Francuski odwet za Brexit

zalać Londyn „uciekinierami”

Jeśli Brytyjczycy poprą wyjście z UE, Francja umożliwi migrantom przedostawanie się na Wyspy i „rozwinie czerwony dywan” przed finansistami opuszczającymi londyńskie Cityostrzegł minister gospodarki Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla „Financial Times” (HT-{tadek})brexit

Nam w takim razie pozostaje ostrzec że minister Macron, wraz z euro establishmentem,  na coraz bardziej realną  perspektywę  Brexitu robić  muszą, nie przymierzając,  w spodnie.  Nie wykluczone również że minister coś palił, i że się w dodatku tym zaciągnął. Nie rzucałby inaczej groźb na wiatr, nie precyzując jak zamierza je realizować.

Jak sobie bowiem Macron wyobraża owo umożliwianie migrantom przedostawania się na Wyspy?   W czym jest to inne od tego co robił dotychczas, czyli nic? Co, obok ewentualnego odpompowania wody z kanału La Manche, może jeszcze zrobić aby umożliwić migantom przedostawanie się? Organizować ich w zwarte kolumny i nakazać marsz tunelem na Londyn? Powsadzać do pociągów TGV w tym kierunku? Poupychać do TIR-ów? A może chce zapakować całe towarzystwo na promy w kierunku Albionu?

Wydaje się że Macron nie docenia Brytyjczyków, przeceniając jednocześnie możliwości swojej La Grande Nation. UK to jednak nie Libia i nie Mali,  za które już prędzej  uchodzić mogą  w tych dniach okolice Calais.

Brytyjczycy mają tę przewagę że od dłuższego czasu siedzą sobie na wyspie co znakomicie ułatwia im kontrolę przed najazdami różnych nieproszonych gości. Mają też bogate doświadczenia w perswadowaniu im że Wysp Brytyjskich, czy to za pomocą tunelu, czy nawet za pomocą Luftwaffe i V-2, lepiej jest nie ruszać. W odróżnieniu też od EU nie mają wariatów na czele rządu którzy by hordy islamskie otwarcie do siebie zapraszali.

Najbardziej śmiertelną bronią Brytyjczyków pozostaje jednak angielskie poczucie humoru. Dlatego też  Emmanuel Macron w wywiadzie dla „Financial Times” nie wie chyba że robi z siebie głupka  z tym rozwijaniem czerwonego dywanu przed finansistami opuszczającymi londyńskie City. Naraża się tym na salwę  śmiechu z flanki, rzecz dla każdego polityka bardziej zabójczą niż bomba neutronowa.

Toż to podpory kapitalizmu w londyńskim City musiałyby kompletnie zwariować  aby uciekać ze światowego centrum finansowego, w przededniu pozbycia się przez nie EU-ropejskiej kuli u nogi! Opuszczać City teraz, kiedy zaczyna ono nowy rozdział, w konstelacji z Nowym Jorkiem i Szanghajem, a wciąż blisko Europy choć  na dystans, thank you very much? Macron musi chyba żartować…

Nie skojarzył nawet że dla tych wyjątków bankierskich z City którzy lubią akurat przeprowadzki, dużo bardziej rozsądnym adresem byłby Wall Street i New York, a nie Paryż. Przynajmniej ta sama liga finansowa, ten sam język  i podobny ustrój. No i podobne bonusy, proszę Macrona, które konfiskacyjne podatki jego szefa przycięłyby z mety o ¾. Który z londyńskich bigwigs, nawet po paru butelkach whisky, byłby w tym zainteresowany? Już prędzej wiałby jak Depardieu do Moskwy, byle by z daleka od Paryża. No, może jakiś ekstrawagant wybrałby egzotykę Hongkongu czy Singapuru… ta sama dobra brytyjska szkoła… Ale Paryż i finanse?  Wolne żarty! Ucieczka bankiera ze światowego centrum finansów do socjalistycznego bagna jakim jest Francja Hollande’a oznaczać mogłaby jedynie śmiertelną  salwę śmiechu, jeśli nie wprost wskazywać na objaw chorobowy.

