Hindenburg miał rację

czyli nomen omen

We wpisie Hindenburg Omen z czerwca br. zwróciliśmy uwagę na wystąpienie na rynkach bardzo rzadko spotykanej kombinacji wskaźników znanej pod nazwą Hindenburg Omen (HO). Wystąpienie HO to wróżba kataklizmu znacznych nieraz rozmiarów na rynkach equity.

Sądząc po rozmiarze dotychczasowych spadków i generowanych strat trudno nie odnieść wrażenia że do czynienia mamy istotnie z poważnym tąpnięciem. Od momentu wystąpienia Hindenburg Omen 6 czerwca 2008 Dow Jones Industrial Average jest obecnie 25% niżej. Wygląda na to że czerwcowe ostrzeżenie trafnie tym razem sygnalizowało nadchodzący sztorm.

Rys.1 Hindenburg Omen w cztery miesiące później. Dow data grzeczność Yahoo

Czytelnicy pozwolą że w celach edukacyjnych przytoczymy fragment tamtego wpisu sprzed kilku miesięcy:

Obecny sygnał HO został wygenerowany 6 czerwca, i został od tego czasu potwierdzony. Wystąpiło także kilka następnych HO, jako że mają one tendencję występować w grupie. Wygląda więc na to że czerwona lampka nad akcjami zaczęła migać

…Statystycznie strefa niebezpieczeństwa wystąpienia takiego spadku rozciąga się na okres czterech miesięcy po wygenerowaniu sygnału. Okres ten objąłby więc wrzesień i październik, kiedy to najczęściej dochodziło do poważnych perturbacji na rynkach.

———————
(*) Postscriptum 14.08.2010:  –  Sygnalizowany w 06.2008 H.O. krach był w momencie pisania tego wpisu  dopiero w połowie!  Po prawie pionowym spadku w przepisowym czasie akcje  przez kilka  miesięcy szukały bezskutecznie dna.  Nie znajdując go wznowiły spadki które trwały aż do pocz. marca 2009. Wtedy dopiero krach osiągnął swoje dno – równo 50% poniżej poziomu wystąpienia H.O.  Z H.O. nie ma żartów.
Komentarz o najnowszym sygnale H.O. zaobserwowanym latem 2010 jest dostępny abonentom  TwoNuggets Newsletter, prywatnego newslettera inwestycyjnego redagowanego przez cynika9. Dołącz do nas!

©2008cynik9

50 thoughts on “Hindenburg miał rację

  1. „Dow data grzeczność Yahoo”
    Jeżeli to tłumaczenie z „…courtesy of Yahoo”, to po polsku „…dzięki uprzejmości [firmy] Yahoo” byłoby nieco zgrabniejsze.

  2. Ciekawy wycinek zlinku prasowego na stronie Kitco:
    https://www.gulf-news.com/business/Commodities/10251087.html

    Germany’s Bundesbank, the second-largest hoarder of gold after the US Federal Reserve, announced last month that it will no longer sell gold over the next 12 months.

    The Swiss National Bank has also decided to hold on to its gold. Analysts have likewise forecast a slowdown of gold sales by other European banks. And, as the fate of the US dollar remains uncertain, central banks in Asia and the Middle East have shown more appetite for the metal.

    According to Rolf Schneebeli, former head of the World Gold Council, central banks turn to gold due to the uncertainty of the dollar, their most common reserve asset.

  3. @Jacek Prorok

    Owszem, Obama zapewne zostanie prezydentem, chociaż tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia, bo ogólny kierunek lotu USA pozostaje bez zmian, a jeden kandydat jest gorszy od drugiego (a o pozostałych prasa nie wspomina). Warto jednak wiedzieć o Szwadronach Prawdy (truth squads) Obamy:

    Obama truth squads

    Po więcej informacji zapraszam do siebie.

