wejście bez wyjścia czyli Hotel California
Ostatnie wydarzenia wokół komedii greckiej (z elementami tragedii) uwidoczniły wszystkim totalitarny charakter euro imperium i zarazem jego podporządkowanie hegemonowi zza oceanu.
Dobrze to widać po przypadkowych ruchach Browna pyłku na powierzchni wody. Pyłek sterowany jest niewidocznymi dla obserwatora ruchami molekuł cieczy. Obserwator widzi jedynie bezładnie poruszający się pyłek. Tyle że w tym przypadku ruchy są nie tyle Browna co Tuska, a molekuły sterujące przewodniczącym rady Europy dobrze wiedzą czego chcą.
Jako przewodniczący rady Europy pan Tusk w sprawie kryzysu greckiego długo nic nie robił. Najwidoczniej dokumenty były po angielsku… ;-). Po zorientowaniu się jednak skąd głównie wieje Tusk z marsową miną zaostrzył, zapewne zgodnie z instrukcjami z Berlina, kurs. Wypowiedział się wykluczając kategorycznie odpuszczenie długów Grecji i strasząc Greków że to już koniec. Albo grexit albo mają stanąć na baczność i skapitulować.
Hegemon jednak miał inne plany i w krytycznej fazie negocjacji ujawnił poufne memo IMF. Z memo wynika że IMF od lat wiedział że bez wspomnianego odpuszczenia przynajmniej części długów wszelkie ratowanie Grecji nie ma sensu. Nie chwaląc się 2GR wiedziały to od lat. Stanowiło to i stanowi wyrzucanie pieniędzy euro podatnika do kratki ściekowej. Ironią jest że Grecy podnosząc tę kwestię mieli na swój sposób rację. Owszem, żyli w błogim socjalizmie ponad stan długie lata i nie bardzo chcieli z tego teraz rezygnować. Jednak nie dający się obejść fakt jest taki że żadne ładowanie nowych ciężarów na dawno padłego konia nie postawi go na nogi.
Dobre serce hegemona natomiast wynika naturalnie z chęci utrzymania Grecji w NATO, bez uciążliwej konieczności organizowania tam kiedyś nowego majdanu, czy może nawet przywracania rządu pułkowników. Długi greckie natomiast Ameryka może sobie łatwo odpuszczać do dnia Sądu Ostatecznego bo ich prawie nie ma. Na haczyku wisi tu głównie wasal niemiecki i jego euro, które w waszyngtońskich planach NWO/TIIP i tak jest potrzebne jak psu piąta noga.
Zapewne więc po groźnym mailu z Waszyngtonu pan Tusk się trochę przestraszył i znowu zmienił linię „Europy”. Tym razem zaczął w bardziej pojednawczym tonie nawiązywać jednak do „debt relief” dla Grecji. Ta nagła metamorfoza musiała dać wielu sporo to myślenia, w szczególności w zakresie twardego pertraktowania z kamarylą w Brukseli o cokolwiek. Wygląda też na to że hegemon nakazał swoim euro wasalom pilną zbiórkę w rządku celem zbiorowego zatwierdzenia chórem pozytywnego załatwienia sprawy greckiej. W każdym razie pan Tusk zwołał wszystkie głowy państw na pilne konklawe które miało odbyć się 12 lipca.
I tu znowu, masz babo placek. Jedna molekuła wody trąciła drugą a ta jak nie trzepnie pyłka znowu w inną stronę… Już przygotowani z paczką popcornu czekaliśmy na konklawe rozwiązujące ostatecznie kwestię grecką a tu przewodniczący Tusk w pośpiechu je odwołuje. Cóż to musi byc za fatyga rozsyłać znowu te emaile, znowu przepraszać i uzasadniać. A co gdy jakaś głowa państwa zrobiła już rezerwację? No i taki zawód dla widzów. Ale siła wyższa. Tym razem Befehl przyszedł pewnie od samej Angeli.
