EU, durnie i rozkazy

czy Europa jest jeszcze do odratowania?

S.Lem miał powiedzieć że dopiero internet go uświadomił ilu jest durniów na świecie. Miał rację.   Najbardziej internet uświadamia to w czasie zamachów terrorystycznych, takich jak ostatnio w Brukseli. Ujawnia wtedy ponurą prawdę o całej piramidzie durniów, jednych nad drugimi.

Lapidarnie nastroje ulicy oddaje W.Cejrowski:   Durnie w czarnych garniturach maszerują zamiast wydawać rozkazy. Durnie – Merkel po środku, obok niej dureń Holland, dwa kroki za nią Tusek. Cały ten tłum durniów nic nie zrobił po Paryżu, a teraz nie robi nic po Brukseli i PRZED kolejnym miejscem … […]  Powinniśmy już teraz znać to „kolejne miejsce”, bo powinniśmy, przesłuchiwać podejrzanych, śledzić, podsłuchiwać i.. strzelać. To jest wojna, na wojnie się strzela. Ale durnie nie wydają rozkazów. Żaden samolot się nie poderwał, żeby zbombardować miejsca, gdzie przywódcy Państwa Islamskiego właśnie spokojnie jedzą kolację.

Reakcja ulicy jest zrozumiała. Jednostkę która w zatłoczonym miejscu doprowadza do wybuchu bombę z odłamkami metalu tak aby skrzywdzić jak najwięcej  ludzi,  społeczeństwo nie durniów musi z siebie bezwzględnie wyeliminować.  Do tego w trybie pilnym – dwa tygodnie, trybunał, kula w łeb. Takie były i takie powinny być najwyższe „wartości europejskie”.  Bez dożywocia, bez popłakiwań pani Mogherini,  bez kompasji, bez wymówek trudnego dzieciństwa. Żadne trudne dzieciństwo nie uprawnia nikogo do odbierania życia innym.  Jest to kwestia odruchu samozachowawczego zdrowego społeczeństwa. Społeczeństwo które wyeliminowało karę śmierci zdrowe nie jest i być nim nie będzie.

Co jednak gdy zbrodnicza jednostka w czynie który popełnia likwiduje się sama, choć niestety wraz z dużą grupą przypadkowych ofiar? Czy refleks jaki wyzwolić to może u durniów jednego rzędu aby nawoływać rządzących durniów wyższego rzędu do pochopnego wydawania rozkazów jest właściwą reakcją zdrowego społeczeństwa?  Naszym zdaniem nie jest.

Dla jasności – wystrzelanie terrorystów islamskich jak kaczki może być koniecznym działaniem obronnym zdrowego społeczeństwa. I mamy nadzieję że do tego kiedyś dojdzie. Ale społeczeństwo europejskie, rozkładane od lat socjalizmem,  toczone gangreną multi-kulti,  z meczetem na każdym rogu  i z wrotami otwartymi jak stodoła na miliony obcych kulturowo i etnicznie przybyszów, jest ciężko chore. Kurację należy zacząć właśnie od tego – od postawienia tamy temu zalewowi.

Jedni  durnie ze świadomością i z pełnym wyrachowaniem rozpalili ogień wojny wokół Europy, od Iraku po Libię i  po Syrię. Drudzy  brali w niej ochoczo udział. Z całą świadomością wykreowali  w powstałym chaosie  państwo islamskie, i z całą świadomością zamykają  oczy jak je Turcja i Izrael wspierają. Jeżeli celem jest rzeczywiście położenie kresu islamskiemu terroryzmowi,  konieczne jest zatamowanie islamskiego zalewu Europy.   I jeśli znajdą się chętni do wydawania rozkazów i do bombardowania,   to proszę bardzo.   Zacząć należy od Turcji.  Od nalotów dywanowych na „sojusznika z NATO”,  a nie od przekupywania jego małego Hitlerka miliardami euro aby raczył przestać wysyłać tutaj miliony  migrantów.  Od Izraela zaś pożyczyć można  ideę muru i zdrową zasadę czystości etnicznej, o której w Europie długo nie wolno było nawet mówić ale chyba naśladować pomysły izraelskie jeszcze wolno?

