Naszym zdaniem mała miała szczęście. Gdyby wychowała się z tvn24 z pewnością by wyła. Zastanawiające jest czemu więcej ludzi w Polsce nie wyje po końskiej dawce medialnej propagandy jaką dostają. Pewnie dlatego że po przekroczeniu pewnej dawki zanika akcja mózgu. Worek kartofli rozłożony z pilotem na kanapie chłonie bezkrytycznie wszystko. Bezwiednie to potem powiela aż w końcu sam zacznie wierzyć w to co powiela. Nie ma chwili na krytyczną refleksję.
Gdyby ją miał dostrzegłby od razu absurd jaki go otacza. Nonsens inicjatyw takich jak na przykład „europejski dzień bez samochodu”, którą socjaliści z unii próbują narzucać. Czemu nie coś bardziej pozytywnego, w rodzaju „piknika z samochodem elektrycznym”? O dzień bez samochodu spalającego ropę zatroszczy się przecież wkrótce i tak Peak Oil. Odpowiedź jest prosta – bo nie o samochód tutaj chodzi. Chodzi o socjalizm i o przyzwyczajanie mas do imperialnych dyrektyw z góry. O odgórne narzucanie jedynie słusznego wzorca zachowań. Jak zawsze w socjalizmie.
A co gdyby obywatel rzeczywiście uwierzył w ten nonsens i zamiast dnia bez samochodu zrobił sobie ochotniczo tydzień bez czterech kółek? Ależ niech go Pan Bóg broni od takich zdrożnych myśli! Wtedy i tak leżący już wszędzie kompleks motoryzacyjny, koło zamachowe gospodarki, obsunąłby się jeszcze o ząbek. Jeszcze jeden zakład by zamknięto, jeszcze jeden by zbankrutował. Jeszcze paręnaście tysięcy pracowników wysłanych na zieloną trawkę zaczęłoby drenować socjał. Bo przecież jak bez czterech kółek to i bez tych co te kółka robią, malują, pompują.
Do tego oczywiście socjalizm nie może dopuścić. Wysupła więc jeszcze parę miliardów na kolejny bailout. Zacznie subsydiować kosztem wszystkich kolejny problem który sam stworzył w pierwszym rzędzie. Jeżeli pani Merkel w Niemczech na przykład tak się troszczy o czyste środowisko to po co ta hipokryzja z ratowaniem Opla? Przecież jeżeli Europa z jednym dniem bez samochodu ma być dobra, to z dwoma dniami będzie jeszcze lepsza. Bez dwudziestu samochodów będzie lepsza niż bez jednego. A bez Opla będzie dużo lepsza niż z Oplem.
O wiele bardziej pożyteczną inicjatywą byłby europejski dzień bez telewizji. Europejska dyrektywa ustanawiająca jeden dzień w roku dniem wolnym od centralnego prania mózgów przez TV. Od Gibraltaru po tundrę Finlandii medialny nonsens raz przestaje się sączyć z telewizorów. Ogłupiana populacja zostaje raz na rok zmuszona do myślenia, choćby na poziomie jak zabić wolny czas. Niektórzy posunęliby się zapewne jeszcze dalej. Zastanowiliby się czemu socjalizm wymusza czarne ostrzeżenia na pudełkach papierosów a nie każe ich drukować na telewizorach. Czy uzależnienie od TV nie jest bardziej niebezpiecznie i niezdrowe od paczki Marlboro?
Nie ma obaw że ktoś w euro imperium podchwyci tą inicjatywę. Polityczne buldogi walcząc o kontrolę nad populacją są w istocie zainteresowane głównie w dwóch rzeczach: kontrolą myśli, czyli mediami, oraz odpowiednią pałką, czyli aparatem sprawiedliwości. Razem umożliwia to w demokracji kontrolowanie kasy, co jest oczywiście celem nadrzędnym. Czy widział ktoś aby dwie partie kłóciły się o obsadę np. ministerstwa zdrowia? Albo dajmy na to infrastruktury? W Polsce obie te fuchy, jak odpad radioaktywny, omijane są na kilometr. Można na tym najwyżej stracić, paskudnie się przejechać z niewielkim potencjałem na laury. Natomiast z mediami, obok teczek, sprawa jest zupełnie inna. Każdy się tutaj pcha, każda partia chce kontroli nad rządem dusz. Dochodzi na tym tle do niesmacznych przepychanek i do ewenementów w rodzaju „ustaw medialnych”, określających jak medialnie prać mózg podatnika za jego własne pieniądze.
Zmiana jest jednak na horyzoncie. Krajowe buldogi dostaną wkrótce smycze i nie będą musiały o nic walczyć. Pozostanie im dozór prania mózgu podatnika według dyrektyw przychodzących z euro centrali.
—————
Z ostatniej chwili: 24.06.09-onet: Prawie półtora miliona rodzin może zostać bez telewizji. Yes! Może jednak nie wszystko stracone! 😀
©2009 TwoNuggets
@slaw
poprawka: wzrost CEN energii
@slav
"USA (Al Gore mesjasz CO2) nie respektują żadnych ograniczen emisji CO2."
To się już kończy, przecież tam faszyści już u władzy
Amerykanie wreszcie przepchali do Kongresu ustawę która będzie chronić świat i spowoduje wielokrotny wzrost energii. 80% kasy idzie do grup nacisku(głównie wielkie firmy energetyczne). To nawet nie podatek ale napad z bronią w ręku. Tak jak GOldman Sachs.
Wielki nacisk na tą ustawę robił Enron. Zrobią jakieś derywatywy na CO2 i będą kręcić prawdziwe lody. Ponieważ ustawodawcy USA raczej wiedzą, że nadchodzi "koniec świata" więc przepchną wszystkie ustawy za które mogą wziąć łapówki
@Anonimowy 26.06.09 05:45
jeszcze musisz mieć zadeklarowaną konstytutucyjnie wolność do narkotyków?
?
wole zasade: "co nie jest zabronione, jest dozwolone".
o co chodzi w reszcie twojej wypowiedzi nie rozumiem.
@lukaszs: i jeszcze musisz mieć zadeklarowaną konstytutucyjnie wolność do narkotyków? nie wystarczy mas trzymać autorytetami za mordę, a Ty możesz łamać prawo, zatrudnić prawnika i/lub agencję PR? Nie wystarczy emirycznie sprawdzić skuteczność organów ścigania? Taką technikę wydają się stosować rządzący.
@lukaszs: "czemu zmieniac lokalizacje automatu? jak cie zamorduja, to nalezy im sie czapa." – myślę, że ten argument go przekona :DDD
A skąd się bierze, że człowiek posługuje się siekierą w sposób odpowiedni? Z mleka matki ma się normy moralne? No właśnie przez tresurę edukacyjną, że siekierą rąbiemy drewno, a nie Łukasza. (moi sąsiedzi nie zawsze byli co do tego przekonani ;)) Po odpowiedniej ilości powtórzeń ludzie zapamiętują. Z narkotykami ludzie nagle mogą latającym spodkiem zmienić wymiar, w którym się poruszają i zapomnieć norm nieingerowania w cudzą wolność. Oczywiście nie mam badań, na ile różne grupy społeczne są podatne na zmienianie swojego systemu wartości po różnych narkotykach. A pewnie takie testy przydałyby się przed każdą liberalizacją.
@unnormal: zapomniałeś o koncesjach? jaki popyt-podaż. wszystko spreparowane w Warszawce.
Po pierwszych wypowiedziach Łosia i Sebastiana S, widzę, że Łoś ma ukryte założenie ludzie są słabi (głupi?) i media będą działać, jak działają – nie ma co wpływać na rządców mediów. Natomiast Sebastian S wydaje się mieć jednach znajomych i chce przez grzeczność wierzyć, że ludziom da się coś wytłumaczyć. Jakby wyszedł z założenia, że są głupi, toby nie miał znajomych. Przydatnych zapewne w sytuacjach pozapolitycznych.
Konsnsus= umowa w tym wypadku precyzowana i sankcjonowana kodksem drogowym. Jesli w pieciu siadziemy do kajaka i umowimy sie co do tego ze wszyscy wiosłuja w jedna strone, i nagle jakis indywidualista bedzie wioslowal w kierunku przeciwnym to ten samotnik do momentu az nie przekona wiekszosci do swego pomyslu dostanie najwyzej pstryczka w ucho albo przez nastepne kilka dni zostanie ignorowany przez towarzystwo. Zawsze sa jakies "kary" za łamanie konsensusu… Przyznac chyba mozna z wiekszosc sie umowiła co do tego ze samochody sa dopuszczone do ruchu mimo ze nawet trzezwi i doswiadczeni kierowcy i tak nie maja pelnej nad nimi kontroli, Konsensus ten dotyczy takze wieku kierowcy i wieku pojazdu. Roznica pomiedzy kryterium wiekowym i alkoholowym jst mniej wiecej taka ze bycia młodym czy starym uniknac nie mozna, ani obiektywnie, ani tez subiektywnie. Picia alkoholu i pozniejszego wsiadania za kierownice tak. Obiektywnie wprowadzajac okreslone przepisy wyceniające (kara ograniczenia wolnosci lub grzywny) zwiekszone ryzyko dla innych uczestnikow drogi publicznej ( kazde ryzyko podlega wycenie), a subiektywnie poprzez autonomiczne decyzje poszczegolnych jednostek zarowno przed jak i po spozyciu. Rozumiem oczywiscie roznice pomiedzy karaniem za czyn i karaniem za stan ktory moze a nie musi doprowadzic do tego czynu…
No tak szanowni rozmówcy,ale tu chyba nie chodzi nam o wolność a o prawa tą wolność warunkujące oraz kształtujące.Dla spójności dalszej rozmowy należałoby więc rozbić tę wolność na składowe i osobno je omawiać aby uniknąć nieporozumień.Sam spór o postrzeganie wolności wydaje się skazany na porażkę bo zawsze skażony subiektywizmem oceniającego.Rozdzielmy więc wolność na polityczną i osobistą dla dalszego toku rozważań.
