Trochę Szwajcarii w Polsce

Nie możemy przejść obojętnie wobec doskonałej inicjatywy – siec118.pl (HT- Jarema)

Ludzie dobrej woli zrzeszają się oddolnie aby wprowadzić w Polsce nieco sanity w stylu szwajcarskim.

Nie wiemy czy inicjatywa ta się powiedzie. Obiecywano drugą Japonię i pierwsza Japonia padła. Obiecywano drugą Irlandię i pierwsza Irlandia padła. Na miejscu pierwszej Szwajcarii bylibyśmy nieco nerwowi…

Stopień zwariowania społeczeństwa polskiego może okazać się zbyt duży a umysły przeżarte socjalizmem w stopniu uniemożliwiajacym jakikolwiek racjonalny dialog. Być może też cynik9 jest niepoprawnym pesymistą zrzędzącym z boku podczas gdy przyszłość należy do młodych gniewnych…

Ale spróbować warto. Nieco sensu w otaczającym nas bezsensie, nieco oddolnej inicjatywy niewolników kwestionujących rozporządzenia swoich panów… Nadanie nieco treści pustej masce zwanej dla zmyłki demokracją.

W każdym razie wspieramy inicjatywę siec118.pl jak najbardziej i zachęcamy do zapoznania się z tym video. Rzadko reklamujemy inicjatywy polityczno-społeczne ale dla tej czynimy chętnie wyjątek…

62 thoughts on “Trochę Szwajcarii w Polsce

    1. Pierwszy z brzegu artykuł „Dlaczego bieda jest nieunikniona w kapitaliźmie” ?

  1. @Cynik9

    A propos Szwajcarii i tego ze Szwajcarzy powinni byc nerwowi. Komentarz bardzo trafiony, ale nie dlatego, ze probujemy promowac wykorzystanie narzedzi demokracji bezposredniej w Polsce. :).

    Moim zdaniem, Szwajcarie czeka sporo problemow przez ich system bankowy i bank centralny.

    Ciekawy wywiad z Jim Grant w ktorym przyrownuje Szwajcarie do Zimbabwe of the Alps.

    https://dailycapitalist.com/2012/08/29/jim-grant-on-the-gold-standard-and-the-feds-hall-of-mirrors/

    Jak popatrzysz na to co zrobil ich bank centralny (SNB) w kwestii rezerw walutowych w ciagu miesiaca (!) to sie wlos na glowie jezy. Strona 4

    https://www.snb.ch/ext/stats/balsnb/pdf/deen/Bilanz_der_SNB.book.pdf

    Rezerwy walutowe zwiekszyly sie z
    365 055.7 do 409 188.6

    Czy jak posluchac sobie troche egzotycznego zrodla (GoldenJackass)

    https://www.tfmetalsreport.com/podcast/4153/holiday-treat-grilled-jackass

    to mozna sie dowiedziec o skradzionym zlocie z allocated Gold-accounts z banku kantonalnego z Zurychu.

    Czy wywiad z Egon von Grezerz

    https://kingworldnews.com/kingworldnews/KWN_DailyWeb/Entries/2012/5/21_Greyerz_-_Customer_Shocked_Allocated_Gold_Not_in_Swiss_Bank.html

    w ktorym mowi o skradzionym zlocie z allocated accounts.

    ———

    Pieniadze, ktore otrzymala siec118 pochodza ze sprzedazy zlota wtedy gdy bylo duzo nizej niz obecna cena rynkowa. Byl to bardzo kiepski business deal.

    ————

    Szwajcarzy dali poteznej plamy jesli chodzi o przypilnowanie ich systemu bankowego. Bank centralny popelnia potezne bledy kupujac obce waluty probujac utrzymac peg. Pierwsze ostrzezenie to byly problemy UBS w 2008r.

    Chociaz moze jestem zbyt surowy wobec Szwajcarow, czas pokaze czy sa przygotowani na akt glowny kryzysu, gdzie wstep byl w 2008r.

