Za cud wykrzesania z ubogiej gminy milionów potrzebnych na obelisk odpowiedzialny jest miejscowy proboszcz. Mógłby ktoś przypuszczać że w cudzie maczała także palce unia europejska poprzez swój fundusz rozwoju regionalnego. Ale nie, unia wspiera raczej gejzery harmonii i parady miłości. Nic jej po patrzącym w przyszłość proboszczu Zawadzkim który jest najwyraźniej za konfrontacją. Gigantyczna reduta chrześcijaństwa na kresach państwa ma, niczym Statua Wolności, wznosić się nad granicą przyszłego kalifatu brandenburskiego. Dostatecznie wysoka aby w dobrą pogodę dostrzec z niej było można po przeciwnej stronie wieże co wyższych minaretów.
Podejrzewamy że jak tak dalej pójdzie to dokonujący cudów proboszcz Zawadzki może zastąpić wkrótce najlepszego ministra finansów w Europie Rostowskiego. Temu krzesanie milionów potrzebnych dla ratowania budżetu wychodzi znacznie gorzej. A co się tyczy uzdrowienia finansów państwa to potrzebny jest tutaj rzeczywiście cud; może nawet nie jeden.
Zazdroszcząc Świebodzinowi obiegających cały świat migawek telewizyjnych o dziejących się tam dziwach inne miasta niechybnie włączą się teraz do współzawodnictwa. Kto wie czy gdzieś nie powstaje już gorączkowo projekt jeszcze bardziej okazałej statuy Ducha Świętego. Reszta Świętej Trójcy też pewnie obstawiona. Ustawiony natomiast gdzieś na skwerku stumetrowej wysokości osiołek wskazywał będzie na próbę bicia rekordów gigantczną szopką.
I pomyśleć że Kościół propagował kiedyś za swym Założycielem cnotę prostoty, ubóstwa i umiarkowania, nawet ascezy. Piętnował natomiast zawsze grzech pychy i bałwochwalstwo ku czemu zdaniem niektórych świebodziński złoty cielec podchodzi niebezpiecznie blisko.
——————-
dodane 22.11.2010: QUIZZ – Gigantomania w Świebodzinie
dodane 26.02.2012: „Z powodu niewykrycia sprawców prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie powieszenia długiego szalika klubu żużlowego Stelemet Falubaz z Zielonej Góry na ramionach gigantycznej figury Chrystusa w Świebodzinie„. A czy cudu nie wzięto pod uwagę?
©2010 dwagrosze.com
@wszyscy:
Okay, moi drodzy. Robi się późno, jutro nowy dzień a my dobijamy już w okolice setki komentarzy.
Zamykam dyskusję dziękując wszystkim jej uczestnikom. Dalsze komentowanie pod tym wpisem zostaje wyłączone.
@anonimo: Drogi bp, nie "właśnie", tylko "znowu", bo drogi Gospodarz już wcześniej miał ze dwa (chyba) podobne wyskoki.
Tylko dwa? Psia kość, musimy się w takim razie poprawić!!
Naprawdę byłoby dla nas wszystkich lepiej, gdyby sie jednak skupił na ekonomii i gospodarce, gdzie jest niekwestionowanym autorytetem, a nie szargał go sobie na sprawach religii.
Co za ujmująca głębia chrześcijańskiej troski o bliźniego! Bóg zapłać.
——————
@bp: Na koniec przewrotnie: będąc konsekwentnym należałoby chyba uznać Antonio Gaudiego za pacjenta ze szczególnie posuniętą gigantomanią?
Na koniec szczerze: będąc konsekwentnym należałoby go przede wszystkim uznać za katolickiego dewota, IMHO.
——————
@żużel – dla mnie jest nim [zawłaszczaniem przestrzeni publicznej] również np. każde muzeum sztuki współczesnej – nie trawię jej
Owszem, nie przeczę. Rzecz o zawłaszczaniu łączyła się z uwagą niejakiego "tomka we własnym domku" któremu wydawało się że sobie do ogródka może wstawić byle co, bez względu na sąsiadów. Jak mieszka na bezludnej wyspie to może tak. W cywilizowanym świecie jednak różni ludzie mają często konfliktowe roszczenia na wspólną przestrzeń. Wymaga to pewnej dozy tolerancji i kompromisu. Dla pewności jednak są też pewne "zoning laws" ustalające nieraz drobiazgowo gdzie co wolno a co nie, tak aby lokalni talibowie nie narzucili reszcie swojego punktu widzenia siłą czy faktem dokonanym. Takim narzucaniem jest też bez wątpienia finansowanie ze wspólnej kasy rzeczy kontrowersyjnych społecznie, takich jak właśnie sztuki nowoczesnej.
dlaczego zechciał Pan rozwścieczyć gniazdo szerszeni?
W 2GR nie robimy przecież nic innego… Tylko skutki nie zawsze są tak spektakularne jak tym razem 😉
W sumie mamy niezły fun i być może coś z tej dyskusji jednak zostanie. Czas pokaże…
Chyba nie sądził Pan, że ten wpis choćby w najmniejszym stopniu skłoni katolików do zastanowienia.
Aż takiego powołania misyjnego to w 2GR nie mamy… 😀
@bp: "Warto przy okazji przyjrzeć się pewnemu zjawisku. Szeroko rozumiany liberalizm przyciąga na ten blog osoby o bardzo różnym światopoglądze. Przyciąga ponieważ w swych założeniach powinien zapewnić tolerancję i szacunek dla pewnych zjawisk będących inicjatywą indywidualną lub grupową. Czyżby właśnie okazało się, że w pewnych sferach nie działa?"
Drogi bp, nie "właśnie", tylko "znowu", bo drogi Gospodarz już wcześniej miał ze dwa (chyba) podobne wyskoki. Naprawdę byłoby dla nas wszystkich lepiej, gdyby sie jednak skupił na ekonomii i gospodarce, gdzie jest niekwestionowanym autorytetem, a nie szargał go sobie na sprawach religii.
Jeden z przedmówców przytoczył scenę, w której jedna z kobiet namaściła stopy Jezusa drogocennym olejkiem. Tam był ciąg dalszy: ktoś się oburzył, że nie sprzedano tego olejku i nie przeznaczono pieniędzy dla ubogich. Ale Jezus wziął tę kobietę w obronę: "Na mój pogrzeb to uczyniła." A ten oburzony to kto był? Judasz Iskariota. (J 12,1-11) Sens: owszem, ubogich należy wspomagać, ale na uczczenie Boga też skąpić nie należy.
mick
Tutaj przeczytać można ciekawy tekst o święcie Chrystusa Króla i często poważnym napięciu między tzw. patriotyzmem a religią: https://dstp.cba.pl/?p=3316
Na koniec przewrotnie: będąc konsekwentnym należałoby chyba uznać Antonio Gaudiego za pacjenta ze szczególnie posuniętą gigantomanią? 😉
Ale się tu tłoczno zrobiło. Aż nie chce się tego wszystkiego czytać 🙂 skoro już Pana oskarżono o lewicowość, to może czas zacząć usuwać niektóre posty? 😉
Ale do rzeczy – wszystko fajnie i ok, poza paroma szczegółami:
a) jeśli statua jest "zawłaszczaniem przestrzeni publicznej", to dla mnie jest nim również np. każde muzeum sztuki współczesnej – nie trawię jej i potrafię bardzo barwnie powiedzieć dlaczego 😉 no i oczywiście nie jestem w tej kwestii odosobniony.
b) czy można by było za pieniądze wydane na statuę zrobić choćby kawałek dobrej drogi czy cokolwiek innego? Widocznie NIE można było. Bo jak widać statua jest, a dróg nie ma.
c) zakładam, że statua jest rzeczywiście samowolką i stoi na rolniczej ziemi nielegalnie – nawet jeśli, to czy to nie jest absurdalne prawo? Jeśli tak, to argument jest słaby. W końcu pomnik nikomu krzywdy nie robi. Chyba, że się przewróci, w co nie wierzę. Kościół lubi dbać o swoje nieruchomości
d) czy można wiedzieć dlaczego zechciał Pan rozwścieczyć gniazdo szerszeni? Chyba nie sądził Pan, że ten wpis choćby w najmniejszym stopniu skłoni katolików do zastanowienia. Teraz to doskonale widać w oskarżeniach o bluźnierstwo i niezrozumienie Pisma Świętego. A szczerze mówiąc wolałem jak zdobywa Pan popularność w mniej krzykliwy sposób. Chociaż oczywiście to "Pana cyrk, Pana małpy". 🙂
Pozdrawiam
Żużel
Zaraz, zaraz, stwierdziłem że krytyka formy jest OK, ale krytyka rozumiana jako opisowa ocena z podaniem argumentów. Coś jak krytyka dzieła literackiego, np. sztuki teatralnej albo nowego koncertu. Natomiast nie jest OK emocjonalne obrzucenie stekiem wyszydzających określeń bez podania żadnych argumentów. Bo to jest nieracjonalne i sprawia wrażenie braku profesjonalizmu. W ten sposób zaniżasz szanowny Cyniku własny wysoki poziom dyskusji.
Zresztą nie widzę żadnego powodu żeby aż tak się złościć na tę figurę.
Blizbor
Ej tam, nie wiem o co to straszne zamieszanie.
Postawili wielką statuę, na prywatnej ziemi i za prywatne pieniądze – i dobrze, mi nic do tego.
Cynikowi9 się nie podoba? Jego prawo. Innym się podoba? Ich prawo. O gustach się nie dyskutuje.
Że niby gigantomania? Że lepiej wydać pieniądze na biednych? Pewnie krótkoterminowo tak, tylko że z takim podejściem nie mielibyśmy nigdy żadnych katedr, pomników, ogrodów, obelisków… – niczego, co nie byłoby wprost użyteczne. Niczego, co tworzy kulturę. Od razu ubiegnę: tak – kicz też tworzy kulturę. Daje świadectwo czasów, trendów i potrzeb społecznych. Jestem przeciwnikiem burzenia Pałacu Kultury.
Czy Bóg potrzebuje pomników? Na pewno nie. Ale ludzie potrzebują… I jak długo płacą ze swoich pieniędzy, nikomu nic do tego.
