Jadą wozy kolorowe

Opowiedzcie mi, Cyganie, jak tam u was jest
U nas wiele i niewiele, bo w sam raz
U nas czerwień, u nas zieleń, cień i blask
U nas błękit, u nas fiolet, u nas dole i niedole
Ale zawsze kolorowo jest wśród nas

I nie tylko kolorowo. Także i złodziejsko.

Proponujemy dla odmiany raz przestać się okłamywać. Dać sobie na chwilę spokój z polityczną poprawnością i dyrdymałkami o prawach mniejszości. Przybastować na moment z folklorem i nostalgią za wolnymi nomadami. Darować sobie też romantyzm dobrych Cyganów co to robią patelnie i ostrzą noże w ramach usług dla miejscowej ludności.

Jeżeli zwarta grupa etniczna obywateli Rumunii miesiącami koczuje gdzieś pod wiaduktem na autostradzie we Francji czy na skwerze w Cork w Irlandii nic oficjalnie nie robiąc coś to oznacza. Oznacza to że utrzymuje się z kradzieży i eurosocjalu, w tej kolejności. Nie może przecież być inaczej. No dobrze, dodajmy do tego jeszcze tradycyjne żebractwo czym zajmują się głównie panie Cyganki z licznym, świetnie wyszkolonym potomstwem.

Euro integracja, Schengen i otwarcie się kontynentu, wszystko to było bonusem dla wielu państw Europy wschodniej. Ich obywatele mogli bez przeszkód wyjechać na sachsy, zarobić i powrócić z bagażem nowych doświadczeń i zarobionych €€. Dla wschodnioeuropejskich Cyganów było to jednak dużo więcej – otwarcie bram raju. Koniec z żebraniem na mrozie, z dzieckiem na ręku, w pasażu podziemnym gdzieś w Warszawie. W dodatku przyzwoitego socjału także tu nie uświadczysz. Zimna Polska to nie kraje południa Europy, gdzie i socjał znacznie tłustszy, i portfele obywateli tłustsze. W dodatku pogoda o niebo lepsza, w której przynajmniej palce nie tracą czucia na mrozie. W niektórych przypadkach szczególnie obfity socjał, pompowany cudem gospodarczym jak u celtyckiego tygrysa Irlandii, brał nawet górę nad ciepłym klimatem.

A więc żyć nie umierać. I ruszyły tedy cygańskie tabory, z Transylvanii i innych egzotycznych miejsc, na zachód.  Wczesne średniowiecze, w przechodzonych przyczepach campingowych, wybrało się na wycieczkę w XXI wiek.

Zawsze nas ciekawiło jak długo ta wycieczka potrwa. Jak długo społeczeństwa zachodu będą w imię euro harmonii to średniowiecze finansować i tolerować na swoich ulicach kradnących i żebrających egzotycznych nomadów. Bo to że wycieczka ta kiedyś się zakończy nie ulegało raczej wątpliwości. Wynika to choćby z tego że kończy się powoli socjał obficie smarujący tryby “praw mniejszości” pod które cygaństwo podpada. A gdy się skończy miejscowe społeczeństwa zorientują się że one także mają swoje prawa. W tym prawo do wzięcia rzeczy we własne ręce, do chronienia swojej własności i do wyrzucenia uciążliwych przybyszy z powrotem do domu.

Wszystko wskazuje na to że punkt taki osiągnęła właśnie Francja, przy czym inicjatywa wyszła w tym przypadku nawet odgórnie. O prezydencie Sarkozym nie mamy tutaj specjalnie dobrego zdania uważając go za politycznego błazna z ciągotami socjalistycznymi. Okazuje się jednak że nawet socjalistyczne błazny miewają czasem dobre pomysły. Oto właśnie rząd w Paryżu zapowiedział likwidację nielegalnych obozów Romów i odesłanie ich do Rumunii i Bułgarii. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło tam że w ciągu trzech lat zlikwiduje połowę (!) nielegalnych obozowisk nomadów. Kiedy zlikwiduje resztę nie podano ale można się spodziewać że i reszta długo miejsca nie zagrzeje.

Chodzi o obozy i squaty, w sumie około 300 takich miejsc – wyjaśnił szef francuskiego MSW Hortefeux na specjalnej konferencji w tej sprawie zorganizowanej przez Sarkozy’ego. Minister Hortefeux zapowiedział szybkie odesłanie do Rumunii i Bułgarii wszystkich Romów, którzy popełnili wykroczenia przeciw porządkowi publicznemu. Władze skarbowe mają z kolei wyznaczyć dziesięciu (!) inspektorów którzy kontrolować będą źródła dochodów (!) mieszkańców obozów… Według oficjalnych danych we Francji żyje około 400 tys. osób określanych urzędowym terminem „ludzi podróży”…

Ach, zawsze podziwialiśmy tę elegancję z lekkim odcieniem ironii z jaką Francuzi podchodzą do życia. Już widzimy francuskiego inspektora skarbowego indagującego rumuńskiego Roma: Cyganie, przestań wreszcie cyganić i ujawnij skąd to ukradłeś… ;-). Nie docenialiśmy tylko humoru w wykonaniu rumuńskim i bułgarskim. Okazuje się że oba państwa wyślą w związku z tym, w celu dalej niezupełnie jasnym, po 10 policjantów na wycieczkę do Paryża.

