Powrót bonusów

Sączą się powoli dalsze informacje o szczegółach dramatu z połowy września ubiegłego roku kiedy to w czasie swobodnego spadku giełd i spontanicznego rozkładu systemu finansowego rząd USA wyratował od bankructwa AIG (American International Group). Wyłożył na to lekką ręką w sumie ponad $180 mld. Wiedział doskonale że robiąc to po zapewnieniach „linii w piasku” którą miał nakreślić po kolapsie Lehman Brothers traci resztki wiarygodności. Coś jak widać musiało być dla establishmentu warte wyrzucenia takich kolosalnych sum.

Wśród paraliżujących cały system bankowy gwałtownie rosnących strat o zachowaniu nawet pozorów kapitalizmu czy też wolnego rynku nikt nie miał wtedy głowy myśleć. Jedynym który w tym zamęcie głowy nie stracił był stary lis Goldman Sachs i jego wierny syn odrabiający rządową pańszczyznę – Hank Paulson. W efekcie ogon Goldmana Sachsa był w stanie w końcu zamerdać amerykańskim psem, wytrzepując z niego gotówkę podatnika konieczną do przeżycia. Rozpoczynał się nowy rozdział korporacjonizmu – zmowy państwa i kilku ocalałych z kryzysu dużych banków. Ocalenie skóry jest jak wiadomo warunkiem koniecznym do późniejszej wypłaty bonusów.

Ostatnio upublicznione transfery gotówki z AIG z okresu jeszcze sprzed rządowego bailoutu wskazują że niektóre banki swoim szóstym zmysłem najwyraźniej przewidywały że AIG pójdzie na dno na długo przed tym faktem. Będąc stroną w wielomiliardowych kontraktach derywatów ubezpieczanych przez AIG perspektywa ta musiała spędzać im sen z oczu. Pewnie dlatego gdy wartość tych derywatów zaczęła gwałtownie topnieć sprytni jockeye przyparli AIG zawczasu do muru i wymusili na niej wypłatę zabezpieczenia w gotówce.

ilustracja obok: Victor Juhasz,
Rolling Stone, July 9-23,2009

Szóstym zmysłem Goldmana był oczywiście Hank Paulson na bocianim gnieździe w Waszyngtonie. Były szef, nosząc w tym czasie czapkę sekretarza skarbu, nie mógł oczywiście dać zginąć swojej firmie w której posiadał olbrzymią stawkę. Jej wartość spadłaby do zera gdyby bankructwo AIG pociągnęło za sobą bankructwo Goldmana. Motywy heroicznego wyżęcia podatnika amerykańskiego na ponad $180 mld na ratowanie AIG, plus biliony w późniejszym programie TARP i innych, wydają się więc jasne. Okazuje się że w 15 miesiącach poprzedzających bailout AIG wypłacił właśnie Goldmanowi, Societe Generale i Deutsche Bank razem ok $18.5 miliardów. Drenaż gotówki w tej skali zachwiał płynnością AIG przyspieszając, a być może nawet zasadniczo przyczyniając się do jej bankructwa.

Przewińmy teraz taśmę szybko do przodu. Korporacjonizm ma się obecnie doskonale. Napompowane gotówką podatnika z TARPu i innych programów pomocowych banki ożyły, a z nimi ich akcje. Akcje GS (Goldman Sachs) na przykład w niecały rok od tych wydarzeń się potroiły. Not too bad. Bonusy u Goldmana będą znowu rekordowe. Zadłużenie demokratycznie zgwałconego w tym celu podatnika również. Bez podatku za to skasuje swoje $500 milionów w akcjach GS architekt tego wymuszenia stulecia Paulson, któremu fakt sprawowania funkcji sekretarza skarbu pod koniec kadencji Busha juniora daje taki właśnie przywilej.

Obrazek u góry – Max Keiser ostatnio o bonusach Goldmana.

Obok motywu ratowania swojej prywatnej fortuny i doraźnego interesu Goldmana Sachsa w wypompowaniu gotówki z AIG jeszcze przed kolapsem hiper aktywność Paulsona w ratowaniu AIG za publiczne pieniądze ma jednak także szersze tło. Nie ulega wątpliwości że cały system był na krawędzi kompletnego załamania. Interesujący szczególnie jest sam możliwy mechanizm detonacji kolapsu którego decydenci bali się w 2008 aż tak że nie zważając na koszty znacjonalizowali AIG efektywnie zamrażając bankructwo. Istnieje przypuszczenie że rolę detonatora odgrywać mogło srebro i pozycja jaką w operacjach w tym metalu odgrywała AIG. Zajmiemy się tym w innym odcinku.

—————-
polecane: The Great American Bubble Machine, Matt Taibbi, Rolling Stone (ukłon dla panamericany)

©2009 TwoNuggets

13 Replies to “Powrót bonusów”

  1. Dobrze wiedzieć, że polscy ekonomiści też czytają Chossudowskiego. Global Research to dość ciekawa strona, polecam wszystkim.

  2. Aresztowania można zacząć od Bernankego, Paulsona i Greenspana. Polecam blog Market Ticker Karla Denningera, tam jest sporo na ten temat.

