozdrawiam niezależnie myślących.

  24. Mafijne rządy( PO-PSL) w terenie.
    Jan Śpiewak, przychylny PO na łamach przyjaznego PO pisma cyt:

    „Byliście głupi, byliście głusi, jesteście ślepi
    Platforma z PSL-em rządzą w samorządach. Dysponują gigantyczną władzą i ogromnymi środkami publicznymi. Co w tej sytuacji proponują nam lokalni kacykowie spod znaku PSL i PO? To samo co przez ostatnią dekadę. Tę samą arogancję i politykę „na odpier…”. Na wpół autorytarne rządy prezydentów dinozaurów, budowę kolejnych centrów handlowych, dziką deweloperkę, drogie mieszkania, smog, nepotyzm, kumoterstwo i korupcję. Dla Was wciąż jest 2011 rok. Jesteście ślepi – pisze Jan Śpiewak w najnowszym numerze „Dziennika Opinii” Krytyki Politycznej”.
    Właśnie w terenie, gdzie jest do dyspozycji wielka kasa trwa w najlepsze nepotyzm, korupcja i szkodnictwo na ogromną skalę. Lokalni kacykowie z PO-PSL tworzą mafijny układ. Ta ośmiornica oplotła nasz kraj. Jej długie macki trudno jest poucinać.

    1. Lokalni kacykowie z PO-PSL tworzą mafijny układ.

      A co tworzą lokalni działacze PiS gdy tylko uda im się zostać kacykami? Może by to opisał jakiś znający temat miłośnik PiSu?

    2. sa i takie samorzady gdzie rzadzi pis a w sasiednim powiecie jest koaicja pis-psl i jesli o poziom nepotyzmu,arogancji i niegospodarnosci nie widac specjalnej roznicy wzgledem po-psl…fakt, ze poprzednie rzady kradly na potege nie daje „dobrej zmianie” prawa do tego samego pod plaszczykiem patriotycznej propagandy

  25. Bla, Bla, Bla socjalistyczny mechanizm „zasypywania” pieniędzmi problemów dzietności przypomina drukowanie pieniędzy na wypłaty dla Proletariatu po każdej podwyżce za czasów Gierka. Problem tkwi w zamknięciu obiegu finansowego 500+. Jeśli rodzice (według Twojej Cyniku wersji – patologia) wydadzą pieniądz na ubrania, remonty mieszkań i doczesne przyjemności to sztuką Państwa będzie podsunąć takie artykuły i usługi, które przysporzą zajęcia rodzimym producentom (nawet w szarej strefie). Jeśli nawet gros przejmie prawdziwa patologia – co zadziwiające: pieniądz nadal pozostanie w krajowej gospodarce ponieważ alkohol, papierosy, narkotyki i inne używki to przecież monopol państwowy albo rodzimych „gangsterek”… Pompowanie kasy do gospodarki może przyjmować różne formy ale moim zdaniem ten „na rodzica” jest najmniej korupcjogenny i najszybszy.
    Co do młodzieży – nieprawdą jest, że to ci najzdolniejsi wyjechali na „saksy”. Wręcz przeciwnie – wyjechało cwaniactwo, leserka i gangsterka. Przykład? Gdzie głównie pracuje ta „wyjechana” młodzież? Na etatach, których nie podejmują się miejscowe: cwaniactwo, leserka i gangsterka. Zmywaki, taśmy produkcyjne, śmiecie, ubojnie, restauracje itp. Praca perspektywiczna? W ogóle.. Ci zdolniejsi, którzy zostają bo potrafią w Polsce zarobić tyle co za granicą – to jest „sól ziemi” i „przyszłość”…

    1. Jeśli nawet gros przejmie prawdziwa patologia – co zadziwiające: pieniądz nadal pozostanie w krajowej gospodarce ponieważ alkohol, papierosy, narkotyki

      Weź wywieś tabliczkę na drzwiach: uwaga, mieszkanie otwarte, właściciel na urlopie. A po powrocie ciesz się że wprawdzie wszystko opedzlowali do gołych ścian to „pieniądz pozostał w krajowej gospodarce”. Można się popłakać ze wzruszenia… {Goldfinger} zresztą już zadeklarował że nie będzie miał nic przeciw tej „odrobinie socjalizmu”… 😀

      1. Nie byłbym sobą, gdybym nie postawił się okoniem. 😉 To co tutaj Gospodarz nazywa socjalizmem ja określiłbym jako racjonalny paternalizm, tam gdzie wymaga tego sytuacja, trzeba pomóc, jeśli ktoś sobie radzi to świetnie państwo się nie wcina. Do tej polityka społeczna wyglądała tak jakby tym zarządzał szachista potrafiący planować tylko jeden ruch do przodu. Najpierw wygenerowało się katastroficzne bezrobocie z udziałem wyżu lat osiemdziesiątych, przed 2004 dochodziło do 20% czyli tyle ile podczas Wielkiej Depresji. Sukces jak cholera. Potem wszyscy się cieszyli, że weszliśmy do UE i pokolenie wyżu wyemigrowało bez wywołania rewolucji po drodze. Teraz cymbały się martwią o to kto będzie się składał na przyszłe emerytury i pracował za grosze w montowniach zachodnich inwestorów. Tak wygląda właśnie gospodarka rabunkowa, którą prowadzą uwłaszczone komuchy. Może i w Polsce jest socjalizm ale nie dla tych co trzeba.

        G.F.

        1. Może i w Polsce jest socjalizm ale nie dla tych co trzeba. —- zauważam pewien postęp, ale nie dostateczny… 😉 Nikomu nie potrzeba socjalizmu, tak jak nikomu nie potrzebna jest dżuma czy HIV.

          1. Postęp to nawet ja zauważyłem jak wczoraj w radio TOK FM w audycji Passenta Woś zaczął bronić PIS przed idiotyzmami wygłaszanymi przez jakąś zawodniczkę z dr przed nazwiskiem z Nowoczesnej. Naprawdę mu współczułem. ;-D
            Kiedyś byłem na siebie zły, że tak późno odkryłem jakie tłuki rządzą tym krajem przez ostanie kilkadziesiąt lat.

            G.F.

        2. Socjalizm jest dla banków, korporacji i polityków – ci mają wsparcie państwa i w zasadzie bezkarność wobec prawa. Dziki kapitalizm jest dla drobnych przedsiębiorców oraz ludzi co w Polsce pracują. Mniej lub bardziej przemieszany z faszyzmem czy też z nowym feudalizmem, system taki panuje w świecie Zachodu.

    2. wyjechało cwaniactwo, leserka i gangsterka. Przykład? Gdzie głównie pracuje ta „wyjechana” młodzież? Na etatach, których nie podejmują się miejscowe:

      Znaczy się na zmywaku pracują polscy gangsterzy, cwaniacy i leserzy? Mamy tutaj do czynienia w najlepszym przypadku z dysonansem rozumowym, w średnim z chorobą (opisiowieniem) a w najgorszym z monstrualnym zidioceniem.

      ———
      MODERACJA: jedziesz po bandzie. Diagnozowanie przypadków chorobowych zostaw swojemu lekarzowi. Tu może być uznane za obraźliwe

    3. do @cykcyk – wszyscy polscy emigranci w UK których znam pracują w city na wysokich stanowiskach (kalkulowanie ryzyka, audyty, IT itp.)

      1. @Gość:”wszyscy polscy emigranci w UK których znam pracują w city”

        A to masz po prostu „wąski” krąg znajomych. Ja bywam w GB raz na parę miesięcy i spotykam się z różnymi imigrantami (z różnych krajów). Znam takich co pracują na przysłowiowym zmywaku i takich co pracują w bankach, szkołach, firmach IT, budowach, … . Tak jak w Polsce.

  26. A tak abstrahując od wszelakich dywagacji dotyczących Pińcetplus.
    Czy przypadkiem patologią właśnie, która się utrwaliła w większości łbów, nie jest to, że ma się jednego lub dwóch potomków. Jak rodzina typu 2+1 a nawet 2+2 (rodzice oczywiście o odmiennych płciach) wpływa na potomstwo? Jak to jest, że (ojcowie/matki będą wiedzieć o co chodzi) największa radość w życiu jest samo-ograniczana. Bo pensja, bo za mała chałupa, bo hałas, bo patologia, bo nowoczesność, bo postęp, bo cóś-tam.
    Imponderabilia się poprzestawiały.