Na miejscu Macrona dużo bardziej byśmy się martwili o to czy przypadkiem po Brexicie pół Francji nie zechce zwinąć manatków aby załapać się na ostatni prom do City. Szansa może być jedyna w swoim rodzaju bo jak Albion raz rzuci cumy to oddalić się może całkiem szybko…

Niech Macron ze swoim szefem dalej machają czerwoną flagą, z którą są dużo bardziej wiarygodni, a przestaną bredzić o czerwonym dywanie.

 

 

.

32 Replies to “Francuski odwet za Brexit”

  1. @Off-topic

    My tu gadu-gadu o zamorskich krajach, a tymczasem Pan Prezydent niedawno uswiadomil nas w temacie swojej tozsamosci narodowej oraz praw wlasnosci do tego kraju:

    https://www.tvp.info/24278834/to-wzorzec-dobrego-wspolzycia-i-tolerancji-prezydent-odwiedzil-muzeum-historii-zydow-polskich-polin

    Prezydent przypomniał, że Polska była tym miejscem, które po Izraelu w historii świata było największą ojczyzną Żydów. – Tutaj żyła największa wspólnota żydowska po tym jak państwo Izrael zniknęło swojego czasu zniszczone i Żydzi rozproszyli się po całym świecie. Najwięcej ich później skupiło się w naszym kraju i współistniało razem z Polakami – dodał.

    […]

    Jak zaznaczył prezydent, muzeum to piękny pomnik historii. – Dziękuję za zaproszenie. Bo ono pokazuje z jakiego korzenia wyrośliśmy i kim byli nasi przodkowie.

  2. No właśnie… różne badania pokazują wyniki różne. Zawsze jednak oscylują wokół podziału 50/50.
    Nie znam się na tych grupach na B i na na NWO, ale rozumiem jak świat działa. Bogaci nie chcą się dzielić bogactwem z całą resztą…. Co jest zresztą zrozumiałe i ok.
    Problem jest innego rodzaju, że na szali utrzymania bogactwa stawia się całe kraje vide Ukraina, Libia, Syria, Iran, Irak .. Polska 🙂
    Nic na to nie poradzimy…

    Wydaję mi się, że Brytyjczycy chcą się odciąć od tonącego NowoEuroTworu, co by samemu się nie podtopić. W ich biznesy wierzę i sądzę, że mają rzeczywiście wiele do zaoferowania takim Indiom czy Chinom. Przede wszystkim mają złoto, pieniądze, banki, wpływy i DOŚWIADCZENIE jak zarządzać Światem 😉

    Kolejny argument za Brexitem: w City bankowcy doskonale wiedzą kto jest utopiony, kto zaraz utonie i kogo trzeba utopić żeby mocniejsi ( czytaj ONI) przetrwali ( po drugiej stronie Atlantyku też :). To co czytamy i słyszymy to tylko opium dla mas. Na kalkulatorku im wyszło, że nie ma sensu dopłacać to tej filii ( czytaj Unii Europejskiej) i po prostu ten oddział firmy wrzucają sobie w straty… patrz odliczenie od podatku hehe 🙂

    Ile złota jest w Londynie ???
    ( nie chce mi się szukać 🙂

    Pozdrawiam

    1. Linki do „badań” w sytuacji „wojny totalnej” są IMO zupełnie bezwartościowe, chyba że chodzi naprawdę o prywatne sondy nie powiązane z MSM.

      Moim zdaniem dużo więcej niż statystyki nagłośnić należy sam mechanizm wyboru i mechanizm liczenia głosów.

    2. Brytyjczycy (prawdopodobnie) zaczęli odczuwać zbiorową świadomość, że nawet ich wielki kraj i naród przestaną po prostu istnieć, jak będą dłużej pozostawać w UE, nawet na tzw. „preferencyjnych warunkach” i z zachowaniem funta jako własnej waluty. Prawdopodobnie uzmysłowiła im to cała sytuacja, jaka odbywa się w Europie od około 2 lat. Gdyby w Europie było spokojnie, BREXIT byłby jedynie jakąś małą teoretyczną ideą, która nie wychodziłaby poza zainteresowanie pewnej wąskiej grupy. Jednak w obecnej sytuacji ta idea żyje już w UK swoim życiem. BREXIT został przez spore grono Brytyjczyków uznany najwyraźniej za tożsamy z jedynym sensownym działaniem samozachowawczym. Dlatego 23 czerwca będzie bardzo ciekawie. Ciekawie jest też czy władze polskie mają przygotowane kroki na wypadek BREXITU, bo wtedy sytuacja w UE zrobi się arcy-interesująca..

