Sztandary w górę

Sztandary w górę! Chcą je wznieść kibice rosyjscy w czasie przemarszu przez Warszawę na Pragę, gdzie usytuowany jest stadion narodowy. Ten zamiar wziął władze porządkowe i organizatorów Euro2012, a pośrednio i rząd Tuska z zaskoczenia. Czy pozwolić czy też zabronić? Jak zareagować? Oj, żeby tylko czasem Putin się nie obraził i nie wypowiedział nam wojny gdy spałujemy paru prowokatorów…  W końcu od rzezi praskiej do powstania warszawskiego,  obecność Rosjan na Pradze dobrej prasy nigdy nie miała…

Ale czy nie czas  spojrzeć szerzej?  Czemu w ogóle mielibyśmy kogoś pałować zamiast okazać gościnność i cieszyć się że kibice zostawią trochę kasy w mieście? Wszystkie te rozterki wynikają z tego że nie jesteśmy poważnym narodem, myślącym i wyciągającym wnioski, a nade wszystko szanującym się. Nie potrafiliśmy nawet przeprowadzić lustracji i odciąć się tym od komunistycznej przeszłości a większość dalej wierzy w mistyfikację „okrągłego stołu”. W porównywalnej sytuacji byli Niemcy po wojnie. Przeprowadzili oni jednak, co prawda z delikatną perswazją aliancką, denazyfikację i odcięli się od nazistowskiej przeszłości.

Z karaniem nazistowskich zbrodniarzy różnie wtedy bywało ale owszem, podjęto kilka decyzji w charakterze memento dla przyszłych pokoleń. I tak paradowanie z nazistowskimi parafernaliami, takimi jak swastyka, jest w Niemczech zakazane. Śpiewanie Die Fahne hoch (sztandar w górę), oficjalnego hymnu faszystowskich Niemiec, jest również karalne. Jakiś czas temu trybunał konstytucyjny w Karlsruhe ukarał grzywną EUR1750 młodego Niemca za samo noszenie koszulki z tymi słowami. Podejrzewamy że gdyby kibicom przyszło do głowy maszerować w Niemczech z flagą ze swastyką to zostaliby tak spałowani że przez następne trzy miesiące musieliby oglądać wszystkie mecze na stojąco. Dotyczy to zarówno kibiców niemieckich jak i zagranicznych, którzy przyjeżdżając do Niemiec muszą respektować miejscowe prawo.

Kibice na całym świecie paradują sobie z flagami i śpiewają, i nie ma nic niewłaściwego w kibicach rosyjskich obnoszących się ze swoimi flagami narodowymi, kapeluszami w barwach narodowych czy innych błazeństwach, i ciągnących w tych strojach na stadion. Jest to częścią imprezy. Dokładnie tak jak, dajmy na to, Holendrzy którzy wygłupiają się wszędzie w swoich pomarańczowych strojach i perukach.  Cała komocja dotycząca pozwalania czy nie pozwalania na łażenie przebierańcom po mieście, gdzie nakręcają lokalne hotele i gastronomię, jest przeto niezupełnie zrozumiała.

Czym innym jednak jest gość, wszystko jedno czy z Rosji, Niemiec czy z Burkina Faso, paradujący publicznie ze sztandarem ze swastyką czy też z sierpem i młotem, symbolami socjalistycznego totalitaryzmu i zniewolenia. Noszenie sztandaru z tymi symbolami jest oczywistym propagowaniem ideologii totalitarnej, nie można tego inaczej interpretować. Reakcja państwa w takim przypadku zależy od jego prawa. W jednych państwach paradowanie w koszulce ze swastyką czy ze sztandarem z sierpem i młotem może być dopuszczalne, w myśl zasad tolerancji i pragmatyzmu mówiącego że jeden totalitaryzm rodzi tylko drugi.  Lepiej może tolerować pewne skrajności niż nagłaśniać oficjalnie je zwalczając. Można sobie jednak wyobrazić też inne społeczeństwa które same doświadczyły totalitarnych reżimów posługujących się tymi symbolami.  Symbole te mogą wzbudzać tak bolesne wspomnienia że ich publiczne używanie  jest zakazane prawem. Tak jak zrobiła to Polska.