  27. „Rozumiem, że nie podoba ci się obowiązkowość OC” – np. mi się nie podoba, wolę dobrowolność. Jeżeli ktoś się obawia stłuczki/wypadku z udziałem nieubezpieczonego (już po hipotetycznym zniesieniu „składki” OC), to niech się na taką ewentualność ubezpieczy. Odpowiednie „produkty” zapewne pojawiłyby się w ofercie. „Obowiązkowe” OC jest wysmażoną przez czcicieli państwa/lobbystów protezą sprawnych sądów i sprawnych egzekutorów długu, takie jest moje zdanie.

    1. JA mam się dodatkowo ubezpieczyć, bo może mnie nieubezpieczony walnąć ? To może zamiast ubezpieczenia powinienem sobie giwerę kupić ? Będzie szybciej, taniej i prościej. Wtedy ten bez OC niech kupi sobie NW :):):) . Co do protezy sądów – zgoda.

  28. Panie cynik, zagladam tu czasami, ale problem z wami wolnorynowcami jednak jest. Wg waszej filozofii najlepiej, zeby wszystko bral Korwin, co to krzyczy, ze wszystko sie samo wyreguluje, nastepni, zeby placil tym glupolom co im sie uczyc nie chcialo 5zl/h. I inwestowal we wlasne dzieci. Bla bla bla. Ale to jest wlasnie powod upadku zachodu. I upadek takiego swiata jaki znamy. kiedys Pan sie zachwycal nad Rostowskim, ze jest taki wolnorynkowy. Wtedy zrozumialem, ze Pan nie ma pojecia o co w tym tak naprawde chodzi. A chodzi o to co zawsze. Zadne rynki finansowe itd, tylko o to, zeby ludzie mieli coraz lepiej. Was to nie obchodzi, bo was rajcuja rynki finansowe, ulegacie temu co wam podsuwa finansjera, ktora i tak ma nas wszystkich za nic. Pozdrawiam. gawron

    1. zagladam tu czasami, — dziękuję bardzo, szalenie cenimy wszystkie odwiedziny drogich czytelników, a w tym szczegolnie te które potrafią nas rozśmieszyć… 😉

      wszystko sie samo wyreguluje, nastepni, zeby placil tym glupolom co im sie uczyc nie chcialo 5zl/h. I inwestowal we wlasne dzieci. Bla bla bla. Ale to jest wlasnie powod upadku zachodu. — a no właśnie, a nie mówiłem? Zachod upada bo za dużo w nim Korwina i wolnego rynku… 😀

      W takim razie pozostaje czekać na dramatyczną poprawę, zwłaszcza gdy PiS zacznie turbo rozdawnictwo w programie Imigrant1000+

      kiedys Pan sie zachwycal nad Rostowskim,ze jest taki wolnorynkowy. — prawda, nawet cynikowi9 zdarzają się ambarasujące pomyłki…:-(

      Pozdrawiam serdecznie również!

    2. @gawron:”co to krzyczy, ze wszystko sie samo wyreguluje”

      Nie wiem ile Szanowny gawron ma lat. Ja pamiętam jak za PRL za rynki wszystko regulowała władza.
      Specjalnie napisałem „wszystko” bez cudzysłowu! Gdyby potrwało to jeszcze z 10 lat dłużej, to przegonilibyśmy Kubę. I dlatego zostałem wolnorynkowcem (no może takim na 3/4 gwizdka:).

    3. Wydaje mi się, że @gawron wskazuje na nierozerwalność naszej polityki z naszą krwawą historią (zwłaszcza ostatnie 50 lat). I zgadzam się, w kraju gdzie faktyczne rządy sprawują:
      – ci, których ojcowie wydawali wyroki śmierci na przeciwników komunizmu,
      – ci, których ojcowie wyłamywali palce niepokornym studentom
      – ci, których ojcowie chodzili na „polowania na bandy” podczas to których polowań znikały całe wsie (polecam wykłady z Leszkiem Żebrowskim)
      – ci, którzy rozkradli wszystko co się dało rozkraść podczas „transformacji ustrojowej” a następnie stali się biznesmenami

      W takim kraju nigdy nie będzie dobrze, choćbyśmy wymarzyli sobie idealne prawo. Dla dopełnienia obrazu – wiele teraz jest krzyku właśnie dlatego, że ci wymienieni powyżej właśnie dostają po uszach. Ich dzieci jeżdżą do Brukseli skarżyć się na brak demokracji w Polsce – o ironio, sami tą demokrację próbują właśnie obalić.

    4. Analogia zupełnie do bani, choćby z tego względu, że średniowieczne zakony miały trochę inną strukturę źródeł przychodów niż współczesne państwo, np. nie rozdawały biednym pieniędzy pochodzących z długów, które ci sami biedni musieliby w przyszłości spłacać wraz z odsetkami.

      1. Święta racja, w średniowieczu zakaz parania się lichwą był traktowany bardzo poważnie.
        W ten oto szybki a może i niespodziewany sposób dotarliśmy do głównego źródła zła – i bynajmniej nie jest to socjalizm.

  29. Kraju nie stać na tego typu agresywne, socjalistyczne rozdawnictwo.

    Średniowieczne zakony miały zapisane w regule oddawanie 1/4 rocznych przychodów na wspieranie ubogich. To był dopiero „socjalizm”. Mimo to zgromadziły taki majątek, że opłaciło się zorganizować reformację aby ten majątek zagrabić. Najlepiej udało się na zachodzie Europy i wreszcie mógł się narodzić kapitalizm.

