Zwycięstwo PiS

czyli terroryzm (ekonomiczny) jedynie umiarkowany

 

No to Polska będzie się dalej wyludniać….

Tylu ludzi związanych z byłym reżimem deklarowało przecież publicznie że opuści kraj jeśli PiS zwycięży. Szkoda że kraj nie ma czegoś w rodzaju kolektywnego kopa aby to teraz wyegzekwować.  No a bez tego składanie pustych deklaracji to tylko pieniactwo.

Pomijając to, rzadko kto pospieszył z wyjaśnieniem czemu właściwie skłania się ku tak drastycznej decyzji. Byłoby to w miarę zrozumiałe gdyby PO, dajmy na to, implementowała wolnorynkowy program Wilczka, pensje rosły jak szalone a kapitał walił do kraju szerokim strumieniem. A tu nagle,  jak grom z jasnego nieba, spada nieszczęście w postaci „trzech milionów mieszkań” i Kaczyńskiego w beciku. Ale przecież odkąd Tusk ogłosił że jest socjalistą nikt nie miał wątpliwości że obie okrągłostołowe mafie mają tyle wspólnego z wolnorynkowym kapitalizmem co Al Capone  z Watykanem.

Wątpliwe też aby ktoś, z możliwym wyjątkiem niektórych blogów o zacięciu antyklerykalnym,  deklarował opuszczenie kraju ze względu na grożącą falę fanatyzmu religijnego. PiS to w końcu nie Al Nusra. Zresztą kierownicze kadry obu ugrupowań i tak przechodziły fachowe amerykańskie przeszkolenie „leaderów”. Prymus takich kursów na leadera, pani Szydło, będzie teraz miała okazję zademonstrować to  czego się tam nauczyła obejmując pozycję szefa rządu. Gwarantuje to że jeśli PiS zacznie terroryzować Polaków ekonomicznie to będzie to terror jedynie umiarkowany. Tak jak podrzynanie gardła na raty i tylko tępym nożem.

Nie to abyśmy byli  oczarowani perspektywą socjalistów PiSu zaczynających majstrowanie w mechanizmie ekonomicznym kraju, co temu ostatniemu na zdrowie na pewno nie wyjdzie. Ale wśród socjalistów PiS ma tę przewagę że są to „nasi” socjaliści. W odróżnieniu od „nie naszych” otrzymują oni instrukcje co robić od Kaczyńskiego a nie od Merkel. W rezultacie substancja narodowa ma większe szanse przetrwania pod ich rządami niż miałaby pod dalszymi rządami,  Allahu Akbar, PO.

Powód tego jest prosty jak drut – największym zagrożeniem dla suwerennego bytu narodowego staje się nie Rosja i  nie Niemcy, ale, owszem, Unia Europejska. Na powierzchni może wydawać się to herezją ale tak właśnie jest. Podobnie jak herezją wydawał się kiedyś sceptycyzm tego bloga zarówno przed wchodzeniem do unii jak i potem przed przyjmowaniem euro do czego Tusk parł jak by nie było jutra.  Jednego nieszczęścia nie udało się uniknąć, drugie póki co nam nie grozi.

Udowadnia to w całej rozciągłości kolejny kryzys wstrząsający dziś  EU, tym razem emigracyjny. Wciskanie w gardło opornym krajom przez Brukselę obowiązkowych do przyjęcia quotas islamistów było przekroczeniem Rubikonu. Było to nie tylko jawnym naruszeniem przyjętych reguł. Było przede wszystkim atakiem na resztę tego co zostało z suwerenności narodowej i tak już mocno okrojonej przekazanymi do Brukseli prerogatywami.

Klika budowniczych euro imperium w Brukseli posunęła się tym razem o jeden most za daleko. Uzurpując sobie prawo decydowania kto ma mieszkać na jakim terytorium i wśród jakich ludzi zraniła poczucie więzi narodowej i podważyła w ogóle sensu bytu narodowego jako społeczność. Jeśli naród żyjący na swoim terytorium traci suwerenne prawo do kontroli granic i decydowania kogo przez nie chce wpuścić a kogo nie to sens tworzenia takiej społeczności i nazywania tego państwem zanika. Państwo tworzy się w pewnym celu. Po bolesnych doświadczeniach historycznych Polacy są ostatnim narodem który potrzebowałby instrukcji w tej materii. Jeśli cel ten zanika zanika też sens funkcjonowania jako odrębne państwo narodowe. Przekształca się ono w amorficzną masę zarządzaną z centrali imperium poprzez namiestników.

