Kto posiada Amerykę

czyli troska o oszczędności biednych

“Stocks soar worldwide” donosi nareszcie Bloomberg o rzadko spotykanych wzrostach na rynkach akcji pod koniec zeszłego tygodnia. Ach, co za ulga! A już właśnie zaczynaliśmy wierzyć w tą deflację… 😉

W sumie wszystko się zgadza. Przy bezprecedensowym, zmasowanym pompowaniu liquidity w rynki przez wszystkie bez wyjątku banki centralne to co te biedne akcje miały w końcu robić? Może iść na dół? Kiedy i ta możliwość została ostatnio im odcięta? SEC zakazał przecież właśnie sprzedaży short 800 banków. Dał tym samym giełdom rosyjskim powód do śmiechu z podobno bardziej doświadczonych braci – w razie problemów zamykają się one przynajmniej symetrycznie w obu kierunkach, ha, ha, ha.

Następnym krokiem będzie prawdopodobnie całkowite wyjęcie sprzedaży akcji spod prawa. Powinno to pomóc w eliminacji uporczywego problemu spadków na giełdach. Nie jest zresztą wcale takie pewne czy nawet i dzisiaj sprzedający akcje w USA nie zaczynają się już z tym kryć po kątach. Jako czyn niepatriotyczny może to być przecież wzięte za działalność terrorystyczną. Nie na darmo za ostatnie spadki obwiniana była Al-Kaida. W kraju Patriotów (Act I i Act II) aspołeczne typy sprzedające akcje mogą wkrótce ryzykować znalezienie się w Guantanamo Bay…

Dla pewności rządowi manipulatorzy giełd nie wyjaśniają dlaczego przy dotkliwych spadkach delegalizuje się sprzedaż akcji ale w czasie internetowej bańki sprzed kilku lat nikt jakoś nie delegalizował kupna. Nikt też nie delegalizował kupna nieruchomości w szczycie hossy, przynajmniej przez te lemingi które totalnie nie kwalifikowały się do jakichkolwiek pożyczek. Przeciwnie, Greenspan je nieodpowiedzialnie zagrzewał naganiając ku ryzykownym pożyczkom o zmiennej stopie procentowej. Bankowe tłuste koty mogły więc nabijać kabzę bez przeszkód do samego końca hossy, sprzedając natychmiast dalej co bardziej wątpliwe pożyczki do Fannie Mae. Natomiast gdy przez własną głupotę same zawisły teraz na ogonach to od razu robi się z tego wielka akcja ratowania ich przez cały naród.

Mowa tu oczywiście o najnowszym planie (więcej tutaj) wykoncypowanym właśnie przez Bernanke i Paulsona, który stoi u źródła wspomnianego wcześniej entuzjazmu rynków. Po klapie serii bailoutów jednej instytucji po drugiej plan przewiduje ni mniej ni więcej tylko hurtowy bailout całej reszty tłustych kotów na koszt państwa. Właściciele USA odrzucili w końcu krępujący ruchy kaftan wolnorynkowych sloganów i kapitalistycznej retoryki dokonując, przynajmniej od strony ekonomicznej, rodzaju zamachu stanu.

Ta “matka wszystkich bailoutów” ma tym razem polegać na “wyjęciu” wrednych aktywów z bilansów banków w USA i obarczeniu tym radioaktywnym bagażem amerykańskiego podatnika. Innymi słowy, na użyciu go w charakterze pojemnika na śmieci. Będzie to go w dodatku słono kosztowało. Wprawdzie wg Paulsona koszty mają wynieść „jedynie” 700 miliardów dolarów, należy to jednak jako rządową estymatę spokojnie pomnożyć jeszcze przez co najmniej 3. Przemawiający w imieniu tłustych kotów Paulson miał nawet dość hucpy aby twierdzić że astronomiczne koszty które ponieść ma podatnik będą i tak mniejsze niż koszty alternatywy.

Nie ma wątpliwości że finansowany przez zainteresowane w bailoucie tłuste koty Kongres zgodzi się na ten dyktat, mianując w dodatku Paulsona głównym kotem dyktatorem. Tym bardziej że kongresmeni potrzebują pilnie funduszy na końcówkę kampanii wyborczej. Bez dodatkowego prania mózgów może być bowiem trudno wmówić lemingom że to wszystko dla ich dobra i że wyciśnięte z nich biliony potrzebne są aby chronić “lower- and middle-income Americans … from the fallout of the ongoing Wall Street crisis” – jak to gładko sformułowała Nancy Pelosi.


Ron Paul – „Who owns you”. Narracja George Carlin. (3 min). Uwaga: ostry język

Bez dodatkowej anestezji wyborczych bzdur lemingi mogłyby się jeszcze przebudzić z letargu i zacząć zadawać demokratce Pelosi niedemokratyczne pytania. Takie na przykład jak z jakiej paki podatnik w ogóle ponosić ma jakiekolwiek koszty kolapsu prywatnych folwarków na Wall Street.

Sama idea “wyjmowania” problematycznych aktywów z bilansów prywatnych kompanii i obarczania nimi państwa, czyli społeczeństwa, jest dokładnym zaprzeczeniem zasad na których powstała Ameryka. Wpływowa kasta jej właścicieli robi przy tym pośmiewisko z podstawowych reguł kapitalizmu. Trudno określić inaczej tak masowe uspołecznianie gigantycznych prywatnych strat, podczas gdy uprzednia fala gigantycznych zysków bezpiecznie już zasiliła prywatne kieszenie właścicieli USA. Wolnorynkowy kapitalizm, dawniej chluba i wyróżnik Ameryki oraz źródło jej potęgi, jest w odwrocie na całej linii.