    Ostatnio przepychają (albo już przepchnęli) przez Kongres ustawę dającą FEDowi władzę nad każdą firmą, która ma "znaczący wpływ na gospodarkę". Nie wspominając o absurdalnej ustawie "Cap and Trade", liczącej 1300 stron, którą kongres dostał do przeczytania na 30 minut przed głosowaniem, a która ingeruje w zasadzie we wszystkie aspekty życia.

    Tam się odbywa regularna ofensywa na prawa obywatelskie. Jeśli nie będzie w najbliższym czasie jakiejś rewolucji, to taki totalitaryzm im zafundują, że hej.

    I nie ma znaczenia, jaka marionetka będzie stała u steru.

    A jak my się nie weźmiemy do roboty, to za chwilę to samo zrobią i nam, a za jakiś czas będziemy płacić podatek od oddychania i wróci czas kartek pod pretekstem "ratowania świata przed zmianą klimatu".

    Aaaargh… A wszystko to oczywiście pod nadzorem banksterów, którzy właśnie łupią klasę średnią, że aż strach.

    Rząd jest kupiony, niezależnie od tego, kto w nim siedzi. Jedyne, co możemy zrobić, to szukać rozwiązania poza systemem.

  3. dodam dla dyspensora

    a kto miał tam czego pilnować? Freddie i Fannie były dostarczycielami kapitału dla Black Caucus w amerykańskim kongresie a czarni kongresmeni jak lwy bronili do samego końca tezy że wszystko w tych bankrutach jest super. Przecież nie wiadomo od kogo by trzeba zacząć aresztowania? Od stręczycieli z banków co fałszowali kwity przy sprzedaży domów? Od Obamy?

    co do bonusów – myślę że to grosze w porównaniu z bokami.

  4. Sebastian S pyta się, jaki nadzór na to pozwolił.

    Otóż pozwoliła na to amerykańska Securities and Exchange Commission, Federal Reserve oraz w szerszym rozrachunku prezydenci (z obecnym włącznie), kongres oraz senat. Wszystko oczywiście pod bacznym okiem GS.

    A słyszeliście o tym, jaki ostatnio patent wymyśliła firma Amherst? Wykupiła CDSy do kredytów subprime, sprzedała własne CDSy dużym bankom, po czym za pieniądze z prowizji spłaciła kredyty, pozbywając się obciążenia i zarabiając na tym kupę kasy i ucierając nosa JP Morganowi i innym nabywcom CDSów.

  5. Chyba jednak wolności bo każdy interpretuje ją na swój subiektywny sposób,dawny pracownik GS także,mało tego nie widzi żadnych przeciwskazań dla swego postępowania.
    Pewien makler BZWBK zajął parę lat temu kilkaset długich na FW po czym jego bank na wygaśnięciu serii rzucał co tick kosze po 20 Mega na kupnie WIG-20.Wyrok KNF-u,a jakże-niewinny.
    Oczywiście to łamanie prawa ale w ich przypadku wolność osobista.

    Co do AIG to jest jasne że zarząd tę firmę zarżnął zanim banki rzuciły się na resztę środków na rachunkach bieżących.Chodzi o ekspozycję na ryzyko wystawiając CDS-y w stosunku 1 do 50 do ich kupna.Pytanie powinno być inne:jak Golas z Golasińskich mógł ubezpieczać największe firmy inwestycyjne świata,kto/jaki nadzór na to pozwolił?

  6. Zwykłe potwierdzenie po raz enty „ przeczytaj dokładnie i w końcu może zrozumiesz ……to jest nasza gra …….jesteśmy po to żeby brać a nie dawać…..tak robiliśmy, robimy i będziemy robili………..a jak się nie podoba to spadaj na drzewo prostować banany”

  7. Nadmiaru wolności? Jakiej znowu "wolności"? Czyjej wolności? i do czego? Z wolnością nie ma to nic do rzeczy. Chyba że chodzi o wolność do tyrania nosem i spłacania długów do 5-go pokolenia.

    Już prędzej to wynik nadmiaru demokracji… 🙁

  8. Typowy przykład nadmiaru wolności przechodzący do bezprawia,wyznaczający jednocześnie nowe zasady etyczne w świecie pieniądza.

  9. Offtop:

    "Rzeczpospolita": Platforma pracuje nad ordynacją. Za rok wybory samorządowe w miastach i gminach mają się odbyć w jednomandatowych okręgach wyborczych.
    Klik

  10. Dodajmy, że proponowana przez Rona Paula ustawa prowadząca do audytu FEDa ma ponad 200 sponsorów, a Bernanke ma czelność twierdzić, że audyt ten doprowadzi do załamania gospodarki, ponieważ kongres weźmie w swoje ręce politykę finansową kraju…

    …do czego ma pełne prawo wymienione w Konstytucji USA.

    Nie wspominając już o zakusach MFW do mianowania siebie bankiem światowym i innych tendecjach świadczących o próbach stworzenia rządu światowego pod okiem banksterów, którzy tenże kryzys nam zafundowali.

Comments are closed.