czyli mokry sen Waszyngtonu
Amerykańska administracja, nieustająca w wysiłkach wywołania globalnego kryzysu maskującego transformację światowego systemu monetarnego od dolara do SDR, nie ucieka się przed niczym. W ostatnim czasie jej tuba propagandowa, Bloomberg, robi nadgodziny zasypując świat alarmistycznymi wieściami z Rosji: The Collapse of Putin’s Economic System, Russian Crisis Hits Pimco Fund, Wipes Out Options as Ruble Sinks, Rate Jump Fails to Stop the Ruble Crash… Aż strach czytać…
Na szczęście nie uciekając przed niczym Bloomberg nie ucieka się także przed śmiesznościami, co minorowe skądinąd wieści z Rosji rozjaśnia odrobiną humoru. Przykładem tego ostatniego jest niedawna rewelacja jakoby usiłująca ustabilizować będącego w poważnych tarapatach rubla Rosja była na progu pozbywania się swoich rezerw złota. (Traders Betting Russia’s Next Move Will Be to Sell Gold).
Czy rzeczywiście? Coś się nam nie wydaje aby wielu „traderów” akurat zakładało się że Rosja zacznie sprzedawać swoje złoto za papier. Trudno ich w każdym razie brać za aż takich fools. W odróżnieniu od zadłużonego po uszy zachodu zadłużenie państwowe Rosji jest stosunkowo niewielkie. Owszem, zadłużenie korporacyjne jest znaczne i w pewnym momencie kraj może być zmuszony do udzielenia asysty swoim największym kompaniom odciętym od zachodnich rynków finansowych. Tym niemniej jednak nie wydaje się aby istniało niebezpieczeństwo „bankructwa” państwa a la 1998.
W kryzysie przyciśnięta do muru Rosja może być zmuszona do szeregu innych niepopularnych kroków, od cięć budżetowych poczynając a na kontroli przepływu kapitału kończąc. Ogłaszając moratorium na spłatę długów może pograżyć EU w kolejnym kryzysie bankowym. Ma też do dyspozycji parę niekonwencjonalnych posunięć, jak chociażby skorzystanie z niedawno otwartej linii swap z Chinami.
Nadzieje jednak że w desperacji Rosja zmuszona będzie pozbyć się twardego aktywa jakim jest złoto są jedynie mokrym snem amerykańskich neoconów. Popełniają oni przy tym ten sam błąd który jest często popełniany w Polsce – utożsamianie demonizowanego przeciwnika z półgłówkiem. Świadczą o tym ich rachuby najwyraźniej obliczone na zmianę reżimu w Rosji drogą obłożenia jej sankcjami, do czego doszło ostatnio sprowadzenie cen ropy do parteru. Pogłębi to niewątpliwie trudności gospodarcze wprowadzając kraj w recesję w której reszta Europy tkwi już od dawna. Wątpliwe jednak aby neocons osiągnęli swój cel główny – ponowną „jelcynizację” ogarniętej kryzysem Rosji i jej eliminację jako przeszkody na drodze do NWO.
Historyczną reakcją Rosji na presję z zewnątrz nie było nigdy poddanie się. Była nią konsolidacja narodu wokół przywództwa, choćby najbardziej nawet kontrowersyjnego. Nie dziw więc że i tym razem głównym rezultatem obecnej wojny ekonomicznej Ameryki przeciwko Rosji jest masowy wzrost poparcia dla Putina opierającego się zachodnim manipulatorom.
Aby pozbyć się swojego złota za papier Rosja musiałaby, pardon me, zdurnieć do poziomu zachodu, czego przypadek opisywany był tu dawno temu w Złocie Hiszpanii. Byłoby to podwójnie nieroztropne w obecnej sytuacji, kiedy czas dolara jako „waluty rezerwowej świata” dobiega końca i kiedy ważą się losy nowych quotas IMF a fundamentalne zmiany systemu walutowego świata stoją tuż za progiem. W tej materii Rosja patrzy nie na zachód ale na Chiny, absorbując każdą ilość złota fizycznego która się jej nawinie. Od 2005 jej oficjalne rezerwy złota się więcej niż potroiły do blisko 1170 ton, a w tym roku zwiększą się o dalsze 150 ton.
Naiwne są też nadzieje Bloomberga na niższe ceny złota w przypadku gdyby mimo wszystko Rosja zaczęła je jednak wyprzedawać. Cytowany w tym celu czerwony krawat powiedział co wiedział: “If it happens it will push gold lower.” Won’t happen, boy… I nie chodzi tutaj bynajmniej o to że w obecnej bessie złoto nie może spaść niżej. Może. Dopóki w bessie jest cały sektor surowców dalszych spadków w złocie wykluczyć nie można. Chodzi o to że kilkuset ton złota fizycznego, czy nawet kilkudziesięciu, nie kupuje się tak jak krugerranda w banku czy u dealera.
Kto się po taką ilość złota fizycznego zgłosi w Londynie zostanie prawdopodobnie zapytany grzecznie czy się dobrze czuje. Potem zostanie skierowany do dyskretnego pokoju gdzie mu wytłumaczą niestosowność prośby i określą ile prawdziwego złota będzie mógł co najwyżej nabyć i z jakim wyprzedzeniem, zadowalając się całą resztą w papierze. Wytłumaczą mu też w mig że w interesie jego kraju i banku centralnego, a kto wie czy też nie i w jego własnym, jest nie robienie trudności i nie naleganie na odbiór całości w naturze.
Inną rzeczą, której tłumaczyć mu pewnie nie potrzeba, jest to że złota od pewnych ilości wzwyż nie kupuje się po papierowej cenie ”spot” ustalonej na comexie. W sytuacji gdy banki centralne drukują swoje papierowe „rezerwy” bilionami a kraje BRICs wysysają dosłownie każdą wolną tonę złota fizycznego założenie że większa ilość złota zmieni właściciela po czymkolwiek w okolicach ceny „spot” byłoby naiwnością.
Naiwnością byłoby też oczekiwać że Bloomberg będzie miał okazję na poparty faktami, a nie pobożnymi życzeniami neoconów, artykuł pt. „Russia Dumps Gold, Prices in Freefall”. Transakcje tej wielkości są załatwiane dyskretnie między poważnymi kontrahentami, głównie bankami centralnymi za pośrednictwem BIS. Comex najprawdopodobniej nie zauważyłby nawet poważnej transakcji złotem rosyjskim. Dopiero długo potem biuletyn World Gold Council dyskretnie by ujawnił przyrost rezerw PBOC (中国人民银行), a i tak tylko wtedy gdy ten ostatni uznałby za stosowne cokolwiek ujawniać. Na razie robi to raz na parę lat.
Czasy kiedy banki centralne masowo publicznie wyprzedawały złoto na podstawie podszeptów Waszyngtonu który dla pewności sam niczego nie sprzedawał, były i minęły. I prędko nie wrócą, zwłaszcza gdy po juanie dodanym wkrótce do koszyka SDR znajdzie się tam w końcu także i złoto…
.