@tsc
Wedlug mnie to nie chodzi o przelaczenie z wegla na gaz, tylko po pierwsze o wymienione opodatkowanie nowych krajow czlonkowskich UE, a po drugie o popchniecie ich w ten sposob w strone energetyki jadrowej. To uzalezni te kraje na dlugie lata od krajow posiadajacych monopol na technologie jadrowa.
@anonimo: Korzystanie z ruchu po drogach publicznych odywa sie na zasadzie konsensusu
Konsensusu? Mnie zawsze uczyli że prawa zwanego kodeksem drogowym… Za złamanie konsensusu nie ma kary, za złamanie prawa jest. Sednem dyskusji jest czy prawo może karać prewencyjnie stan gościa bo może on coś zrobić a nie czyn gościa który coś zrobił. Jeżeli może to czemu nie wlepiać prewencyjnie młodym mandatu na zasadzie losowania? Konsensus mówi przecież że powodują więcej wypadków.
Mysle ze w przypadku podrozy za kierownica po pijanemu mozna znalezc argumenty racjonalnie tłumaczace zasadnosc jej zakazu. Po pierwsze: pojazd porusza sie po drogach publicznych, po drugie: samo dopuszczenie go do ruchu jest warunkowe ( przy załozeniu ze wszystko w nim gra i kierowca trzeźwy). Korzystanie z ruchu po drogach publicznych odywa sie na zasadzie konsensusu, ktory moze wymagac takze zeby kierowca był trzeźwy. Ten sam konsensus moglby dotyczyc obowiazkowych, corocznych badan psychomotoryczno-wzrokowych u osob powyzej np 75 roku zycia. W przypadku zas drugim, warunkowe dopuszczenie do ruchu może zakladac ze kierowca i tak nie ma pelnej kontroli nad pojazdem w zwiazku z ryzykami wystepowania siły wyższej ( podmuch wiatru, atak serca, urwanie sie koła , rozerwanie sie opon, wyciek plynu hamulcowego). Poszerzanie zbioru tych ryzyk o dzialania bezposrednio zalezne od czlowieka mogace dalej zmniejszyc kontrole tego czlowieka nad pojazdem ( alohol, narkotyki) moze byc w zwiazku z tym traktowane jako nie majace przyzwolenia wsrod innych uczestnikow ruchu drogowego np. rodzin z małymi dziecmi, kierowcow małych fiatów, rowerzystow itp.
@HeS
"Ja oglądam różne stacje (TVN24 też) i porównuję przekazywane treści (często TVP INFO/Polsat te same informacje podaje trochę inaczej)."
Ja mam koktail tego typu: – prasa drukowana :dziennik lokalny, WPROST +
INTERNET:WP.pl,Gazeta.pl,dziennik.pl +trochę mocheru dla równowagi psychicznej – naszdziennik.pl, radiomaryja
+ blogi: dwagrosze, hansklos,piotrkuczynski +
TV: dziennik TV1, CNBC Business, TV Historia, Discovery Historia
+ trochę teorii spiskowych z Internetu jak czasu wystarczy.
No i włączam procesor, czasem drugi rdzeń, żeby to przetworzyć. Trochę żonę przestraszę wynikami przetwarzania. Na znajomych szkoda czasu przeważnie : beton PO lub beton PIS lub beton SLD itd. bez skłonności do syntezy i analizy.
@BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
"Refleksje z Niemiec ,
Jakie ocieplenie ?, jaka ochrona srodowiska?, jaki CO2?….."
Dobre uwagi z Niemiec.
Naukowcy niezależni zwracają uwagę na to, że 90% odpowiedzialności za ewentualne ocielenie ponosi para wodna, a nie inne gazy. Sytuacje klimatu podobno komplikują też niekontrolowane przez nikogo próby HAARP :
https://hotnews.pl/artstale-8.html
https://lchx.wordpress.com/category/haarp/
Tematyka pomijana milczeniem przez oficjalne media. A CO2 jest do robienia kasy. Kolonializm. USA (Al Gore mesjasz CO2) nie respektują żadnych ograniczen emisji CO2.
@Cynik9
"Wcale NIE MÓWIĘ. Przeczytaj dokładnie to co napisałem."
Przeczytałem i wiem o co Ci chodziło, ale się z tym nie zgadzam, więc celowo trochę "zmanipulowałem" aby wyraziście przedstawić swój pogląd. Twoje idee mi są b.bliskie w zakresie złota, ZUSu, TV itd. ale w sprawie truposzy na drogach,narkotyków i jeździe po pijaku, zalecam zamordyzm i prewencję. Są przecierz rasowi libertianie i trochę skundleni 😉
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
Refleksje z Niemiec ,
Jakie ocieplenie ?, jaka ochrona srodowiska?, jaki CO2?…..
Handel certyfikatami CO2 odbywa sie na gieldzie energii w Lipsku. Juz nieraz udowadniano tam manipulacje na miliardowa skale np. w handlu pradem . Temat dla mediow b. niewygodny dlatego tez notorycznie pomijany. Przede wszystkim dlatego , ze nie chodzi o klimat tylko o dodatkowe obciazenie podatnika i konsumenta.Najwieksza w Europie (chyba) firma produkujaca prad EON otrzymuje od rzadu certyfikaty (prawa do emisji CO2) na sume ok 4 miliardow Euro rocznie .Certyfikaty przydzielane sa….. gratis!!!!!, za darmo!!!!!!! (odkilku lat). Ich koszt jednak ( aktualna cena gieldowa )wliczany jest uzytkownikom do rachunku.Po nielicznych protestach ( co moim zdaniem powinno miec range skandalu) rzad poraz kolejny zapowiedzial , ze w przyszlym roku producenci pradu beda musieli za certyfikaty zaplacic, tzn . za ich 10%. Media sprzedaja to jako wydarzenie i sukces dla " ochraniarzy " srodowiska. Taki sam tenor utrzymywala TV po wprowadzeniu podatku na ochrone srodowiska w postaci doplaty do kazdego litra benzyny obecnie 16 centow. Pieniadze do srodowiska nigdy nie dotarly , poniewaz wczesniej rozeszly sie ratujac budzet panstwowy i fundusze emerytalne. Czyli jak mawial Nikodem Dyzma : " pieniadze byly ,ale sie zmyly ".
TV lansuje kolejny fake a ludzie w to wierza. Brylujaca niewiedza masa zacznie chyba niedlugo w imie ochrony srodowiska nosic katalizatory na twarzy z powodu CO2, a z tylu z powodu metanu, ktory wywoluje jeszcze wieksze szkody. PARANOJA!!!!!.
Malo kto zadaje sobie pytanie jakie ocieplenie , jakie CO2 ?.Naturalnie ,ze szukanie odpowiedzi kosztuje duzo czasu , ale za niewiedze przeciez trzeba zaplacic duzo wiecej!!!!!.
Jezeli komus naprawde zalezy na ochronie srodowiska to powinien ograniczyc bezsensowny transport (wymysl globalizacji),ograniczyc karczowanie lasow ,ograniczyc produkcje nowych samochodow , zwiekszajac cykl exploatacji juz wyprodukowanych itd. Wszysko jest w krotkim czasie do przeprowadzenia i niesie ze soba kolosalne oszczednosci.Jezeli komus jeszcze bardziej zalezaloby na ochronie srodowiska i zwalczyniu katastrof klimatycznych to powinien zabronic bezposredniej ingerencji w klimat ( poprzez zakaz rozpylania w stratosferze zwiazkow jodu , srebra, aluminium , siarki i innego "syfu").To bylby wlasciwie 1 krok we wlasciwym kierunku .
Z liberalnym pozdrowieniem:
BIG FISH UNIKAT BFU.
60 miliardów EUR na rok dla giełdy to gówno mniejsze od kupy muszki owocówki.
Bezpośredniość tłumaczyć zawartością używek we krwi piszącego.
@TJ Łoś
z tym co2 możesz mieć racje, przeczytaj jak wygląda to z perspektywy osoby , która bierze w udział w ustaleniach:
"Z rozmów z urzędnikami Komisji Europejskiej i w ministerstwach Państw Członkowskich wynika, że polski pomysł na obniżenie kosztów programu redukcji emisji i na temperowanie cen uprawnień do emisji nie podoba im się dlatego, że … może być skuteczny i naprawdę obniży te kwoty i ceny, a co za tym idzie … utrudni lub uniemożliwi tzw. „switch from coal to gas", czyli dyskryminację węgla na rzecz gazu (a przy okazji i na rzecz energetyki jądrowej). Jest to co prawda sprzeczne z oficjalnymi deklaracjami i decyzjami Unii potwierdzanymi wielokrotnie przez Przewodniczącego Manuela Barowo, ale co to komu przeszkadza.
Nie po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, w której „inaczej się pisze, a inaczej się czyta". Widać wyraźnie, że części europejskich polityków wyraźnie nie przeszkadzają koszty i konsekwencje, jakie poniesie gospodarka Unii, a w szczególności jej biedniejsze części. Znacznie ważniejsze jest przełączenie na gaz i stworzenie nowego rynku papierów wartościowych o wolumenie ponad 60 mld €/rok. A im bardziej sztuczny jest ten rynek – tym dla Londyńskiego City lepiej, bo nikt nie będzie w stanie wykazać, że osiągana cena CO2 jest nieuzasadniona – przecież pojawiła się na „rynku". Dlatego Komisja broni się przed polską sugestią zastosowania tzw. „mechanizmów elastyczności" (nb. francuskiego autorstwa), które polegają na umożliwieniu przesuwania redukcji z obszaru non-ETS do obszaru ETS i to nawet wtedy, gdy proponujemy aby 100% redukcji w non-ETS dawało uprawnienia do zaledwie 80% emisji ETS. Zarzut jest tylko jeden, za to horrendalny, cena uprawnień do emisji będzie „zbyt niska". Druga, nieartykułowana, słabość pomysłu to to, że zakotwicza cenę CO2 do gospodarczej rzeczywistości, a więc utrudnia spekulację."
