Pawlak, podejdź no do płota

Wicepremier Pawlak gdzieś się zawieruszył i jakoś cicho o nim ostatnio. Już myśleliśmy że to żniwa ale zdaje się że na to jeszcze za wcześnie. A tak by się teraz przydał. Chcieliśmy się go spytać co z jego pomysłem rozwiązania problemu emerytur w Polsce. Przecież zaproponował niedawno: wszyscy do KRUS i schluß.

Pewnie zamknął się gdzieś w obórce z frustracji że jego plany nie zostały przyjęte dostatecznie ciepło przez naród. Wielka to szkoda ponieważ idea była naprawdę dobra. A narodem radzilibyśmy się nie przejmować. W końcu naród mamy taki jak mamy, mocno wierzący. Zwłaszcza w demokrację, chociaż Pan przestrzega przecież aby nie wierzyć w fałszywych bogów. Naród może więc podnosić na przykład absurdalny argument że “państwo dopłaca do KRUSu”. Może i dopłaca ale co w końcu z tego? Dopłaca przecież też i do ZUSu, i do stoczni, i do kopalni. W socjalizmie państwo będzie dopłacać pewnie i do drukowania banknotów. Ale gdzie ta fantazja Polaków? Gdzie to szersze spojrzenie? Nie mówiąc już o jakimś podstawowym rozsądku… Zaprzestańmy wszelkich dopłat od jutra! Niech państwo zostawi jedynie grabione na to środki w kieszeniach ich właścicieli!

Każdy przecież dobrze wie że KRUS i tak nie płaci prawie nic. Udaje jedynie że będzie coś płacił a więc chłopi chcąc nie chcąc udają że coś płacą w składkach. Co w tym złego? Bez państwowych dotacji KRUS nie będzie nic udawał. Powie jasno że będzie płacić to co wpłynęło w składkach, czyli mniej więcej zero. I w tym tkwi właśnie piękno pawlakowego pomysłu! Skoro wszyscy chcą KRUSu a nie ZUSu to dać im to, nie szemrać, i sprawę zamknąć!

Cały poroniony pomysł polskiej “reformy emerytalnej” prof. Góry, tuczącej jedynie OFEs i członków ich zarządów w tym prof. Górę, należy wyrzucić do śmieci. Gość który uchroni swój kapitał przed grabieżą przez ZUS w ciągu swojego dorosłego życia choćby nawet nie chciał to złoży z tego całkiem przyzwoitą sumkę (kalkulator gratis obok). Sumę wystarczającą z okładem aby się nie martwić tym czy za lat kilkadziesiąt KRUS coś mu wypłaci czy nie a nawet czy będzie jeszcze istniał czy nie. Istotą propozycji wicepremiera Pawlaka nie jest  to że KRUS nie będzie płacił nic na obywatela. Jej istotą jest że obywatel nie będzie płacił nic na ZUS. Jest to przecież doskonała propozycja która podważana być może jedynie przez socjalistycznych psychopatów nie mogących żyć bez pasożytowania na innych!

Niestety, kiedy trzeba porwać kłonicę aby włączyć się do tzw. dyskusji w komisji trójstronnej wicepremier Pawlak znika, zapada się gdzieś pod ziemię. Pod jego nieobecność jego podopieczna z PSL, minister Fedakowa, chodzi luzem po ulicach mimo ostrzeżeń że bez kaftana bezpieczeństwa nie powinna tego robić. Właśnie GW donosi że nie będzie zakładów emerytalnych.

A co będzie w takim razie? Otóż w skrócie będzie socjał który jest. Socjał będzie nadal grabił obywatela na ZUS. Nadal będzie przekazywał część tej kasy do OFEs i nadal będzie sprzedawał obligacje państwowe na odsetki z których znowu będzie grabił obywatela. Obligacje te nadal kupować będą za pieniądze tegoż obywatela OFEs które nadal ograbiać go będą na kilka dalszych procent za tzw. “zarządzanie” jego własnym kapitałem. A potem, z braku zakładów emerytalnych wypłacających emerytury, kasa emeryta z OFEs powędruje z powrotem do ZUSu. I to ZUS, czyli socjał, będzie ją wypłacał emerytowi z wielką pompą jako tzw. zdobycz socjalną.

Toż to przecież dwie działające synapsy wystarczą aby zakwestionować ten nonsens!  Czemu państwo od razu nie przekaże wypuszczanych przez siebie obligacji przyszłym emerytom?   Ominie tym cały cały szereg socjalistycznych darmozjadów typu ZUSu i OFEs pasożytujących jedynie na ciężko zapracowanym kapitale emerytów.  A emeryt który nie musząc żywić pasożytów nadal wątpiłby czy sam wypracuje sobie łatwo dużo większy kapitał emerytalny niż socjał mu kiedykolwiek zapewni jest ograbiany słusznie! Nie ma bowiem wymaganych do tego celu przynajmniej dwojga działających synaps.

©2010 dwagrosze.com

5 Replies to “Pawlak, podejdź no do płota”

  1. @poprawki językowe:

    Do do rodzaju żeńskiego synapsy racja jest absolutna.

    {galaktyczak} ma też rację że mam na myśli "to pretend" i szukam odpowiednika po polsku. "Udawać" jest lepiej chociaż francuski "prétendre" ma kilka znaczeń z których kilka miałoby również sens choć trochę inne znaczenia.

    Poprawiam w obu przypadkach. Dzięki.

  2. I druga mała uwaga (oczywiście w trosce o jak najwyższą jakość usług ;-).

    Pierwszy raz się spotykam z użyciem słowa "pretendować" w znaczeniu "udawać". IMHO wydaje mi się, że jest to błąd. Prawdopodobnie Cynik zasugerował się znaczeniem angielskiego "to pretend". Ale jednak wszystkie znaki na niebie wskazują, że czasownik "pretendować" trafił do naszego języka z francuskiego "prétendre", którego główne/pierwsze znacznie jest zgoła odmienne od wyspowego "pretend".

    Pozdrawiam,
    Galaktyczak

  3. Bardzo ciekawy blog – zawsze czytam go z dużym zainteresowaniem. Proszę dalej robić dobrą robotę.
    Jedna mała poprawka do powyższego wpisu – nie "ten synaps" tylko "ta synapsa".
    Pozdrawiam…

  4. Ech, przecież to tylko tak było powiedziane, żeby coś mówić, a nie żeby cokolwiek miało z tego wynikać… Czy w ogóle we współczesnej polityce mówi się coś po to, aby z tego coś wynikało, czy raczej dlatego, że jeszcze nie można dawać w telewizji samego tylko obrazu, bez dźwięku..? Może by zresztą pójść kawałek dalej i ułatwić i politykom i telewidzom porozumienie: skoro polityce koniecznie muszą się pokazywać na szkle, a wiadomo, że nic sensownego nie mają do powiedzenia, to nich śpiewają, tańczą, albo chociaż miny robią..? Tyle, że Pawlak we wszystkich tych kategoriach mógłby być poszkodowany… to już pewnie dalej od czasu do czasu coś mu powiedzieć przyjdzie. Może wiersza się na pamięć nauczy i wyrecytuje..? Byłoby to z pewnością o wiele sensowniejsze.

    Wesołych Świąt życzę Panu, Pańskiej rodzinie oraz, oczywiście, także czterokopytnym!

  5. przeniesione ze zlikwidowanego postu:

    ——————-
    Blogger piotrmanps pisze…

    Wzajemnie Drogi Cyniku, wszystkiego dobrego 🙂

    ——————-
    Anonimowy mirko pisze…

    Wesołych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i bardzo mokrego Dyngusa!

Comments are closed.