  30. REKORDY trudne do pobicia. Za totalnych rządów zdegenerowanej koalicji PO-PSL, wspieranej przez komunistycznych degeneratów i ludzi komunistycznych służb (WSI, SB, UB)oraz resortowych dzieci i dzieci komunistycznych aparatczyków z mediów głównego ścieku, manipulującymi od rana do nocy w celu niszczenia wizerunku ich politycznych przeciwników, padły rekordy np.:
    —Zadłużenie Polaków wzrosło o 100% (dług publiczny)
    —Na niespotykaną skalę wyprowadzano z Polski setki miliardów zł.
    —Podnoszono podatki ponad 20 razy, drenując kieszeń podatnika.
    —Oszukiwano wyborców w sposób niespotykany (np. nie będzie podwyżek podatków,3×15 itd.
    nie podwyższymy wieku emerytalnego i dziesiątki innych oszustw).
    —Zawłaszczono wszystkie urzędy i państwowe spółki partyjnymi kolesiami.
    —Zawłaszczono 153 mld. zł oszczędności milionów Polaków z OFE. To był największy skok
    na kasę od 20lat z pomocą tow. Rzeplińskiego z PZPR.
    —Sądy stały się dyspozycyjne. Np. zachowanie sędziów ( np. Milewski) ws. Amber Gold.
    —Prowadzono politykę zagraniczną i gospodarczą ze szkodą dla polskich interesów.
    Celem posłów PO-PSL było wejście do eurokoryta dla kasy, wzorem i ..sposobem Tuska.
    —Wprowadzono luki podatkowe, które pozwalały wyprowadzać dziesiątki miliardów zł
    z Polski każdego roku (VAT, CIT)
    —Nad banksterami trzymano parasol ochronny. Dlatego podatek bankowy doprowadził
    do szału agencje ratingowe, utrzymywane przez banki. Teraz mniej kasy trafi z Polski
    do zagranicznych instytucji finansowych. Ta kasa trafi do kieszeni podatników.
    —Media prawie w całości były w rękach PO-PSL-SLD.Np. GW, TVN,”NEWSWEEK”,TVP,
    niemieckie portale itd.– manipulowały i szczuły od rana do rana.
    —Bezprecedensowy najazd na redakcję „Wprost” i rzucenie na glebę jej redaktora.
    —Giełda. Za rządów PO-PSL index WIG-20 spadł z ponad 3950p. do poniżej 1800p.
    —Oddano śledztwo katastrofy smoleńskiej Putinowi i Anodinie. Tak nie postąpiłby
    żaden kraj na świecie. Jak widać Tusk chodził na Pasku Putina i Merkel.
    —Strzelano do strajkujących górników w Jastrzębiu, kiboli, kopano uczestników
    marszu w rocznicę Niepodległości, służby wczesnym rankiem aresztowały młodego
    krytyka Komorowskiego, popieranego przez WSI i komunistycznych generałów.
    —Bito rekordy w aferach na niespotykaną skalę.
    —Bito rekordy zakłamania, manipulacji i obłudy przez rządzących z PO-PSL.
    —Oszukiwano zagranicznych partnerów (Kopacz), godząc się na przyjazd tysięcy
    islamistów.
    —Stworzono przemysł nienawiści i pogardy. Polacy znają autorów słów nienawiści i
    zachęty do zbrodni np.”Dorżnąć watahę”, „Polskość to nienormalność” i pamiętają
    bestialską zbrodnię, zaczadzonego rudą nienawiścią członka PO R.Cyby na działaczu
    PIS Rosiaku w Łodzi. Te słowa nienawiści i zachęty do zbrodni były bezkarne.
    —Stworzono paraliżującą regulację prawną, taką, że jak przyjdzie kryzys to trudno go
    będzie opanować. Dotyczy to nie tylko Polski.
    —Rozbudowano do gigantycznych rozmiarów armię urzędników ze szkodą dla małych firm.
    Takie zachowanie doprowadziło do odsunięcia od koryta zdegenerowanych elit politycznych
    i wymusiło przeprowadzenie koniecznych i szybkich zmian. Fakt, że zmiany dokonywane są brutalnie, pośpiesznie i z błędami. Jakie to będą w sumie zmiany, ocenić można będzie po upływie min. kilku lat. Zresztą jesteśmy w okresie interregnum i w świecie zachodzą duże zmiany, niezależnie od Polski. Do czego doprowadzą te zmiany nikt oczywiście nie wie. Dla mnie jest jasne, że ubeckie pokolenia walczą rozpaczliwie o zapewnienie ciągłości swych pokoleń i nabytych przywilejów. Liczą na rozwiązania siłowe, na ulicach, śmierdzą strachem przed narodem. Polacy wiedzą, że PO i partia „niezadowolonych bankierów” Petru, powstały i były były finansowane m.in. przez służby
    ( m.in. kasa jednego z założycieli PO A. Olechowskiego). Po jakimś czasie dowiemy się,
    kto zakładał i finansował KOD ( mówi się o roli WSI). Wyrocznia z Czerskiej zatrudniała (zatrudnia?)szpicli TW SB komunistycznej bezpieki( np. Maleszka). W TVN i GW za ekspertów od demokracji „pracują” zapraszani byli komunistyczni aparatczycy i szpicle TW SB komunistycznej bezpieki. Jak oni zażarcie walczą o ciągłość pokoleń i przywilejów. Zdolni są na wszystko. Ja sądzę, że PIS polegnie przez zmasowane działania banksterów i korporacji, które wywołają u nas kryzys gospodarczy. Atak rozpoczęła agencja S&P, poprawi w maju Moody’s. Jeszcze nikt nigdy na świecie z nimi nie wygrał. Wydaje się, że PIS porwał się z motyką na słońce.

      1. @Michał – mowa nienawiści pełną gębą. Jednym z narzędzi stosowanych przez III Rzeszę przed II Wojną Światową było odczłowieczenie Żydów. Ty widzę masz podobnie, odczłowieczanie tych co nie zagłosowali tak jakbyś sobie tego życzył.

        ————-
        MODERACJA – {Gość) – nie eskaluj prosze retoryki i trzymaj się z daleka od form osobowych – dla bezpieczeństwa. Wypowiedź poprzednika na grzeszy może głębokością przemyśleń ale od oceniania 'mowy nienawisci’ jest tu wyłącznie moderator. Uczestnik skupia się na argumentach oponenta albo, w razie ich braku, odpuszcza sobie cd.

        1. Cyniku, wybacz ale nazywanie dużej części społeczeństwa głosującej na PiS „ciemnym ludem” (tak @Michał był łaskaw nazwać tą część społeczeństwa w innym poście) oraz tu nazwanie tychże wyborców „pisuarami” zaniża poziom debaty do poziomu rynsztoka. To jest powtarzanie po niesiołowskim czy bartoszewskim. Wydaje mi się, że tego typu posty powinny być moderowane, nazywajmy siebie nawzajem kulturalnie albo wogóle.


          ———–
          MODERACJA: 1. z moderatorem nie ma dyskusji 2. jesli jest to patrz punkt pierwszy..;-) Ogólne nazwanie wyborców PiS-u „ciemnym ludem” jest figurą retoryczną podobną do nazwania wyborców PO, dajmy na to, skorumpowanymi karierowiczami. Można się tym zgadzać lub nie, ale nie uważam aby same te niespecjalne wyszukane okreslenia „sprowadzały dyskusję do rynsztoka” a już na pewno nie uzasadniają imiennego odniesienia w ripoście.  Nie sądzę zresztą aby przedmówca, obok wentylowania pewnych emocji, wysuwał jakiś przemyślany argument więc z czym tu dyskutować? EOT

          1. Ale dobrze było jak 8 lat nazywaliście przeciwników, lemingami, zaprzańcami, zdrajcami, gorszym sortem, animalnymi, skażonymi genem zdrady itp.

            Podwójna moralność to w pisie norma.

          2. Osobiscie taka ocene tych co radzili przez ostatnie 8 lat podtrzymuje…niestety obecni wladcy nie Sa lepsi…po,pis, zsl czy sld to jeden pies a wszystkiM chodzi o to saMO CZYLI O zerowanie na narodzie…panstwo to zdobycz a ludzie sa po to, zeby ich lupic do woli…zwolennikom pis i antypis polecam kubel zimnej wody bo ich idole nie sa warci takich emocji…z punktu widzenia politykow jestesmy tylko wyborczym miesem armatnim nie robmy wiec z siebie dodatkowo uzytecznych idiotow gotowych rzucic sie ludziom o innych pogladach do gardel w obronie inrteresow i przekretow takiej czy innej kliki

            ———
            MODERACJA: zwolennikom pis i antypis polecam kubel zimnej wody – to samo chce polecić moderator… 😉

          3. do @Michał – poza „lemingami” wszystkie pozostałe określenia widzę po raz pierwszy. Owszem, Donalda Tuska nazywano wielokrotnie zdrajcą (ot przykładowo zdjęcie gdzie robi żółwika z Putinem po Smoleńsku), wielu posłów PO nazywano zaprzańcami (ot chociażby „górnolotne” wypowiedzi niejakiego Niesiłowskiego albo Bartoszewskiego). Pozostałe sobie wymyśliłeś, nigdzie w blogosferze nie widziałem „gorszym sortem, animalnymi, skażonymi genem zdrady itp.”

    1. Jak PiS sam sobie nie chce pomóc tylko woli wtłaczać socjalizm pełną gębą i to bez opamiętania to co się dziwić że myślisz że padnie, nawet najlepsze pomysły w czyszczeniu elit z komunizmu nie mają szans się udać jeśli biorą się za to ludzie kochający się w socjalizmie, bo właśnie ten socjalizm będzie prowadził do tępionego przez nich komunizmu i koło się zamyka.

    2. Ktoś zrobił analizę kiełbasy jaką rzucił ludziom pod nogi tusek i wyszło, że wszystko co mówił to były same kłamstwa?

    3. @ryszard:”Rekordy”

      Aleś mnie zdołował. Idę się czegoś napić :(znieczulić:).

  31. W artykule czuć złość – czy autor już ma same pełnoletnie dzieci, które wcześniej były zygotą?

    1. W odpowiedzi czuć naiwność drogiej czytelniczki (dobrze zgaduję?) która się cieszy że 500zł spadnie jej z nieba a całą resztę ma w głębokim poważaniu. Nie jest w stanie zrozumieć że na tę właśnie krótkowzroczność mas liczą socjaliści w każdych warunkach, cyklicznie rabując jednych a obdarowując połową łupu drugich. Drugą połowę łupu rozkradną.