Są ludzie to dostrzegający i przestrzegający lemingi przed opłakanymi konsekwencjami przyjęcia planu Paulsona. “The free market for all intents and purposes is dead in America” ostrzega na przykład senator Jim Bunning z Kentucky. Plan Pausona “zmiecie wolne rynki i wprowadzi socjalizm w Ameryce” powiedział on w piątek, potwierdzając przy okazji naszą wcześniejszą metaforę “socjalizmu dla tłustych kotów”.

Czy jednak coś to zmieni? Czy lemingi się obudzą? Czy zrozumieją że zamiast “chronić ich oszczędności” jak twierdzi Paulson jego plan prędzej zanihiluje je hiperinflacją do zera?

Senator Jim Bunning zna prawdę. Ale znają ją również właściciele USA. A nazywa się ona the American Dream. Bo lemingi muszą być trzymane w letargu aby w to wierzyć! [*]

—–
[*] – z klipu “Who owns you” Rona Paula powyżej, w narracji niezrównanego George’a Carlina.

©2008cynik9

70 Replies to “Kto posiada Amerykę”

  1. Polecam książkę Henryka Pająka pt. "Lichwa- rak ludzkości" (Lublin 2009) oraz link: tiny.pl/hq84n .

  2. Żydomasoneria łupi amerykańskich gojów na całego. Jest to realizacja starego planu, sięgającego co najmniej połowy XVIII wieku. Zainteresowanym podaję fragment ciekawego tekstu ze strony piotrbein.wordpress.com:
    Ze swych badań dodam, że w planie Rotszylda z 1773 r. przechwyconym przez austriacką policję, napisano:
    “Celem jest ostateczny rząd światowy. Trzeba będzie założyć ogromne monopole, żeby nawet największe majątki gojów* zależały od nas do tego stopnia, że pójdą na dno wraz z kredytem swoich rządow w następstwie wielkiego uderzenia politycznego. Stosuj wojnę gospodarczą. Obrabuj gojów z nieruchomości i przemysłu przez wysokie podatki i nieucziwą konkurencję. Spraw, żeby goje niszczyli się nawzajem, żeby został tylko proletariat i trochę milionerów oddanych naszej sprawie oraz dość policji i wojska dla ochrony naszych interesów. Nazwij to Nowy Porządek Swiata (NWO). Powołaj Dyktatora.” [https://gunnyg.wordpress.com/2008/03/28/before-rockefeller-there-was-rothschild-by-deanna-spingola/

  3. a czy przypadkiem prof. Kołodko już jakiś czas temu nie mówił że idzie kryzys? POlcam jego najnowszą książkę „Wędrujący świat”

  4. Cieszy ze marze na złoto powoli ale systematycznie w Polsce spadają.Ostatnio w Raiffeisenie regularnie mozna kupic Fhilharmonikera 1 oz w cenie 9 % powyzej spot (sztabke uncjowa troche taniej). Z kolei enumizmatyka mile dzisiaj zaskoczyla z marza 5 % powyzj spot za sztabke 1 oz.Złote monety 1 oz można tam kupić od 8 % do 10 % powyzej spot.Najtansze sa aktualnie złote Maple Leaf.Niestety wszystko w terminie dostawy 45 dni…Oby ten trend utrzymał sie dalej a wycieczki za granice po złoto staną się nieopłacalne.Natomiast odchylenia u nas cen srebrnych monet od spot czy nawet od cen w Niemczech czy Austrii to dla inwestora w srebro dno.

  5. No dobrze, złoto wydaje się ciekawą inwestycje na nadchodzący huragan.

    Jednak jeśli dywersyfikować, można by pomyśleć jeszcze o walutach, jakoś nie mam zauwania do naszej gospodarki, szczególnie jeśli Euro2012 pryśnie jak bańka mydlana (biorąc pod uwagę chociażby, że nie ma najmniejszych szans na wybudowanie do 2012 roku A4 do samej granicy ukraińskiej, ryzyko odebrania nam tej imprezy jest wg mnie spore).
    Od początku uważałem, że wypowiedź Tuska o szybkiej ścieżce do wprowadzenia euro to bicie piany mające na celu podbicie wartości naszej waluty, rozumiem, że intencją mogło być redukcja kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego.

    Dolar z oczywistych względów odpada, jestem ciekawy waszej opinii na temat CHF?
    Czy ktoś z Was kojarzy może jak wygląda sprawa zapasów złota w Szwajcarii?
    Może to również byłaby niezła przystań na złe czasy?

  6. @ cynik

    Czy mógłby Pan dołączyć do bloga widżety z kursami najważniejszych walut?

  7. Coś się dzieje na rynku złota. Pro Aurum w Berlinie zaczął skupować złoto po cenach wyższych niż cena sprzedaży w Erste. W Erste cena sprzedaży Krugeranda. Maple Leaf, czy Eagle 632 euro,w pro Aurum cena kupna 643,50 euro. Uncja na kitco kosztuje 611 euro – cena spot.

  8. Anonimowy. Jedziesz do Egiptu rowerem? W samolocie mogą namierzyć, a spoza Unii trzeba zapłacić 22% VAT od złotych monet lub sztabek

  9. Czy ktos kupowal zloto w Egipcie? Chodzi mi o sztabki, monety. Bede za tydzien w Hurgadzie i wbieram sie do Luxoru. Jakies rady?

  10. @ Hes
    Każda transakcja przekraczająca wartość 10000 euro powinna zostać odnotowana. Oczywiście, że jak pożyczysz teściowej 70.000 zł i nie zgłosisz do US to może się udać jeśli oczywiście teściowa ma na te pieniądze pokrycie i nie wychlapie sąsiadom. Jeśli kupisz w e-numizmatyce złote monety za kwotę powyżej 10000 euro to ich obowiązkiem jest taką transakcję zgłosić i e-numizmatyka powinna to uczynić. Chociaż znajomym klientom moga odpuścić, szczególnie jeśli mają te monety w komisie i nie chcesz paragonu ale to już jest przestępstwo.