Zgodnie z przewidywaniami plany rządu francuskiego wzbudzają wycia sprzeciwu tych jeszcze nie okradzionych oraz tych którzy z cygańskich slumsów pod wiaduktami nie są w stanie wyciągnąć żadnych praktycznych wniosków. Z urzędu oburzeni są oczywiście politycy socjalistycznej opozycji oraz tzw. obrońcy praw mniejszości. Mamy do czynienia z rasową stygmatyzacją – grzmi D.Sopo, szef organizacji SOS Racisme. Cyganie są w Rumunii dyskryminowani i dlatego przyjeżdżają do Francji – udowadnia politolog D.Moisi.

Niech sobie grzmią i udowadniają. Demokracja najwidoczniej tak już ogłupiła społeczeństwo iż większość zapomniała że jest w teorii przynajmniej gospodarzem we własnym domu i że jej także przysługują pewne prawa.

————————————
dodane 30.07.2010:  drogi czytelnik podrzuca tutaj relewantny materiał o Cyganach na Słowacji. Wpis nie wnika  w to jak Cyganie żyją u siebie.  Kwestionuje jedynie zachodnią praktykę traktowania Cyganów napływających z Europy wschodniej jako egzotycznej  migracji  etnicznej, zwłaszcza zabarwionej podtekstem „prześladowań”.  Nikt Cyganom rumuńskim czy węgierskim nie odmawia prawa do podjęcia bona fide pracy i dostosowania się do miejscowych warunków na Zachodzie.  Bez tego jednak twierdzimy że cygaństwo wschodnio- europejskie   na Zachodzie jest głównie złodziejstwem i żebractwem na gościnnych występach, połączonym z żerowaniem na miejscowym socjalu.  Państwa europejskie mają pełne prawo odesłać uciążliwych przybyszy do domu zanim zachodnie dzielnice będą wyglądały tak jak ta w Koszycach.  Warto dodać że nic z tego co cygańscy mieszkańcy zrobili ze swoją dzielnicą Lunik IX w Koszycach nie jest stricte nielegalne.  Warto jednak mieć na uwadze także prawa mieszkańców sąsiednich dzielnic którzy mogą nie życzyć sobie takiego sąsiedztwa. Nie ma to wiele wspólnego z „prawami mniejszości” na które wielu obrońców cygaństwa się powołuje. 

dodane 31.07.2010: Inny drogi czytelnik podrzuca tutaj inny relewantny materiał, tym razem o rumuńskich Cyganach w Hiszpanii.  Ten filmik jest must-see dla tych wszystkich którzy zasłaniają się prawami mniejszości, libertarianizmem,  tolerancją czy też rzekomym prześladowaniem biednych Cyganów.  

dodane 25.09.2010: Artykuł „Nikt nie lubi Cyganów” w Rzepie.  Cytat: Mieliśmy nadzieję, że problem się rozwiąże, bo wyemigrują do Francji – mówi rumuńska dziennikarka radiowa. – Ale Sarkozy wszystko nam zepsuł.
Ha, ha, ha, zły Sarkozy, zły…

dodane 4.11.2010:  Co dalej robić z 10-letnią mamą –  10-letnia cyganka rumuńska rodzi dziecko w Hiszpanii,  sprytnie tam sprowadzona przez przewidującą mamę trzy  tygodnie wcześniej.  Powód – €2500 euro które socjał hiszpański wypłaca za rozmnażanie się.  Jak tu się dziwić że Hiszpania leży pogrążona w kryzysie.

 2010 dwagrosze.com

38 Replies to “Jadą wozy kolorowe”

  1. @cynik9
    [i]#1 przymkąć po libertariańsku socjał do zera, oraz #2 deportować całą resztę na libertariańskiej zasadzie braku wiary w cuda.[/i]

    Wrócą ponownie (Rumunia jest w UE) a stworzy to niebezpieczny precedens. Taki precedens może być potem bardzo wygogny, kiedy nastanie nagła potrzeba szukania wroga odpowiedzialnego za bankructwo socjalu. Ja upierałbym się przy aresztowaniach za przestępstwa a po uzbieraniu się pełnego składu 747 kupowałbym bilety.