      1. a to pieniądze nie biorą sie z bankomatu?
        Przecież każdy rząd ma tajemną szufladkę nad którą odprawi modły i pieniążki sie znajdą, z nieba.

        Jak łatwo ludziom wcisnąć kit, że pieniądze zabierze się tym złym, o odda ludowi – tym dobrym.
        Jak trudno powiedzieć, że zamożność bierze się z pracy, z akumulacji zysku, z inwestycji.

        O naiwności.
        ale ciemny lud kupuje.

        1. Ciemny lud kupował przez ostatnie osiem lat. Przestał kupować od jednych, kupił od drugich – takie ciemny lud ma prawo, żeby czasami zmienić zdanie.

      2. Toja:
        „W artykule czuć złość – czy autor już ma same pełnoletnie dzieci, które wcześniej były zygotą?”

        Tak ekscytujący publikę program 500+ to odpowiednik
        zaciągnięcia w imieniu ludzi milionów kredytów konsumpcyjnych i rozdanie ich do przehulania — naprawdę nie trzeba geniusza ekonomii, by przewidzieć rok-dwa wzrostu konsumpcji, a więc chwilową poprawę statystyk PKB, ciesząc się głupkowato, że keynesistowski efekt popytowy na krótko spowoduje „rozkręcenie gospodarki” (tu nb. wicepremierowi Morawieckiemu, jak i wszystkim naśladowcom należy odradzać „rozkręcanie gospodarki” — każdy też coś kiedyś w życiu rozkręcił i nie dało się potem tego ponownie skręcić, a konsekwencje były przykre — to „coś” już nigdy więcej nie działało jak trzeba…) (np. wykręcimy historyczny rekord sprzedaży wódki i ajfonów), chociaż później zostanie do spłacenia światowej finansjerze jeszcze pełna kwota kredytu plus odsetki i odsetki od odsetek (tu odsyłam do mojego pierwszego wpisu — podane zaplecze naukowe).

        Kluczowe pytanie: — Co dalej? Co po wyniesieniu z domu wszystkich cennych przedmiotów do lombardu i przehulaniu zastawu w głupkowatej radości, że chwilę „rozkręcamy gospodarkę”? PKB jednorazowo wzrośnie, ale co dalej, gdy pętla światowej finansjery zaciśnie się na szyi Polaków?
        .

        Tak naprawdę wszystkie ww. elementy programu na różne sposoby zabijają przedsiębiorczość, a zarazem tworzą gigantyczny żer dla tysięcy nowych, umocowanych partyjnie urzędników…

      3. @cynik9:”Nie jest w stanie zrozumieć że na tę właśnie krótkowzroczność mas liczą socjaliści w każdych warunkach”

        Ale taka krótkowzroczność chyba jest wbudowana w ludzki (i nie tylko:) mózg przez samą Naturę.
        Ba, wszystkie religie traktują doczesność tylko jako przystanek na drodze ku wieczności.
        Jedyny wyjątkek to dbanie o własne potomstwo i jego przyszłość. Reszta się „nie liczy”.
        Próby przekonania mas ludzkich do patrzenia w daleką przyszłość to walka z wiatrakami.
        To tylko elity, które zwykle nie muszą się zbytnio martwić o doczesność mają szersze spojrzenie (oraz wariaci i idealiści).

        1. Nie sądzę aby przeciętnie rozgarnięty gość miał problemy z dostrzeżeniem zagrożeń gdy ktoś mu oferuje coś „gratis”, zwłaszcza gdy udziela wymijających odpowiedzi skąd to weźmie. W minimalnym ujęciu będzie przynajmniej nieufny – beware of a naked man offering you a shirt. Fakt tylko że socjalizm celowo ogłupia społeczeństwo czyniąc je coraz głupszym, przez co i przeciętna spada…

          1. W zeszły czwartek byłem na pogrzebie „przeciętnie rozgarniętego gościa”. 32 lata, inżynier, żona, kilkuletni syn, mieszkanie w kredycie frankowym. Po nocnej zmianie zdążył jeszcze odprowadzić syna do przedszkola i żona znalazła go leżącego obok łóżka. Trzydziestolatkowie kiepsko znoszą zawały serca, zwłaszcza jak się przepracowują i nie pozwalają sobie na porządne wyleczenie grypy kilka miesięcy temu. Jakoś nie dostrzegł, że jak nie odpuści i się dobrze wyleczy, to nie będzie takich konsekwencji kilka miesięcy później. Tak samo jak to że nie zauważył, że kredyt hipoteczny we franku po paru latach tak go finansowo dożnie, że nie będzie miał wyjścia innego niż praca na kilku etatach. Myślę, że nie miałby nic przeciwko odrobinie socjalizmu ze strony państwa polskiego, które właśnie straciło młodego podatnika. Samo życie.

            G.F.

          2. Myślę, że nie miałby nic przeciwko odrobinie socjalizmu ze strony państwa —- prawie kazdy w tym kraju nie miał by absolutnie nic przeciwko nie tam żadnej odrobinie ale całej wywrotce socjalizmu! I to jest właśnie problemem, a nie jak niektóry uważają,  rozwiązaniem.

          3. Z jednej strony na głupotę nie ma rady. Z drugiej jako społeczeństwo/kraj będzie nas ta bańka drogo kosztować. Ja mam jedynie niesmak, że wtedy b. słabo było słychać głosy krytyczne. A jeśli już, to przecież „taniej już nie będzie i sky is the limit”! No, ale „taki był klimat”, a nauka kosztuje. Drogo kosztuje.

  32. 500+ idzie do ludzi którzy podejmą decyzję na co to wydać. Z drugiej strony co roku dziesiątki miliardów ida na programy które nie mają sensu ale kasa jest to się rozdaje a unia tylko wskazuje na co to zmarnować. Tu sekta dostaje tam mafia. Kasa na zmarnowanie. Kto więcej obieca zmarnować, ten ma więcej wyborców i wygrywa.

    1. Nie zapomnij jak wielu ludziom odebrano prawo do decydowania na co chcą wydać swoje pieniądze, tylko zabrano je w formie przeróżnych podatków. Właśnie dostałem nową polise na auto – 300 zł w górę. To są moje pieniądze, a pis odebrał mi prawo do dysponowania moimi pieniędzmi

      1. Polisa chyba nie ma zbyt wiele wspólnego z podatkami? Być może zaliczyłeś kraksę albo Twój ubezpieczyciel stwierdził, że będzie lepiej jak zapłacisz więcej. Naprawdę, przestań obwiniać o wszystko ludzi, którzy rządzą raptem niecałe pół roku.

      2. @Michal:”Właśnie dostałem nową polise na auto – 300 zł w górę.”

        Jeżeli przez „polise na auto” rozumiesz ubezpieczenie OC, to nie PiS Ci odebrał, tylko wszystkie poprzednie rządy. Przecież to nie PiS wprowadził obowiązkową składkę na OC.
        I co lepsze, te pieniądze nie idą do kasy państwa tylko do firm ubezpieczeniowych.

      3. Rozumiem, że nie podoba ci się obowiązkowość OC. Mam głupie pytanie: czy zapłaciłbyś z własnej kieszeni np 8 tys zł za spowodowaną komuś szkodę ? A może 50 tys za uszczerbek na zdrowiu ? Mam w ręce wyrok sądu gdzie ktoś ma mi wypłacić 6 tys zł. Do tej pory wpłacił coś 1500zł. Przysyła co jakiś czas 100zł i pismo, że jest biedny. Komornik nic nie może. I tak to już trwa 14 lat. W tym systemie sądowniczym nic się nie da. Co prawda można sadzać za długi, tylko jeszcze tylu miejsc nie wybudowali. Ale wtedy będzie płacz, że „państwo policyjne”.

        1. Zgadzam się z przedmówcami że nie jest całkiem jasne o co chodzi w tym wątku o ubezpieczeniach… Co konkretnie PiS odebrał? dobrowolność OC? I czy 300zł to składka czy podwyżka składki?

          1. Tak, podwyżka składki. Kraksy nie było. Ubezpieczyciele również podlegają podatkowi bankowemu i to nawet wyższemu jak banki.