Oczywiście, Świątynia Opatrzności Bożej też powinna być z prywatnych – jak zasady to zasady, do jasnej ciasnej!
Ach, dla wyjaśnienia – jestem katolikiem. Nie obraża mnie krytyka posągu, raczej śmieszy. (Dużo brzydszy jest, według mnie, pomnik Powstania Warszawskiego.) To tylko bardziej lub mniej udany symbol. Prostaczkowie mają potrzebę kultu symboli, niech więc mają. Lepszy Chrystus niż Lenin. 🙂 Mi symbole do wiary potrzebne nie są, aczkolwiek z przychylnością patrzę na zaangażowanie innych. Tyle się teraz stawia wszędzie farm wiatraków – jeden Giga-Chrystus ma horyzoncie jest, zaprawdę, miłą dla oka odmianą. 🙂
p.s. Jakby zrobili Buddę albo Sfinksa – też byłbym za. Zaakceptuję w przestrzeni publicznej wszystko, co w TREŚCI nie jest obraźliwe dla moralności, niezależnie od FORMY.
Gigantyczny penis wywołałby zatem mój protest.
Z wolnościowym pozdrowieniem
@cynik
“I pomyśleć że Kościół propagował kiedyś za swym Założycielem cnotę prostoty, ubóstwa i umiarkowania, nawet ascezy. Piętnował natomiast zawsze grzech pychy i bałwochwalstwo ku czemu zdaniem niektórych świebodziński złoty cielec podchodzi niebezpiecznie blisko.”
Nie wiem co ci “niektórzy” rozumieją pod terminem bałwochwalstwa. Dla mnie oznacza on oddawanie boskiego kultu fizycznym rzeczom. Bez znaczenia jest kształt, rozmiary czy materiał z którego te rzeczy są zbudowane. Bałwochwalstwo jest w ludziach, nie w rzeczach. Rzecz nie staje się idolem, dopóki ktoś nie zacznie bić przed nią pokłonów. “Bić pokłonów” dosłownie i w przenośni.
Do tego, dlaczego widok posagu miałby wzbudzać akurat zal braku autostrad? No chyba, ze komuś w sposób szczególny zależy na tłumieniu tego specyficznie polskiego “kolektywnego” kompleksu kiepskich dróg. “A to z czym się panu kojarzy? Pyta lekarz podciągając lekko kusa spódniczkę swojej asystentki. Z autostrada, bez wahania odpowiada pacjent Kowalski.”
Jak rozumiem podniesiony przez Gospodarza zarzut sprowadza się w gruncie rzeczy wyłącznie do kicz-gigantomanii przedsięwzięcia (i zakładam, ze nie miał Autor zamiaru ustalać priorytetów dla nadwiślanego zbiorowiska). No cóż,ale jak to było? O gustach się nie bloguje? Dla mnie osobiście dopóki się Jezusek kolorowo nie błyska i nie kreci wokół własnej osi, to ujdzie. A jak rzuca za duży cień na Pomorze Drawskie, to tylko przez parę godzin dziennie.
@ Cynik
Drogi Gospodarzu proszę nie czuć się urażonym. Oczywistym jest, że Pańska krytyka różni się od tej mainstreamowej, w przeciwnym razie świat musiałby się już kończyć… 😉
Jeśli mam być szczery, to byłem niezwykle zaskoczony tym wpisem, żeby ująć to w młodzieżowym slangu: "zbierałem szczękę z podłogi". Stąd też nie dziwi mnie emocjonalna reakcja innych wiernych czytelników.
Warto przy okazji przyjrzeć się pewnemu zjawisku. Szeroko rozumiany liberalizm przyciąga na ten blog osoby o bardzo różnym światopoglądze. Przyciąga ponieważ w swych założeniach powinien zapewnić tolerancję i szacunek dla pewnych zjawisk będących inicjatywą indywidualną lub grupową. Czyżby właśnie okazało się, że w pewnych sferach nie działa?
@pablo: urażasz nasze uczucia religijne.[o kopii krasnala ogrodowego w D]
Ja bym przed obrażaniem się na porównanie z krasnalem pogadał najpierw z {Blizborem} z którym ustaliliśmy że na krytykowanie formy jest jednak dyspensa… 😉
Uczucie religijne jest czym innym niż gigantyczny kicz z betonu widoczny w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Jednemu może się to podobać innemu nie, ale jeżeli nazwanie tego kiczem obraża uczucia religijne to równie dobrze nie nazwanie tego kiczem narusza podstawowe uczucia dobrego smaku i estetyki.
@Cynik9
Oj Cyniku, Cyniku… przeszedles sam siebie!
Wytykanie zlotego cielca mozna sprowadzic do absurdu: po co komu koscioly? Wszak Bog nie potrzebuje domu, do tego urzadzanego z przepychem.
Po co mu kadzenie i te cale szopki?
Skromnosc ponad wszystko: modlitwa w zaciszu domowym, najlepiej tak aby nikt tego nie widzial i nie slyszal…
Religia to nie tylko wiara ale i obrzed, liturgia, symbolika – i mala i duza.
Jesli byly jakowes przekrety z ziemia pod "cielcem" to z pewnoscia partia kobiet albo (nietykalny a grzeczniutki) Biedroń juz Cie wyrecza w skladaniu donosu – przeciez w Polsce mamy miliony ŻYCZLIWYCH! 😉
Miej wiare w czlowieka, zwłaszcza jeśli jest świnią!
@bbb
To prawda że kościół w "Polsce" stoi ponad prawem, ale to nie prawda że ten kościół musiał korumpować jakąkolwiek władzę w PRl-bis.
On jest po prostu jedną z opok PRL-bis.
Czego dość oczywistym symbolem(nie dla wszystkich jak widać!) jest cappo di tutti-Cappino.
KK po prostu w 1989 roku zrobił dobry geszeft,z Wolskim i innymi towarzyszami oraz oficerami prowadzącymi przy aktywnym udziale Bolka, Szechtera i szerokiego grona ich przydupasów.
Geszeft i wódę sponsorowały worki srebrników przysłane z zagranicy.
Imprezę pobłogosławił sam Lolek.
Cała reszta jest po prostu konsekwencją tego geszeftu.
A ta histeria lemingów odsądzająca tutaj Cynika od czci i wiary jest śmieszna, ale też b.smutna i b.deprymująca.
Miasto padło.
@cynik
a jej zewnętrzną, materialną formą która jest niczym innym jak gigantyczną kopią pogardzanego niemieckiego krasnala ogrodowego.
Cyniku, może trochę wyhamuj. Jak widzisz po zamieszczonych komentażach trochę katolików Twój blog czytuje a ty powoli przestajesz przebierać w słowach i urażasz nasze uczucia religijne. Może w przyszłości odpuść sobie już tematy religii katolickiej bo kiepski to hirurg , który zabiera się do operacji nie wiedząc po której stronie znajduje się wątroba.
Taa…
Skoro "cynik" unieważnia ( na swoim blogu ) honorowe zobowiązania Narodu Polskiego… Dokąd to prowadzi ? Nie uznajemy obligacji przedwojennych ? A może "przedwojennego prawa własności" ? Jaka cezura ? 1939r. – a może 1950r. – kto decyduje ? TO RAZ.
DWA – panie "wolnościowy cynik"… Zwolnienia od podatków to insza kwestia – radzę się zaznajomić ( widać pan nie znasz ustawy o "pdoof" ) – nie tylko księża ze zwolnień korzystają… Why ? Who nows ? Mr Modzelewski ? Na pewno nie katolik.
PS Panie "cynik" – więcej pokory – inaczej zostanie pan zmiażdżony na polu nieco innym niż "shorty i longi" ( a i te są obecnie "w opracowaniu" ).
Well…
Panie "cynik"… A może W kwestii Świątyni Opatrzności Bożej sięgnąć "dalej niż NIE Urbana" ??? Cytat: Koncepcja budowy Świątyni Opatrzności Bożej narodziła się przed ponad 211 laty. Dwa dni po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja 1791, Sejm Czteroletni podjął uchwałę o wzniesieniu owego obiektu. Miał to być wyraz dziękczynienia za uchwalenie Konstytucji…" No i co, panie "cynik"… Państwo winno respektować swą "państwowość" ? Czy nie ?
PS I czy obecna RP powinna powywieszać byłych zbrodniarzy PRLu ?
Witam Cię Cyniku, czytam Cię regularnie od dwóch lat, choć nigdy dotąd nie zabierałem głosu w dyskusjach. Mam wielką prośbę: czy zechciałbyś skomentować artykuł B. Sienkiewicza o nadchodzącym krachu walut i państw narodowych?
https://www.rp.pl/artykul/567342.html
@anonimo: Naród zobowiązał się do budowy tej świątyni [Opatrznosci Bożej]
Naród zobowiązał się do wielu nierozsądnych rzeczy, w tym do zwolnienia z podatków KK. Jeżeli jednak się naród "zobowiązał" jak to utrzymuje jeden {anonimowy} to niech powie drugiemu {anonimowemu} wyżej że podkreślanie w tej sytuacji "katolickich pieniędzy" w Świebodzinie do których "narodowi nic jest co najmniej niekonsekwentne. Albo, albo… 😉
@Jednooki 18:28
Okay {Jednooki}, łapię Twój punkt. Jest podobny do JKM. Ale absolutnie się nie zgadzam z zarzutem "chrystianofobi". Łatwo jest to sparować – odsyłam w tym celu do naszej publikacji "Wiara, asceza i złoto" rozesłanej abonentom szerokiej listy emailowej 2GR/2N w końcu pażdziernika a dotyczącej wczesnośredniowiecznego klasztoru na wyspie Skellig Michael w Irlandii.
Tutaj chodzi o coś zupełnie innego, i o zupełne przeciwieństwo ascetycznych mnichów zamykających się na atlantyckiej skale. Chodzi o pychę, o prymitywną bombastyczność i o ludzi którzy w swoim zaślepieniu nie potrafią odróżnić między swoją wiarą (od której trzymamy się z daleka) a jej zewnętrzną, materialną formą która jest niczym innym jak gigantyczną kopią pogardzanego niemieckiego krasnala ogrodowego. Nie mieszaj więc tego, proszę, z antychrystianizmem co jest tanim oskarżeniem.