Nie ma wątpliwości że imperialnym manipulatorom z Brukseli o taki właśnie model chodziło. Stąd stała propaganda marksizmu kulturowego, podważanie chrześcijańskich korzeni cywilizacji europejskiej, rozbijanie instytucji tradycyjnej rodziny, propagacja różnorodnych dewiacji, obłędu „multi-kulti” i appeasement islamu.    Obecny zalew islamski przyszedł jednak dla Brukseli przedwcześnie. Społeczeństwa Europy wschodniej niezupełnie jeszcze zatraciły pojęcie wspólnoty narodowej, zbyt krótko były zmiękczane i urabiane na homo europaeus. Zbyt krótko były w wyrzymaczce „multi-kulti”  i politycznej poprawności.   Naprzód Orban, okrzyczany na wstępie jako wyrzutek i zły Europejczyk, a potem inni zaczęli wznosić barykady przed zalewem islamskim. Tym prawdopodobnie uratowali swoje kraje przed roztopieniem się w imperialnej masie. Być może nawet pomogli odwrócić trend który zakończy się rozpadem nie ich krajów ale imperium w dotychczasowym kształcie i z dotychczasową, antynarodową polityką. Czy zresztą ten punkt rozpadu może być daleko skoro imperium nie jest zdolne do kontroli swoich własnych granic, co demonstrują codziennie nowe hordy barbarzyńców je przekraczające bez jakiegokolwiek oporu? Czy tak wygląda zdolny do przetrwania organizm, który zamiast wojska na granicy uciekać  się musi do przekupywania Turcji odgrzaną na prędce perspektywą anschlusu?

Na przybycie PiS na scenę w Polsce nie jest w tym kontekście ani minutę za wcześnie. Im więcej wycia z Brukseli o zwycięstwie czarnego luda w wyborach Warszawie tym lepiej dla Polski i tym gorzej dla homo europaeus.

 

.

59 thoughts on “Zwycięstwo PiS

  1. Dzisiaj rano w radio słyszałem, że od marca rusza program 500 zł / dziecko/.
    Emigracja młodych zostanie natychmiast zahamowana, bo rodzice w obawie przed utratą 500 zł / m-c, nie pozwolą wyjeżdżać młodym 😉

      1. A co to jest 3 miliony mieszkań dla młodych. Nic. To jeden kontenerowiec z Chin wypełniony po brzegi kartonami po pralkach i lodówkach.

      2. Ruszy na wiosnę. Sprytnie nie podano dla kogo te mieszkania. Z przecieków wiem, ze dla mrówek 😉

    1. Nie mów. Znaczy rusza program 500zł na każdego lumpa. Ba, pięćset. Ile stworzy pociech tyle pięćsetek dostanie. Raj na ziemi normalnie.

  2. Cyniku9, wydarzyło się coś, chyba ważniejszego…
    Kawałek zabetonowanej sceny politycznej wyleciał. Uwłaczająca rozumowi lewica od podatku liniowego i eksmisji na bruk – może zostanie zastąpiona czymś *autentycznym* – nie żebym się zachwycał, ale kawałek Układu mniej…

    Wojenka w gruzińskim stylu ma praktyczne zalety: np. wyjaśnia gdzie się emerytury podziały. Ale nie przeceniałbym tutaj PiSu – widoczne było, że PO też mogła by nam to zafundować, chociaż w przypadku PO zapewne głównym motorem by była głupota.

    Ponieważ tzw. `patrioci’ odznaczają się nadzwyczajną kłamliwością, więc kontakt z mediami może stać się mocno uciążliwy… A jak to w praktyce może wyglądać? Tak, że ku zdumieniu p. Morki o kolekcji Porczyńskich najuczciwiej pisały `Polityka’ i `Nie’ 🙂

  3. Od dłuższego czasu z uwagą śledzę homepage NPD (Niemiecka Partia Narodowo Demokratyczna), która oczywiście znacznie różni się w ocenie sytuacji politycznej w Niemczech i Europie od partii rządzących. Poprzez ich stronę trafiłem na różne informacje o APF (Alliance for Peace and Freedom), która skupia w Parlamencie Europejskim polityków o poglądach z fokusem narodowym. Widać tam wyraźne zadowolenie ze zwycięstwa PiSu. Udział w demonstracjach 11.11 zapowiedział m. inn. lider Forza Nuova z Włoch – Fiore, który oczywiście należy do AFP. Na stronie AFP jest też taki komentarz: „Prawo i Sprawiedliwosc has its own point of view on foreign political position still standing along with supporting American actions and against Russian ideas, it is improving and developing a different approach nowadays in some of the branches of the party” . Należy nadmienić, że AFP domaga się bliskiej kooperacji z Rosją i większej niezależności Europy od USA, więc na razie nie mają z PiSem po całkiem drodze.
    Aby utrzymać władzę, obecne rządy w Niemczech, Francji, Włoszech, UK i kilku innych krajach będą musiały podjąć zdecydowane decyzje co do polityki migracyjnej i zrewidować swoje powiązania z USA. W przeciwnym razie obudzone zostaną siły, przy których Ruch Narodowy, PiS, Fidesz, Jobbik, Národní Strana i wiele innych to trampkarze.

  4. Kaczyński, instrukcje z Waszyngtonu, Ukraina … dziecko + zapałki = pożar. Trochę mnie niepokoją te sentymenty Pana Prezesa.

    1. Słuszne obawy. Można się zastanawiać czyje interesy reprezentował Kaczyński krzycząc na Majdanie „słava Ukraini..”, ostatnie słowa jakie słyszały tysiące Polaków bestialsko mordowanych na Wołyniu w 1943…

    2. Ależ skąd te obawy, przecież wszyscy wiedzieli że będą się bawić zapałkami czy tam biegać z brzytwami. Widocznie naród uznał że za spokojnie było i przydało by się coś podpalić 😉 Naprawdę lepszej ekipy od demontażu nie można było wybrać.