@fajkarz
Gra na spadek wartości obligacji czyli wzrost oprocentowania nie oznacza jednocześnie wejścia w rynek derywatów,możesz co tydzień dokupywać obligacje i korzystać z rosnącego oprocentowania(ale też partycypować w osłabieniu USD).Jeśli jednak chodzi o pochodne to w Polsce a i na świecie nie znam otwartych funduszy,które miałyby zajęte pozycje tylko na jednym i tylko w jedną stronę.Powód jest prosty ogromne ryzyko i jeśli ktoś tak czyni to jest albo dawcą kapitału 95% albo mistrzem 5% rynku ale i ci ostatni nie mają wszystkich sesji zakończonych pozytywnie.Jeśli jednak jesteś uparty to grać na osłabienie dolara możesz na wszystkich platformach rynku forex.Ostrzegam jednak że np w ostatniej godzinie sygnał longa na EUR/USD był po 1.4102 po czym rynek ruszył w przeciwną stronę do 1.4012 co oznacza stratę całego portfela.Aby tu grać w znaczeniu zarabiać musisz być wybitny a o tej wybitności nie powie Ci żona czy mama a wyciąg Twojego portfela po zamknięciu pozycji.
Tak z innej beczki. Czy są jakieś dostępne w Polsce fundusze grające na spadki cen obligacji amerykańskich?
Może coś ze stajni funduszy zagranicznych jak Franklin Templeton Investments lub Merrill Lynch już dostępnych w Polsce?
Osobiście wolałbym poprzez taki fundusz zainwestować niż samemu bezpośrednio poprzez kontrakty na obligacje amerykańskie bądź też CFD na platformach forexowych.
To pytanie zadałbym na twonuggets, ale jest o wiele mniej odwiedzane i komentowane 🙂
@sebastian
Ja bym podchodzil ostroznie do obietnic, ze ktos bedzie oszczedzal za kilka-kilkanascie lat. Czemu Niemcy nie zaczna od teraz?
Zwiekszanie deficytu to tylko jedna z metod finansowania zbyt duzych wydatkow. Jak rzadzacy w 2017 roku zobacza tlumy na ulicach to im rura zmieknie i przypomna sobie haselko sprzed 8 lat pod tytulem "quantitative easing" i problem rozwiaza bez lamania konstytucji.
Inna mozliwosc jest taka, ze maja juz plany skubania takich baranow jak my i policzyli juz dokladnie, ze dzieki naszym oplatom od emisji CO2 beda mogli sfinansowac redukcje deficytu. A moze w ogole licza na to, ze w 2017 roku wiekszosc kasy nie bedzie juz przeplywala przez parlamenty narodowe, tylko przez budzet UE? Zeby rozstrzygnac ktora wersja jest prawdziwa trzeba by miec troche wiecej informacji.
@unnormal
Narkotyki są tylko lużno wziętym przykładem,nie postuluję jednak zakazu ich sprzedazy a pewne ograniczenia,jakie?No właśnie.Tutaj wyżej ktoś poruszył dylemat subiektywności wolności i o to głównie mi chodziło.
Prewencja czy represja?
Może prewencję należy stosować tam, gdzie nie można naprawić szkody. Np. przywrócić życia człowiekowi.
Ktoś celuje pistoletem do drugiego człowieka. Przecież ten celujący nic złego nie robi, nie pociągnął za spust. A to że ten drugi czuje dyskomfort?
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
Liberalizm ( tak jak to okresla A.Smith w polowie 18 wieku) to oparta na wolnosci mozliwosc dzialalnosci gospodarczej ktora ma kazda jednostka( czlowiek).Dzieki dazeniu do zapewnienia sobie i swoim bliskim lepszej egzystencji ( poprzez gromadzenie profitow z wlasnej pracy ) ,korzysta na tym cale spoleczenstwo. Korzysc dla calego spoleczenstwa jest podstawowym warukiem ( chodz tylko efektem ubocznym). Bez korzysci dla calego spoleczenstwa , nie ma liberalizmu.
Przyklad podany powyzej z zarejestrowaniem samochodu zatruwajacego powietrze jest tylko przykladem na to , ze najslabszym ogniwem w kazdym systemie jest czlowiek.To przeciez nie jest argument na to, ze liberalizm jest zly .Taki argument mozna zastosowac do krytyki kazdego systemu. To demagogia , a z liberalizmem nie ma to nic wspolnego.
W socjalizmie ( pierwotnie dyktatura proletariatu) w imie rownosci , sprawiedliwosci i solidarnosci, masy spoleczenstwa mialyby przejac srodki produkcji i zarzadzanie w swoje rece.
Dwa rozne systemy ze wspolnym celem ? . Tak , oba nurty spoleczno -polityczne mialy w swojej istocie stanowic przeciwwage dla absolutyzmu.
Tak jak juz wiele razy pisalem nie mamy dzisiaj ani liberalizmu (kapitalizmu) ani socjalizmu ( nigdy go tak naprawde nie bylo). To co mamy to wlasnie forma absolutyzmu!!!. Czyli system manipulujacy 2 grupy spoleczne ( tzw. Liberalow i Socjalistow) przeciwko sobie. Nikt nie zwraca uwagi na to , ze sam system pozostaje juz od ponad 100 lat taki sam !. Koncentruje wladze polityczna poprzez monopolizacje srodkow!.
Tzn. system finansowo- walutowy ( wszechmocny) i jemu podlegly komplex gospodarczo militarny, kartel kontrolujacy wydobycie surowcow, katrel kontrolujacy media i nauke itd.
Kapitalizm ( upraszczajac liberalizm) mielismy przed powstaniem FED w Ameryce 19 wieku.Jego efektem byl awans Ameryki do swiatowej potegi. Efektem ubocznym byly znikome podatki i inflacja bliska zera ( przez ok 100 lat!!!).
Tzw. socjalizm jako idea wykorzystany zostal przez banki Wallstreet do destabilizacji Rosji( tzw. Rewolucja Pazdziernikowa). Trocki przyjechal z Ameryki ( przez Kanade) z duza kasa i wytacha profesjonalnych rewolucjonistow na kilka tygodni przed rewolucja. Lenin przyjechal z Niemiec . Rewolucja nie obalila Cara ( ktory abdykowal juz w lutym ) tylko rzad tymczasowy ,demokratyczny Karenskiego.Cala maskarada finansowana byla przez banki Wallstreet ( Jakob Schiff , Alfred Milner).Dzialajacy pod plaszczykiem Czerwonego Krzyza amerykanie korumpowali rzadzacych rewolucjonistow . Celem bylo zawarcie eksluzywnych umow na wywoz i handel surowcami (co sie zreszta udalo). Okazalo sie szybko , ze ten tzw. socjalizm jest doskonale funkcjonujaca dyktatura ( proletariatu?). Silna reka mozna kazdy kreatywny zalazek wolnosci zdusic w imie rownosci i solidarnosci.
Caly ostblok , byl w efekcie jednym wielkim eksperymentem uzaleznionym finansowo od zachodu . Wydaje mi sie ze do dzisiaj sie nic w tej kwestii nie zmienilo .Jednak zdobycze tego ustroju w formie metod kierowania i manipulacji mas doskonale sprawdzaja sie w krajach zachodnich .Socjalizm to tylko instrument w rekach wirtuoza (FED). To ,czy obecny system nazwiemy dyktatura , absolutyzmem ,czy nowoczesnym feudalizmem ma drugorzedne znaczenie . Wazne jest nasze miejsce, nasza pozycja wyjsciowa , nasza swiadomosc , i w konsekwecji kierunek naszego dzialania.
Z liberalnym pozdrowieniem:
BIG FISH UNIKAT BFU
@lukaszs
wybacz, zle spojrzalem na nicki. tamta uwaga byla skierowana do sebastiana
https://www.ft.com/cms/s/0/4e63cb22-5e8b-11de-91ad-00144feabdc0.html?nclick_check=1
Szukam oryginału :
https://ft.onet.pl/10,28876,decyzje_berlina_w_sprawie_deficytu_dotkna_nas_wszystkich,artykul.html
@unnormal
nie rozumiem pytania i nie wiem o co chodzi.
nie postuluje zakazu spozywania alkoholu i rowniez nie postuluje zakazu spozywania narkotykow.
@:Sebastian Niemiec,które wpisały do konstytucji brak możliwości zadłużania od 2017 roku budżetu federalnego a od 2013 budżetu krajów związkowych?
A może mały link? To nam jakoś umkło… 🙁
1. TV i temu podobne:
Proponuję lekturę "Sto zabobonów" J. M. Bocheński. (tekst dostępny gdzieś w sieci)
– znakomity filtr dla TV i gazet.
(kup, ściągnij i wydrukuj, i daj drugiemu – najlepiej licealiście)
2. Tresura społeczna:
-europejski dzień bez samochodu
(wykazał Cynik)
-zmiana czasu letni/zimowy i odwrotnie
(do niczego nie potrzebne poza tresurą)
-akcje sms-owe (przed ostatnimi wyborami do sejmu – zrozumienie przez organizatorów co to jest cool i trendy)
-hasło "głos na XXX = głos stracony"
(stracony – bardzo skuteczne określenie)
-akcje TVN typu "świeczka w każdym oknie" z okazji rocznicy JPII.
– cała masa innych (np programy szkolne)
3. Prewencja czy represja?
Prewencja dotyka wszystkich i dotyczy ew. zamiaru – ilość możliwości jest nieograniczona i władza nie wypuści z rąk takiego narzędzia kontroli.