Cóż, panie "cynik"…
"Pieniądze katolickie" się same obronią. Pieniądze " z prywatyzacji, z "majątku SdRP" na pewno nie. Ciekawym – czy poruszy pan problem dziwnych fortun i bajkowego dobrobytu ludzi PRLu, którzy powinni wisieć. Odpowie pan, panie "cynik" ?
I – panie "cynik"…
Pan się odniósł raptem do "świątyni Opatrzności Bożej"… Pan się zapoznaj z "korzeniami" owej inwestycji… Inaczej brzmisz pan, panie "cynik", jak osierocone dziecko pani Senyszyn.
Zapoznaj się panie "cynik", kiedy Naród zobowiązał się do budowy tej świątyni i z jakiego powodu…
Ps Faktycznie – wzrosty na WIG 20 to raczej nikły powód, wzrosty w pana prywatnym folwarku też nikłym powodem są… Może rok 1920 jednak jest ?
@anonimo: Skoro nie jest pan katolikiem – a to dało się ustalić na podstawie pana postów – dlaczego pan zabiera głos w kwestii "pieniędzy katolików"… W końcu to Ich pieniądze – nie pańskie, nie rządowe ( publiczne ).
Ps Obecnie polska tzw. "lewica" ( czyli LSD – dawne PZPR ) śmie przeznaczać moje pieniądze z podatków na "in vitro"
{anonimowy} pozostając wstydliwie "anonimowy" marnuje swoje szanse przejścia do historii bo do świetnego cytatu "pieniędzy katolików" jeszcze wrócimy, i to nie raz. Z "in vitro" się z {anonimowym} natychmiast zgodzimy, to skandal!!!!… Ale nie wcześniej gdy przyzna że przeznaczanie pieniędzy nie-katolików na finansowanie Świątyni Opatrzności Bożej" to jeszcze większy skandal… 😉
@bp I tyle w tym temacie…
…pisze drogi {bp} podrzucając link do drogiego JKM który na swoim blogu, z właściwą sobie swadą, chwali księdza Zawadzkiego. Szkoda tylko że "tyle w tym temacie" bo my mamy znacznie więcej… Pisze na przykład JKM w tym samym akapicie: "Gdyby to był Największy Pomnik Penisa (40 metrów…) – to dziennikarze nie schodziliby z placu budowy…". Skoro więc za sprawą {bp} i JKM jesteśmy już przy anatomii to nasza uwaga: tylko gdyby był to penis bez prezerwatywy. W przeciwnym razie prędko dowiedzielibyśmy się kto tu rządzi i jednego dziennikarza na budowie by nie było…;-)
JKM żali się też dalej że nikt nie chwali księdza Zawadzkiego. Na pewno przesadza i z pewnością nie ma tu na myśli 2GR gdzie niedwuznacznie przecież sugerujemy dalszą karierę szanownego duszpasterza, chwaląc jego zdolności do generowania kapitału pod (bez bluźnierstwa) Niebiosa.
Nie to abyśmy się z mistrzem Korwinem zawsze zgadzali. Co to to nie. Jeśli pisze na przykład "zasada "Chwalimy Polaka jesli zbuduje Coś Wielkiego" nie ma zastosowania, jeśli ten Polak jest chrześcijaninem, zwłaszcza: katolikiem – a już, nie daj Boże: księdzem" to wiemy od razu że jest to nonsens. Jesli chwalimy ks. Zawadzkiego to nie za to że wzniósł wielkie monstrum. A jesli chwalimy JKM to nie za to że palnał przypadkowo jakaś wielką bzdurę… 😉
No i…
Panie Cyniku… Skoro nie jest pan katolikiem – a to dało się ustalić na podstawie pana postów – dlaczego pan zabiera głos w kwestii "pieniędzy katolików"… W końcu to Ich pieniądze – nie pańskie, nie rządowe ( publiczne ).
Ps Obecnie polska tzw. "lewica" ( czyli LSD – dawne PZPR ) śmie przeznaczać moje pieniądze z podatków na "in vitro"… Panie "cynik"… To pomysł "właściwszy" ? Szczególnie biorąc pod uwagę to, iż "świebodzickiego Pana" ufundowano "oddolnie" – i nic nikomu do tego. A "in vitro" to np mój sponsoring dla "nie mogących" – a ja się nie zgadzam !!! I z moich podatków to robicie… Wy "in vitrowskie cochony"… Why ? Dlatego że "to państwo" tak stanowi ? ja nie uznaję takiego państwa… I coraz bardziej dorastam – i finansowo, i mentalnie do walki o swoje prawa.
Na Twoje pytanie TAK/NIE mogłeś znaleźć odpowiedź w poście z 16:20. Spróbuję jeszcze raz, z innym przykładem. Chcąc okazać swoje uczucia osobie na której nam zależy większość z nas nie pomyśli o mrożonej pizzy z Biedronki i czteropaku piwa Volt jako pierwszej opcji. Nieprawdaż?
Co do "kontrowersyjnych" projektów (do których z czasem wszyscy niestety lub stety przywykli), to mamy przykłady bliżej, takie jak wieża Eiffela, nowsza kryształowa piramida w Luwrze, czy jeszcze bliższy nam PKIN im. Stalina. Dlatego też zaznaczałem że nie mam zamiaru włączać się w dyskusje o szpetocie / pięknocie świebodzińskiego monumentu. Tym bardziej że wiele dzieł uznanych przez im współczesnych za co najmniej nieudane historia zweryfikowała zupełnie inaczej.
Problemem nie jest to czy się komuś podobają rysy twarzy, czy kształt korony, ale fakt pewnej zakorzenionej w wielu ludziach, podświadomej omalże chrystianofobii. Jakiekolwiek dzieło które nie jest programowo laickie wzbudza "żywą dyskusję" (eufemizm taki). Jestem dziwnie spokojny że wybudowanie gdziekolwiek w Polsce odpowiednika "The Angel of the North" (nawet z takim jak tam systemem finansowania) nie wzbudziło by takiej kontrowersji.
Statua W. jest o wiele większa i metalowa. Można było w środku zrobić schody, windę i taras widokowy. Poza tym skakanie po głowie / koronie Chrystusa Króla było by co najmniej niesmaczne.
https://tiny.pl/hwphb
I tyle w tym temacie…
@Jednooki: Nigdy nie śmiał bym twierdzić że wiem co jest milsze Bogu.
Nice try 🙂
Ale pytanie było jednak: "Wierzę że …….TAK/NIE". Twierdzić to możesz i nie śmieć ale chyba wiesz w co wierzysz? A skoro wierzysz że gigantyczny posąg jest bliższy Bogu niż skromna figurynka to go finansujesz, jak nie wierzysz to go nie finansujesz, przymusu chyba nie ma.
czy zabierał byś głos w taki sam sposób w przypadku na przykład jeszcze większej statuy wolności. A ta jako "gigantyczna konstrukcja szpecąca krajobraz"…
Nie widzę powodów czemu by nie? Nie wiesz jednak chyba co piszesz fałszywie sugerując jakoby the Statue of Liberty nie wywoływała niesamowitych kontrowersji jeszcze jako projekt które {Blizbor} natychmiast zaklasyfikowałby jako "szyderstwa" z ludzi, państwa i Bóg wie jeszcze kogo. Nie myśl że ktoś chce takiego maszkarona na własnym podwórku. Pewnie dlatego dom znalazła w środku koszarów na odległej wysepce. Dopiero znacznie później zrosła się powoli z krajobrazem stając się symbolem- i siedzibą muzeum immigracji.
Abyś jednak zanadto nie ciągnął tego porównania dodam że korona Statue of Liberty, skąd roztacza się piekny widok, dostępna jest dla wycieczek w co w Świebodzinie raczej wątpię… 😉
@Cynik
W takim razie cieszę się że przynajmniej na temat tego monstrualnego maszkarona się w pełni zgadzamy i że nie nazwiesz tego bluźnierstwem… 😉
I znowu mieszasz dwie rzeczy:
1) sama krytyka nie zawsze oznacza ocenę negatywną; chodzi o krytykę jako dyskusję zmierzającą do obiektywnej oceny, ale dyskusję opartą o racjonalne argumenty. Ty nazywasz figurę „monstrualnym maszkaronem” nie podając żadnych argumentów. To tylko Twoje emocje i uprzedzenia. Tu się zupełnie nie zgadzamy, a właściwie to nie wiadomo czy się zgadzamy czy nie bo nie podejmujesz dyskusji na argumenty.
2) Bluźnierstwo to oddzielna sprawa i jak już mówiłem nie dotyczy oceny figury, lecz wyszydzania osób Boskich.
Myślę że nawet dla tych ca. 10% uznających że gigantyczna statua bliższa ma być Bogu niż skromna przypuszczenie że inne, jeszcze większe obeliski mogą być w drodze trudno nazwać wyszydzaniem czegokolwiek. To raczej racjonalna konkluzja…
To raczej irracjonalna konkluzja, bo skąd przypuszczenie, że jeśli powstaje duża figura, to od razu oznacza że w drodze są jeszcze większe figury i to nie Chrystusa tylko Ducha Świętego i Boga Ojca. Takich figur nigdzie nie ma i nikt nie myśli o ich postawieniu, nie ma w ogóle takiej tradycji. Stąd wniosek, że umieszczeniu tego w tekście artykułu służyło tylko większemu wyszydzeniu. Mam tylko nadzieję, że był to zabieg czysto literacki służący zwiększeniu napięcia i że bluźnierstwo było nieświadome.
Blizbor
@cynik9 – mój komentarz był ironią na Twoje równie "liberalne" argumenty.
Pzdr,
@liberał: "to że podatek dla najbogatszych nie jest równy min. 50% ich dochodów to zawłaszczanie publicznego bogactwa i pracy narodu"
Więcej takich liberalnych idei a piekło zacznie się wydawać rajem… 😉
@Blizbor: ja powiedziałem wręcz odwrotnie – że można i wręcz należy krytykować figurę jak rzecz materialną.
W takim razie cieszę się że przynajmniej na temat tego monstrualnego maszkarona się w pełni zgadzamy i że nie nazwiesz tego bluźnierstwem… 😉
wyszydzania nie rzeczy lecz OSÓB – osób Trójcy Świętej.
