[OFEs = Otwarte Fundusze Emerytalne. Prywatnie zarządzane pule kapitału emerytalnego w Polsce]
No proszę, jeszcze klawiatura niezupełnie ostygła po naszych ostrzeżeniach przed zakusami państwa na kasę II filara a tu już mamy bezceremonialną próbę wymuszenia rozbójniczego. Jak właśnie donosi prasa, resort pracy zdecydował ze emerytury z II filara będzie wypłacał ZUS! Rozwiewa to wiele wątpliwości i potwierdza w pełni naszą wcześniejszą analizę gdzie tkwi ryzyko – nie w hossach czy bessach na rynku ale w skoku na kasę przez państwo!
Nie chcąc wychodzić na wyrocznię, autor musi jednak przyznać że nawet w ciemniejszych scenariuszach nie przewidywał skoku na kasę II filara aż tak szybko i aż tak bezpardonowo. Wskazałby raczej na rok 2010 lub później, kiedy to sens paniki na ZUSowskim TItanicu powinien stać się bardziej wyczuwalny. Stawiałby także na bardziej dramatyczny, a jednoczesnie bardziej rozrywkowy scenariusz. Coś w rodzaju powołania „specjalnej rządowej agencji d/s” , która przejęłaby zarówno bankrutujący ZUS jak i góry kapitału w OFEs i zajęła się kryzysową wypłatą emerytur. Część rozrywkową zapewniać zaś by miała komisja sejmowa, grillująca paru kozłów ofiarnych. Nie wykluczone zresztą że na tym się jeszcze skończy. Zestawienie bowiem ZUSu tonącego w takim mniej więcej tempie w jakim przybywa funduszy w OFEs musi wywoływać w umysłach wielu polityków jednoznaczne skojarzenia i działać jak haszysz.
Jak więc prawa ręka Leppera, pani minister pracy Kalata, proponuje nas obrabować? Bardzo prosto – w biały dzień, metodą zapożyczoną z repertuaru Jozefa Wissarionowicza: oni wprawdzie mogą głosować, ale my liczymy głosy. W wykonaniu Kalaty – oni wprawdzie mogą sobie oszczędzać, ale my liczymy ich emerytury. I my je wypłacamy!
Czytamy więc we wspomnianej notatce:
„OFE wpłacałby zgromadzone na koncie tego klienta pieniądze do specjalnego Funduszu Emerytur Kapitałowych (FEK), zarządzanego przez ZUS. Ten wydawałby decyzję o przyznaniu dwóch emerytur – jednej z OFE, drugiej z tytułu kapitału zgromadzonego w Zakładzie. Świadczenia byłyby wypłacane łącznie.”
Czyli tak – kilka lat temu państwowy system emerytur leży na twarzy, demografia, problemy. Wprowadzamy więc reformę w 1999 której fundamentalnym założeniem jest odseparowanie państwa od przynajmniej części emerytur. A głownym celem tego fundamentalnego założenia jest bezpieczeństwo ludzi, poprzez uchronienie jednego członu przed katastrofą gdyby drugi poszedł pod wodę. A tu Kalata chce wracać do starego, znowu wszystko scalać i wrzucać ponownie do państwowego wora, robiąc sobie przy tym żarty z reformy. I z milionów Polaków którzy tej reformie zaufali jak i zapewnieniom państwa że ich wkłady w OFEs są rzeczywiście ich. Wystawiony do wiatru czuje się nawet sam autor reformy, prof.Marek Góra , który niezupełnie zakładał że ZUS będzie miał coś do powiedzenia przy wypłatach z II filaru.
W czasie kiedy większość ludzi przejrzała w końcu na oczy i prędzej powierzyłaby swoje oszczędności w zarządzanie myszce Mickey niż ZUSowi, tutaj nowa ekspertka od zarządzania funduszami znowu wciska przemocą tę, skompromitowaną zdawałoby się na dobre, ideę. Nie mówiąc już że chce zarządzać funduszami które nie należą do jej ZUSu ale są w OFEs na imiennych rachunkach swoich właścicieli. I tych chce Kalata obrabować, w biały dzień, według najlepszych recept swojego mentora. Ale z czego by inaczej rozdawać każdemu po te 800 zł?
„W założeniach, które trafiły obecnie do konsultacji społecznych, …”
Konsultacje społeczne w wykonaniu mentora Kalaty i szefa jej partii to rozsypywanie zboża, blokowanie dróg i palenie opon. Ciekawe jak będą wyglądały konsultacje społeczne w wykonaniu jego podopiecznej. Może lepiej przychodzic na nie w kasku?
„…przyjęto, że członek OFE, który osiągnie wiek emerytalny, składałby wniosek o przyznanie emerytury wyłącznie do ZUS… „
..uprzejmie w nim prosząc aby ZUS zechciał łaskawie wypłacić mu co miesiąc niewielką część jego własnego kapitału który on, uwierzywszy państwu, składał pracowicie przez dziesiątki lat w nadziei że na koniec będzie się mógł odczepić od bagna ZUSu. Jako załączniki, do podania należy dołączyć ….