Jak długo można też bombardować „jedzących kolację”  przywódców państwa islamskiego? Przecież pewni durnie robili to od lat, bez większego skutku. To powinno skłonić innych do refleksji że może ci  którzy stworzyli państwo islamskie w pierwszym rzędzie, i je potem aktywnie wspierali, wcale nie chcieli go niszczyć? Może nawet jadali kolacje razem z „przywódcami” regularnie?  Dopiero jak się Ruscy wzięli do rzeczy w Syrii sytuacja zaczęła się zmieniać. Podobnie jak my Paryż i teraz Brukselę, Ruscy też mieli swoją dawkę terroru.  W jednym tylko  Biesłanie poległo ponad 330 ludzi,  w tym 155 dzieci. Jatka przy której Bruksela,  przy całym swoim horrorze,  blednie.  I jakoś sobie poradzili…

Europa też może sobie poradzić.  Ale musi zacząć wreszcie myśleć o sobie a myślenie nie toleruje durniów.   Musi przecież być w tym wszystkim pewna myśl przewodnia, ktoś nie będący durniem lecz to wszystko planujący i egzekwujący. Ktoś komu na przykład żyzna i zasobna w ropę i gaz Syria, z niepotrzebną nikomu ludnością przegonioną wygodnie do Europy, byłaby całkiem na rękę. Ktoś komu na rękę jest słaba, posłuszna,   rozsadzana konfliktem etniczym i religijnym Europa.  Europa  sprowadzana przez rządzących nią potakiewiczów do roli wasala dającego wtłoczyć sobie w gardło  nawet monstrualny  TTIP.

Skłonienie paru islamskich fanatyków do wysadzenia się w centrum Paryża, Brukseli czy Warszawy może być łatwe.   Bezpośrednie konwekwencje tego są też łatwe do skalkulowania.  Ale jest to jedynie cyferblat zegara. Dużo istotniejsze jest zrozumienie mechanizmu który za tym stoi,  kto za to płaci  i kto pociąga za sznurki.  A przez to – kto unią naprawdę rządzi i w jakim kierunku ją steruje.  Czy rzeczywiście rządzą nią durnie stojący nominalnie na jej czele?   Czy czasem nie wykonują oni jedynie czyichś poleceń?

Bo jeśli to pierwsze to może  lepiej aby durnie nie brali się jednak  za wydawanie rozkazów… W przeciwnym razie wiadomo od razu jakie te rozkazy będą. Belgijski Trybunał Konstytucyjny odebrał tamtejszym służbom prawo do inwigilacji. Nasz TK je ograniczył. To uniemożliwia zbieranie danych o terrorystach – skarży się na przykład polski min. sprawiedliwości Ziobro. No właśnie, ktoś się gdzieś wysadził więc już twórzmy państwo totalitarne, co zamach to krok do przodu,   kontrolujące wszystkich i wszystko. Pod każdym kamieniem kryć się może przecież terrorysta.  Zlikwidujmy każdą ostoję prywatności i umiaru,  dajmy państwu totalną kontrolę nad każdą transakcją,  bo każde €100 może przecież służyć „finansowaniu terroryzmu”.   Jeszcze inne głosy nawołują  o odwrót od Schengen i o  powrót  kontroli granicznych.  Odgródźmy się drutem kolczastym od wszystkich  i  sprowadźmy handel do zera  bo Mohammed N.  się wysadził  na,  dajmy na to,  Okęciu.   Well, obawiać się można że na tym się  zakończy skoro durnie rządzący Niemcami otwarcie importują do siebie miliony  islamitów,  rozsadzając tym unię od środka.  Ale  powiedzmy otwarcie – nie to oznaczać miała  dobra idea bloku ekonomicznego bez granic,   ani też nie miała ona oznaczać  wolności przekraczania zewnętrznej granicy EU  przez byle jihadistę  z kałachem.  Schengen znosił tylko granice wewnętrzne unii  i   nie zakładał  wewnątrz unijnego wariactwa Niemców.

