nieudane euro wesele i kac po nim…
Ach, co to miał być za ślub… Wszystko było przygotowane, okowita, łosoś. Europejski pan młody niecierpliwie wyczekujący. A tu raptem takie faux pas. Spóźniona ukraińska panna młoda przybyła aby mu powiedzieć żeby się wypchał sianem i że wraca do swojego rosyjskiego ex.
Weselni goście z Brukseli musieli jak niepyszni wracać do domu. Takie rozczarowanie. Stąd też pewnie teraz tak nachalna propaganda unijna nagłaśniająca protesty w Kijowie. Wskazuje to niezbicie że większość z 45 milionów Ukraińców musi stać jak mur za Janukowiczem. Dobrze wiedzą co by oznaczała EU – złodziejską „prywatyzację” i destrukcję rolnictwa, gender i tęczową rewolucję. Nie mają na to ochoty. Plus euro gdzieś pod drodze na pociechę, jak tylko będą zdolni do płacenia przez nos na ratowanie unijnych banków.
Ekspansja wschodnia euro imperium ponieść musiała spektakularną klęskę skoro na wiec pod ambasadą Ukrainy w Wwie pofatygował się nawet red. Michnik który zaczął tam coś nawijać o klasztorach. Prawdopodobnie nie ten usb stick. Pałające zleconym z Brukseli oburzeniem media w Polsce nie wyjaśniają przy tym czemu to niby Ukraina wschodnich oligarchów Janukowicza miałaby być dla nas gorsza niż Ukraina zachodnich banderowców Tymoszenko. Dla unii owszem, Tymoszenko byłaby lepsza. Może nawet udałoby się osadzić gdzieś w jej pobliżu unijnego namiestnika w osobie boksera Kliczki z niemieckim paszportem. Przynajmniej miałby kto czytać dyrektywy z Berlina.
Ale z punktu widzenia interesów Polski Janukowicz jest znacznie lepszą opcją. Z zachodnio ukraińskimi banderowcami nam definitywnie nie po drodze, co wykazało ostatnie dwadzieścia parę lat trudnego sąsiedztwa i nieskończone, nieodwzajemnione umizgi strony polskiej. Nie udało się załatwić najprostszych spraw, jak na przykład zdefiniować wspólnie zbrodnię ludobójstwa i wyciągnąć konsekwencje z rzezi wołyńskiej. Wizje na temat historii są diametralnie różne i całkowicie nie do pogodzenia. Integrować się z Ukrainą Tymoszenko w unii to jak integrować się z Niemcami bez denazyfikacji, składającymi nadal wieńce pod pomnikami bohaterów SS. Tymczasem Ukraina donbaskich kniaziów, już za niedługo pewnie pod berłem króla Ołeksandra Pierwszego, na którego stary Janukowicz najwyraźniej szykuje swojego syna, leży znacznie bardziej w naszym interesie. Banderowców też tam nie kochają a co nam szkodzi paru odległych oligarchów ssących po równo Rosję i Unię? Że korupcja tam rządzi? A u nas to nie? Dużo prościej zresztą porozumieć się ze skorumpowanymi kniaziami niż z nieprzejednanymi apologetami Bandery, Szuchewycza i Waffen SS Galizien.
Interesująca w tym wszystkim jest rola Niemiec. Nie możemy sobie jakoś wyobrazić aby włączanie kogoś do unii obecnie, nie mówiąc już o dużej, ludnej i niestabilnej Ukrainie, leżało naprawdę w interesie Niemiec. Przykład znacznie mniejszej Grecji, rozwalającej unię od środka, musiał ich przecież czegoś nauczyć. Być może dlatego właśnie od początku, nie chcąc otwarcie powiedzieć nein, kanclerz Merkel wysuwała idiotyczny warunek wstępny uwolnienia aferzystki Tymoszenko z tjurmy. Odnosiło się nawet wrażenie że w całym tym przedstawieniu chodzi nie tyle o Ukrainę ale o narzucenie Janukowiczowi poniżającej canossy na którą nigdy się nie zgodzi, i o wykorzystanie jego odmowy jako pretekstu. Następnie wystarczy wyrazić ubolewanie z powodu tłumienia protestów w Kijowie i po sprawie.