    Niestety Szwajcarzy jako obywatele musza sie nauczyc, ze nie mozna zasypiac przy kierownicy i trzeba pilnowac systemu bankowego. Na szczescie sa obywatele, ktorzy probuja cos zrobic – https://www.goldfranc.org/

    Demokracja bezposrednia to nie jest niebo na ziemi, ale daje obywatelom jesli nie spia i sa aktywni mozliwosc realnych zmian.

    pozdrowienia,
    Radek

    1. Ciekawy wywiad z Jim Grant w ktorym przyrownuje Szwajcarie do Zimbabwe of the Alps.
      Sądzę że Grant nieco przesadza nie wyobrażając sobie dokładnie alternatywy – co by było gdyby franka puszczono nz żywioł i pozwolono mu na niekontrolowaną aprecjację gdzieś pewnie w rejon CHF=3EUR lub lepiej. W świecie fiat money silna waluta nie jest virtue.

      1. Witam,

        Spekuluje, ale widzialem artykul na onecie ze polska waluta i polskie obligacje nabraly wartosci inwestycyjnej :D. Moze to zdesperowany szwajcarski bank centralny kupuje polskie zlotowki i polskie obligacje?

        Peg do euro mozna jeszcze probowac bronic (lepszym wyjsciem, jest kontrolowana wolna aprecjacja), ale czy szwajcarski bank centralny musi kupowac smieci jak euro i dolary za lepsze franki? Nie lepiej tangible asset chociazby silver, gold, rare-earths, uranium, etc. Cokolwiek czego sie nie da wydrukowac a ma rozsadna jeszcze cene.

        Pozyjemy zobaczymy co przyjdzie z akcji SNB, mnie pozostaje tylko jedno, nie stracic na poczynaniach SNB i ostrzegac Szwajcarow.

        pozdrowienia,
        Radek

  2. Pytanie, czy takie godne uwagi próby jak siec118.pl dadzą radę w polskich warunkach KANTOKRACJI???

    Kantokracja – rządy oszustów i kanciarzy – twór wymyślony przez oszustów i kanciarzy. To taka demokracja na niby.

    Kantokracja to ustrój polityczny a zarazem system polityczny, w którym władzę przejęły grupy oszustów i kanciarzy (kantokraci) przez odpowiednie i skuteczne manipulowanie społeczeństwem lub jego częścią, dzięki której dochodzą do władzy i mogą ją utrzymywać.
    Więcej na
    https://wolnemedia.net/polityka/kantokracja-rzady-oszustow-i-kanciarzy/

  3. Pomysl moze i ok, ale wykonanie fatalne. Taka pol upieczona strona tylko zniecheci cynika do promowania innych podobnych pomyslow.
    Imho co nalezy zrobic:
    1. Zmienic nazwe
    2. Prosta strona tylko dla materialow ktorych nie da sie zamiescic na fejsbuku.
    3. Zbierac ludzi na fb. Wiem, ze tam glownie wies ze zdjeciami, ale do kontaktu z ludzmi jest rewelacyjny.

    1. Lucky,

      Odp 1. Nazwa zostala wybrana przez naszych partnerow, ktorzy znaja sie na brandingu. Tutaj ufam ich eksperckiemu zdaniu, a nie moim wyobrazeniom. Mialem podobne podejscie do twojego.

      Odp 2 i 3. Mozesz zalozyc strone na fb o sieci 118 i utrzymywac ta strone. Nasze stowarzyszenie stara sie to robic dla strony fb na temat demokracji bezposredniej. Jest to bardzo czasochlonna robota i niestety nie widac profitow.

      Jesli masz czas i zaciecie informatyczne/graficzne zapraszam do poprawienia jak to mowisz „pol upieczonej strony” ;).

      Duzo ludzi lubi rozmawiac. Ci co lubia cos robic, robia tyle rzeczy, ze trudno im zdobyc sie na dodatkowy wysilek i poswiecenie nowej ideii. Takie sa realia.

      Dla mnie sukcesem jest jak widze ze nasze dokumenty sa uzywane przez w chwili obecnej dzialajaca inicjatywa obywatelska. Im juz pomoglismy.

