Z kryzysem pogłębiającym się z każdym dniem i socjałem rozpadającym się w tym samym tempie nie dziw że socjalistom zaczynają puszczać ostatnio nerwy. Perspektywa końca życia na koszt kogoś innego musi być zatrważająca. Wprawdzie bezpośredniego zagrożenia ciepłych stołków w Brukseli jeszcze nie ma ale kto wie co się zdarzy gdy wyciskany jak cytryna lud wyjdzie w końcu na ulice i upomni się o swoje prawa. Zresztą już wyszedł, tyle że na razie tylko się oburza. Ale od oburzenia do rękoczynów droga długa być nie musi. Przekonało się o tym wielu polityków, od Ludwika XVI po Causescu, którym też się wydawało że zagrożenia ze strony oburzonego ludu nie ma…
Trochę bardziej nas jednak dziwi że nerwy zaczynają tracić nawet zatwardziali maoiści, jak szef komisji europejskiej Barosso na przykład. Najwyraźniej podczas ostatniego pobytu w Polsce ktoś mu naopowiadał jak to ideologiczni protoplaści pana przewodniczącego dzielnie zwalczali zbrojne podziemie w Polsce tuż po wojnie. Głównym przeciwnikiem był wówczas wszechobecny spekulant który robił co mógł aby podkopać władzę ludową. Mimo grożącej mu kary śmierci spekulant chomikował nie tylko złoto i dolary ale wszystko co mógł kupić taniej a sprzedać drożej. Był więc odpowiednikiem dzisiejszego inwestora który robi obecnie to samo, tyle że bez grożącej mu kary śmierci, a przynajmniej jeszcze nie. Sojusznikiem spekulanta miejskiego był spekulant wiejski czyli kułak. Kułak sabotował władzę ludową chomikowaniem tego co wyprodukował, zamiast spontanicznie się tego pozbywać po cenach centralnie przez nią planowanych, czyli gratis.
Spekulanci czaili się wówczas na każdym dosłownie rogu. Czasem nawet po paru czyhało na jednym rogu bo nie starczało rogów. Wymuszało to naturalnie ze strony organów władzy ludowej nieustanną czujność. Czujność ta była niezbędna aby spekulanta zdemaskować tak aby mogła go dosięgnąć surowa ręka sprawiedliwości ludowej.
Ten sam język walki ze spekulantami którzy są wszystkiemu winni odnajdujemy właśnie w wywiadzie dla gazety „Le Parisien” w którym przewodniczący KE Barroso zapowiedział, że przedstawi niebawem propozycję sankcji dla nieuczciwych finansistów. Szef Komisji Europejskiej przyznał, że na rynkach finansowych dochodzi do spekulacji będących jedną z przyczyn obecnego kryzysu, który wyprowadził setki tysięcy demonstrantów na całym świecie na ulice. Coś podobnego! A nam już zaczynało się wydawać że demonstrantów finansuje nie kto inny jak największy spekulant wśród spekulantów, wielki filantrop G.Soros…
Barroso zapowiedział wprowadzenie regulacji ograniczających praktyki spekulacyjne i odpowiedzialności karnej dla łamiących te przepisy. Surowa ręka sprawiedliwości unijnej tym razem będzie więc czuwała. Nie wiadomo tylko czy za spekulację będzie na powrót groziła kara śmierci czy ewentualnie tylko dożywocie. Barosso zaapelował też do przywódców politycznych o wspieranie, a nie krytykowanie działań Brukseli, mających na celu walkę z kryzysem zadłużenia w strefie euro – dodaje donoszący o tym tvn24. Jakie konkretne kary za krytykowanie działań Brukseli przewidział Barosso też jednak nie podano. Podejrzewamy że mogą być dotkliwe. Być może doczekamy się nawet w końcu upragnionej nowej instytucji unijnej na ziemi polskiej – unijnego ośrodka korekcyjnego w Szymanach dla krytyków Brukseli… 😉
Dzięki przewodniczącemu Barosso ludy euro imperium wiedzą już więc że przyczyną kryzysu nie jest żadna Grecja, nie są nadmierne długi, nie są zalewarowane banki, nie są dekady socjalizmu i życia ponad stan. Nie jest łamanie wcześniej przyjętych przez EU reguł finansowej wstrzemięźliwości przez państwa członkowskie i nie jest deficyt demokracji w samej unii. Nic z tych rzeczy. Przyczyną kryzysu zdaniem Barosso są spekulanci których należy tępić ogniem i żelazem! Nieuczciwy spekulant, jak rozumiemy, to taki który zakładając się przeciwko EU krytykuje przez to pośrednio Brukselę. A to jest w imperium surowo zakazane. Uczciwy spekulant natomiast to pewnie taki który daje się wycisnąć bez krzyku entuzjastycznie płacąc przez nos na ratowanie kolejnych prywatnych banków i nie wychodząc przy tym, Boże broń, na ulice.