        1. Wiecie, zbudujemy tę Polskę taką jak obiecaliśmy, naszą, piękną, czystą. Ale najpierw, najpierw musimy wywrócić to wszystko co było zrobione do tej pory, bo to było złe. Do gołej ziemi, panowie, żeby było koszerne nie może nic cudzego pozostać. Dopiero potem będzie Faza II – budowanie.
          Oczywiście do Fazy II nigdy nie dochodzi bo przegrywają kolejne wybory. I powtórzymy to po raz kolejny, aż dziw bierze że większość ludzi w Polsce uważa że powtarzanie tego idiotycznego ćwiczenia doprowadzi kiedyś do innych niż dotychczasowe rezultatów.

          1. No właśnie, PO miało całe 2 kadencje i za `naprawę` wzięli się 2 tygodnie przed wyborami (nie przymierzając jak były prezydent – nota bene ciekawie opisany w książce Pana Sumlińskiego). Głosowanie po raz trzeci zaskutkowałoby super ekipą do demontażu tego „nic” co jeszcze zostało – czyli jak to było przed Orbanem, sprzedaliby już totalnie wszystko co cięższe od powietrza.

  5. socjaliści to ćwierćinteligenci najpierw okładają podatkami a jak plajta to dotują ……… a co do wyników wyborów 2015 tzn Korwin poza sejmem – ale co wymagać od narodu który durnote ma w genach…..
    nie wiadomo co jest większa parodią tvdemokracja czy religia(dowolna)?

    wniosek:
    zarabiaj-oszczędzaj-optymalizuj koszty-inwestuj-spekuluj i rzucaj socjał na kolana
    pozdrawiam zarobionych z gotówką

        1. Nie cudu tylko speca od PR i szerszego dostępu do mediów. Te niecałe 5%, którzy na tą partie głosują to ludzie rozumiejący program ugrupowania minus ci, którzy program rozumieją ale razi ich sposób prezentacji i wypowiadania się lidera ugrupowania. No ale sam JKM twierdzi, że PR ma głęboko w organizmie.

  6. Nie chcemy najeźdźców z Afryki bo zagrażają naszemu bezpieczeństwu. Czy Polacy nie wyciągają wniosków z historii? W trakcie wojny nie tylko mordowali nas okupanci ale również mniejszości korzystając z okazji: Ukraińcy, Litwini ,żydzi w mundurach sowieckich i Ubeckich. Mniejszości religijne skwapliwie przyłączyły się do wojsk szwedzkich w czasie potopu by zaprowadzać swoje porządki. Muzułmanie w Europie zachodniej jawnie kwestionują porządek prawny i zapowiadają wprowadzenie szariatu. Statystyki są nieubłagane. Przeszło 70 % więźniów we Francji to muzułmanie również murzyni w USA dominują w tej materii.

  7. Opuszczać Polskę będą przede wszystkim nie ci, co deklarują to głośno, ale zwykli młodzi ludzie, którzy nie mają żadnego „zaczepienia” tutaj, a takich jest zdecydowana większość. Dla zwykłych ludzi jedynym „zaczepieniem” w kraju są ostatecznie rozsądne podatki i wolność gospodarcza. Jesli tego nie mają, po prostu wyjeżdżają tam, gdzie dadzą radę żyć i zakładać rodziny. Nie bagatelizowałbym więc sprawy, bo w tym obszarze sytuacja nie poprawiła się ani o milimetr. Zobaczymy też, czy poprawiła się w jakimkolwiek innym.. (pytanie retoryczne)

    1. Wszystkie stwierdzenia prawda – proponowałbym zgłosić się z tym do PO, które przez osiem lat przecież rządziło samodzielnie (tak tak, PSL to był kwiatek do butonierki, koledzy zawsze grali do jednej bramki). Dlaczego ludzie mają problem z tak prostym logicznym wywodem?

  8. Z jednej strony dobrze, że PiS będzie rządził samodzielnie. Nie będzie cyrków z koalicją. Wystarczy, że podbierze sobie kilku osłów z PO albo innego PSL (dobra partia do porzucenia patrząc po ostatnim wyniku) tak by mieć tę rezerwę by na pewno zawsze mieć większość nawet gdy ktoś sobie pojedzie na wakacje.

    Z drugiej strony im rząd mniej robi tym w państwie dzieje się lepiej więc może jednak to był błąd dać taką władze jednej partii, z prezydentem.

    Tak źle i tak niedobrze.

    Przynajmniej tym razem nie będzie samozwańczych komisji ds. fałszowania wyborów 😉 a szkoda bo wątpie, by obyło się bez incydentów.

    @KS

    Jeśli nie brali udziału w przekrętach, to jakim cudem są premierem, prezesem i prezydentem, a nie kimś uczciwym?