Myślę że nawet dla tych ca. 10% uznających że gigantyczna statua bliższa ma być Bogu niż skromna przypuszczenie że inne, jeszcze większe obeliski mogą być w drodze trudno nazwać wyszydzaniem czegokolwiek. To raczej racjonalna konkluzja…
Żeby było jasne nie staram się bronić walorów artystycznych "rzeźby" (choć na zdjęciach nie wygląda jakoś specjalnie gorzej od tej z Rio), ale ciekaw jestem czy zabierał byś głos w taki sam sposób w przypadku na przykład jeszcze większej statuy wolności. A ta jako "gigantyczna konstrukcja szpecąca krajobraz" przy umiarkowanie dobrej pogodzie "zawłaszcza dzieloną przestrzeń publiczną" milionom nowojorczyków. Czy to aby nie nawoływanie do zwiększenia uprawnień architektów miejskich i gminnych służb budowlanych? No bo urzędnik wie lepiej co lepsze dla obywatela.
Umyślnie nie odnoszę się do spraw związanych z wiarą czy doktryną Kościoła (choć było tu paru takich, którzy szpanowali jednym, kiepsko przetłumaczonym, cytatem ze starego testamentu – proponuję poszukać informacji na temat "nowego przymierza"), bo ta forma dialogu nie pozwala na przekonanie kogokolwiek. Tym bardziej że czytając ostatni akapit Twojego oryginalnego tekstu można odnieść wrażenie że uważasz swoją wiedzę na ten temat za kompletną i skończoną. A ja nie czuję się na siłach z tym polemizować.
Na wstępie dziękuję za rzeczowe i całościowe odniesienie się do mojego komentarza – jak mawiał klasyk: "dajcie mi tekst a cytaty się znajdą"…
Nigdy nie śmiał bym twierdzić że wiem co jest milsze Bogu. Nie sądzę również żebyś miał Cyniku na ten temat informacje – nazwijmy to – z pierwszej ręki. Kościół w swojej historii wspierał dzieła które były wyrazem wiary. Dzieła, które dawały materialne świadectwo duchowej głębi i oddania tak wiernych jak i duchowieństwa.
Pablo nie musi być w mniejszości – wiele spraw jest na tyle oczywistych że nie wszyscy czują potrzebę ich łopatologicznego wyjaśniania. I tak, większy czy dostojniejszy, znaczy w tym wypadku lepszy. No bo przecież idąc twoim tokiem myślenia, zamiast budować bazyliki, czy katedry z kamienia, można było postawić parę szop. Powierzchnia ta sama, a o ile mniejsze koszty.
Witam, nieprawdą jest, że figura powstała bez pozwoleń. Wbrew prawu. To powtarzane przez media kłamstwa. Pomnik zbudowano na podstawie pozwolenia, projekt był tworzony przez mających uprawnienia inżynierów. Kontrole budowy były liczne. Nawet czasowo nadzór wstrzymywał budowę. Zachęcam do poczytania archiwum zielonogórskiej prasy- towarzyszom nie podobało się to od początku i robili wszystko aby nie doszło do ukończenia budowy. Ale, że wszystko było ZGODNE z prawem, więc figura stoi i cieszy oczy :)Zaś najwięcej, jak zwykle mają do powiedzenia ci, którzy nie dali na pomnik ani 1 zł… Aaaa i wysokość… 33 metry… to nie wymysł księdza aby pomnik był największy na świecie… ale to symboliczna liczba…
Rozśmieszają mnie komentarze uderzające w ton "prywatnych pieniędzy". Drodzy katolicy, gdyby Kościół nie był pasożytem przyklejonym do naszego państwa niczym huba i czerpał zyski wyłącznie z datków i działalności, płacąc przy tym normalne podatki oraz przestrzegając prawa (w tym budowlanego), zapewniam, że poza oszołomami nikt by się go nie czepiał. Niestety w naszym kraju sytuacja jest zupełnie inna. Kościół jest instytucją ponad prawem, która skorumpowała (nie za pomocą gotówki, lecz poparcia poprzez medium zwane amboną) większość miłościwie nam panujących i wysysa ze społeczeństwa gotówkę każdym możliwym sposobem (np. wspomniane już tutaj "odzyskiwanie" nieruchomości). Do chrześcijańskich wartości ma się to jak pięść do nosa i jest klasycznym przykładem rozmijania się instytucji z pierwotnymi ideałami wraz z jej wzrostem.
Pozwolę sobie na pewną prowokację… Śladami autora blogu zresztą…
Przyjmijmy, że "Cynikowi" i "Adamowi Dudzie" zupełnie obcy jest sposób widzenia świata przez katolików… Niemożliwe ? Dlaczego ?
Nie każdy musi być katolikiem.
Problem w tym, żeby zrozumieć, iż każdy – w tym katolicy – ma prawo do manifestowania swoich poglądów ( o ile nie krzywdzi drugiego ). Problem też w tym, iż jeśli owa "manifestacja poglądów" jest "na koszt" manifestującego – nic nikomu do tego ( nie ze środków publicznych ).
I na koniec coś do pana Dudy – drogi, panie, łatwo pan ocenia innych ( to o "zewnętrznym katolicyźmie i pustce w środku )… Dopuszcza pan myśl, iż to pan jest "niezbyt pełny w środku" ?
"Jak pojedziecie w kierunku Szczecina to przy jednej ze stacji benzynowych stoją dinozaury, tak ze 6 m wysokie,.."
…a pod Krakowem jeden kamieniarz grobowy postawil sobie na podworku 6-metrowa zyrafe: nie wiem czy z kamienia czy z jakiegos plastyku. Taka widac panuje moda na posagi. Ja jak sie dorobie, tez sobie cos postawie.
Podoba mi się ciągłe podrekślanie przez wszystkich wiernych chrześcijan (bo reszta to lewaki), że to prywatne pieniądze i każdy może sobie zrobić co chce. Teoretyczni tak jest, ale wszyscy wiemy jakie są realia w Polsce i że polityka jest silnie powiązana z polityką i niejeden polityk buduje sobie elektor grając na uczuciach religijnych. Dam głowe, że jakby wgłebić się w temat to się okaże że jednak ten "projekt" całkowicie bez pomocy państwa nie powstał (wcześniej już ktoś wspomniał o "pomocy" lokalnych włodarzy w legalizacji owego przedsięwzięcia). Czemu państwo jest bee ale jak dopłaca do Świątyni Opatrzności to jest wszystko ok.? Niedługo pomnik się wpisze do rejestru zabytków i jego konserwacje przerzuci na obywateli.
Szymon.ka
@cynik9 "Oczywiście że w swoim domu Tomek może i palić kasę a nawet mieć w nim statuę jaka mu się podoba. Kłopot jest taki że jak statua w domu Tomka się nie mieści to nie jest dalej sprawa tylko Tomka i jego domu ale raczej zawłaszczanie dzielonej przestrzeni publicznej."
Tak, tak dokładnie! A to że podatek dla najbogatszych nie jest równy min. 50% ich dochodów to zawłaszczanie publicznego bogactwa i pracy narodu!! Rozebrać budowle, bo powstała bez wymaganych 53 pozwoleń, atestów i licencji! Kto nie znami, ten przeciwko nam towarzysze!
"Wierzę w to że gigantyczna statua Chrystusa Króla w Świebodzinie będzie milsza Bogu niż skromna statuetka o podobnej treści.
TAK/NIE, niepotrzebne skreślić."
I za te poczucie humoru lubię i cenię cynika9. Nie uważam, że wpis zawiera treści obraźliwe dla religii, natomiast jak zwykle kilka istotnych uwag dot. tematu
obsur
Przykro powiedzieć, ale manipulacji ciąg dalszy. Teraz odnosi się ona do moich słów. Zarzucasz mi porównanie katedr francuskich do figury w Świebodzinie. Tymczasem ja powiedziałem dokładnie odwrotnie, że tam wysoka sztuka, a tu (w Świebodzinie) nie bardzo. Natomiast ludzka motywacja zarówno do wznoszenia potężnych irracjonalnie przeozdobionych katedr jak i wielkiej figury Chrystusa w Świebodzinie – ma to samo źródło. Czy to aż tak trudno zrozumieć ? Czy może jest to niezrozumienie zamierzone bo brakuje argumentów ?
Ponadto zarzucasz mi definicję wolności, w której jest zakaz krytyki – ja powiedziałem wręcz odwrotnie – że można i wręcz należy krytykować figurę jak rzecz materialną.
Ja sam chciałbym podyskutować na temat samej figury, sensowności wznoszenia tak wielkich monumentów, dopuszczalnych ingerencji, a nawet na temat czy wznoszenie tak wielkich figur nie staje się swego rodzaju niezamierzonym "bluźnierstwe" bo wywołuje tak wielkie wzburzenie ateistów i materialistów, itp., ale najpierw trzeba przygotować płaszczyznę do dyskusji, ustalić wspólny słownik pojęć, odrzucić uprzedzenia, emocje, manipulacje i bluźnierstwa. Za to przyjąć trochę racjonalnej logiki, szacunku dla poglądów innych, w tym także dla ludzi wierzących.
I nie mogę się tego doprosić. Wciąż mamy manipulację, unikanie argumentów, zmiany tematu, udawane niezrozumienie.
Co do samego przedmiotu bluźnierstwa, to określiłem to chyba z pięć razy, jasno i wyraźnie. Dotyczy ono zawartego w tekście artykułu kilkakrotnego wyszydzania nie rzeczy lecz OSÓB – osób Trójcy Świętej. Ty, szanowny Cyniku, możesz twierdzić, że one nie istnieją, ale nie masz na to dowodów, więc uszanuj prawo do wolności wyznania. To przecież kwestia zwykłej kultury.
Pozdrawiam
Blizbor
@Bartosz: sprawa posągu jest dla mnie, co najmniej odzwierciedleniem polskich realiów społeczno-politycznych.
Dobrze powiedziane… 😉
@Blizbor: poza tym wyznaję zasadę wolności i swobody działania.