Represja – dotyczy rzeczywistego sprawcy (tylko jego) – co ma władza z tego? nic. Chyba że zastosuje prewencje
A wtedy hulaj dusza.
pozdrawiam PT dyskutantów
@cynik
w tej definicji libertarianizmu ktora podales pojawia sie jedna problematyczna kwestia – kazdy inaczej definiuje wolnosc. i teraz w przytoczonym przez kogos przykladzie smrodzacego samochodu, ktos moze uznac ze spaliny mu przeszkadzaja, a ktos ze nie sprawiaja mu problemu. a skoro sa jednostki ktorym to nie przeszkadza dlaczego panstwo powinno zabronic uzytkowania srednio sprawnych aut?
@ciupaska
wydaje mi sie ze troche zbytnio uogolniasz. Bo tak sie sklada ze rozni ludzie roznie reaguja na alkohol. sa tacy, ktorzy po wypiciu dwoch piw beda chodzic zygzakiem, a sa tacy co wypija pol litra wodki i nie zauwazysz zmiany w ich zachowaniu. podobnie jak z 80-latkami sa tacy, ktorzy nie chodza i sa tacy ktorzy biegaja maratony. tak wiec – w tym punkcie – podobnie jak cynik uwazam ze karanie prewencyjne jest jednak nieporozumieniem.
@automaty z narkotykami
prosze wszystkich o nie wrzucanie wszystkich narkotykow do jednego worka. np. po spozyciu marihuany sklonnosci do zachowan agresywnych dosc mocno spadaja. zdaje sie ze podobnie jest w przypadku extasy.
@lukaszs
ciekawe, że nie zwracasz uwagi iż dużo więcej przestępstw jest popełnianych pod wpływem alkoholu, niz narkotykow a jednak nie postulujesz zakazu spozywania alkoholu. paradoks?:)
Pytania,które mnie obecnie zajmują:1.Czy kredyt z MFW w wysokości 20,5 miliarda USD na obronę PLN zaliczamy do zadłużenia Polski?
2.Co sądzą Państwo o polityce Niemiec,które wpisały do konstytucji brak możliwości zadłużania od 2017 roku budżetu federalnego a od 2013 budżetu krajów związkowych?
O tak!Taki model postępowania wydaje mi się bardziej akceptowalny przez szerszą publikę a pamiętajmy że bez niej żadne zmiany nie wejdą w życie.Nie jest bowiem żadną sztuką propagować na rynku idee wolnościowe,sztuką jest- niczym dzisiejsze media -przekonać do tych zmiam zdezorientowany tłum.Nie możemy być niczym Korwin-Mikke,który często mądrze mówi jednocześnie odpychając tłumy ewentualnych popleczników.
Zdaję sobie sprawę że zmiana tonu wypowiedzi to trochę przekłamanie,zawieszenie pewnych kanonów ale może warto spróbować?
@Sebastian: na małej bani mogę jeżdzić do czasu aż jako kierowca wjadę w ludzi oczekujących w godzinach szczytu na przystanku MZK. Chyba nie tędy droga.
Wiem że kłóci się to z percepcją większości, nie jest to jednak żaden argument. Owszem, szanse na wjechanie w grupę pieszych ma osoba na lekkim rauszu. Konsekwencje takiego wydarzenia są równie przykre kiedy w pieszych wjedzie wspomniany 85-letni dziadek, który ma na to szansę dużo większą. Albo ktoś zażywający leki na cokolwiek, z których połowa na jakieś działanie uboczne. Zagadnienie tutaj jest czyste jak łza – jeżeli prewencyjnie karzemy sam fakt prowadzenia po alkoholu to logika wymaga aby prewencyjnie również karać dziadków oraz zażywających leki. Dotychczas, przypomnę, każe się na ogół za czyn, nie za intencję. Gościa się zamyka za spowodowanie morderstwa, nie za to że chciał kogoś zamordować.
—————
Re: wszyscy – automat z marychą – proponuję aby nie mieszać w to wątków pośrednich – gdy w sposób oczywisty zakłóca to spokój publiczny czy prawo budowlane. Nie o to tu chodzi. Przenosimy wobec tego wspomniany automat na ulicę w dzielnicy biurowej – żadnych mieszkań w pobliżu, żadnych nieletnich, żadnych zgromadzeń ćpunów. Mamy jedynie czystą możliwość legalnego nabycia narkotyku bez efektów ubocznych dla otoczenia i bez łamania prawa, jak automat z papierosami.
Tak się składa że obserwuję bacznie ludzi i ich zachowania dlatego model wolności pełnej wzbudza we mnie trwogę.Oczywiście może niepotrzebnie a moje przypuszczenia nie są słuszne.
@Sebastian S
Tzn automat z LCD przy moim domu może stać aż ćpuny mnie zamordują a moją żonę zgwałcą dla kasy na działę,dopiero wtedy zmieni się lokalizację automatu.
czemu zmieniac lokalizacje automatu? jak cie zamorduja, to nalezy im sie czapa.
w castoramie mozna kupic siekiere, ktora mozna cie zamordowac, w salonie z samochodami mozna kupic samochod, ktorym mozna cie rozjechac na ulicy, w sklepie z piwem mozna kupic butelke, z ktorej mozna zrobic tulipana i przeorac ci nim facjate, i tak dalej. dlaczego do tego nie masz pretensji? to nie lsd i siekiera zabijaja, tylko czlowiek, ktory sie tymi rzeczami posluguje w sposob nieodpowiedni.
nie wszystkim sie podoba traktowanie ludzi jak bydla, ktore trzeba prewencyjnie trzymac za ogrodzeniem, zeby nie wlazlo w szkode. niektorzy wola miec wiecej wolnosci i wiecej odpowiedzialnosci, kosztem oczywiscie wiekszego ryzyka zwiazanego z zyciem.
ale nie przejmuj sie, tak sie nie stanie. wiecej wolnosci juz bylo.
@cynik9
> Dlatego też wątpię aby
> taka postawa
> zapoczątkowała kiedyś
> pewnego rodzaju efekt
> "kuli śnieżnej"
> wzbierając na popularności
> i przechodząc np. w
> permanentny kanał
> telewizyjny.
Mysle Panie Cyniku, ze to zalezy od okolicznosci. Wlasnie przed chwila przeczytalem najnowszy wpis Gwiazdowskiego z dywagacjami o podwyzkach pradu o 93%. Ciekawe, czy po takiej "kuracji" dzialanie synaps w narodzie nie ulegnie przyspieszeniu. A wtedy, kiedy rzeczywistosc w drastyczny sposob przestanie sie zgadzac z obrazem kreowanym przez propagande, osrodki niezaleznej mysli moga zaczac byc w cenie.
Wszystko zalezy od "ducha czasow", czyli od powstania pewnej masy krytycznej niezadowolenia, biedy niewyjasnionych rozbieznosci itd. A wtedy kule sniezne beda sie staczac i obrastac znacznie szybciej niz teraz.
To taka cynikowa wolnosć,która ma jednak surowe prawa odnośnie zakłócania tej wolności czy porządku innym.Szkoda jednak że te prawa byłyby respektowane dopiero po zakłóceniu mojej wolności,nie miałyby żadnych działań prewencyjnych poza odstraszaniem swoim wymiarem.
Tzn automat z LCD przy moim domu może stać aż ćpuny mnie zamordują a moją żonę zgwałcą dla kasy na działę,dopiero wtedy zmieni się lokalizację automatu.Po pijaku,na małej bani mogę jeżdzić do czasu aż jako kierowca wjadę w ludzi oczekujących w godzinach szczytu na przystanku MZK.
Chyba nie tędy droga .
@Cynik
Szansę na spowodowanie wypadku osoba taka może mieć dużo mniejszą niż powiedzmy, 85-letni dziadek prowadzący samochód. Czemu zatem nie zacząć prewencyjnie karać dziadków?
Ostatnio dokładnie na ten sam temat toczyłem dyskusję z takim jednym – niby całkiem inteligentnym…
Jeśli "pijani" powodują sporadycznie wypadki a 85-latkowie znacznie częstsze, to czemu nie przestać karać tych pierwszych, a zacząć karać drugich? 🙂
Odpowiedź: bo Ci pierwsi ewidentnie mają osłabione reakcje, a Ci drudzy niekoniecznie… Mogą się trafić tacy, którzy jeżdżą dobrze, a "pijani" wszyscy jeżdżą źle. I rozwiązanie: wprowadzić obowiązkowe badania okresowe starszych kierowców.
No czyli więcej socjalizmu. 😉
To jest niesamowite, jak w praktyce działa orwellowskie dwójmyślenie i nie zauważanie sprzeczności. Człowiek mówi pewny siebie, argumentuje, wydaje się, że ma to przemyślane i wie co mówi… Ale logiki się nie trzyma.
@slaw
W oficjalnej ulotce którą dostałem w przychodni
wskazuje się tłuszcze nasycone i trans jako "złe",
a co ciekawe poleca się w diecie potrawy zbożowe
o dużej zawartosci węglowodanów.
Jeśli chodzi o tłuszcze sprawa nie jest tak prosta jak piszesz
choć masz sporo racji, polecam wszystkim linki:
https://www.sfd.pl/Najnowsze_badania:_T%C5%82uszcze_nie_szkodz%C4%85!-t410116.html
https://bioinfo.mol.uj.edu.pl/articles/Bojko08
@slav: Podobny temat jazda po alkoholu,…wolność nie może być nieograniczona jeśli szkodzi 10 przykazaniom
Jakiemu przykazaniu konkretnie szkodzi jazda po alkoholu?