    @cynik9
    [i]zwalniać z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną zwędzenia jednego portfela?[/i]

    Właśnie to jest przyczyną problemu, więc nie rozumiem dlaczego mamy się upierać przy dalszym popełnianiu tego błędu.

    @cynik9
    [i]Ja tam w imię libertariańskich wolności większości zamiast zamykać kogoś w "pierdlu" wspaniałomyślnie fundowałbym raczej grupowe bilety lotnicze[/i]
    Może być jako alternatywa za więzienie dla odpowiedzialnych. W przypadku dzieci, odpowiedzialność karną ponoszą rodzice. Gdybym [b]ja[/b] okradł kogoś będąc dzieckiem, nie wątpię że po pieniądze na pokrycie strat zgłoszono by się do moich rodziców, no ale oni nie są mniejszością etniczną.

    Ci romscy żebracy są doskonałą ilustracją, co multikulturalno-lewackie pranie mózgu zrobiło z europejczykami: terroryzują ich już nawet 13-latki.

  2. Polecam film "Mali złodzieje", o Romach w Hiszpanii. Wielce pouczający.

  3. @Cynik &company- You welcome!
    Dzięki temu blogowi ja sam przestałem być lemingiem ekonomicznym(mam przynajmniej taką nadzieję),więc jeśli mogłem się wam jakoś odwdzięczyć swą skromną wiedzą cyganologiczną, to bardzo się cieszę.
    TatarSF

  4. Apropos Szwedów i ich apeli…mało kto wie( a i Szwedzi jakby mało się tym ostatnio chwalą…) że w Szwecji obowiązywała od lat 40 tych do poczatku 70tych XX wieku ustawa o przymusowej sterylizacji Cyganów.Ciekaw jestem kiedy "liberlani"Szwedzi do niej wrócą?
    TatarSF

  5. Dzieki Tatar, bardzo ciekawy update- My tu sobie gadu, gadu gadu, a w miedzyczasie progresywni Szwedzi 'apeluja'Zdaje sie ze dyskusja na ten ciekawy temat nie skonczy sie szybko…

  6. W sprawie zdjec: trzeba tu zauwazyc ze blok na fotografii prawdopodobnie ucierpial w efekcie wybuchu gazu/butli gazowej. W kwestii smieci, podobne obrazki pamietam z okresu PRL- na osiedlu na ktorym mieszkalem byl blok ktory odznaczal sie szczegolnym smietnikiem na reversie- po prostu mieszkaly w nim biedne rodziny o wysokim wspolczynniku 'I don't care'. Wracajac do przykladu z Koszyc -jesli doda sie brak energii oraz brak dozorcy z prawdziwego zdarzenia ew. brak zaiteresowania sluzb komunalnych na ww osiedlu, to na efekty nie trzeba dluzej czekac. Praktycznie getto, ale takich miejsc jest wiele na swiecie i nie mieszkaja w nich tylko cyganie. W mojej opinii, ogolnym problemem Romow jest wysoka hermetycznosc klanowa (przyczyny sa pewno roznorakie), i bieda oraz subiektywna ( lub obiektywna) wiara czy dana jednostka moze z tej biedy sie wyczolgac. Z innej beczki, zwracam uwage ze Niemcy w propagandowym filmie der Ewige Jude (do latwego wyszukania na google) zglaszali podobne problemy z Zydami jakie dzis niektorzy chca widziec u Romow. Tamci w ogolnym zapetleniu doszli do nadzwyczaj dziwnych rozwiazan…Zycze wiec wszystkim utrzymywania zdrowego, cynicznego dystansu do ludzi i spraw:)