Ostatecznie jak wiadomo rzecz załatwiono polubownie nie załatwiając niczego. Hegemonowi, z pomocą francuską, udało się zapobiec jedynemu rozsądnemu rozwiązaniu jakim byłby grexit. Niemcom udało się zapobiec jakiemukolwiek odpuszczeniu długów greckich. Tsiprasowi udało się zapobiec utracie posady. Grekom uda się zapobiec życiu na własny koszt do następnej odsłony kryzysu.
Europejski podatnik który ma ten basket case dalej finansować (już chciało się nam napisać „euro-płacznik”, od płacenia, choć może od płaczu też trochę) może wyciągnąć z tego dwie konkluzje. O ile przynajmniej imperium jeszcze mu na to pozwoli, bo jak się dowiadujemy w Hiszpanii jest to już zakazane…
Raz – że mimo liberalnego bajeru o demokracji i tak dalej EU jest jak hotel California („You can check-out any time you like, But you can never leave!”). I dwa, zanim euro nie rozleci się w drobny mak, a EU wraz z nim, pensjonariusze hotelu California będą pod ciągle nowym pretekstem płacili przez nos na jego utrzymanie.
I to tylko jak dobrze pójdzie. Bo jak pójdzie źle to euro się nie rozleci się na czas a jego niewolnicy obudzą się pewnego dnia nie w hotelu California ale w konzentrationslager Europa…
.
swoją drogą gdzie Grecy ze swoim śmiesznym pkb mogą skoczyć takiej potędze jak Niemcy 🙂
https://prntscr.com/7wuafy
ps. google chyba oszalał
@Cynik9
W sumie to w tym wpisie to troche pobieznie Pan potraktowal temat. Wyglada na to, ze ten „plan pomocowy: dla Grecji to zwykle licytacja dluznika. Ciezko znalezc w mediach jego dokladne warunki, ale jak sie poszuka to pojawiaja sie ciekawe rzezy:
Trzyletni program pomocowy dla Grecji ma wynieść 82-86 mld euro. Grecja przekaże majątek wart do 50 mld euro do specjalnego funduszu, a pieniądze z prywatyzacji tego mienia trafią na spłatę długu i rekapitalizację banków (25 mld euro). Z dokumentu eurogrupy wynika, że 12,5 mld euro ma iść na spłatę długów, a 12,5 mld euro na inwestycje we wzrost gospodarczy i miejsca pracy. Fundusz będzie tworzony w Grecji i zarządzany przez greckie władze pod nadzorem odpowiednich europejskich instytucji.
i dalej
W zamian za wsparcie finansowe Ateny mają przyjąć do 15 lipca ustawy w sprawie racjonalizacji systemu podatku VAT i rozszerzenia bazy podatkowej, zmian w systemie emerytalnym, niezależności urzędu statystycznego ELSTAT oraz wprowadzenia automatycznego hamulca wydatków w przypadku niedotrzymania celów pierwotnej nadwyżki budżetowej.
Czyli wyglada na to, ze zwiekszy sie ssanie pompy podatkowej czyli przeplyw pieniedzy prywatnych do greckiego panstwa, ktore z kolei bedzie systematycznie zasysane pieniadze przesylac dalej do specjalnego funduszu. Niby na razie to tylko 50 mld euro, ale cale PKB Grecji to ca. 250 mld euro, wiec dla Grekow to calkiem sporo kasy. A po drugie to chyba nie ludzimy sie, ze plan pomocowy sie sprawdzi i z pewnoscia konieczne beda dalsze wplaty do tego funduszu. Ciekawe tez jak to bedzie z tym zarzadzaniem funduszem przez greckie wladze i co bedzie oznaczal nadzor przez odpowiednie instytucje europejskie…
Zależy jaki temat…:-) Tematem wpisu nie jest rozkładanie na czynniki pierwsze „planu pomocowego”, zwłaszcza gdy obaj zgadzamy się że nie ma on sensu… Tematem wpisu jest zwrócenie uwagi na fakt że EU w opałach ukazuje swoje prawdziwe oblicze – twarz mechanizmu zapadkowego działającego tylko w jedną stronę. Struktura zatraciła to co czyniło ją dawniej sukcesem – dobrowolny blok wolnego handu – a stała się totalitarnym żandarmem o ambicjach politycznych.