Zresztą w temacie zalegalizowania jeżdżenia pod wpływem alkoholu podnieść można ważny libertariański punkt. Jak się bliżej przyjrzeć często okazuje się że sprawy są bardziej skomplikowane niż się większości wydaje.Powodowanie obserwowalnego zagrożenia w ruchu drogowym jest karalne – ok. Ale karząc poprawnie jadącą osobę po niewielkim przekroczeniu dozwolonego poziomu jest karaniem wyłącznie na postawie domniemania. A jeżeli zaczniemy powszechnie karać na podstawie domniemania to obudzimy się u Orwella. Szansę na spowodowanie wypadku osoba taka może mieć dużo mniejszą niż powiedzmy, 85-letni dziadek prowadzący samochód. Czemu zatem nie zacząć prewencyjnie karać dziadków?
Wpis o władzy mediów kojarzy mi się z opowiadaniem K.Dicka(tytułu teraz znaleźć nie potrafię).
Było tam społeczeństwo uznane za absolutnie totalitarne mimo że sprawiało wrażenie wolnego i demokratycznego. Okazało się jednak że społeczeństwo to było poprzez media całkowicie pozbawione umiejętność krytycznego myślenia i świadomego podejmowania decyzji…
I pomyśleć że jego opowiadania to S-F… powinny raczej jako literatura faktu występować.
@slav: Mówisz dopuścić "trupusze" do ruchu
Wcale NIE MÓWIĘ. Przeczytaj dokładnie to co napisałem.Bronię jedynie wolności gościa który jeśli się mu to podoba i go na to stać powinien mieć prawo do wybulenia równowartości dwóch nowych samochodów do zrobienia z truposza sprawnego "antyka". Rząd zaś nie powinien mieć prawa mu tego zabronić. NIE MÓWIĘ też nigdzie że pozaemisyjny czy technicznie niesprawny dopuszczony do ruchu pojazd NIE ogranicza mojej i innych wolności.
NIE FERUJĘ sądów moralnych o lewych papierach.
@Cynik
"Z ostatniej chwili: 24.06.09-onet: Prawie półtora miliona rodzin może zostać bez telewizji. Yes! Może jednak nie wszystko stracone! :-D"
No nie , w to to nie uwierzę, do domu dowiozą nowe tunery cfrowe i przeszkolą biednych. 200 zł na rodzinę – no problem. Igrzyska muszą być szczególnie jak się chleb kończy 🙂 .
@cynik9
"Libertarianizm = wolność do wszystkiego co tylko nie ogranicza takiej samej wolności u innych. W tym miejscu narzucasz innym swoją prywatną definicję "dobrego". ja np. każdy rządowy zakaz importu aut na przykład, w tym trupów, uważam za "zło" ograniczające wolność. (Co nie ma NIC wspólnego z dopuszczaniem do ruchu drogowego niesprawnych truposzów)."
Libertanizm jako wolność dla jednostki – tak, liberalizm globalny – jako wolność dla korporacji i grup wpływów – nie. Nie ma tu sprzeczności. A zużyte auta wycofywane z Niemiec bo są zużyte i wydalają śmierdzące spaliny jeżdżą u nas w imię wolności jednostki. Jak mi tak jednostka prychnie czrnymi spalinami w nos to jej bardzo nie lubię i uważam,że nasze państwo pod tym akurat względem jest "libertańskie" – śmiedziele bezkarnie załatwiają sobie wpis rejestracyjny. Mówisz dopuścić "trupusze" do ruchu, przecież wiesz jak w Polsce szwagier załatwia szwagrowi wpis w dow. rej. To nie Niemcy. Ja chcę żyć, a nie być terroryzywany przez większość w fikcyjnie dopuszczanych do ruchu truposzach. Tu się nigdy nie zgodzę na takie pojecie wolności :-).
Podobny temat jazda po alkoholu, IMO wolność nie może być nieograniczona jeśli szkodzi 10 przykazaniom. Jakiś punkt odniesienia do wolności "nieograniczonej" chyba powinien być
zaznaczony.
Antoine de Saint-Just -Archanioł Terroru w imię niczym nieskrępowanej swobody rzucił hasło, które podczas rewolucji francuskiej rozpętało prześladowania inaczej myślących.
" Nie ma wolności dla wrogów wolności." I w imię tego hasła mordowano ludzi. I nie uważam oczywiście, że Ty Cyniku jesteś zwolennikiem takiej wolności, ale chciałem zwrócić uwagę na dość płynne przejście od wolności nas interesującej do wolności terrorem stojącej. Terror niesprawnego auta na drodze Publicznej jest IMO tego przykładem.
@jpmorg: Promowanie antywartości kończy się degradowaniem
Dobrze powiedziane…
@slav: samochód może bezkarnie jechać powyżej 130 km/h i zabijać.
Twierdzenie ze szybkość zabija jest absurdem podobnym do zwalania winy za powódź na wodę. To nie szybkość zabija, zabija głupota. To że karalne jest przekroczenie pierwszej a nie drugiej wynika tylko z tego że łatwiej ją mierzyć…
…aut w DE nie można zarejestrować, tak są tam eliminowane z powodu starości… to nie socjalizm na to zezwala tylko faszyzujący, zwierzęcy liberalizm:
Ja byłbym ostrożniejszy z oddawaniem państwu prawa do eliminowania czegoś lub kogoś ze starości… Schrot nieraz już bywał mylony z autanazją… 😀
Auto jak samolot – może być eksploatowane tak długo jak długo jest technicznie OK. Co w pewnym momencie staje się oczywiście nieekonomiczne. Nie jest jednak biznesem państwa decydowanie o tym.
"Liberalizm przywiązuje małą wagę do wolności dla tego, co dobre.
Libertarianizm = wolność do wszystkiego co tylko nie ogranicza takiej samej wolności u innych. W tym miejscu narzucasz innym swoją prywatną definicję "dobrego". ja np. każdy rządowy zakaz importu aut na przykład, w tym trupów, uważam za "zło" ograniczające wolność. (Co nie ma NIC wspólnego z dopuszczaniem do ruchu drogowego niesprawnych truposzów).
prawde mowiac myslalem ze czytam Korwina. Zorientowalem sie dopiero w polowie gdy trafilem na zdjecie "klejnoty Pojezierza…":)
I to tez nie od razu, bo w piereszej chwili pomyslalem ze JKM w przyplywie solidarnosci z Cynikiem zamiescil zdjecie z jezior drawskich u siebie hehe.
Cyniku piszesz o socjalistach jako winnych aberacji etycznych np.dzień bez samochodu, a samochód może bezkarnie jechać powyżej 130 km/h i zabijać.
Wtorkowa GW podaje czołówkę krajów europejskich w zakresie śmierci na drogach 1)Litwa 2)Polska.
Decydenci dbają bardzo o szczepienie przeciw grypie, gdzie zginąć mogę raczej rzadko, a codziennie narażają nas na utratę życia na drogach wpuszczając corocznie nowe miliony aut na nasze drogi, liberalnie ściąganych z całej Europy, gdzie niektórych aut w DE nie można zarejestrować, tak są tam eliminowane z powodu starości.
IMO to nie socjalizm na to zezwala tylko faszyzujący, zwierzęcy liberalizm :
"Liberalizm przywiązuje małą wagę do wolności dla tego, co dobre. A jedynie jest mocno zainteresowany wolnością dla zła. Tak więc, gdy liberalizm dochodzi do władzy z łatwością, a nawet z radością, ogranicza wolność dobra jak dalece jest to możliwe. Jednak na wiele sposobów chroni, faworyzuje i obdarza honorami wolność dla zła."
Plinio Corręa de Oliveira, Rewolucja i Kontrrewolucja, Kraków 1998, s. 70.
Cyniku : idą nowe formy zniewolenia społeczeństw np. projekty naukowe typu HAARP (to jest projekt działający , a nie sci-fict)
https://lchx.wordpress.com/category/haarp/
TV to jest w porównaniu z nadchodzącymi możliwościami , straszak na ślepaki. Idą lepsze technologie, a globalne ocieplenie odwracać ma uwagę opinii publicznej od tematu, testowane jest coś co jest niewyobrażalne, ktoś w linku powyżej napisał: przypomina to drażnienie śpiącego niedźwiedzia patykiem przez dziecko. Niedźwiedziem jest nasza geosfera.
Zastanawiające te silne burze i wyładowania ostatnio, awarie elektroniki w samolotach w trakcie burz, a może Iran na celowniku? Spiskowa teoria?
@HeS
Media są OK. Owszem, nie są obiektywne, ale czemu miałyby być.
No właśnie;-) Przecież w TV sa SAME REKLAMY. Ogladamy reklamy, a tam reklamy, ogladamy film, a tam reklamy, np stylu zycia i katolicki proboszcz, co to toleruje homoseksualistów i prawie jest gotów udzielić im ślubu;-) Oglądany program, a tam reklamy (stroje prezenterek, garnitury polityków itp). Brak jest reklam w filmach przyrodniczych, ale takich filmów z kolei brak jest w TV;-)
Widz w tym wszystkim jest jedynie TARGETEM do którego reklama ma dotrzeć. Klientem są ci, którzy za reklamy płacą;-) Dlatego płacenie abonamentu za TV, podobnie, jak płacenie za reklamową gazetkę w supermarkiecie stało sie pozbawione sensu.
Cynik pisze o szczekajacej dziewczynce, koniec swiata jest bliski 😉
@BFU
W tym wypadku, za najwiekszego jelenia nalezy uznac wlasnie te 20%, ze dalo elicie nalozyc sobie chomonto na szyje i ciagnie ten caly kram "uciech i milosci". Bo pozostale 80% przez swoja ignorancje jest niejako usprawiedliwiona.
Ponieważ było o sianie ( tym razem nie dla Debeta ) to od siebie dodam , że T.S.Eliot pisał w 1927 The Hollow Men , kiedy nie było komputerów , ani telewizji.