      1. Słuszna uwaga…. BREXIT żyje własnym życiem… to taki nośny MEM; Idea dzięki, której wygrywa bądź przegrywa się wybory. Coś jak program 500+ i pomoc frankowiczom w Polsce. Obserwując zachowanie polityków brytyjskich mam wrażenie, że trochę im się to wymknęło spod kontroli 🙂
        Lud już zaskoczył. Teraz BREXIT jest modny 🙂 No I sorry, trzeba teraz jakoś ten kisiel wypić 🙂

        A najbardziej niebezpieczne jest to, że w tle siedzą mądrzy ludzie z kasą i podsypują tam gdzie trzeba, żeby wygrać swoje interesy. I tylko patrzeć jak KUKIZ założy swoją partię w GB 🙂 Balcerowicz może na Ukrainie, to i Kukiz może w Brytanii.

        Mnie raczej interesuje kurs GBP. To może być dla nas niezła opcja 😉
        Najpierw w dół, a potem mooocno w górę ???
        aż łapki drżą hehe 🙂

        1. Niektórym politykom BREXIT może i się wymknął spod kontroli (albo miał się wymknąć), ale większości się to bardzo spodobało, bo zobaczyło liczne plusy z tego wyłaniające się. Są całe klasy i warstwy społeczne, które popierają BREXIT, a to w UK ma duże znaczenie. Brytyjczycy prawdopodobnie zaskoczyli, że wszystko co było dobre w idei UE zostało już wykorzystane i skonsumowane, a teraz trzeba rozwinąć szersze możliwości w innych obszarach, tym bardziej, że Brytyjczycy mają możliwości – współpraca w ramach brytyjskiej unii – Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, współpraca z Chinami, Rosją i krajami Afryki, Ameryki Południowej itd. Wydaje się, że UK jest zbyt poważnym graczem na europejskim rynku, żeby go zignorować, więc momentalnie po wyjściu z UE, osiągnie co najmniej taką pozycję w Europie jak mają Szwajcaria albo Norwegia (a to zupełnie wystarczy do dobrej współpracy z Europą). Wątek z wartością GBP jest również bardzo interesujący. Być może ten dół właśnie widzimy.. Zobaczymy, this way or another będzie ciekawie.

  3. Brexit wydaje się pewny.. Oficjalne, „grzeczne”, oficjalne sondaże mówią o 55% za wyjściem z UE. Faktycznie za wyjściem może być 65-70%..

    1. Jakieś źródło poprosimy

      ———
      MODERACJA – źródeł nigdy nie za wiele ale z drugiej strony nie utrudniajmy dyskursu trącącymi nieco trollowaniem wstawkami.

      Widok przestraszonego Camerona opuszczanego przez ministrów i burmistrza Londynu w przeciwnym obozie z powodzeniem wystarcza do domyślenia się że co najmniej 50%+ jest w kartach i żadnego linku tutaj nie trzeba. Z kolei sam bym zobaczył chętnie „link” do przewagi 70% ale ani dyskutant nie robi z tego mocnego punktu ani nikt nie powinien się spodziewać że przy mediach kontrolowanych przez establishment ktoś link wskazujący na taką przewagę by opublikował…

  4. Czym się tak podniecać? Metodologia jest już opracowana – jeżeli wynik referendum będzie niepoprawny to można poprawić referendum (w ostateczności wynik). Nauka radziecka zna takie przypadki (niedawne i bliskie).