  9. mam wrazenie Cyniku, ze popełmiasz zbyt duzo uproszczeń albo zbyt duzo słuchasz Pana Michalkiewicza, który w kółko wałkuje jeden temat . Polska jest małym krajem i powinna być mała z małymi interesami. Im bardziej słucham tego Pana to on w spsób podprogowy próbuje wepchnąc swoich słuchaczy i zaszufladkować Polskę jako kraj, który nie powinien mieć własnych ambicji. Trochę mądrości prawi o układzie okrągłostołowym, ubekach itp. ale dziwnym trafem w geopolityce chce nas postawić do kąta, w którym stoimy od rozbiorów.
    Prawda jest taka, albo bedziemy wielcy poprzez jakies federacje, albo nas nie będzie taka jest prawda.
    Zawsze u tych dwóch Panów mi cos nie pasowało . No i wyszło ten ich liberalizm i libertalianim.
    https://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9892/k,2
    Dla mnie to sa manipulatorzy.
    Szanse trzeba dać, zobaczymy jak będzie.

  10. Analogia z Allem Capone i Watykanem bardzo nietrafna.
    Mafia amerykańska robiła świetne interesy z przedstawicielami Watykanu urzędującymi w USA.

    A PIS…cóż, jak to powiedział klasyk ” pod żydowskim zarządem powierniczym”.
    To właśnie ta część jest o PISie.

  11. Duda, Kaczyński i Szydło z tego co wiem nie brali udziału w żadnych przekrętach. Staram się dostrzegać pozytywy każdej sytuacji. Nie mam wątpliwości, że ta grupka nie ma pojęcia na temat gospodarki, ale sądzę że będzie teraz mniej złodziejstwa w rządzie. Jest to jakiś plus, który warto aby był zauważony.

    1. Przekręty były za PC, za AWS (ludzie PIS), a rząd PIS wywalił 8mld zł Orlenu na przekręt w Możejkach. Nie rozumiem czemu np. Sikorski w PIS jest młodym, zdolnym chłopakiem, a w PO zamienia się w cynicznego, ośmiorniczkowego politykiera. Nie rozumiem procesów myślowych przeciętnego wyborcy.

  12. Jak na „nienawiść” oraz „podział” rotacja kadr między PIS a PO jest znaczna. Zastanawiają również wspólne korzenie obu partii. Ja w latach 90 byłe szczylkiem, ale trochę zapamiętałem i jakoś nie mogę dostrzec tego magicznego podziału. Na przykład prezydent Duda trafił do PIS z Unii Wolności. UW to absolutne zaprzeczenie idei Macierewicza. Dziś Duda jest wśród niezłomnych i niepokornych przeciwników Układu. Z kolei pan R.Sikorski odwrotnie: szefował MON w PIS, a MSZ w PO. Takich przykładów jest naprawdę bardzo dużo….Przeważnie poglądy polityków są odgrywane bardzo nieudolnie albo wcale. To raczej wyborcy przypisują politykowi poglądy na podstawie image partii.

    Odnoszę wrażenie, że PO-PIS wykreowała standardowa w takich przypadkach socjotechnika. Np. pan Michnik puszcza oczko do swoich braci z PIS, a Polakom głośno biadoli jacy to „nacjonaliści” w PIS. W ten sposób wyborca PISu ma dwa źródła propagandy: 1) media jawnie propisowskie 2) antypisowską krytykę uwiarygadniającą partię. Media na Zachodzie również uwiarygadniają PIS, między innymi jako wybitnych eurosceptyków. Jak głupi myślałem, że eurosceptyk to np. Nigel Farage, a nie Lech Kaczyński apelujący by eurointegracje pogłębić aż po powołanie wspólnej armii (ostateczne powołanie Eurosojuza). Współczesny PIS kontynuuje dzieło Wodza i buduje komunizm europejski głównie na zasadzie „nie chcem ale muszem”. Nie chem traktatu lizbońskiego, ale sorry wyborco – gdybym nie podpisał, to by nasza Prawa Partia została zniszczona. Nie chcem imigrantów, ale sorry – imigrantów chce wierchuszka NATO, a tylko NATO nas obroni przed złym Putinem. Chcę wolnej Polski, ale tylko „wspólna polityka energetyczna nas uchroni…”. W tym szaleństwie „europsceptyk” może posunąć się dowolnie daleko.

    Ostatnie bestialstwo PO-PIS to rozszerzenie listy obowiązkowych szczepień o szczepionkę na HPV.

    1. mierny efekt profilaktyczny, brak dowodów skuteczności
    2. teoretyczny target szczepionki, to osoby odbywające stosunki seksualne z licznymi partnerami, bo tylko tak się przenosi ten wirus.
    3. liczne kraje wycofują poparcie dla szczepionki ze względu na przypadki okaleczenia dziewcząt. O ile wiem, Polska jest jedynym krajem gdzie to jest obowiązkowe.
    4. Rodzic odmawiający maltretowania dziecka podlega karze od 5 do 50tyszł. III RP to kraj w którym szczepionka jest obowiązkowa (państwo opiekuńcze), ale jak już się zaszczepisz, to spadaj. W kolejce do specjalisty możesz zdechnąć pod płotem, twoje dziecko może umrzeć bujając się do szpitala do szpitala albo mieć pecha zachorować na coś czego nie refunduje NFZ. W tym momencie opieka kończy się. Taki schemat jednostronnej „troski” budzi uzasadnione wątpliwości…

    Nie chcę histeryzować, ale oby to nie było ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej.