  4. Hmm… dlaczego moj poranny wpis na temat złota został skasowany ??
    Michał K

    ps – inny michal niz ten pytajacy o inwestycje cyniku9…

  5. Nie wiem czy o tym też była mowa, jeśli przeoczyłem to p.praszam.
    cytuję:
    "Kto zarobił na kryzysie…

    Wyliczono, że w ostatnich paru latach w USA same „zyski” banków w postaci prowizji za udzielenie kredytów wyniosły ok. 3.1 biliona dolarów. To znaczy 3100 miliardów, czyli 3 100 000 000 000 dolarów."

    https://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=721&Itemid=55

    ad. Cynik

    Jeszcze odnośnie nowego wyd. Dwa grosze.
    Pisze Pan tam , że to dosyć dziwna sprawa z tymi publicznymi konsultacjami "szakali" z "osłami". Przecież dotychczas się nie pytali tylko drukowali.
    Skąd ten pomysł? Dlaczego to robią?
    Myślę że to balon próbny na ile mogą sobie pozwolić, nie sądzi Pan?

  6. @Prorok: „Ja generalnie zrobił bym błyskawiczny ruch”

    Nie(stety), RPP to ciało kolegialne i nikt sam nie może tam zrobić żadnego ruchu (to nie Ameryka).

  7. @cynik9

    Nasz kochany ryszawy Donkey to pikuś.

    Pytanie co obiecał premier Islandii swoim ziomkom? Drugą Polskę? Tylko czemu tą z końcówki lat siedemdziesiątych? ;-D

    P.S. Wracam do bunkra. Wylazłem tylko dlatego bo mi się popkorn skończył… 😉

    G.F.

  8. @Jacek Prorok:
    Obywatele mają w bankach ponad 500 mld PLN i jak część z nich zażąda wypłaty to mamy drugą Islandię.

    Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło… Premier tego kraju który obiecywał już drugą Irlandię z której nic nie wyszło, teraz miałby okazję powiedzieć że przynajmniej druga Islandia się udała… 😀 😀

  9. Aby nie przesadzacie z tymi runami na banki?
    Jest raczej malo prawdopodobne by Amerykanie rzucili sie na gotowke, przeciez sa zadluzeni po uszy.
    Moze Europejczycy? W niektorych krajach byc moze (moze biedne „poludnie”), ale odrzucam Skandynawie, Benelux, Niemcy i moze jeszcze Francje (tj. kraje, w ktorych dosc powszechna jest tzw. postawa obywatelska, rzad zaapeluje – obywatel sie zastosuje:).
    Reasumujac, IMO, wielkiego potencjalu na jakis zmasowany run na Zachodzie nie ma. Jednak nigdy niczego nie mozna byc 100% pewnym.
    Dla mnie ciekawe beda dzialania szefa FEDu, co zrobi i jak daleko zdecyduje sie zabrnac z obnizkami stop %, by nie dopuscic do zdechniecia kredytu i glebokiej recesji…..

    Peryskop

  10. Co do spadku złotówki to sytuacja jest prosta /potwierdziłem to dzisiaj u znajomych dealerów/.
    Powodem są duże zlecenia sprzedaży PLN przez wycofujących się panicznie zagranicznych inwestorów /potrzebują kasy i uciekają z emerg. markets/. Nie ma się co dziwić że złoty spada jak są składane coraz to nowe zlecenia na miliony USD, CHF i Euro. Nie ma to nic wspólnego z Islandią. A swoją drogą dawno nie było tak jak dzisiaj w Krakowie gdzie największe kantory miały max. po 200-500 $, CHF itp.

    Z OSTATNIEJ CHWILI:Właśnie obraduje RPP w trybie nagłym ciekawe co chłopcy wymącą bo są nieprzewidywalni-niby powinni zrobić to co dzisiaj reszta Europy ale????

    Już sam tryb zwołania RPP po nocy powoduje niepotrzebne nerwy – to jest dyletanctwo.