Nie jest wykluczone że aby ułatwić identyfikację wkrótce każdy spekulant, czyli praktycznie każdy inwestor bo inwestowanie nie jest przecież niczym innym jak spekulacją, będzie musiał latać z maoistowską gwiazdą na rękawie. Łatwiej można go będzie wtedy zwinąć zanim ze swoich niecnych praktyk zrobi gdzieś użytek. Nie ma też mowy aby wpuścili go na europejskie giełdy, do innego rozsadnika spekulacji. Same giełdy po wodzą pakistańskich doradców otrzymają wkrótce od Barosso rozkaz aby iść tylko w jednym kierunku – w górę. W Pakistanie udaje się to z powodzeniem. Tytułem przygotowania przedpola już teraz przecież na niektórych giełdach europejskich ograniczono shortowanie czyli sprzedaż krótką. Czy stąd do ograniczenia sprzedaży długiej może być daleko? A giełdy pozbawione możliwości sprzedaży walorów, jak nawet Barosso pewnie wie, na ogół raczej nie spadają. Ergo, narodom Europy dymanym bez skrupułów przez rządy na ratowanie prywatnych banków ubędzie w ten sposób przynajmniej jeden powód do zmartwień.
Już teraz siedzimy niecierpliwie w fotelu czekając na entuzjastyczne przyjęcie propozycji Barosso przez uszczęśliwione nimi giełdy europejskie.
—————
dodane 18.10.2011: szczegóły… 🙂 Ha, ha, ha. Jednym posunięciem unia osiągnęła dwa cele – przesunięcie się biznesu poza EU oraz podrożenie kosztów obsługi długów, szczególnie dla tych państw które i tak ledwo zipią mając z tym wielkie trudności… Nie lepiej to rozstrzeliwać pojmanych spekulantów na miejscu?
Z reguły, wbrew temu co napisał Cynik, rozróżnia się inwestowanie od spekulacji, zaś teoretycy i praktycy rynkowi od dawna prowadzą akademickie dysputy ( godne zapewne lepszej sprawy ) celem ustalenia gdzie przebiega granica pomiędzy nimi. Chciałbym zauważyć, iż niewątpliwym wkładem brukselskich biurokratów w rozwój teorii giełdowych jest odkrycie ścisłego i jednoznacznego rozróżnienia obu omawianych praktyk rynkowych. A mianowicie inwestorem jest ten kto kupuje ( szczególnie jeśli kupuje papiery zadłużonych państw UE ), zaś spekulantem ten kto sprzedaje ( za szczególym naciskiem na sprzedaż tych samych instrumentów ) 🙂
@anwa 20/10/2011 o 10:41
Też się zdziwiłem tym samym co znalazłem dla odmiany pod linkiem https://niezalezna.pl/17889-unijny-sposob-na-kryzys-zakazac-ratingow
Najśmieszniejsze, że popełniłem sobie (póki co na razie w offlinie) tekst ze znamiennym cytatem imć pana Wałęsy „Stłucz se pan termometr, nie będziesz miał gorączki ..” i paskudnym zamysłem upublicznienia w stosownym momencie. Widzę jednak że „cynik9” inspiracje potraktował poważnie i stosowny materiał zatytułowany „Tłuczenie euro termometru” już powiesił w sieci. Pogratulować szybkości. I jak tu nie wierzyć w telepatię 🙂
Lecę czytać z wypiekami na buzi (kto był bardziej złośliwy tj. ja czy ON).