@cynik9:”..a stała się totalitarnym żandarmem o ambicjach politycznych.”
Ale jak sięgam pamięcią, to UE nie ukrywała, że w tym kierunku będzie dążyć. Do stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy.
I ten proces rozpoczął się bardzo dawno temu. Pamiętam, że byłem przeciwny przyjęciu przez Polskę Traktatu Lizbońskiego z tego właśnie powodu.
„Utajniony” raport MFW mówi o tym, o czym wie praktycznie każdy, kto ma choć cień zdrowego rozsądku. Na chłopski rozum wygląda to mniej więcej tak, że „koń, aby ciągnął wóz potrzebuje obroku, a nie tylko bata”. Ciekawie na tym tle wyglądają wypowiedzi byłego ministra finansów Varoufakisa, z których wynika, że „troika” żądała od Grecji jedynie bezwarunkowej kapitulacji, a nie szukała kompromisu.
Jak sądzę, jednym z przegranych są Niemcy, które swoją arogancją powinny dać do myślenia, także elicie warszawskiej. Wygląda na to, że nie można powierzać rządów nad krajem „wnukom dziadków z Wehrmachtu”. Rodzi się też pytanie, czy gdy Polska znajdzie się w sytuacji Grecji to czy na utracie Lasów Państwowych się skończy?
żeby zrobić porządek z komuchami tj. banksterami+politycy potrzeba oświeconych sędziów i prokuratorów po prywatnych uczelniach, którzy rozumieją kreację/fałszowanie/ waluty bez pokrycia(2% rezerwa/gotówka którą trzyma bank to hucpa a nie system finansowy)…… po prostu wsadzać do więzienia do ciężkich robót za fałszerstwo…elementarz
a jak ktoś chce sie bawić w tzw. ue niech to robi za swoje pieniądze a nie rabują ludzi w podatkach –
i dla przypomnienia – ciułaczu, przedsiębiorco….jak nie masz możliwości odpisania całego haraczu Vat23% nie kupuj nowego samochodu…dobry sprawny samochód (3-5 lat) możesz kupić używany od prywatnej osoby
wniosek: system można obalić w inteligentny sposób ….
A czy tam się czasem grecki parlament nie zgodził ostatnio na jakieś oszczędności przeciwko którym obywatele zagłosowali w referendum?
Poczytajcie o kulisach negocjacji Grecji z eurogrupą – oni (Troika) są już naprawdę oderwani od rzeczywistości:
https://www.newstatesman.com/world-affairs/2015/07/yanis-varoufakis-full-transcript-our-battle-save-greece
A może skupmy się na naszym grajdołku? Bo tu się szykuje mała katastrofa. Otóż przekroczenie progu 60% zadłużenia w stosunku do budżetu oznacza, że kolejny budżet będzie musiał być bez długów. Co to oznacza?
https://alexjones.pl/pl/aj/aj-polska/aj-gospodarka-polska/item/60868-dodruk-zlotowki-czy-podatek-katastralny-%E2%80%93-co-nas-czeka-w-2016-roku
Ja bym tylko dodał, że wyjść elyta ma jeszcze kilka oprócz tego co opisano wyżej:
1) „modyfikacja progu z konstytucji np. na 75% PKB, z uzasadnieniem, że wicie-rozumicie… kryzys jest i trza…”
2) drastyczne ścięcie socjałów i odliczeń wszelkiego rodzaju
3) zmiana rządu z uwagi na niemożność uchwalenia budżetu.
4) prywatyzacja lasów i majątku co pozostała
Do tego niedługo kończy się kroplówka z UE i nagle się okaże, że mamy naprawdę najprawdziwszy problem.
Konsekwencją i tak będą zamieszki w kraju. Choć z drugiej strony geopolityka może pójść nam z pomocą i dookoła będzie wojna jakaś – co nasze problemy zepchnie na plan dalszy…
Proponuję jakiś art temu poświęcony, bo jakoś media zajmują się invitrami i innymi głupotami a tu się sufit niedługo wali..
