Skąd się biorą bonusy

Skąd się w zasadzie wzięły astronomiczne bonusy które bankierzy w USA sobie powypłacali  już w rok po kryzysie? Przecież jeszcze nie tak dawno bankrutowali jak jeden mąż,  idąc prosto do dna  jak cegła w wodzie.  Skąd się wzięła ta nagła metamorfoza sytuacji gdy akcja kredytowa banków przecież dalej kuleje, nieruchomości dalej leżą,   bezrobocie dalej  jest ogromne  a gospodarka nie może wyjść z recesji?

A no,  jeśli już o zasadach mowa to w zasadzie bonusy pochodziły z czystego rabunku populacji.  No bo przecież:

  • Banki wymusiły przeksięgowanie bankrutującego je chłamu który trzymały (a/k/a „toksyczne aktywa”) po wziętej z sufitu wysokiej cenie, co…
  • Zmieniło ich pozycję księgową robiąc zasadniczo z bankrutów nie bankrutów, ale…
  • Nie przyniosło żadnego przypływu nowej gotówki, a więc…
  • Gotówkę wyciśnięto przymusem z podatnika w ramach TARPu, którą…
  • Użyto od razu na wypłatę gigantycznych bonusów, a następnie…
  • Podatnik omamiony rzekomym końcem recesji kupił ochoczo nowe akcje i obligacje banków, za pieniądze z emisji  których…
  • Banki spłaciły TARP

Jaki jest tego efekt?  W zasadzie taki:  bankowe bonusy nie miały nic wspólnego z zyskiem osiągniętym ze statutowej działalności. Wynikały w prostej linii z jednorazowej,  dozwolonej wyjątkiem sztuczki księgowej oraz ze wspomnianego okradzenia podatnika TARPem.  Obrabowany podatnik trzyma teraz (poprzez plany emerytalne itp.) zwiększony udział w przewartościowanych, a wydrążonych od środka bankach i innych kompaniach finansowych.  Są one dalej w sytuacji dużo mniej różowej niż ostatnie zyski zdawałyby się wskazywać.

Jednocześnie banki  zostawiając podatnika  z workiem przewartościowanych akcji i  czekających na kolaps obligacji sprytnie spłaciły  TARP.  Usunęły tym niebezpieczny haczyk na którym mogłyby jeszcze zawisnąć gdy w ogniu kolejnej odsłony kryzysu dojdzie do fazy poszukiwania winnych.  Kradzież TARPem?  Jaka kradzież?  Co wzięto, spłacono.

Obecnie,  gdy arsenał sztuczek zdaje się kończyć a nowe zyski trzeba by było  mozolnie zarabiać statutowo oczekiwać można  raczej fali cięć i odchudzania,  a być może nawet hurtowej redukcji całych departamentów „proprietary trading”  wielkich banków.   To najprostsze rozwiązanie na ciężkie czasy bo nadmiaru pracy nie będzie tam jeszcze długo.  Zamortyzowana maszyneria zrobiła swoje i można ją odstawić na złom.  Na powtórkę  takiego eldorado jakie dla banków stanowił długi okres sztucznie niskich stóp procentowych czekać przyjdzie lata,  może nawet dekady.    

Na szczęście historyczne bonusy skasowane wcześniej przez bankierów mniejszych osłodzą im teraz stres rozsyłania nowych CV.   A bankierzy więksi zajmą się teraz grą w golfa oraz karierą polityczną.

©2010 dwagrosze.com

3 thoughts on “Skąd się biorą bonusy

  1. Dla mnie jest interesująca odpowiedź na pytanie, co zrobią z tą kasą. A dokładnie – kto NIE ZAINWESTUJE w instrumenty sektora finansowego.

    Krzysztof

  2. @Cynik
    Na szczęście historyczne bonusy skasowane wcześniej przez bankierów (…) osłodzą im teraz stres

    Publice, wydymanej bez wazeliny na osłodę zostaje palenie opon;-)

Comments are closed.