      Milego dnia.

      pozdrowienia,
      Radek

      1. Apropos rozmawiania. Ja juz probowalem cos dzialac, ale nie mam do tego daru. Ostatnia moja proba to bylo wystartowanie partii, ktorej jedynym programem bedzie obnizenie podatkow (kosztem zmniejszenia zadan dla Panstwa), bo wiedzialem ze bardziej szczegolowy program tylko podzieli ludzi jeszcze bardziej. Okazalo sie, ze nawet co do obnizenia podatkow Polacy nie moga sie zgodzic. Dlatego przeszla mi chec do dzialania, zreszta o czym my mowimy? Gdyby ludziom zalezalo, to nie musielibysmy nic organizowac. Teraz martwie sie nie dalej ja i moja rodzina.
        Wracajac jednak do twojej strony: chcialem sie zarejestrowac jako chetny, ale widze ze jest tylko formularz w pdf ktory musze wydrukowac i wyslac. W XXI wieku??? Zrobcie strone na joomla i tam macie rozne fora – zrobcie forum aby ludzie mogli sie zalogowac i dyskutowac o propozycjach ustaw. Jak ustawa jest gotowa to zbierzcie podpisy na probe elektronicznie. Jak bedzie 120 tys to zaczynacie zbierac oficjalnie. W ten sposob moze sie cos uda, zaczalbym od najprostszych i najbardziej popieranych propozycji. Np zmiana ustawy o VAT tak aby podatek placic dopiero jak sie otrzyma zaplate???

        1. Okazalo sie, ze nawet co do obnizenia podatkow Polacy nie moga sie zgodzic

          Ależ oczywiście, każdy zgadza się że podatki powinny zostać podwyższone, tyle że „bogatym” a nie jemu. W rezultacie bogaci nie pracują albo siedzą na Malcie a państwo z braku laku opodatkowuje klasę średnią. Typowy socjalizm.

  4. @Para-Site:” Ale pomimo wszystko, jestem pewien, ze akurat Panu udaloby sie to jakos obejsc…”

    Myślę, że będzie trudno, ale gdyby tego „sypniętego grosza” było dla 100 tys. ludzi, to kto wie? Już od afery Rywina wiadomo, że działalność kosztuje:).

  5. Szanowny Panie Szymanek,

    ja moze i popre Panska inicjatywe i ewentualnie nawet sypne grosza. Ale nie za darmo, oczywiscie.

    Widzi Pan, mam malownicza dzialke rolna w srodku parku krajobrazowanego przy ujeciu wody pitnej i chcialbym sie na niej wybudowac. Nie pozwala mi na to niestety istniejace prawo (budowlane i inne).
    Moze daloby sie z tym cos zrobic, np. zmienic lub zniesc to prawo?

    Pan pisze, ze „[regulamin] musi byc tak skonstruowany zeby byl odporny na akcje pojedynczej jednostki”. Ale pomimo wszystko, jestem pewien, ze akurat Panu udaloby sie to jakos obejsc…

    Dodam, ze zalezy mi na szybkim zalatwieniu sprawy. Wiec jesli moglby Pan nadac mojej sprawie priorytet, oczywiscie jak juz caly projekt bedzie mogl wystartowac, bylbym bardzo, bardzo wdzieczny.

    Z powazaniem,

    P-S.

    1. Witam Para-Site,

      Dobry zart.

      Po pierwsze musisz znalezc inne osoby w podobnej do twojej sytuacji. Stworzyc organizacje „Precz z parkami krajobrazowymi”. Stworzenie propozycji ustawy, ktora pomoze sie wybudowac w srodku parku krajobrazowego. Potem przekonanie czlonkow sieci do poparcia tej inicjatywy. Potem przekonanie 100tys obywateli zeby podpisali. Marnie to widze. ;).

      Mysle, ze duzo latwiej Ci bedzie jesli pojdziesz do politykow i im sypniesz troche grosza.

      ———

      Tak na serio. Regulamin i czyste zrozumiale zasady gry/wspolpracy to jest rzecz najwazniejsza. Regulamin na czas dzialania projektu (1 rok) moze zmienic rada. Po 1 roku jak juz nie odpowiadamy finansowo za wykonanie projektu mozna bez problemu oddac pelnie wladzy Walnemu Zgromadzeniu. Co jest w regulaminie napisane. Najwazniejsze jest zainteresowanie jak najszerszej grupy ludzi, zeby miec duzo ludzi i osiagnac mase krytyczna. Wtedy czlonkow sieci bedzie stac na utrzymanie sieci i dalsza propagacje ideii bezposredniego konstruktywnego wplywu na ksztalt prawa stanowionego w Polsce polaczonego z edukacja/aktywizacja obywateli.

