Pokrakę z tego dawnego żartu przypomina nam dzisiejsza Unia Europejska, kulejąca i garbiąca się w gorsecie politycznej poprawności. Porzucająca własne korzenie, zapominająca skąd przyszła i dokąd idzie. Krawiec tym razem jest francuski, instruujący miejscowe społeczeństwo jakie wygibasy należy praktykować byleby tylko nie obrazić wyznawców Allaha. Ale wyznawców Allaha gdzie? W Mekce? W Medynie? Nie, w kalifacie francuskim tuż pod wieżą Eiffla! Tak to już nisko upadła la Grande Nation.
Jak się dowiadujemy paryska policja zabroniła ostatnio zorganizowania ulicznego festynu na którym organizatorzy mieli częstować gości alkoholem i kiełbasą. Jedzenie kiełbasy na ulicy czy popijanie wina jest jak wiadomo w unii coraz częściej uznawane za działalność terrorystyczną. Zwłaszcza gdy konsumpcja ma czelność odbywać się w zamieszkałej przez muzułmanów dzielnicy, jak Goutte-d’Or w Paryżu. Francuskie ministerstwo harmonii narodowej uznało że impreza pod hasłem „kiełbasa z winem” mogłaby zostać odebrana jako prowokacja w dzielnicy, gdzie z powodu braku miejsca w meczetach muzułmanie modlą się w piątki na ulicach.
Nie wiemy czy muzułmanie modlili się w piątki na ulicach akurat w intencji rychłego końca świata ale że go wymodlili nie ulega wątpliwości. Końca naszego europejskiego świata, dla ścisłości. No bo czyż nie jest końcem naszego świata zakaz picia wina we Francji? W tej Francji której kultura winem przecież stoi i której symbolem wino jest nie mniejszym niż brie, camembert czy wieża Eiffla.
Czy od zakazu picia wina na ulicach do zakazu picia wina w knajpach kalifatu francuskiego może być jeszcze daleko? Przecież Koran nie zabrania muzułmanom chodzenia do knajp. Jak długo zatem potrwa zanim islamistów zacznie obrażać także lampka Château Lascombes w publicznej knajpie? A może nawet poczują się tym dyskryminowani? Wtedy tylko czekać aż główny mufti ogłosi prohibicję w całym kraju, z karami chłosty włącznie.
Ci którzy jeszcze niedawno potykali się w Polsce o własne nogi w pędzie ku porzuceniu suwerenności narodowej i stania się unijną prowincją muszą mieć teraz rodzaj second thoughts. Pewnie myślą po cichu że inwazja islamu skończy się cudownie na Odrze i Nysie. Że z przyszłym kalifatem brandenburskim i szejkanatem saksońskim uda się ułożyć dobrosąsiedzkie stosunki trzymając je na dystans, tak jak kiedyś Rzeczpospolita Portę Ottomańską.
Ale nic z tego, nadzieja płonna. Kontrolować imigrację na własny teren, nie mówiąc już o robieniu za przedmurze chrześcijaństwa ma szanse tylko suwerenne państwo. W euro imperium natomiast prowincja polska nie ma nic do gadania. Nie po to powstawało imperium w pierwszym rzędzie. Islamiści w unii mogą osiedlać się tam gdzie chcą, łącznie z modleniem się na ulicy w piątek i wymaganiem aby miejscowi Irokezi podporządkowali się ich zwyczajom. Gwarantują to im rządy tejże ulicy zwane demokracją.
Zamiast więc się łudzić że konsekwencją akcesu do unii nie będzie z biegiem czasu i u nas postępująca islamizacja cieszmy się raczej tym co jeszcze wolno. Jeden kotlet schabowy panierowany poproszę! I duży żywiec, zanim wezmą go w jasyr.
©2010 dwagrosze.com
@ Antey
Obawiam sie, ze troche odplywamy od tresci bloga, narazajac sie tym samym na regulaminowe ostrze cenzury Moderatora.
Ale co tam, raz sie zyje.
Nie, nie jestem za tym, zeby Irakijczycy szli za jakimkolwiek, w szczegolnosci arbitralnie narzuconym, planem.
Jest mi to, szczerze mowiac, calkiem obojetne.