  7. Otóż odpowiedź leży w ich skrajnym etnocentryźmie i rasiźmie, który nie tylko zabobiegł ich asymilacji ale pozwolił im opanować zarówno Europę,jak ich obie Ameryki i Australię(czyli wszędzie tam gdzie białe lemingi dopłyneły po skoku do morza).
    Zasadza się to na ich talmudzie- cygańskim kodeksie honorowym zwanym"romanipen".
    Otóż ten niepisany talmud zabrania kontaktów z niecyganami i mieszania krwi.No oczywiście nie dotyczy to obcych kobiet i porywanych dzieci przyjmujących dobrowolnie lub pod przymusem cygańskość(za to Cyganka, która chciałaby się zadawać z niecyganem, jest natychmiast uznawana za nieczystą i wykluczana ze społeczności na drodze banicji lub zabójstwa).
    Do tego ten kodeks posługując się pojęciem niecygańskeigo "bydlecia"- "gadzia" pochwala wszelkie zło wyrządzone "bydlęciu".Za rabunek,oszustwo,gwałt i zabójstwo "bydlęcia" Cygan jest przez innych Cyganów darzony szacunkiem i z dumą obnosi swoją mołojecką chwałę.Podobne zaś postepki wobec innego Cygana spotykają się z surowym potępieniem,stygmatyzacją i ostracyzmem wśród reszty Cyganów.Pewne niuanse są tutaj powodowane podziałem plemennym wśród Cyganów.I tak ci zamieszkujący ziemie polskie,zaliczają się do do czterech plemion, są to:Brygidka Polska, Lowerasze, Kełderasze i Brygidka Górska.Ci ostatni są w powszechnej pogardzie wśród innych Cyganów i są nazywani pogardliwie"psojadami"(faktycznie psy i koty stanowią znaczącą część ich diety…).Historycznie Cyganie Górscy byli traktowani przez innych Cyganów nawet gorzej od "gadzi", lecz w ciągu ostatnich lat to ulega zmianie i choć jako zdecydowanie gorszy gatunek, są uznawani jednak za Cyganów.
    Wszyscy oni (oprócz ułamku pracujących-historycznie był to też margines-np. kotlarze lub muzykanci) i chcących funkcjonować nie jako część,ale choćby obok społeczności w których żyją,w swej przeważającej masie są to istoty pasożytnicze i niebezpieczne dla innych ludzi wśród których żyją; dla nich po prostu "bydląt".
    Oczywiście Cyganie nie są ani pierwszo ani drugorzędnym nawet problemem w nadwiślanskim bantustanie(choć inaczej jest już np.na Słowacji, gdzie w związku z ich olbrzymią sponsorowaną przez zidiociałą Europę rozrodczością za 15-20 lat będą stanowili większość społeczeństwa…ha,ha to będzie jazda!), ale warto chyba i w tej sprawie mieć świadomość wykraczającą poza papkę dla świrusów dostarczaną codziennie z dystrybutorów…
    TatarSF

  8. @Cynik- zgodze sie ze na zasadzie prawa do deportacji (ktore z zasady jest nielibertarianskie i wspiera wszechobecna instytucje socjalu oraz autochtoniczny monopol na rynku pracy) w przypadku przekroczeniu statusu 'turysty' moznaby ich wyrzucic nawez z RitzParis, podobnie w przypadku udowodnienia przestepstwa przeciwko mieniu czy zdrowiu. Parki i skwery mozna sobie zamykac na noc i dosc scicle tego zakazu kontrolowac, ale koczowanie pod mostem czy nad rzekami za bardzo na ogol sasiedztwu nie przeszkadza. No nie wiem…
    @ Omyk- tu nie chodzi o Twoj dom tylko o przestrzen publiczna dostepna de lege dla kazdego obywatela UE, takze dla Romow-jako konsekwencja wlasnie aneksji Rumunii do UE. Jesli wiec Francja, Irlandia czy UK nie posiadaja odrebnych przepisow ktore sankcjonuja wloczegowstwo czy instalowanie sie pod mostami czy w parkach, nie powinno sie dzialaniami represyjymi traktowac wybiorczo tylko Cygan- tym bardziej jesli nie udowodniono im wczesniej (personalnie) lamania prawa w zakresie wspomnianym powyzej.

  9. Było pytanie-dlaczego Rumunia i Słowacja?
    No coż, Rumunia i Słowacja to tak naprawdę Wołoszczyzna,Mołdawia, Siedmigród i Górne Wegry.
    Jak już napisałem Cyganie rozpełzli się po Europie począwszy od wieków XIII-XIV idąc za Bisurmanem poprzez trup Bizancjum i Bałkan od Azji zach.(tam dotarli z Dekanu,konkretnie z delty Gangesu) i grabiąc trupy na pobojowiskach.Osiedlali się więc najliczniej we wszystlich podbitych przez Osmana krajach(np.Wołoszczyzna,Mołdawia,część Węgier),stamdąd po zjednoczeniu Węgier przenikali na teren Siedmigrodu i dzisiejszej Słowacji.Początkowo oszukiwali ówczesne Europejskie lemingi że są biblinym zaginionym plemieniem egipskim, stąd też wzieła się ich nazwa w wielu językach – "Egyptians" wyewoluowało w "Gypsys"(Polski "Cygan" pochodzi od węgierskiego "Cigany").
    Oprócz swej głownej specjalizacji posiadali też inne wybitne umiejętności oraz źródła utrzymania.
    Były to złodziejstwo,żebractwo i oszustwa.
    Ich legenda nomadów opiewana przez idiotów-ignorantów a nawet przez samego Kusturicę(choć w tym wypadnku raczej "stety", bo przecież robi to pysznie!), brała się po prostu z koniecznośći.Przebiegało to w następującej sekwencji: przybycie na nowe miejsce-ściema lemingom by móc rozbić obóz-działalność wśród autochtonów,czyli żebractwo,oszustwa(np."wróżby",potem handel podrasowanymi szuwaksem chabetami)-kradzieże i zbrodnie-ewakuacja i ucieczka na nowe miejsce w momencie jak lemingi zaczynały przecierać oczka,tupać łapkami i szczerzyć ząbki.
    Jak to się stało że byli i są to w stanie robić o blisko 800 lat?