      Dla tych wszystkich ktorzy sa przeciwni Szwajcarii. Ja kocham dwa kraje Polske i Szwajcarie. Szwajcarow podziwiam bo stworzyli dla siebie niesamowity kraj. Sami stanowia sobie prawo i to prawo szanuja. Chcialbym zeby Polacy tez mogli sami stanowic sobie prawo i stworzyc kraj taki jak chca oni – obywatele – a nie „elity”. Wystarczy skopiowac podstawa cegielke – demokracje bezposrednia i reszta zalezy juz od Polakow, nie trzeba i raczej nie powinno sie kopiowac innych rozwiazan ktore pasuja Szwajcarom.

      Jest pomysl na dzialanie – siec118. Twoj wybor co z tym zrobisz.

      Jest bardzo duza sztuka byc poprawnym cynikiem.

      ———-

      Jesli ktos chce sypnac grosza to mozna to zrobic w bardzo prosty sposob. Zaplacic wolantariuszowi bezposrednio przez siebie wybranemu i poprosic go o pomoc sieci 118. My tych pieniedzy nie bedziemy widziec, a darczynca ma pelna kontrole nad sposobem wydawania jego pieniedzy. Bedziemy miec osobe, ktora pomoze nam w szybszym osiagnieciu celu.

      Mozna zaplacic prawnikowi zeby przejrzal nasz regulamin i poprawil pod wzgledem prawnym. Upewnic sie ze nie ma w nim zadnych dziur, ktore mozna potem wykorzystac.
      Mozna zaplacic wolantariuszowi zeby chodzil po lokalnych organizacjach i informowal o sieci 118 i prowadzil werbunek organizacji i wolantariuszy.
      Mozna zaplacic informatykowi zeby polepszyl jakosc naszej strony.
      Mozna zaplacic spolecznikom zeby tworzyli kolejne elementy bazy wiedzy, ktore pomoga zaaktywizowac obywateli.
      Mozna zaplacic, … .

      ———————

      Kazdy pomoze ile chce, ile moze, w sposob przez siebie wybranym. Tak wlasnie jest skonstruowana siec. Mnie w Szwajcarii jest bardzo dobrze, nie musze angazowac swojego wolnego czasu czasami niestety kosztem rodziny. Chce pomoc Polakom pokazac ze mozna sie zorganizowac i wspolnie dzialac dla dobra Polski. Chcialbym stworzyc konkurencje dla Szwajcarii, zeby moje dzieci mialy trudny wybor miedzy Polska a Szwajcaria, gdy przyjdzie im wybrac kraj zamieszkania.

      pozdrowienia dla wszystkich,
      Radoslaw Szymanek

      1. @ R. Szymanek

        Witam i dziekuje za Pana odpowiedz.

        Pisze Pan:
        „Mysle, ze duzo latwiej Ci bedzie jesli pojdziesz do politykow i im sypniesz troche grosza.”
        No wlasnie. A raczej do polityka. Tylko nie moge jak na razie znalezc tego jednego ;o)

        A na powaznie:
        To bardzo szlachetne, co Pan pisze o stworzeniu Szwajcarii konkurenta w postaci Polski w kontekscie przyszlosci Pana dzieci. Mam tylko watpliwosci co do tego, jaki bedzie koncowy efekt wprowadzenia tego projektu. (Watpliwosci te sa sformulowane w innych miejscach pod obecnym wpisem.)