Nie jestem Irakijczykiem. Nie mieszkam w Iraku. Nawet nie znam zadnego Irakijczyka.
Jednakze Twoj komentarz, przez czysta zbitke slowna, zadzialal na mnie jak czerwona plachta na byka.
Moze niepotrzebnie po "byczemu" na to zareagowalem. Jednakze slowa "program kontroli populacji", w odniesieniu do jakiekolwiek narodu,
przelaczaja mnie w tryb czujnosci. Jak ktos doda do tego jakis pozytywny przymiotnik, typu "cywilizowany", to wybucham.
Wynika to stad, ze nie wierze, zeby takie spoleczenstwo Iraku wiele sie roznilo od innego spoleczenstwa: przecietny Irakijczyk wie czego chce.
Podobnie jak wie czego chce przecietny Polak. (Tym samym biore to do siebie, moze niepotrzebnie). Przeciez spoleczenstwo Iraku, podobnie jak Polski, nie sklada sie w zdecydowanej wiekszosci z samych kobiet?
Jak zatem uzasadnic dzialania kogokolwiek, szczegolnie dzialajacego w "pełnym poparciu władz państowywch/religijnych", majace na celu wyperswadowanie
takiemu przecietniemu Irakijczykowi, ze to czego on chce nie jest dla niego odpowiednie?
Z Twojego ostatniego komentarza wnioskuje, ze masz spojrzenie na swiat bardzo szeroko perspektywiczne.
Ja na ten swiat wole patrzec z perspektywy wlasnych czterech liter, czym juz wczesniej narazilem sie Losiowi.
Utozsamiajajac sie ze srednim Irakijczykiem musze odpowiedziec, ze niech sobie ktokolwiek glosi takie programy, jakie chce. Ale nie moim kosztem.
Nie wiem kto sie w tym Iraku tak ambitnie udziela. Nie wierze jednak, zeby to robil ze swoich pieniedzy.
Reasumujac, popierajac wladze kogokolwiek nad kimkolwiek, popierasz wladze nad samym soba.
Jak sie ona tyczy Twojego wlasnego "interesu" krocza, to wiekszej tragedii trudno sobie wyobrazic.
@Para-Site
Tzn. jak rozumiem, Twoim zdaniem byłoby lepiej aby Irańczycy poszli do przodu z durnym planem zwiększenia populacji do 120 mln żeby "rzucić wyzwanie zachodowi" ?
Zrozum, nic nie jest wieczne. Narody i kultury też nie. Za 200 mln lat ta planeta będzie nie do zamieszkania a przy dużo wcześniejszym, najbliższym zlodowaceniu to co zostanie do tego czasu z naszej cywilizacji też szlag trafi.
Z wymieraniem kultur to też przegięcie – do jej potrzymania (co zresztą nie koniecznie jest wazne) wystarczy kilka mln (patrz, Izrael) a nie kilkadiesiąt, kilkaset. Życie to zmiana, a czlowiek potrafi się zaadoptować do wielu rzeczy – pod warunkiem, że ma zasoby. Nie da się pozostać w ustalonym "optimum" – można wokół niego oscylować, jak w cyklu koniunkturalnym, tyle że wskaźnikiem nie jest PKP ale dowolny inny czynnik: religijnosć, pupulacja, poglady polityczne i społeczne, poziom wykształcenia i każdy inny wskaźnik opisujący złożóne społeczeństwo.
Pytanie tylko, w jaki sposób odbywa się ewolucja i zmiana. I owszem, ja uważam że z dwojga złego lepiej wytłumaczyć narodowi że nie ma o zapełniać dziećmi rynsztoków. I owszem, da się to zrobić w cywilizowany sposób – a napewno sposób Irański jest lepszy niż Chiński/Hinduski itp. Nie ma drastycznego przymusu, tylko pokazanie że można inaczej i jak. Dlatego między innymi, że można sobie jeszcze na to pozwolić.
Niestety, libertarianizm nie ma monopolu na racje i libertarianin nie funkcjonuje w próżni. Czy to Ci się podoba, czy nie, decyzyje innych mają wpływ na Ciebie w taki czy inny sposób tak jak Twoje na innych – czy to Ci się podoba, czy nie. I to bez wzgledu na poglądy jakie tamci posiadają.