Tak też się stało. Jedyny minus to to że Tymoszenko jednak dalej w tjurmie. Gdyby udało się rzeczywiście uwolnić uwięzioną miliarderkę, która podobno nie ma na leczenie, to zniknąłby ten niewygodny przykład który tak straszy polityków w Brukseli – że oni także całkowicie bezkarni nie są. Że lepiej uważać bo nazbyt ostentacyjne hapanie może czasem źle się zakończyć także i na szczycie. Nie wątpimy więc ani minuty że jak tylko Janukowicz zapewni sobie demokratyczne zwycięstwo w kolejnych wyborach to chętnie odeśle Tymoszenko do Berlina, z ukłonami dla pani Angeli.
Oczywiście jedynie z powodów czysto humanitarnych.
———-
PS1 Drogi Czytelnik (HT-TSŁ) podsyła ciekawy link: Nie wpuszczajmy Ukrainy do UE:
W naszym najlepszym interesie jest stawianie tej sprawy na ostrzu noża. Warunkiem jakichkolwiek rozmów z Ukraińcami na temat ich uczestnictwa w strukturach europejskich powinno być potępienie UPA jako organizacji zbrodniczej nie tylko przez państwo, ale także przez społeczeństwo – i to szczególnie we Lwowie, Łucku, Tarnopolu i Stanisławowie. Dopóki tamtejsze społeczeństwo w sposób masowy manifestuje swoje przywiązanie do OUN-UPA, dopóty drzwi do „lepszego świata” powinny zostać przed nim zamknięte, a najwięcej o to powinna zabiegać właśnie Polska. Jest jasne, że taki warunek nie ma dziś szans na realizację i dokładnie dlatego Ukraina powinna pozostać tam, gdzie znajduje się dzisiaj – w pasie ziemi niczyjej pomiędzy Rosją a Unią.
Jeśli na Ukrainie zwycięży opcja proeuropejska, będzie to oznaczać zarazem zwycięstwo opcji neobanderowskiej, jak to miało miejsce w czasach Juszczenki i Tymoszenko. W takiej sytuacji ewentualne członkostwo czerwono-czarnej Ukrainy w strukturach europejskich oznaczać będzie legitymizację banderowskiej narracji historycznej na skalę kontynentalną.
PS2 Bardzo ciekawy artykuł dla znających niemiecki: Beitritt der Ukraine schadet ganz Europa
.
Z tego co wiem od znajomych z Ukrainy to część tych protestujących błędnie uważa, że Ukraina miała wejść do UE, a nie się z nią stowarzyszać.
Na uzbrojenie nie może być patentów, bo jest tajne.
O naszym uzbrojeni nikt nie ma prawa wiedzieć. Problem zaczyna się, kiedy chcemy sprzedać taką broń innym. Ale do tego jeszcze daleko.
Tak, nazywan Leopardy złomem, bo zostały zaprojektowane ponad 20 lat temu. Od tego czasu technologia poprawiła się 1000 razy.
Popatrzcie tylko jakie komputery były 20 lat temu, jakie są dzisiaj.
Moim zdaniem to wstyd, że Polska mająca tylu wykształconych ludzi nie potrafi zbudować coś takiego jak Leopard.
Cały czas powtarzam, zamiast kształcić 50% społeczeństwa na uniwersytetach, lepiej jest skupić się na 2%. Dać im solidne wykszałcenie, a po studiach dobrą pracę, powiedzmy za 10 tys. PLN na start. Wtedy zdolni ludzie będą garnęli się do nauki i zaczniemy coś sobą reprezentować. W sytuacji, kiedy co drugi ma dyplom z wyższej uczelni, nie można tym ludziom dać pracy, bo tyle pracy dla tego typu ludzi nie ma nigdzie, nawet w najbardziej rozwiniętych. Jest to nienormalna sytuacja. Po 5 latach, osoby cały czas mają ten dyplom, ale ponieważ pracowały na taśmie produkcyjnej w Anglii, zapomniały 90% tego co się nauczyły. Czyli praktycznie nic nie wiedzą i mogą tylko pracować przy zmywaniu naczyń.
Znam takich osobiście.
Oglądałam reportaż w telewizji o Angoli. Rosjanie objęli ten kraj w latach 80 tych, sprzedali im dużo samolotów i innego typu uzbojenia. Teraz Angola jest zmuszona handlować z Rosją, bo potrzebuje części do tego uzbrojenia.