  33. CO do aborcji: projekt ustawy jest obywatelski, a nie partyjny. Co do programu 500+zasadniczo się zgadzam. IMHO ważnym elementem, o którym wspomniał autor jest kwestia emigracji w przyszłości dzisiaj rodzących się dzieci.

  34. Na nareszcie Cyniku. Jak rok temu pisałem o syfie jaki przyniesie pis to byłem tu prawie zlinczowany.
    Może odezwie się ryszard46 który zachwalał jaki to kraj dobrobytu i sprawiedliwości zapanuje jak Duda będzie prezydentem , a Szydło premierem. Gdzie on teraz jest.
    I sprawdziło się że Duda was wyduda. A to dopiero początek.
    Ja się cieszę bo jestem pewien że pisuary skończą z poparciem podobnym do sld.
    Tylko jest problem – kto ich zastąpi? Bo ciemność widzę, ciemność.

    1. Wszystko będzie lepsze od zgrai, która od koryta właśnie została odsunięta. Co PiS robi w kwestiach gospodarczo/ekonomiczno/rozdawniczych to kwestia, którą będziemy oceniać za lat trzy i pół, póki co bardzo (bardzo bardzo bardzo bardzo …) trudno będzie przebić „inteligencję” niejakiego BULA oraz zestaw afer niejakiej koalicji PO/PSL.

      1. Na złość mamie niech mi uszy zmarzną.
        To twoja postawa. Powodzenia.
        Jakbyś poczytał historię to byś wiedział, że mówisz językiem przedstawicieli ludu w czasie rewolucji październikowej czy zbawców narodu niemieckiego spod znaku swastyki.
        Co by nie patrzeć, narodowy socjalizm u nas kwitnie.

        1. Gość wyżej powiedział, że będziesz mógł za trzy i pół roku ocenić obecną władzę.
          To oznacza, że będą demokratyczne wybory i wyborcy ponownie zdecydują.
          To ma być język sowieckich komunistów albo hitlerowców?
          Trochę lodu na głowę proponuję.

          1. Myślę że pis się zatroszczy by żadnej oceny być nie mogło.
            Poczytaj jak to zrobił Orban, Kaczyński idzie Tą samą drogą

          2. Kaczyński idzie tą samą drogą co wcześniej Tusk i Miller. Wygrał wybory, ma większość i rządzi. Będą kolejne wybory i ten kto wygra, będzie rządził po swojemu.
            Co ma do tego nazizm, czy sowiecki komunizm?
            Czy Tusk jest nazistą?

        2. Michal:
          „Jakbyś poczytał historię to byś wiedział, że mówisz językiem przedstawicieli ludu w czasie rewolucji październikowej czy zbawców narodu niemieckiego spod znaku swastyki.”

          —„Czy chcecie «opozycji totalnej»? Jeśli to konieczne, czy chcecie opozycji bardziej totalnej i radykalnej niż cokolwiek co możemy sobie dziś wyobrazić? Sieg Heil! Sieg Heil! Sieg Heil!”

          Coś takiego masz może na myśli? 🙂

        3. @Michal – przykro patrzeć, jak zanika u nas myślenie logiczne a w zamian rozgrzane są do czerwoności emocje. Polecam na ostudzenie emocji posłuchać wykładu dotyczącego geopolityki świata (https://youtu.be/ddZT09TjXuI).

          ———
          MODERACJA: Panowie, stonować proszę retorykę w tym wątku i sterować z daleka od odniesień osobowych, co najczęściej prowadzi do problemów…

      2. „póki co bardzo (bardzo bardzo bardzo bardzo …) trudno będzie przebić „inteligencję” niejakiego BULA oraz zestaw afer niejakiej koalicji PO/PSL.”

        .

        Bo w ogóle trudno tworzyć jakikolwiek ranking alternatyw, nie odnosząc się do problemu CO jest ową alternatywą! No bo co — czy wątkotwórca naprawdę ma na myśli niemieckich islamizatorów Polski?

        Ja rozumiem, że z socjalizmem trzeba walczyć (nie ma pewniejszej metody na samodzielne wykończenie kraju, niż socjalistyczna słodka trucizna), ale naprawdę rozwiązaniem miałby być obóz zdrady narodowej całkowicie podporządkowany interesom Berlina, który za garść świecidełek zgodził się na islamizację Polski? (Niech każdy „zachwalacz” weźmie powiedzmy trzech byczków [tzw. „uchodźców”] do swojego mieszkania na własne utrzymanie — wtedy, za kilka lat, niech opisuje swoje wrażenia (a co i tak już niczego nie zmieni).

        Nie tylko obserwowane od lat patentowane cymbały w rodzaju duetu K–K (a przecież i tak ktoś ich na tych stanowiskach posadził?), ale przecież nawet Schetyna po masowych zamachach terrorystycznych zażądał… przyspieszenia prowadzonej przez swój obóz polityki islamizacji Polski tysiącami poselekcyjnych odrzutów z niemieckiej rampy na nasze wieczne utrzymanie — „Bo inaczej byłoby to spełnienie oczekiwań terrorystów”! Czyli krwawy deal dobity, Polska sprzedana, więc absolutnie żadne zdarzenie nie zmieni już podjętej decyzji, skoro taka jest wola „najlepszego płatnika”.

        Czyli zapraszaj „uchodźców” z gwarancją utrzymania, a dopiero potem opowiadaj… 🙂

        1. do [ja!] – chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem, taki konstrukt myślowy jak ironia chyba u Ciebie nie funkcjonuje 🙂 Jesteśmy (z tego co rozumiem) bardzo blisko jeśli chodzi o obóz zdrady narodowej (tudzież niejakiego BULa).

        2. Blisko – oczywiście chodzi mi o poglądy. Od wymienionego wyżej obozu nie jesteśmy blisko.

  35. MODERACJA: Posty dotyczące ustawy o obrocie ziemią i obdarowania nią KK przeniesione zostały do wątku „PiS daje ziemię rolną klerowi” pod którym komentowanie zostało ponownie otwarte.

  36. Skubią na socjal gdzie się da. Byłem dziś zapłacić na poczcie mandat i okazało się że miesiąc temu wprowadzono opłatę 10 zł za płacenie na poczcie. Opłatę można co prawda ominąć ale należy zapłacić wtedy osobiście w US w opolu .

    1. Szymonie!

      Dam ci darmową poradę, na szybko, może Moderator się nie połapie i mnie nie zbanuje. 😉

      Zapłać mandat przelewem z konta, to zaoszczędzisz co najmniej 9 złotych. Mam nadzieję, że nie złamałem prawa zabraniającego nieautoryzowanych porad inwestycyjnych. ;-D

      Od kiedy to Poczta Polska S.A. skubie klientów na „państwowy socjal”. Sprawdź ile skubią inne banki w okienku na swoich salach operacyjnych, sam jestem ciekawy a nie mam czasu sprawdzić.

      G.F.

  37. Cenie sobie autora i blog oraz komentarze, z którymi czasami się zgadzam, a czasami nie, niestety od pewnego czasu zauważam, że autor skręca coraz mocniej w stronę polityki. Do popełnionego artykułu zgłaszam votum separatum z kilku powodów.
    1. Tytuł powinien zainteresować/wciągnąć potencjalnego czytelnika tematem, tutaj w zasadzie mamy zawarte stanowisko autora nawet w dość obcesowej formie „zygota”
    2. Stojąc w kontrze do stanowiska autora godnym pochwalenia jest to, że Pis realizuje w tej materii swój program przedwyborczy, (raczej szybciej niż wolniej) co jest niespotykaną wartością w polskiej polityce.

    Dodatkowe opodatkowanie banków oraz sklepów wielkopowierzchniowych, które ma właśnie zasilić program 500+ osobiście mi się podoba. Jest pierwszy tak znaczący od 25 lat transfer środków do polskich rodzin. Krokodyle łzy na tym, że koszty tych podatków zostaną przerzucone na klientów to tylko część prawdy. Sektor bankowy oraz handlu w PL należą do najbardziej konkurencyjnych w całej UE. Duże sieci np. Cerffour od 20 lat jechał na stratach, realne opodatkowanie w stosunku do obrotu wynosiło 0,5%. Tp przed prywatyzacją była 4 firmą pod względem wpływów budżetowych, Orange jest 25 miejscu. Przykładów takich jest wiele.