    Tatar SF

  10. Ktoś spytał-dlaczego Rumunia i Słowacja?
    Rumunia i Słowacja to tak naprawdę Wołoszczyzna,Siedmiogród,Mołdawia i Górne Węgry.Jak już napisałem Cyganie dotarli do Europy w ślad za Bisurmanem(z Dekanu,konkretnie z delty Gangesu przez Persję) w wiekach XIII-XIV, robiąc początkowo za hieny pobitewne.Bramą był trup Bizancjum na Bałkanie.Potem zasiedlili w sposób naturalny ziemie podbite przez Osmana-Królestwo Węgier po Mohaczu,podobnie Wołoszczyzne i Hospodarstwo Mołdawskie.Stamdąd przenikali do Siedmigrodu.Ówczesnym lemingom,tudzież subtelnym i wrażliwym intelektualistom(przy okazji dewotom,jak to było w tych czasach modne)Cyganie rozpełzając się wciskali kit że są zaginonym plemieniem biblinym,które przybyło do Europy w ramach tułaczki z ziemi egipskiej…stąd też początkowo w Europie znani byli jako "Egyptians", co stopniowo wyewoluowało w "Gypsys"(polskie "Cygan pochodzi od węgierskiego "Cigana").Prócz grabnienia trupów po bitwach,od początku ich utrzymanie opierało się na złodziejstwie i oszustwie; stąd przetrwał ich opiewany przez idiotów(i niestety przez Kusturicę…choć może stety, bo robi to naprawdę pysznie!) nomadyzm.Odbywało się to w następującej sekwencji: pierw była ściema-potem możliwość rozbicia obozu-potem żebractwo,oszustwa(np."wróżby", handel chabetami podrasowanymi szuwaksem)-potem kradzieże i inne zbrodnie-potem ewakuacja w nowe miejsce…I od nowa,po dziś dzień.Wytwórcy patelni i kotłów oraz muzykanci stanowili i stanowią margines wśód Cyganów.
    Jak to się stało że przetrwali 800 lat nie asymilując się w Europie, jak tylu innych przybyszów(no oprócz Chazarów i Sefardyjczyków oczywiście…)?Otoż winien jest ich skrajny rasizm i etnocentryzm.Białą domieszkę krwi zawdzięczają puszczalskim Europejkom(wśród których Słowianki ciekawe jak to one, czarnych ptaków,stanowiły lwią część),ponieważ Cyganka dotknięta przez białego była natychmiast wykluczana ze społecznośći cygańskiej,przez banicję lub zabójstwo.Wynikało(i wynika) to z cygańskiego talmudu,zwanego "romanipen",tzw.Cygańskiego Kodeksu Honorowego.Ten też kodeks za zabójstwo,kradzież, gwałt dokonane przez Cygana na Cyganie przewiduje bardzo doktliwe kary(powszechny ostracyzm to jedna z nich…),natomiast podobne zbrodnie wyrządzone przez Cygana na "gadziu" czyli niecyganie skutkują mołojecką sławą,dumą i powszechnym szacunkiem wśród innych Cyganów.Rzecz ta bywa czasami nieco bardziej skomplikowana, z uwagi na cygański podział plemienny i
    ich związane z nim animozje.Otóż np.na ziemiach tzw."polskich",żyją obecnie cztery głowne plemiona cygańskie:Brygidka Polska, Kełderasze, Lowerasze i Brygidka Górska(Cyganie Górscy).Trzy pierwsze plemiona żywią dogłebną pogardę dla tego czwartego, ,nazywając ich pogardliwie "psojadami"(fakt że te czworonogi stanowiły i stanowią pokażną część ich diety.Koty zresztą też lubią…)i traktują ich ponoć(przynajmniej w warstwie werbalnej)gorzej niż "gadzi"…
    To tak w skrócie, odrobina cyganologii.
    Zabawne w tym jest to że tylu z pozoru niegłupich ludzi(no, "nieromów"!) jeszcze się na nich nabiera…

    Fatkt,że oni nie są naszym ani pierwszo, ani drugoplanowym problemem(ale, już np. na Słowacji czy na Węgrzech są), ale warto chyba nie być politycznie poprawnym lemingiem i w tej dziedzinie.