    Ja generalnie zrobił bym błyskawiczny ruch, uspokajający rynek-zlikwidował podatek Belki -zyski do budżetu małe a efekt propagandowy i uspokajający doskonały. Zagwarantował bym także wyższe zwroty z BFG. Przecież to może uspokoić spanikowany rynek a i tak BFG tworzą same banki więc albo uspokoję takimi posunięciami panikę a jak nie i popłynie więcej banków /co zależy od znerwicowanych obywateli/ to i tak żaden fundusz nie pomoże bo nie będzie komu wpłacać na niego środków.
    BFG jest dobry przy pojedynczych upadłościach a nie jak cały system bankowy się sypie.

    Generalnie polityka informacyjna rządu /za którym sam głosowałem/ jest nieprofesjonalna bo nie ma działań uspokajających rynek – inna sprawa że dopiero PISIORY by narobiły dziadostwa jeśli by nadal rządzili.

    Czy to tak trudno jak sami nie wiedzą jak uspokajać powołać grupę ekspertów i szybko podjąć propagandowe działania uspokajające-nie robi się tego a jedyną reakcją ludzi odpowiedzialnych z finanse państwa są nocne obrady RPP!
    Obywatele mają w bankach ponad 500 mld PLN i jak część z nich zażąda wypłaty to mamy drugą Islandię.

    Najgorsze, że to trzeba było robić i uspokajać od kilku dni bo potem już nikt w nic nie uwierzy.

    Moja profetyczna prognoza jest taka:
    1.Panika na giełdach i krach funduszy inwestycyjnych oraz wyrzucenie w błoto forsy z planu Paulsona razy 5 /3,5 bln $/ oczywiście razem z kosztami Fannie Mae i Freddie Mac.
    2.Mocny spadek złotego a potem trend odwrotny po uspokojeniu rynku /jeśli politycy nie narobią horroru/
    3.Duży skok ceny złota w PLN aż do ponad 3000,-PLN za uncję.
    4.Obama prezydentem
    5.Rozruchy w USA i niektórych najbardziej poszkodowanych krajach
    5.Nacjonalizacja większości banków, reczne sterowanie i liczne runy na banki
    6.Stagflacja aż do oczyszczenia systemu finansowego

    Mam nadzieję że się myle-czas pokaże……..

    Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dzięki Cynikowi za raporcik o złocie w newsleterze.

    Jacek Prorok

  11. Jesli ktos uwaza, ze upadek $ odbilby sie bez echa w swiecie, tj. inne waluty (ich wiarygodnosc) nie ucierpialaby na tym, ten jest w wielkim bledzie.
    Jesli $ padnie to wybuchnie panika w wiekszosci uprzemyslowionych krajow swiata, IMO, z wszelkimi tego konsekwencjami.

    Co do radosci forumowiczow, to odnioslem wrazenie, ze jest kilku takich „szczesliwych”, ale moze sie myle. Z pewnoscia nie pisalem o wszystkich!

    A teraz hydrozagadka: co bedzie jesli obecna obnizka nie wystarczy (na dluzsza mete) i wszechmocny Ben bedzie obnizal stopy dalej, nawet ponizej 0%? (by przynioslo to pozadany efekt)
    Przeciez zadziala to w kierunku „wyjmowania gotowki z bankow”? A wiec wielkiego problemu podazy fizycznego pieniadza (hipotetyczne ujemne stopy nominalne!).
    Moze rzeczywiscie zacznie sie druk banknotow miliondolarowych? 😉
    Kto wie, czy maszyna juz nie poszla w ruch? :-))
    Jak widac monsjeur Bernanke ma male pole do dzialania, zostalo juz tylko 1.5% do urzniecia, inaczej moga pojawic sie nowe problemy, IMO.

    Ja Peryskop

  12. Tak sobie pomyślałem, że może to umocnienie dolara i euro w jakiejś części można by wytłumaczyć niewypłacalnością Islandii.

    Spanikowani Islandczycy ostatnio na coś te swoje korony przecież musieli masowo wymieniać.
    A nie kupowali złotówek.
    Wartość nabywcza korony została przejęta przez euro i dolara.