  11. Czy ktos kupowal zloto w Egipcie? Chodzi mi o sztabki, monety. Bede za tydzien w Hurgadzie i wbieram sie do Luxoru. Jakies rady?

  12. Co się tyczy ustawy prawie dewizowym istotny jest art 18 ale wydaje mi się że nie obowiązuje w granicach Unii Europejskiej – przynajmniej ja nie wiem jak się do tego prawa odnieść.
    „Art. 18. Rezydenci i nierezydenci przekraczający granicę państwową są obowiązani zgłaszać, w formie pisemnej, organom celnym lub organom Straży Granicznej, przywóz do kraju oraz wywóz za granicę złota dewizowego lub platyny dewizowej, bez względu na ilość, a także krajowych lub zagranicznych środków płatniczych, jeżeli ich wartość przekracza łącznie równowartość 10 000 euro. Nie stanowi wykonania obowiązku zgłoszenia podanie w zgłoszeniu nieprawdziwych danych.”.

  13. Nie bardzo rozumiem na czym polega konieczność rejestracji obrotu złotem. Przecież do sklepu e-numizmatyka wchodzi się z ulicy jak do warzywniaka i kupuje się złoto jak ziemniaki. Jeśli chodzi o sprzedaż, to oczywiście, tak jak z innymi towarami, jak ktoś kupuje i sprzedaje, to musi mieć firmę, bo to jest prowadzenie działalności gospodarczej. No, ale o to to trzeba mieć pretensje do naszych posłów, którzy blokują swobodę prowadzenia biznesu i żądaja rejestracji firmy nawet jak ktoś ma obrót kilkanaście tys. PLN rocznie.

  14. cynik: racja to i co piszesz. Mnie osobiście nie cieszy to, że o złocie pisze się znów w mainstreamowych mediach i zaczyna się wiara klasy „kup złoto – będzie Ci super”, równie podobna do wiary wcześniej w rewelacyjne fundusze itp. Fakt, na złocie tak zupełnie jak na papierowych derywatywach od czegoś-tam stracić się nie da, bo niepodobna by jego wartość wyniosła $0 – ale jest to lokata martwa, nie pracująca, jedynie de facto zachowująca wartość w stosunku do tracącego papierowego pieniądza.

  15. Anonimowy pisze…
    A co myślicie o …

    Myślimy przede wszystkim że anonimowy nie przeczytał drugiego punktu pod „Napisz komentarz” gdzie stoi wyraznie:

    Chcąc otrzymać reakcję na swój komentarz wybierz nicka (ID) BARDZIEJ SPECYFICZNEGO niż jedynie „anonimowy”, choćby anonimowy + [dzień urodzin]

  16. @wszyscy:
    cynik9 może być wprawdzie cynikiem ale nie jest fatalistą. W każdym kryzysie jest silver lining, każdy kryzys to inne rozdanie talii kart które oferuje odrębne szanse. Jedni tracą, drudzy zyskują. A tu widzę w komentarzach sporo gloomu, doomu i narzekania, że nie pomnę regularnego czarnowidztwa. Owszem, nazwijmy po imieniu skandal skandalem, kryzys kryzysem, bzurę medialną bzdurą, ale nie ulegajmy nastrojom paniki i końca świata udzielających się, zgodnie z przewidywaniami, masom.
    Relax! Zgaś telewizor! Odsiej ze swoich linków na internecie te które robią z mózgu wodę! Weź dzieciaki na wycieczkę nad jezioro bo jest to jedna z najlepszych inwestycji jakie możesz obecnie zrobić!

    Podkreślaliśmy wielokrotnie na tym blogu że masy nigdy nie wygrywają gry inwestycyjnej bo wygrać jej nie mogą, kropka. Jedyną rozsądną drogą jest niekonwencjonalne, niezależne myślenie i kierunek kontrarny – odwrotny do tłumu.
    Oczywiście że kryzysu, zwłaszcza bardziej wirulentnego, nikt sobie specjalnie nie życzy. Ale skoro mamy już ruchawkę to warto mieć na uwadze przede wszystkim jej pozytywne strony. Dlaczego? Bo nikt tam niczego nie szuka i nie ma tłumu… Tak jak parę lat temu nikt niczego nie szukał w złocie.

  17. Mam taką nieśmiałą sugestię. Może nie porównujcie już oszustów w czerwonych krawatach do kotów. To trochę obraźliwe dla tych sympatycznych zwierząt 🙂

  18. Koniec świata!!!!

    To co się dzieje obecnie to już zupełna paranoja:
    1.Interwencja FED a teraz rządu USA w celu ratowania prywatnych firm, które z chytrości gięły rure na całego to rzecz niespotykana-polecam pomyśleć kto i dlaczego……..
    2.Spekulacja przez grubych chłopców z Wall St. w przeszłości oraz teraz więdzących co „w trawie piszczy” vide ostatni wzrost akcji upadajacego LB o 300%
    3.Szefostwo Fanie Mae and Freddie Mac zamiast iść za kraty odebrało po kilkanaści milionów USD odpraw
    4.Obecny system bankowy to czysta piramida finansowa-jeśli ktoś z nas stworzyłby namiastke czegoś podobnego w skali mikro to już miałby 5 prokuratorów na karku
    5.A biedne leszcze obserwują wykresy indeksów a są w międzyczasie wysysani przez grubych misiów
    6.Dokapitalizowano Fanie Mae and Freddie Mac sumą 5,2 BILIONA USD
    ale nie ma się czym podniecać bo to polegało na na wciśnięciu klawiszy 5 , 2 dwanaście zer oraz ENTER. My też tak potrfimy 5,2 000 000 000 000 ale fajowo!!!

    A mlaskacze seplenią nadal, Oktoberfest hula i świat tańczy nadal swój chocholi taniec aż do momentu gdy koledzy odpalą kilka rakiet na Iran aby odwrócić uwagę od kryzysu-wszak wojna /poza granicami/ przyspiesza wzrost gospodarczy.

