Ach, jakie to szczęście że towarzysz Breżniew pożegnał się był z tym światem 30 lat temu, zanim norweski komitet zdążył mu przyznać pokojową nagrodę Nobla. Gdyby pociągnął dłużej to nie ma żadnych wątpliwości że by ją dostał…
W końcu podobnie jak unia europejska napadł Afganistan aby zaprowadzać tam demokrację paląc, trując i mordując. Hufce Breżniewa robiły tam to samo co robią teraz hufce EU. Co prawda w odróżnieniu od EU Breżniew nie bombardował Serbii, nie wysyłał najemników do podsycania rebelii w Syrii ani też nie bombardował Libii ale w końcu jakiś postęp musi być. Aby na pokojową nagrodę Nobla zasłużyć trzeba dzisiaj koniecznie coś robić, nie ma lekko. Inwazja tutaj, parę nalotów tam, trochę strzelania, nieco trupów dla dekoracji.
Naturalnie poza wyjątkiem prezydenta USA który aby otrzymać nagrodę pokojową Nobla osobiście robić nie musi nic. Wystarczy że inni prowadzą za niego przynajmniej kilka wojen jednocześnie. Wprawdzie krew się leje na nich naprawdę i trup ściele się gęsto ale są to jak wiadomo wojny o cel wyższy – o pokój i o demokrację. Stąd prawdopodobnie szczególne uznanie norweskiego komitetu nominacyjnego do nagrody pokojowej. Uznanie to dla prezydenta-elekta Obamy okazało się na przykład aż tak wielkie że komitet przyznał mu nagrodę pokojową Nobla zanim miał on nawet okazję włączyć się aktywnie w walkę o pokój zasiadając za biurkiem w oval office.
Ostatnia decyzja komitetu o przyznaniu nagrody pokojowej Nobla na rok 2012 Unii Europejskiej jako instytucji zwala po prostu z nóg. Potwierdza nasze przypuszczenia że poziom grupowej schizofrenii norweskiej, podprawionej oportunizmem i z dozą hipokryzji sięgnął zenitu a prestiż pokojowej nagrody Nobla stoczył się do zera. Gdyby Alfred Nobel dożył tych czasów wysadziłby się pewnie dynamitem ze wstydu w centrum Oslo.
Kto wie czy następny w kolejce do pokojowej nagrody Nobla nie będzie czasem sprawca masakry na wyspie Utoya Anders Breivik. W końcu też walczył o cel wyższy a trupy były naprawdę. Chyba że ubiegnie go Mitt Romney, otrzymując pokojowego Nobla jeszcze przez bombardowaniem Iranu.
Ale o co chodzi z tą Norwegią? Zawsze myślałem, że Nobla przyznaje Szwedzka Akademia Nauk. Czy jakiś haker włamał się na stronę i zmienił Szwecję na Norwegię, czy może ja czegoś nie jarzę bo obciach trochę. I nikt nie zwrócił uwagi. :-/
Owszem, nie jarzysz. Czasem myślenie nie wystarcza, i warto sprawdzić w Wikipedii…
Zwracam honor i w pierś się biję. Już tyle lat po świecie chodzę, a okazuje się że dalej niedouczony jestem. Wstyd mi przed samym sobą.
Na Wikipedię nawet spojrzałem bo zazwyczaj wolę się upewnić co mówię zanim sam zarzucę komuś niewiedzę. Problem w tym, że popatrzyłem na hasło „Nagroda Nobla”, a nie „Pokojowa Nagroda Nobla”. A że artykuły na Wikipedii nie zawsze są tak ciekawe jak artykuły cynika, więc czasem kończę czytać po trzeciej linijce.
Jedno zwala z nog, inne podnosi…Az chetnie do rana popisalbym o tej, trafnie niezwykle nazwanej, norweskiej schizo, ale pozno juz i czas spac.W skrocie. Geniusz norweskiego, socjalistycznego systemu nie przestaje urzekac i stale, w rytmie wydobycia ojlu, sie poglebia.E39, to taka droga na poludniu Norwegii.Mieszkam w Stavanger, przez ktore ta slynna autobana przechodzi. Stavanger to centrum ropy. Codziennie rano i ok.15ej korki.Rzad powiedzial, ze nie bedzie inwestowal w rozwiazanie problemu korkow w Stavanger, bo nie zarabia na czasie, ktory ludzie w nich spedzaja.W polskiej bani to sie nie miesci, a Norki spoko to lukaja.Pozdro Cynik
Rząd nie zarabia na ich czasie tylko na ich horrendalnych podatkach, dlatego ma w d.. czy się spóźnią do pracy czy nie. Znając socjalistów już pewnie produkują papier w którym będzie stało, że za spóźnienie do pracy do godziny z powodu korków w Stavanger nie można wyrzucić z pracy. I już jest rozwiązanie. Tańsze. Rząd nie zarabia za ich stanie w korku tylko za ich prace. Ale socjalistów nie obchodzi, że właściciel firmy w których pracują „biedni i uciskani ludzie pracy”, ma z tego tytułu poważne straty finansowe. I tak musi zapłacić ichniejszy ZUS (nawet ja ma stratę, jak w Polsce), i tak zabuli inne podatki i parapodatki. A jak nie zapłaci to się go zbankrutuje. Pokrętna logika socjalistów.