    TatarSF

  11. Zawsze można, wzorem wrocławskiej Policji z przed paru lat, dogadać się z lokalnymi cyganami, aby mniej kradli :>
    Plotka głosi, że wyznaczonego kontyngentu pilnowali honorowo, bardziej niż Dzienne i Nocne Patrole z powieści Łukanienki 😉

  12. Wpis jak najbardziej libertariański. Tak jak ja mam prawo odmówić gościny dowolnej osobie w moim własnym domu, tak Państwo może to zrobić w naszym imieniu. Obecność Romów we Francji to efekt uboczny wcielenia Rumunii do UE. Gdyby Romowie weszli sobie na Ukrainę, to można by zapytać kto ich tam wpuścił (wiza). W przypadku, gdy to UE wchłonęła RO, winnego oczywiście nie znajdziemy.

    Do oburzonych wpisem Cynika: macie właśnie okazję zaprosić kilku Romów ze Słowacji do siebie. Oto media domoszą o fatalnym warunkach w jakich ich dzieci żyją w Koszycach: Osiedle z najgorszych koszmarów

    Jeśli ich nie zaprosicie, to zastanówcie się raz jeszcze nad własną reakcją i oskarżeniami pod adresem Cynika.

  13. @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Nie zauważacie z Łosiem że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za uciązliwą przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że Łoś nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  14. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

  15. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

    @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Nie zauważacie z Łosiem że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za uciązliwą przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że Łoś nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  16. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej!!!! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

    @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Nie zauważacie z Łosiem że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za uciązliwą przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że Łoś nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  17. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

    @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Nie zauważacie z Łosiem że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za nieporządaną przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że Łoś nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  18. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej!!!! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

    @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Ty i Łoś razem nie zauważacie że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za nieporządaną przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że Łoś nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  19. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej!!!! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

    @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Ty i Łoś razem nie zauważacie że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za nieporządaną przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że Łoś nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  20. @W*urwiony: o cyganieniu z VATem będzie wkrótce…

    @Łoś: legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo

    Gdzie Pan żyjesz, Panie Łoś? Na jakimś libertariańskim dzikim zachodzie? Niechby tak w Europie zach. jakiś glina wygarnął do mniejszości etnicznej!!!! W kryminale by skończył! 😉

    To właśnie w trosce aby do tego rodzaju wygarniania przez rozsierdzoną populację kiedyś nie doszło sugeruję dużo bardziej humanistyczne podejście darmowych biletów lotniczych w jedną stronę… 😉

    @Tresor: Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;)

    Mam wątpliwości do którego miejsca obowiązuje libertariańska zasada wolności i karania za udowodnione przestępstwa w sytuacji zwartej grupy etnicznej koczującej na moim osiedlu i utrzymującej się z kradzieży. Grupowej eksmisji "do domu" w żadnym wypadku nie traktowałbym jako karę a raczej jako egzekucję prawa nie przewidującego dłuższego statusu dla "turysty" niż powiedzmy 3 miesiące.

    Ty i {Łoś} razem nie zauważacie że sama bliskość obozu cygańskiego, wraz z zwyczajowymi tego rekwizytami, jak smród czy wraki samochodów, może być uznana za uciążliwą przez mieszkańców okolicy którzy również mają pewne prawa. Jeżeli teraz przybysze nie są obywatelami danego kraju granice rozsądnej europejskiej gościnności łatwo przekroczyć…

    P.S. Był kiedyś przypadek uchodźców kambodżańskich w Los Angeles którzy mieli zwyczaj jeść psy… Nie było w tym niczego nielegalnego, o ile pamiętam, tak że {Łoś} nie miałby kogo karać. Ale sąsiadom się to jakoś nie bardzo podobało, do czego mieli prawo. Tutaj nie mamy żadnych uchodźców, jedynie obcych etnicznie złodziei na gościnnych występach. Nie wiem więc czy wytaczanie libertariańskiej amunicji jest akurat właściwe.

  21. ps. a czy ktos wie jaki klucz decydowal o tym ze Cyganie tak tlumnie upodobali sobie Slowacje i Rumunie? zawsze mnie to ciekawilo…

  22. "romowie to nie rumuni"-głębokie i dobre!Jak by to powiedział pewien cynik, wręcz-relewentne.

    A czy Kenijczycy to Hawajczycy?