Łamania prawa też? Poza tym dość kuriozalna to definicja wolności w której krytyka zawłaszczającego przestrzeń publiczną monstrum jest bluźnierstwem…
@Jednooki: Rozumiem że większość krytykantów wolała by żeby pieniądze które proboszcz zebrał (dobrowolnie!) od wiernych … i przeznaczyć na budowę żłobka i domu kultury
Zważywszy że duża większość nie twierdzi że gigantyczny obelisk będzie milszy Bogu niż skromna figura odpowiedź na to pytanie jest raczej twierdząca. Gigantomania wskazuje wyraźnie jednak na to że żłobki nie są najwyższym priorytetem parafian w Świebodzinie.
@Blizbor: Czyżby np. katedry gotyckie we Francji były tylko śmiechu wartymi „dziwami”.
Sam {Blizbor} bluźnisz porównując je do tego kiczu, sorry.
@pablo: Czy ty cieszyłbyś się bardziej z prezentu którego wykonaie/zdobycie kosztowało ofiarodawcę więcej wysiłku czy mniej?
Brawo {pablo}, gratuluję odwagi.Mamy tu jednoznaczną, pozytywną odpowiedź na nasz quizz! Pierwszy głos wierzący że milsza Bogu gigantomania wymagająca "więcej wysiłku" niż skromna figura. Niestety jesteś w mniejszości… 🙁
@anonimo: Wolnoc Tomku w swoim domku, swoja kasa jak ktos chce moze nawet w piecu palic
Oczywiście że w swoim domu Tomek może i palić kasę a nawet mieć w nim statuę jaka mu się podoba. Kłopot jest taki że jak statua w domu Tomka się nie mieści to nie jest dalej sprawa tylko Tomka i jego domu ale raczej zawłaszczanie dzielonej przestrzeni publicznej. A to jest regulowane odpowiednimi przepisami. W szczególności każda gigantyczna konstrukcja szpecąca krajobraz jest sprawą publiczną i jako taka nie ma immunitetu od krytyki.
Drobna uwaga: dopełniacz rzeczownika "statua" to "statui" (nie "statuy)
Nie wiedzialem ze tak duzo 'wrazliwych' 'duchowcow' na tym forum. Irracjonalizm jest jak sie okazuje niebezpieczny i dotyczy to nie tylko wybranych religii swiata.
Jestem lekko rozczarowany dzisiejszym wpisem – blog czytam od niedawna i nie spodziewałem się tu lewicowych treści. Łatwo jest dzielić czyjeś pieniądze, że autostrada ważniejsza, że głodni – ciekawe ile z własnego budżetu przeznaczasz na te autostrady? (oprócz haraczu w postaci złodziejskich podatków). Ktoś chciał zbudować pomnik, ktoś inny dał kasę i nic nikomu do tego. Proboszcz w pierwszej kolejności miał zbierać na autsotradę ? Czy Kowalski po zapłaceniu haraczu państwu nie może sobie ufundować pomniku skoro taki ma kaprys? Każdy wydaje własną kasę jak mu się podoba i drugiemu wara od tego. Ciekawy czy czytając o takim Săo Paulo też kręcisz nosem i zastanawiasz się co to za idioci to wybudowali. Liberalizm to także tolerancja, a to że kościół jest beee, boga nie ma, a wszyscy co myślą inaczej to tumany to pseudointelektualne lewackie brednie za przeproszeniem.
Czytając wypowiedzi co niektórych chciałbym się zdziwić. Ale niestety, przecież w Polsce istnieją(muszą, bo takiej jest łatwiej, dla niektórych) albo "katole" albo "lewaki".. Już sobie wyobrażam cyrk, jaki zaistniałby w takiej oto hipotetycznej sytuacji ( do której, nie dojdzie, bo wszyscy "Antychrysty" zostaliby ukamienowani żywcem).
Urząd wydaje nakaz rozbiórki samowoli budowlanej, przedsiębiorczy ksiądz dostaje 2 lata z zawieszeniu.. W kierunki Świebodzina ruszają pielgrzymki obrońców z całej Polski, przywiązują się łańcuchami do dźwigów.. Polskie show 🙂
Żeby nie było, nie oglądam TVN( telewizję ograniczam do prognozy pogody); wierzę, ale pomnik wielkości moskiewskiego budynku osiedlowego nie jest mi potrzebny do niczego. Jeżeli komuś jest, szanuję to, jego prawo. Tylko, że na szczęście mam WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI i nikt nie zetnie mnie za to, że sprawa posągu jest dla mnie, co najmniej odzwierciedleniem polskich realiów społeczno-politycznych.
Swoją drogą ciekawostką jest, czy zawirowania historyczne, związane z niepodległością Polski, nie uchroniły jej czasem przed szeroką falą brutalnej inkwizycji. Coś zatrważającego w krwi Polaków jest przekazywane z pokolenia na pokolenie, czy kiedyś to się zmieni?
O bluźnierstwie świadczy fakt, że nie ma w artykule rzeczowej krytyki samej figury, a więc rzeczy materialnej, co jak najbardziej wolno krytykować. Jest natomiast wyszydzanie samej idei i ludzkiej potrzeby wyobrażania postaci Chrystusa czy świętych. Jest drwina z samej wiary i co najgorsze – drwina z przedmiotu tej wiary, czy z Boga samego.
Do tego mamy cały szereg przekręceń, półprawd, nieuprawnionych insynuacji, a więc manipulacji mających za zadanie to wyszydzanie uczynić wiarygodnym, uzasadnionym i wręcz potrzebnym. Autor chce uchodzić za herolda wolności i piętnowania ciemnoty, a tymczasem nieświadomie staje się tej wolności grabarzem.
Gdybyś szanowny Cyniku swoje poglądy i szeroką wiedzę i umiejętności z zakresu ekonomii i finansów rozszerzył także na inne sfery ludzkiego życia, to byłbyś autentycznym godnym podziwu heroldem wolności i ludzkim przewodnikiem ! A tak czar pryska …;-)
Ja do samej figury w Świebodzinie też mam poważne zastrzeżenia natury estetycznej i kompozycyjnej, co nie raz wyrażałem w gronie znajomych, ale sama idea podoba mi się. Natomiast na temat motywacji „biznesowej” Proboszcza nie wypowiem się, bo nie mam wiedzy, a poza tym wyznaję zasadę wolności i swobody działania. W tym kontekście bardzo dobrze, że figura powstała.
Pozdrawiam
Blizbor
@Cynik
Bluźnierstwo polega na wyszydzaniu i ośmieszaniu osoby Ducha Świętego. Najpierw jest mowa o „dziwach” dziejących się w Świebodzinie, tak jakby budowanie statuy Chrystusa było jakimś wynaturzonym dziwem, czymś nienormalnym i godnym politowania, śmiechu i jarmarcznego wyszydzania. Otóż budowanie statuty, figury czy rzeźby Chrystusa jest czymś jak najbardziej normalnym w naszej kulturze łacińskiej, która nas stworzyła. Jest wręcz wyrazem tej kultury. Wystarczy popatrzeć na setki tysięcy figur Chrystusa w niezliczonych zabytkach po całym świecie. Czyżby np. katedry gotyckie we Francji były tylko śmiechu wartymi „dziwami”. Ja wiem, tam wysoka sztuka, tu zaś nie bardzo, ale na ten temat nic nie ma w artykule – jest tylko wyszydzanie samej idei i potrzeby ludzkiej zrodzonej w łonie naszej cywilizacji, a ta w jednym jak i drugim przypadku (i Francja i Świebodzin) jest ta sama, ma to samo źródło.
Następnie mamy wyszydzanie osoby Ducha Świętego, jakoby On był też taki śmieszny i godny wyszydzania, że potulnie czeka następny w kolejce do zrobienia mu figury. Jest to tym bardziej bluźniercze, że wszystkim wiadomo, że w odróżnieniu od Chrystusa – Boga który jest człowiekiem, a przez to można Go przedstawić w ludzkiej postaci, to Ducha Świętego nikt nie widział. Ale to nie szkodzi, mówienie o „zrobieniu mu” figury, jest tym bardziej zabawne, normalnie boki zrywać, he he. Przypominam, że dla większości ludzi w Polsce zarówno Jezus Chrystus jak i Duch Święty są osobami, są Bogiem Trójjedynym. Nawet dla osoby niewierzącej jest podstawową kwestią zwykłej kultury, by nie szydzić i nie bluźnić przeciwko Bogu, bo to jest zwykłe krzywdzenie ludzi, bezpodstawne uderzenie w ich dobra. To jest przeciwne zasadom prawicowości, idei wolności i swobody wyznania. To taka lewicowa (żeby nie powiedzieć bolszewicka) metoda.
Dalej jest wyszydzania ciąg dalszy, gdy jest mowa o „reszcie” Trójcy Świętej. A więc i ta „reszta” (jak resztki, odpady ze stołu), czyli osoba Boga Ojca czeka na dziwy i wyszydzenie, ha ha ha. No tu już wszyscy pękają i umierają ze śmiechu.
Blizbor
Nie spodziewałem się takiego wpisu. Tak jak zazwyczaj cenię sobie informacje i przemyślenia podawane na tym blogu, tym razem byłem zaskoczony. Dodatkowy niesmak powstaje po przeczytaniu komentarzy samego Cynika9 który idzie w zaparte, uderzając w swojej obronie w tony pasujące bardziej do Kuby Wojewódzkiego…
Parę drobiazgów:
Kościół Katolicki we wczesnym średniowieczu otrzymał wiele nadań w całej Europie, nie dlatego że "klechy" przypalały ówczesnych władców papierosami, ale dlatego że widzieli oni (książęta i królowie) w tym zysk. Do XIII w. 95% osób umiejących pisać i czytać to byli zakonnicy i (rzadziej) księża. Rola państwo- i kulturotwórcza kościoła jest nie do przecenienia. Bez ram tworzonych przez Kościół Europa nie była by w stanie stworzyć najpotężniejszej i najdłużej (po Egipcie) trwającej cywilizacji na ziemi.
Bez słynnej "megalomanii" Kościoła nie mieli byście panowie za bardzo co oglądać podczas wycieczek po Europie. Kościół jako mecenas sztuki i architektury walnie przyczyniał się do rozwoju tychże. Największy rozkwit stylów i technologii budowlanych to właśnie wieki średnie i później czasy kontrreformacji, czyli baroku.