A skoro tak zrobiła to nie ma innej rady jak tylko przestrzeganie pisanego prawa. Jeżeli noszenie sztandaru z sierpem i młotem czy ze swastyką, wszystko jedno przez kogo, łamie to prawo to spotkać się musi z bezwarunkową reakcją państwa – może najpierw grzeczna prośba a potem pałowanie. Wymaga tego majestat szanującego się państwa. W nawiązaniu do doświadczeń niemieckich, po spałowaniu delikwent za porównywalną grzywnę – 1750 euro – może wspaniałomyślnie wykupić w trybie doraźnym swój zatrzymany paszport. Sprawa wydaje się całkiem jasna.

A jeżeli nie jest to tylko z uwagi na możliwą reakcję unii na potencjalne spałowanie w prowincji polskiej posiadaczy flagi z sierpem i młotem. Rzecz w tym że wywodzące się z ruchu socjalistycznego rządzące elity EU same nigdy nie odcięły się od totalitarnego ludobójstwa w imię ideałów socjalizmu, popełnianego pod tym symbolem. Na zachodzie Europy partie komunistyczne były najsilniejsze i tam działają do dziś.  Sam  przewodniczący komisji europejskiej Barroso był przecież podporą ruchu maoistowskiego w Portugalii i kto wie czy kiedykolwiek zmieniał swoje przekonania.

Hitler natomiast wojnę przegrał i to dawno temu. Swastykę można więc ścigać i zakazywać bez uciążliwego sięgania do własnej przeszłości.

 

 Pod gwiaździstym sztandarem

 

50 Replies to “Sztandary w górę”

  1. co ciekawe w tej naszej kompromitacji o której piszą dziś min. i w niemczech i hiszpanii uczestniczył Korwin-Mikke
    zepsuliśmy sobie opinię bo naszym problemem jest rusofobia a nie rasizm o który nas oskarżono przed EURO

    1. faktem jest także, że istnieją liczne przykłady (mówiąc oględnie) niechęci do Polaków w Rosji oraz Niemczech – żadne społeczeństwo nie jest diś wolne od takich przykładów ksenofobii

  2. Marsz pięknie zakończony występem polskiej hołoty. Na szczęście 'ruskie k*rwy’ nie jest nawoływaniem do totalitaryzmu więc u nas sumienie czyste – przewaga moralna naszego narodu jest oczywista. Jest też niezły filmik jak jakieś polskie biedactwo tak machało piąstkami aż się zdzieliło w nosek i padło nieprzytomne. Kolejna ofiara zamachu na polską wolność i niepodległość.

  3. @zenek
    To, co i jak im Putin zabrania, to jest ich slodki problem, a nie nasz.

  4. chwila
    coś się chyba cynikowi pomieszało
    kibice rosyjscy chcą świętować upadek zsrr!
    więc my powinniśmy temu przyklasnąc i świętowac razem z nimi!

    ech cyniku, wyszło że Ty jesteś kryptokomunista skoro takie swięto Ci sie nie podoba

    1. Mogą świętować urodziny cara albo Putina, AFAIAC. Chodzi o to czym wymachują publicznie bo tylko to może łamać prawo.

      1. Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości twierdzi, że sierp i młot, na elementach ubioru nie może być uznany za propagowanie totalitaryzmu(wg – gazeta.pl)

      2. ja tam nie rozumiem naszego podejścia
        rosjanie tęsknią za zsrr – robią źle
        chcą świetowac jego upadek – źle
        co by nie robili – źle
        moim zdaniem prawda jest taka że nie chodzi to co świętują i czym machają
        nam przeszkadza to że to rosjanie

        gdyby mieli maszerować amerykanie mogli by sobie świętować co chcą i machać czym chcą a wszyscy w kraju byliby szczęśliwi

        1. A co mnie jako Polaka obchodzi co oni sobie chca? Moze jeszcze gwiazdke z nieba? Niech sobie podpici i szukajacy komu by tu spuscic oklep stadionowi huligani swietuja co chca i jak chca, ale u siebie.

          1. czyli mam rację
            ruskie nas drażnią po prostu
            jesteśmy rasistami tylko zamiast czarnych szykanujemy rosjan 🙂

            a tak odpowiadając konkretniej u siebie im ie bardzo wolno:
            https://swiat.newsweek.pl/putin-zakaze-nielegalnych-zgromadzen,92853,1,1.html
            więc PIS powinien pomóc braciom Rosjanom skoro zły Putin im zakazuje świętować upadek ZSRR!!! 🙂

            a dodatkowo taki pech że Ci kibice sa na mistrzostwach w Polsce, więc u siebie nie mogą swiętować bo ich tam nie ma…

  5. Wiekszym problemem wg mnie jest to ,ze niedlugo powstanie z krajów eurolandu ZSRE.

    1. … o ile już nie powstało.
      Ale niektórzy dalej żyją w rywalizacją USA ZSRR i marzeniami o Wielkiej Polsce.