    Może potem jak zostanie tylko pół miliarda ludzi to zaczniemy żyć inaczej…….

    Pozdrawiam,
    Jacek Prorok

  19. Złoto fizyczne trzymane w domu jest zabezpieczeniem – przynajmniej IMHO – na totalny krach systemu, nie na jakiś tam kryzys finansowy. Wtedy reguły sprzedaży mogą być zupełnie inne niż w normalnej sytuacji – można za garść złotych monet kupić nawet życie (np. swoje). Więc opowiadanie „jak to trudno sprzedać” jest zwykłym straszeniem leszcza.

    Natomiast dzięki za cenną informację o 10 k€. Ja nic nie „piorę” ale uważam za swój obowiązek ochronienie przed okiem Wielkiego Brata co tylko się da. Cały pomysł z „całkowitą kontrolą obrotu gospodarczego”, do którego służy m.in. VAT to jeden wielki obłęd, do tego geneerujący kupę kompletnie zbędnej biurokracji.

  20. @ Stefanopulus

    Serio pytasz?
    Sądzę, dyplomatycznie rzecz nazywając, że LB mija się z prawdą. Co ciekawe inicjały profesora są zbieżne z inicjałami zbankrutowanego Lehman Brothers. :)))

  21. Witajcie, co sądzicie o poniższej wypowidzi?

    „(…)-Puls Biznesu-

    Balcerowicz: To problemy instytucji, a nie kryzys systemu

    „Mamy do czynienia z problemami niektórych wielkich instytucji, ale nie z załamaniem się systemu finansowego” – mówi były minister finansów i były prezes NBP w wywiadzie dla „Dziennika”. Gospodarka amerykańska była jak zawodnik, który bierze doping. Na dłuższą metę tak się nie da – dodaje. Czy polskim bankom coś grozi? Na szczęście nie. „Żadna z polskich instytucji nie okazała się tak wyrafinowana, żeby zainwestować w ryzykowne instrumenty w Stanach Zjednoczonych”.(…)”

  22. @ Wszyscy

    Masz małe zaufanie do banków?
    Na hasło „bogaćcie się na 8%” nie reagujesz?
    Chcesz więcej?
    Co powiesz na 20% w Pljus Banku należącym do Getin Holding? :))

    Tu dają 20%

  23. Czytam te Wasze wypowiedzi, poszperalem i znalazłem coś takiego:

    USTAWA

    z dnia 27 lipca 2002 r.

    Prawo dewizowe.

    Art. 1. Ustawa określa obrót dewizowy z zagranicą oraz obrót wartościami dewizowymi w kraju, a także działalność gospodarczą w zakresie kupna i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwa w ich kupnie i sprzedaży.
    (…)
    8) wartościami dewizowymi są zagraniczne środki płatnicze oraz złoto dewizowe i platyna dewizowa,
    (…)
    13) złotem dewizowym i platyną dewizową jest złoto i platyna w stanie nieprzerobionym oraz w postaci sztab, monet bitych po 1850 r., a także półfabrykatów, z wyjątkiem stosowanych w technice dentystycznej; złotem dewizowym i platyną dewizową są również przedmioty ze złota i platyny zazwyczaj niewytwarzane z tych kruszców,
    (…)

    Art. 2. 1. W rozumieniu ustawy:
    (…)
    19) (2) działalnością kantorową jest regulowana działalność gospodarcza polegająca na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwie w ich kupnie i sprzedaży,
    (…)

    A sami teraz poczytajcie sobie, jak zarejestrować działalność kantorową… Hehe. Widac, że to socjalistyczna klika taka jak notariusze czy agencje nieruchomosci. Rynek regulowany. Wymagania:

    – wpis do osobnego rejestru działalności kantorowej

    – tylko dla osob nieskazanych (jak odmówiłeś wojsku służby, nie zalozysz kantoru)

    -koniecznosc odbycia kursu panstwowego

    – wymagany rok pracy w banku na podobnym stanowisku

    – plus od cholery innych wymagan i ograniczen, ktore nie dotycza zwyklych dzialalnosci gospodarczych

    Podusmowujac: koncesja w scislym znaczeniu tego slowa to nie jest, ale zeby kupic i sprzedac kilka razy zloto TRZEBA zarejestrowac sie jako kantor!!!!

    Jesli ktos wiele razy kupuje i sprzedaje nawet male ilosci zlota to powinien zgodnie z obowiazujacym prawem rejestrowac dzialalnosc gospodarcza. Oczywiscie w szopny aparatu ucisku wpadnie jeden na tysiac osob, ale ryzyko jakies jest – temu co wpadnie skarbowka nakopie dupy tak, ze sie nie podniesie (jak piekarzowi ktory rozdawal pieczywo ubogim).

    PS. PCC 2% placi sie nawet jesli dana rzecz posiadales przed dluzej niz 6 miesiecy jesli kwota jest 1000zl lub wyzsza.

  24. Mniej nie bo koszty wyjazdu wysokie.
    Co do skanowania to jak bierzesz kasę w banku to też Cię spisują – może to niemiłe ale da się z tym żyć :-).
    Angażuję się w legalne transakcje. Gdybym cos prał to mógłbym sie bać.
    Jak kupisz posiadłość to notariusz też zrobi kopie dla US.

  25. @ Chris50

    Napisałeś, że powyżej 10 000 euro skanują paszport i dałeś do zrozumienia, że mniej nie kupiłeś. Więc jak to będzie z tym Orwellem?

  26. W jednym ze swoich komentarzy znalazłem błąd winno być „zażądać”
    przepraszam

  27. Nie słyszałem także o koncesji na handel złotem. Natomiast przy działalnosci handlowej potrzebny jest wpis z PKD. Dla handlu złotem właściwy wydaje się być następujący:
    47.77.Z – Sprzedaż detaliczna zegarków, zegarów i biżuterii prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach.