Tu jest to interesująco opisane i wynika, że Putin nieźle ograł zachodnich „ynwestorów”.
https://www.globalresearch.ca/grandmaster-putins-trap-russia-is-selling-oil-and-gas-in-exchange-for-physical-gold/5421567
Chciałbym tylko kolegów którzy również nakupili srebra uspokoić bowiem srebro na wykresach na pysk leci a w sklepie kosztuje tyle co pare miesięcy temu, jedyne co rośnie to spread między prawdziwym srebrem a obiecanką…
Ok – podoba mi się idea robienia z kogoś idioty bezosobowo. W zasadzie gdybym nie miał nic lepszego do roboty, mógłbym w ten sposób każdą rozsądną dyskusję sprowadzić do rynsztoka. Ale zasady to zasady i trzymać się ich oczywiście będę. Jakbym kiedyś się mocno nudził, to może mi się będzie chciało wykazać ich lekki… bezsens (?) w praktyce – już teraz zawsze bezosobowo 🙂
———-
MODERACJA: Uprzejmość pozwala na dowolną skalę impertynencji… bez żadnych odniesień osobowych. 😉
Ok a jak się do tego ma cytat:
„Jeżeli ktoś chce mnie tu szachować wioskową arytmetyką”?
———-
MODERACJA: o ile to pytanie do moderatora to ma się doskonale, będąc klasycznym przykładem na subtelną różnicę miedzy atakowaniem tezy (dozwolone) a atakowaniem jej proponenta (niedozwolone).
Zdaje sobie w pełni sprawę że na te łamy zagląda dużo młodych fachowców wyszkolonych na nowoczesnych kanonach ekonomi. Ja mam pytanko do nich. Jak to się dzieje że na metale wartościowe z miesiąca na miesiąc z roku na rok wzrasta ogromnie popyt , a cena spada w tym samym czasie? Przecież to jest wbrew wszelkim prawidłom ekonomi. Czyżby za kulisami krył się kamień filozoficzny i Harry Potter? A może my już żyjemy w Matriksie. A może nieograniczona dobroć bankierów? Coś tu się bardzo nie zgadza. Spokojnych świąt dla wszystkich, i nowego roku.
A co jeśli banki zachodu solidarnie np. wycofają się z obrotu złotem i dorzucą prawny zakaz posiadania złota inwestycyjnego a’la rozporządzenie wykonawcze nr 6102 z 5 kwietnia 1933r.? Oczywiście zatrzymają posiadane już rezerwy ale wstrzymają zakup? Wtedy sens tezauryzacji zostałby mocno wypaczony, bo niby zachodni inwestorzy mają złoto, którego żaden bank nie kupi. Do Rosji i Chin popłynąłby strumień czarnorynkowego złota, za które i tak w Europie, Australii czy innej Ameryce nic by nie kupili…
Gdyby z kolei wszystkie kraje po wielu dąsach, przystały w końcu na jedną walutę wtedy dopiero by się zrobiło ciekawie. Handel złotem zostałby zepchnięty do głębokiego podziemia, a ponieważ sprzedający nie mieliby wyjścia, bo na całym świecie obowiązywałby zakaz handlu złotem i jedna waluta, czarnorynkowi handlarze obniżyliby odpowiednio kurs. I sytuacja nie byłaby taka sama jak w 1933 bo tym razem nie byłoby alternatywy. Do tego niechby wycofali pieniądz fizyczny i wtedy już całkowity klops. Dla opornych pozostałoby trzymanie złota do upadku SDRów, a kto wie ile-dziesiąt lat to potrwa? „(…)i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia.” …
Ile złota zostało zgromadzone przez ludzi (poza bankami centralnymi) na dziś? Około 4 mld oz. Ile uncji jest w tonie? 32150. To jeśli podzielimy jedno przez drugie okaże się, że w prywatnych rękach jest około 124 tysiące ton złota. Weźmy 1/3 z tego i przypiszmy ją do grupy ultra bogatych (pozostałe 2/3 pozostawiając w rękach wszelkiej maści oszołomów). To 41 330 ton. Więc odchodząc na chwilę od precyzji możemy uznać, że ultra bogaci zgromadzili na przestrzeni dziesięcioleci dziesiątki tysięcy ton (tych ultra bogatych nie jest znów aż tak wielu, więc zapewne kilka tysięcy ludzi ma po kilka do kilkuset ton). Czy Ci ultra bogaci, którzy mniej lub bardziej pociągają za sznurki świata pozwolą na redukcję wartości metalu do blisko zera i jeszcze uznanie go za nielegalne, w momencie BUST-u całego papierowego paradygmatu ostatnich dziesięcioleci, który ich – równolegle największych wierzycieli świata pozbawi znacznej części papierowego majątku???
A z drugiej strony, czy banki centralne, które dziś (szczególnie europejskie) trzymają się złota jak brzytwy, nagle zrobią woltę w momencie, w którym cały finansowy ład będzie się trząsł w posadach i odetną sobie jedyny rozsądny wariant miękkiego lądowania? Śmiałe tezy 🙂
Ile jest złota w posiadaniu banków, ludzi bogatych i plebsu nikt nie wie, bo te dane są strategiczne i tajne. Podniebie dane o bieżącym wydobyciu, wielkości eksploatowanych złóż i ich zasobności oraz potencjalnych przyszłych. Tajemnicą są również używane i badane techniki pozyskiwania kruszców. (no chyba, ze ktoś ma dostęp do wikipedii…)
Celem zakazu z 1933r. nie było według mojej wiedzy ukaranie milionerów i zmuszenie ich do zwrotu posiadanego złota, a jedynie wydębienie ich od szerokich mas pracujących w celu uniemożliwienia ucieczki przed pazernością fiskusa amerykańskiego, dewaluującego dolara poprzez druk w celu pozyskania gigantycznych funduszy na szykowaną wojnę. W ogóle, od kiedy postanowiono odejść od kruszców, stały się one zmorą systemu fiat.
Jeżeli ktoś chce mnie tu szachować wioskową arytmetyką to uprzedzam, nie kupuję tego.
Jak napisano już wiele razy, podstawowym błędem debat publicznej jest traktowanie oponentów jak skończonych idiotów. Dodam tylko, że błędem śmiertelnym jest takie traktowanie bankierów. LLoyd Blankfein powiedział kiedyś, że „wykonuje robotę Boga”. Poza oczywistym bluźnierstwem i smutną konstatacją, że skłamał tylko trochę, płynie z tego dla nas bardzo poważne ostrzeżenie. Zapewnić zaś Was mogę tylko o jednym: wymachiwaniem Krugerrandami systemu nie ogracie, bo gracie chociażby nie w tej perspektywie czasowej w której myślicie.
1. „W ogóle, od kiedy postanowiono odejść od kruszców, stały się one zmorą systemu fiat.”
Twoja znajomość historii pieniądza jest dość powierzchowna. Otóż na początku ubiegłego stulecia bankierzy dostrzegli jak wielki potencjał drzemie w ropie, w EROEI bliskim 100. Jednocześnie zdawali sobie sprawę z hamulca jakim jest w takim przypadku system pieniądza z peg-iem do złota. Gospodarka może rosnąć w tempie 8%, a baza monetarna nie może szybciej niż 1,5%. To przepis chroniczną deflację i kaganiec na dynamiczny rozwój.
Zatem aby uwolnić potencjał drzemiący w gospodarce, KONIECZNE było odejście od standardu złota.
2. Co do całej reszty – nie mam zamiaru do niczego Cię przekonywać, napisałem że stawiasz śmiałe tezy w obliczu tez jakie ja (i nie tylko ja) przywołuję. Kto ma rację już wkrótce się przekonamy.
———-
MODERACJA – Nie jest biznesem uczestnika dyskusji ocenianie wiedzy innego uczestnika. Proszę się w końcu stosować do regulaminu i polemizować wyłącznie z tezami oponenta a odczepić się od jego osoby. Przypominam o tym ciągle ale jakby grochem o ścianę… Następny post proszę sformułować w trybie ściśle BEZOSOBOWYM.