Buahahaha!
Komisarze ludowi UE krok po kroku podążają śladami swoich czcigodnych nauczycieli z CCCP i satelitów. Już odkryli (na nowo) stary sposób na kryzys – po prostu zakazać o nim mówić!
https://forsal.pl/artykuly/558540,ftd_ke_proponuje_aby_w_razie_potrzeby_zakazac_publikacji_ratingow_krajow_ue.html
https://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10502733,Komisarz_UE__Zakazac_publikacji_ratingow_krajow_UE.html
Buahahaha!
[ja!]
Dodam jeszcze, bo umknęło to dziennikarzom (i oczywiście komisarzom ludowym), iż opisywany wielki wpływ agencji ratingowych na rynki jest zarazem najlepszą rekomendacją ich wiarygodności – gdyby ich wiarygodność była zerowa – mogłyby sobie mówić, co chcą.
[ja!]
Radosna twórczość unijna kwitnie: ” Unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier proponuje, by – w razie konieczności – zabronić agencjom ratingowym publikowania ocen wiarygodności kredytowej pogrążonych w kryzysie krajów UE – pisze w czwartek „Financial Times Deutschland” ” – https://www.pb.pl/2507387,77647,ftd-propozycja-zakazu-publikacji-ratingow-krajow-ue
Dzięki za tę inspirację… 😉
Eurobolszewicy mylą spekulację z działalnością kryminalną, która niestety nie jest kryminalna, ponieważ oni sami na to pozwolili. Chodzi tu o naked shorts. W tamtym roku Niemcy ich zabronili czasowo, co jest dosyć śmieszne, bo skoro zabronili ponieważ to jest złe, to dlaczego czasowo? W USA są legalne, ale wielu specjalistów wskazuje, że istnieje wciąż prawo ich zabraniające, cóż, banksterzy nie są tam skazywani za dużo gorsze przewinienia. Teraz wejdzie zakaz naked CDS’s w Europie, co jest jednym z niewielu mądrych posunieć naszych panów.
Tani pieniądz, jakim dysponują instytucje finansowe, mógłby być trochę inaczej skierowany, wystarczy by podnieść oprocentowanie jakie ma FED dla hadge funds, pozostawiając prawie zerowe(skoro tak musi w USA być) dla normalnych banków i zabronić łączenia tych dwóch instytucji. Nawet Lord Blankfein zaczął przebąkiwać by Goldman Sucks w swojej boskiej roli na ziemi przestał być bankiem.
@Off-topic
Ciekawy link dla milosnikow teorii spiskowych.
krakałem, krakałem i wykrakałem. Tow. z UE zakazali jakoby „gołych” CDS’ów
https://www.bloomberg.com/news/2011-10-18/eu-gets-deal-on-naked-sovereign-cds-curbs-short-selling-rules.html
czekamy na więcej ..
no cóż, nie będzie już można zabezpieczać lotów na Marsa, chyba że się istotnie kupiło bilet. minus jest taki, że kolejna regulacja to kolejny przyrost interwencjonizmu. plus jest taki, że teraz cwaniacy z JPM i GS będą musieli się więcej nagłówkować w materii derywatów aby zarobić na głupocie polityków.
zróbmy porządek w kwestii pojęć. Mam na myśli spekulację, inwestowanie, giełdy. Byłoby prościej gdyby rzecz nazwać po imieniu, czyli giełdę największymi zakładami w historii nowożytnej. Cały plankton zwany eufemistycznie akcjonariatem obywatelskim to co najwyżej klientela finansowych bukmacherów. Aura instrumentu inwestorskiego jaką przydaje się giełdom trochę wyblakła. Jestem pewien, że uświadomienie tego naiwnym masom odniosłoby oczekiwany skutek. Tam gdzie nie ma popytu nie ma kreacji w marketingu.