O to dokładnie chodzi terrorystom w bezpośrednim efekcie ich starań – o  sianie niepewności  i o permanentny stan wyjątkowy,   o podważenie naszego sposobu życia, naszej kultury, naszych tradycji.  O chór przestraszonych  durniów nagabujących rząd aby „coś zrobił”.   Jednocześnie liżmy nogi Brukseli i otwierajmy się na przyjęcie tysięcy najeźdźców rozdzielanych z klucza przez tamtejszych psychopatów.  Cała unia zaś kolektywnie niech liże nogi Erdogana,   niech go  przekupuje miliardami euro i  zniesieniem granic dla nowych milionów,   zamiast jednego pocisku cruise w sam środek sułtańskiego pałacu w Ankarze.

Społeczeństwo nie-durniów nigdy nie da sobie  narzucić zalewu obcego elementu.  Prędzej wykatapultuje się  z unijnego domu wariatów i szariatów.  Kalifat berliński proszę bardzo, Frau Merkel, sie schaffen das. Ale nie my.  Kalifat warszawski –  po naszym trupie.  Wtedy tylko pan Ziobro nie będzie musiał zbierać ani danych  o terrorystach których nie będzie,  ani o trupach których będzie jeszcze mniej.   Terroryzm jak tasiemiec, musi mieć swojego żywiciela. Bez żywiciela nie ma terroryzmu.

A jeżeli chodzi o bombardowanie żywicieli terroryzmu to czemu nie?  Choćby jutro.   Byle by najpierw upewnić się  czy aby żywiciel zbombardować się da.  Bo czasem może nie być durniem…

———————-
Dodane 24.03016:  Polska wycofuje się z przyjmowania „uchodźców”    –  brawo pani premier Szydło!  Kalifat warszawski po naszym zimnym trupie…

.

31 Replies to “EU, durnie i rozkazy”

  1. zgadzam sie w 80 %. Nie zgadzam sie tylko co do „wydawaniu rozkazow do bombardowan”. Im wiecej spadnie bomb tak naprawde na Bogu winnych ludzi, tym wiecej ich krewnych bedzie podatnych na islamski radykalizm.
    Bajeczki o „dobrze nakierowanych bombach”, to moga sprzedawac Amerykanie – i inni…. Prosze sobie obejrzec wywiad i poczytac ksiazki z niemieckim dziennikarzem ktory jako chyba jedyny (lub jeden z niewielu) odwiedzil Daesh w Mosulu.
    Mowi ze w pol milionowym miescie zyje ok. 10 tys . bojownikow Daesh. Jak ich selektywnie pozabijac, jesli kolesie mieszkaja po 1-2 w normalnych mieszkaniach ? Otoz – nie da sie.
    A czemuz to tak sobie tam swobodnie poczynaja ? Bo maja wsparcie miejsowych ludzi – lub ciche przyzwolenie. A czemuz takowe maja ? Bo zyja tam Sunnici, ktorzy sa dyskryminowani w Iraku i wlasciwie nie maja zadnej sensownej politycznej reprezentacji…Z dwojga zlego wola autoryatarne rzady „swoich” sunnito – wahabitow niz byc traktowanym jak smiecie przez iracki rzad..
    takze – fizyka sie klania. Kazda reakcja rodzi kontrreakcje.
    pzxr i Wesolych Swiat

  2. „Ktoś komu na przykład żyzna i zasobna w ropę i gaz Syria, z niepotrzebną nikomu ludnością przegonioną wygodnie do Europy, byłaby całkiem na rękę.”