Znakomicie napisane Menelelelu. Chętnie bym poznał Twoją receptę na przyszłość.
przyłączam sie do fana jkm
PS Wesołych Świąt
https://www.thestar.com.my/News/Nation/2014/12/24/MH17-Ukraine-jet/
@ Kamil & all
SDR-y nie są w ogóle problemem. Chodzi o płynne odejście świata od $, który jako lokalna waluta doświadczy hiperinflacji. SDR-y mają jedynie zapewnić płynną transformację. Mniej ważne przy tym jest to w jakim tempie będą zwiększać podaż tychże SDR-ów, lecz skoro mamy na dziś peak cheap oil nikogo (poza niektórymi boblistami typu krugman) nie interesuje nadmierne drukowanie. Kluczowe jest natomiast ustanowienie i uświadomienie tym nie rozumiejącym wehikułu do oszczędzania, w którym mogliby odkładać oszczędności – i tu kluczowy jest Freegold 🙂
Ale czemu akurat dolar, a nie np złotówka czy rubel? W końcu patrzac na 'past performance’ już prędzej wszystkie inne waluty upadna, dolar jesli juz to jako jedna z ostatnich.
Hiperinflacja w sensie drukowania $ już nastąpiła, jedynie sztuczki bankierów centralnych odwlekają ją od ujawnienia…
To tak w skrócie, nas dłuższy wywód (duuużo dłuższy) zapraszam do lektury FOFOA 🙂
Wolę nie – parę lat temu zagladałem i była mowa o tym samym – jak widać bankierzy moga odwlekać to dowolnie długo. A ostatnio z nienacka Rubel nieco stracił świeżość, i to w tempie ekspresowym – i co FOFOA na ten temat mówi? Rosjanie jeszcze chyba nie zdażyli zapomnieć roku 1998 a tu perspektywa powtórki – czy na pewno ten koń nadaje się do kolejnej gonitwy?
„…transformację światowego systemu monetarnego od dolara do SDR”
Dobnra, nie rozumiem tego fragmentu. Mogę prosić o eksplanację?
Transformację w której waluta jednego kraju, USA, nie pełni dłużej roli „waluty rezerwowej świata”, z tego m.in. powodu że handel rozliczany jest w ponadnarodowych jednostkach zwanych SDR. SDR jest starym konceptem IMF, datującym się jeszcze z czasów końca systemu Bretton Woods kiedy cele i możliwości Ameryki jako kraju z walutą USD oraz kraju który miał obowiązek zapewniać liquidity w USD w międzynarodowym znalazły się ze sobą w sprzeczności. Aby ją usunąć zaproponowano rodzaj „sztucznego dolara”, będącego ekwiwalentem ówczesnego parytetu złota. Do szerszego użycia SDR-ów nie doszło bo USA jednostronnie zbankrutowały na swoich zobowiazaniach zapewniania wymienności dolarów na złoto. Od tego czasu SDR jest koszykiem 4 walut i służy głównie jako jednostka obrachunkowa IMF.
Zmiana systemu monetarnego głęboko zmieni paradygmaty inwestowania, stąd śledzimy ją uważnie w TwoNuggets Newsletter.
Istotą transformacji o której mowa jest uporządkowane zastąpienie USD w wymianie międzynarodowej SDR zdefiniowanym jako zmodyfikowany koszyk walut i prawdopodobnie surowców… Przewidzieć można masową konwersję zobowiazań dolarowych w zobowiazania SDR-owe, z SDR funkcjonujacymi defacto jako nowa jednostka walutowa, chociaż krajowe waluty początkowo zostaną jak są, jedynie ich parytety względem SDR się zmienia, a co za tym idzie względem siebie.
Czy mozna naiwnie zapytac… Po co w ogole ma byc to SDR? Czy nie prosciej by bylo, gdyby kazdy po prostu rozliczal sie w tej walucie, w ktorej mu najwygodniej? Jak czesto bedzie zmienial sie koszyk walut? Przeciez koszyk tez nie moze byc ustalony raz na zawsze.
Po co w ogole ma byc to SDR? —- banki w ostatnim kryzysie wy-bailoutowała instancja wyzsza – państwo. Kto wybailoutuje państwo gdy w tym kryzysie zacznie tonąć? Po to, w największym skrócie, są SDR-y.
Jak czesto… —– zgodnie ze statutem IMF co 5 lat.
Kto wybailoutuje państwo gdy w tym kryzysie zacznie tonąć? Po to, w największym skrócie, są SDR-y.
No tak, tylko jak SDR ma ratować państwa? Poprzez IMF?
Te SDR to byłyby takie wirtualne pieniądze w systemie elektronicznym, które można byłoby kupować poprzez internet. I np. 1 PLN równałby się 0,05 SDR, czyli nabywalibyśmy 0,05$; 0,04€, 2 baryłki ropy itd. a w końcu byłoby jak ze złotem, że SDR byłoby więcej niż towarów w koszyku. 😀
Na forum przydałby się system powiadomień o nowych emailach, jak był kiedyś, bo dyskusje są często tak ciekawe jak głowny art. No i treść /szpalta jest za szeroka.
Zadłużenie w walutach krajowych zostanie zapewne zrestrukturyzowane poprzez konwersję do SDR a liquidity SDR będzie ściśle limitowana bo tylko IMF będzie jej źródłem.
Od ilu to lat ma być ten reset którego cały czas nie ma ? Podejrzewam że w 70-tych latach takich wieszczy było też sporo, a koniec końców zrobili z sobie pośmiewisko.
w 70-tych latach takich wieszczy było też sporo, a koniec końców zrobili z sobie pośmiewisko. —- Tak, jest bardzo ważne aby z siebie nie robić pośmiewiska… Czasem jednak jest o to bardzo łatwo. Na przykład traf chciał że globalny reset mieliśmy akurat 15 sierpnia 1971, kiedy Nixon ogłosił koniec wymienialności USD na złoto. To co się potem działo, z 20% stopami procentowymi, złotem skaczącym o coś 2300% w czasie dekady i szokami naftowymi zamieniającymi autostrady na promenady dla pieszych, zapewniam że reset ten wygladał całkiem realistycznie. Nie ma wielu powodów sądzić aby ten zbliżający się wyglądał mniej realistycznie. Są więc znowu dobre szanse że ktoś przy tym zrobi z siebie pośmiewisko, na szczęście nie wiadomo jeszcze kto.
To był ten reset ? Przecież dolar nie przestał był waluta rezerwowa świata, co to za reset ?
Poza tym o ile dobrze kojarzę to po podniesieniu stóp% za Regana złoto szlag trafił (jako inwestycje).
To był ten reset? —- reset w systemie monetarnym się zdarza. Po co jest pytaniem pokrewnym do „po co jest zima”.
To był ten reset? —- reset systemu monetarnego się zdarza. Pytanie „po co” jest rozważaniem typu „po co jest wiosna”.
o ile dobrze kojarzę —– znowu źle kojarzysz i to od samego początku. Złoto służy do „inwestowania” tylko w tym sensie co polisa ubezpieczeniowa dla domu. Kto stał się bogatszy inwestując w polisę ubezpieczeniową PZU?
Złoto nie służy do inwestowania, prawda, służy do oszczędzania.
Ale niektórzy „fanatycy” oczekują jego uwolnienia z więzów rezerwy cząstkowej, papierów, postrzegania go jako „comodity”. To doprowadzi do rewaluacji i w tym sensie złoto może kogoś wzbogacić. Tej rewaluacji nie będzie rozumiał nikt poza fanatykami, choć część spodziewających się nowej „hossy” skorzysta i będzie piało, że wiedzieli zawczasu 😉
Nie pytałem po co tylko co to za reset, kiedy dolar nadal trwa i ma się nawet bardzo dobrze.