  13. @tedi:
    się zastanawiamy dlaczego tak spada wartość złotówki
    A cynik9 zastanawiał się przez parę lat czemu ona w ogóle rośnie… 🙁
    PLN w CHF jest obecnie zaledwie na poziomie z marca br. więc nie przesadzajmy z tymi spadkami. Generalnie wydaje się że PLN wznowi wzrost wtedy gdy kapitał zamiast uciekać zmieni kierunek i zacznie powracać. Wątpię aby to nastąpiło na szerszą skalę zanim wydarzenia rynkowe nie przekonają inwestorów że kryzys w jakiś sposób został trwale opanowany.

    O perspektywach PLN było w dwóch wpisach na pocz. roku plus niedawno o koronie słowackiej i PLN. Generalnie w dobrej pogodzie kurs podejsciowy PLN do euro powinien dawać wzmocnienie PLN.

    Ale w złej pogodzie, tak jak obecnie, plus W PANICE, prastarym zwyczajem wszystko ucieka do quality – wybywa z rzeczy bardziej ryzykownych (jak rynki wschodzące) do mniej ryzykownych, i z bardziej ryzykownych klas aktywów w krótkoterminowe obligacje i w USD.

    może byśmy poruszyli temat kursów walut.

    Musimy? (ziewnięcie…) 🙂
    W takim zakresie w jakim niezbędne staramy się to robić. Ale szersze pasjonowanie się forexem, wg namów różnych czerwonych krawatów doradzających spróbowania handlu walutami (jeśli tak to interpretować) jest prostą drogą do przytułku, IMO.

    Tu jak widać niektórzy się obłowili vide dolar.
    ?? Żeby na ostatnim, niespodziewanym okresie „siły” dolara, po latach konsystentnych spadków, „dorobić się” trzeba było być znajomym Paulsona lub pochodzić naprawdę z dobrego domu, IMO. 🙂
    ————-
    @peryskop:
    „system wcale nie musi upasc” jak by zyczyla sobie (pewnie) czesc forumowiczow

    Absolutnie, na pewno nie cynik9. Z „upadaniem” systemu jest trochę jak z rozdawaniem samochodów w Moskwie wg. Radia Jerewań… Zależy jak to zdefiniować. Do barteru pietruszki za długopis nie dojdzie, do news w CNN „system właśnie się wczoraj wywrócił” też pewnie nie. Argentyna na przykład zbankrutowała i dalej jest w tym samym miejscu na mapie, a nawet to sobie chwali. A o tym że inflacja wkrótce „rozkręci rynki” i „nakręci koniunkturę” jak czort nikt chyba nie ma wątpliwości, szczególnie posiadacze tangibles. No, może poza siedzącymi w bunkrach niepoprawnymi deflacjonistami… 😉

  14. @Anonimowy: „Tak sie zastanawiam i dochodze do wniosku, ze „system wcale nie musi upasc” jak by zyczyla sobie (pewnie) czesc forumowiczow.”

    Myślę, że mało kto chce żeby cały system upadł. Jeśli ktoś ma zabezpieczenia na „czarną godzinę”, to wcale nie znaczy, że z utęsknieniem na nią czeka. Pewnie większość wolałaby, żeby system papierowego (elektronicznego) pieniądza dalej istniał, ale z dużymi modyfikacjami. Osobną sprawą jest temat upadku US$ i tu rzeczywiście jest kupa widzów, która oglądnęłaby takie widowisko (chociaż bilety mogą być drogie:)