    TatarSF

  23. A ja podzielam entuzjazm autora.
    To zresztą i tak dopiero początek koniecznego uregulowania sprawy cygańskiej,bo ona już tak nabrzmiała przez ostatnie 800 lat kiedy to zaginione plemie"Egipitans"przybyło do Europy obdzierać trupy ofiar tureckich najeżdzców,że takie uregulowanie znależć musi miejsce.Jeśli nie zdążą tego zrobić zidiociali Europejczycy,to załatwią to Ci którzy już wkrótce nastaną tutaj po nich…a Ci nie będę mieli zrozumienia dla złodziejstwa,bandytyzmu i oszustw cygańskich.
    Do wiadomości politycznie poprawnych,cudownie wrażliwych,którzy za pewną koszerno-ubecką gadzinówką używają na określenie Cyganów słowa "Rom".
    Po pierwsze,czy wiecie co to znaczy?Jak nie to trzymajcie się słownika języka polskiego(sprzed rozbioru w 1989);słowo "rom" znaczy po cygańsku -"człowiek"…tak to nie tylko skrajny etnocentryzm ale i skrajny rasizm cygański karze siebie określać mianem "ludzi", a wszystkich niecyganów mianem "gadź" co tłumaczy się na polski-"bydle, ścierwo".Jak macie ochotę sami stawiać się w roli bydląt, to bardzo proszę, ale apeluję o nieobrażanie innych!
    Po drugie określenie "rom" jest nieprecyzyjne, ponieważ odnosi się tylko do jednego szczepu Cyganów.Jest jeszcze drugi ich szczep,który sam siebie określa mianem "Sinti"(każdy z tych szczepów dzieli się z koleji na wiele plemion).
    Last but not least,szczególnie wrażliwych i wspaniale poprawnych informuję że wyklęte przez Szechtera i jego fanów słowo "Cygan" jest pierwotne wobec słowa jakże ohydnego i też wyklętego-"cyganić"…
    Więc, jak chłopaki zaczniecie nazywać swoich sympatycznych, czarniawych pupili, wtedy jak w języku polskim pojawi się analogicznie słowo- "romować"???

    TatarSF

  24. @Takie Jeden Los

    "Minister Hortefeux zapowiedział szybkie odesłanie do Rumunii i Bułgarii wszystkich Romów, którzy popełnili wykroczenia przeciw porządkowi publicznemu"

    To chyba nie do konca bez konkretnego powodu ?

    Niestety wszelkiej masci srodowiska lewicowe w imie szeroko pojetego humanizmu sa gotowe ignorowac narastajace problemy. Kiedy ktos idzie po rozum do glowy i stara sie je rozwiazac jest od czci i wiary odsadzany. A to rasista, a to nasladowca Adolfa itp, itd.

    Jesli ja wpuszczam kogos do domu i ten ktos podwedza mnie co drobniejsze rzeczy to normalna rekacja jest, iz chce sie go z tego domu pozbyc. A teraz prosze przelozyc to na skale makro 🙂

  25. to moze przyklad ze slowacji. w maju br zostawilem na parkingu przy ichnim PKP w miescie Martin swoj samochod, skad inad chodliwy towar w Polsce-passat-kradna co popadnie. gdy wychodzilem z samochodu na przejazdzke pociagiem do banskiej bystrzycy (polecam trase) zobaczylem ze obok sami cyganie (strach mnie ogarnal). w nocy wrocilem-auto cale, wszystkie szyby ok, nawet nie przerysowane. moze to dlatego ze romow na slowacji jest bardzo duzo i sila rzeczy musieli sie jakos 'oragnac'. W nowym saczu, gdzie mieszkam jest za to calkowicie odmiennie, cyganom wolno wszystko.

  26. Z libertarianskiego punktu widzenia jazda po bandzie;). Jesli wierzyc historykom i autorom takich powiesci jak Ksiaze i Zebrak, czy Dzwonnik z Notre Dame- w miastach Europy takich koczujacych, zebrzacych i w roznej frmie naprzykrzajacych sie osobnikow bylo w dawnych czasach calkiem sporo i zdaje sie kryterium narodowosciowo-rasowe wtedy nie obowiazywalo. To dopiero zdobycze Rewolucji Przemyslowej, a takze i panstwa socjalnego wymiotly w wybranych krajach macierzystych te grupy z ulic. Mamy wiec tu prawdopodobnie do czynienia z obrona zdobyczy panstwa socjalnego serwowana przez Sarkozego (jak i paradoksalnie byc moze i przez samego Cynika;). Przerzucenie tych ludzi z Cork czy Paryza do Rumunii zredukuje problem cyganski jedynie lokalnie i w dodaku prawdopodobnie tylko czasowo. Osobiscie pachnie mi to troche (jak to anonimowy czytelnik okreslil) narodowym socjalizmem. Nagle jakis urzednik zadecyduje ze nowym kryterium przynaleznosci do kotla socjalnego jest to czy spi sie pod mostem czy w przyczepie kampingowej (a nie w finansowanych przez podatnika blokowiskach) oraz to jakiego koloru paszport nosi sie w majtkach. A za chwile od tego samego urzednika (i zapewne od glebokosci kieszeni samych zainteresowanych) zalezec bedzie ktora czesc wspomnianej polowy poleci na czesciowo finansowane przez francuskiego lub europejskiego podatnika wakacje w Rumunii. Sorry, jakos trudno mi uwierzyc ze nie bedzie im sie chcialo wracac;). Alternatywa w takiej Francji byloby moze surowe egzekwowanie prawa, i bezpardonowe sciganie drobnych wykroczen, ale biorac pod uwage zamilowanie innych okrzeplych w socjalu grup etnicznych do podpalania samochodow, zadanie to jest w tym kraju dosc skomplikowane;).