> czyli giełdę największymi zakładami w historii nowożytnej
równie dobrze „zakładami” można nazwać choćby rolnictwo: w końcu i tam albo plon będzie dobry i rolnik zarobi albo przyjdzie susza i rolnik będzie miał stratę.
drobny ciulacz nie ma zadnego powodu aby inwestowac na gieldzie tak dlugo, jak oplaty za prowadzenie rachunku i marze za transakcje pozostana tak wysrubowane.
zarobic na tym mozna, ale ryzyko jest nieproporcjonalnie przerzucone na inwestora.
drobny ciulacz nie ma zadnego powodu aby inwestowac na gieldzie
Yep, gruby ciułacz też! Zawsze powtarzam aby nie inwestować „na giełdzie”, a w szczególności nie poprzez derywaty o których większość nie ma zielonego pojęcia.
Każdy ciułacz, drobny czy grubszy, inwestować powinien wyłącznie w kompanie, i to tylko w takie których mechanizm „czarnej skrzynki do robienia money” sam dobrze rozumie.
Tylko 8 proc. Polaków nieoczekiwany prezent od losu w postaci 50 tys. zł zainwestowałoby na giełdzie.
https://www.pb.pl/2506918,68430,polacy-boja-sie-gieldy-bo-to-br
W minioną niedzielę na Uniwersytecie Warszawskim wiedzę o inwestowaniu sprawdzało na żywo 300 osób, wśród nich dziennikarze, politycy, ludzie biznesu oraz wybitni sportowcy i studenci. Test wypadł bardzo dobrze. Poziom był wysoki.
taktyka dobrego inwestora według wybitnych:
42% – bezrefleksyjna gotowość na ewentualne strzyżenie
18% – myślenie grupowe
10% – samopoczucie
i tylko zaledwie 30% – konsekwentnie realizowany PLAN
prawie 40% przed kupnem akcji zapyta o zdanie czerwonego krawata, zaś 20% pójdzie po rozum do głowy i do znajomego pracującego w spółce wybadać czy firmę stać na herbatę dla pracowników i czy mają Christmas Party w tym roku. co zresztą jest nielegalne.
@buu
I masz racje, i jej nie masz. Bo drobny ciułacz, jest na giełdzie czy tego chce czy nie. Są tam bank w którym ma konto, OFE do których odprowadza składki, Państwo któremu płaci podatki i którego obligacje kupuje.
Sam w zamian dostaje notowania z 15 min. opóźnieniem, limity kupna sprzedaży wykluczajace drobnych graczy itp.
wszyscy dobrze wiedzą co trzeba zrobić i jakie ograniczenia w handlu różnymi „instrumentami pochodnymi” czy na rynku Forex trzeba wprowadzić by pogonić „spekulantów” i przywrócić tzw. w miarę zdrowe podstawy inwestowania sprzed kilku/nastu lat oczyszczając tzw. „rynki” by inwestowanie np. w akcje miało ponownie jakiś sens.
Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby nie wzorcowe zabawy sprzed kilku lat z amerykańskimi coraz bardziej śmieciowymi hipotekami (o „greckich” swapach i rynku CDS’ów nie wspominając), którymi przez długi łańcuch pośredników zabezpieczano chyba nawet i loty na Marsa 🙂 to wszyscy rozsądniej pożyczali by pieniądze dłużnikom. Nie mogąc „wykreować z powietrza” astronomicznego zysku na pokrycie nie rozsądnych inwestycji generujących straty (w rodzaju zakupu greckich jak i innych obligacji euro-landu) zdecydowanie bardziej liczyli by się z ryzykiem a w konsekwencji znacznie szybciej ponosili odpowiedzialność za swoje głupie działania. Szybsza kara za głupotę to szybsze bankructwo i nauczka oraz ostrzeżenie dla następców = mniejsze ryzyko infekcji i roznoszenia syfilisu na innych i możliwości „uspołeczniania strat” pod postacią dymania podatników (zarówno euro-zony jak i Ameryki).