" We are the hollow men
We are the stuffed men
Leaning together
Headpiece filled with straw. Alas! "
Uważam , że winę za stan obecny ponoszą ośrodki odpowiedzialne za niszczenie wartości . Człowieka trzeba wspierać w rozwoju , a nie rzucać mu kłody pod nogi na każdym kroku . Promowanie antywartości kończy się degradowaniem , stąd takie media , nie tylko TV i komputer , radio i tabloidy też .
Marzy mi , żeby ktoś zorganizował np. radio popularno -naukowe Wiedza , które mógłbym słuchać w każdej chwili . Co bym sobie tam życzył – prawdziwą historię , ekonomię , finanse , języki ( greka , łacina , inne ), jazz , folk , muzyka klasyczna , literatura, nauki przyrodnicze i społeczne, prawo . Za komuny było interesujące czasopismo popularno – naukowe Problemy . Obecne nie dorastają mu do pięt .
Wydaje mi się , że byłoby wielu chętnych do słuchani takiej rozgłośni , z przyjemnością zapłaciłbym abonament . Niestety , chyba jest embargo na takie pomysły .
Po rewolucji bolszewickiej były pomysły upaństwowienia dzieci.
Doszło do tego , że złagrowane dzieci miały dzieci , nastał głód i odstąpiono od takich eksperymentów . Rodzinę kompletnie zniszczono , tak że do tej pory Putin nie potrafi wpłynąć na demografię w Rosji pomimo gratyfikacji . Podobnie dzieje się teraz . Wychowywany jest nowy bolszewik , który zatraci wrażliwość ,zda się na państwo , jak trzeba to na mydło innego przerobi . Ale kto sieje wiatr zbiera burzę . Pewnie trzeba przez to przejść . Uświadamianie ludzi to jak bicie głową o ścianę .
…Rzadko kto to robi. Moim zdaniem – sorry za szczerość – cynicznie wykorzystuje to grupa szakali sprytnie sterując kultem demokracji odprawianym przez osły. W tym punkcie włączają się media – urabiając "opinię publiczną" w kierunku pożądanym przez szakale. Szakale obawiają się "opinii publicznej" w referendum na temat unii a więc referendum nie ma. Bezsensowne wybory do esperanto parlamentu europejskiego natomiast są, a jakże, ponieważ nic nie zmieniają a wymaga tego kult."
Wejdę w słowo. Wybacz Gospodarzu. Toż to zwykła socjotechnika. Dawniej WŁADZA pochodziła od BOGA a rolę mediów pełnił KOŚCIÓŁ (medium przekazu informacji w obie strony 😉 , obecnie wyrostek robaczkowy wśród narzędzi sprawowania władzy) z monopolem na jedynie słuszną RELIGIĘ (państwową). Osoby nie zgadzające się z tą tezą kieruję do Henia VIII Tudora, on wam powie o co w tym biega. 😉
Myślę, że bardziej totalitarnego systemu nie da się już wymyśleć ale chyba się mylę. Przy obecnej technologii zamordyzm może być wyjątkowy w swoim rodzaju.
Co kult to kult, nieważne czy demokracji czy czegokolwiek innego…
Czy ktoś widział w sprzedaży bryk z serii dla opornych: " Jak zostać szakalem"? Mój mi się gdzieś zawieruszył ;-)…
G.F.
PS. Dziwne ale niektóre podbite plemiona kontynuują wyznawanie narzuconej RELIGII nie zauważając na to, że to narzędzie nie służy już NIKOMU z wyjątkiem PASTERZY.
@anonimowy
:mianowicie dzisiejsze posiedzenie podkomisji zdrowia uchwaliło, że trza
zabronić TV pokazywania jak się przyrządza tłuste (niezdrowe) potrawy. Żegnaj Makłowiczu…(łezka)"
Tłuste potrawy nic nie mają wspólnego z chorobą, szkodliwa jest zła (genetycznie uwarunkowana) przemiana materii wynikła jednoczesnego łączenia tłuszczów z węglowodanami (powstaje wtedy cholesterol). Czyli samą słoninkę można jeść np. z papryczką. Lobby margarynowe ,rzepakowe(lata 50-70), a obecnie farmaceutyczno-lekarskie (obniżacze poziomu cholesterolu) zrobiło swoje i nikt nie umie się temu oprzeć. Pranie mózgu. Nie ma żadnych danych potwierdzających,że człowiek którego organizm wydziela dużo choresterolu (bo ma taki genotyp)jak przejdzie na chudy ser, mleko, 1 kromka chleba – to sobie stale obniży (np. u mojej mamy nie działa taka dieta, ciągle ma wysoki poziom i się katuje, ale w jej wieku nie można nic już przetłumaczyć) .Z kolei wujek (brat mamy) też genetycznie obciążony (dziadek młodo umarł na miażdzycę) ma z kolei cholesterol we krwi niski cały czas bez względu na dietę, a dorobił się ostatnio bajpasów , bo miał zatkane tętnice. Nie ma związku dieta beztłuszczowa z tym problemem. Tłuszcze nienasycone często sprawę jeszcze pogarszają. Weglowodany w nadmiarze, cukier są niezdrowe, biała śmierć. Masełko i jajka -same zdrowie. Ludzie nie katujcie się, bo Wam każą to robić media i sprzedajni lekarze. Casus witaminy C tylko potwierdza wiele nieprawości tej kliki. Kompletne oszustwo z nagrodą Nobla w tle. Ile się tych witamin nażarłem, teraz ich nie jem jak mam grypkę, a leczy się ona identycznie jak kiedyś.
pisze kou
@wszyscy
Polecam wyrzucić TV, przez okno lub do śmieci. Wspaniałe uczucie..
BIG FISH UNIKAT BFU pisze:
Jak zwykle bardzo interesujaca dyskusja , kluczowa uwazam!. Obecna rola mediow jest obnizenie swiadomosci spoleczenstwa , co do tego nie mam watpliwosci .Nie oszukujmy sie .Struktura spoleczenstwa jest w kazdym wiekszym kraju podobna. Jest ona tylko naturalnym zjawiskiem potwierdzajacym sie w socjologii.
Z grubsza mozna powiedziec ze obowiazuje zasada 20% / 80%. Tzn. kreatywna, swiadoma i pilna czesc spoleczenstwa stanowi jedynie 20%. Reszta ( 80%)to tzw. masa wyborcza ktora niestety odgrywa najwazniejsza role w polityce . Dlatego tez urabiana jest na okraglo przez media . Nie tylko media , ale i system szkolnictwa i niestety tzw. pseudo-nauke . Swiat naukowy jest niestety skorumpowany (i" podminowany")tak jak nigdy dotat . Zyjemy w czasach kiedy to przecietna gospodyni domowa zna sie lepiej na finansach niz szef banku centralnego , a uczen w 8 klasie szkoly podstawowej (za moich czasow )wiedzial wiecej o ochronie srodowiska niz dzisiaj doktorant z Harvardu .Nalezy byc bardzo ostroznym powolujac sie dzisiaj na nauke( we wlasnym (moim) interesie azeby nie palnac glupoty). Ciesze sie , ze jest jeszcze kilka osob na blogach ktorzy to dostrzegaja. To ze "masa" dostaje w mediach to na co zasluguje sie zgadza. Tylko jakie sa tego konsekwencje?. Przeciez dzieki tej manipulowanej w dowolnym kierunku masie dochodzi do wladzy okreslony system polityczny ( wybory). Nie byloby w tym nic zlego gdyby nie odbywalo sie to kosztem pozostalych 20% tzw. kreatywnych ( swiadomych i pracowitych) , ktorzy to ten system musza ciagnac przez cale swoje zycie przekazujac paleczke nastepnej generacji. Naturalnie ,ze kazdy moze ogladac przeciez co zechce i tez robic to na co ma ochote , jego sprawa . Tylko bardzo prosze nie moim kosztem!.
To po czesci chociaz tlumaczy kilka fenomenow w krajach zachodnich( albo lepiej :absurdalnych zjawisk , ktore powstaja przy aktywnym udziale polityki) . Np. dlaczego urzedy pracy utrudniaja znalezienie lub podjecie pracy bezrobotnym ?( np. w Niemczech), dlaczego system szkolnictwa nie uczy tylko oglupia nasze dzieci?, dlaczego system zdrowia utrudnia lekarzom leczenie chorych?, itd. , itd.,itd. Idac dalej,wmawiajac "masom" tzw. globalizacje, deindustrializowane sa jednoczesnie kraje wysoko rozwiniete ( Niemcy , Anglia)
W imie globalizacji rowniez, istniejace struktury agrarne (deagraryzacja) rozkladane sa na lopadki . Konsekwencje tego bedziemy juz niedlugo bolesnie odczuwac .
A wszystko to dzieje sie przy aktywnym i szkodliwym udziale mediow. Do tego stopnia , ze odpowiednio urobiona "masa"
popierajaca globalizacje ( w wyborach), juz za kilka lat nie jest w stanie powiazac tego z wlasnym bezrobociem i katastrofalnie niska renta!. Azeby zlagodzic sytuacje trzeba najlepiej pozostalych 20% spoleczenstwa znowu dodatkowo opodatkowac , albo w ogole zarekwirowac co sie da. Naturalnie przy oklaskach pelnej widowni. Jednak w efekcie koncowym traca wszyscy z wyjatkiem "kierownika systemu "( tylko ze masa tego nie dostrzega).
Problem dla systemu jest tylko taki , ze zaden swiadomy nie da sie zrobic tak latwo w konia ( a juz z pewnoscia nie dwa razy) .Np. powstanie stabilnych ,silnych lokalnych struktur ( gospodarczych, handlowych rolniczych), dzialajacych na naprawde demokratycznych zasadach , opierajacych sie tylko i wylacznie na zasadach dobrych stosunkow miedzyludzkich ( dobrosasiedzkich , rodzinnych). To bylaby odpowiedz na ten caly Schrott medialno- polityczny.
Tego "rodzaju swiadomosci" politycy europejscy boja sie jak diabel swieconej wody.