@cynik9
Antey doczytal sie najwyrazniej u mnie uprzedzenia do Iranczykow. Z zapalem czlowieka wolnego od jakichkolwiek uprzedzen odwoluje sie z tym natychmiast do Moderatora, ktory niejako na zlosc calemu muzulmanskiemu swiatu, w tym iranskiemu, i na oczach tego swiata wlasnie ostentacyjne zjadl schabowego popijac piwem. Szczesliwie alkohol nie zamroczyl Moderatorowi zmyslow i w dalszym ciagle publikuje on moje niewinne komentarze. Za to pragne mu serdecznie z glebi mojego wolnego urazy ego podziekowac.
@ Antey
Stara Europa wymiera. Wielu Staro-Europejczykow ubolewa nad tym. Boja sie wygasniecia ich kultury. Nie widza, badz nie chca widziec, ze jest to, przynajmniej do pewnego stopnia, efekt "programu kontroli populacji" z przeszlosci. Rzad chcial dobrze. Zrobilo sie, jak zwykle, zle.
Iranski rzad dochodzi do wniosku, ze Iranczykow jest za duzo. Bedzie teraz edukowal spoleczenstwo. Pewien Iranczyk, wiekowo dosc mlody, ale w swym typie "staromodny": glowa wielodzietnej rodziny, wysyla pociechy do szkoly. Te wracaja do domu i zaczynaja do niego zwracac sie per ignorantny dzieciorobie. Myslal, ze dziecko to boskie dobrodziejstwo, lub "an asset" jakby powiedzial finansista. Rzad zmienil zdanie w tej kwestii. Prymitywny dzieciorob zostal w tyle.
Na libertarianskim blogu kwestia wolnosci jednostki powinna chyba byc w centrum uwagi, a wszelkie dzialania rzadu w centrum krytyki. Jesli ktos opowiada sie za rzadowymi "cywilizowanymi" programami kontroli populacji, to niech sie wpierw zastanowi jakie moga byc tego efekty, szczegolnie w dluzszej perspektywie, i jaki wplyw maja te dzialania na jednostke juz dzisiaj.
Wyszlo mi "naukowo" i "tolerancyjnie"? Mam nadzieje, ze nie.
MODERATOR:
@Antey: Czy wypowiedzi kapiące od ignorancji i uprzedzeń są tutaj tolerowane ?
Owszem, o ile nie łamią regulaminu forum są tolerowane. Moderacja nie oznacza cenzury i oceniania co jest ignorancją a co nie. Ignorancję i uprzedzenia można łatwo wytknąć, byleby znowu trzymać się ściśle regulaminu.
@cynik9
Czy wypowiedzi kapiące od ignorancji i uprzedzeń są tutaj tolerowane ? Jeżeli tak, to co Para-Site tu jeszcze robi ?
@Para-Site
Owszem, są cywilizowane. Powszechna edukacja związana między innymi z antykoncepcją (w islamie dozwoloną), promowanie ograniczonej liczebności rodzin zamiast modelu "dwa plus do upadu".
Ty cytujesz metody chińskie/indyjskie.
Ew. europejskie…
"W Iranie jest realizowany – przy pełnym poparciu władz państowywch/religijnych – program kontroli populacji.
Jak poszukasz, to nawet realizowany w całkiem cywilizowany sposób."
Nie chce sie czepiac, ale jak niby mozna realizowac "program kontroli populacji" w "cywilizowany" sposob?
Zamiast zrzucania noworodkow ze skaly do morza pozbywaja sie ich przy pomocy jakiejs bardziej ekologicznej metody?
@Marian
Wedlug mnie to nie chodzi o akademicka dyskusje majaca na celu obalanie lub nie mitow, ale o relne konsekwencje aktualnej sytuacji demograficznej. A prawda jest taka, ze przy wspolczynniku 2.0 dla Francji i 1.5 dla calej Europy nie za bardzo jest co popadac w samozachwyt. Tym bardziej, ze przy medianie wieku 39 lat za pare lat system emerytalny pierdyknie i zrobi sie realny problem, ktorego Iran nie bedzie mial, a jesli nawet bedzie do kilkadziesiat lat pozniej. Rady Trystero, ze nalezy podniesc wiek emerytalny do 70 lat, zeby uniknac katastrofy, sa IMHO smieszne i demagogiczne.