Jeśli wszyscy wiedzą co trzeba zrobić tzw. „rynkom” a nikt tego nie robi natomiast w zamian ogłasza się bliżej nie sprecyzowane igrzyska w postaci „gonienia za króliczkiem vel spekulantem” to znaczy, że jest to temat zastępczy dla durnych mas ludowych. Obstawiam zakład, że w pice i awangardzie pościgu „za spekulantami” będą największe banki bankstersko-inwestycyjne do spółki z naszym węgiersko-hebrajskim „filantropem”. W ramach rozrywki dla ludu mogą nawet wyrzucić jakiegoś „chłopca z pirogi”. Co nie zmienia faktów że skończy się to tak samo jak skończyła się walka z „polskimi spekulantami i kułakami”. Jak mawia Jurcja Owiakowa „oj ! będzie się działo !”
Dobrze Cyniku, że mieszkasz na rubieży, jako spekulant, warchoł i malkontent pobyt w miejscu odosobnienia zagwarantowany, wkrótce.
Shortowanie gołe jest w zasadzie nielegalne bo to nieupoważniowne dysponowanie czyimsi akcjami – pożyczający zazwyczaj o tym nie wie że pożyczył. Banki i brokerzy robią to po prostu bo im się tak podoba.
A o wychowanie towarzysza Cynika zadba odpowiednia kadra pedagogiczna:
https://www.google.com/search?hl=en&q=European%20Gendarmerie%20Force&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&biw=1120&bih=582
https://www.eurogendfor.eu/
„przedstawi niebawem propozycję sankcji dla nieuczciwych finansistów.”
Winę na kogoś muszą zrzucić. Tylko jak to nie wypali, to na kogo wtedy zrzucą? Przyznają się do wadliwości całego systemu, i zresetują wszystkim długi…? 😉
Towarzyszu Cynik,
Wasza postawa nacechowana zwierzęcym nonkonformizmem oraz brakiem wiary w trafność objętej przez euro-imperium jedynie słusznej drogi, jak również nieprawomyślne uwagi pod adresem Przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych Związku Socjalistycznych Republik Europejskich nie pozostawia nam wyboru. Zgodnym werdyktem w/w. szanownego grona zostaje Pan skazany na pobyt w ośrodku resocjalizacyjnym w Szymanach. Biorąc pod uwagę stopień zwyrodnienia psychiki okres izolacji i leczenia nie może być krótszy niż 25 lat.
Wierzymy, że okres ten pozwoli Wam wrócić na łono społeczeństwa oraz przywróci radość, entuzjazm i akceptację.
Jak to „nieprawomyślne uwagi” ? Jeśli uwagi cynika są nieprawomyślne to znaczy że muszą być lewomyślne. Jako lewak chcesz karać za lewicowe uwagi ? Czyli sam jako lewak przyznałeś że lewicowe myślenie trzeba karać POPIERAM ! Czyli sam wskakujesz juz na te 25 lat na pranie mózgu?
PS
Powiecie że czepiam się producentów to może proponuje żeby oni przy sprzedaży informowali na ile roboczogodzin produkt jest zaprojektowany, oraz czy są w nim elementy które są specjanie włożone żeby części się starzały gdy nawet urządznie nie pracuje
Według mnie to na to co się dzieje jest kilka czynników i to oni powinni odpowiedzieć za to:
-bankowcy czego nie zrobią żeby dostać premię
-politycy którzy niby troszczą się o Nas = swoją kieszeń
-producenci towarów czego nie zrobią żeby klienta udobruchać
-ekolodzy to już przerost formy nad treścią
Ja patrze na to inaczej komu Kowalski musi płacić haracz
Do pierwszej grupy nie będę nic dopisywał bo raczej wszystko ująłem.
Politycy i socjalizm który jest coraz głębszy, zmuszanie Nas do OFE które inwestuje w kreatywnych finansistów z którymi teraz chcą walczyć. Czyli dojenie podatnika.
3 grupa czyli producenci, teraz powiecie że mogę otworzyć fabryke i robić lepsze produkty. Chodzi o spadek jakości towaru który kiedyś miał wytrzymac 20 lat a teraz sie produkuje na 5-10 lat np. pralki auta żarówki. Do tego jeszcze dochodzą że coś załatwią z UE i odgórnie narzuczją nam płacenie haraczu.