        Tutaj chcialbym poruszyc inna sprawe. Z tego co rozumiem na obecnym etapie wdrazania projekt jest finansowany z kieszeni szwajcarskiego podatnika. (a propos, czy sami Szwajcarzy przystali na takie finansowanie w referendum?). Pisze Pan tez powyzej o istnieniu pewnej „rady”. Jesli Gospodarz na to pozwoli, przymykajac oko na Punkt 11 Regulaminu bloga, to ja zadeklaruje tutaj swoja gotowosc do wstapienia do tej rady. Np. w charakterze do-radcy. Tworzenie i rozbudowywanie rad czy kadr jest w moim przekonaniu konieczne dla sukcesu kazdego kolektywnego przedsiewziecia!
        (do siebie): czy jest moje zdanie, czy tylko juz gdzies podslyszane. Aaa, przypominam sobie, mowil o tym juz jeden taki, co mieszkal w … Szwajcarii….Mowia, ze to piekny kraj. I pelen donosicieli…

        Oooo! (po przebudzeniu) Mam propozycje tematu na nastepny wpis: Czy prawda jest, ze funkcjonowanie spoleczenstwa w Szwajcarii opiera sie na zjawisku wzajemnej, dobro-sasiedzkiej denuncjacji?

        Pozdrawiam,

        P-S.

  6. Zawsze jest tak, że są entuzjaści i malkontenci w kwestiach wszelich pomysłów oraz inicjatyw. Tak samo w małych sprawach, jak i wielkich.
    Nie inaczej w opisywanym temacie.
    Jedni przyklaskują, a inni wręcz protesują i nawet opluwają z różnych powodów (formalnych, technicznych, zasadniczych itd).
    Ciekawy jest przegląd postaw na tym forum:
    – Cezary postuluje czekanie na kogoś „o charyzmie Hitlera” (jak długo?)
    – kunta kinte narzeka na Szwajcarski model i niedomagania strony https://siec118.pl/ (co ma być zatem remedium na bolączki w PL?)
    – lukasz dopuszcza inicjatywę, jeżeli będzie to „antycypacja kontr-działań rządu w celu ich ekspozycji”, a reszte uważa za naiwność (czy osobiście robi coś lepszego?)
    -Antey zaś rozumie „realpolitik” ale ponad wszystko, trzymajmy się gruntu :-)” (co to znaczy? może jakiś przykład ROBIENIA czegoś lepszego!)
    itd, itd.
    Generalnie brak wiary idzie w parze z brakiem własnych prób konkretnego działania. Wszyscy natomiast zgadzają się, że aktualnie w PL jest niezbyt dobrze (mówiąc bez używania dosadnych określeń).
    Ja zaś dziękuję cynikowi za podawanie takich tematów, bo zapoznając się z nimi oraz czytając wpisy forumowiczów, wzbogacam swoją wiedzę o tym, co się wokół mnie dzieje i jak na to reagują inni (pisząc i robiąc coś konkretnego).
    Najgorszą rzeczą byłoby, gdyby takie sprawy przechodziłyby bez echa.
    Lepsze jest nawet reagowanie, jak w przypadku, gdy ktoś odrzuca pomysł opisanej formy demokracji, pisząc: „Nie chcę żeby mój sąsiad miał przywilej do zmieniania prawa, które na mnie działa,” …

  7. Sęk w tym, że podobnie jak w UPR (potem WIP, Kongres Prawicy i inne cuda) wszystko jest robione przez nazwijmy to delikatnie „specyficznych” ludzi. Obejrzałem 3 minuty i mi się znudziło. ; ))

    Dopóki nie pojawi się ktoś o charyzmie Hitlera (chodzi tylko o charyzmę!!) i nie pociągnie z jednej strony przemysłowców, kapitalistów, także finansjerę a z drugiej szary masy to sobie możecie robić sieć 118, 119, 120 itd. W końcu czymś się trzeba ekscytować i mieć jakieś wymówki by uciec od żony ; ))

    1. Jej, ale bełkocik. Odniosę się tylko do tego:
      „(…) i nie pociągnie z jednej strony przemysłowców, kapitalistów, także finansjerę a z drugiej szary masy to sobie możecie robić(…) ”

      Chłopie, to finansjera pociąga tych o charyźmie (co przewodzą, innymi słowy polityków). Kapitalistom też jest na rękę taki system w którym konkurencji utrudnia się wejście na rynek. Tym co mają, taki układ się jak najbardziej podoba i niby jak miałby ktoś ich pociągnać za sobą, jak to oni wodzą za nos?