@TakiJedenŁoś
W Iranie jest realizowany – przy pełnym poparciu władz państowywch/religijnych – program kontroli populacji.
Jak poszukasz, to nawet realizowany w całkiem cywilizowany sposób.
@Takie Jeden Łoś
"Sprawdzilem Iran. I rzeczywiscie dzietnosc tam wynosi w tej chwili 1.8, tyle, ze od II Wojny liczba ludnosci wzrosla tam z 10 do 70 milionow! Mediane wieku maja 26.4 lat."
No przecież Trystero o tym też pisał w linkowanym artykule. Nie zmienia to jednak faktu, że aktualnie Francja ma wyższą dzietność od Iranu.
"A dla porownania we Francji liczba ludnosci w tym samym czasie wzrosla z 40 milionow do 60 milionow i mediane wieku maja 39 lat. Kto wiec ma dramatycznie lepsza sytuacje demograficzna?"
Ale jakby nie o to chodziło. Mit o strasznym "płodzeniu się" imigracji jest nadużyciem. Jak napisał T.: "Przytoczylem dane, ktore mowia, ze dzietnosc u immigrantow islamskich w Europie spada i juz w drugim pokoleniu zbliza sie do sredniej panstwa przyjmujacego.".
I to jest najistotniejsze – już w drugim pokoleniu. Istotne jest również to, jaki odsetek ogółu ludności Francji czy Niemiec (najbardziej jaskrawe przykłady) stanowią muzułmanie (2%? 4%? – nie mam dziś siły na szukanie najświeższych danych, może jutro). Tak więc przyjmowanie bez zastanowienia wersji, iż zaleje nas Islamska Horda… Ja wolę zawsze poszukać głębiej i się upewnić 😉 .
I żeby nie było: szlag mnie trafia na zachodnią postać "poprawności politycznej" i wchodzenie każdemu i zawsze bez mydła. A w powyższym poście Cynika9 to właśnie uderza najbardziej. Tak samo jak choćby przypadek z ostatnich dni, z Birmingham, podany kilka komentarzy wyżej czy akceptację dla organizacji pokroju Mili Görüs. Tu nie powinno być żadnych ustępstw.
Pozdrawiam,
Marian
@Marian
Sprawdzilem Iran. I rzeczywiscie dzietnosc tam wynosi w tej chwili 1.8, tyle, ze od II Wojny liczba ludnosci wzrosla tam z 10 do 70 milionow! Mediane wieku maja 26.4 lat. A dla porownania we Francji liczba ludnosci w tym samym czasie wzrosla z 40 milionow do 60 milionow i mediane wieku maja 39 lat. Kto wiec ma dramatycznie lepsza sytuacje demograficzna?
A tak jeszcze wracając dosłownie do tematu posta, to w Polsce niestety także nie można spożywać alkoholu publicznie (poza specjalnie wyznaczonymi miejscami = urzędnik mówi ci gdzie możesz pić). Tak jakby pijący piwo szkodził przechodniom bardziej niż pijący wodę.
Ot wolny kraj.
Witam,
@Takie Jeden Łoś – "Zapewnienie nastepstwa pokolen (srednia 2.1 dziecka na kobiete) to jeszcze troche nie to samo co sciganie sie z muzulmanami, ktorzy potrafia wyrobic nawet do 7."
Hmmm, a jak w takim razie odniesie się Pan do tego tekstu?
https://www.trystero.pl/archives/3100
Pozdrawiam,
Marian
"Akurat odliczenie na dziecko dzięki Giertychowi obniżyło podatek tym , którzy go płacą , a nie nierobom."
hehe, no to powiedz mi, jp, albo zeby nie lamac par. 4 regulaminu: niech mi ktos powie, bom ciemny, ile to odliczenie na rok wynosilo? a ile giertych dostal z powrotem chocby w Vatach od zupek, pieluszek (tu byla ponoc jakas zadra z UE) etc. w pierwszym roku od szczesliwych tatusiow?
Akurat odliczenie na dziecko dzięki Giertychowi obniżyło podatek tym , którzy go płacą , a nie nierobom .
Trud odliczenia polega tylko na wpisaniu w PIT sumy odliczenia .