Po drugie złoto jaka polisa ubezpieczeniowa sprawdzało się bardzo słabo przez ok 20 lat. Zatem i tu racji nie masz.
złoto jaka polisa ubezpieczeniowa sprawdzało się bardzo słabo przez ok 20 lat. —- czy się mylę czy ktoś tutaj starał się nie ośmieszać… 😉
Nono, weźmy ostatnie 10 lat (nie 20) – złoto podwoiło swoją wartość w stosunku do papiera 🙂 https://www.xe.com/currencycharts/?from=XAU&to=USD&view=10Y
Do Cynika9:
Koles Grzymala tak naprawde nazywal sie Drzymala..
Pzdro,
T.
Jak go zwał, tak go zwał… 😉 Dzieki za korektę…
Cyniku. Mógłbyś powiedzieć trochę więcej o NWO? Jak to ma wyglądać? Dlaczego Rosja i kto jeszcze w tym przeszkadza? Jakie to ma konsekwencje dla normalnego człowieka?
Swoją droga widziałem kiedyś raport CIA o skutkach rządu centralnego dla USA.
NWO opisali dostatecznie jasno Orwell i Huxley, więc nie ma potrzeby wnikania w to tutaj. Ironią jest że to co pisali jako przestrogę przez odległą przyszłością mamy dzisiaj, tu i teraz. Weź FATCA, ACTA, NSA, powszechną inwigilację, renesans tortur, wyłącznik internetu, czołgi kupowane na potrzeby sił porządkowych…
Dlaczego Rosja i kto jeszcze w tym przeszkadza? —- krótka odpowiedź na to pytanie: bo jeszcze może. Ma po temu środki i nie chce żyć w hegemonii jednego, anglo-syjonistycznego imperium. Kto inny może się mu przeciwstawić? Stający na baczność wasale europejscy? Japonia? Chiny? Może za 20 lat. Dlatego imperium uderza teraz.
konsekwencje dla normalnego człowieka —- normalny człowiek powinien to świetnie rozumieć bez wyjaśniania. Jeżeli nie rozumie może już nie być normalny. Jeżeli ktoś na tym forum pisze „wolę być niewolnikiem USA niż Rosji” mimo że to USA aktywnie pracuje nad jego zniewoleniem, a nie Rosja, to prawdopodobnie normalny juz nie jest. Najlepsze co mu pozostaje to zgłosić się na ochotnika po wszczepienie sobie chipa RFID i śledzenie wirtualnej rzeczywistości zatwierdzonej przez ministerstwo prawdy.
10/10 poza jednym
Nie doceniasz Chin. Chiny wydrukowały więcej fiat przez ostatnie lata niż wszystkie kraje G20 razem wzięte 🙂
Ale przy tym mają potężną nadwyżkę handlową, wyłącznik nuklearny przeciwko USA w postaci $1,3T Bondsów i połączonego z tym potencjalnego defaultu rynku derywatyw. A równocześnie Chiny kupują tyle złota ile tylko mogą i inwestują na całym świecie swoje nadwyżki, pracując równocześnie nad rynkiem wewnętrznym.
Zaznaczam, że ich system bankowy i pozabankowy jest bardzo słaby, ale nie inaczej niż system bankowy i shadow banking na całym świecie.
Chińczycy nie dopuszczą do rozbicia tandemu Chiny-Rosja, który stoi na czele BRICS, który z kolei konsoliduje już znaczną część świata w wielkim projekcie nowego ładu opartego na wolnym handlu i nie mającego nic wspólnego z opartym na sile i mordowaniu petrodolarze.
Chiny wykorzystają tą okazję do wzmocnienia swojej pozycji w tym tandemie 🙂
Chiny wydrukowały więcej fiat —- wszystko odbywa się synchronicznie jako część uzgodnionej transformacji. Spodziewanie się że skala kreacji liquidity w poszczególnych blokach czy przepływ złota na wschód w takiej skali nie jest częścią uzgodnionego planu byłoby naiwnością.
Przepływ złota na wschód IMO już w ogóle nie jest częścią jakiegokolwiek planu, mało tego stał się gigantycznym problemem, gdyż oprócz bardzo spragnionych barbarzyńskiego metalu hindusów oraz krajów eksporterów ropy, doszedł gigant, którego ślady są wielokrotnie większe od obu pozostałych i nijak nie dało się zapanować od tego momentu nad rynkiem złota. Oczywiście stworzono papierową hossę, GLD, papierową bessę, grabiono ze złota kolejne kraje, i inne takie, wszystko tylko po to, żeby zyskać na czasie przed nieuchronną rewaluacją. A stała się ona nieuchronna właśnie w momencie, kiedy stało się jasne, że na dalekim wschodzie obudził się złoty smok 😉
normalny człowiek powinien to świetnie rozumieć bez wyjaśniania. Jeżeli nie rozumie może już nie być normalny.
w świecie w którym zasiłki uznaje się za normalnośc i przymusowe świadczenia zdrowotne czy społeczne to już chyba niewielu zostało normalnych. Ciekawy jestem tylko, czy w takim świecie będzie można normalnie rozwijać firmę?
Rosja
Ale Rosja chyba współpacuje z Chinami?
Z drugiej strony nawet Chiny bały się dac azyl Snowdenowi.
Od czasów Snowdena zauważyłem, że role się odmieniły. Jak kiedyś USA była ostoją wolności, tak teraz stają się Rosjanie,co gorsza z tym całym systemem oligarchicznym.
„transformację światowego systemu monetarnego od dolara do SDR”
Na czym polega ta transformacja i jak to ma się do przeciętnego mieszkańca naszego kraju ?
Na czym polega ta transformacja i —- po 40+ latach przydatności do spożycia i nagromadzeniu góry niespłacalnych długów światowy system monetarny oparty na walucie rezerwowej która jest jednocześnie walutą jednego państwa
rozpadaulega transformacji w system wielostronny, w którym jednostką rozliczeniową będzie odpowiednio rozszerzony koszyk SDR (special drawing rights). O SDR, którym już wcześniej usiłowano zastąpić USdolara, poczytać można na stronach IMF. Patrz zwłaszcza pod —>2010 Quota and Governance Reform. Jest to proces reform trwający od kilku lat którego finałem będzie zasadniczo nowa „waluta rezerwowa” świata, nie powiązana z konkretnym panstwem, i z zarządzającym nią IMF blisko roli „rządu światowego”, IMO, bo to on będzie decydował o światowej liquidity pełniąc rolę „last resort lender”.jak to ma się do przeciętnego mieszkańca naszego kraju? —- przeciętny mieszkaniec naszego kraju przede wszystkim nie powinien abonować TwoNuggets Newsletter, a może nawet zaglądać do 2GR, co go uchroni przed nadmiarem informacji w tej dziedzinie, w tym co robić aby przeżyć i prosperować po globalnym resecie. Cynika9 zaś uchroni to przed zarzutami że kogokolwiek do czegokolwiek kiedykolwiek „naganiał”.
Przejście do nowego systemu wiązać się będzie, IMO, ze świadomie utrzymywanym kryzysem który ułatwi akceptację społeczną pewnych niepopularnych posunięć, takich jak nieuchronne straty na pewnych instrumentach papierowych.