  5. Z moich źródeł wynika, że szanse są 50/50….. a to właściwie oznacza, że zagra przypadek. Takie dane pokazują brytyjskie badania opinii; uśrednione. Politycy i ludzie znaczący realnie traktują opcję wyjścia. Nie pytajcie o linki, bo nie podam 🙂
    Myślę, że realnie należy się zastanowić, jakie korzyści będzie miała brytyjska finansjera z Brexitu.
    Na pewno ten temat mają na tapecie. Fundusze hedge na pewno już są ustawione na obie opcje….
    Nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby wytrawni ( i często jednak mądrzy) brytyjscy politycy działali bez zgody władców kasy :)))
    Zresztą tam wszyscy bankierzy, politycy i właściciele to jedna wielka rodzina 🙂 Feudalna 🙂

    Myślę, że właściwie postawione pytanie brzmi:

    Jak możemy na tym zarobić ???
    😉

    1. ale co to za źródło co mówi 'na dwoje babka wróżyła’…. no chyba że to stara cyganka spod lasu. A gdyby tak jak owe 'fundusze hedge’ obstawić wszystkie możliwości to zarobku nie będzie.

    2. Za wyjściem będzie ponad 60% Anglików. Zbyt dużo nieprzychylnych informacji o UE słyszą od kilku lat. Sprawa z tzw. uchodźcami przelała raczej szalę goryczy. Poza tym Brytyjczycy mają swoją unię. Ich Unia nazywa się „Commonwealth of Nations”. Tam Brytyjczycy będą grać pierwsze skrzypce. Wielkie narody jak Indie, Australia itd. chcą ściślejszej współpracy z UK, która nie jest możliwa, gdy UK jest w UE. Prawdopodobnie po to UK przyjęła ustawę, ze nie można uchwalać budżetu z deficytem, żeby właściwie współpracować z Indiami, Chinami, Australią, Nową Zelandią, Rosją itp.

  6. My tu gadu gadu, a Eurogeddon -manifest Rybińskiego. Pnie się 28,29% w skali roku 😀 Ciekawe czy jak główne założenie zostanie zrealizowane będzie jak wypłacić sobie zysk.

  7. Na bankierów z londyńskiego City już od jakiegoś czasu ostrzy sobie zęby Luksemburg. Podobno niektórzy już zadeklarowali ewentualną chęć przeprowadzki.

    1. Póki co 15 lutego na pierwszej stronie londyńskiej darmowej gazetki „City A.M.” obwieszczono, że headquarters HSBC zostaje w UK.

  8. Ależ… Brytyjczycy od dawna mają na swoim czele wariatów, którzy zapraszają imigrantów do siebie. Tam pełno luda z całego świata, Brytyjczyków coraz mniej.

  9. Wygląda na to, że Cameron delikatnie się zapędził z tym blefowaniem odnośnie wyjścia z EU. Miał to być straszak, który w odpowiednim momencie, po osiągnięciu zamierzonych celów miał być „umiejętnie” wyciszony.

    A tu o dziwo, cele raczej nie osiągnięte a wbrew pozorom całkiem dobrze wyedukowani (nie tylko historycznie) Brytyjczycy, przynajmniej w sondażach, zaczynają teraz straszyć Camerona, że po referendum faktycznie UK będzie musiała opuścić EU.

    Czyli „niechcący-niechcąco” Cameron znacznie przysłuży się swojemu krajowi 🙂

    1. Prosze poczytac prase Brytyjska. Na BBC nawet sie nie zajkneli o tym ze Szwajcaria wycofala swoja aplikacje o przyjecie do UE(z glownych mendiow tylko Dialy mail o tym napisal).
      Obecnie w UE jest kapmania „straszenia koncem swiata” przy Brexicie.
      Zwykli ludzie sa tak skolowani ze nie wazne jak zaglosuja – wazne jak te glosy policza to po primo.
      A po secundo nawet jak ludzie zaglosuja za wyjsciem to frakcja Camerona+laburzysci z palcem w.. kieszenie zaklepia pozostanie.. o czym nawet napomknal dzis pan Farage.
      Podstawowe pytanie jak zachowa sie Citi bo ich naczelna mapetka pan Boris stanal w opozycji do pana Davida. Powstaje pytanie czy pan Boris wykonuje polecenia czy gra na wlasna reke o schede po panu Davidzie..
      Bo jakby ktos nie pamietal to pan David nie jest premierem dzieki swoim wdziekom pan David jest wnukiemt swojego dziadka ktory midzy innymi pozyczal pieniadze Japonczykom 111 lat temu na wojne. Pozyczka na wojne z Rosja to nie chwilowka w Providencie..
      Moje wywody nie sa jakimis bajaniami i tylko spostrzezeniem z brytyjskiego „black country”..