  6. „cieszyć się że kibice zostawią trochę kasy w mieście?”
    Czy Polska to prostytutka, która daje się tak poniewierać za pieniądze?
    Mało, że zabili nam prezydenta i najwyższe dowództwo wojskowe, mało że kłamią i plują na nas przed całym światem, mało, że kopią nas po twarzach (dosłownie) tak jak w sobote we Wrocławiu https://www.youtube.com/watch?v=C7D0fNtIdW0
    To wszystko nieważne, ważne jest czy zostawią u nas pieniądze…
    Nie ma się co dziwić, że Rosjanie często mówią: „Polska to prostytutka”.

    1. @wojtek
      To o zabitym prezydencie to równie to prawdziwe, jak brzoza, którą trzeba było rzucić tłumowi, bo oczywistego faktu że na skutek 20 lat polskich porządków zwyczajnie wpakowano sprawny samolot w ziemię nikt nie chce przyjąć do wiadomości. Mimo tego, że to samo w lepiej wyposażonym samolocie i lotnisku stało się w Mirosławcu (a na świecie w wielu innych miejscach) a lista zaniedbań w MON, 36 SPLT, BOR itp instytucjach woła o pomstę…I tego FAKTU nie zmieni nawet późniejsza parodia dochodzenia. No, chyba że wierzysz że przez 20 lat na skutek rosyjskiej agentury wpływu ignorowano kolejne przypadki problemów i katastrof w lotnictwie transportowym i że przez 20 lat nie kupiono samolotów dla VIP dla których można by w kraju realizować pełny, przewidziany przez producenta cykl szkolenia :>
      Niestety, niektórzy nie zrozumieją tego nawet gdy spadnie kolejny samolot z kolejna delegacją…

      A w pluciu na nas Rosjanie i tak nie są w czołówce, zajmowanej przez bratnią Ukrainę, obecnego Głównego sojUSznikA (który dodatkowo kiwa nas tak samo jak Moskwa)

          1. Może w Indonezji powód jest podobny do tego, który powoduje brak wydania Polsce oryginalnych „czarnych skrzynek” z Tupolewa, albo ciągły zakaz wydania Polsce dokumentów, dotyczących „wypadku” w Gibraltarze z gen. Sikorskim???

      1. @Antey
        „zwyczajne wpakowanie samolotu w ziemie” nie powoduje rozsypania się na tysiące drobnych fragmentów, wywinięcie kadłuba na lewą stronę i wiele małych, rozproszonych pożarów – można to tylko wytłumaczyć eksplozją ładunków wybuchowych, co zostało sprawdzone również eksperymentalnie. Ale rozumiem, że nie chciało Ci się zajrzeć do wyników badań i raportów prof. Biniendy, dr Szuladzińskiego i dr Nowaczyka?

        1. Kłamiesz, podobnie jak twoi idole.

          MODERACJA: NARUSZENIE REGULAMINU – CZYIŚ IDOLE TO NIE TWÓJ BIZNES, PRZYNAJMNIEJ NA TYM FORUM. ATAKUJEMY TYLKO IDEE, NIE ICH NOSICIELI.

        2. @wojtek

          Czekam cierpliwie, aż Ty, Twoi 'profesorowie’ lub inni odniosą się do root causes całego wydarzenia, które wymieniłem.

    2. @Wojtek

      Akurat zeby sie burzyc na przemarsz kibicow to trzeba miec antyrosyjska fobie. Co do calej reszty, to bylo sobie trzeba na to nie pozwolic.

      Poza tym wybacz, ale jak Polska na zyczenie ogolu obywateli sprzedala swoja suwerennosc za kolorowe papierki, to dobrze, ze ktos to od czasu do czasu nazywa po imieniu. Nawet jesli to robia Rosjanie.

  7. A co to, od kiedy w Polsce karalne jest przestępstwo nie popełnione? Oczywiście wszyscy spodziewamy się że banda ruskich buraków narobi tyle bydła ile tylko będą w stanie, ale karanie ich wcześniej na konto przyszłych przewinień to zbyt innowacyjne nawet dla największych zwolenników zamordyzmu w naszym państwie.