    Jednak popełnia pan błąd logiczny. Po pierwsze, to jednak komuś tę ropę i gaz trzeba sprzedawać, a jeżeli powybija się konsumentów albo cofnie się ich w rozwoju do epoki średniowiecza to i sprzedaż wtedy mija się z celem tym bardziej w sytuacji globalnego spowolnienia gospodarczego. Po drugie, na terenach ogarniętych wojną żaden koncern naftowy nie zainwestuje pieniędzy. Właśnie z tych względów do dzisiaj nie udało się przeciągnąć przez terytorium Afganistanu ropociągu z Baku na wschód (a właśnie tego chciałyby Indie oraz Chiny). Wojna to jest na prawdę kosztowna sprawa i dlatego Chiny budują szlak handlowy – oni wiedzą, że nie przedostaną się przez hegemonię morską USA. Na tej wojnie i w ogóle zadymie blisko Turcji (a tam przebiegają ropociągi będące dywersyfikacją dla rosyjskich dostaw) najbardziej korzysta Rosja bowiem nadal będzie fundamentem bezpieczeństwa energetycznego Europy. Putin dąży do tego by projekty typu Nabucco nigdy nie zostały zrealizowane. Zresztą jak Putin doszedł do władzy to jasno stwierdził, że silna Rosja może powstać opierając się na własnym bogactwie surowców.

    Natomiast Unia Europejska nie tyle co nie chce co zwyczajnie nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić. Kissinger w ostatniej swojej książce opisując obecny układ geopolityczny świata wskazał na dwie czarne dziury – jedną jest region Bliskiego Wschodu, a drugim Europa. Europa nie potrafi sama o sobie decydować i jest rozrywana z dwóch stron między interesami Rosji oraz USA. My cały czas żyjemy w dawnym i zupełnie mylnym przekonaniu o silnej Europie i nie zauważyliśmy, że koniec tej potęgi nastąpił dosyć dawno temu. Silnej Europy nie ma co najmniej od czasów kiedy to przegrała ostatnią wojnę w 1956 roku jaką była w stanie samodzielnie prowadzić – a była to wojna o kanał Sueski przeciwko USA, Rosji oraz Egiptowi. Europa tamtą ostatnią wojnę przegrała i od tamtego momentu nie prowadziła już nigdy samodzielnie żadnej wojny.

    1. komuś tę ropę i gaz trzeba sprzedawać, a jeżeli powybija się konsumentów — konsumentów to wybili terroryści w Brukseli. Trochę śmiesznie brzmią ci „wybici” konsumenci w Syrii, zwłaszcza gdy przeprowadzili się do EU…

      na terenach ogarniętych wojną żaden koncern naftowy nie zainwestuje pieniędzy — chyba drogi czytelnik coś przedwcześnie żartuje… Business insider: Israel has granted a U.S. company the first license to explore for oil and gas in the occupied Golan Heights, John Reed of the Financial Times reports. A local subsidiary of the New York-listed company Genie Energy — which is advised by former vice president Dick Cheney and whose shareholders include Jacob Rothschild and Rupert Murdoch — will now have exclusive rights to a 153-square mile radius in the southern part of the Golan Heights.

      1. Od momentu wydania licencji na poszukiwanie ropy do postawienia tam infrastruktury jest dłuuuuga droga. Póki co to natrafić można jedynie na lakoniczne wzmianki o tym, że na Wzgórzach Golan to ropa jest. Jedni piszą o łupkach, drudzy o ropie, która niby naturalnym procesem wylała się z łupków i teraz zalega, ale konkretnych liczb nikt nie podał … Ja nie widzę tam ExxonMobil, Royal Dutch Shell, BP czy Chevronu, a jedną spółkę amerykańską działającą na zasadzie joint venture. Bardziej to przypomina działalność San Leon Energy w Polsce jako joint venture z inną amerykańską spółką, którzy też poszukując energii z łupków polskich co jakiś czas coś bąkną, że znaleźli, ale nie wiadomo co (w styczniu tego roku podobno w Wielkopolsce, a testy miały być podane do publicznej wiadomości w lutym … danych nie podali do dzisiaj). Wywoływanie wojny by zdobyć pola łupkowe o których nie wiadomo wiele i to jeszcze w takim regionie jak Syria nie ma żadnego sensu. Ropa dzisiaj jest tania, a USA ma swoje powody by nie angażować się w Bliski Wschód tak jak to robili dawniej.