      MODERACJA: „Jej, ale bełkocik” – łamie regulamin. Proszę się skupić na meritum sprawy i zachować dla siebie ocenę formy.

  8. Witam,

    Dziekuje za glos poparcia.

    Dlugofalowo mozna miec zaufanie jedynie do calego spoleczenstwa. Nie do elit ale do spoleczenstwa. Elity latwo skorumpowac, spoleczenstwo duzo trudniej.

    Na spoleczenstwo mozna popatrzec jak na dzieci, maja prawo sie uczyc i popelniac bledy.
    Nie ma nic gorszego niz zabieranie wolnosci wyboru osobie w imie dobra osoby ktorej sie zabiera wolnosc wyboru. Siec118 to wlasnie proba edukacyjna o waznych sprawach w ktorych Polacy powinni miec wolnosc wyboru/decyzji w sposob bezposredni.

    Mnie pozostaje miec nadzieje i przekonanie, ze Polacy to madry narod ktory wie jak zadbac o swoje wlasne dobro. Nawet jesli sie jest pesymista w krotkim okresie to mozna byc tylko optymista w dlugim okresie.

    Myslimy bardzo podobnie cyniku. Zgadzam sie w 100% z ta czescia twojej wypowiedzi w komentarzu „Ale oficjalne lanie wody o demokracji i przestrzeganiu prawa stanie się o tyle trudniejsze.”. Czasami wystarczy pokazac ze krol jest nagi. Ludzie, ktorzy przejrza na oczy pomoga zmienic Polske na lepsza. Dla mnie „tylko” to bedzie juz wielkim sukcesem.

    pozdrowienia,
    Radoslaw Szymanek

    1. Ochlokracja na całego. Amen.

      (facepalm)

      ps. Ludzie, Polacy, oczywiście potrafią zadbać o swoje własne dobro, ale w indywidualnych, jednostkowych, swoich przypadkach (i ewentualnie swoich rodzin). I robią to dokonójąc WYBORÓW każdego dnia swojego życia. Kupić to czy coś innego. Pójść na ten lub inny film. Ta czy inna szkoła, może żadna? Wydać pieniądze czy oszczędzać, etc.
      Natomiast jeżeli uda wam się produkować ustawy w takim samym tempie jak parlament to robi, to czeka nas jeszcze większa głupota niż obecnie. No może nie do końca, parlament przecież może nie przegłosować zwyczajnie.

      Choć po namyślę uważam, że to byłby bardzo dobry pomysł. Zalać parlament taką ilością ustaw, żeby się biedaki nie wyrabiały. W ten sposób odrzucając ustawy obywatelskie (nawet głosowanie przeciw zajmuje czas), parlament nie będzie miał czasu na produkowanie ton zbędnej makulatyry swojego autorstwa. Zaiście szatański pomysł! Bardzo mi się podoba. Jednak by to działało to musicie produkować tak ze 100 projektów ustaw dziennie. Te projekty to nie problem, można zrobić aplikację, która podobnie jak przemówienia Castro, czy też automatycznie generowane „prace naukowe”, można produkować hurtowo. Sęk w tym, żeby te podpisy uzbierać.
      >:)))

      1. Obawy zalania parlamentu ilością ustaw nie ma, wątpię aby rządzący do tego dopuścili. Chodzi raczej o upodmiotowienie się milczącej większości przyzwolenie której i występowanie w imieniu której uzurpuje sobie grupa przy władzy.

        1. „Obawy zalania parlamentu ilością ustaw nie ma, wątpię aby rządzący do tego dopuścili.”

          To zalezy od tego, jaki mialby byc efekt ewentualnego przejscia obywatelskiej ustawy. Jesli w referendum domagano by sie akcji nie majacych wplywy na zakres wladzy panstwa, to takie inicjatywy bylyby, jak mysle, bardzo chetnie widziane, nawet w ilosci 100 000 na dzien. Powolano by dodatkowy urzad do analizy tej masy wnioskow. Oczywiscie za publiczne pieniadze i publika musialaby to przelknac. „Przeciez sami zescie tego chcieli!”

          „Chodzi raczej o upodmiotowienie się milczącej większości przyzwolenie której i występowanie w imieniu której uzurpuje sobie grupa przy władzy.”