  15. Tak sie zastanawiam i dochodze do wniosku, ze „system wcale nie musi upasc” jak by zyczyla sobie (pewnie) czesc forumowiczow.
    Otoz pusty pieniadz opiera sie na wierze, a poki co masy nadal wierza we wszechmoc bankow centralnych. I nic nie zapowiada zeby cos mialo sie zmienic…
    A ostatnie spadki na gieldzie mozna umiejetnie obrocic przeciwko „niewiernym” i spanikowanym graczom.
    Zalozmy taki scenariusz:
    Wielu inwestorow zauwazylo oznaki ogromnej recesji, ktora dotyka nie tylko motoryzacje na Zachodzie i huty na Ukrainie. Padaja tez firmy w wielu krajach swiata, w tempie nieco wiekszym niz zwykle, ale bez przesady.
    Wiekszkosc inwestorow gieldowych kalkuluje tak – skoro biznes wymieka to trzeba uciekac z akcji. I to (moim zdaniem) jest glowna przyczyna ostatniej wyprzedazy, a nie sam krach.
    A teraz zobaczmy jak dobry wujek Ben pompuje liquidity w sektor finansow, do tego jeszcze obniza stopy % (typowe dzialanie antyrecesyjne, latwo rozumiane przez „rynek”). To moze nakrecic koniunkture, rozkrecic rynki, napedzic kredyt i wzrost. Tym bardziej, ze caly swiat koordynuje swe dzialania z FED (czytaj: jak tonac to solidarnie;).
    Ci ktorzy bardziej realnie patrza na sprawy pewnie nadal beda sprzedawac lecz znajdzie sie tez pewnie paru naiwnych, ktorzy powroca, uwazajac ze niepotrzebnie zrezygnowali albo ze to dobry czas na zakupy. Czy tak bedzie? Czas pokaze.
    Ktory trend przewazy zobaczymy juz niedlugo (najblizsze tygodnie).

    Peryskop

  16. Witam
    czy po skoordynowanym drukowaniu przyjdzie czas na podratowanie dolara
    poprzez atak na Iran?
    wiadomosci.onet.pl/1,15,11,48818194,131860033,5639549,0,forum.html

  17. Czasem rozmawiam ze znajomymi, a że nie jesteśmy zbytnio obeznani w tematach walutowych to się zastanawiamy dlaczego tak spada wartość złotówki, moim zdaniem jest to atak spekulacyjny.

    Jak to możliwe żeby Dolar i euro rosły w takim tempie. Dolar 50gr w 2 miesiące toż to żyła złota taki interes.

    Pomijam fakt, że nasze media bagatelizują sprawę kryzysu a bardziej zajmują się jakimiś poszkodowanymi matkami, lub gwałcicielami. Taki już nas los naszych mass mediów, że wolą bawić się na własnym podwórku tylko od czasu do czasu zapuszczając się do sąsiada.

    Ale do rzeczy może byśmy poruszyli temat kursów walut. Tu jak widać niektórzy się obłowili vide dolar.

    Znajomy jedzie po auto warte ok 10 000 tyś Euro o różnica 30gr to jest ok 3tyś zł jak myślicie kiedy Ero zacznie spadać?

  18. @ cynik

    Siedzę sobie w ciepełku, w Polsce.
    I chwalę to sobie!
    Tymczasem w Islandii:

    „Guðlaugur Þór Þórðarson, Minister Zdrowia zobowiązał wczoraj wieczorem głównego dyrektora szpitala do rozpoczącia przygotowań na dziale psychitarycznym, związanych z udzielaniem pomocy osobom najbardziej jej potrzebujących, osobom, które mają problemy wynikające z sytuacji ekonomicznej kraju”.

    przygotowania psychiatryczne na Islandii

  19. Co do „kredytu hipotecznego” to, za onet.pl, kredytobiorca jest do niego przywiazany! Nawet jesli bank zbankrutuje, a hipoteke zlicytuja, to pozostala roznice kredytobiorca ma splacic.
    Nawet jesli oglosi upadlosc konsumencka, to mu tylko obniza zadluzenie, ale nie daruja!
    Dlatego tez min. Rostowski stwierdzil, ze polskie banki sa w komfortowej sytuacji. Przeciez juz maja stado baranow do strzyzenia przez najblizszych 30..40 lat (srednio) i to nie w byle „czem” – nie inaczej, to frank szwajcarski we wlasnej postaci! 😉
    Jesli ktos badzo chce link, to go odszukam.
    Happy new credit! 😉 [ups, falstart?!]