        Według obliczeń BP Syria jest w posiadaniu 0,1% globalnych rezerw ropy naftowej. W tej wojnie między innymi chodzi o zdestabilizowanie regionu tak by zagrozić dostawom ropy naftowej. Tam przebiega ropociąg z pól naftowych w Iraku – to już prędzej ten ropociąg jest ważny. W wyniku konfliktu w Syrii między rokiem 2013, a 2014 produkcja ropy naftowej spadła tam o 44% (podobnie w Libii). Rosja uwielbia takie scenariusze.

        https://www.bp.com/content/dam/bp/pdf/energy-economics/statistical-review-2015/bp-statistical-review-of-world-energy-2015-full-report.pdf

        W przeszłości wielokrotnie destabilizacja Bliskiego Wschodu skutkowała wzrostem cen ropy naftowej i wzmocnieniem petro states, a więc również Rosji. Odkąd USA postawiły na wydobycie surowców z łupków to uniezależnili się od tych wahań i między innymi dlatego teraz mogą sobie w Lewancie trochę poluzować tym bardziej, że deal z Iranem spowodował, że koncerny naftowe prędzej tam zainwestują aniżeli w łupkach wokół Izraela. Gaz łupkowy dzisiaj staje się gdzieniegdzie nieopłacalny, nawet w niektórych regionach USA, a co dopiero na Wzgórzach Golan. Sugerowanie, że wojna w Syrii może się toczyć o złoża ropy naftowej jest dosyć nieostrożne.

        https://www.shalegas.international/2015/10/12/israels-shale-oil-discovery-brings-new-controversy-to-the-golan-heights/
        https://tinyurl.com/h7luqcs
        https://www.ynetnews.com/articles/0,7340,L-4699008,00.html
        https://www.timesofisrael.com/israels-oil-wars-shift-to-the-golan-heights/

  3. Pisanie i mówienie o kołchozowych elitach, że to durnie to bzdura. Być może ci ludzie to marionetki, ale bynajmniej za nimi stoją organizacje, które naprawdę wiedzą o co idzie gra. Czy całe prawodawstwo i organizacja w Europie to wymysł idioty? Przecież budują Stany Zjednoczone Europy czy jak tam to się zwie. Dezintegracja tych elementów kultury europejskiej, które odrzucili w swoim projekcie jest na ukończeniu, głownie działają przy pomocy prawa i propagandy. Potrzebują już mocno nas chwycić za twarz, już nie przejdą jakieś referenda czy głosowania, jak będą potrzebować naszego majątku i bogactwa. Widać, ze muszą w tym kierunku zrobić kolejny krok. Obecnie są w trakcie przygotowywania bezpośrednich narzędzi terroru, tak to już ten etap. Dlatego przepędzili setki tysięcy ludzi z bliskiego wschodu i północnej afryki i skierowali ich właśnie tutaj. Trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć. Europa zachodnia a konkretnie jej elity jakoś muszą rozwiązać ten problem, żeby z europy zrobić jedno państwo, tyle prób w przeszłości, a teraz tak niewiele brakuje i co mieli by się poddać. Budowa kołchozu trwa. Naprawdę trzeba ogarniać całość, Europą kieruje wyjątkowo perfidna klika. Z kim w przyszłości chcą toczyć wojny?

  4. Kto pociąga za sznurki, kto rozdaje karty. Putin między wierszami wyjaśnia : https://youtu.be/VbZDyr2LkdI
    – ten który płaci więcej …
    Teza: Źródło terroryzmu (islamizacji Europy) tkwi w kreacji pieniądza z … powietrza …

  5. Może to trochę wątek poboczny ale nie mniej ważny, widać jak przy okazji walki z terroryzmem ktoś chce upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Nawiązuję do tego fragmentu:
    „To uniemożliwia zbieranie danych o terrorystach – skarży się na przykład polski min. sprawiedliwości Ziobro. No właśnie, ktoś się gdzieś wysadził więc już twórzmy państwo totalitarne…”