      1. Przytoczony wyrok NSA dotyczy nakazu administracyjnego doprowadzenia dziecka na szczepienie wydanego przez Państwową Inspekcję Sanitarną.
        Później sanepidy zaczęły stosować metodę grzywien bez nakazu doprowadzenia co skończyło się kolejnym niekorzystnym dla Sanepidu wyrokiem NSA: https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/B365A84E32
        Zgodnie z tym wyrokiem grzywny zaczęli więc nakładać Wojewodowie i do tej pory nie ma wyroku NSA podważającego te działania.

        Unikanie szczepień może skończyć się wysoką grzywną i jeżeli nawet uda się odzyskać te pieniądze (bo zapłacić trzeba) składając dziesiątki pism i walcząc w sądzie trudno to uznać za „brak obowiązku szczepień”.

        No i jest tylko kwestią czasu taka nowelizacja ustaw, która zniesienie wszelkie wątpliwości i nada odpowiednie kompetencje organom administracji.

        W związku z tym twierdzenie, że w Polsce brak jest obowiązkowych szczepień jest nieprawdą.
        Istnieją tylko luki w prawie związane z egzekwowaniem prawa obowiązkowych szczepień.

        1. Cytat z wyroku, do ktorego podales odnosnik:

          Podniesione w niniejszej sprawie zarzuty najdalej idące sprowadzają się do stwierdzenia, że Sąd I instancji, analizując podstawy prawne zaskarżonego postanowienia, doszedł do błędnego wniosku, iż obowiązujące źródła prawa formułują obowiązek poddania dziecka szczepieniu ochronnemu, i wyposażają organy Inspekcji Sanitarnej w kompetencję do egzekucji obowiązku szczepień ochronnych poprzez stosowanie grzywny w celu przymuszenia.

          Ja zadalem sobie trud i przeczytalem ze zrozumieniem caly wyrok do ktorego link podalem wyzej i rozumiem na czym polega sprawa. Nie jest prawda to co napisales o tym, ze wyrok dotyczy jedynie doprowadzenia dziecka. Dotyczy tego, ze dokumenty nakazujace wykonywanie szczepien nie sa wpisane w konstutucji jako zrodla obowiazujacego prawa,a wiec obywatele nie maja obowiazku sie do nich stosowac. Plus pare innych detali. Zanim zaczniesz mi tlumaczyc o co w tym wyroku chodzi, przeczytaj go prosze! Wiec poki co mozna sprawe olac a wszelkie naciski w sprawie szczepien sa BEZPRAWNE. I spokojna twoja glowa, ze przymus nie zostanie prawnie zdefiniowany.

          1. To co piszesz o obu wyrokach świadczy, że nie odróżniasz stanowisk stron cytowanych w wyroku od samej sentencji wyroku. I tak zacytowany przez Ciebie fragment nie dotyczy sentencji wyroku NSA a dotyczy zarzutów jakie podnoszą skarżący wyrok. Zarzuty mogą być bzdurne i ich przytoczenie w wyroku nie znaczy, że taka jest jego sentencja.

            Stanowisko NSA prezentowane w tym wyroku jest takie:

            Podsumowując, należy zgodzić się z poglądem Sądu I instancji, że obowiązek poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym wynika z mocy przepisów ustawowych, nie ma zatem podstawy prawnej do jego konkretyzacji w formie decyzji administracyjnej. Przy czym, jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 06 kwietnia 2011 r., sygn. akt II OSK 32/11, wykonanie tego obowiązku z mocy prawa zabezpieczone jest przymusem administracyjnym oraz odpowiedzialnością regulowaną przepisami ustawy z 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (t.j. Dz. U. 2010 r. nr 46, poz. 275 ze zm.). Oznacza to, że wynikający z przepisów obowiązek poddania dziecka szczepieniu ochronnemu, jest bezpośrednio wykonalny. Jego niedochowanie, aktualizuje obowiązek wszczęcia postępowania egzekucyjnego, którego rezultatem będzie poddanie dziecka szczepieniu ochronnemu. Nie ma zatem racji skarżąca wywodząc, z pominięciem art. 5 i art. 17 ust. 1, ust. 2, ust. 10 pkt 1 i 2 ustawy o zapobieganiu, że nie miała prawnego obowiązku poddania dziecka ochronnemu szczepieniu.
            Twierdzenie, że obowiązek poddania małoletniego dziecka obowiązkowym szczepieniom ochronnym stanowi obowiązek wynikający z mocy prawa pozwala rozważyć kwestię organów właściwych do prowadzenia postępowania egzekucyjnego w zakresie jego przymusowego wykonania.
            ….
            Należy więc przyjąć, że wojewoda jest organem właściwym do prowadzenia egzekucji obowiązków o charakterze niepieniężnym, wynikających zarówno z wydanych przez siebie rozstrzygnięć indywidualnych (decyzji, postanowień), jak i obowiązków niepieniężnych wynikających wprost z mocy przepisów prawa.