Rozumiem że większość krytykantów wolała by żeby pieniądze które proboszcz zebrał (dobrowolnie!) od wiernych zabrać mu (może być w formie domiaru – trzymajmy się znanej, świeckiej, tradycji) i przeznaczyć na budowę żłobka i domu kultury im. Roberta Biedronia?
Naprawdę nie spodziewałem się takiego wybuchu zajadłej – delikatnie mówiąc – niechęci na blogu bądź co bądź wolnościowym.
Ja powiem, że Pan Jezus się ucieszył, jak wylano mu na stopy olejek o wartości rocznej średniej płacy w tamtym czasie…
No to teraz kolej na moje 2 grosze.
Gratuluję Autorowi odwagi cywilnej. Ośmielił się napisać to co myśli, zdając sobie sprawę, że mnóstwo prawicowych oszołomów go czyta. I długo nie trzeba było czekać:
"Co więcej, po raz kolejny pokazał Pan, że jest przesiąknięty językiem lewicy i Jej społecznego rozdawnictwa. "
Hahahaha – tak, Cyniku, jesteś lewakiem. Ileż razy ja to słyszałem, na przemian, że jestem lewakiem albo faszystą. Szmaciarze gówno o mnie czy o Tobie wiedzą, ale mają czelność nas oceniać i obrażać.
@Hans:
ani żadnego obrazu tego,co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko,lub w wodzie poniżej ziemi
Wychodzi z tego, że wszystkie rzeźby i obrazy trzeba zniszczyć, przynajmniej w kościołach;-)
Brawo, Hans, odkryłeś Amerykę 😉 Na tym właśnie polegały postulaty protestantów. Zajdź kiedyś do ich świątyni.
Z wyrazami głębokiego szacunku – na pohybel papistom:
slomski.us
@Anominowy "expert"
Księga Powtórzonego Prawa
Dziesięcioro Przykazań
5,7-5,10
Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.
Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego,co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko,lub w wodzie poniżej ziemi.
Nie będziesz oddawał im pokłonu ani im służył.Bo jam jest Pan twój,Bóg twój,Bóg zazdrosny,karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu-tych,którzy Mnie nienawidzą,
Jak zwykle musi trafić się expert ds wiary. Sens pierwszego przykazania jest taki "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" Więc nie będziesz sobie robił np. wizerunku sowy i czcił go jako sowiego ducha , który może mieć nad toba jakąkolwiek władzę lub którego będziesz o cokolwiek prosił. Jasne?
Wizerunek Chrystusa jest wizerunkiem jednej z trzech Osób Boskich (Bóg jest w Trójcy jedyny) a więc oczywiste jest że nie sprzeciwia się pierwszemu przykazaniu.
Żeby wypowiadać się na tematy wiary to zdecydowanie trzeba ją dobrze znać.
Co innego kiedy ma się wątpliwości, pytania zawsze są mile widziane.
@Cynik
Oj cyniku tematy "kościelne" wybitnie Ci nie wychodzą.
A ten quiz? Odpowiem pytaniem. Czy ty cieszyłbyś się bardziej z prezentu którego wykonaie/zdobycie kosztowało ofiarodawcę więcej wysiłku czy mniej?
Panowie! Apeluję o rozsądek. Gdzie miałby urzędować Dobry Pasterz ja nie na działce rolnej?
"Beton na zewnątrz, pusto wewnątrz."
proponuję przyznać Adamowi tytuł Mistrza Ciętej Riposty. A pozostałym niech pusty śmiech uwięźnie w gardłach – Polska od zawsze była potęgą w produkcji krasnali ogrodowych a teraz to Niemcy będą reklamę widzieć już od Berlina.
Fajnie, że znalazła się grupa(?) osób z inicjatywą, która może przynieść miastu i okolicy realne zyski, w dodatku pokazali, że budowlane prawo zaporowe można obejść.
Skoro Paryż może mieć swoją "Wierzę", a NY „Laskę z pochodnią w dłoni” to zastanawiam się dlaczego Polska nie może mieć "Rabiego". Hmm?
Może gdyby był o połowę mniejszy został by lepiej przyjęty? Jak to jest, że większość lokalnych inicjatyw jest tak mocno torpedowana, przez znany nam mechanizm szmacenia i szydery?
Skoordynowane działania przeciwko wolnym wyborom (wolnej woli) rodaków również w prasie zagranicznej przywodzą mi na myśl działania carskiej bezpieki z początku XX wieku, a także jej sztandarowy manewr zbierający oponentów w jednym miejscu i czasie.
Drogi Cyniku czy jesteś "śpiochem"? Zebrałeś tutaj zgrabne stadko "młodych gniewnych", nierzadko swoich "wyznawców", nie licz na to, że bezkrytycznie przyjmujemy wszystko co "objawiasz".
Pozdrawiam
32 lata
2 języki
2 fakultety
Stanowisko managerskie
Aglomeracja
Doświadczenie w pracy na 2 kontynentach
Były katolik wierzący w Boga
Tzw. Moher
@Adam_Duda: Pomnik powstawał na samym poczatku jako "architektura ogrodowa"
A, o tym nawet nie wiedziałem… Widzę że nie tylko ja tu "bluźnię"… 😀
Jeżeli to rzeczywiście samowola budowlana to już sobie można wyobrazić kolejny cud potrzebny na jej odkręcenie… 😉
@ gość codzienny
"To czy to samowola budowlana i czy na gruncie rolnym to już sprawa dla prokuratora – kto wie jak jest naprawdę powinien niezwłocznie złożyć obywatelski donos."
Ależ to są dość powszechne jaja
Pomnik powstawał na samym poczatku jako "architektura ogrodowa"
gdy juz praktycznie stał, to sie okazało że to monument większy od tego w RIO i tym samym nie jest architekturą ogrodową. jest budowany na rolnej ziemi i to jeszcze gminy. Oczywiscie radni od razu pospieszyli z pomocą. zmienili plan zagospodarowanie przestrzennego i nadali ziemie księdzu.
https://www.eioba.pl/a135278/najwi_kszy_na_wiecie_pomnik_chrystusa_kr_la
Burmistrz Chwali pomnik bo to szansa na rozwój turystyki i gospodarki gminy.
Robotnicy którzy to budują sami mówią, że w przeciągi kilku lat to rypnie na ziemie.
@gość codzienny
Schylkowy okres? Cesarstwo runelo 84 lata pozniej? Ktore cesarstwo? Chyba nie Rzymskie?
A chodzi o te nadeta ekspozyture biurokracji ze stolica w Ravennie? Ona miala tyle z Rzymem wspolnego ile dzisiejsza Unia Europejska z Cywilizacja Europejska.
Zamknac ten teatr jak najpredzej. Odoakrow jest juz mnostwo. Tylko Zenona juz nie ma…
Browning
@Blizbor: zawarto bluźnierstwa przeciwko wierze katolickiej
Widzę że robimy mały postęp. Tyle że nie we właściwym kierunku. Ostatni raz oskarżano nas o to samo przy okazji wpisu o święcie duchów Halloween dwa lata temu… 😉
A propos, na czym konkretnie miałoby to bluźnierstwo polegać?
@ wszyscy szanowni krytycy:
Każda publikacja poddana jest werdyktowi czytelników którym może się albo podobać albo i nie. Zachęcam jednak aby nie kryć się pod ogólnikowymi nonsensami jak {openinwestment} albo, co gorsza, wychodzić z absurdalnymi oskarżeniami o bluźnierstwo czy lewicowość. Zamiast tego proponuję odpowiedzieć sobie szczerze na podstawowe pytanie zawarte we wpisie które brzmi, dla tych którym to może umknęło:
Wierzę w to że gigantyczna statua Chrystusa Króla w Świebodzinie będzie milsza Bogu niż skromna statuetka o podobnej treści.
TAK/NIE, niepotrzebne skreślić.
Czekamy z niecierpliwością na rezultaty dołączonego quizzu… 😉
KK jako organizacja działa skutecznie i nieprzerwanie prawie 2 tys lat (no powiedzmy od czasu jej "upaństwowienia" przez cesarza Teodozjusza Wielkiego w 392 r.n.e w schyłkowym okresie casarstwa, które runęło raptem 84 lata później). Potęgę zbudowało na ludzkiej krzywdzie, wyzysku, masowej eksterminacji opornych. Opływający w dostatki funkcjonariusze KK to wyższa kasta żyjąca na koszt tych, którym administrowany przez nich system skutecznie wyprał mózgi w okresie wczesnego dojrzewania. Megaloman, który postawił ten posąg (wbrew świętej księdze KK) to może w tym wszystkim po prostu facet ambitny, może i nawiedzony. Jeśli koszty ponieśli jedynie prywatni fundatorzy (bo na pewno nie KK) to g… to kogo obchodzi. W cuda ja nie wierzę i liczę się z tym, że beknęła za to także lokalna społeczność chcąc nie chcąc. To czy to samowola budowlana i czy na gruncie rolnym to już sprawa dla prokuratora – kto wie jak jest naprawdę powinien niezwłocznie złożyć obywatelski donos.
@Anonimowy
ani żadnego obrazu tego,co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko,lub w wodzie poniżej ziemi
Wychodzi z tego, że wszystkie rzeźby i obrazy trzeba zniszczyć, przynajmniej w kościołach;-)
Widziałem tego Jezusa z bliska. Jest pusty w środku
Nigdy w życiu Jezusa nie widziałem i chyba nie zobaczę, natomiast zdarza mi się spotykać ludzi, którzy są puści w środku;-)
To jest niesamowite w Polsce, że temat kościoła katolickiego jest taki drażliwy. Myślałem że najważniejsze są nauki Jezusa, a nie to co mówią księża. Dla mnie już sam fakt że pomnik ma być w księce rekordów guinessa i licytowanie się że jest największy jest obrażające i bluźniercze. Gdzie w tym wszystkim cnota?! jak to się ma do słów "pierwsi będą ostatnimi"?
nie mam całkowicie problemu z tym że ten pomnik stoi, tak jak wiele osoób uważam, że każdy może ze swoją kasą robić co mu się podoba (byle nie zagrażało to bezpieczeństwu innych osób). jednakże ciekawe co by powiedziała duża część tych osób gdyby ktoś miał postaić największy meczet na świecie w Polsce – wtedy oczywiście też pewnie byście czuli się obrażeni.