Panstwo pobiera podatki, zeby z nich pokryc swoje wydatki. Jak jednemu zabierze mniej, to drugiemu bedzie musialo zabrac wiecej. To jak? WprowadzaMY bykowe?
@Hans Klos
> Czy ulgi podatkowe nie służą obniżeniu
> podatków?
Jain. Niby sluza, ale komplikuja system i generuja korupcje. Ulga to hipoktyzja, a hipokryzja to hold jaki wystepek sklada cnocie.
@Takie Jeden Łoś
Panstwo lepiej niech nic nie wspiera, tylko sie od obywateli odpieprzy, najlepiej przez obnizenie podatkow
Czy ulgi podatkowe nie służą obniżeniu podatków?
A mnie mierzi ten kolektywizm: robmy to (dzieci), robmy tamto. Panstwo powinno to albo tamto. "Suwerenny" rzad do obrony rdzennej kultury? Pewnie ze specjalnie wzmocnionym ministerstwem kultury do 2 milionow urzednikow, kazdy z nich z codziennym zadaniem napisania nowej ksiegi pana tadeusza? Nic tak nie niszczy kultury jak jej minister.
"Suwerenny" rzad jest latwiej kontrolowac? Rzad Korei Polnocnej robi dobrze swoim niewolnikom na zyczenie Moskwy, Waszyngtonu a moze Bratyslawy, czy moze raczej na wlasne? Problemy z imigrantami sa tworzone przez rzady. Jak im brakuje miejscowych niewolnikow, to ich sciagaja. Pozniej dorabiaja do tego filozofie (integration) i cos sie dzieje, robiMY! decydujeMY! rzadziMY! czyt.: Uzasadniamy swoje istnienie.
@Piotr34
> To juz nawet nie kretynizm to
> zachowania samobojcze.
Mysle, ze jest to zwykly strach. Prawo niby jeszcze obowiazuje, ale juz autochtoni boja sie je stosowac wobec imigrantow, bo boja sie reakcji. Dlatego wola sie z niego rakiem wycofac. Maja w koncu w appeasement'cie dlugoletnie tradycje.
Mierzi mnie to całe pieprzenie o konieczności mnożenia się na potęgę czy to żeby była "zastępowalność pokoleń" czy "równoważenie obcej rozrodczości". Żeby co, więcej sprzedać domów, samochodów, więcej wyciąć drzew i spalić paliw? No i mamy wysoką rozrodczość w Afryce czy Azji i co? Lepiej im od tego? Populacja osiągnęła wg mnie swoje apogeum ale przy wysokiej dysproporcji pomiędzy reginami biedy i bogactwa. Faktycznie łatwiej będzie biednej większości sięgnąć po dorobek bogatej mniejszości, nawet kosztem znacznych strat. Ja całkiem serio jestem przekonany o nieuchronnym konflikcie na tym tle, niestety przy wsparciu religijnych antagonizmów. Narody wezmą się za łby jak dawniej bo ten ma inną bozię, a tamtemu jego bozia obiecała 66 dziewic do piep…. w raju no po prostu miodzio. Najgorsze jest to, że front nie będzie przebiagał gdziś daleko za morzami ale tutaj w Europie. Na własnym terytorium trudno będzie użyć broni masowego rażenia, ba nawet ta konwencjonalna może na niewiele się przydać vide Afganistan. Przyznaję rację cynikowi9, kalifaty i sułtanaty za Odrą czy Łabą są wyłącznie kwestią czasu, oby jak najpóźniej.
Wes pod uwage takze to, ze jak taka zona bedzie siedziala w domu z dziecmi a potem maz ja opusci (rozwody sa teraz latwe tak jak i decyzje o zdradzie ) to zostanie z niczym, bez zadnego zawodu – skazana bedzie na zycie w nedzy.
Niska rozrodczość jest głównie spowodowana socjalizmem. To fakt a nie żaden mit. Państwo zabiera pracującemu 3/4 tego co ten wypracuje. Więc nie tylko nie stać go żeby zapewnić byt na sensownym poziomie trójce czy czwórce dzieci, ale jeszcze w dodatku żona musi zasuwać do pracy żeby utrzymać budżet domowy. I jak tu wychować kilkoro dzieci gdy obydwoje rodzice pracują?