          2. Ok. Co do meritum masz racje. Natomiast co do szczegolow, to obywateli nie obowiazuje tzw. kalendarz szczepien, tylko „ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych”. A to dla bardzo wielu szczepien podaje, ze maja mu sie poddac osoby np. pomiedzy 7 tygodniem zycia a 19 rokiem zycia. W zwiazku z tym rozsadna strategia postepowania jest niepodpisywanie jakichkolwiek odmow udzialu w szczepieniu, a zadeklarowanie, ze zamierzamy postapic zgodnie z rozporzadzeniem i poddac dziecko szczepieniu w 19 roku zycia. I tyle. Natomiast nie wiem co bedzie, jak dziecko ukonczy juz 19 rok zycia i bedzie niezaszczepione, bo wtedy wedlug rozporzadzenia obowiazek szczepienia juz go nie obejmuje.

    1. „Nie chcę histeryzować, ale oby to nie było ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej.”
      nie ma co histeryzować – czytaj co sam napisałeś
      Pis ma duże doświadczenie w 'strawman technique’ – odwracaniu uwagi za pomocą słomianego chochoła którego jakoś zawsze umieją podetknąć pod nos ludziom i straszyć nim, potem bohatersko zwalczać, by na końcu pokonać ku wielkiemu aplauzowi. I dorośli ludzie jak dzieci w teatrzyku, piszczą najpierw ze strachu potem z uciechy, i nawet jak im mówić że to tylko kukła to strach taki sam.

      1. i tu mogę się zgodzić. Celują w tym zwłaszcza media i sekty około pisowskie, a także ich „dziennikarze śledczy”. To co zrobiono na przykład z WSI stanowi prawdziwy majstersztyk. tzn. opisano te służby jako wszechpotężną mafię z działającą nadania Rosji, a następnie „zdemaskowano”. Podejrzenia budzi fakt, że zdemaskowano za pomocą faktów sugerujących, że to jednak podrzędna grupa przestępcza robiąca wałki na kwoty stosunkowo niewielkie z punktu widzenia państwa (na moje wyczucie). Jest to w dodatku grupa niezdolna do infiltrowania nikogo poza schyłkową PO. Ja myślę, że prawdziwy Układ działa znacznie sprawniej niż kukła w którą namiętnie tłukł PIS. Większe pieniądze, zupełnie inny kierunek geopolityczny (służby przewerbowały się na Zachód) i przede wszystkim większa dywersyfikacja polityków, a to dlatego, że służby od wieków werbowały „opozycjonistów”, a schyłkowa Solidarność to była jedna wielka teczka SB. I nagle te stare wygi z WSI zgłupiały i ideowo ograniczyły się do PO? A może PIS to tacy nieprzekupni i prawi. Żadnej kochanki, żadnego długu karcianego, żadnego zboczka którego ktoś sfilmował z ukrycia. Po prostu niedostępny służbom kryształ.

    2. Na brak dyskusji na temat dotyczący zbrojeń zwraca uwagę Bronisław Łagowski w swoim ostatnim felietonie. Pisze on m.in. „Osobliwością tegorocznych wyborów prezydenckich i parlamentarnych jest embargo nałożone na temat zwiększonych zbrojeń i propagandowych przygotowań do wojny. Mówią – i słusznie – że kto by ten temat próbował wprowadzić do debaty narodowej, ściągnąłby na siebie huragan potępień, oskarżeń i zostałby kompletnie zdyskredytowany w oczach społeczeństwa. Ten temat jest tak drażliwy, tak wymagający uważnego podejścia, że na stanowisko ministra obrony przewidziano osobę uchodzącą za niespełna rozumu. Kto jak nie szaleniec najlepiej się wywiąże z szalonej polityki? Doszli jednak do wniosku, że może go zastąpić zupełnie normalny dyletant, wystarczy, że będzie miał wariackie projekty.”
      https://www.tygodnikprzeglad.pl/43297-2/

      Na zbrojenia przeznaczono pieniądze z OFE, które gdzieś się naszym władcom „zapodziały”, na co żadne medium nie zwróciło uwagi.

  13. oczywiscie pis jest lepszy od po
    ale czy czasem nie wpadniemy z deszczu pod rynne

    gdyby nie bylo Kukiza glosowalbym na pis

    ale PO to Niemcy i unia
    PIS to USA wraz z ich chorymi rozgrywkami wobec Rosji i bliskiego wschodu

    i tak zle i tak niedobrze
    trzeba kogos wywazonego, kto wyrazi twarde stanowisko wobec i uni i usa
    a jednoczesnie po partnersku bedzie rozmawial z Rosja

    taki wlasnie jest Orban, niestety Kaczysnki jest slepy na to co robi USA
    oczywiscie, mam taka cicha nadzieje ze to slepota a nie cos innego

    1. Nie znasz całokształtu polityki Orbana. Ja również nie, ale nie oceniałbym premiera landu europejskiego po polityce zagranicznej bo to praktycznie samo szczekanie a jakby przyszło co do czego, to Angela pogoniłaby go do budy.