I jeszcze jedna rzecz o naszym społeczeństwie, to nagmienne obrażanie się o wszystko! to egocentryczne nastawienie do życia – każdy musi myśleć dokładnie jak ja, bo jak nie to sobie idę (jak to już niektórzy wszem i wobec ogłosili – gdyby nie byli na bak z telewizją komercyjną, pewnie to byłby news dnia). Każdy ma prawo do swojej opini, oczywiście w jakieś normie. Ale wykrzykiwanie haseł o obrażaniu uczyć religijnych bo Cynikowi wydaje się śmieszne stawianie gigantycznych pomników Trójcy Świętej wydaje się przesadne.
Szymon.Ka
Cynik9
Ale Ci sie obrywa za podkreślenie mogalomani tej samowoli budowlanej.
Niestety ta statua bardzo dobrze symbolizuje teraźniejszą wiarę niektórych.
Beton na zewnątrz, pusto wewnątrz.
Oczywiście można mówić, że kościół sobie buduje za prywatne (abstrachując od Świebodzina). Można mówić jak sie zingoruje fakt konkordatu oraz tego skąd majątek koscioła pochodzi. A historycznie rzecz biorąc to pochodzi z podatków typu dziesięcina i z nadań królewskich. Krótko mówiąc od społeczeństwa. Nikt nie zdobywał tyle ziemi dzieki chłopskim dobrowolnym datkom.
Kto nie katolik ten lewicowiec. Boskie (za przeproszeniem) 😉
Anonimowy – Blizbor
I trafiłeś w sedno. Kiedyś ja ( jako anonimowy) , odniosłem dokładnie to samo wrażenie w dyskusji nt płacy minimalnej ). Z dyskusji wynikało, iż – zdaniem Cynika – jedyną "motywacją i kierunkowskazem życiowym" człowieka jest ZYSK.
Trochę to "cynikowe" przekonanie przypomina bajania dawnych ekonomistów o bazie i nadbudowie.
Anonimowy: Wtedy oczywiście wiele wypowiadających się wyżej osób krzyczałaby, że to także ostra przesada i obrażanie ich.
Coz, Probosz faktycznie wykazal sie kreatywnym podejsciem do tematu i mega zdolnosciami organizacyjnymi – szacunek. Wolnoc Tomku w swoim domku, swoja kasa jak ktos chce moze nawet w piecu palic albo mieszkanie tapetowac. Ciekawe jednak co by bylo gdyby na sasiedniej dzialce ktos sobie 65m odwrocony krzyz wkopal w ziemie, albo mlot Thora np.
Widziałem tego Jezusa z bliska. Jest pusty w środku.
W niedzielę wieczorem zmarła europejska waluta po przyznaniu pakietu 100 mld Irlandii i docelowo 650 Hiszpanii i Portugalii.Grecja 110 już zainkasowała.Jeśli z wierzchu te państwa mają problemy na bilion to ile faktycznie?Praktycznie nie ma szans na spłatę tego zadłużenia-tak więc pompujemy kasę i czekamy.Na co?
I jeszcze dodam – nie chodzi mi o krytykę czy rzeczową dyskusję na temat samej figury, na temat samej inicjatywy i słuszności jej motywów, bo ta jest jak najbardziej dopuszczalna i nawet potrzebna, ale w gronie tych, którzy posiadają jakąś wiedzę w tym temacie i nie wypowiadają się z pobudek czysto emocjonalnych. Rzecz w tym, że w artykule nie ma rzeczowej krytyki i dyskusji, są natomiast bluźnierstwa i wyszydzanie. Wciąż mam nadzieję, że szanowny Autor uczynił to nieświadomie, z powodu niewystarczającej znajomości tematyki wiary, a stąd braku umiejętności rozróżnienia gdzie kończy się krytyka (czasem słuszna) a zaczyna nieuprawnione naruszanie czyichś dóbr. Te dobra są czymś jak najbardziej realnym.
Przepraszam za ostrość wypowiedzi, ale myślę że ta jest adekwatna do „ostrości” artykułu.
Pozdrawiam
Blizbor
Niestety w artykule pod pretekstem krytyki samej figury (niepotwierdzone podejrzenie o megalomanię i złe intencje proboszcza Zawadzkiego) zawarto bluźnierstwa przeciwko wierze katolickiej i manipulacje uderzające w najwyższe wartości wielu czytelników, a przez to naruszające ich dobra. Nie da się tego uzasadnić inaczej jak wyładowaniem własnych frustracji, a więc działaniem wysoce emocjonalnym, pozbawionym chłodnego racjonalizmu. Można to wybaczyć nie traktując tego artykułu na poważnie, jedynie jako przejaw niekontrolowanych emocji.
Gdyby natomiast wyrażone treści potraktować poważnie, to idą za tym dalsze konsekwencje. Mianowicie tak poważny atak na najwyższe wartości (nie mówimy tutaj o samej figurze, która jest rzeczą materialną, lecz o naigrywaniu się z samej osoby Ducha Świętego i osoby Chrystusa) świadczy niezbicie o poglądach materialistycznych autora, o zredukowanej wizji człowieka do wartości wyłącznie materialnych, całkowitym wykluczeniu jego strony duchowej. Otóż taka pozycja jest istotą i kwintesencją lewicowości. I nie zmieniają tego faktu przekonania w sferze ekonomicznej, które wydają się odbiegać od modelu, który w polskich warunkach zwykle kojarzone są z lewicowością. Przekonania w sferze ekonomicznej i gospodarczej są wtórne i drugorzędne. W ocenie czy ktoś posiada poglądy prawicowe czy lewicowe liczy się całościowa wizja człowieka i świata.
W konsekwencji może okazać się, że szanowny Cynik ma jednak poglądy lewicowe, tyle że nie zdaje sobie z tego sprawy ?
Ponadto założenie, że można spokojnie obrażać wielu czytelników bloga (w formie niby zabawowej), bo oni nie mają prawa być katolikami i nie mają prawa posiadać innej wizji człowieka niż materialistyczna, jest wystąpieniem przeciwko wolności. To też pachnie lewicowością.
Blizbor
Cyniku, przeczytałeś to przed publikacją?
Moim zdaniem druzgocąca krytyka forumowiczów jest słuszna i celna.
Fiu fiu…
… ciekawie się robi. Fakt faktem, autor czasem zjeżdża na tematy (ot, "Tarcza rakietowa") w których czuje się mniej pewnie. Fakt – spójności w tym wpisie mniej niż zwykle.
Natomiast wyciąganie na jego podstawie wniosków nt. stosunku autora do czegokolwiek i z automatu przypisywanie mu całokształtu światopoglądu lewicowego, tylko dlatego że nie ma dostatecznego entuzjazmu dla czyjejś wizji czegoś tam… cóż, jest charakterystyczne dla polskiej debaty publicznej. I obowiązującego w Polsce podziału na "czarnych i czerwonych" którzy solidarnie zwalczają każdą postawę pomiędzy, która nie da się sklasyfikować jako całkowicie "swój" czy "obcy".
Zresztą, jest też w naszej polskiej mentalności, że niektórym nie przeszkadza uważać się za katolików jednocześnie publicznie i otwarcie kwestionując np. kompetencje biskupów w zakresie nauczania moralności katolickiej czy też decyzje papieża – tylko dlatego, że nie idą pod rękę z ich poglądami doczesno-politycznymi.
Zresztą, losy dwóch projektów: Bazyliki w Licheniu i Świątyni Opatrzności Bożej też dają ciekawy materiał porównawczy. Podobnie jak sukcesu pewnego radia w porównaniu do reszty mediów katolickich.
niestety ja również się rozczarowałem. poziom tego artykułu żenująco niski. ale napewno zainteresuje przeciętnego widza tvn24, czy słuchacza rmf fm, nie mówiąc już o wspomnianych wcześniej czytelnikach gazety wybiórczej.
po tym artykule można odczytać jaki jest Pański stosunek do Kościoła Katolickiego.
z niecierpliwością czekam na kolejny wpis.
ps
byłem świadkiem dzisiejszej uroczystości w Świebodzinie.
krótko o mnie:
31 lat, wykształcenie wyższe, pracuje na kierowniczym stanowisku, zamieszkuje w większym mieście.
@Cynik9
Witamy ponownie… (z uszanowaniem) 😉
@Cynik9
@Moi Drodzy
Nieprawdą jest, że "wróciłem". Zamierzałem odejść z kolejnymi odsłonami "2 groszy". Poprawkę musiałem wnieść, bo wyszedłbym na idiotę.
To co mnie napawało niepokojem, to możliwość Pańskiej "prowokacji", która w moim przekonaniu byłoby już po prostu chamstwem.
Nie posądzając Pana jednak aż o taką podłość, założyłem, że w tekście zwarte są Pańskie prawdziwe poglądy na pomnik zbudowany z prywatnych pieniędzy.
(Obrzydzeniem napawały mnie te porównania komentatorów do państwowych autostrad, jakbym czytał kolejny dodatek do Wyborczej – co za czasy, kompletny brak logiki, byle Kościołowi "dołożyć").
No więc jak Panie Cynik, bawił się Pan nami, czy nie?
Przyznaję, że nie jest mi do śmiechu – lubię czytać dobre teksty autorów mających coś do powiedzenia. Takich felietonów jak na lekarstwo. Tym bardziej wk(urza)ją takie zachowania jak Pańskie.
Odchodzę, naprawdę szkoda mojego czasu na czytanie takich bzdetów, czy przekonywanie przekonanych, że prywatne pieniądze – nie nasze na dodatek – to dla nas tabu, czytaj – gówno nam do nich!
Nieprawdaż, Szanowny Cyniku?
W tym świetle posądzenie Pana o lewicowe odchylenie jest jak najbardziej na miejscu. Niestety.
Uszanowanie
Witam.
Tutaj ktoś prosił o wykazanie nieruchomości kościelnych przekazanych przez Komisję Majątkową,jak wiemy po zaniżonych cenach.70% już jest sprzedana.
grafik.rp.pl/grafika2/566465
Lektura na kilkanaście godzin.
@Astrobiznes
Widząc, jak nasze Państwo "inwestuje" posiadane środki i dba o posiadane (jeszcze) mienie – pierwszy poparłbym oddanie go komukolwiek w zarząd komisaryczny, choćby Kościołowi.