  28. Stały czytelnik
    Z tymi numerami seryjnymi to przesada. Przecież nie zrobią Ci tatuażu :-).

  29. @anonimowy
    Co do drugiej kwestii to zgodnie z prawem od każdej umowy kupna-sprzedaży, gdy sprzedajacy jest osobą fizyczną i kwota transakcji przekracza 1000 zł należy odprowadzić 2% opłatę skarbową oraz wypełnić odpowiedni druk (chyba obecnie PCC3). Dotyczy to wszystkich transakcji, a nie tylko przy umowie kupna-sprzedaży złota.
    Prz sprzedaży rejestrowanej (do takich zaliczana jest ta na Allegro), sprzedający nie płaci podatku dochodowego o ile wykaże, że jest w posiadaniu przedmiotu powyzej 6 miesięcy (rozumiem, że potrzebna jest faktura lub paragon.
    Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że przy wielokrotnej sprzedaży podobnych artykułów (np. złotych monet) US może potraktować to jako działalność i zarządać zarejestrowania działalnosci, co oczywiście wiąże się z pewnymi konsekwencjami, jak prowadzenie ksiąg handlowych, opłaty składki na ZUS czy konieczności posiadania kasy fiskalnej.
    Co do przewozu złota przez granicę i wywozu pieniędzy nie mam wiedzy.
    Nie słyszałem aby zakup złota był nielegalny ale czytałem, że należy taki zakup zgłosić tak jak wywóz gotówki powyzej 10.000 euro. W praktyce na obszarze EU ten przepis chyba jest martwy. Ja nawet zapytałem się w UC w Cieszynie jak zgłosić większą gotówkę to mi powiedzieli, ze oni się tym nie zajmują a przepis jest nieaktualny (ale chętnie się ze mną podzielą jak mam nadwyżki – zabawne nie). Może ktoś posiada więcej informacji na ten temat.
    Aha. Co do sprzedazy złota to mozna je sprzedać w NBP, we wspomnianym Erste i praktycznie w każdym wiekszym sklepie numizmatycznym. Można tez spróbować na aukcjach internetowych, w tym przypadku zasada jest taka, że wysyła się towar po uzyskaniu zapłaty, więc transakcja jest bezpieczna (oczywiście otwarta kwestia podejścia US do tych transakcji).
    Zaleta – można uzyskać dobre ceny, wyższe niż w bankach
    Wada jak wyżej i dochodzi „praca świstaka przy zawijaniu w sreberka”, związana z wysyłką.
    Odchylenie od ceny spot przy zakupie-sprzedaży w bankach zachodnich jest mniejsze. Wobec powyższego lepiej czasami sprzedać w Wiedniu czy Berlinie niż w Warszawie

  30. @stały_czytelnik:

    Nie tylko te dyktatorskie przywileje poza jakąkolwiek kontrolą są curiozalne.

    Zwrócić należy uwagę że jeden dyktator samodzielnie decyduje co kupić, gdzie (=kogo wyratować a kogo nie) i przede wszystkim po jakiej cenie. Nic mu nie przeszkadza wycenić szmelcu dużo powyżej ceny rynkowej (która w wielu przypadkach jest oczywiście $0,0) i nabyć za tą cenę. Czyli szmelc który rynek wyceniłby na $0 uniknie jednak rynkowej konfrontacji i otrzyma taką cenę po jakiej go tłuste koty faktycznie trzymały w swoich ksiegach (marked to market…), i po takiej fikcyjnej cenie faktycznie ubezwłasnowolniony podatnik go wykupi.

    Inny skandal albo coś przeoczyłem – państwo ratuje tłustego kota dając mu gotówkę za bezwartościowy szmelc a nie żąda nic za to – ani pozycji w equity, ani obligacji ze spłatami w przyszłości, nic. Po prostu czysty podarunek – gift…
    Gdyby Churchill żył ująłby to w swoim stylu: jeszcze nigdy tak niewielu nie dymało tak wielu tak brutalnie… 🙂

    Nie trudno się też domyślić kto będzie tym agentem mianowanym przez kota dyktatora do przeprowadzania tych wszystkich transakcji – oczywiście nowopowstały w tym celu bank Goldman Sachs. Kto wie czy od lutego 09 nawet nie pod wodzą byłego kota-dyktatora… ha, ha, ha

  31. @ wolnosciowiec

    Dlatego nie wolno kupować sztabek z numerami seryjnymi, bo łatwo można zidentyfikować właściciela. Niestety Orwell się kłania…

  32. @ Chris50

    Balcerowicz to potrafi rozweselić, ale serio pisząc to co on ma mówić? Od lat to samo, aż do samej śmierci.

  33. Zastanawia mnie ta rejestracja posiadaczy złota. Natomiast na pewno warto na głowie stanąc, żeby polski Urząd Rabunkowy jak najmniej wiedział o tym ile i czego się posiada. Jak złodziej wie, że coś masz – to może po to przyjść. Jak nie wie – i dla ciebie lepiej i dla złodzieja (bo mniej grzeszy).

  34. @anonimowy
    Przy większych zakupach (powyżej 10.000 euro) skanują dowód osobisty/paszport. Przy mniejszych nie wiem 🙂
    @Stały_czytelnik
    Dziś czytałem fragmenty wywiadu z Leszkiem Balcerowiczem, który nazwał obecny kryzys w USA „drobnymi problemami” bez znaczenia dla Polski.
    I co tu sie martwić?

  35. @ Wszyscy

    Proszę Państwa robi się ciekawie. Oto plan ratunkowy, a w
    nim taki punkt:

    „Sec. 8. Review.

    Decisions by the Secretary pursuant to the authority of this Act are non-reviewable and committed to agency discretion, and may not be reviewed by any court of law or any administrative agency”.

    Vivat towarzysze Bush, Bernanke i Paulson!