„(…) przeciętny mieszkaniec naszego kraju przede wszystkim nie powinien abonować (…) a może nawet zaglądać do 2GR”
Hm, jeśli taka wola Gospodarza – najwyraźniej nic tu po przeciętnych mieszkańcach. A może to tylko po to żeby móc powiedzieć w razie draki: nie trzeba było zagladać, nie trzeba było abonować, nie trzeba było wierzyć w to co napisali?
Co za podchwytliwe pytanie, zadane z całą pewnością przez nieprzeciętnego mieszkańca, co łatwo poznać po myśleniu… 😉
Zredagujmy więc raz jeszcze wypowiedź która być może była zbyt oględna. Gospodarz serdecznie tutaj wita wszystkich mieszkańców tego kraju, zarówno przeciętnych jak i nie przeciętnych!! Sugeruje jedynie że przeciętni mieszkańcy tego kraju nie znajdą na łamach 2GR konkretnego argumentu do narzekania że ktoś ich tutaj do czegoś „naganiał”. Ten przywilej w odniesieniu do pewnych sytuacji inwestycyjnych mają jedynie drodzy abonenci TwoNuggets Newsletter. Tyle że newsletter skupia wspaniałą, wibrującą społeczność ludzi myślących, a zatem nieprzeciętnych w tym kraju…
hm, tego 'myślenia’ to bym nie przeceniał. Jak mówił mój fizyk: 'myślenie ma kolosalna przeszłość’
A czy przeciętny Polak potrzebuje argumentów do narzekania? Nie potrzebuje. Wystarczy umieć wskazać palcem winnego – a to jest u nas proste, wystarczy pamiętać żeby palca nie kierować w swoja strone nawet jeśli logika tak podpowiada.
jak że każda ze stron ma swoją tubę propagandową ja czytam obie strony nie tylko po niemiecku czy angielsku ale także po rosyjsku czy ukraińsku jako że jestem ze wschodu Polski. I taki cytat z „rosyjskiej tuby” : „Poza tym, jeśli rubel w dalszym ciągu będzie spadał, należy się spodziewać, że Rosja będzie tworzyć jeszcze większe zasoby złota, diamentów i platyny oraz wykorzystywać je w celu umocnienia a nawet zwiększenia zapasów złota i dewiz.”
Czytaj dalej: https://polish.ruvr.ru/2014_12_22/Rosjanie-moga-wytrzymac-to-czego-inne-narody-nie-wytrzymalyby-1227/
no i jeszcze dzisiejsza inforamcja o rozpoczęciu budowy Kanału Nikaraguańskiego w którym znaczący udzaił będa mieli Rosjanie może nie finansowo ale logistycznie i militarnie: https://polish.ruvr.ru/2014_09_10/Rosja-i-Chiny-przekopia-kanal-przez-Ameryke-3377/
@Cynik9
Ze wspomnień Bogumiła Nowotnego, oficera w austriackiej marynatce wojennej. Awansując tam zasłużenie był jak najdalszy od kontestacji, więc można go traktować jako opinię zwykłego człowieka.
(Wrzucam tutaj, bo w poprzednim wpisie nikt by tego nie przeczytał 😉 — Wesołych Świąt!)
`Miałem często okazję podczas urlopów w kraju – zwłaszcza w Zakopanem – obcować z rodakami z trzech zaborów. Młodzi ludzie z zaboru rosyjskiego, na przykład inżynierowie, lekarze lub właściciele ziemscy byli bardzo zadowoleni z tamtejszego ustroju i patrzyli z pewnym politowaniem, częściowo nawet z pogardą na znacznie od nich biedniejszych braci z Galicji. Powiadali, że o ile Polak nie wtrąca się do polityki, nie należy do wywrotowych stowarzyszeń, wówczas może ze względu na swoją inteligencję – wyższą niż u przeciętnego Rosjanina – zarabiać znacznie więcej niż on, a także żyć znacznie lepiej niż w monarchii austro-węgierskiej. Bardzo poszukiwani i doskonale płatni byli polscy inżynierowie, architekci, chemicy, lekarze, których zatrudniano we wszystkich częściach tego olbrzymiego kraju. Do bardzo zamożnej sfery należeli właściciele ziemscy. Spędzali oni życie w większej części za granicą, a nie u siebie w majątkach. Zupełnie odmiennym typem Polaków byli moi znajomi z zaboru pruskiego. Zamknięci w sobie, sztywni i pełni nienawiści do brutalnych metod rządzenia junkrów niemieckich. Były to właśnie czasy, gdy z rozkazu Bismarcka ogłoszono bezlitosną walkę ze wszystkim, co było polskie. Nie dziw, że znaczna część Polaków uciekła z tego piekła, szukając nowej egzystencji w części rosyjskiej, galicyjskiej lub poza granicami państw zaborczych.’
———-
MODERACJA – Reprezentatywny cytat źródłowy który kończy dyskusję zapoczątkowaną przez {Leszko} pod poprzednim wpisem jego tezą że w zaborze rosyjskim „było zawsze gorzej”. Pozory i stereotypy mylą. Może nie było „najlepiej” ale w porównaniu do pruskiej metodyczności i, owszem, reguły prawa w zwalczaniu polskosci trudno jest dowodzić że było „lepiej” bo akurat Grzymały nie zesłali na Kaukaz…
Najweselszym barakiem, choć najuboższym, był barak austro-węgierski…
Drogi Cyniku,
chciałbym Ciebie prosić o odstępstwo od zamknięcia „naszego” wątku. Motywuję to następująco:
a) Jeśli dobrze rozumiem jesteś zdania, że wysnuwanie wniosków na podstawie pojedynczych spraw / wydarzeń jest bardzo ryzykowne. Jestem przekonany, że generalizowanie na podstawie powyższej relacji – relacji pojedynczego świadka czasów zaborów – jest też obarczone sporym ryzykiem.
b) Przytaczam poniżej link do artykułu autorstwa profesora zwyczajnego nauk historycznych specjalizującego się w stosunkach polsko-niemieckich. Zgodzisz się, mam nadzieję, że wartość poznawcza takiego linku jest argumentem za opublikowaniem tego wpisu.
c) Artykuł ten rzuca ciekawe (i rzetelnie udokumentowane) światło na proces kształtowania się postaw ziemiaństwa polskiego w Wielkopolsce na przestrzeni ponad 100 lat zaboru.
https://jazon.hist.uj.edu.pl/zjazd/materialy/molik.pdf
Jeśli wolno wyrazić swoją opinię: w/w artykuł potwierdza zimną skuteczność administracji pruskiej w przejmowaniu majątków polskiego ziemiaństwa. W nawiązaniu do przytoczonego przez mmm777 cytatu: lekturze w/w artykułu odnoszę wrażenie, że do Zakopanego nie jeździła najczęściej ta grupa właścicieli ziemskich, której przedstawiciele dali podstawy do ukształtowania się stereotypu „gospodarnego Wielkopolanina” – zatem bardzo negatywny stosunek spotykanych w Zakopanem Wielkopolan do państwa pruskiego jest zatem więcej niż dobrze zrozumiały. Ale oczywiście, bardzo proszę, by każdy zainteresowany tym wątkiem sam wyrobił sobie opinię.
@Jacek K
Owszem – to jak z piłkarzami w Ameryce Pd. Jedyna możliwość wyjścia ze slumsów. Stąd im większe slumsy oraz nieco kompów tym lepsza informatyka.
Piłkarze w pewnych kulturach – owszem. Przemysł IT, nawet jeśli to czysty software – no sorry, człowieku – napisałeś wręcz niewyobrażalną brednię. Żaden slums nie wyda inżynierów, do tego jest potrzebny jakiś minimalny poziom rozwoju społecznego, kultury, edukacji itd.