Dawniej kobieta siedziała w domu i wychowywała kilkoro dzieci bo mogła a nie bo ktoś jej kazał. Mogła, bo mąż nieokradany przez rząd mógł ich wszystkich utrzymać.
Ot taki smutny przekaz dla socjalistów…
https://www.dziennik.pl/gospodarka/article628531/Nadchodzi_gigantyczny_kryzys.html
Patrzcie co powiedział o złocie…
Ten news to juz stary jest-ja znam nowszy i lepszy.
https://tiny.pl/ht8bw
To juz nawet nie kretynizm to zachowania samobojcze.
@Hans Klos
> Państwo powinno wspierać
> rozrodczość rodzimych
> obywateli, najlepiej
> poprzez wysokie ulgi
> podatkowe, ale również
> poprzez szereg stypendiów
> celowych, dla dzieci, a
> nie dla rodziców.
Panstwo lepiej niech nic nie wspiera, tylko sie od obywateli odpieprzy, najlepiej przez obnizenie podatkow. Obywatele sami sobie wtedy poradza, bo ich bedzie stac na posiadanie dzieci. Poza tym jak razem z obnizka podatkow zniknie ZUS to posiadanie dzieci lub mocne odkladanie na starosc stanie sie koniecznoscia.
Gospodarzu, pomoz. Jest pomysl: w Polsce, kraju stosunkowo wysoko monokulturowym, ziemia do zabudowy jest w calosci w rekach prywatnych, Polakow. Rzad nie ma gdzie budowac osiedli dla imigrantow. Przeciez w powietrzu ich nie zawiesi? Nie daloby sie tego zgrubnego pomyslu na unikniecie problemu imigracji rozwinac? Ja musze leciec, poprawiac srednia na kobiete 😉
"Państwo powinno wspierać rozrodczość rodzimych obywateli, najlepiej poprzez wysokie ulgi podatkowe, ale również poprzez szereg stypendiów celowych, dla dzieci, a nie dla rodziców."
Eee, to chyba zart…
@Klos
"Zauważ, że nawet w Izraelu mają problem, ponieważ arabscy obywatele tegoż państwa rozmnażają się szybciej niż ich żydowscy sąsiedzi."
Sorry, ale czy jak Flamandowie zaczna sie w Belgi szybciej zrozmnazac od Walonow lub na odwrot to to bedzie problem imigracyjny, bo chyba o takim problemie gadamy?
@hansklos: Już teraz niemieccy burmistrzowie jeżdżą po miasteczkach wzdłuż Odry i zachecają Polaków do zamieszkania w Niemczech.
Ciekawe… Podobna opinia z UK utrzymuje że masowy import Polaków nie był przypadkowy ale był z premedytacją prowadzoną akcją w kierunku zmiany miksu etnicznego we "właściwym", tj. europejskim kierunku. Nie podejrzewałbym polityków aż do takiej długowzroczności ale kto wie…
off topic
Znalazłem taką ciekawostkę o RFID
https://www.bibula.com/?p=14232
Zapominacie o jednej, wlasciwie najwazniejszej rzeczy – to wlasnie rozwiniety do granic absurdu socjal kusi imigrantow z Afryki i Azji do osiedlania sie w panstwach Europy zachodniej. Gdyby nagle poobcinac zasilki dla nierobow o 90%, zaloze sie, ze naplyw nowych imigrantow drastycznie by sie zminiejszyl. Ale taka jest cena dobrobytu – masz duzo, to na pewno ktos zglosi sie po odrobinke dla siebie. W obecnej sytuacji, Polska nie jest wystarczajaco rozwinieta gospodarczo, zeby przyciagac tysiace rodzin muzulmanskich.
Takze, drogi Cyniku, nie musisz sie martwic o przyszlosc schabowego z piwkiem, bo minie jeszcze kilka dekad, zanim zabronia ci go jesc.