To samojest z Leopardami. Po co to kupować i potem płacić Niemcom za części, lepiej zrobić to samemu i dać zatrudnienie ludziom. Wtedy skończy się emigracja.
przepraszam, że link, ale proszę niech Pan zerknie,sorry za wyrazy https://prawda2.info/viewtopic.php?t=22420 wysyłam do Pana, nie na forum, pozdrawiam, sister
Polska jest dużym krajem ale nieinnowacyjnym, za to z tanią siłą roboczą (ok. 1.180,00zł netto płaca minimalna – masakra, vide pozostałe kraje członkowskie)i jeszcze większym kompleksem wobec tego co zachodnie. Chociaż kompleksy zmalały (minimalnie) bo więcej podróżujemy po świecie, to nasze ego wzrosło wprost proporcjonalnie. Może przy wejściu do UE mogliśmy więcej negocjować ale tak naprawdę to trudno rozstrzygnąć komu bardziej zależało – pozostałym członkom (tania siła robocza, nowe rynki zbytu)czy Polakom?
Teraz nasze ego nakazuje pouczać innych jak mają postępować – vide Pomarańczowa Rewolucja, Aksamitna Rewolucja bądź obecna sytuacja na Ukrainie. Może powinniśmy zająć się własnym ogródkiem, gdzie aż prosi się o porządki, zamiast tracić energię na innych którzy nie proszą o pomoc…
To prawda że Polska jest krajem nieinnowacyjnym.
Ostatnio zakupiono czołgi Leopardy. To jest normalnie kpina.
Widać w tym przekupstwo. Kupujemy złom z Niemiec i z USA.
Od wieków Niemcy byli wrogami Polski, a tu nagle polityka się zmieniła i teraz pomagają nam uzbroić armię. Tego to już nie mogę zrozumieć.
Tacy Szwedzi, zostali posądzeni o wywiad gospodarczy, ale przez to robią bardzo dobre uzbrojenie. Dlaczego my tak nie możemy robić?
Przecież mamy 600 wyższych uczelni, prawie 50% obywateli w wieku 30 lat ma skończone studia wyższe.
Przecież mogli kupić jednego takiego leoparda, ale nowszego, rozebrać go na części i zrobić podobny, ale lepszy. W produkcji uzbrojenia można tak robić, bo to jest tajemnica państwowa, czyli nikt nie wie że kopiujemy innych. Takie kopiowanie ma zalety, bo po pewnym czasie powstała by grupa speców od budowy czołgów. Wtedy można wszystko ulepszać i powoli wejść na rynki międzynarodowe. Kiedy kupuje się złomostwo, kraj cofa się. Powiedzie że na to nie ma nakładów.
To nie prawda, Polska dostaje pieniądze na rozwój szkolnictwa. Chodzi o to żeby nie kształcić co druguego na studiach. Powinno kształcić się najzdolniejszych, ale na takim poziomie żeby byli w stanie budować czołgi, samoloty i okręty.
@Aldona:”Przecież mogli kupić jednego takiego leoparda, ale nowszego, rozebrać go na części i zrobić podobny, ale lepszy.”
Hmm, a co z patentami, licencjami, …? Nie mówiąc o mozliwościach i pieniądzach. Naprawdę sądzisz, że takie piractwo by się ukryło? Przecież w Polsce „swobodnie buszują” conajmniej 3 obce wywiady. Pobudka!! Tak działać to mogą Państwa, które są suwerenne i władzę w nich mają ludzie odpowiedzialni (patrioci:), np. Chiny, Ukraina, itp, itd. Polska to bantustan. Dałaby popalić Tuskowi (lub innej marionetce) Merkel gdyby wyciął taki numer, nie wspominając o karach, które ochoczo nałożyłby na Polskę jakiś europejski (niemiecki) trybunał.
@Aldona
Nazwanie Leoparda 2 złomem świadczy o niewielkiej znajomości tematu…;) owszem, wozy które przejmujemy są w słabym stanie, natomiast cena jest okazyjna. Owszem, chciałbym abyśmy byli w stanie zapłacić 8 mln EUR / sztuka za Leclercki czy 15 mln EUR za koreańskie K-2 ale… Leopardy potrzebuję modernizacji optyki,łączności, wymiany systemu obracania wieży na elektryczny. Doposażone w nowoczesną amunicję będą w stanie naprawde popsuć czyjś dzień. Owszem, przejęcie Leopardów jako takie zorganizowano bez głowy – bo parę lat temu należało od razu wziąć wyposażenie dla 3 brygad, a za zakup wozów zabezpieczenia technicznego i mostów na tych samych podwoziach wynegocjować prawo do lokalnej modernizacji i serwisu… ale lepsze to niż nic.