O ekologia to nie jest takie ekologiczne jak nam sie wmawia. Kiedyś na politechnice dr zaczął wywiad o energii wiatrowej tak „jedni sądzą że to jest ekologiczne i potrzebne, drudzy że to temat mafijny. Zajmniemy się pierwszym punktem”
Ale powinniśmy być szczęśliwi bo UE o Nas pamieta i wydaje trzy miliony euro na projekt „Insekty jako nowe źródło protein” więcej https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ue-zacheca-do-jedzenia-insektow-i-robakow,1,4853429,wiadomosc.html
Kiedyś na Korwina patrzyłem ze zdziwieniem, ale teraz wiem dlaczego chciałby amerykę XIX- wieczną bo człowiek się rozwijał. A teraz idoci patrzą jak hamować człowieka.
Ale powinniśmy być szczęśliwi bo UE o Nas pamieta i wydaje trzy miliony euro na projekt „Insekty jako nowe źródło protein”
tamten link na onecie leży, ale tutaj jest oryginał z TVNu wraz z materiałem wideo:
https://www.tvn24.pl/26086,1717786,1,1,karaluchy-w-zupie-swierszcze-br-w-masle-unia-zache,wiadomosc.html
pewnie w ciągu 30-40 lat robaki staną się powszechną częścią menu, a nie tylko rozrywką na imprezach
buahaha! socjaliści jednak doskonale wiedzą co robią!. faktycznie jeszcze trochę bailoutów na koszt podatnika i podatnikowi zostanie żywienie się głównie robakami wydłubywanymi z Matki Ziemi.
w pierwszej chwili myślałem że to żart, ale
więcej można przeczytać na The Telegraph:
Professor Marcel Dicke, leading a team at Wageningen University, in the Netherlands, which is applying for the research grant, said: „By 2020, you will be buying insects in supermarkets. We will be amazed that in 2011 people didn’t think it was going to happen.
brzmi jak Black Swan! chciałbym zobaczyć Barosso zajadającego się robalami 😀
PS: dla tych co nadal nie wierzą własnym oczom, oto slajdy prosto z oficjalnej strony UE (strona 6) a tutaj jest strona profesora
@piorunek
Odrzucając socjal, nie wylewaj dziecka z kąpielą.
Fakt pozostaje faktem w każdym ustroju – owady _są_ dobrym źródłem protein. Kulturowo nam obcym, ale wiele ludów myśliwskich wsuwało owady bynajmniej nie dlatego, że niczego innego nie bylo.
Nawet w „Tomku w Gran Chaco” A. Szklarski wrzucił taki wątek…
@Antey
„Odrzucając socjal, nie wylewaj dziecka z kąpielą.”
Czy to dotyczy się całej wypowiedzi czy tylko któreś grupy ?
jeśli grupy to której ?
bo może mam na myśli jakieś ciekawe publikacje które będą mogły udowodnić moja hipo/tezę
Na ogół zgadzam się we wszystkim z Cynikiem ale uważam, że rozpanoszona, zwłaszcza w USA, spekulacja giełdowa polegająca na wykorzystaniu super komputerów i programów umożliwiających dokonywanie transakcji kupno-sprzedaż w ciągu ułamka sekundy – powinna być ukrócona. Kupujesz – musisz posiadać akcje np. 24 godziny i kropka. Czy takie rozwiązanie to już maoizm pana Barosso?
a ja się dołączę tutaj do głosu. krytyka polityków wmawiających masom że przyczyny ich niedoli tkwią w niedobrych spekulantach jest jak najbardziej słuszna, ale to tylko część obrazu.
kiedy politycy zwracają się przeciwko „spekulantom” to tak naprawdę nie mają tutaj na myśli anonimowych traderów pokroju Rastaniego. Obama ganiący publicznie „spekulantów” za rosnące ceny żywności i ropy zwracał się do finansjery z Wall Street, którą był dopiero co wybailoutował, a ona bezczelnie wbrew zakulisowym obietnicom wpakowała forsę podatnika w inwestycje dzięki czemu inflacja zaczęła wystawać spod dywanu i zagrażać jego reelekcji. przecież nie może publicznie pogonić bankierów, którzy zresztą łożą na jego kampanię, bo wyjdzie na idiotę który zdefraudował kasę podatnika i uniemożliwi sobie powtórkę tego manewru w przyszłości. podobnie paplanina Barosso to próby wywarcia jakiegoś tam nacisku na bailoutowanych przez niego bankierów.
warto pamiętać także, że to właśnie owi „spekulanci” do społu z bankami centralnymi utrzymują metale szlachetne w zaniżonym pułapie cenowym. zakaz krótkiej sprzedaży na papierowym złocie niewątpliwie dobrze by mu zrobił, li tylko aby przywrócić zdrowe price discovery.