„Wysokość emerytury z OFE miałby ustalać ZUS, dzieląc kwotę oszczędności zgromadzonych w II filarze przez dalszą oczekiwaną długość życia, odrębną dla każdej płci.”
Najważniejsze że kwota łupu dla państwa jest już ustalona. Naiwny emeryt składał i składał, zachęcany zapewnieniami że to „jego” wkład, a teraz paru sprytnych życzliwie mu obliczy ile mu z tego wydać. Ha ha ha. A następnie paru innych sprytnych wyliczy mu ile ma prawo żyć za swoje własne pieniądze. Ha ha ha.
” FEK nie tylko odpowiadałby za wypłatę świadczeń, ale także inwestował środki, trafiające do niego z OFE. „
Najlepszy żart tygodnia – ZUS i inwestowanie! Ha ha ha. Szef rady nadzorczej ZUSu widzi bankructwo w ciągu 9 lat, a tu Kalata znalazła mu expertów od inwestowania. Widać że pani minister nie zdaje sobie nawet sprawy jakie nonsensy wygaduje. Ale ma usprawiedliwienie – nie z takimi wychodziła już jej partia. Przecież gdyby ZUS umiał cokolwiek zainwestować to nie byłoby potrzeby reformy emerytalnej na pierwszym miejscu. A gdyby państwo umiało cokolwiek zainwestować, nie byłoby potrzeby kapitalizmu i wolnego rynku! Może więc od razu wrócić do PRL, z czym zresztą jej mentor nie miałby najmniejszych problemów?
„Minister pracy Anna Kalata poinformowała, że według wstępnych wyliczeń resortu, koszty obsługi wypłat przez ZUS wyniosłyby do 1 proc. zgromadzonych środków. „
Bez najmniejszych wątpliwosci! Naprzód ZUS rabuje 0.8% z tego co przekazuje dalej do OFEs, plus teraz 1% tego co wróciło, co rok! Czy ja dobrze to czytam? Wyżżnąć, wyssać i wyżymać – oto esencja „inwestowania” w stylu ZUS. Chociaż z drugiej strony… nie po to dokonuje się skoku na cudze mienie aby z tego nic nie mieć…
„Nie są natomiast jeszcze znane wyliczenia co do kosztów zarządzania pieniędzmi. „
To podpowiem – koszty będą astronomiczne. Czy ZUS kiedykolwiek zrobił cokolwiek tanio i efektywnie? Czy państwo zrobiło kiedykolwiek cokolwiek tanio i efektywnie?
„Dodała [Kalata], że „prywatne firmy za wypłatę emerytur mogłyby pobierać do 7 proc. naszych pieniędzy”. „
Ah, te zachłanne kapitalistyczne wilki! Dla mnie jednak to niech pobierają nawet 17% czy 27%, byleby cała reszta trafiła do portfela właściciela, tylko nie do ZUSu. Ale jest tanie rozwiazanie, pani Kalata, o kosztach zerowych. Tak jest – zerowych! Oddać prawowitym właścicielom to co uskładali w OFEs w całosci i sprawę zamknąć! Sami zainteresowani sobie kupią na wolnym rynku taki produkt emerytalny jaki będą chcieli, z resztą kapitału robiąc również to co sami zechcą. Może go zainwestują, może rozdadzą, może przepiją. Wszystko to bez pomocy pani ministrowej, i bez dalszych jej trosk!
„Kalata po raz kolejny zapewniła, że ZUS – jako instytucja zarządzająca środkami zgromadzonymi z OFE i wypłacająca emerytury z II filara – będzie gwarantował wypłatę jak najwyższych świadczeń.”
Jeszcze nigdy i nigdzie żadna państwowa instytucja nie gwarantowała że wypłaci jak najniższe świadczenia. Tu Kalata straciła szanse na błyśnięcie czymś oryginalnym. A ponieważ z ZUSem zawsze wychodzi na odwrót, dopuszczenie go do zarządzania jakąkolwiek forsą gwarantuje wynik dokładnie odwrotny od zamierzonego.
„..Podkreślała, [Kalata] ..że ZUS ma już odpowiednią infrastrukturę i jest skuteczny w zarządzaniu pieniędzmi.”
A ten żart zdobędzie palmę pierwszeństwa w przyszłym tygodniu! ZUS skuteczny w zarządzaniu pieniedzmi! Ha ha ha. Nie dość że tego nawet ciemny lud Kurskiego nie kupi, nawet połowa elektoratu Samoobrony się kapnie! Myślę jednak że min. Kalacie chodzi tu o coś znacznie bardziej wyrafinowanego – o zmniejszenie obciążeń ZUSu ze skutkiem natychmiastowym! Tak jest! Bo wielu przyszłych emerytów to czytających szlag trafi na miejscu, a wielu następnych zaśmieje się na śmierć wkrótce potem. W obu przypadkach zysk dla ZUSu.
——
Dziś, niestety, nici z jazdy konnej. Powód – Debet dostał ataku śmiechu gdy zobaczył tytuł notatki prasowej o której właśnie mówimy : „ZUS zabezpieczy II filar”. Oj, zabezpieczy, zabezpieczy. Ani się obejrzymy jak „zabezpieczy” także III filar, spokojna głowa.
©2006cynik9