Co do budowania okrętów – polecam lekturę historii projektów korwet proj.620 i 621. Dwa ustroje… 🙂
Popieram to co zrobili Ukraińcy.
Moim zdaniem, problem w Polce jest z powodu, że to my prosiliśmy Niemców żeby dodali nas do Unii. Moim zdaniem powinno być odwrotnie. Polska, jako największy kraj, z dobrze rozbudowanym przemysłem mogła negocjować.
Wtedy nie zamknęli by polskich fabryk i proces prywatyzacji mógł być lepiej przeprowadzony. Teraz już za późno, cała nasza infrastruktura została zniszczona, musimy ją budować od początku. Problem jest że powstało wiele praw, Polsce nic nie wolno robić, wszystko jest kontrolowane z Brukseli. Polska była pierwszym krajem z wschodniej Europy zrzucającym jarzmo komunizmu. Co innego z Ukrainą. Oni mają czas i spokojnie sobie obserwują. Widzą że w krajach, które weszły do Unii nic się nie dzieje, dlatego nie muszą się śpieszyć. Już niedługo Polacy zaczną emigrować na Ukrainę.Znam takich co pracowali w Rosji.
m zdaniem, problem w Polce jest z powodu, że to my prosiliśmy Niemców żeby dodali nas do Unii.
Watpie. Jest taki serial „Za kulisami PRL”.Tutaj jest jeden z odcinkow. Niestety nie mam teraz czasu znalezc odpowiedniego fragementu, ale z tego co pamietam to chyba general Jasik opowiada o spotkaniu wywiadow USA i PL na przelomie lat 80 i 90. Z kontekstu wynika, ze chlopaki tam wtedy sobie szczerze (jak czekista z czekista) ustalali co i jak i w ogole … Wedlug mnie musialo wiec byc tak, ze pewnego pieknego dnia z Moskwy byl telefon do KC z wiadomoscia, ze zostaly podjete pewne ustalenia odnosnie Kraju Priwislanskiego, a o szczegolach zostaniemy powiadomieni przez kogo trzeba. A potem byl telefon z USA i Jasik & co. kolegami zostali zaproszeni na lunch 😉
Pytanie: czy wstąpienie ukrainy do ue by ja wzmocniło czy może osłabiło. Samo otwarcie granic byłoby chyba korzystne dla Polski- tania siła robocza=wzrost konkurencyjności eksportowej, ale nie ma to takiego znaczenia, żeby robić histerię z powodu nieprzystąpienia ukrainy.
uczciwie – bardzo dobry antysocjalistyczny blog – polecam znajomym – ale Ukraina to kolejny temat zastępczy/przykrywka… …..chyba prof. Rybiński ma trochę racji (na liczbach się zna-dobry matematyk) „Media rozpisują się o tym, że jakiś urzędnik wziął parę baniek w łapę, żeby ustawić jakiś przetarg na kilkaset baniek. I mamy wielką aferę, niektórzy twierdzą, że największą. Cóż, to są drobne. W dzisiejszym tygodniku DoRzeczy pokazuję, że rząd Tuska przepuścił 900 mld złotych w ciągu sześciu lat. I jak się próbuje odnaleźć dokąd te pieniądze trafiły, to się nie da. Na przykład za te pieniądze można by wybudować 22,000 km autostrad, a wybudowano mniej niż 2 tys i to tańszych dróg ekspresowych. Za te pieniądze można by wygenerować potężny impuls innowacyjny, a innowacyjność dramatycznie spadła. Można by przeszkolić w unikalnych i potrzebnych na rynku pracy kompetencjach wszystkich bezrobotnych i biernych zawodowo, a tymczasem odsetek szkolących się osób spadł w porównaniu z liczbą sprzed wejścia Polski do UE. Zatem skoro potężny aparat państwowy jest zaangażowany w wyjaśnianie kto wziął łapówkę za kilka baniek, może służby państwowe również wyjaśnią, gdzie się podziało 900 mld złotych. „https://www.rybinski.eu/2013/12/gdzie-sie-podzialo-900-mld-zlotych/
W dzisiejszym tygodniku DoRzeczy pokazuję, że rząd Tuska przepuścił 900 mld złotych w ciągu sześciu lat. – pewnie zainwestował w Eurogeddon… 😀
Hit z google’a 'Spełnij marzenie – załóż firmę!’ – Agencja Rozwoju Lokalnego.