———
MODERACJA – Jedziesz po bandzie (regulamin). Niezależnie od tego czy tezę dyskutanta uznajemy za brenię czy nie, od „człowieków” w ripostach, jak również od jakichkolwiek odniesień osobowych, radzę się odczepić i to pronto.
Tuba Bloomberga oszukała nas wszystkich. Specjalnie aby sprawić wrażenie że Gold jest bezpieczny w USA, i żeby więcej państw nie żądało repatriacji. Prawda jest taka że Repatriacja złota do Niemiec nie została zawieszona , i odbywa się dalej. Linka nie podaję bo moderator wycina, z powodu reklam w tym linku zamieszczonym. Temat właściwy poniżej.
Posted on 22 Dec 2014 by Koos Jansen
MORE CONFIRMATION GERMANY CONTINUES TO REPATRIATE GOLD
In addition to a post I wrote earlier about the Bundesbank continuing to repatriate gold from the US and France, despite a misleading article from Bloomberg suggesting the program was canceled, I present an email I just got in from Peter Boehringer, founder of Repatriate Our Goldin Germany:
Dear E-Mail partners: A quick info in English because I know there are many people
around the world waiting for gold repatriation news from Deutsche Bundesbank (BuBa) in 2014. I always said BuBa would continue their repatriations in Germany despite many
official and unofficial news outlets claiming the opposite.
We still have no quantitative news – but this came in 8am CET today (45 mins ago).
See here for original German language interview text of BuBa´s “gold exec” Mr Thiele.
*) My translation of the text below. Followed by my short comment.
“Bundesbank has delivered gold to Germany according to plan Also in 2014, Deutsche Bundesbank has brought gold from foreign storage sites to Frankfurt. ‘We are within our plan with our delivery of gold from the Fed and the Banque de France.’. BuBa-executive Carl-Ludwig Thiele told the German Press
Agency dpa in Frankfurt.”
Boehringer comment:
This is really all there is, all we have right now. I would personally call it “non-news” as usual in that Mr Thiele does not give out ANY new info which we did not have before. With the possible exception that Bundesbank now officially says what I said all along throughout the year: The gold repatriation is continuing – albeit not transparent and probably way too slow but with a rate larger than 0 tonnes in 2014…
We still do not know exact numbers.Thiele does not seem to have given out tonnages for 2014 (in the press release we only have 2013 numbers which had been known since Dec 2013).
Every number below 70-100 tonnes would be shamefully little – and therefore this is exactly the range I am expecting in the final announcement with numbers (due early 2015).
So it is business as usual with Bundesbank. Too slow, too little, not transparent: this
holds true both for its information policy on gold and for its repatriation efforts! The fight for repatriation and for receiving more info from BuBa will have to continue. And since BuBa is stalling and our institutions are not helping – we the owners of the gold will have to do the work on our own. To be continued (in 2015)… Happy Christmas to everybody!
*) 22.12.2014 08:00 Bundesbank bei Gold-Verlagerung im Plan Die Deutsche Bundesbank hat auch 2014 tonnenweise Gold aus ausländischen Lagerstätten nach Frankfurt gebracht. “Mit der Goldverlagerung von der Fed in New York und der Banque de France in Paris liegt die Bundesbank voll im Zeitplan”, sagte Bundesbank-Vorstand CarlLudwig Thiele der Deutschen Presse-Agentur in Frankfurt. Die Notenbank will bis 2020 mehr als die Hälfte ihrer zuletzt 3387 Tonnen in heimischen Tresoren lagern. Dafür sollen 674 Tonnen des Edelmetalls aus Paris und New York nach Frankfurt gebracht werden. Zum Start der Aktion holte die Bundesbank 2013 fünf Tonnen aus New York und 32 Tonnen aus Paris.
USA i Europa mają za sobą 200 lat kapitalistycznego rozwoju, a Rosja 20+. Dokonując wszelkie porównania, kto co może, potrafi itd. należy mieć to na uwadze. Warto też kupić np. na popularnym serwisie aukcyjnym naklejki na klawiaturę z grażdanką i poczytać jakiś rosyjski serwis ekonomiczny. Można też przejrzeć parę słupków tutaj https://www.awaragroup.com/upload/Awara-Study-Russian-Economy.pdf (Awawa to firma księgowa działająca w Rosji), żeby wyrobić sobie mniej jednostronną opinię. To nie są jacyś Murzyni na bosaka ew. z karabinami na sznurku.
Wesołych Świąt
abc :
Ostatnio zatrudniałem firmę do instalacji / osadzenia ciężkich maszyn przemysłowych.Taką co to nie boi się kilkutonowych klocków przestawiać, czy ustawiać ich na wysokości na stelażach/platformach.
Firma zajmuje się też deinstalacją taśm produkcyjnych, przygotowaniem do transportu, załadunkiem, rozładunkiem i ponowną instalacją.
Jego opinia o rosjanach jest podobna… że niby nie radzą sobie z trochę bardziej zaawansowanymi zabawkami nic a nic.
I pewnie dlatego, że sobie nie radzą, latają na ISS z ładunkami dla Jankesów. A Jankesi im te ładunki na Bajkonur przywożą. Tak jakby żadnych sankcji i zakazów współpracy nie było, nespa?
Jego opinia o rosjanach jest podobna… że niby nie radzą sobie z trochę bardziej zaawansowanymi zabawkami nic a nic.
Kontrastuje mi to z informatyczną wiedzą Rosjan. Ruski soft bywa naprawdę niezły, współpracuje ze światowej klasy softem z USA i Kanady, rozwija się wg modelu zachodniego, ma support w Irlandii itd. Hakerów też mają z górnej półki. To jak to jest? Prostaki granatem od pługa oderwane są najwyższej klasy programistami? 🙂
Ci hakerzy to nie Rosjanie tylko Górale))) znaczy się rodziców prawników mają))).
Kiedyś, jak jeszcze grywałem w 'warcaby europejskie’ przetestowałem sporo programów warcabowych i sam napisałem jeden jako pracę przejściową na Politechnice. I najlepszy program warcabowy był „made in Russia”. Taka mała ciekawostka 🙂
No zaraz… Gosciu, spec od układania „kilkutonowych klocków na pułkach” twierdzi, że Rosjanie (przemysł jądrowy, lotniczy itd.) nie kumają nic a nic z wyższej techniki? Interesująca analiza.
Niedawno jeden z wysoko postawionych generałów armii rosyjskiej chwalił się w telewizji, że od zeszłego roku CAŁA elektronika w sprzęcie technicznym produkowanym w Rosji dla wojska jest produkcji rosyjskiej. Czyli Rosja pod względem produkcji elektroniki dla wojska jest samowystarczalna. Jest to obecnie jedyne państwo na świecie, które może się pochwalić takim wynikiem.
Przypominam, że ostatni układ scalony w Polsce wyprodukowano w świętej pamięci Unitra CEMI w 1994 r.
A może banksterzy chcą wymusić „sprzedaż” złota prywatnego wg sposobu wypróbowanego w latach 30-tych? Najpierw trzeba przekonać ludzi do „sprzedaży” broni:
https://wolnemedia.net/prawo/onz-zadecydowalo-ws-broni-cywilnej-na-swiecie/
Później będzie z górki.
@pjo:
Na Ukrainie mają chociaż ołów. Polska w skarbcu ma… ma zaufanie do Bank of England!
Wesołych świąt!