    Argument, że program 500+ będzie odpowiedzialny tylko za eksplozję demograficzną wśród „marginesu społecznego” to czystej wody populizm, o który autor notabene oskarża władzę. Takie same głosy były przy wprowadzeniu „becikowego” itd. Generalnie ludzie nie powinni dostawać pieniędzy do ręki bo jeszcze wydadzą je na „głupoty” to też socjalizm tylko w innej formie.

  38. Taki mamy klimat…
    1. Holandia—trwa pilotażowy program rozdawania darmowej kasy KAŻDEMU co miesiąc.
    2. Finlandia—KAŻDY jej obywatel już otrzymuje co m-c kilkaset euro a od 01 listopada
    br.będzie otrzymywał co miesiąc 800 euro. KAŻDY tj. bezrobotny, milioner,
    niemowlak czy starzec. To 800 euro będzie dodatkiem do dotychczasowych
    dochodów. Trzeba dodać, że Finlandia nie jest „zieloną wyspą” a
    przeciwnie–od kilku lat jest w recesji..
    3. Stany –na Alasce KAŻDY jej mieszkaniec otrzymuje niezależnie od dochodów $2000.
    Ponad 20 krajów na 28 UE przyznaje od dawna swoim obywatelom Kindergeld na KAŻDE
    dziecko. Nie wszystkie z nich mają dobrą kondycję swoich budżetów.
    U nas już „liberalna” PO krzyczy:”500 plus to za mało, rozszerzyć na każde dziecko”
    Aż strach pomyśleć o licytacjach partyjnych za cztery lata. Ten socjalny
    (socjalistyczny)klimat zwiastuje nadejście wkrótce GLOBALNEGO KRYZYSU. Bańka
    rosnącego wykładniczo zadłużenia pęknie. Obecnie jesteśmy w okresie interregnum…

    1. 3. Stany –na Alasce KAŻDY jej mieszkaniec otrzymuje niezależnie od dochodów $2000.

      Około 2000 $. Oni dzielą wśród wszystkich obywateli zysk ze sprzedaży bogactw naturalnych.
      Chętnie bym to zobaczył w Polsce, np kaskę za sprzedaż drewna czy miedzi. To by była dobra zmiana (jeśli już musimy żyć w socjalizmie).

    2. Też właśnie nie czaję. „Wszyscy” pieją jak na zachodzie dobrze. To mają zrobione dobrze :):):) Wydaje mi się, że @cynik „gra z prądem” – PIS też tak gra. Co prawda on gra za swoje, a rząd za cudze :):):)

  39. Prawda jest znacznie gorsza. Program PIS500+ nie dotyczy Polaków.
    Cała ta szopka ma za zadanie dofinansowanie wielodzietnych rodzin które niedługo przybędą do Polin z ogarniętego wojną Izraela. Tak tak tych samych którym ponad milion paszportów rozdała POprzednia mafia.

    Wszystko się zgadza: Zakup ziemi tylko dla „swoich” poprzez żydowskie gminy wyznaniowe + 500 złotych na każde dziecko ( tam jest po 5-8 dzieci i żadne z żydowskich rodziców nie pracuje), a za wszystko zapłaci głupi Goj.

    1. @Irol, nie strasz ludzi. Skąd wziąłeś info o tym milionie rozdanych przez PO paszportów? Wszystkie prawicowe przekaziory piszą góra o 2-3k nadanych paszportów rocznie [sensowność ich nadawania to oczywiście zupełnie inna sprawa…]

  40. A tymczasem w sejmie… „Sejm uchwalił w czwartek ostateczny kształt ustawy, która zakłada, że od 30 kwietnia ziemię rolną będą mogli nabywać tylko rolnicy i ich bliscy oraz samorządy, Kościoły i związki wyznaniowe. Każdy będzie mógł kupić tylko taki grunt rolny, który ma mniej niż 0,3 ha (…)”

    https://wyborcza.biz/biznes/1,147758,19924340,ograniczenia-w-obrocie-ziemia-jakie-dzialki-rolne-bedzie-mozna.html#BoxBizLink

    Jeśli się nie mylę, uprzednio była mowa o ograniczeniach w kupnie działek o powierzchni powyżej 1 ha? Chyba należy się cieszyć, że sprzedaży ziemi ogrodniczej nie ograniczono do opakowań 10 dkg…

    1. Każdy będzie mógł kupić tylko taki grunt rolny, który ma mniej niż 0,3 ha (…)”

      U mnie cała wieś rzuciła się na dzielenie ziemi(typowa wieś rolniczo-turystyczna).
      Nie dość, że kolejka do geodetów masakryczna, nie dość, że trza było słono zabulić to na koniec się okazało, że i tak wszystko na nic.
      Swoją drogą to jeszcze ciekawszy jest temat sprzedania na wsi domu. Mój położony jest na działce 9000 m2 więc prawdopodobnie nie mogę go sprzedać nikomu z wyjątkiem oczywiście uprzywilejowanych wyznawców mchu.

  41. obecna rządząca banda liczy na to że młodzi nadal będą uciekać z bantustanu PL i przysyłać część zarobionych na zachodzie pieniędzy do kraju ….https://www.polishexpress.co.uk/emigranci-przesylaja-kraju-coraz-wieksze-kwoty-w-tym-roku-2-mld-euro/

    podobno”W ciągu ostatnich 10 lat mieszkający za granicą Polacy przesłali do Polski około 130 mld złotych, co na przestrzeni tego okresu pozwalało podnieść krajowe PKB nawet o 2,5%.”

    teraz najwiekszym wrogiem w budowaniu socjalizmu w PL jest szara strefa i gotówka….https://www.youtube.com/watch?v=w8hOvQzbmV8

    …”Zwłaszcza jak zygoty się dowiedzą że z ograniczeń na obrót ziemią partia E.Rafalskiej zwolniła właśnie kler katolicki i prostą drogą prowadzi kraj do średniowiecza, z pańszczyzną włacznie”…..- kto wie może wróci inkwizycja 🙂
    wniosek:
    1.) cały ten szajs/socjalizm/ utrzymują m.in. wolnościowcy kupując nowe samochody nie mając możliwości odpisania całego haraczu vat 23% – po 5 latach od nowości samochód traci na wartości 60-70%!! (a co to jest 5lat dla samochodu japońskiego czy korea południowa jak nie było dzwona – łatwe do sprawdzenia)
    2.) inteligentna szara strefa tzn dla znajomych klientów – uwaga na konfidentów ze skarbówki czy innej ubecji …
    3.) przede wszystkim LPG
    4.) oczywiście trzymanie oszczędności na lokacie w tzw. banku to utrzymywanie obecnej tyrani – hodowania ludzi
    nie bać się tej hołoty

  42. @Autor

    Zgadzając się z główną tezą artykułu, że bezsensowne jest sponsorowanie prokreacji bez zatrzymania emigracji, mam jednak kilka zastrzeżeń:

    Na pierwszy ogień górnicy:
    https://forsal.pl/artykuly/936750,tchorzewski-niemozliwe-spiecie-pgg-bez-oszczednosci-pracowniczych.html
    Na mundurówkę też przyjdzie czas, nie wszystko na raz. Poza tym ktoś musi zdeKODować ulice jakby co. 😉

    „Wybrzydzając na Tuska który zadłużał państwo coraz głębiej rząd Szydło robi zasadniczo to samo.”

    Proszę porównać velocity of debt obu ekip, obecna jest nieco w tyle (BTW ktoś zauważył „nadwyżkę budżetową” w lutym 2016 a la Clinton?), a do tego zygoty mają w zwyczaju generować jakieś tam wpływy podatkowe i PKB nawet jesli tyrają na kasie w Stonce, w przeciwieństwie do molochów-stadionów, które są kosztem od chwili poczęcia i to na dekady. Liczę na rozsądek w doborze porównań.