@Para-Site
Prywatna własność problemem na wszelkie zło;-) Dziecięca naiwność! Zauważ, że nawet w Izraelu mają problem, ponieważ arabscy obywatele tegoż państwa rozmnażają się szybciej niż ich żydowscy sąsiedzi. Jeszcze ze 25 lat i Żydzi w Izraelu będą mniejszością
Państwo powinno wspierać rozrodczość rodzimych obywateli, najlepiej poprzez wysokie ulgi podatkowe, ale również poprzez szereg stypendiów celowych, dla dzieci, a nie dla rodziców. Mały przyrost, to mniej zdolnych do noszenia broni. Chyba nie podejrzewasz, że emeryci obronią się przed młodą arabską armią, zwłaszcza, że ma to być wewnętrzna, podziemna armia, której nie zdoła się zbombardować;-). Wyobrażasz sobie takie kilka tysiecy Goutte-d'Or ogrodzone murem jak Gaza?
@Cynik
inwazja islamu skończy się cudownie na Odrze i Nysie
Raczej na Łabie, Sprewie i Haweli;-) Bywam we Wschodnich Niemczech i widzę, że jak obecny trend się utrzyma, to za jedno pokolenie od Odry do Sprewy większość będzie mówić po polsku, w tym dla połowy będzie to język ojczysty. Jest to tym bardziej prawdopodobne im bardziej będziemy popierać arabskie i tureckie mniejszości na Zachodzie. Już teraz niemieccy burmistrzowie jeżdżą po miasteczkach wzdłuż Odry i zachecają Polaków do zamieszkania w Niemczech.
Prywatna własność rozwiązaniem, powiadasz? Tak jak w RPA? Jak ci czarna horda spali tą twoją prywatną własność, to może zmądrzejesz.
Ja tylko mam nadzieję, że im nie przyjdzie do głowy swoich czarnych przysłać do Polski. Bo głosy o "dzieleniu się imigrantami" już się we Francji pojawiały.
> Rozwiazanie jest proste
> jak drut: Wlasnosc
> prywatna. W szczegolnosci
> wlasnosc prywatna ziemi.
> I po problemie z
> niechciacymi goscmi.
Prawo jest stanowione przez ludzi i ludzie sa wladni to prawo zmienic. Jesli spoleczesntwo sie zestarzeje i brak bedzie sily roboczej do utrzymywania go w ruchu, to sila robocza zostanie zaimportowana stamtad, skad bedzie to w danej chwili mozliwe. W tej chwili tak sie porobilo, ze jest to import z kregu obcego kulturowo. Jesli nierownowaga demograficzna, a w konsekwencji import, bedzie narastac to jest tylko kwesta czasu kiedy prawa zaczna ustalac/zmieniac przybysze. W tej chwili wlasnie to widzimy w Europie zachodniej. Jesli sie zyje od kaprysu do kaprysu, to potem nie nalezy plakac, jak rzeczywistosc kopie w dupe.
@Para-Site:"Niby jak polski-suwerenny rzad mialby sie przeciwstawiac przemieszczaniu "innowiercow" na swoj teren, jednoczesnie opowiadajac sie za wolnoscia przemieszczania sie dla wlasnych obywateli?"
Zasada wzajemności (Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom:), która teraz nie jest przestrzegana. Np. do USA mamy wizy, a oni do nas nie. Takich spraw są setki.
Sciganie sie na robienie dzieci to proponowac krolikom. Ja sobie zrobie kolejnego bachora, jak ja i potencjalna matka bedziemy miec taki kaprys.
Rozwiazanie jest proste jak drut: Wlasnosc prywatna. W szczegolnosci wlasnosc prywatna ziemi. I po problemie z niechciacymi goscmi.
Jesli pare kurczakow zachoruje w Belgi na grype, w Angli krowa zlapie pryszczyce, we Wloszech przechwyca statek z przechudzonymi Afrykanczykami, na Banlieu de Paris Arab podpali samochod, a przy tym jakis louis-de-funes wyda dekret o zakazie jedzenia i picia, jak ma na to zareagowac czujny Polak, milosnik piwa i schabowego? Musi glosno domagac sie suwerennej Polski! wolnej od kolorowych i innych chorob.
Czy to nie suwerenne rzady Francji i Niemiec nie sprowadzily sobie obcych i musza teraz na wlasne zyczenie borykac sie z tym problemem? Niby jak polski-suwerenny rzad mialby sie przeciwstawiac przemieszczaniu "innowiercow" na swoj teren, jednoczesnie opowiadajac sie za wolnoscia przemieszczania sie dla wlasnych obywateli?