    Treasury’s Financial-Bailout Proposal to Congress

  36. @stały_czytelnik:
    Wszystko to można było napisać parę lat wcześniej, przewidując nawet plus minus konsekwencje…

    Dzisiaj jak gość chciałby być dalekowzroczny myślę że powinien opisać wprost konsekwencje wdrażanego właśnie „planu Paulsona”. Czytelnicy Wprost pospadaliby z krzeseł… 🙂

  37. Barthez

    do Chris50
    a czy w Wiedniu (lub gdzie indziej) przy kupnie legitymują kupującego z dowodu/paszportu czy nie?

    do wszyscy
    Pozwoliłem sobie przekleić jeden z komentarzy z blogu Doxa (sorry za bezczelność:-)

    Proszę o Szanownych forumowiczów/autora o komentarz

    „…Można co prawda kupić złoto za granicą i nielegalnie przywieźć do Polski ale każda sprzedaż złota na rzecz jakiejś instytucji (np sklep, bank) na kwotę powyżej 1000zł (czyli pół uncji lub więcej) musi być zarejestrowana w urzędzie skarbowym. Jeśli złoto kupi się i sprzeda kilka razy (nawet w małych ilościach) to należy zarejestrować działalność gospodarczą i zdobyć KONCESJĘ na handel złotem (!!!). Poza tym rynek złota jest bardzo skromny. Nie ma szans na znalezienie kupców na dużą ilość złota wśród osób prywatnych, trzeba je sprzedać instytucjom (problem j/w). Trudno więc kupić większą ilość złota a potem je odsprzedać bez znacznych strat własnych, poza tym można łatwo zostać przestępcą podatkowym.”

    do cynik

  38. @ Wszyscy

    Proszę Państwa w najnowszym Wprost co raz więcej prawdy. :)) Sam tytuł brzmi już rewolucyjnie. Czy wyobrażacie sobie Państwo, że można w najnowszym numerze przeczytać:

    „Profesor Witold Orłowski, świetny znawca amerykańskiej gospodarki, kilka lat temu napisał we „Wprost”, że ani światu, ani naszemu krajowi w najbliższych latach nie przydarzy się nic złego. Dr Krzysztof Piech z SGH, wybitny znawca kryzysów gospodarczych, kilka tygodni temu pisał na naszych łamach, że ewentualna recesja z Polską obejdzie się bardzo łagodnie.

    Wielkość Greenspana, jak się teraz okazuje, to była głównie kreacja”.

    Światowy system monetarny to mit oparty na papierowych banknotach i bankowych komputerach

  39. Jak historia uczy nie ma co liczyć na jakieś gwarancje państwowe w sytuacji totalnego kolapsu natomiast nie ma również powodów teraz do paniki i pozbywania się gotówki. Każda inwestycja w tym również w metale szlachetne powinna być rozważna i można się liczyć z okresowymi stratami lub bieżącymi kosztami (np. wyjazdu do Berlina, czy Wiednia). Wydaje mi się, że w Wiedniu dalej można kupic złoto w Erste Banku i w sklepie Schoeller Muenzhandel. Dla wprawionych w handel internetowy, możliwy jest również zakup złota na eBay’u lub Allegro. Na eBay jest taniej ale ryzyko większe. Natomiast na Allegro można spokojnie kupować złote monety kolekcjonerskie lub bulionowe, wystawiane przez znane i renomowane sklepy numizmatyczne (nie płaci się 2% opłaty skarbowej), szczególnie polecam te, które są w miejscach zamieszkania kupującego – wtedy odpadają koszty wysyłki i związane z nią ryzyka. Ktoś kto często podróżuje do Wiednia może się również pokusić o zakup przez eBay z oferty wspomnianego wyżej sklepu Sch. Muenzhandel i odebrać towar osobiście po przyjeździe do Wiednia. Nie podaje tych informacji w celach komercyjnych, a jedynie chcę się podzielić własnym doświadczeniem.

  40. Czy Paulson jest idiotą? Oczywiście, że nie – doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji (inflacja) mam wrażenie, że z pełna premedytacją do tego dąży, jako sposób na spłacenie Chińczyków bez ich spłacania. Ot taka redukcja długu bez zgody wierzyciela. Wiadomo kiedyś coś z tym trzeba było zrobić – normalnie, by nie przeszło ale jako część ratowania swiata przed Armagedonem why not…

  41. @raphael:

    OSTRZEŻENIE OGÓLNE – wszelkie reakcje czerwonych krawatów na wypowiedź raphaela zawierające dane kontaktowe lub www będą usuwane jako spam

    Jeśli pytanie miało oznaczać czy już panikować z banków czy jeszcze nie to odpowiedź jest nie przesadzać. Po prostu zgodnie ze zdrowym rozsądkiem zdywersyfikować się i myśleć. Trochę gotówki pod ręką też pewnie nie zaszkodzi, niezależnie od okoliczności. Jako dywersyfikacja CHF miałyby prawdopodobnie wiekszy sens niż PLN.

    Nie rezygnowałbym też tak łatwo z pewnej pozycji w złocie której sens jako część portfela dywagujemy na tym blogu od dawna i która ma sens niezaleznie od doraźnych zawirowań bankowych. To powiedziawszy…

    ————–
    Natomiast przestrzegam przed staraniem się tutaj bądź via email o bezpośrednią darmową poradę inwestycyjną standardowym pytaniem „mam x zł, co z tym robić?”. Wystawia do świadectwo naiwności autora który spodziewa się otrzymać coś za nic a otrzyma – jeśli cokolwiek – rzecz wartą sporo mniej niż za nią zapłacił 😉

    Krótko mówiąć, obok tego że DwaGrosze nie są w biznesie udzielania bezpośrednich porad inwestycyjnych pytanie tego typu na publicznym forum po prostu nie ma sensu, z paru przyczyn wyjaśnionych m.in na tym blogu.