    „Czy zamiast zaciskać krajowi na szyi pętlę dodatkowego zadłużenia na swój populistyczny …”

    Przecież tu nie biega, przynajmniej w pierwszej kolejności, o prokreację ale o głosy 1-2 mln in plus brakujące do większości konstytucyjnej. Siły postępu ciągle dostaja świeżą krew w postaci azylantów uzyskujących po 10 latach obywatelstwo, którzy to „nowi Polacy” mają w zwyczaju ZAWSZE głosować na owe siły postepu. Widział Pan Araba, Czeczena itd głosującego na Ruch Narodowy? 😉
    O ile rozcieńczanie genów Niemców jest fajną teoryjką o tyle po kiego rozcieńczać juhę wojowniczych Polaczków bądź krwiożerczych Słowaków? Francuzi też od 100 lat z górą są cieniem imperium, po co ich rozcieńczano? Come on!
    Jesli ktoś uważa te śmieszne twory Korwina za partie które mogą dorównać PISowi, niech się chwilę zastanowi, sorry, założy za ile kadencji reprezentacji Liberterian uda się wejść do Parlamentu, nie mówiąc o stworzeniu większości i rządzeniu, ba samodzielnym! Toż to fikcja, sen wariata, nie z takim przywództwem. Jak znam życie przed przyszłymi wyborami jak zwykle Korwin znowu skłóci się z jakimś Palikotem czy innym Kukizem albo palnie jakiś debilizm i znowu odessie z puli jakieś 3-4% głosów konserwatywnych, ku uciesze „środowisk lewicowych”. Po prostu miodzio.
    Jeśli ktoś myśli trzeźwo zrozumie że Kaczor musi zbudować zaplecze, tanio się nie da stąd te całe programy socjalne (liberalnie z Gilowską ludziom nie pasowało, Polacy nie bardzo trawili liberalny model gospodarczy to teraz stylizują się na SLD-bis;), a wszystko to dlatego że przeciwnik jest dobrze okopany, pozaszywany wszędzie, często rozproszony typu różne lokalne układy mafine, więc Kaczor musi przygotować się do ciężkiej wojny, na którą Zachód patrzy z niechęcią, więc musi mieć za sobą przynajmniej wyborców, poszerzyć tzw. „bazę”, bo stara się wciąż wykrusza i to coraz szybciej. Na domiar złego wielu młodych to już zinternacjonalizowani Europejczycy, którzy nie odróżniają interesu Kraju od interesu Wspólnoty Europejskiej czyli de facto imperium teutońskiego, a czasem są to wręcz globaliści. Na takiej bazie trudno jest budować partię walczącą o interes swojego patrymonium – dotyczy to każdej partii, PIS czy niePIS.

    „program PiS nie powinien czasem najpierw wykazać się na niwie odwracania szkód poczynionych przez emigrację i rozpocząć proces jej powrotu do kraju?”

    Marketing i Zarządzanie, Historia, Polonistyka, Dziennikarstwo, Politologia, Psychologia, Socjologia i inne wiodące kierunki (ku bezrobociu lub polityce;) naszego „Kwiatu Młodzieży” chyba nabyły już wystarczającego doświadczenia i zebrały potrzebny kapitał by wrócić ze zmywaka w Brytanii na polską budowę albo i znowu zmywak wypierając stąd Ukraińca. That’s right!

    „Rozwijając w tym celu gospodarkę, redukując bezrobocie, stymulując wzrost płac, czyniąc kraj atrakcyjnym miejscem dla robienia biznesu i do życia?”

    Rozumiem, że szanownemu Cynikowi umknęło rosnące PKB, spadające bezrobocie i nieśmiały ale jednak wzrost płac? Pytanie na ile to zasługa obecnej ekipy sterującej od ledwie pół roku, he he, a na ile słabego złotego, fazy cyklu gospodarczego i koniunktury. Jednak zwróć proszę uwagę że kraj nie stanie się atrakcyjnym miejscem z dnia na dzień, inna sprawa że cele mogą byc nie wiem jak szczytne jednak mogą być sabotowane działaniami różnych kretów tu w Kraju („aparat urzędniczy”) jak i za granicą (vide sankcje) oraz ludzką głupotą własnego zaplecza, co niestety dotyczy każdej partii.

    „Jeżeli E.Rafalska myśli że jej partia polepszy zwrot z „inwestycji” w nowe zygoty posunięciami takimi jak na przykład zabronienie Polakom nabywania ziemi w swoim własnym kraju czy penalizacją aborcji to się grubo myli.”

    Szanowny Gospodarzu, nie każdy marzy o byciu rolnikiem czy choćby posiadaniu latyfundium ziemskiego, nawet w skali dziesiątków czy setek arów. „Trędy” są takie że chyba niemal każdy chciałby leżeć brzuchem do góry na plaży i nic nie robić prócz rozważań czy przekręcić się na drugą stronę. Dotacje unijne tylko przyhamowały proces odpływu „siły roboczej” od ciężkiej pracy na roli ku lżejszym zajęciom jak pakowacz na taśmie w fabryce. Po 2020 proces ten zostanie niechybnie odblokowany.
    Aborcja to temat zastępczy, dziwi mnie że Cyniku podniecasz się tą lewacką wrzutką: dziecko płakało, taliban chce zakazu aborcji , po czym okazuje się że dziecko wcale nie płakało a może nawet go wcale nie było tyle że temat teraz można grillować tygodniami jaki to PIS-owski ciemnogród rządzi „tymkrajem”, a i wszelakie KODy mają jak najbardziej sens istnienia. Na barykady światły ludu miast i wsi! Do boju z zabobonem!
    Zejście „debaty publicznej” na manowce, skrajności to próba rozbicia PISu, dziwne że tego nie widzisz, a może właśnie o to chodzi.

    „Zwłaszcza jak zygoty się dowiedzą że z ograniczeń na obrót ziemią partia E.Rafalskiej zwolniła właśnie kler katolicki i prostą drogą prowadzi kraj do średniowiecza, z pańszczyzną włacznie.”

    Doprawdy, czepianie się KK to przesada, jakbyś zapomniał lub nie wiedział: w PISie jest frakcja która życzliwym okiem patrzy na interes lobby żydowskiego. Toteż dzięki tej (tymczasowej, na 5 lat) ustawie Gmina Żydowska będzie mogła stać się inwestorem strategicznym dla ANR.
    Zresztą ktoś linkował Michalkiewicza, a jak znam poglądy tego pana to na pewno ma podobny punkt widzenia w tej materii. Dlatego dziwny jest ten atak na KK, doprawdy dziwny. Przestrzegam zasady że nie kopie się leżącego, a KK leży i kwiczy, za 20 góra 30 lat kościoły będą puste, zobaczycie. Amen.

    1. Dziękuję za tę ciekawą kontrybucję!

      Nie bardzo wierzę jednak w ten fragment: nie kopie się leżącego, a KK leży i kwiczy. Jest raczej odwrotnie, KK niezupełnie „lezy i kwiczy”, a jeśli kościoły będą puste to tym bardziej zatroszczyć się trzeba o sprawy doczesne. A ponieważ chodzi o wielki skok na kasę a nadanie ziemi bezpośrednio KK ad verbum by nie przeszło, zrobiono z tego „zwiazki wyznaniowe”, kierując podejrzenia w kierunku Żydów. Michalkiewicz zwracał uwagę w tym kierunku, to prawda, ale trudno aby zwracał uwagę w kierunku KK…

      Istnieje też inna hipoteza – że komuś zależało na dyskredytacji KK i właśnie na tym aby kościoły „były puste”. Otóż moim zdaniem gdyby KK to tak widział to mógł się zdecydowanie odciąć od tej prowokacji. Dobra doczesne przeważyły…

    2. Świetny wpis.

      Ja dodałbym tu jeszcze kilka słów zachęty w kierunku obejrzenia wykładów Leszka Żebrowskiego, który wprawdzie zajmuje się historią najnowszą (a.k.a. IIRP oraz jej zbrodnie) ale pomioty tej historii nowoczesnej to właśnie te „pozaszywane układy”. Piękne słowa kiedyś słyszałem, że to co teraz się w Polsce dzieje to „walka trzeciego pokolenia AK z trzecim pokoleniem NKWD” (cytat z pamięci, więc z niczego).