Z liberalnym pozdrowieniem:
BIG FISH UNIKAT BFU
Ps. Wszystkich tych ktorzy "truja zonie" a ona "tylko" oczami przewraca , chcialbym powiedziec ,ze u mnie bylo duzo gorzej , no coz ….witamy w klubie!!!!!!!
Media są OK. Owszem, nie są obiektywne, ale czemu miałyby być. Ktoś nam próbuje wmówić, że media powinny być (i są) obiektywne. Nigdy nie były i nie będą. TV, jakoźródło informacji jest przydatna jeśli nie ma monopolu (oligopolu) w eterze. Polska ma ten problem, że stacji jest za mało i w zasadzie w tych samych "rękach" (dlatego kuleje cyfryzacja, bo to otworzyłoby drogę dla konkurencji). Ja oglądam różne stacje (TVN24 też) i porównuję przekazywane treści (często TVP INFO/Polsat te same informacje podaje trochę inaczej). Trzeba wyrobić w sobie dystans do WSZYSTKICH serwowanych przez innych informacji (od Cynika9 też:)
@unnormal: Media daja to, czego oczekuje Lud.
To jest bardzo dobry punkt! Ale jak bym go nieco inaczej ujął – media raczej dostrajają się do ludu. Lud niczego nie oczekuje IMO bo jest do tego niezdolny, poza pełną miską i pensją na pierwszego. Tak samo tzw. opinia publiczna jest nonsensem IMO ponieważ w większości rzeczy publika nie ma żadnej opinii. Aby mieć opinię w rzeczy bardziej skomplikowanej niż wczorajszy mecz piłki nożnej trzeba zadać sobie trud. Rzadko kto to robi. Moim zdaniem – sorry za szczerość – cynicznie wykorzystuje to grupa szakali sprytnie sterując kultem demokracji odprawianym przez osły. W tym punkcie włączają się media – urabiając "opinię publiczną" w kierunku pożądanym przez szakale. Szakale obawiają się "opinii publicznej" w referendum na temat unii a więc referendum nie ma. Bezsensowne wybory do esperanto parlamentu europejskiego natomiast są, a jakże, ponieważ nic nie zmieniają a wymaga tego kult.
————–
Re automat do narkotyków – libertariańska klasyka! Jeżeli automat nie zakłóca innym tej wolności którą ja się cieszę – nie zasłania słońca, nie ściąga ćpunów, nie czyni hałasu, etc – to jest ok!! Nie w pobliżu szkoły jednak – tu grają rolę inne rozważania. Jeżeli ktoś pełnoletni chce wejść do sklepu, kupić sobie pistolet i palnąć sobie w łeb – ma do tego pełne prawo!
—————-
Re: {Łoś} i poszukiwania własnej pozycji- owszem, kto chce i szuka to znajdzie. Nie musi polegać na mediach. Jednak jest to trudne, wymaga fatygi i myślenia w sytuacji w sytuacji gdy żaden z łatwych wyborów – 40 kanałów przeleconych pilotem – nie oferuje akceptowalnej alternatywy. Dlatego też wątpię aby taka postawa zapoczątkowała kiedyś pewnego rodzaju efekt "kuli śnieżnej" wzbierając na popularności i przechodząc np. w permanentny kanał telewizyjny.
Ale o co chodzi? Przecież to prawda, że dziewczynka wychowana z psami szczeka.
A co do ograniczania spożycia cukru to już pierwszy krok został zrobiony, mianowicie dzisiejsze posiedzenie podkomisji zdrowia uchwaliło, że trza
zabronić TV pokazywania jak się przyrządza tłuste (niezdrowe) potrawy. Żegnaj Makłowiczu…(łezka)
@cynik
Cyniku, czy jednak zbyt pochopnie nie osadzasz mediow? przeciez tutaj dziala prawo popytu i podazy;) Media daja to, czego oczekuje Lud. Gdyby dali co innego pewnie by na siebie nie zarobili.
Poza tym – badzmy szczerzy – socjalistyczne poglady w rozwinietych gospodarkach zawsze beda w przewadze bo socjalizm mowi " Bedzie dobrze, bo ktos o Ciebie zadba", a kapitalizm mowi "bedzie dobrze jezeli Ty o siebie zadbasz" czlowiek istota leniwa woli zeby ktos o niego zadbal.
@losiu
A mi sie wydaje ze problem tkwi w tym ze ludzie reaguja agresja, bo mysla ze jezeli powiedzia "ok, masz racje" to wyjda na glupkow. Bo przeciez nikt nie lubi przyznawac sie do bledu prawda?
Poza tym nieswiadomosc po czesci jest blogoslawienstwiem, bo co z tego ze ja mam swiadomosc ze media plota bzdury, skoro inni tymi bzdurami zyja i sie ciesza, a mnie z moja swiadomoscia nerwy biora?:)
@troto
Ich sie nie da z tego jogurtu wyciagnac, bo ONI TEGO NIE CHCA. Lenistwo i nieswiadomosc jest stanem przez ogol pozadanym. Media dlatego sa jakie sa, zeby ogolowi nie psuc dobrego humoru. Czy myslisz, ze ludzie by sie wzieli do roboty i do oszczedzania, gdyby im powiedziec na sile jaka jest sytuacja? Wedlug mnie zaczeliby od szukania winnych i kogos, kto za nich sprawe zalatwi.
Tez kiedys probowalem ludzi nawracac, ale przestalem, jak zobaczylem, ze przyparci argumentami do muru reaguja agresja. Wtedy zrozumialem, ze oni nie chca zrozumiec.
@S
No jeśli trzeba, to optymalny czas rzeczywiście nadszedł. Trawy mają największą wartość przed kłoszeniem. Z powodu opadów ponad normę siano-kiszonki będą w tym roku mniej smaczne 😉
PS. Bez odbioru, cynik już na pewno szuka na nas klawisza Del.
@łoś
Zgadzam się z tobą. W pewnym sensie masy mają to na co zasługują. Moim znajomym po prostu nie chce się dociekać prawdy. Albo z lenistwa, albo nie maja na to czasu. Żyją w matrixie stworzonym przez media i system edukacji zależny od rządu. Nawet nie wiedzą, że po uszy siedzą w g.. Rzecz w tym jak ich i NAS z tego szamba wyciągnąć. Gdyby media były wolne, nie było by to aż takim problemem. Obecnie możemy jedynie bawić się w Don Kichotów. Całe szczęście, że jest internet.
@Troto
To przeciez mozesz ogladac lub sluchac moherowych. Albo rosyjskojezycznych. Oni wprawdzie sa tendencyjni, ale w wielu sprawach w druga strone, wiec podaja troche inne fakty a inne przemilczaja. Uzywajac wlasnego rozumu mozesz poskladac to wszystko w spojna calosc.
A leniwi, ktorzy nie umieja po angielsku, rosyjsku, niemiecku, albo nie maja dosc samozaparcia, zeby przeregulowac radio na jakis moher dostaja to, na co zasluguja sobie wlasnym lenistwem. Czemu Ty majac dostep do tej samej rzeczywistosci co wspomniani przez Ciebie interlokutorzy mozesz sobie wyrobic inne zdanie niz oni, a oni tego nie moga?
@TROTO
Mamy hobbystycznie trochę łąk,dopłat nie mamy a kosimy.
Taki lub podobny obraz świata promuje Pan Korwin-Mikke bazując na przyrównaniu intelektu wszystkich ludzi do rozumu własnego.Założenie wspaniałe ale wszystkie wywody tracą sens jeśli przekonamy się że większość ludzi jest głupia i nie może odpowiadać za własne wybory bo nie jest świadoma ich konsekwencji.
@Sebastian S: "siano"
Ci którzy nie wzieli dopłat nie musieli kosić ;o)
@łoś & @cynik: Cynika zale pod adresem mediow sa chybione.
Przeglądając blogosferę i równolegle oglądając TV(N) można zauważyć, że mass-media operują pół-prawdami. Niby nie kłamią, ale prawdy też nie powiedzą. Nie można im nic zarzucić, ale manipulacja jest. Czasem zastanawiam się ile ludzi nad tym pracuje, żeby taką papkę w ten sposób podawać. Czasem jest to tak obrobione, że jestem pełen podziwu dla sprytu autorów.
Problem nie polega na tym czy TV wyłaczyć czy nie, ale w tym, że wszystkie kanały (no może oprócz moherowych 😉 są zdominowane przez jeden model dziennikarstwa. Chciałbym mieć możliwość oglądania TV która nie zafałszowuje rzeczywistości. Niestety, póki co pozostaje mi wyłącznie czytanie blogów takich jak 2GR. Czy w wolnym społeczeństwie mamy mieć tylko taki wybór?
@Seba
Jestem za pelna wolnoscia, gdzie przepisy prawa ograniczaja ja dopiero w tym momencie w ktorym zaczyna ona w sposob BEZPOSREDNI ograniczac wolnosc innych ludzi.
Zatem automat z LSD prosze bardzo, ale jesli cos po tym zbroisz, kogos napadniesz albo bedziesz probowal zabic, to sie nie zdziw, jak cie ktos (np. policja) zastrzeli.
@TJŁ
Czyli jest Pan za PEŁNĄ wolnością nie będącą ograniczaną przepisami prawa a tylko możliwością wyboru jednostki?
U kogoś czytałem o takim rozumowaniu świata ale wnioski końcowe były chyba smutne.
@Seba
Jestem za. Zupelnie serio.
@TJŁ
Och jak pięknie!To postawmy na każdym rogu automat z LSD albo amfetaminą!Przecież nie musi Pan wcisnąć on!Demagogia wody czystej.