    A druga sprawa – te 'zabronione symbole totalitarne’ – to jakieś kuriozum. Wystarczy swastykę zastąpić ręką trzymającą jakąś pałę, zamiast sierpu narysować kałacha, i dalej spokojnie głosić np konieczność eksterminacji rasy innej niż biała -i co, wszystko w porządeczku?

    1. …Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości odniosł się do sporu dotyczącego propagowania komunizmu poprzez noszenie symboli, takich jak np. sierp i młot, na elementach ubioru. – Eksperci twierdzą, że samo ubranie koszulki z sierpem i młotem nie może być uznane za propagowanie – stwierdził…

  8. Ale przecież Hitler to skrajna prawica*, która to ideologia jest z definicji niesłuszna, przeciwieństwie natomiast do skrajnej lewicy, której symbolem jest sierp, młot i Che Guevara. Jest ona całkiem ok, a w niektórych miejscach nawet cool.

    * – oczywiście jest to tylko powszechne i mylne postrzeganie tego wybitnego przedstawiciela ideologii narodowego socjalizmu.

    1. … Który to „wybitny przedstawiciel ideologii narodowego socjalizmu” materialne podstawy do rzeczywistego działania uzyskał od przedstawicieli kapitalistycznej koncepcji własności 🙂

      Jak to wszystko się miesza i przeplata… Nieprawdaż ? 🙂

      1. Świat jest pełen paradoksów. Jednym z nich wydaje się bycie „przedstawicielem kapitalistycznej koncepcji własności” i jednocześnie zwolennikiem światowego socjalizmu. Aczkolwiek jak się zagłębić w temat, nie jest to żaden paradoks ;).

  9. Ciekawostka przy okazji meczu Polska – Rosja:
    „Można już ściągać na smartfony przygotowany dla kibicow e-przewodnik po prawobrzeżnej Warszawie. Jego wersje polska i angielska rożnią się jednak od rosyjskiej. W tej ostatniej zrezygnowano z informacji o rzezi Pragi podczas insurekcji kościuszkowskiej. Chodzi o najbardziej dramatyczne wydarzenie w historii tej części miasta: 4 listopada 1794 r. szturmujące Warszawę carskie wojska pod dowodztwem Aleksandra Suworowa po przełamaniu polskich linii obronnych dokonały masakry ludności Pragi. Rzeź pochłonęła od 15 do 21 tys. ofiar. Informację o rzezi znajdziemy w każdym przewodniku, rownież w przygotowanym przez Stowarzyszenie Monopol Warszawski e-przewodniku „Witajcie na Pradze!”, dostępnym na stronie play.google.com . Ale tylko w wersji polskiej i angielskiej. W rosyjskiej fragmentu o masakrze sprzed 218 lat nie ma. Szef stowarzyszenia Janusz Owsiany przyznaje, że został wycofany po reakcji Ambasady Federacji Rosyjskiej”.
    Jak widać fakty są takie, jakie są, ale nie wszyscy się z nimi chcą zgodzić. Rosja tradycyjnie twierdzi – tym gorzej dla faktów. A w Polsce kiedyś byli i teraz są różni ludzie, podejmujący różne decyzje.
    Efekty są…

  10. Jedną kwestią jest przestrzeganie pisanego prawa w Polsce. Jak z tym jest wie większość Polaków. To widać choćby na ulicach, po których pędzą kierowcy, nieprzestrzegający ograniczeń prędkości. Nie wspomnę o prokuratorach, wsadzających do więzienia niewinne osoby, a po ujawnieniu prawdy, nie ponoszących żadnych konsekwencji! Można mnożyć przykłady o zwykłych ludziach i urzędnikach codziennie łamiących prawo, teoretycznie obowiązujące w Polsce. Inną rzeczą jest, że czasem to prawo bywa głupie, a czasem nie budzi zastrzeżeń.
    Drugą kwestią jest traktowanie obcokrajowców, łamiących polskie prawo.
    Jeżeli łamią, to muszą ponieść konsekwencje. Kropka. Czy ponoszą? Różnie z tym bywa.
    Aktualnie zapowiadająca się próba sił między rosyjskimi przybyszami, a polskimi siłami porządkowymi, będzie bacznie śledzona przez czujne media i komentowana oraz rozpowszechniana na cały świat.
    Rozważania na ten temat, które już są oraz te, które pojawią się po jutrzejszych zajściach nie mają większego znaczenia. Kontrola nad tym, co się dzieje jest częściowa. Wiedzą o tym tak polscy oraz rosyjscy normalni kibice, kibole, prowokatorzy itd., jak i policja.
    Scenariusz wydaje się zatem znany: większość uczestników pójdzie spokojnie na mecz i wróci do domu, a część się wychyli i czasami spotka z reakcją sił porządkowych. Potem będzie już tylko bezsensowne mielenie tematu w gazetach, radiu i TV.
    Czas minie i wszyscy wrócą do swych codziennych spraw, powoli zapominając o całym tym bałaganie…