  27. Niedawno był w TV bardzo piękny dokument o tej tematyce. Cyganie w Europie Zachodniej – robiony przez … Cygana. Na końcu było przesłanie jednego starego Cygana. Szło jakoś tak "Bracia Cyganie. Kiedyś kradzież była sposobem na przeżycie. Potem zrobiliście z tego bardzo dobre źródło dochodu. Ale wasza pazerność doprowadzi do tego, że nas wyrzucą z Europy. Gdzie wtedy pójdziemy??"….

    U nas nie narzekają. Nieoficjalnie państwo przeznacza b.duże fundusze na wspieranie tzw "mniejszości" (czyt. darmozjadów, którym się nie chce robić, bo co to znaczy mniejszość???). A z programów UE w Polsce najwięcej jest typu "promowanie pozytywnego wizerunku romów wśród Polaków".

    https://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:C:2010:132:0010:0014:PL:PDF

    Nawet mają swój program rządowy K…wa mać.!!!

    https://www.mswia.gov.pl/portal/pl/185/2982/Tresc_Programu.html

    Do roboty albo wyp…ć z kraju.!!!

  28. Fakt … w Dublinie zauważam też wolny napływ opalonych braci koczujących całymi dniami w parkach i nie mających najwidoczniej chęci do żadnej konkretnej roboty. Daje się również zauważyć w praktyce efekt działalności "co rok to prorok"

  29. @Cynik9

    > W drzwiach każdego sklepu
    > w Cork[…]jest
    > ostrzeżenie przez
    > kradnącymi Cyganami […] > a Pan chce tropić
    > indywidualnych
    > kieszonkowców i ich
    > zwalniać z uwagi na
    > znikomą szkodliwość
    > społeczną zwędzenia
    > jednego portfela?

    Skoro tak masowo popelniaja przestepstwa, to zlapanie ich na goracym uczynku powinno byc dla sprawnej policji bulka z maslem. A za kradziez portfela mozna przeciez skazac np. na miesiac pracy w kamieniolomie. W ogole wiezienie to powinno byc miejsce, ktorego ludzie sie boja. Jesli tak nie jest (a w Europie nie jest) to sie potem okazuje, ze nie za bardzo jest jak walczyc z drobnymi przestepstwami.

    W cytowanym przez Pana artykule w Rzepie jest fragment, ze Francuzow wzburzala demolka jakiegos komisariatu przez Romow. Mnie tam dziwi, ze policja na to pozwolila, zamiast normalnie i legalnie odstrzelic rozochocone towarzystwo.

  30. @Łoś: wpis bardzo nielibertarianski. Rozumiem i popieram deportacje i wsadzanie do pierdla za konkretne przestepstwa

    Tylko się tak wydaje… Niech Pan rozłoży to na dwa libertariańskie czynniki pierwsze: #1 przymkąć po libertariańsku socjał do zera, oraz #2 deportować całą resztę na libertariańskiej zasadzie braku wiary w cuda.

    W drzwiach każdego sklepu w Cork gdzie byłem w maju jest ostrzeżenie przez kradnącymi Cyganami, plutony Cyganów regularnie patrolują ulice w poszukiwaniu łupu, Cygani kampują pod miastem, a Pan chce tropić indywidualnych kieszonkowców i ich zwalniać z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną zwędzenia jednego portfela?

    Ja tam w imię libertariańskich wolności większości zamiast zamykać kogoś w "pierdlu" wspaniałomyślnie fundowałbym raczej grupowe bilety lotnicze w jedną stronę…

    @anonimo: romowie to nie rumuni

    Może i nie ale wystarczy że posiadają paszport rumuński i koczują pod wiaduktem.

  31. Widać że anonimowym komentatorom Romowie nie dali się (jeszcze) we znaki.

  32. Inny, również demokratycnie wybrany polityk z ciągotami do socjalizmu, również jakoś sobie poradził z Romami: Adolf H. Moim zdaniem, jeśli za rozwiazywanie takich problemów biorą się socjaliści, to kończy się to narodowym socjalizmem. Dlatego nie podzielam entuzjazmu autora.

  33. @Cynik9

    Tym razem zadziwil mnie Pan. Tak na moj gust wpis bardzo nielibertarianski. Rozumiem i popieram deportacje i wsadzanie do pierdla za konkretne przestepstwa, ale nie rozumiem masowych deportacji bez konkretnego powodu.

Comments are closed.