    Na tapecie w EU jest już „dyrektywa Boniego”
    https://www.tokfm.pl/blogi/foros/2016/03/dyrektywa_boniego__inwigilacja_odpowiedzia_ue_na_terroryzm/1

    Choć jak stwierdził Snowden, przez 10 lat programy szpiegowskie nie pomogły znaleźć ani jednego terrorysty.
    https://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-inwigilacja/item/81249-edward-snowden-twierdzi-ze-przez-10-lat-programy-szpiegowskie-usa-nie-pomogly-znalezc-ani-jednego-terrorysty

    Zdaje się, że to Benjamin Franklin powiedział „Kto przedkłada bezpieczeństwo nad wolność, nie zasługuje na jedno i drugie”

  6. Grzegorz Braun lansuje tezę że Izrael ma „wariant B”, czyli desperackie ewakuowanie państwa żydowskiego na teren Polski i Ukrainy. A tu jak widać, szykuje się „wariant C”, czyli ekspediowanie zbędnych Arabów (nieprzydatnych do obsługi narodu wybranego) z Bliskiego Wschodu do Europy…

  7. „[…] gdzie przywódcy Państwa Islamskiego właśnie spokojnie jedzą kolację.[…]”.

    A skąd Pan wie którzy „islamiści” zrobili zamach w Belgi, ci od ISIS, czy może ci od Al-nusry. Podobno ktoś znalazł jakies flagi. Ja pytam jakie ?.

    Takie, czy może takie ?.

    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/30/Flag_of_Jihad.svg/180px-Flag_of_Jihad.svg.png
    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/ed/Flag_of_the_Islamic_State_of_Iraq_and_the_Levant2.svg/125px-Flag_of_the_Islamic_State_of_Iraq_and_the_Levant2.svg.png

    A przecież siły rządowe od Al-basaada też wierza w islam tylko ten szyicki. Kogo tu bombrdować ?. Wszystkich ?.

    A w ogóle to przecież od dawna wiadomo że ISIS, to nikt inny jak byli Saddamowscy generałowie którzy przeszli na stronę Ameryki i handlują teraz z Turcją (sojusznik ameryki) ropą i podsyłają okrętami tureckiej floty emigrantów do europy.

    Pan myśli że te myśliwce co Holland wysyła do Syrii to bombardują ISIS ?. Niech Pan nie będzie śmieszny ….

  8. Frau Merkel, w swoim przemówieniu w Bundestagu, kiedy to pierwszy raz zaprosiła Uchodźców, powiedziała że miejsce i zajęcie znajdzie się dla wszystkich, ze czesć z nich może choćby wzmocnić siły policyjne. Także jakiś plan był nakreślony od początku, a Pani Mekel go tylko przedkładała Parlamentowi

    1. „czesć z nich może choćby wzmocnić siły policyjne”

      Niesforna wyobraźnia przedstawiła mi wizję pracy „uchodźców” z Kolonii w szeregach niemieckiej obyczajówki… 🙂

  9. A ja dalej swoje, ze oficer prowadzacy Anieli nie jest durniem (bo to pewnie Pucek 😉 ), a masowe dopuszczenie pewnej ilosci imigrantow jest dokladnie przemyslane. Bez tego posuniecia Europa by dalej gnila po cichu i doszloby do momentu w ktorym ten proces bylby nieodwracalny. Doprowadzenie do sytuacji w ktorej co pare tygodni beda organizowane zamachy spowoduje odejscie od politycznej poprawnosci i wymusi dzialania naprawcze z pelnym poparciem spolecznym. Tego samego spoleczenstwa, ktore na posuniecia naprawcze by sie nigdy nie zgodzilo, gdyby nie czulo osobistego zagrozenia. Obawiam sie jednak, ze moga nas czekac czystki etniczne, choc mam nadzieje, ze obedzie sie bez nich. Poza tym podzielenie Europy granicami i doprowadzenie do wzrostu nastrojow nacjonalistycznych jest sypaniem piasku w tryby maszyny globalizmu. TTIP mozna podpisac z cala UE, ale jak juz nie bedzie UE tylko znow panstwa narodowe podzielone granicami to nie bedzie z kim podpisac TTIP. Najtrudniejsze bedzie – jak mysle – odciecie terrorystow od zrodel finansowania, czyli przewrocenie drukowanego z powietrza dolara amerykanskiego 😉

    1. Słyszałem gdzieś tę hipotezę. Może coś w niej jest. Nie wyjaśnia jednak ona paru rzeczy, takich jak parcie na rozsiedlanie „uchodżców” po innych krajach unii, co by jej efekt osłabiło….