          Idea brzmi bardzo dobrze. Tylko czego juz obudzona z marazmu „wiekszosc” bedzie sie w rzeczywistosci domagac? Czego nalezy sie spodziewac? My zbudujemy wolno dostepne narzedzie internetowe ale kto po nie szybciej siegnie: wyznawcy indywidualizmu i wolnego rynku czy kolektywizmu i socjalizmu? Kto sie predzej bedzie potrafil zgrupowac? Jacy ludzie juz sa zgrupowani? Skad mamy wiedziec, ze ta „wiekszosc” nie jest za gulagami, skoro milczy?

          1. Tylko czego juz obudzona z marazmu „wiekszosc” bedzie sie w rzeczywistosci domagac?

            Zanim zacznie artykułować bardziej wyrafinowane wymagania otrzyma przede wszystkim ścieżkę do publicznego artykułowania swojego niezadowolenia, pozbawiajac przez to rządzących legitymizowania swoich działań parawanem demokratycznego wyboru.

      2. @Uprzejmy donosiciel 😉

        Po to posłowie mają iPady (poseł ma iPad, Ty masz iPaid) – bo nie mogą nosić papieru. W Polsce sejm i maszyna urzędnicza już dawno załamała się pod własnym ciężarem, i katharsis nie było.

  9. Odnosnie sluzby zdrowia
    Placac srednio ok 200CHF miesiecznie oddaje ok 5 godzin swojej pracy.
    Problemem Polski jest to ze Polakom nie pozwala sie godziwie zarabiac i przez to placa w stosunku do dochodu dziesieciokrotnie drozej niz Sywajcar za uslugi medyczne.
    Np
    Ceny towarow spozywczych sa w Niemczech tansze jak w Polsce,dlaczego wiec kasjerka Aldi z Gorlitz zarabia 1100 EUR netto a z Boleslawca 1100 PLN netto.
    Tutaj UE Polska wyraznie powinna pokazac palec srodkowy.

  10. A regulamin ta siec ma tak pogmatwany…czy moze byc cos innego jak wolontariusz ?przepraszam,wytrwalem do 19 minuty.

    1. @kunta kinte

      Szkoda, ze siec 118 nie przekonala Cie.

      Jak tylko dorwiemy jakiegos grafika ktory zgodzi sie zrobic to dla nas za darmo to wytlumacze mu regulamin i mam nadzieje, ze graficzne przedstawienie regulaminu nie bedzie juz zniechecac.

      Regulamin jest bardzo waznym elementem sieci118. Musi byc tak skonstruowany zeby byl odporny na akcje pojedynczej jednostki, mniejszosciowej grupy.

      Daniel Hannan mial kiedys wspanialy wywiad na temat USA i konstytucji USA. Mowil ze ten kraj byl taki wspanialy poniewaz jego DNA (konstytucja) to jeden z lepszych dokumentow stworzonych przez ludzi. USA sie posypalo w momencie kiedy konstytucja przestala byc respektowana.
      Regulamin sieci 118 to wlasnie taki kod DNA.

      pozdrowienia,
      Radoslaw Szymanek

  11. Patrze na Pana filmik i uszom nie wierze.Przez 22 lata pobytu w ch nie spotkalem aby na ulicy ktos chcial mojego podpisu bowiem.To niewyobrazalne nawet.Jak sie ma do referendum w Szwajcarii inicjatywa tego Pana jesli u nas referendum jest wynikiem koncowym.Kropka.W Polsce natomiast jedynie co sie zrobi ze 100 k podpisa to zlozy do sejmu jakas inicjatywe.Jak to mozna porownywac?Jak Mozarta do Mozzarelli?