Zauważ, że nie było Państwa które zbudowałoby administrację która przez 2000 lat nie załamała się pod własnym ciężarem…
@Przemysław Pawełczyk pisze…
Witamy ponownie… (z uszanowaniem) 😉
@Moi Drodzy, czy internet nie jest fantastycznym wynalazkiem? Włóż kij w mrowisko a cała gama emocji, nastrojów i postaw od razu się uwidacznia. Cieszy to nas autentycznie bo tak być powinno. Czyż w końcu nie taki jest cel tej czynności… 😉
Jest z tym trochę jak z pytaniem: jakie jest przeciwieństwo miłości? 99% zagrzmi: naturalnie nienawiść! Tymczasem jak się przyjrzeć z bliska jest to nonsens. Miłość i nienawiść mogą egzystować bardzo blisko siebie. Prawdziwym przeciwieństwem miłości jest obojętność! On czy ona już to olewają, już nie są dłużej zainteresowani. Obywatel nie jest już dłużej za tym czy przeciwko, jest mu to już obojętne.
W 2GR wiemy jedno – że rzeczy typu "musiałby pan chyba urwać się z choinki aby myśleć że…" albo "nie spodziewa się pan chyba aby ta zupełnie idiotyczna propozycja mogła kiedykolwiek…" nie są w negocjacjach żadnym przeciwieństwem. Są jedynie obiecującym otwarciem. Podobnie jest z reakcjami na wpis. Z tych też powodów cieszą nas wszystkie, nawet najbardziej negatywne, byleby utrzymane w ramach regulaminowej netykiety. Są równie interesującym otwarciem! Co więcej, dodają niezrównanego kolorytu, jak na przykład posądzenie cynika9 o lewicowość… ;-D
Księga Powtórzonego Prawa
Dziesięcioro Przykazań
5,7-5,10
Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.
Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego,co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko,lub w wodzie poniżej ziemi.
Nie będziesz oddawał im pokłonu ani im służył.Bo jam jest Pan twój,Bóg twój,Bóg zazdrosny,karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu-tych,którzy Mnie nienawidzą,
Biblia Tysiąclecia,w przekładzie z języków oryginalnych,opracował zespół biblistów polskich z inicjatywy Benedyktynów Tynieckich.Wstęp napisał Kardynał Stefan Wyszyński,Prymas Polski.Gniezno 31.05.1965.
Wystarczy więc kurwa tylko czytać,a nie ślepo wierzyć kapłanom.
@Astrobiznes
Móglbym prosic o źródło co do tych nieruchomości wartych 100 miliardów?
Cholera, co nagle, to po diable…
Jest:
JE Pan Rostowski nie dorósł do wielkości Xiędza Zawadzkiego w swej zaradności rabowania obywateli PRL-u Bis
Miałem na myśli:
JE Pan Rostowski w swej zaradności (rabowania obywateli PRL-u Bis) nie dorósł do wielkości Xiędza Zawadzkiego (który łacno poradził sobie z zebraniem potrzebnej sumy – pewnie dlatego, że szły one na Zbożny Cel, a nie do socjalnego kotła warszawskich Antychrystów od PO i podobnej hołoty)
Coraz bardziej kosztowny ten nasz Kościół Katolicki. Zastanawiam się, ile dalej bylibyśmy gdyby środki, jakie otrzymał Kościół zostały zainwestowane chociażby w autostrady i koleje. Posiadacze przedwojennych obligacji i majątków nie otrzymali zadośćuczynienia od Państwa, ale Kościół owszem. III RP podarowała mu 100 mld w nieruchomościach, do tego rocznie idzie 2 mld złotych na katechezy w szkołach. Przez 20 lat kosztowało to 40 mld złotych. Byle tak dalej…
Bez uszanowania
Uważałem do tej pory, że jest Pan trochę bardziej inteligentny od przeciętnego czytelnika Gazety Wyborczej. Od dzisiaj już nie.
Nie dlatego, że Pańskie poglądy są w "tej materii" diametralnie odmienne od moich, ale dlatego, że dał się Pan wciągnąć w pułapkę pisząc na temat, o którym nie ma Pan zielonego pojęcia.
Inwestycje, rynki, głupota rządzonych i cwaniactwo rządzących, itp. owszem, nie ma Pan sobie równych. W przypadku pomnika Chrystusa Króla "przegiął Pan pałę" i to do kwadratu.
Co więcej, po raz kolejny pokazał Pan, że jest przesiąknięty językiem lewicy i Jej społecznego rozdawnictwa. Do dzisiaj myślałem, że "budżet" traktuje Pan z największą odrazą, jako Janosikowy worek rabujący obywateli z ich "harówy". Dzisiaj przeczytałem, że "ratowanie budżetu" (tutaj przez p. Rostowskiego) to cnota, której Mu Bóg poskąpił. Czyli – budżet to nie Zło samo w sobie, a już w szczególności "Nasz budżet", Boże broń(!), to tylko JE Pan Rostowski nie dorósł do wielkości Xiędza Zawadzkiego w swej zaradności rabowania obywateli PRL-u Bis, za jaki uważam ten magdalenkowy wypierdek. Żałosne, jak na Pana możliwości intelektualne, żałosne do kwadratu.
Na przyszłość proszę uprzedzać, że publikuje Pan dodatek nadzwyczajny do niedzielnej Gazety Wyborczej.
Wciąż w pale mi się nie mieści, że to jednak Pańskie wypociny…
Mimo to pozdrawiam.
P.S. Więcej już tu nie wrócę. Podobnego gówna jest w internecie po dziurki w nosie, a ja lubię oddychać świeżym powietrzem.
@Blizbor
Chyba niepotrzebnie sie unosisz. Prawdziwa cnota wywazonej i merytorycznej krytyki sie nie boi. Na prawde uwazasz, ze taka megalomania jest z korzyscia dla Kosciola, ludzi wierzacych i spoleczenstwa?
Nie rozumiem, coście się Jezusa z Laminatu uczepili, niech sobie stoi, byleby spadając nikogo nie zabił. Proboszcz to swój chłop jest, wolnościowiec. Nie dość, że to samowola budowlana to jeszcze na ziemi rolnej postawiona. A władze miasta to nawet nie pisną, tylko z pomocą ochoczo bieżą. Jak on to zrobił? Kudos!
Jak pojedziecie w kierunku Szczecina to przy jednej ze stacji benzynowych stoją dinozaury, tak ze 6 m wysokie, a dalej 10 metrowy Superman opiera stopę na ciężarówce. I nikt z tego problemu nie robi. To wolny kraj jest. I dobrze.
G.F.
Niestety ten tekst, poza bluźnierstwami, nieuzasadnionymi szyderstwami i obrażaniem zwykłych ludzi, zawiera także elementy manipulacji i kłamstwa. Właściwie nie wiadomo czemu służy, bo treści prawie w nim nie ma. Jakieś wyładowanie własnych kompleksów czy zranień ? Tylko dlaczego tak publicznie ? Czyżbyś szanowny Cyniku dawał w ten sposób sygnały, że przechodzisz do obozu socjalistów ?
Blizbor
Moje rodzinne miasto 🙂 Jak przyjadę z dziećmi do dziadków w odwiedziny, to kupując coś w Tesco albo idąc z córką na basen, będę miał okazję obejrzeć …
A na razie wszyscy moi znajomi, łącznie z tymi, których nie widziałem od dziesięciu lat, koniecznie muszą się trochę ponabijać ze mnie.. Zaczyna mnie to już denerwować.
~szopen
Bolesny, ale trafny wpis…
… chociaż, jeszcze celniej, podsumowano to na demotywatory.pl, w nawiązaniu do autostrad.
Ale cóż – widać efekty zastąpienia katechezy, 'katechezą' szkolną. 2h w tygodniu teraz podobno, jakieś indeksy(?!) – za moich czasów był zeszyt, z czasem katechizm i salka parafialna…wyciągnięto dywan spod nóg prywatnej inicjatywie katechetycznej, zastąpiono państwową i proszę…
No cóż,szkoda iż bombastyczny katabas nie stawia najwyższego pomnika(555 679go w kolejności?!)pewnemu zaskakująco ambitnemu pomocnikowi murarskiemu,pachołkowi usraela i znanemu kremówkożercy,który wpakował nas w kolejne zabory…było by przynajmniej śmiesznie.
A tak, to jest tylko straszno.
tsf
Zupełnie nie rozumiem przesłania … coś dzisiaj marnie Cyniku. Dobrze to, że zbudowano pomnik, czy źle?
Ogólnie teks odbieram jako naganę dla pomysłodawców i budowniczych krzyża, jednak w jednym miejscu, niby półgebkiem, wkrada się informacja, że lokalne biznesy robią interes życia.
Wydawało mi się zawsze, że to jest kwintesencja Cynikowej filozofii – robić interes nie oglądając się na wsparcie i złudne obietnice socjalnego państwa. Co może być złego w wykorzystaniu symbolu chrześcijaństwa w (miedzy innymi) celu wzbogacenia regionu?
Czy według Cynika należałoby również usunąć krzyż z Giewontu, Jasną Górę przykryć brudną szmatą, a wszystkich producentów dewocjonalii wysłac expresem na Sybir? Czy to jest to słynne "liberalne spojrzenie"?
Jeśli Cyniku uważasz, że posąg ów szkodzi regionowi lub chociażby właścielom sąsiadujących gruntów to napisz z łaski swojej w jaki sposób? Bo jeśli ksiądz nie wykorzystał pieniędzy podatników tylko dobrowolne składki to nie widzę powodu, żeby wzorem salonu się na nim "wieszać".
O swoje sumienie i grzech bałwochwalstwa niech się ksiądz sam martwi, a Ty Cyniku, przejeżdżając obok odwróć wzrok lub przeżegnaj się i spluń w tył przez lewe ramię.
Chwała Tobie Królu Wieków – to też należy do tradycji Kościoła.
Mysle ze wszyscy by skorzystali gdyby ten pomnik traktowac jak lokalną fanaberię miejscowego proboszczula-megalomana a nie jak narodowy symbol i obraz stanu umysłowego Polaków. Ale tak się nie da właśnie ze względu na ów stan umysłowy.