      1. Jakby takie parcie bylo rzeczywiscie, to by uchodzcy sami z siebie sie osiedlali w krajach ktorymi sie przemieszczaja do Niemiec. A oni jada przez cala Europe do samego jej centrum. Wiec to parcie to jest wylacznie medialne. Sam Pan widzi, ze jak parcie jest rzeczywiste, to PiS „w tri miga” zlozyl w sejmie druk 215 w sprawie BRRD. A w sprawie uchodzcow dystrybucji pomiedzy kraje unijne nie bedzie, ale bedzie o niej duzo gadania, zeby spolaryzowac Niemcy i peryferia.

      2. Wyszło w praniu: nie ma kasy w Niemczech, Grecji, Włoszech – stąd rozlokowanie w pozostałych krajach UE.
        Ale ciekawsze jest to – jeśli hipoteza ma coś wspólnego z rzeczywistością – jak bardzo europejskie specsłużby odpowiadają w sposób bezpośredni za zamachy, no bo skoro coś ma wybuchać, to chyba lepiej, żebyśmy wiedzieli, co , gdzie i kiedy.

        1. To akurat nic nowego. Przynajmniej dla tych, ktorzy wiedza co to bylo (jest?) Gladio.

          1. No nie do konca. Bo sytuacja naprawde moze sie potoczyc w bardzo wielu kierunkach, a brak wiarygodnych informacji, zeby przewidziec dalszy rozwoj wydarzen.

            Na razie wyszla na jaw kolejna ciekawa informacja, ze Papa jest masonem. Wprawdzie honorowym, ale jednak. Ciekawe skad autor tego tekstu to wie?

          2. Czyli Kosciol katolicki zakazuje bycia masonem/rotarianinem, ale kardynalowie mimo to wybieraja masona na papieza w czasie gdy prawdziwy papiez zamkniety jest w odosobnieniu w Watykanie i (chyba) cieszy sie calkiem niezlym zdrowiem na przekor temu, co opowiadali o motywach jego abdykacji.

  10. Zacznijmy od tego, że od co najmniej 20 lat napadamy na ludzi w tamtym regionie, prowadzimy wojny, więc co mają zrobić? Atakują.
    Niestety ale to tak samo jak nazwanie polskich partyzantów w czasie wojny terrorystami skoro robili to SAMO.
    Zacznijmy może od pokoju na bliskim wschodzie.

    1. Masz jakiś przykład kiedy polscy partyzanci zabijali cywilów bez wyroku i nie w walce ?
      Jeżeli nie to nie pisz głupot.

      Nikt (a przynajmniej nikt kto trochę myśli) nie nazwa terrorystami obrońców swojego kraju w Afganistanie, Syrii czy gdziekolwiek.
      Nie nazwałbym ich tak także wtedy gdyby zaatakowali Pentagon czy inną placówkę wojskową w USA.
      Ale atakowanie cywilów w Belgii to jest gorzej niż zbrodnia – to głupota.
      Albo wręcz przeciwnie – ma to jakiś cel, ale nie leży tam gdzie wszyscy patrzą.

      Ja obstawiam, że to Izrael (z pomocą wuja sama) stoi za wszystkimi działaniami, które mają najpierw wyprowadzić jak najwięcej zdolnych do walki mężczyzn do Europy a resztę wybić w walce z terroryzmem likwidując tym samym ciągłe zagrożenie dla swojego państwa i przy okazji osłabić Europę żeby nie przeszkadzała wujowi.