      Widać duże ocieplenie w relacjach Putin-Orban pytanie czy to skutek status quo czy też jego pierwotna przyczyna, nie da się ukryć, że przychylny stosunek lidera kraju (może i nie najbogatszego i nie najpotężniejszego ale nie jest to jakaś tam Słowenia czy Słowacja, w dodatku Węgry są ważnym krajem tranzytowym dla surowców i towarów) UE w obecnych czasach to duży plus w oczach innych partnerów Rosji.

      Myślę że Orban sobie pozwala na co sobie pozwala dzięki poparciu Rosji inaczej siedziałby u Angeli w torebce i piszczał. Nawet gdyby popierało go 10 milionów ludzi to pozostaje 540 w reszcie EU z których minimum połowa siedzi pod butem Niemców, a suwerenność stron porozumienia jakim jest EU to czysta fikcja.

      1. Angela już kilka razy wysyłała Organa do „budy” i jakoś nie poskutkowało. A może to tylko czyjaś wizja Europy jest błędna?

    2. No cóż przynajmniej w sferze deklaracji taki właśnie jest KORWIN. I z tego też powodu przyszywa mu się łatkę Putinofila.

      1. Cyniku, wytłumacz mi to proszę, bo coś mi się nie klei. W jaki sposób przyjmowanie przez Kaczyńskiego instrukcji z Waszyngtonu miałoby być dla nas dobre, skoro ten sam Waszyngton ponoć jest winowajcą tego bajzlu z imigrantami jaki ma Europa?

        1. Przyjmowanie instrukcji z Waszyngtonu i wiernopoddańcze wasalstwo zakończyć się może dla kraju fatalnie, nie ma w tej kwestii żadnych wątpliwości. To co napawa szczególnymi obawami to jednak głównie sprawa włączenia się kraju w burdę ukraińską i do amerykańskich prowokacji antyrosyjskich. Hegemonowi antyrosyjski protektorat nad Wisła który łatwo wzbudzić i skierować do brudnej roboty dywersanckiej nie ponosząc samemu żadnego ryzyka (a la Kiejkuty) jest jak najbardziej na rękę. To czy Polska przyjmie „uchodżców” czy nie jest mu natomiast zupełnie obojętne. Wiecej nawet, Kaczyński energicznie zwalczający quotas z Brukseli i siejąc tym ferment wewnątrz EU wyrządziłby Waszyngtonowi przysługę. Krajowi zresztą też.

  14. A mnie się zdaje że to skutek się z przyczyną zamienił miejscami – uchodźcy bardzo pomogli wynikom Pis-u, plus lata straszenia Polaków wszelkim złem z Europy – no prawie jak Małyszowi wiatr pod narty akurat gdy był na rozbiegu…
    Ależ niewątpliwie kraj zostanie 'ocalony’, nie ma dwóch zdań – teraz tylko biskupi orzekną że to jawny przejaw bożej łaski, ojczyzna uratowana przed złym smokiem, do ludzi raczej nikt strzelał nie będzie więc o co chodzi? Nic bym nie miał przeciwko, tyle że ten wyborczy sukces opiera się na odkryciu że mieszkańców tego kraju można traktować jak stado baranów. Jak tu winić Pis że umiejętnie z tego korzysta?

    1. Teza o „stadzie baranów” to od ośmiu lat zdzierana płyta PO, jak widać przejadło się nawet „baranom”. Nie zaniżałbym aż tak oceny rodaków, ludzie mają jeszcze nadzieję a mimo wszystko nie słyszałem żeby PiS brał na przykład udział w nocnej zmianie. Poza tym z zainteresowaniem i dużą dozą szacunku patrzę na ugrupowania na które pluje GW czy TVN – to jak kurek na dachu.

      1. oczywiście że nie wszyscy i nie zawsze, ale nikt z polityków nie bawi się już w jakieś skomplikowane dyskusje. Im bardziej prostacko, trywialnie i czytelnie tym lepsze efekty w wyborach, nikt się nie bawi w dyskusje i rozważania tylko puszcza psy i goni stado na swoją łąkę.

        1. Zgodzę się z tezą o prostackim poziomie w mediach ale muszę postawić jedno „ale” – jak słucham wypowiedzi polityków PiS, na przykład znienawidzony przez teleściek Poseł Macierewicz, albo chociażby sam Kaczor, albo na przykład euro poseł Pan Ryszard Legutko, albo profesor Zybertowicz, albo profesor Staniszkis (i tak mógłbym wymieniać) – jak ich słucham to ich wypowiedzi są kulturalne. I faktem jest, że do teleścieku rzadko ich się dopuszcza a jeszcze rzadziej dadzą im się wypowiedzieć bez nagonki (tudzież poziom dna szamba prezentowany przez Kraśkę albo Lisa). TV należy do kliki powiązanej z PO i jest to fakt. I dlatego nie dziwi totalny brak jakiegokolwiek poziomu debaty publicznej – ci ludzie powinni zostać z tego rozliczeni.