Może jest jeszcze jedno wyjście – zmienić oszacowanie stref innych niż „biała”… Pole do „optymalizacji” obliczeń jest chyba duże:
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/czarna-strefa-w-polsce-warta-ponad-13-mld-zl,69,0,1628485.html
BTW: żadne z tych wyjść nie wyklucza zastosowania pozostałych. 🙂 … czy raczej 🙁
No dobrze. Ale ciekawe dlaczego ani razu gospodarz nie napisał artykułu o Rosji. Zadziwia mnie to tak samo jak brak artykułów krytycznych nt. USA w Gazecie Polskiej.
Te tematy czytelników również bardzo interesują.
No, bez przesady, w 2014 było w sumie kilka. Faktem jest jednak że pisząc na otwartym blogu o Rosji oszczędnie zaoszczędzamy tym szerokim rzeszom rusofobów w tym kraju wydatku na „płyn do czyszczenia zaplutych monitorów”, jak to jeden z drogich czytelników ładnie określił…:-D
Perspektywy inwestycyjne w Rosji z drugiej strony monitorujemy bardzo uważnie ale nie jest to temat na otwartą dyskusję.
Jak bonie dydy Cyniku daj znaka jak już wypatrzysz te inwestycje w Rosji to ja od razu ten abonament wykupie żeby to tylko zobaczyć.
Inwestycje w Rosji są dla dużych:
https://pl.sputniknews.com/opinie/20150717/688618.html
W prowadzeniu biznesu w Rosji od jakiegoś czasu dokonał się ogromny postęp. Zamiast opłacać się pięciu generałom teraz płaci się jednemu co prawda tyle co wcześniej tym pięciu ale trzeba przyznać, że jest o wiele mniej zamieszania a nawet można powiedzieć, że jest porządek))).
Przyganiał kocioł garnkowi…. 😀
Tłumaczę wcześniej komuś że właśnie z uwagi na tego rodzaju patologiczne reakcje poruszanie tematów gospodarczo – inwestycyjnych powiązanych z Rosją na otwartym blogu w PL nie ma wiele sensu.
Obstawiam, że w ten poniedziałek dojdzie do Grexitu ;-).
Prawdopodobieństwo niewielkie (właściwie żadne) ale … gdyby do tego doszło miałbym robotę jako prorok 😉
.
Pozdrówka
P.S. Dlaczego nie ma rozruchów – zadziwiające
Cyt: „(…) udało się zapobiec jedynemu rozsądnemu rozwiązaniu jakim byłby grexit. Niemcom udało się zapobiec jakiemukolwiek odpuszczeniu długów greckich. Tsiprasowi udało się zapobiec utracie posady. Grekom uda się zapobiec życiu na własny koszt do następnej odsłony kryzysu.”
Sytuacja 4 x win 😉
Czy Cynik podtrzymuje swoją tezę, ze prędzej czy później do Grexitu dojdzie? Bo jak na razie co najmniej zostało to odłożone w czasie
Jak najbardziej. Podejrzewam nawet że w całkiem niedalekiej przyszłości i jeszcze za Tsiprasa. Po prostu nie ma innego wyjścia co po lekturze tego co narzucono Grecji jest ewidentne. Nikt myślący w to prawdopodobnie i tak nie wierzy, jest to wyłącznie mechaniczny rezultat wewnętrznych presji politycznych w euro imperium. Plan Scheuble’go jest na stole i jest do wzięcia. Prędzej czy później zostanie wzięty.
Patrzac na wykres EURUSD trudno sie oprzec wrażeniu że ostateczne załamanie na wykresie nastąpi ok stycznia 2016 i wtedy EURUSD powędruje do poziomu 0.90 przynajmniej. Zakładając że będzie to zasługa Grecji trudno już teraz zgadywać co jest tu przyczyną a co skutkiem. Jeśli mam rację (że wtedy nastąpi „grexit” i załamanie EUR) to będzie oznaczało mniej więcej tyle że polityka jest produkowana pod dyktando cwaniaczków z Wall Street a głownym celem jest zarobienie kroci na derywatach 🙂 Czyli że jednak ogon macha psem 😉