      1. Ja mam przykład:
        https://pl.wikipedia.org/wiki/Zagra-Lin
        Ojcze_dyslektyka, oczekuję przeprosin za „pisanie głupot”.

        ———-
        MODERACJA: w kwestii formalnej – w odróżnieniu od odniesień osobowych które mogą być uznane za obraźliwe, i łamiące regulamin tego forum, zakwestionowanie wypowiadanych opinii jako „pisanie bzdur” nie jest traktowane jako naruszenie regulaminu, i nie ma podstaw domagania się „przeprosin”. Po prostu wykazałeś że „bzdury” wypisuje raczej oponent i to w zupełności wystarczy. A {ojciec_dyslektyka}, w obliczu przytoczonego argumentu, ma szansę odszczekania spod stołu tego co powiedział… ;-D

        1. O żesz ….
          Nie wiedziałem. Odszczekuję i przepraszam ale nie wiem czemu mam przepraszać Ciebie .

          Znaczy to tylko, że wszyscy zaangażowani w tą działalność powinni trafić pod sąd ale nie wolno obarczać winą wszystkich partyzantów ani w żadnym przypadku nie usprawiedliwia to takiej działalności u innych.

          Ale rozumiem już myśl przewodnią wypowiedzi : dopóki sami nie potępimy i nie osądzimy aktów terroryzmu popełnianych przez nas dopóty nie mamy prawa użalać się nad tym, że ktoś stosuje je na nas.

          Może już czas nazwać rzeczy po imieniu i osądzić za ludobójstwo odpowiedzialnych za zrzucenie bomb atomowych na miasta w Japonii. Wystarczyło zrzucić je na bazy wojskowe, wyspy obsadzone tylko żołnierzami a nie mordować ponad 100 tys. cywili. Zresztą znalazło by się więcej takich ataków jak chociażby bombardowanie Hamburga podczas WWII gdzie zginęło ponad 60 tys. ludzi.
          Trudno też ocenić sygnały o tym co wyrabiają operatorzy amerykańskich dronów ale wydaje się, że robią to samo tyle że może nie celowo zabijają cywili ale „przy okazji” albo „przez pomyłkę”. Ale dla rodzin może to nie być znacząca różnica.

  11. Cejrowski ma częściowo rację ale myli się co do sposobu w jaki chce rozwiązać ten problem. Bomby nie rozwiążą problemu w żaden sposób a tylko go pogłębią. Ale cytat może być wyrwany z kontekstu i być ironiczny.
    Muzułmanów nie można również wsadzać do jednego wora, za terroryzm w większości jeśli nie w całości odpowiada Wahabi Islam. Odłam obecnie propagowany przez Arabię Saudyjską, nazywaną „IS któremu się udało”.
    Zgadzam się, że od ataku w Paryżu nie zmieniło się nic i nic się teraz nie zmieni. Możemy spodziewać się tylko większego ograniczenia wolności osobistej, wolności ekonomicznej, izolacji bo przecież do tej pory to działało.
    Bardzo interesujące jest jak kolejny atak wpłynie na Brexit? Do tej pory nie widziałem aby ktoś zagrywał tą kartę ale to tylko kwestia czasu.

    1. Ciekawa jest pustka zaraz za tym zgromadzonym „tłumem” z innego ujęcia, na ulicy wyczyszczonej kompletnie z przechodniów. Trudno odmówić trafności charakteryzacji Cejrowskiemu … 😉

      1. Swoją drogą, jak słusznie zauważasz, zamachowiec-samobójca nie boi się śmierci – ale to wcale nie znaczy, że nie boi się zupełnie niczego. Szczątki takiego delikwenta powinny być zwyczajowo zawijane świńskie skóry i chowane dupą w stronę Mekki, ewentualnie smarowane świńskim smalcem i podawane jako pasza dla psów. To zdaje się, zgodnie z ich mitologią, może utrudnić im dostęp do tych niebiańskich hurys… Wydaje mi się, swoją drogą, że coś podobnego stosowano w Izraelu.

Comments are closed.