Polski system edukacji ma tę wadę, że każdy przedmiot jest zawieszony w próżni i nie łączy się z innym(i) przedmiotami. Między samymi przedmiotami – lata świetlene oddalenia. Trochę się to poprawia w szkol. wyższym, jednak znowu, zamiast większej integracji następuje skrajna specjalizacja, zatem merytorycznie świetnie wykształceni ludzie po prostu nie mają jak odnaleźć się na rynku pracy.
Firma/własna działalność pozostaje w strefie marzeń.
Wszystko było przygotowane, okowita, łosoś
Tu musze zdementowac. Losos mial przyjechac z UE i Ukraincy rzeczywiscie czekali na niego przebierajac nogami, ale sie zawiedli, bo sie okazalo, ze zamiast norweskiego rozowiutkiego lososia ma byc niemiecka, nieco podstarzala makrela.
A tutaj mozna sobie przeczytac glos rozsadku, jesli chodzi o Ukraine.
Łoś, pan nas zaskakuje raz po raz!… 😉 Już myśleliśmy że głos 2GR jest głosem wołającego na puszczy, jak zwykle. Teraz okazuje się że w puszczy wołają przynajmniej 2 głosy… 😀
Na tym portalu kresy.pl to w ogole jest co poczytac. Dziwi mnie tylko, ze do tej pory jeszcze sie nie pochwalili, ze Ludwig von Mises tez byl ze Lwowa 😉
’Dopóki Berlin i inne stolice Zachodniej Europy nie wykazują zainteresowania przyszłością Europy Wschodniej’
Prawie 70 lat od zakończenia wojny i takie teksty. Nie dziwi mnie usuwanie lekcji historii ze szkół /jeśli to prawda/.
A mi tam podobnie jak Cynikowi złodzieje Janukowicza nie przeszkadzają, za to martwiłbym się o gardło śpiąc pod jednym dachem ze „spontanicznymi” mordercami firmowanymi przez Juszczenko, czy Tymoszenko, która, jak fama głosi pomagała zamordować jednego z deputowanych,-) czy paszport „wafen galicjen” Kliczki.
Wracając do spraw ekonomii, to pomarańczowa rewolucja kosztowała prawie 150 milionów dolarów, a na to już pewnie wydano nieco więcej.-) Warto wiec zapytać z czyjej to kieszeni idzie, bo na końcu znajduje się ten, kto za sznurki ciąga.-)
Cynik9 ma może pewną unfair advantage nad ogółem w tej sprawie będąc świeżo po lekturze książki „Czarna księga kresów” J.Wieliczki-Szarkowej (w empiku), którą polecam wszystkim zwolennikom zbyt ścisłej integracji banderowców z Brukselą…
Zgaduję – Cynik9 `Czerwonych nocy’ na oczy nie widział, prawda?
Jakoś rozmawiając z Ukraińcami nie odniosłem wrażenia żeby tęsknili oni do Rosji. No, może poza tymi z Krymu, tam nie mieli by problemu z powrotem do królestwa Putina. A tym co Rosji nie lubią chodziło o to że Ukraina potrzebuje jakiejś pomocy bo żyje się tam nieciekawie, ludzie są przez władzę i oligarchów traktowani jak bydło i strzyżeni do gołej skóry. Jeżdżąc do UE, (a nawet tylko do Polski) dochodzili do wniosku że może ta UE nie jest jakimś cudem ale na pewno żyje się w niej lepiej niż na Ukrainie.
To Arabska Wiosna to Pomaranczowa Rewolucja…..a prawda jest taka ze zgodnie z zasada „dziel i rzadz” Goldmany judza miliony ludzi aby skakali sobie do gardel. Kiedy ludzka uwaga skierowana jest jak tu skopac przeciwnika (czy poderznac mu gardlo) tamtym po prostu lepiej prowadzi sie geszefty. W kazdym kraju maja swoich agentow, ktorzy skutecznie dziela miejscowe spolecznosci. A to conservative against leftists, a to Sunni vs Shia, a to w koncu mlodzi wyksztalceni z duzych miast przeciwko kibolom,katolom, faszystom i mocherstwu.