  10. W sprawie wyjscia GB z UE wszystko moze sie zdazyc, a im wieksze zamieszanie w Europie tym bardziej to mozliwe. Oczywiscie z punktu widzenia Polski to tylko puszczanie slow na wiatr, ale moim zdaniem Farage zaprezentowal ten scenariusz, a teraz spoleczenstwo i politycy zaczynaja dojrzewac do tej decyzji. Moim zdaniem wyjscie GB z Unii, bedzie oczywiscie szokoiem, i nie kazdemu w to graj, ale to tylko kwestia czasu.

  11. @konik – to, że Brytole nie wyjdą z unii nie jest takie jednoznaczne. Chociaż faktem jest, że bookmakers obstawiają pozostanie prawie 3/1, to jednak jest jakaś szansa na racjonalność Wyspiarzy.

  12. Ale czy dojdzie do pokojowego Brexitu? Mam wrażenie, że poparcie tej idei w referendum nawet na poziomie 80% przy frekwencji 60-70% zostanie zinterpretowane jako mniejszość, a jak głupi naród nie zrozumie tej wykładni demokracji, sięgnie się po twardsze argumenty.

  13. To polityka. Takie chlapanie jęzorem nie może być przypadkowe. Moim zdaniem Marcon jest pewny, że Brexit’u nie będzie i postanowił zagrać „macho”. Dzięki temu zostanie zapamiętany jako ten, który poskromił wyspiarzy. C’mon, kto wierzy w Brexit? Nikt w to nie wierzy! Dlatego Cameron nic nie wywalczy. Większy postrach by wzbudził jakby zaczął regularnie odwiedzać Chiny.

    1. ” Większy postrach by wzbudził jakby zaczął regularnie odwiedzać Chiny.” ?

      1. Brexit jest tak niedorzeczny, że równie dobrze Cameron (zwanym Kamerunem 🙂 mógłby grać najpierw na nowy sojusz z Chinami. Więcej osób zastanowiłoby się czy to w ogóle możliwe niż nad Brexit’em. Jeżeli żabojad w takich słowach prowadzi dyplomację wobec GB to o czym to świadczy?

  14. To nie pierwszy raz przecież gdy francuzi w słowach mjają się nawet z sąsiedztwem zdrowego rozsądku. Kilka lat temu gdy pewien biznes amerykański (nie pamiętam jaki) nie zdecydował się ulokować fabryk we Francji ze względu na wysokie podatki, jakiś minster też wypełnił gębę frazesami o historycznej pomocy i innych bzdurach.

    A mistrale – samobójstwo francuskiego przemysłu.

    Oni tak seryjnie mijają się z rzeczywistością.

    1. Rozmawialem z rok temu z jednym z bylych dyrektorow grupy Amadeus. Postanowil opuscic firme i sprobowac wlasnych sil z start-up’em. Powiedzial, ze popelnil najwiekszy blad w swoim zyciu, sprobowal to zrobic w Francji 🙂 Po dwoch latach przenisol caly biznes na wyspy, gdzie dalej go rozwija. Powiedzial ze to byly dwa lata zmagania sie z niebotyczna biurokracja i skomplikowanym prawem podatkowym. Jak okreslil srednio 2 z 5 dni w tygodniu pochlanialo zmaganie sie z 'red tape’. Jego biznes nie zajmuje sie handlem marchewka, gdzie zapewne biurokracja bylaby jeszcze wieksza.

    2. Johnny:

      „francuzi w słowach mjają się nawet z sąsiedztwem zdrowego rozsądku”

      „Jeśli Brytyjczycy poprą wyjście z UE, Francja […] «rozwinie czerwony dywan» przed finansistami opuszczającymi londyńskie City – ostrzegł minister gospodarki Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla «Financial Times»”

      Myślę, że zaproponuje 75% podatek dochodowy, kupony żywnościowe, kolejny stan wyjątkowy po kolejnych — tym razem bardziej udanych zamachach terrorystycznych (pIanowano 10 tys.+ ofiar na stadionie) oraz prawo do konfiskaty majątku na potrzeby biednych islamistów — temu doprawdy nikt się nie oprze!

Comments are closed.