Ostatnia decyzja komitetu o przyznaniu nagrody pokojowej Nobla na rok 2012 Unii Europejskiej jako instytucji zwala po prostu z nóg.
Myślę, iż to już tylko maluczki krok od przyznania pokojowej nagrody Nobla dla całego świata (całej kuli ziemskiej) … za … wkład w szerzenie Pokoju we wszechświecie 😉
Metody co prawda niezbyt chwalebne, ale za to cel szczytny :).
Nie wiem dokladnie jaki cel przyswiecal pryncypalom EU by sobie tak bardzo pogratulowali sukcesow pokojowych.
Raczej wydaje mi sie ,ze ponownie rozpoczyna sie stosowanie dwu-mowy.
Naturlish w kuluarach Eu.Wyglada na to,ze specyficzne schizoida z gleboka odmiennoscia swiatopogladu, sprawuja wladze na najwyzszych szczeblach.Chistoria, ta znienawidzona przez owych odszczepiencow dziedzina nauki,dokladnie opisuje ich mentalnosc.To nie pierwszy raz mamy okazje o tym sie przekonac. Ich jezyk odbiega od jezyka normalnych ludzi.Dlatego tyle kuriozalnych fraz i odkryc leksykalnych w ich wypowiedziach.
Swiat sie konczy.Jesli jakas sila ich nie powstrzyma-podpala nas wszystkich.Psychopaci i ich potomkowie ciagle u wladzy…
Pesymistyczne pozdrowienia
tomzjukeju
Przepraszam. Ostatni swój wpis wziąłem z głowy, czyli z niczego. Pokojową nagrodę Nobel wymyślił sam. Tylko ekonomiczna jest dęta.
Gdyby Alfred Nobel dożył tych czasów wysadziłby się pewnie dynamitem ze wstydu w centrum Oslo.
Alfred Nobel nie miałby się czego wstydzić. Nie on wymyślił pokojową nagrodę „Nobla”. Zbieżność jego nazwiska z nazwa tej nagrody jest „przypadkowa”. Właśnie tak nazwana została ta nagroda by mylić odbiorców wiadomości o jej przyznaniu. Podobnie jest z nagroda ekonomiczną.
Teraz bardzo trzeba uważać na to co się słyszy i widzi. Ludzie zawsze kłamali ale teraz maja lepsze narzędzia i kłamią wydajniej.
Nagroda Nobla została już skompromitowana. Raz, za Obamę (żart roku) a ostatnio za Nobla dla „Unii Europejskiej”. Co to za idiotyzm dawać nagrodę organizacji, biurokratycznemu tworowi, który jakoś nie przyczynia się do zwiększenia miejsc pracy dla młodych itd.
MODERACJA: bardzo proszę nie wstawiać linków reklamowych – art. 9 regulaminu
Wiem , że nie w temacie , ale może kogoś zainteresuje mapa wydatków https://www.mapawydatkow.pl/wp-content/plugins/downloads-manager/upload/MWP.jpg
@suchy
Ale dlaczego tylko w wersji statycznej ?! I tak słabej do skalowania ?
w literaturze równie ciekawie, co w pokoju – jak nie komuniści Fo, czy Saramago, to znowuż chiński politruk…
To zdaje się dlatego że na pokoju każdy się zna a literatury i tak nie czyta, zwłaszcza tej nagradzanej…. 😉 To samo podejrzewam z ekonomią… 😉 😉
Pośmiertnego Nobla dla III RZESZY!
Za próbę zaprowadzenia pokoju na całym świecie.
Nagroda Nobla nie jest przyznawana pośmiertnie. W statucie czy innym ichnim regulaminie widnieje zapis, że nagrodę tę można przyznać tylko żywemu człowiekowi. Między innymi dlatego czekali z Noblem z ekonomii na śmierć Ludwiga von Misesa (1973r) – F.A. Hayek dostał ją dopiero w 1974r.
Trochę jestem rozczarowany tym wpisem, bowiem zazwyczaj piszesz Cyniku o tym powodach, a tym razem mamy jedynie opisany efekt. Za polityką zawsze była propaganda
Odpowiem jak Obama po ostatniej debacie z Romneyem – nie każdy wpis może być perfekcją… 😉
No ale przecież dzięki UE „kraje członkowskie UE” się nie kłócą: jest pokój, porządek i święty spokój – wręcz rzekłbym wieje nudą. Za to im się chociaż należy. Że Merkelowa nie napada Tuska itd. Każdy świadomy, interesujący się citizen przecież dobrze wie, że jego spektrum sympatii (przecież nie decyzji*) rozciąga się między „głębszą integracją” a wojną.