    Dotzentus

  20. @staly_czytelnik:
    Nie chcieli euro i UE

    Tak tu często o tej Islandii że zaczynamy podejrzewać że {stały_czytelnik} jest stałym mieszkańcem jakiegoś igloo pod Reykjavikiem… Dobrze zgaduję? 🙂

    Jak by nie było, w tym że nie chceli UE mieli (i mają) całkowitą rację. Nawet jak by mieli zbankrutować 3X i zaczynać od nowa wyjdą na tym znacznie lepiej niż w euro-socjalizmie.
    —————
    @łoś:
    w ostatnim wpisie czytelnik donosi że w proaurum we Wiedniu jeszcze nie wszystko wykupione.

  21. @rex:
    Ten zapis jest tak płynny, że bank może stwierdzić, że w danym momencie zarobki są zbyt niskie i źle rokują możliwości spłacania.

    Wydaje się że widzisz rzeczy trochę „upside down”. Podczas gdy gość niepłacący, z jakiegokolwiek powodu, zostanie niewątpliwie pogoniony, gość płacący regularnie jest skarbem dla banku. Banku w sumie mniej interesuje gotówka a bardziej strumień dochodu. Wątpię aby bank mający głowę na karku zaczął cokolwiek sprawdzać tak długo jak „skarb” regularnie rzecz spłaca, choćby miał w tym celu wyprzedawać rodowe srebra. Bank miałby przerwać to z własnej inicjatywy tylko po to aby wydać forsę na egzekucję komorniczą, sprzedać mieszkanie ze stratą 20% jak nie więcej a na koniec sam zainkasować tę stratę? Wprawdzie o inteligencji banków wysokiej opinii nie mamy ale chyba aż takich półgłówków wśród nich nie ma…

  22. My losie slabo znamy niemiecki, ale tak na na sz gust to proaurum wlasnie wstrzymalo przyjmowanie zamowien na metale szlachetne.

  23. Mieszkanko w Reykjavíku?
    habil.is

    Kalkulator z ISK na PLN:
    Calc

    Islandzcy pośrednicy nieruchomości mają oferty również ze słonecznej Hiszpanii 🙂 I tam chłopaki umoczyli?

    Myśl bardziej ogólna. Nie chcieli euro i UE, a na dodatek robią hydrogen economy? No to mają kryzys.
    Hydrogen Economy – Iceland

  24. @Hes

    Ale Art. 75 jest bardzo groźny.
    Bank może w każdej chwili zażądać określenia Twojej aktualnej sytuacji majątkowej. Ten zapis jest tak płynny, że bank może stwierdzić, że w danym momencie zarobki są zbyt niskie i źle rokują możliwości spłacania.
    Wtedy spokojnie może wnioskować o nadanie klauzuli wykonalności dla bankowego tytułu egzekucyjnego dla kredytów hipotecznych. W razie prawdziwego tąpnięcia jest to bardzo prawdopodobne,

  25. W takim wypadku Ty możesz zarządać od banku umorzenia kredytu w trybie natychmiastowym. Konstytucyjne prawo 'Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie’.

  26. @Rnest:

    Sprawdziłem art. 75 prawa bankowego. Zgadza się, bank może wypowiedzieć, ale z „winy” kredytobiorcy, czyli jak kredytobiorca jest w trudnej sytuacji i jest podejrzenie, że nie będzie mógł spłacać kredytu. Mnie chodziło o (zupełnie teoretyczny;) przypadek, że to bank jest w „trudnej sytuacji”.

  27. @hes:
    Przejrzyj dyskusje na ostatnich wątkach, niedawno była gdzieś dosyć ożywiona dyskusja co się dzieje z kredytem jak bank bankrutuje. Moim zdaniem jak nie ma explicite takiej klauzuli w kontrakcie to jest to nieprawdopodobne. Są zresztą klauzule w prawie bankowym o ochronie „strony słabszej” itp. Nie pamiętam jednak jakie były dokładnie konkluzje z tej dyskusji.