@cynik9
Jesli chodzi konkretnie o TVN24, to przeciez zeby to cos ogladac trzeba za to zaplacic. Zwykly smiertelnik, ktory (jak Łoś) ma tylko zwykla antene, nie ma dostepu do TVN24. Jesli wiec ktos za dostep do tego placi, to chyba po prostu lubi sluchac tego, co tam mowia i ogladac to, co tam pokazuja…
@cynik9
No tak. Tylko, ze to co Pan teraz napisal raczej zle swiadczy o masach niz o mediach. Czemu wiec miec pretensje do mediow? Koncentracji propagandy mozna uniknac naciskajac guziczek z napisem "off" – jesli tylko ktos ma oczywiscie ochote.
Moze jednak masy maja po prostu to na co zasluguja?
@łoś: Cynika zale pod adresem mediow sa chybione. Media bowiem ludzi do niczego nie zmuszaja, a jedynie amplifikuja i wykorzystuja ludzkie slabosci.
Nigdzie nie twierdzę że zmuszają. Twierdzę że odpowiednia koncentracja medialnej propagandy, choćby tylko konsekwentny dobór pewnych tematów i konsekwentne pomijanie innych, zdolna jest do poruszenia ciemnych mas w dowolnym kierunku o dowolny dystans. Kwestia tylko nateżenia i długości propagandy.
@TJŁ
Niech Pana świat nauki jedynie prawdziwy traktuje mój świat nauki jako zaściankowo-niszowy a mnie samego jako namolnego oszołoma.
@TJŁ
> ograniczenia produkcji
> cukru i jego spożycia
> to natomiast głos
> rozsądku większości
> świata nauki.
A to smieszne, bo od wielu lat naleze do swiata nauki i to tej bardziej scislej, pracowalem w 3 instytutach naukowych w PL i na uniwersytetach w wielu europejskich krajach i nigdy od nikogo do tej pory nie slyszalem o checi ograniczenia produkcji cukru. Widac caly czas mialem niefart i stykalem sie wylacznie z "mniejszoscia swiata nauki".
@ zbysheq
Namolny oszołom-fajne!Następnym etapem jednak będzie zupełne unikanie kontaktu z ludżmi.
@TJŁ
Ale jak to?Powszechny nakaz spędzenia dnia bez samochodu jest bezensowny bo lewacki,ograniczenia produkcji cukru i jego spożycia to natomiast głos rozsądku większości świata nauki.
Rozmawiamy tutaj o lewactwie właśnie czyli o sytuacji gdzie mniejszość narzuca swoje zdanie większości i o dziwo odnosi sukces w tym schizofremicznym świecie.Tak więc mamy rozwiązania,nakazy słuszne dla większości jak np ograniczenie prędkości w Polsce do 130 km/h jednocześnie produkując i zezwalając na sprzedaż aut,które bez wyjątku ten zakaz łamią.
Mamy drogie kampanie i środki pomocowe na rzecz walki z uzależnieniami jednocześnie sprzedając tytoń czy alkohol.
Mamy w każdym serialu w TVP wspaniałego księdza jednocześnie tolerując pedofilię,hipokryzję i unikanie opodatkowania.
Co to jest?Socjalizm!Tworzymy problemy aby póżniej je rozwiązywać!
@Sebastian S
Tylko, ze to co piszesz teraz ma sie nijak do twoich wczesniejszych przykladow z cukrem i ograniczeniami predkosci. Zreszta ja akurat uwazam, ze Twoje i Cynika zale pod adresem mediow sa chybione. Media bowiem ludzi do niczego nie zmuszaja, a jedynie amplifikuja i wykorzystuja ludzkie slabosci. Jesli ktos ma troche charakteru, to moze sobie wody z mozgu nie dac zrobic. A jesli ktos charakteru nie ma, to nie ma co o to winic mediow. Wspomniany przez Cynika dzien bez samochodu ja zinterpretowalbym po prostu jako zatykajdziure. Nie ma o czym pisac, to trzeba cos wymyslic, wiec wymysla sie dzien ojca, babci, czy dzien bez samochodu.
Ja też mam pewne doświadczenia na tym polu.
Potwierdzam trudność dotarcia do umysłów zlasowanych medialną papką. Ich sposób myślenia, systemy skojarzeń są szablonowe, zgodne z TV-wzorcem. Jest bardzo niewielu ludzi potrafiących samodzielnie dojść do logicznych wniosków w jakimkolwiek temacie. Oczekują gotowych rozwiązań, nawet jak otrzymują polecenie "pomyśl"/"wymyśl", to automatycznie odpowiadają "nie wiem" lub powtarzają utarte frazesy zasłyszane w TV. To lenistwo umysłowe zostało wyuczone pewnie jeszcze w szkole i jest skutecznie konserwowane (jak zwykle celnymi ;]) komentarzami gadających głów w TVN24.
Jedyny sposób poprawy sytuacji, to sianie własnej propagandy i mozolne wyrabianie w dyskutantach nowych ścieżek myślenia – coś na kształt odruchów Pawłowa. Dopiero po wydeptaniu tych ścieżek, wyrobieniu odruchu krytycznego spojrzenia na medialną papkę, jest sens udowadniania czegoś opierając się o logiczną argumentację. Dopiero wtedy!
Opisuję to z własnego doświadczenia – od około trzech lat zatruwam żonie życie moim konserwatywno-liberalnym podejściem do rzeczywistości i zaczynam dostrzegać pozytywne efekty! TVN włącza już tylko dla seriali (trzeba wybaczyć) i filmów.
Podobnie jest wśród znajomych/współpracowników – tyle, że tu wszystko trwa dłużej – ograniczam się jedynie do prezentacji oczywistych absurdów i wyrażenia swojej opinii na dany temat, w nadziei, że to wzbudzi zainteresowanie i dyskusję. Tu nie można się zbytnio narzucać, bo zostanie się uznanym za namolnego oszołoma.
dywagować,literówka
@TJŁ
Żadna filozofia,masz postępować tak jak Ci nakazują mass media i wierzyć że to jedynie słuszna droga nad innym nie dywgować bo to złe już tylko dlatego że inne.
@Sebastian S
Jakos nie nadazam za twoim tokiem rozumowania. Nie bardzo widze zwiazek przyczynowo-skutkowy pomiedzy checia budowania posluchu dla polecen i zakazow, a brakiem zakazu produkcji cukru. Jesli brak zakazu interpretujesz jako chec zbudowania posluchu dla zakazow, to chyba trzeba straszna intelektualna ekwilibrystyka zastosowac, zeby cos takiego uzasadnic.
@TROTO
Nie możesz tak pomniejszać wartości siana bo w tym roku wyjątkowo trudno było je zebrać.Poza tym samo uzyskanie siana dobrej jakości jest trudną sztuką(np wspomagające laktację z anyżem czarnuszką i kozieradką) ale tym zajmuje się moja żona a ja jej tylko pomagam.
I tym sposobem Pan cynik wziął się za psychologię,nie wiem tylko czy warto.
Umysł ludzki jest jak świeżo obsypany śniegiem stok narciarski a człowiek od dzieciciństwa przeciera na nim szlaki.Tak się składa że będąc dorosłym ma kilka utartych tras zjazdowych i choc pragnie zmian to jednak przestawić na inne się nie chce bądż jest mu bardzo trudno(odp[owiadają także za to uwarunkowania genetyczne oraz pień mózgu).
Jeśli dzisiaj dzieci wychowuje(w znaczeniu propaguje wzorce moralno-etyczno-zachowawcze) tv,neostrada i sieć komórkowa czego możemy oczekiwać?
Ale dzieckiem jest każdy człowiek,który nie dojrzał do podejmowania świadomych własnych decyzji,sam wiek jest tutaj sprawą drugorzędną.Dochodzimy więc do sedna sprawy,psychika wielu ludzi jest niedojrzała tzn plastyczna i można ją dowolnie modelować przez środki masowego przekazu.
Cynik wskazuje tutaj kilka przykładów więc może i ja podam parę swoich:
Największymi zagrożeniami życia i zdrowia w obecnych czasach są odżywianie i transport drogowy.Zatem dlaczego w trosce o dobro ogółu nie zaprzestaniemy produkcji i spożywania cukru(największy niszczyciel wnętrza człowieka uzależniający w podobny sposób jak kokaina zwiększając wydzielanie dopaminy na ścieżce gratyfikacji) lub dlaczego wszystkim pojazdom kołowym nie wbudujemy seryjnie ogranicznika prędkości do np 130 km/h(TIR-y mają takie ograniczniki wbudowywane od dziesięciu lat do 92km/h).Odpowiedż jest prosta i podał ją cynik,nie chodzi bowiem o dobro czy bezpieczeństwo społeczeństwa lecz o zbudowanie w nim posłuchu dla odgórnych poleceń czy nakazów.
Media? Dla idiotów!
Stopień wyprania mózgi przez tv jest zastraszający. Z moich obserwacji wynika, że potrzeba godzinnej dyskusji z interlokutorem, żeby wrzucić ziarnko niepewności do worka kartofli. Po kilku próbach siania czasem ręce opadają.
A i znaleźć rozmówcę zainteresowanego tematem jest coraz trudniej. Nowa praca, nowy samochód, nowe mieszkanie – to jest trendy. Polityka (ale bez nazwisk), system finansowy, demokracja – to jest passe.
Dla mnie jako mieszczucha było zaskoczeniem, że te ostatnie tematy są bardziej bliskie ludziom na wsi. Oni tam postrzegają życie z perspektywy rolnika, który jak nie zasieje i nie nakarmi to nie wyrośnie i nie urośnie. W miastach dzięki łatwemu kredytowi nikogo już nie dziwią plony jeszcze przed sianiem.
Jedyną przeciwwagą dla rządu ze swoim systemem edukacji, skorumpowanymi dziennikarzami bądź skorumpowanymi mediami są w walce o umysły młodych ludzi rodzice. Jeśli oddamy to pole bez walki to na pewno trafimy kiedyś do domu starców zasilanego rządową kroplówką.