Rosja raczej przez delikatność, dobroć serca i chęć nie zaogniania napiętej sytuacji przez zachód i jej tuby propagandowe, najgłośniejsza to Bloomberg , w obecnej chwili nie żąda zapłaty za olej i gaz w złocie. Czym wywołali by natychmiastowy upadek zachodnich walut z Polskim złotym włącznie. Ale w tym wypadku złoty miecz Damoklesa jest tuż tuż i do złotego stryczka na którym zawiśnie dolar i pozostałe podparte propagandą papierowe waluty na czele z derywatami, bliziuteńko jak przez sień
Zgadzam się z przedmówcami, piszącymi że Rosja to kolos na glinianych nogach. Problemem tego kraju jest jej elita, która ukształtowała się po rozpadzie ZSRR. To jest mieszanina zbirów, których na powierzchnię wyniósł zwykły przypadek. Dla porównania, bolszewicy wygrywając wojnę domową musieli się wykazać nie tylko okrucieństwem, ale też umiejętnościami organizacyjnymi i działania w praktyce. Musieli umieć podejmować szybkie decyzje w warunkach skrajnie trudnych. Podlegali przez to wręcz darwinowskiej selekcji, która w bezwzględny sposób eliminowała jednostki słabe, czy naiwne.
Dzisiejsza rosyjska elita to są sybaryci, z jej liderem, Putinem, który pozuje na „silnego człowieka”, a który przypomina w swoich działaniach raczej tłustego, ślepego kocura. Trudno w historii jest znaleźć drugi przykład, tak rozchodzącej się z rzeczywistością polityki, jak polityka Rosji w ostatnich latach, z marnowaniem zasobów na nikomu nie potrzebne olimpiady, w warunkach kiedy Zachód szykuje największą od lat prowokację na Ukrainie. Jeżeli to nie jest skrajna wręcz głupota, to co to takiego jest?
Problemem tego kraju jest jej elita, —- czy tylko tego kraju? Znam parę innych… Jaki biznes ma elita innego kraju by tam tam wtracać?
Rosja to kolos na glinianych nogach. —- no i co z tego? czy sąsiedztwo kolosa na glinianych nogach to naprawdę najgorsze co się może nam przydarzyć?
A tymczasem w skarbcu oddziału Narodowego Banku Ukrainy w Odessie znaleziono pozłacane sztabki ołowiane 🙂
https://112.ua/kriminal/v-odesskom-hranilische-nbu-zoloto-podmenyali-svincom-164049.html
@PJO
No wiec ja juz od jakiegos czasu sie zastanawiam, czy przypadkiem do USA wczesniej tez nie polecial olow/wolfram 😉
Aż prosi się – aby koledze zacytować „…Popełniają oni przy tym ten sam błąd który jest często popełniany w Polsce – utożsamianie demonizowanego przeciwnika z półgłówkiem.”
Rosja ma wszystkiego full z wyjątkiem rzeczy najważniejszej czyli zasobów ludzkich. Jak się przez 100 lat wykańcza własny naród to trudno się dziwić, że ten naród nie jest w stanie wyprodukować nawet jabłek. Te wszystkie fabryki, przetwórnie i kurniki które jadą do Rosji będą działać tylko na papierze bo Stjopa z Wanią rozpieprzą i rozkradną je już przy montażu.
Chińczyk przyjaciel Rosji? Toć to wróg jest największy i zardzewiałymi gwoździami wieko tej trumny będzie przybijać.
Zdrowych i Wesołych Świąt.
Czyżby `abc’ to `Maczeta Ockhama’?
Bo brzmi to bardzo znajomo – tutaj cytaty z tego drugiego:
`Spowodował zjednoczenie podzielonego dotychczas społeczeństwa ukraińskiego, które chce teraz budowy uczciwego państwa spokoju i dobrobytu.
Razem z pytaniami dlaczego na Ukrainie od oddzielenia się zaczęło się poprawiać (jeszcze nie zaczęło, ale to kwestia miesięcy),
Stracił możliwość dobrych stosunków z państwem, które jest koniecznym składnikiem jakiegokolwiek rosyjskiego imperium. Stracił też możliwość jego ewentualnego włączenia, przewrotem dyplomatycznym, siłą czy przekupstwem do swego imperium.
Na zewnątrz już został obrońcą bandytów, przez niezwykle mądra dyplomację nowego rządu Ukrainy.’
A dlaczego u na tak mówią? Tutaj jest sugestia:
`Powinien zastanawiać fakt – ostatecznie – zaniechania w 1996 – 1997 r., przez AWS proponowanej korekty Karty AWS (Rozdział IV, punkt 5), tj. przyjęcia dodatkowej zasady dotyczącej wyłaniania kandydatów z listy AWS do Parlamentu RP.
W/w korekta dotyczyła uzupełnienia oświadczenia o treść: „ że nie byli i nie są współpracownikami lub pracownikami służb specjalnych obcego wywiadu w tym wywiadu gospodarczego” gdyż wersja pierwotna uwzględniła wyłącznie deklarację o czas przeszły i tylko o współpracę i działalność w służbach specjalnych PRL i WSI.
Ponadto, treść w/w korekty jest proponowana, od 2000 roku, w formie poprawki do Konstytucji RP.
Marian Antosz
synapsa@plaszczyznawyborcza.pl’
„Trudno ich w każdym razie brać za aż takich fools.”
A jak można traktować kraj który śpi na ropie i gazie, do tego ma dostęp do cennych metali, a mimo to nie potrafi wyprodukować zwykłych dóbr konsumpcyjnych? Nie potrafi nawet jabłek wyhodować (może i potrafi – ale magazyny do przechowywania to już za trudna technologia).
Nie ma nawet technologi, która pozwoli utrzymać i rozwijać wydobycie ropy i gazu? Musi polegać na tym strasznym zachodzie.
Jak traktować tak wielki i bogaty surowcowo kraj z potencjałem ekonomicznym mniejszym od kaliforni? jak traktować kraj który był jeszcze niedawno lubiany przez ukraińców a teraz jest przez nich nienawidzony? Jak traktować kraj którego nie lubią i trzymają dystans wszyscy sąsiedzi? Tak wiem spisek ameryki. Ale trzeba być niezłym „fool” aby dopuścić do takiej sytuacji.
Do tego odgrażanie się się że jak Europa i USA nie chce to polecimy schować się pod spódnicę do Chin tylko pokazuje słabość Rosji. Chiny może ich przygarną ale nie za darmo.
Rosja idzie na dno. Można się obrażać na Amerykę, śmiać z bycia kolonią Waszyngtonu itd. Ale to Rosja idzie na dno. To rosjanie właśnie zaczną mieć problemy życia codziennego. To Rosjanie maja ogromne dysproporcje w majatku (od bogaczy do biedoty) i to biedota będzie miała puste żołądki. A jak wiadomo to od pustych żoładków zaczyna się przewroty. I na nic wyśmiewanie przez zaciśnięte zęby że to sponsorowane z USA. Przewrót to przewrót.
A Rosja to państwo silne słabością swoich obywateli. Piekło libertarianina, raj socjalisty. To musi upaść.
@abc
Nikt nie twierdzi, ze Rosja nie ma swoich problemow. Ale za Wikipedia (https://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_Rosji) PKB per capita jest zblizone do polskiego. Nie zapominajmy, ze Rosja startowala od ’98 po bankructwie, a Polska od ’89. Do tego dlug publiczny w Rosji wynosi 13%, slownie trzynascie procent (https://pl.tradingeconomics.com/russia/government-debt-to-gdp). Nie musze chyba pisac jak zadluzone sa panstwa w UE. Do tego w Rosji sa nizsze podatki.