*chociaż z drugiej strony każdy prawdziwy citizen w głębi duszy wierzy, że państwo to on, więc cokolwiek państwo robi jemu, to tak naprawdę on sam to sobie robi.
Trend jest jasny! Następnym laureatem będzie Biedronka, za powstrzymywanie niepokojów społecznych niskimi cenami bułek.
Albo IKEA.
Aktualnie zasługi sieci IKEA dla pokoju w Europie są prawdopodobnie większe niż EU… 😉
Rzekłbym, że nie jednego pokoju w Europie!
Czego można oczekiwać po komitecie, który przyznał tę nagrodę takim indywiduom jak Barack Obama, Al Gore, Jaser Arafat czy Nelson Mandela (nie mówiąc już o plusach dodatnich i plusach ujemnych) ? Po prostu szkoda o tym pisać… my o tym wiemy, że to jest czarny PR…
Ktoś wcześniej słusznie przypomina że zarówno Stalin jak i Hitler byli swojego czasu poważnymi pretendentami do nagrody pokojowej Nobla. O ile mnie pamięć nie myli obaj byli też „człowiekami roku” Time’a, i to bynajmniej nie w negatywnym świetle…
@cynik9
ZSRR jak się szacuje, zniszczył 85% siły bojowej III Rzeszy. Z punktu widzenia mieszkanców USA, oznacza to że dużo mniej do zrobienia i mniejszym kosztem miała na tym froncie US Army – tak więc w tej kwestii przyznanie Stalinowi tytułu „człowieka roku” wydaje się absolutnie uzasadnione (z amerykańskiego punktu widzenia). Ponadto Stalin wypowiedział wojnę Japonii, co uchroniło USA od konieczności dokonania inwazji Japońskich wysp macierzystych.
Dzięki Hitlerowi permanentnie wyszli z izolacjonizmu oraz zdobyli trwałe przyczółki w Europie oraz dużo wyższą pozycję w świecie w stosunku do przedwojennej.
Tego typu myślenie jest chore. Równie dobrze można przyznać tytuł Człowieka Roku seryjnemu mordercy staruszek, w razie gdyby okazało się, że w ten sposób jakimś cudem uratował ZUS przed bankructwem :).
Również polemizowałbym z korzyściami dla USA z „wyjścia z izolacjonizmu”. Co konkretnie „taxpayer” ma z tego? Wyższe wydatki na „obronę”, ot co :).
Odpowiedź brzmi: Bretton Woods
a „taxpayer” i tak nikogo nie obchodzi.
Zaiste prestiż nagrody sięgnął dna. Dotyczy to nie tylko nagrody pokojowej. Zobaczcie na ostatnią nagrodę za osiągnięcia ekonomiczne. Po prostu załamka. Czy można wymyślić coś jeszcze głupszego?
Podobno wartość nagrody Nobla zmalała w wyniku kryzysu.
Może też dlatego kandydaci stanieli…
To jak już Pan tak wmieszał w to całe bagno Breivika, to ja bym nagrodził tutaj jakiegoś wysokiej rangi imama (może być Khomeini), za szerzenie w Europie islamu – „religii pokoju”.
Uwaga słuszna! Nie wiem jak tam z tą Europą konkretnie ale chrześcijaństwo jako „religia pokoju” już swoją pokojową nagrodę Nobla ma, czas pomysleć o islamie… 😉
Chyba że ubiegnie go Mitt Romney, otrzymując pokojowego Nobla jeszcze przez bombardowaniem Iranu.
Nie zgadzam się. Nagrodę pokojową otrzyma rahbar Khamenei atakując „ten syjonistyczny twór” lub nowa głowa Chin za pokojową działalność w sprawie wysp przylegających do Japonii.
Jest jeszcze rozpatrywana kandydatura Mugabiego.
Droga {katio}, z czym się konkretnie nie zgadzasz? Z Romneyem słychającym na baczność dyrektyw Tel Avivu czy z „syjonistycznym tworem”?
Drogi Cyniku,
Niezgadzam sie z Romneyem „słychającym na baczność dyrektyw Tel Avivu” a takze z tym ze moze dostać Pokojowa Nagrode Nobla. To drugie jest wg. mnie raczej niemożliwe ponieważ Xi Jinping jeszcze tej nagrody nie dostał.
Natomiast „ten syjonistyczny twór” jest powszechnie używanym określeniem w Iranie, także przez Rahbara, dlatego pisząc o Khameneiu moja zgoda czy niezgoda odnośnie tego wyrażenia nie ma najmiejszego znaczenia.
Tacy dyktatorzy jak Benito Mussolini (1935), Adolf Hitler (1939) i Józef Stalin (1945, 1948) byli nominowani do Pokojowej Nagrody Nobla.