          1. To jest zdaje się ogólna cecha dyskursu w PL – dyskutanci w zależności od tego czy się merytorycznie zgadzają z jakimś politykiem czy nie, przenoszą swoje fobie, uprzedzenia czy z drugiej strony uwielbienie i emocje na tę osobę. Wpis nie jest o tym czy to dobrze czy źle że wybrano PiS, prawdopodobnie z dwojga złego lepiej… Jest o tym że PiS to – powtarzam – populistyczni socjaliści którym idea centralnego rozdawnictwa i centralnego sterowania jest nie tylko nie obca ale centralna. Wbrew temu co PiS pisze w swoim programie „społeczna gospodarka” i inne nonsensy nie są żadną przyszłością lecz są wyraźnie na odchodnym, i im szybciej tym lepiej.

            Nie oznacza to jednak że siedząc gdzieś obok Jarosława Kaczyńskiego musimy na siebie zacząć pluć zamiast wdać się w interesującą wymianę poglądów… 😉

          2. Co do populizmu – Cyniku, jeśli PiS będzie kontynuował kurs z 2005 to mam podstawy twierdzić że tak źle w Polsce nie będzie (pamiętam te dwa lata za PiSu i pomijając kłamstwa i nagonki z teleścieku w kraju działo się nieźle, nawet obniżyli obciążenia podatkowe i podwyższyli kwotę wolną od podatku – zaczynali nieźle, szkoda że nie mogli skończyć). Mojego czarnego konia nie było na listach w te wybory (w poprzednich był ale nie wygrał 😉 ) ale mimo to nie wylewam na PiS żalów za to, że są socjalistami – jeśli będą obniżać podatki to mogą być i marsjanami, zwłaszcza jeśli są znienawidzeni przez GW czy TVN. Jak ktoś napisał – nie warto kopać ich po kostkach bo jeszcze nawet nie objęli formalnie rządów. Poczekajmy na pierwsze efekty – zobaczymy kto jak głosował. Wtedy będziemy mogli lamentować (albo może mam nadzieję pochwalimy ich za dobre ustawy).

          3. Kursu z 2005 nie będzie kontynuował tej z prostej przyczyny że sytuacja światowa całkowicie się zmieniła. Wydaje się że upłynął cały wiek a nie tylko dekada. Mówiąc krótko przypływ podnosił wówczas wszystkie łajby w porcie i szmal był w obfitości. Obecnie mamy natomiast odpływ kapitału z EM i uwerturę IMO szerszego światowego spowolnienia, jeśli nie kryzysu przy którym 2008 może okazać się spacerkiem. Klimat dla socjalistów jest więc zdecydowanie mniej sprzyjający bo mniej szmalu jest do rozrzucenia.

          4. Myślę, że progonozy prognozami a jak będzie naprawdę to się okaże.
            Trzeba dalej obserwować kto na co głosuje i jakie ustawy przechodzą i jeśli na tym będziemy się opierać na pewno dojdziemy do konstruktywnych wniosków. Sytuacja na świecie zawsze będzie niedobra jeśli tylko na tym oprzeć wizje przyszłości, zobaczmy PiS w akcji – dobrze życzę Polsce i nowej ekipie rządzącej – do roboty.

  15. @Cynik9

    W odróżnieniu od „nie naszych” otrzymują oni instrukcje co robić od Kaczyńskiego a nie od Merkel.

    A od kogo drugi z Kaczynskich dostawal instrukcje, zeby ratyfikowac Traktat Lizbonski? A od kogo dostawal instrukcje, zeby (jeszcze jako minister sprawiedliwosci) zrobic te hucpe z Jedwabnem? Mysli Pan, ze braciszek bedzie inaczej pogrywal?

  16. „W odróżnieniu od „nie naszych” otrzymują oni instrukcje co robić od Kaczyńskiego a nie od Merkel.”

    Pytanie od kogo otrzymuje instrukcje Pan Kaczyński, bo coś mi się wydaje, że jest to po prostu kolejną stacją odbiorcza sygnału nadawanego w Waszyngtonie, która odróżnia się od dotychczasowej jedynie brakiem stacji pośredniej w Berlinie.

    Pamiętaj Cyniku, że scementowana wokół Merkel UE wcale nie jest na rękę dla Twojego ulubionego hegemona, a w sumie i dla Rosji też nie.

    1. brakiem stacji pośredniej — takie niestety jest niebezpieczeństwo, zwłaszcza po „kursie na leaderów”… 😉

      scementowana wokół Merkel UE wcale nie jest na rękę dla Twojego ulubionego hegemona, a w sumie i dla Rosji też nie. — myślę że jest raczej odwrotnie, scementowana wokół M. EU jest na rękę każdemu kto ją kontroluje własnie przez fakt tego scementowania. Nie na rękę EU jest natomiast fakt kontrolowania jej przez hegemona poprzez defacto okupację Niemiec.

    2. scementowana wokół Merkel UE wcale nie jest na rękę dla Twojego ulubionego hegemona

      Owszem dla hegemona jest na reke. Poniewaz albowiem hegemon zarzadzal europa pociagajac tylko za sznurki w Niemczech. Nie musial sie klopotac, zeby zarzadza kazdym panstwem z osobna. Po prostu kierownica calej UE znajdowala sie w Berlinie.

Comments are closed.