Historia jak zwykle sie powtarza, tylko teraz ludnosci tubylczej zamiast kocow nasaczonych zarazkami ospy podrzuca sie idee tolerastii i globalnego ocipienia. To dlatego wycofuje sie na grande nauke historii ze szkol w „postepowym swiecie” aby nikt sie w tym procesie nie nie pokapowal.
———-
MODERACJA: regulamin
Młodzi wykształceni z dużych miast to agenci obcych sił? O kurcze, strzeżcie się, mieszkańcy dużych miast, dzieci trzymajcie w piwnicach i do szkół nie posyłajcie, wypuśćcie jak skończą 45 lat.
> O kurcze, strzeżcie się, mieszkańcy dużych miast, dzieci trzymajcie w piwnicach i do szkół nie posyłajcie, wypuśćcie jak skończą 45 lat.
Co do zasady wierzę w ludzkość – i dlatego nie wierzę, że nie umiesz ogarnąć różnicy pomiędzy agentem a tematem zastępczym. Naprawdę tego nie kupuję. Nie niszcz we mnie tej ufnej wiary, proszę.
To Arabska Wiosna ……..a prawda jest taka ze zgodnie z zasada „dziel i rzadz” Goldmany judza miliony ludzi aby skakali sobie do gardel
Rozumiem że uważasz że Bracia Muzułumańscy którzy przejęli władzę w Egipcie, Tunezji, Libii oraz Katar który razem Al Dżazirą wspomagał „Arabską Wiosnę” to agenci Goldmanów.
Genialne.
Najlepiej napisać o twoich spostrzeniach na stronie Braci i zobaczyć ich reakcję. Dla informacji podaję stronę gdzie można to zrobić. I z zapartym tchem czekam na rezultaty
https://www.ikhwanweb.com/
Ja bym się skłaniał ku tezie red. Michalkiewicza. Układ Stalin-Hitler dzielił strefę wpływów w Europie Środkowej wg lini Curzona. O tym jak trwały był to deal przekonali się min. Warszawiacy latem 44. Wejście Ukrainy do UE byłoby pogwałceniem tamtych postanowień jak i warunków na jakie ZSRR zgodził się na zjednoczenie Niemiec ( strefa buforowa między tymi państwami) dlatego Berlin nie jest skory do poszerzenia UE na wschód i stąd ta upokarzająca zastawka na którą Kijów się naturalnie nie zgodził (uwolnienie Tymoszenko). Druga sprawa to fakt iż Rosja od zarania dziejów była państwem Azjatyckim. Powstanie Chmielnickiego i utrata wschodniej Ukrainy uczyniły Rosję państwem Europejskim w sensie geopolitycznym. Bez dostępu do Krymu i cieśnin Czarnomorskich Rosja cofnęła by się do XVI wieku. Na to Moskwa nigdy nie pozwoli. Rosja i Niemcy to państwa poważne i nie zrobią nic co mogłoby zachwiać tym 'strategicznym partnerstwem’.
A może przeliczysz ile warte są ich surowce ziemie i przesunięcie frontu o 1,5tys km na wschód? Ukraina to kraj mafii i patologii ale mają co wydrzeć z Ziemi w porównaniu do Greków z ich owcami. 20mld EUR to chyba nie wygórowana cena rząd na armię wyda 10mld EUR 🙂
Pozdrawiam
Co do interesu, jaki ma Ukraina, to najlepiej tutaj: https://szczesniak.pl/2522
Co do meritum sprawy, to zgadzam się z opiniami, że to było ustawione: Rosja i Niemcy doszli do porozumienia.
A dla dystrakcji:
EU zaproponowała Ukrainie 20 miliardów euro.
Putin wygrał, proponując Janukowiczowi azyl po 2015 roku i gwarancję ochrony przed ukraińskim wymiarem sprawiedliwości
Wg. samych Ukraińców problem jest podobny jak u nas – Nie ma właściwie po której stronie się opowiedzieć. Wiadomo, że i jedni i drudzy kręcą swoje lody na państwowym majątku. I jedni i drudzy mają mają rzesze swoich „fanatyków” i nawet podział zwolenników różnych opcji na wschód/zachód mniej więcej odpowiada temu u nas. Krótko mówiąc podobny kryzys państwowości i zaufania do władzy jak i w Polsce – Niestety
P.S. Pisze się – „Faux pas” a nie „faut pas”
A nie chodziło o Kijów?
Traktat stowarzyszeniowy miał być podpisany w Wilnie.