I w Polszy wsio rawno. Mlodziez trockistowska z liceum im tow. Kuronia rowniez protestuje i jest „Oburzona”, dzielnie wspierajac towarzyszy z innych krajow 😉 Sama w sumie nie wiedzac dlaczego i po co;)
Przypomina mi sie wowczas twoje powiedzenie Cyniku ze jak wychodza „masy” to trzeba brac nogi za pas i sp… w druga strone 😉
Być może doczekamy się nawet w końcu upragnionej nowej instytucji unijnej na ziemi polskiej – unijnego ośrodka korekcyjnego w Szymanach dla krytyków Brukseli
dla takich warunków, wielokrotnie przewyższających standardy służby zdrowia, to można by nawet umyślnie naspekulować i zgłosić się do zaaresztowania. siłownia, sala sportowa, stołówka z różnorodnym menu, opieka medyczna, darmowa kablówka – a w szpitalu dają na śniadanie 1 kromkę (słownie: jedną) chleba i łyżeczkę masła. no i kontakty można nawiązać by jeszcze więcej naspekulować i jeszcze bardziej zgłosić się do jeszcze większego zaaresztowania. byle by tylko trafić konkretnie do sekcji spekulantów, inaczej może być trochę strach wziąć prysznic…
na resocjalizację doprowadzi spekulanta EuroZOMO do którego Polska śpieszy jeszcze bardziej niż do EuroStrefy:
Based in Vicenze, Italy, the EGF is aimed at helping managing post-crisis situations and is a rapid-reaction force ready to be deployed anywhere in the world within 30 days of a decision.
chociaż z drugiej strony skoro żandarmeria potrzebuje 30 dni na opuszczenie koszarów to może spekulant lepiej zrobi jak się osobiście na posterunku zgłosi od razu w kajdankach.
@bronx
„dlaczego „Kapitał” Marksa nie jest jeszcze lekturą obowiązkową w szkołach ?”
Dlatego, ze zbyt wielu zrozumiałoby, że oligarchiczna władza dyma ich nie mniej niż w XIX wieku.
„jak mogło dojść do takiego niedopatrzenia ?”
Polecam najpierw „Kapitał” Marksa przeczytać,-) bo jak widać Waść nie czytał, ale wiele za to ma w tej sprawie do powiedzenia. Tak się bowiem składa, że w „Kapitale” jest niezwykle mało socjalizmu, ale pełno tam porządnej analizy kapitalizmu.-)
a z czego Waść wnosisz żem nie czytał ?
czy tylko na podstawie mojego ironicznego stosunku do owego „dzieła” ?
w takim razie dość szybko i chyba zbyt pochopnie szabli dobywasz 😉
fakt, minęła już dekada od czasu gdy zgłębiałem tę „porządną analizę kapitalizmu”, ale coś tam jeszcze pamiętam
Ceauceascu (kuźwa, co za nazwisko…) nie zginął w wyniku zemsty ludu, tylko dlatego, bo część komuchów postanowiła kupić sobie bezkarność w zamian za udział w spontanicznych rozruchach. Dzięki temu postkomuniści w Rumunii rządzili o wiele dłużej niż w Polsce.
Postkomuniści rządzą w Polsce do dzisiaj!
dlaczego „Kapitał” Marksa nie jest jeszcze lekturą obowiązkową w szkołach ?
byłby niezłym wstępem do „Potopu” 😉
jak mogło dojść do takiego niedopatrzenia ?
czy Pan Barroso nie powinien się tym zająć ?