Nie dosc, ze Rosja rozwinela sie (liczac miara PKB) do podobnego poziomu jak Polska to nie zrobila tego na kredyt i w przeciwienstwie do Polski jest panstwem ze wszystkimi swoimi niedoskonalosciami niepodleglym.
Ale śpi na surowcach. A my nie.
Sorry, naród który jak stado baranów dał z siebie „sprywatyzować” ostatnią koszulę nie będzie spał na niczym swoim; goły beton. Kto to widział aby polski monopol telekomunikacyjny TEPSY „prywatyzować” oddając go państwowemu monopolowi francuskiemu. I nikt za to nawet nie wisi. Surowce nic by mu nie pomogły.
Monopol telekomunikacyjny TEPSY ? u progu wejścia internetu i w dobie dynamicznego rozwoju technologii komórkowych ?
wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe za ostatnie kilka lat
https://i.imgur.com/TyneB3Y.png
ujemna stopa zwrotu francuzów mówi wszystko:
https://stooq.com/q/?s=opl&c=10y&t=l&a=lg&b=0
(nawet uwzgledniajac oplaty za marke i inne post-kolonialne transfery)
a trzeba tez pamietac ze obligacje mialy wtedy rentownosc kilkanascie procent
co jak co, ale akurat ta prywatyzacja Polsce wyszla na dobre
wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe za ostatnie kilka lat —- niby do czego ma wystarczyć? Chyba tylko do wyciągnięcia niezbyt lotnego wniosku że Francuzi zarżnęli kurę znoszącą złote jajka. A bo to mało telecomów wykorzystało uprzywilejowaną pozycję rozbudowując swoją intratną franszyzę na nowe technologie?
Kto to widział aby polski monopol telekomunikacyjny TEPSY „prywatyzować” oddając go państwowemu monopolowi francuskiemu.
Przysiągłbym, że kilka miesięcy temu, przy okazji wpisu o rynku energetycznym, broniłeś tezy, że prywatyzacja nie powinna się ograniczać li tylko do granic ojczyzny. Nie chcę się czepiać (nie w Święta! 🙂 ), ale dlaczego uważasz, że w kwestii energii zagraniczni inwestorzy mogą kupować co tylko chcą (wolny rynek), ale od spółek telekomunikacyjnych już im wara? Obydwa rynki są bardzo newralgiczne dla obywateli (i państwa). Oczywiście chodzi mi o operatorów publicznych, dla pełnej jasności.
Oczywiście że prywatyzacja nie powinna ograniczać się do granic ojczyzny ale nie rozśmieszaj nas z okazji Świąt pojęciem „prywatyzacji” przez oddanie czegokolwiek francuskiemu państwowemu operatorowi. Taka to prywatyzacja jak z koziej d. trąbka. Prywatyzacja powinna dotyczyć wyłącznie kwalifikowanych kapitalistycznych wolnorynkowych operatorów mających dostateczny kapitał i know-how niezbędne do reorganizacji socjalistycznego molocha i jego pomyslnego rozwoju w przyszłości. O to chodziło w prywatyzacji, nie pozbycie się za bezcen dochodowych przedsiebiorstw bo taka była mądrość etapu. „Prywatyzacja” własnego monopolu komunikacyjnego przez obcego państwowego operatora to nie tylko śmiech na sali ale także oczywiste działanie wbrew interesowi państwa.
Oprócz tego jest inny istotny czynnik o którym złodziejska „prywatyzacja” polska zapomniała – całkowite reciprocity z krajem oferenta. Zważywszy na nacjonalistyczną naturę francuskiego soc-kapitalissmusa w ogóle nikt z Francji nie powinien być dopuszczony do jakichkolwiek przetargów prywatyzacyjnych w PL, IMO.
@xx
Dlatego oprocz tego co wymienilem ma jeszcze 3 co do wielkosci rezerwy walutowe na swiecie (https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwy_walutowe).
nie mogę ze śmiechu(przez łzy) z kolejnego projektu typu „miś” Bareji – podobno PL na modernizację odcinka torów trójmiasto–warszawa (ok 350 km)wydała ok 9 miliardów złotych(bez ceny nowych pociągów) tylko po to żeby pojechało PLAJTOLINO – chłopaki „robio” piękne „byznesy” a tubylcom przyjdzie to spłacać https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pendolino-z-Trojmiasta-do-Warszawy-Wiecej-pytan-niz-odpowiedzi-n71010.html#
przy okazji za tę kasę mogłaby powstać bardzo dobra droga dwupasmowa(ekspresowa) po której pojechałby autobus czy bus buahhhahhahahahahah
i jeszcze bankruci/gołodupce mają czelność pouczać innych jak mają żyć ……ale jest żelazna zasada że na ministra daje sie głupka(jak w kraju nie ma elit) żeby można było nim sterować-elementarz
no i wniosek: młodzi bierzcie nogi za pas bo Pl to nie jest kraj dla młodych a życie w koloni zarządzanej przez tzw UE to nic przyjemnego – po prostu będą Was okradać(poprzez podatki) do przysłowiowej kości
na pohybel czarnym i czerwonym
amen
Kto to „czarni”?
Ekspozytura Watykanu w PL.
Mimo, ze nie ulegamy propagandzie ekonomiczno-politycznej w mediach to jednak w wiekszosci ulegamy nagonce w tychze mediach na kosciol katolicki. Upadek religijnosci jest jednym ze stadiow upadku cywilizacji. W przeszlosci zawsze sie to sprawdzalo. Nie mowie, ze jestem jakims fanatykiem religijnym, ale nie mozna niedoceniac wagi religii w zyciu narodu/cywlizacji.
Polecam wyklad bylego agenta KGB na temat dywersji i obalania systemu w dowolnym panstwie. Skutki kultorowe lewackiej propagandy widac na zachodzie juz golym okiem. https://www.youtube.com/watch?v=-exPJdU4_kU#t=27
Obawiam się że „przeciętny obywatel naszego kraju” wspomniany przez kogoś wyżej zrozumie z tego wykładu tylko tyle że wszystkiemu winna jest Rosja… 😉
a nie PiS?
Apropos „fanatyzmu religijnego” – jeśli chodzi o katolicyzm to warto zadać sobie pytanie, co jest „fanatyzmem”. Czyżby miłość do Boga i do bliźniego?? Bo tego uczy Pismo Święte oraz Kościół Katolicki. Wszyscy tzw. antyklerykałowie to po prostu biedni zmanipulowani ludzie, którzy nie zadali sobie trudu żeby przeczytać Pismo Święte oraz katechizm kościoła katolickiego. Bo cała doktryna wiary sprowadza się do tych dwóch przykazań miłości.
———
MODERACJA: podwątek religijny jest dosyć daleko od tematu wpisu… Proponuję fanatyzmem zająć się przy innej okazji.
Ale równie ciekawą sprawą są zakupy srebra w Indiach – wygląda na to, że banksterzy sobie w stopę strzelili skierowując uwagę hindusów na srebro (poprzez cło i inne bariery na złocie). Ten rok zakończy się zakupami na poziomie 230-240 mln oz – w samych Indiach kupią 1/4 rocznego wydobycia!!! Zbliża się moment uwolnienia metalu spod jarzma tysięcy ton „papierowego metalu” – i to zarówno tego żółtego, jak i białego 🙂
10/10 Putin w samym listopadzie dokupił ponad 18 ton. A artykuł z odpowiednią dozą cynizmu 🙂
Wesołych Świąt!
Wesołych świąt 😉