Ważenie mózgu księgowego

 

Rzepa relacjonuje zakończenie dorocznego prania mózgu młodzieży akademickiej jakie stanowią sponsorowane przez nią i Deloitte’a konkursy Moneta Aurea i Moneta Platina. Żeby to przynajmniej nie podszywało się  pod uczciwy pieniądz – złoto – to jeszcze pół biedy. Ale nazywać konkurs na promowanie zawodu doradcy podatkowego jakąkolwiek asocjacją ze złotem to tak jak promować Fukushimę wakacjami na Capri. 

Zamiast kazać młodym ludziom gadać publicznie głupstwa na temat podatków Rzepa powinna propagować państwo w którym zawód doradcy podatkowego nie ma racji bytu. Szczezł śmiercią naturalną! Nie ma komu doradzać i o czym! Bo zawód ten ma tym większą rację bytu im więcej ton przepisów podatkowych rocznie tworzy opętana socjalizmem państwowa kleptokracja. Ich celem jest przede wszystkim utrzymywanie oceanu mętnej wody do nawigowania po której potrzebne są całe tabuny doradców podatkowych bo żaden zwykły śmiertelnik i tak dawno już nic z tego nie łapie. Prosty, jasny i zwięzły system podatkowy – na trzech kartkach A4 – nie potrzebowałby ani  jednego doradcy. I to powinno być tematem konkursu!

Tymczasem laureatka nagradzana jest za epokowe odkrycie iż trudno wytyczyć wyraźną granicę między dozwoloną optymalizacją a niezgodnym z przepisami unikaniem płacenia podatków. Absolutnie, trudno wytyczyć bo mamy za mało przepisów podatkowych.  Tego czego nam potrzeba najbardziej to jeszcze więcej przepisów, więcej paragrafów, więcej kruczków, zwolnień i kwitków. Więcej okienek i więcej zeznań. Więcej inspektorów aby nie unikać nielegalnie i więcej doradców podatkowych aby unikać legalnie. Patronuje temu Rzepa, najwyraźniej bojąc się spadku nakładu gdyby jej kolorowe strony stały się nagle nikomu niepotrzebną makulaturą.

Większą zabawę, jak można przypuszczać, mieli organizatorzy bliźniaczego konkursu promującego księgowych o czym świadczy pytanie główne Ile waży mózg księgowego? Już samym tytułem relacji Nie da się dokładnie zważyć mózgu księgowego Rzepa zdradza konkluzje laureatów. Naszym zdaniem jednak są to konkluzje błędne – wszystkie mózgi da się  zważyć dokładnie. Czy w przypadku organizatorów tego konkursu waga wiele by wykazała to już inna sprawa. Podejrzewamy jednak że z uwagi na konieczność amputacji tego organu do dokładnego ważenia operacja ta może nie być najzdrowsza. To by wyjaśniało stosunkowo duży procent bezmózgowych księgowych w społeczeństwie. A jak wiadomo jedynym zadaniem które powierzyć można bezmózgowemu księgowemu jest porządkowanie zasobów intelektualnych firmy. Co też było innym tematem na który płodzili wypracowania laureaci.

Nie obyło się też bez podtekstów politycznych gdy laureaci doszli do słusznego skądinąd wniosku że wartość początkowa tzw. “młodych, wykształconych z dużych miast” wynosi zero. Podejrzewaliśmy to już od dłuższego czasu ale jakoś niepolitycznie było z tym wychodzić. Tezę że jeśli nie zaczną myśleć ich wartość końcowa będzie podobna zostawiono podobno na przyszłoroczną edycję konkursu.

O spustoszeniach umysłowych czynionych przez takie konkursy najlepiej świadczy zaliczenie księgowych przez jednego z laureatów do osób o unikalnych kompetencjach i umiejętnościach ponieważ cyt… zwalniani [są] z firm na końcu.  Pomijając małe wazeliniarstwo pod adresem organizatorów zastanawiamy się czy młody adept księgowości który tak sądzi nie amputował sobie czasem awansem mózgu do zważenia…  Księgowi są zwalniani z firm na końcu dlatego że po prostu najwięcej wiedzą!   A w szczególności znają wszystkie haki na dyrekcję,  ha, ha, ha!   😉

Kto ma je lepiej znać niż księgowi? A przynajmniej ci którzy nie ważyli jeszcze swojego mózgu.

 

©2007-2011 www.twonuggets.com wszelkie prawa zastrzeżone