    Nie bardzo rozumiem takie działanie.
    Całkowicie zrozumiałe. Z kilkoma czytelnikami się na ten temat spierałem, ostatnio nawet jeszcze wczoraj:

    @olaf: FED jeszcze się wstrzymuje z podniesieniem stóp
    Moja percepcja jest zupełnie odwrotna. Myślę że pierwszy ruch FEDu będzie raczej w dół. Na podnoszenie stóp i „walkę z inflacją” przyjdzie czas stosunkowo późno

    Rzecz nie chodzi o depozyty – ktoś komu zależy na bezpieczeństwie kupuje krótkoterminowe obligacje rządowe. Chodzi o dodanie tlenu do ekonomii która leży na twarzy w środku kryzysu finansowego. Wyobraź sobie pacjenta w komie któremu Paulson przyłożył defibrylator na 700Volt (a/k/a bilionów) a pacjent ani drgnął… FFrate ponownie = 1% a może nawet poniżej IMO jest też nie wykluczona… 😉

  28. @hes
    nawet jak nie ma takiego zapisu wprost w umowie, to zdaje się, wynika z art 75 prawa bankowego.

    Rnest

  29. @graf: „Masowa obniżka stóp procentowych…”

    Nie bardzo rozumiem takie działanie. To spowoduje obniżenie oprocentowania depozytów. W takim razie po co ryzykować trzymanie pieniędzy w niepewnych bankach na niski procent? Czy to nie spowoduje runu na banki? Do braku pieniądza dołoży się zaraz brak gotówki.

  30. Drodzy Komentatorzy, mam pytanie co do kredytów. Nigdy nie brałem, ale podobno w umowach kredytowych jest klauzula, że w razie trudności bank może zażądać spłaty całego kredytu natychmiast. Czy ktoś coś wie na ten temat?

  31. @michal:

    Sorry – publiczna przestrzeń dyskusyjna nie jest odpowiednim miejscem o zabieganie o konkretną poradę finansową. Nie mówiąc już o tym że porada taka w najlepszym razie warta jest tyle ile wynosiła jej cena.

    Powiedziałbym tylko generalnie że każda decyzja powzięta pod wpływem paniki jest na ogół błędna.

  32. Icesave to internetowe ramię islandzkiego banku Landsbanki działającego w UK.
    Czy chciałbyś zobaczyć taki komunikat w swoim banku:
    Landsbanki

  33. Sledze blog juz od dlugiego czasu. Niestety nadal mam problemy z wyciaganiem wnioskow ;( Kilka lat temu zainwestowalem w fundusze. Do chwili obecnej stracilem ok. 50%. Od dluzszego czasu walczy we mnie chec wyplacenia pieniedzy, z checia przeczekania. Duzy wplyw na postawe wyczekujaca miala prognaza Cynika9 o ruchu „V” w akcjach w tym roku. Oczywiscie nie mam do nikogo pretensji, bo Cynik9 zawsze ostrzega, ze kazdy inwestuje na wlasne ryzyko. Mam tylko pytanie. Czy Waszym zdaniem lepiej pogodzic sie z duza strata, sprzedac jednostki i kupic juz drozejace zloto, czy tez na tym etapie lepiej juz czekac? Dodam ze nie chodzi tu o duza kwote, tego co zostalo starczy mi raptem na dwa bieliki (bo tylko one sa dla mnie dostepne). Sa to cale moje oszczednosci, z drugiej strony kwota jest, jak by nie patrzec, nieduza i nie bedzie mi potrzebna w przewidywanej przyszlosci, wiec mysle o kupnie bulionu. Przy takich niewielkich oszczednosciach ograniczenia typu max. 15% w zloto nie musza obowiazywac. Co o tym myslicie?