      500+ to rozdawnictwo i wkurza mnie, że nikt z pro-PiS tego nie potrafi przyznać (faktycznie, sporo rodzin na tym skorzysta i to dobrze). Natomiast z przemyśleń własnych – wolę chyba, żeby zamiast gigantycznych przekrętów kręconych cichcem w PO/PSL te przekręty rozłożyły się równomiernie po głosujących. Zamiast więc miliardy złotych do kieszeni tego czy tamtego pociotka PO/PSL – 500+ dostanie każdy. OBY podobnych przekrętów nie było w PiS.

  43. Jest jeszcze gorsza opcja niż wyjazd doinwestowanego dziecka do pracy za granicę: a gdyby zostało górnikiem lub urzędnikiem?

  44. Mnie się wydaje że program 500+ źle zrealizowano, wystarczyło by podnieść kwotę wolną od podatku do granicy I progu podatkowego i ci co robią(znaczy pracują) byli by bardziej „zmotywowani” do robienia dzieci. Patole miały by wielkie NIC z tego i im normalnie by się to nie opłacało.

  45. Pomoc socjalna poza wszystkim powoduje jeszcze większe rozwarstwienie społeczeństwa. Bogaci i te dodatkowe pieniądze przeznaczą na rozwój siebie i swoich rodzin, a biedni za pośrednictwem dodatkowych pieniędzy ściągną sobie na głowę kolejne kłopoty..

  46. ” […] Jeżeli E.Rafalska myśli że jej partia polepszy zwrot z „inwestycji” w nowe zygoty posunięciami takimi jak na przykład zabronienie Polakom nabywania ziemi w swoim własnym kraju czy penalizacją aborcji to się grubo myli”..

    Hmmm.. chyba, że w jednym z kolejnych kroków zostaną wprowadzone kontrole na granicach, a paszporty obywateli zostaną zdeponowane w siedzibie lokalnego Kacyka.. ;]

  47. PiS złotówki pewnie dodrukuje, ale zobowiązań w euro nie da się tak uregulować. Chyba że w naszej ukochanej partii trzymają takie tęgie ekonomiczne głowy i takie wyrocznie że nie nam – zwykłym śmiertelnikom, o takich sprawach rozważać :))

    1. Chyba że w naszej ukochanej partii trzymają takie tęgie ekonomiczne głowy i takie wyrocznie że nie nam – zwykłym śmiertelnikom, o takich sprawach rozważać :))

      VAT na wszystko idzie na 23% (produkty dla dzieci było 8%)
      Podwyżka podatku od paliw (na budowę dróg)
      15 pln miesięcznie w rachunku za prąd na TVP (niezależnie czy się posiada telewizor czy nie)
      A to tylko na początek.

  48. W tym programie nie chodzi o demografię, tylko o przekupienie potencjalnych wyborców beztrosko rozdawanym socjalem. Gdyby faktycznie rząd tak troszczył się o wskaźnik urodzeń wystarczyłoby obiecać te 500 zł na każde NOWO URODZONE dziecko, a koszt programu wyniósłby ułamek tego co program, który przez kolesi pani Rafalskiej został wprowadzony. Pytam się jaki sens w odniesieniu do rzekomego poprawiania wskaźnika urodzeń ma dawanie pieniędzy na dzieciaki w wieku 10 czy 15 lat?

      1. mich:
        „Gdyby faktycznie rząd tak troszczył się o wskaźnik urodzeń wystarczyłoby obiecać te 500 zł na każde NOWO URODZONE dziecko”

        Ale w obydwu przypadkach tylko jeśli zależy nam na ilości, a zupełnie nie obchodzi nas „JAKOŚĆ” TOWARU!

        Istnieje bowiem coś takiego, jak wrażliwość cenowa popytu — jedni mają dla danego dobra większą wrażliwość cenową, inni mniejszą.

        Zastanówmy się — kto pierwszy schyli się po brudne 50 gr. leżące na ziemi? Biznesmen? Oczywiście, że przede wszystkim wystający pod sklepem lump szukający kasy na wino!

        No i tak samo to działa w przypadku bezpośredniego płacenia za produkcję dzieci na zamówienie rządowe — bez dbania o ich jakość, czyli dziedzicznie obciążonych przyszłych klientów pomocy społecznej. Póki co program 500+ — jeśli w ogóle okaże się skuteczny — to skutecznie przeniesie nas, ale wyłącznie w kierunku Nigerii, Pakistanu lub Bangladeszu.

    1. Gdyby płacić na każde NOWO URODZONE dziecko, to okazałoby się, że dotychczasowi rodzice czuli by się pokrzywdzeni. Nierówność traktowania zagwarantowana w konstytucji i Trybunał by tego nie przepuścił 😉

  49. PIS jest bardziej niekompetentny w rządzeniu od SLD. Gdzieś wyczytałem, że „Po i PSL to mafia a PIS to sekta”

    1. BlaineS:
      „Gdzieś wyczytałem, że «Po i PSL to mafia a PIS to sekta»”

      To jedno z genialnych porównań R.Ziemkiewicza — nb. polecam przegląd ostatnich felietonów na:
      https://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz

      .

      .

      .

      Moim zdaniem błędem jest jednak ciągłe pisanie o „obarczaniu nienarodzonych pokoleń” — ogromna, choć niewidoczna opłata za pompowanie zadłużenia leci w każdej sekundzie teraźniejszości (pokazują to badania porównawcze — zmiana długu publicznego, a PKB:
      https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/zaciskanie-pasa-oplaci-sie-w-dlugim-terminie/ ) — natychmiast rosną koszty obsługi długu, rośnie stopa procentowa, wzrasta stagnacja, spada wartość waluty (rośnie ubóstwo), rośnie ryzyko systemowe, nasilają się kolejne socjalistyczne regulacje, gospodarka wpada w socjalistyczny korkociąg i zbliża się bankructwo kraju kończące się wesołym oberkiem (niekiedy poprzedzonym krwawą rewolucją) „okazji stulecia” — niezwykle tanią wyprzedażą majątku gromadzonego przez pokolenia ogłupionych socjalizmem tubylców.

      ▌▌Nie ma pewniejszej metody na wykończenie kraju, niż socjalistyczna słodka trucizna. ▌▌

      .

      Na całe szczęście mamy mocne punkty odniesienia:
      https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/wenezuela-przypomina-zimbabwe-sprzed-15-lat/
      https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/mlot-na-socjalistow/

      .

      .

      .

      Przy okazji małe uzupełnienie do zamkniętego już tekstu na 2gr: „Plan antyterrorystyczny wpolityce”:
      DwaGroszehttps://twonuggets.com/dwagrosze/6718/

      No „niestety” — K. Rybiński wycofał się jednak z realizacji swojego planu antyterrorystycznego: :))

      https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/289177-przepraszam-za-moje-wpisy-po-zamachach-w-brukseli-byly-pisane-pod-wplywem-emocji

      1. No i kontynuując: Na wpolityce łzawy materiał propagandowy nt. dobrodziejstw 500+ — wizyty u starannie wybranych gości (nie odwiedza sąsiedniej „jeszcze większej rodziny”, bo tam pewnie patologia na całego…) z pytaniem na co można kasę przehulać, ale też od razu… zablokowane komentarze, żeby propaganda nie doznała rysy na wizerunku…
        https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/290745-efekt-500-rodzice-licza-ze-wielodzietnosc-przestanie-byc-traktowana-jak-patologia-reportaz

        .

        .

        .

        Jednocześnie Obserwator Finansowy zgadza się na używanie rządu do składania zamówień publicznych na produkcję ludzi, ale zaczyna rozliczać OWZ (Ogólne Warunki Zamówienia) wg kryterium… najniższej ceny, na zasadzie — dlaczego tak drogo? „Sztuka jest sztuka, do diabła z jakością!” I pod tym kątem program 500+ ma wręcz pozory racjonalności — po co dawać bogatemu duże rodzinne ulgi podatkowe, żeby produkował bogate, wykształcone i przedsiębiorcze dzieci, skoro menel nam je wyprodukuje na swój obraz i podobieństwo za drobny ułamek tej kwoty!? — „Muslim, pijak, Cygan, złodziej, Murzyn, czy dziedziczny bezrobotny — a jeden pies, sztuka jest sztuka, byle taniej!”
        https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/debata/dzietnosc-w-polsce-mozna-zwiekszyc-taniej/

Comments are closed.