  42. raphael:

    1. Poczytaj najpierw o zabezpieczeniach…{sumach}
    2. Czytuj także coś oprócz tego bloga…
    3. Zacznij myśleć sam…
    4. Do wróżki już nie idź…tutaj masz wszystko nt. końca świata i innych „black swans”

  43. Witam,
    to mój pierwszy komentarz-pytanie w dwóch-groszach.
    Jeżeli kryzys bankowy zawita w Polsce, a jest to raczej pewne, to niewątpliwie upadnie parę banków w naszej ojczyźnie. Wiem, że główne rady szanownych rozmówców mówią o tym, by nie trzymać jakichkolwiek oszczędności w bankach, a kupować złoto.
    Jednak złoto teraz kupić jest niezwykle trudno.

    Mam w banku 30 tys. PLN i nie wiem, co z tym zrobić. Czy po prostu wypłacić to i przetrzymać gotówkę, czy założyć konto w PKO (co jak co, ale państwo powinno ochronić chociaż ten jeden bank) i tam przelać środki?

    Byłbym bardzo wdzięczny za radę.

    Pozdrawiam

  44. @cynik

    No dobrze, ale co takiego mogą zrobić nawet obudzone lemingi?
    a – pozbyć się złudzeń o demokracji i zrozumieć że rząd NIE jest po ich stronie
    b – głosować 4.11 na kogokolwiek byle nie na incumbenta
    c – zapoznać się na mises.org z pracami Misesa i Rothbarda
    d – puścić sobie „America: from freedom to fascism” A.Russo
    e – przeczytać sobie historię własnego kraju, od konstytucji i amendments do niej poczynając
    f – kupić golden American Eagles i gdzieś je dobrze zasztauować.

    Okey. To wszystko oczywiście można zrobić a-f, ale problem i tak nie będzie rozwiązany. Więcej, „paulities” już odrobili taką pracę domową i teraz liczą na to, że nadchodzący głęboki kryzys uświadomi masom, że tylko powrót do konstytucji, ograniczonego rządu i standardu złota jest drogą do prosperity.
    Błąd.
    Jeśli ktoś liczy na „common wisdom” Amerykanów przyciśniętych kryzysem to robi błąd. Prędzej uwierzą, że kapitalizm i wolny rynek (ha, ha) zupełnie się skompromitował i czas wybrać takich polityków, którzy uwolnią ich od utrapień samodzielnego podejmowania decyzji.

    Każdy scenariusz zakładający przekonanie ludu jest nierealistyczny. Zwłaszcza, że media już są po ciemnej stronie.

    Jedyna, moim zdaniem, nadzieja w przewrocie a’la Pinochet.
    Ale może są jakieś inne sposoby …

    Zdrówko!

  45. Interesujące jest, że prezes Skrzypek tak chwali Fed-owski dział analiz i badań ekonomicznych. Albo siedzą tam totalne matoły albo oni świetnie wiedzą, że to co robi ich szef skończy się kolapsem dolara. Osobiście obstawiam to drugie – w końcu jeśli my tu na jakimś blogu w Polsce to wiemy, z całym szacunkiem dla cynika9, to nie wierzę, że Bernake tego nie wie.

    Pytanie zatem: czemu robi to co robi? Jaki jest cel?

  46. @rydzykfizyk:

    …”Necessary Actions.—The Secretary is authorized to take such actions as the Secretary deems necessary to carry out the authorities in this Act, including, without limitation:…

    Ten tekst powyżej przypomina mi trochę, to co można było usłyszeć z nadania uprawnień kanclerzowi w Gwiezdnych Wojnach 🙂 co potem było .. wiadomo, jak ktoś oglądał… czyżby s-f wprowadzała się do rzeczywistości… tylko zamiast GwiezdneWojny mamy FW(Wojny Finansowe)? 🙂

  47. Chyba zebralo mi sie na rozne przemyslenia… 😉

    „Dziwny jest ten swiat…”
    Roznego rodzaju utopie, w rodzaju komunizmu czy socjalizmu, glosza, ze wszyscy sa rowni – praktyka: sa rowni i rowniejsi.
    Czysty kapitalizm zaklada zas, ze jedni sa bardziej blyskotliwi, cwani itd., a pozostali wprost przeciwnie – pozorna nierownosc ale w praktyce: wlasnie wszyscy sa rowni, maja takie same szanse by odniesc sukces (system stwarza taka mozliwosc! Abstrahujac od indywidualnych „zdolnosci”, predyspozycji – ale za to odpowiedzialna jest juz „sila wyzsza”;).
    Swiat stoi na glowie…..

    Dotzentus

  48. Taka mała ciekawostka odnośnie

    ustawy o nadaniu prawa życia i śmierci na rynku finansowym Sekretarzowi Skarbu

    Okazuje się, że Paulson ma się też zająć praniem z ryzyka i dystrybuowaniem dalej tych śmieci:

    „Necessary Actions.—The Secretary is authorized to take such actions as the Secretary deems necessary to carry out the authorities in this Act, including, without limitation:

    (…)

    establishing vehicles that are authorized, subject to supervision by the Secretary, to purchase mortgage-related assets and issue obligations"

    Ciekawe kto to kupi? Chińczycy wymienią się za obligacje F&F? 😉

    Wszystko oczywiście bez jakielkowiek kontroli, w tym sądowej nad decyzjami SoT.

    I na koniec jeszcze przyprawione dawką czarnego humoru:

    "In exercising the authorities granted in this Act, the Secretary shall take into consideration means for—

    (1) providing stability or preventing disruption to the financial markets or banking system; and

    (2) protecting the taxpayer„.