  11. nieco offtopic, ale tylko nieco.
    auta które widzę mają tylko nasze flagi na lusterkach.
    A dlaczego żadne auto nie ma polskiej i ukraińskiej flagi?
    Tak by to ładnie nawiązaywało do hymnu.
    A połowa Ukrainy i tak jest przecież nasza.

  12. Nie potrafiliśmy nawet przeprowadzić lustracji i odciąć się tym od komunistycznej przeszłości a większość dalej wierzy w mistyfikację „okrągłego stołu”.

    Z całym art. Cynika zgadzam się. Poza jednym zdaniem.
    Bacznie śledze historie najnowszą a to co się stało podczas okragłego stołu najlepiej wyjasnia moim zdaniem Stanisław Michałkiewicz.
    Solidarność była zagenturalizowana. Po przemainach uwłaszczyła się przede wszytskim stara nomenklatura i tak naprawde nikomu z byłego PRL nie stała się krzywda.

  13. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2002 r. (I KZP 5/02): „[…] Propagowanie, w rozumieniu art. 256 k.k., oznacza każde zachowanie polegające na publicznym prezentowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, w zamiarze przekonania do niego. […]”

    Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 sierpnia 2005 r. (II AKa 251/05): „[…] Zachowanie oskarżonych, polegające na noszeniu kurtek z naszywkami na rękawie i kołnierzu przedstawiających swastykę nie nosi znamion przestępstwa z art. 256 k.k. […]”

  14. I jeszcze jedno a propos powaznych narodow. Otoz dla mnie Niemcy beda powaznym narodem, jak juz ustala co sie stalo z ich zlotem i gdzie je Bundesbank przechowuje.

  15. Oj, żeby tylko czasem Putin się nie obraził i nie wypowiedział nam wojny gdy spałujemy paru prowokatorów…

    Albo – co gorzej – zeby GAZ WYB nie opublikowal czasem metnego komunikatu, ze znalazly sie teczki pana ministra X, a co tam jest napisane i czy to prawda, to dopiero po szczegolowej weryfikacji bedzie mozna opublikowac.

    1. A niech sobie się Putin obraża – jego groteskowe 101 ostateczne ostrzeżenia uderzenia wyprzedzającego na instalacje przeciwrakietowe oraz pouczanie wszystkich dookoła (ostatnio Finlandii) o tym co mogą, a czego nie , na własnym terytorium, z poziomu „czczej gadaniny” jak w przypadku Korei Południowej, spadają do rangi groteski „gróźb” północnokoreańskich.

  16. Art. 256.§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    za SJP:
    propagować: «upowszechniać jakieś poglądy, idee lub wiedzę»

    Proszę o objaśnienie w jaki sposób osoba niosąca w milczeniu flagę państwową bądź to ZSRR bądź to III Rzeszy (albo republiki Kuby, KRL-D, albo nawet aktualny herb Austrii z sierpem i młotem) „rozpowszechnia poglądy bądź idee” „faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawołuje do nienawiści” bla bla bla?

    A może krzyża maltańskiego też już nie wolno „upowszechniać”? Przecież takimi właśnie krzyżami hitlerowcy odnaczali zasłużonych zbrodniarzy podczas wojny…

    1. @PJO
      Jest jeszcze jeden detal: w ogóle nie wiem, kto i na jakiej podstawie ubzdurał sobie, że rosyjscy kibice (czy jacykolwiek cudzoziemcy) mają jakiekolwiek prawo do organizowania protestów,marszy czy innych zgromadzeń na terytorium RP i czy jakikolwiek urzędnik w ogóle ma prawo przyjąć takie bezensowne podanie, nie mówiąc o jego zatwierdzeniu.
      Nie są to nawet obywatele UE, z pewnością nie Polscy, nie mający też pozwolenia choćby na pobyt czy pracę. Więc ich prawo do protestowania, moim zdaniem, kończy się na granicy Polski i Królewca.