  34. Helikoptery Bena B. krążą nad światem właśnie wszyscy główni gracze obniżyli stopy procentowe ciekawy czy Japończycy też się przyłączą przydałyby się kredyty w jenach z dopłatą 🙂

  35. @ cynik

    TVN CNBC podał, że wartość aktywów banków islandzkich jest 9 razy większa niż PKB wyspy.
    Współczuję przedstawicielom największej mniejszości narodowej w Islandii, czyli… Polakom (ponad 8 tys.).
    Panikują: https://www.icelander.pl/

  36. @staly_czytelnik+Islandia:

    Było parę zapytań w tym temacie, GW miała też odkrywczy artykuł jak to Islandia powinna wstapić do EU. Rzeczy nie monitoruję za bardzo. Wygląda na to że wyspa z 300 tys. mieszkańców może zbankrutować, IMO, po nacjonalizacji wszystkich banków z aktywami wartymi ponoć duzo więcej niż reszta wyspy. Z uwagi na b.korzystne położenie w połowie drogi z Europy do Ameryki podejrzewam że albo Pentagon albo rosyjskie ministerstwo obrony zrobi jej strategiczny bailout… 🙂 🙂

    Wysokorentowne obligacje islandzkie od dłuższego czasu były wszędzie wciskane, tak jak kiedyś argantyńskie, a przedtem jeszcze rosyjskie, co powinno komuś myślącemu włączać czerwoną lampkę bez dalszego sprawdzania czegokolwiek. Jak coś wygląda na zbyt piękne aby było prawdziwe to na ogół jest. Wszystkie trzy przypadki skończyły się w łzach i defaulcie. Z walutą nie wiem, podejrzewam że waluta zbankrutowanego kraju może mieć podobną wartość co akcje zbankrutowanej kompanii. Zanim oczywiście nie pojawi się nowa waluta…

  37. @ cynik

    Co tak naprawdę dzieje się z koroną islandzką?
    Roubini pisze o nacjonalizacji banków, na rosyjskich portalach rządowych nic nie ma o kredycie dla Islandii gazeta.ru
    , na stronie jedynej gazety niezależnej również cisza Nowaja Gazeta

  38. Przenoszę tu dyskusje z poprzedniego wpisu…

    @piter:
    Pozwolę sobie jeszcze pociągnąć ten wątek…

    Pomijając już certyfikaty na GLD Raiffeisena… Samo GLD (w postaci ETFa na NYSE) oznacza uncję (czy ileś tam uncji) złota i to jest niezagrożone jak rozumiem – byłoby w takiej sytuacji przeliczone na nową walutę odpowiednio do ówczesnej wartości uncji złota w owej nowej walucie?
    Jak rozumiem, na tym polega – względne oczywiście 🙂 – bezpieczeństwo ETFów?

    Jak bank obiecuje że papier jest warty 1/10 uncji złota to w czym ją wewnętrznie przelicza nie jest tak istotne, IMO. Z tym że jak nazywa się Lehman to papier warty jest zero, to jasne. Jak bank otwiera „rachunek złota” jego jednostka jest też uncja złota, a dolar czy amero nikogo nie obchodzi. Powinno natomiast obchodzić czy bank nie jest na przykład Fortis czy inne UniCredito.

    Jest wiele ETFów złota, w tym nawet shortujące złoto (powodzenia ;-)). Wiekszość bazuje na indeksie który jest pochodną dolara. Jak by to wygladało jak by dolar zniknał? Hmm, podejrzewam że wieksze szanse na zniknięcie miałby wtedy manager ETFu…

    Te ETFy które mają zabezpieczenie w fizycznym metalu twierdzą: mamy tyle złota w piwnicy, wypuszczamy tyle akcji, każda warta tyle złota. Może się oczywiście okazać że claim ten jest fraudą ale obietnica związana z papierem jest jasna.

  39. Jak to było – każdy szanujący się jasnowidz przypomina tylko te przepowiednie które się sprawdziły 🙂
    A trzeba przyznać że cynikowe sprawdzają się w bardzo dużym procencie.

    A przy okazji pociąg ze złotem w pln właśnie odjeżdża, bijąc kolejne rekordy.

Comments are closed.