  49. Podzielę się refleksją z gronem Szanownych Kolegów:
    Uważa się powszechnie, iż w świecie realnym nie ma opcji „load” albo wielu „żyć”. Okazuje się jednak, że takie twierdzenie nie do końca jest prawdziwe…

    Dotzentus

  50. @rg:
    kiedy amerykanie zamienią swoje Dodge na Fiaty to w Polsce będziemy jeździć na osiołkach
    przynajmniej środka lokomocji nie zabraknie… 🙂

    @adam_duda:
    za SIV tłuste koty dostaną obligacje
    Zastanawiałem się własnie że jak GM dołaczy do „planu Paulsona” (niewykluczone, IMO) to za (niechodliwe) SUVy też dostaną … 😉

    @stały_czytelnik:
    [Skrzypek:] nie mamy jednoznacznych odpowiedzi na wiele pytań
    A może raczej: nie bardzo zrozumieliśmy odpowiedzi dr.Bernanke na wiele pytań?

    @aynair, goldbug:
    Żadna poważna instytucja w US nie jest aż tak lekkomyślna aby demokratycznie nie popierać obu stron… 😉

    @aynair:
    No dobrze, ale co takiego mogą zrobić nawet obudzone lemingi?
    a – pozbyć się złudzeń o demokracji i zrozumieć że rząd NIE jest po ich stronie
    b – głosować 4.11 na kogokolwiek byle nie na incumbenta
    c – zapoznać się na mises.org z pracami Misesa i Rothbarda
    d – puścić sobie „America: from freedom to fascism” A.Russo
    e – przeczytać sobie historię własnego kraju, od konstytucji i amendments do niej poczynając
    f – kupić golden American Eagles i gdzieś je dobrze zasztauować.

    @ludwik:
    Czy Tusk nie jest aby sam parodią? Jak można parodię parodiować? 🙁

  51. @goldbug

    Dziękuję za info!

    @cynik

    No dobrze, ale co takiego mogą zrobić nawet obudzone lemingi?
    Demokracja ma tę słabość, że nawet nie wiadomo kogo zastrzelić w razie potrzeby.

  52. No dobra, łączymy się we współczuciu dla USA i po cichu liczymy że nasz kraj dzięki temu wyrośnie na potęgę, no bo przecież u nas żadnego kryzysu nie ma i nasi podatnicy żadnych finansowych ekscesów spłacać nie będą?
    Prawda? Powiedzcie proszę że tak jest?
    Przecież nasze banki są tylko nasze – Polskie, a Złoty mocny jak Wyrwidąb i Waligóra, tu świerzop (co to k** jest świerzop) z dzięcieliną pała, my mamy Ojca Dyrektora i specjalne względy na górze, nas problemy zepsutego zachodu nie dotyczą.
    Moja babcia mówiła że zanim gruby schudnie to z chudego nic nie zostanie, tak więc trochę się boję że kiedy amerykanie zamienią swoje Dodge na Fiaty to w Polsce będziemy jeździć na osiołkach…

  53. zastanawialiśmy się z doxą jak to będzie.. kto kupi te 700 mld nowych obligacji. Aż doszliśmy do wniosku ze za SIV tłuste koty dostaną obligacje. czyli za coś co w zasadzie teraz jest warte 50 procent nominalnej wartości dostaną oprocentowane obligacje.
    🙂

    bo chyba nikt nie wieży ze USA poprosi Chiny o sfinansowanie tego bailoutu.

    oj bedzie sie działo 🙂

  54. @ Wszyscy

    Co robił równe miesiąc temu prezes Skrzypek? Ano wracał z USA po rozmowach z samym Bernanke.

    Skrzypek:

    „Interesowaliśmy się różnymi aspektami działalności Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych.

    Trudno już dzisiaj oceniać, na ile obecne strategie czołowych banków centralnych świata okażą się skuteczne w dłuższej perspektywie, gdyż wciąż nie mamy jednoznacznych odpowiedzi na wiele pytań dotyczących obecnych wyzwań globalnych.”

    Prezes Sławomir Skrzypek, po pobycie delegacji NBP w USA

  55. @ Wszyscy

    Wiedzą, że będzie większy popyt? 🙂

    „10-09-2008 Plan emisji monet kolekcjonerskich

    Narodowy Bank Polski informuje, że Zarząd NBP wprowadził zmiany w „Planie emisji monet kolekcjonerskich i 2 zł Nordic Gold na 2008 rok” polegające na:

    1. rezygnacji z emisji złotej monety kolekcjonerskiej dla tematu „90. rocznica odzyskania niepodległości”, o wartości nominalnej 25 zł, masie 1 grama, średnicy 12 mm, próbie 900, wielkości emisji 8 800 sztuk,

    2. wprowadzeniu nowej złotej monety kolekcjonerskiej dla tematu „90 rocznica odzyskania niepodległości”, o wartości nominalnej 50 zł, masie 3,10 grama, średnicy 18 mm, próbie 999,9, wielkości emisji 8 800 sztuk.”

    https://www.nbp.pl/

  56. Sprawa jest prosta wystarczy sprawdzić, kto finansuje i w jakich kwotach kampanie Kongresmenów. Co się okazuje?

    Głównymi politykami, których lobbingowały Feanie Mae & Freddie Mac łącznie poświęcając na te cele blisko 100 mln $ byli:

    1. Chris Dodd
    2. John Kerry
    3. Barrack Obama
    4. Hillary Clinton

    oraz m.in.
    Burnie Frank
    Nancy Pelosi

    i jeszcze paru innych wpływowych polityków. Kilka osób z tej listy są głównymi organizatorami całego tego bailoutu. Jak widać nawet inne sektory nie mają tak potężnych wpływów w USA jak sektor bankowy. No ale jak to powiedział Mayer Amschel Rothschild:
    „Give me control of a nation’s money and I care not who makes her laws.”

  57. Smiesznie będzie przynajmniej – ropa po 500 USD, a u nas na stacji po 5-6 zł

    Po tym mega bailoucie dollar jest martwy niczym ptak Dodo

Comments are closed.