"Suwerenne" panstwo nie jest lekarstwem na ten problem. To decyzje urzednikow panstwowych, w tym tez "suwerennie" podejmowane decyzje, sa czesto przyczyna takich problemow.
@Takie Jeden Łoś
A zreszta nie bardzo rozumiem, czemu oni moga, a my nie? Przeciez jeszcze 20 lat temu tez moglismy i rodziny 3-4 dzietne nie byly niczym szczegolnym.
Ale dziś mamy wyższą kulturę i płodząc trzecie dziecko można już zarobić etykietkę dziecioroba. A jak się Państwo dowie, że w takiej rodzinie dzieciaki nie chodzą w najnowszych markowych ubraniach czy nie jadają susi to i odebranie nadmiarowego potomstwa murowane. Ot, cywilizacja.
@cynik9
A może lepiej nie sprowadzać pół Afryki i zamiast tego wywalić socjał? Ścigać się z Arabami na rozrodczość to jak kopać się z koniem…
Likwidacja socjału jest wskazana ale czy powodem jest słaba zastępowalność pokoleń czy ogólnie złodziejskie fundamenty tego systemu? Bo jeśli to drugie, to nie widzę powodu dla którego wolno rezygnować ze wspierania rodzimego przyrostu naturalnego.
@Cynik9
> Ścigać się z Arabami na
> rozrodczość to jak kopać
> się z koniem…
A kto mowi o sciganiu sie? Zapewnienie nastepstwa pokolen (srednia 2.1 dziecka na kobiete) to jeszcze troche nie to samo co sciganie sie z muzulmanami, ktorzy potrafia wyrobic nawet do 7. A zreszta nie bardzo rozumiem, czemu oni moga, a my nie? Przeciez jeszcze 20 lat temu tez moglismy i rodziny 3-4 dzietne nie byly niczym szczegolnym.
@Łoś: konsekwencja niskiej rozrodczosci
Uproszczenie natrętnie wciskane przez socjał. Sprowadź pół Afryki bo inaczej nie będzie komu utrzymywać socjału. A może lepiej nie sprowadzać pół Afryki i zamiast tego wywalić socjał? Ścigać się z Arabami na rozrodczość to jak kopać się z koniem…
@anonimo z Raspailem – dzięki.
@Cynik9
> Zamiast więc się łudzić że
> konsekwencją akcesu do
> unii nie będzie z biegiem
> czasu i u nas postępująca
> islamizacja cieszmy się
> raczej tym co jeszcze
> wolno.
Islamizacja nie jest jedynie konsekwencja wstapienia do UE, ale przede wszystkim konsekwencja niskiej rozrodczosci. Jesli sami zapewnimy nastepstwo pokolen, to nie bedzie luki dla imigrantow i nie bedzie procesu naplywu obcej kulturowo ludnosci.
Widac to doskonale na przykladzie intytutu naukowego, w ktorym pracuje. Od dawna brakuje autochtonow z odpowiednim wyksztalceniem do pracy/studiow doktoranckich. Do tej pory niedobory byly uzupelniane ludami zza wschodniej granicy, a teraz coraz czesciej z dalszej zagranicy tzn. kolorowymi. Jest to jednak wyraznie konsekwencja dlugofalowego wewnetrznego trendu w wyniku ktorego instytut zareagowal werbujac na prawo i lewo kogo popadnie byle tylko mial cokolwiek wspolnego z naukami scislymi.
Wlasnie, cieszmy sie puki mozna. Niedlugo zamiast schabowego z piwem bedzie kebab jagniecy z mekka-cola. Chyba ze znow chwycimy za szable i pod Wiedniem damy odpor najezdzcy. Heh, mazenia…
polecam "Obóz świętych" Raspaila, przewidział to w latach 70 tych
polecam "Obóz Swiętych" Jana Raspaila, można to teraz tanio kupić, już od 6 zł, książka warta 100 razy tyle.
Cyniku, dawno Żywca nie piłeś chyba 🙁
Poza tym wszystko to "oczywista oczywistość" 🙂
Pzdr
WZH
Żywiec? Schabowy to tylko z jakimś dobrym, niepasteryzowanym, pszenicznym 🙂 Ciekawe, czy w Kalifacie Bawarskim będzie nadal można te smakołyki spożywać.