ale tylko metodami demokratycznymi
Pisząc trzy odcinki o inwestowaniu w platynę, i sugerując zainteresowanie się tym metalem cynik9 miał wątpliwości czy nie zbyt wiele stara się wyczytać z kryształowej kuli. Teraz wygląda na to że naszkicowany scenariusz (pojedyńcze źródło dostaw + kłopoty) aż taki abstrakcyjny nie był i może się powoli sprawdzać. Nie upłynął oto jeszcze tydzień jak Drogi Czytelnik nadesłał link o możliwych strajkach w kopalniach platyny w RPA, a tu mamy nadchodzący sztorm z innego kierunku.
Otóż złoża platynonośne w płn.wschodniej części RPA, o których wspominaliśmy w odcinkach o platynie, rozpościerają się również wzdłuż długiej linii (Great Dyke) biegnącej poprzez sąsiednie Zimbabwe. Czołowe koncerny platynowe, w tym dwa najwieksze: Angloplat i Impala z RPA, razem produkujące około 70% światowej platyny, mają swoje operacje także i w tym kraju. Jest to całkiem logiczne, bo tuż za miedzą. W Zimbabwe operuje na przykład Zimplats – filia Impali – oraz inna operacja w której Impala ma 50% udziału, zaś Angloplat miał niebawem uruchomić tam swoją nową kopalnię.
Z drugiej strony, Zimbabwe było już bohaterem kilku postów na tym blogu. Teraz zaczynamy się już z grubsza domyślać o co może chodzić…
Jak wiemy, Zimbabwe jest dysfunkcjonalnym krajem rządzonym przez brutalnego dyktatora. Na blogu cieszy się naszą niesłabnącą uwagą z uwagi na kliniczny przykład ekscesów i degrengolady, do której doprowadzić może kombinacja marksizmu z despotyzmem i populistyczną demagogią. Jest też świetną ilustracją postępującego delirium gospodarczego, z inflacją sięgającą obecnie 3714% oraz z bijącą w tych warunkach rekordy giełdą. Po stronie pozytywów dodać też należy wkład Zimbabwe w rozśmieszanie czytelników blogu DwaGrosze, i nie tylko. Na przykład, gdy ostatnio walczący ze wspomnianą inflacją minister przemysłu Obert Mpofu rozkazał firmom z dnia na dzień obcięcie cen o połowę. 😀 😀 😀
Okazuje się że po splądrowaniu i zrujnowaniu wszystkiego co się dało, prezydent Robert Mugabe zabrał się na koniec do zarzynania złotej kury – operujących jeszcze w Zimbabwe resztek przemysłu wydobywczego. Obejmuje to właśnie filie południowo-afrykańskich koncernów platynowych. Wprowadzone ostatnio, oczywiście demokratycznie, prawo nakazuje demokratyczne wywłaszczenie operujących w kraju filii obcych koncernów. Mają one spontanicznie przekazać państwu 51% akcji. Podkreślamy tutaj ekspropiację demokratyczną ponieważ jak wiadomo istnieje również ekspropiacja nie demokratyczna. W tej ostatniej właściciel traci nie 51% ale 100%, oraz często i życie. Ci jednak co słyszeli coś o akcjach wiedzą że procenty nie mają tak dużego znaczenia ponieważ akcjonariusz większościowy może zrobić prawie wszystko. Na przykład wyrolować akcjonariuszy mniejszościowych. A jeżeli utrudniają mu to korporacyjne statuty, to Mugabe i z tym problemem sobie szybko poradzi.
Nad inwestycjami koncernów platynowych w Zimbabwe zawisły więc ciemne chmury a ekspropiacja 51% ich aktywów ma duże szanse skończyć się ich całkowitą utratą. Mugabe potrzebuje w końcu kasy dla siebie i swojego aktywu a wyeksmitowany z 51% właściciel nie będzie przecież dalej pompował kapitału w nie swoje przedsięwzięcie. Raczej pozwalnia ludzi i będzie grał na czas. W wyniku czego Mugabe sprzeda bezproduktywne aktywo temu kto się nawinie, na przykład krążącym jak sępy państwowym firmom chińskim. A Chińczycy, bez akcjonariuszy i trosk o zwrot z inwestycji na głowie, mogą rzeczy kupić i spokojnie czekać latami do końca Mugabego. Dla Impali i Angloplat historia może się więc zakończyć odpisaniem na straty całości inwestycji, a tak czy siak narazi je na dotkliwe straty.
Oczywiście aż tak daleko jeszcze nie jest. Mugabe może w każdej chwili przenieść się w Krainę Wiecznych Łowów, co w jego wieku (83) nie byłoby przypadkiem bez precedensu. Ekspropiacja może zostać odkrecona. Zważywszy też że z Zimbabwe pochodzi jedynie kilka procent produkcji Impali i Angloplat, wydarzenia w tym kraju do kryzysu w platynie raczej nie doprowadzą. Ale platyny na rynku od tego na pewno nie przybędzie, zaś jej cena może się jedynie poprawiać. A wraz z nią humory inwestorów w ten piękny metal.
Więcej szczegółów o inwestowaniu w metale szlachetne, łącznie z komentarzem rynkowym i alertami, dla abonentów naszego DwaGrosze NewsLetter. [od 2009 – Twonuggets Newsletter – przyp. cynik9]. Dołącz i Ty!
©2007cynik9