  17. @”…te rozterki wynikają z tego że nie jesteśmy poważnym narodem, myślącym i wyciągającym wnioski, a nade wszystko szanującym się. Nie potrafiliśmy nawet przeprowadzić lustracji i odciąć się tym od komunistycznej przeszłości”

    Kto nie jest powaznym narodem? Wujek Franek czy ciocia Hela? A moze te KILKA KONKRETNYCH OSOB (mozna je wymienic z imiena i nazwiska), ktore siedzac na samej gorze i pociagaja za sznurki „popisuja sie” swoim dyletanctwem?

  18. Próbuję się doszukać związku ze świętem wspomnianego dnia, marszem współczesnych Rosjan a sztandarem z sierpem i młotem.

    A prawda jest taka: gdyby nie rosyjscy kibice i kibice w ogóle, problem jako taki by nie istniał. I 100 mld PLN więcej by w kasie zostało.
    Zresztą, widać jak dzielna Policja (rozstawiona na każdym rogu) zareagowała na rosyjską zadymę we Wrocławiu – wystiudowaną obojętnością, w myśl utworu Queen „Invisible Man”.

    O szanującym się Państwie Polskim czy przestrzeganiu w nim prawa, to dla przyzwoitości, mógłbyś cyniku9 przestać halucynować – bo to, jak mawiają Rosjanie, kak jebat’ tigra… 😀

    1. Generalnie można się z tymi stwierdzeniami zgodzić.
      Faktem jednak jest, że przyczyną sprawczą są nie kibice tylko ci, którzy wystarali się o organizację imprezy EURO w naszym kraju. Kwestia tylko, czy nie mieli pojęcia w co się wpakuje Polska, albo domyślali się skutków, ale mieli i dalej mają to gdzieś.
      Reszta jest tylko dynamicznym (mniej lub bardziej przypadkowym) efektem połączenia wcześniejszych działań z tym, co się zazwyczaj u nas dzieje…
      Ot, co.

      1. „Faktem jednak jest, że przyczyną sprawczą są nie kibice tylko ci, którzy wystarali się o organizację imprezy EURO w naszym kraju.”

        Kompletnie się z takim stawianiem sprawy nie zgadzam. To w Polsce nie można zrobić ŻADNEJ imprezy, bo może ktoś przyjechać (np. zza granicy) i zrobić sobie zadymę?? Ciekawe podejście do sprawy bezpieczeństwa i praworządności. To może jeszcze zabronić zwykłym ludziom wychodzić na ulicę jak w okolicy jest jakaś impreza, bo można zarobić od huliganów po łbie?

        1. @HeS
          Tak długo jak na przynajmniej w części własny koszt i odpowiedzialność organizatorów, tudzież zgodnie z Polskim prawem i interesem narodowym…czemu nie ?
          Widzisz tutaj JEDEN z tych elementów ?

        2. Oczywiście, że w Polsce można organizować różne imprezy, tylko trzeba się zastanowić najpierw, kto i jak za to zapłaci.
          Chyba, że chcemy wpakować się w takie kłopoty finansowe, jakie mają byli organizatorzy takich imprez – Grecja i Portugalia.
          O kosztach obsługi rosyjskich „gości” nie wspominając…

  19. Przypomina się marsz antyglobalistów w centrum Warszawy… Grzeczna grupa, jakoś tak nadzwyczajnie zebrana do kupy… I narzekanie ich potem, że to państwo policyjne 😉

  20. Bardzo kłopotliwa sytuacja. Przejdą – źle, nie przejdą – źle. Przejdą i narobią rabanu i trzeba spałować – źle. Przejdą i nie zrobią rabanu, ale będą mieli sierpy i młoty – źle. Czy jest z tej sytuacji dobre wyjście? Może flaszka(albo dwie) dobrej wódki za niepójście na marsz? 😉 Odbiór na paszport w drugim końcu miasta w godzinach marszu, hehe 🙂

      1. Kłopotliwej sytuacji nie było we Wrocławiu gdzie rosyjscy kibice pobili obsługę dworca czy stadionu więc i w Warszawie nie będzie. Po prostu pare osbób z obsługi/policji czy postronnych obywateli dostanie w pape i rozejdzie się po kościach.

      2. w takim razie Polska jest gdzieś w drodze między bantustanem, a państwem, gdzie prawo coś znaczy…

      3. tylko w bantustanach forsuje się uchwalenie prawa na którym mało komu zależy

Comments are closed.