    1. Esencją filmiku nie jest emulowanie referendum szwajcarskiego ale zdanie sobie sprawy że bariera 100 tys. podpisów, przy minimum organizacji w dobie internetu, jest łatwa do sforsowania, wbrew tym którzy ją tak ustawili. Wynajdowanie powodów dlaczego to nie nie będzie działać, pomijając typowo polskie malkontenctwo, to po prostu zupełnie inny temat. Oczywiście że wiele rzeczy może się zdarzyć, bariera może zostać podniesiona do 1M, zbierający podpisy aresztowani, whatever. Ale oficjalne lanie wody o demokracji i przestrzeganiu prawa stanie się o tyle trudniejsze. W sytuacjach kontrowersyjnych, jak choćby ACTA ostatnio, rządzeni nie mogą obecnie praktycznie wyrazić swojej opinii inaczej niż wychodząc na ulice. Ułatwienie oddolnej inicjatywy ustawodawczej, choćby rządzący mieli ją od razu wrzucić do kosza, jest ważnym wyłomem którego wagę trudno przecenić, IMO.

      1. Nie bądź naiwny. Gdy* tylko uda się sformować tą maszynkę do zarzucania sejmu ustawami to sejm użyje dokładnie Twojego argumentu żeby to ukrócić. Ewentualnie powoła jakieś ciało do opiniowania i zatwierdzania tych naprawdę godnych przedłożenia sejmowi. Widziałeś co się dzieje z GOP i delegatami Paula, co się stało z Korwinem w przypadku ostatnich wyborów?
        https://www.tomwoods.com/blog/doug-wead-on-benton-romney-and-the-liberty-movement/
        W skrócie – rząd(władza) stwierdza, że nie musi się stosować do swoich własnych reguł a w razie ekstremalnych problemów po prostu odkryje, że ma nowe moce/zdolności.
        Jedyny sensowny powód, dla którego można by coś takiego zmajstrować byłaby antycypacja kontr-działań rządu w celu ich ekspozycji. Celowanie w praktyczne używanie tego mechanizmu jest – jak już napisałem – naiwne.

        *”Gdy” dlatego że komuś się na pewno uda. Jak nie klasycznym liberałom to komunistom, bo zobaczą, że pomysł ma potencjał, a są o niebo lepiej i łatwiej organizowalni, liczniejsi też..

      2. @cynik9

        Rząd / parlament / administracja centralna z definicji powinny NIE ZAJMOWAĆ się chciejstwem grupy społecznej mniejszej niż – w PL – kilka mln. osób.

  12. bo on mowi ze ch ladna pogoda,a tu jak dziecko spadnie z hustawki to jest tragedia narodowa,klamie wiec mowiac ze w ch z pogoda jest ok

  13. Odnosnie palenia papierosow
    Paczka najtanszych czyli Prisiene czy jakos tak kosztuje 6.9 chf.To smiesznie tanio zarabiajac najmniej na godzine chyba 20 jako sprzataczka.Pali 70% spoleczenstwa i 90% mlodziezy.Pelna porazka rzadu edukacji czy bog wie kogo,red bull,papieros,i’phon,narkotyki i prawo jazdy zabrane,to typowy szwajcar w wieku 25 lat.
    Tu bedzie madrym maksymalnie palenie ograniczyc,ale dla was to ograniczenie wolnosci.
    Chociaz wiecie ze palenie to nalog i sa tam specjalne substancje ktore ten nalog poteguja dlatego nie ma nic wspolnego palenie z wolnoscia.To uwiezienie.

    1. „(…)Tu bedzie madrym maksymalnie palenie ograniczyc,ale dla was to ograniczenie wolnosci.
      Chociaz wiecie ze palenie to nalog i sa tam specjalne substancje ktore ten nalog poteguja dlatego nie ma nic wspolnego palenie z wolnoscia.To uwiezienie.”

      Chłopie, masz jednak wolną wolę czy nie? Ja mam. I nie życzę sobie by mi ktoś ograniczał palenie w ten czy inny sposób.

      1. Nie mam nic przeciwko twojemu paleniu póki ja tego nie muszę wąchać – jak to zrobisz twoja sprawa. Mówisz o ograniczaniu twojej wolności, a co z moją kiedy mi dym papierosiany przeszkadza? To może ty sobie będziesz palić w knajpie, a ja powiedzmy będe sobie pryskać muchozolem bo lubię ten zapach – przecież nie bedziesz mi ograniczać mojej wolności.

        1. chociaż poprawię się od razu w knajpie sobie możesz palić – jest to wola właściciela lokalu. Pozostaje kwestia miejsc publicznych

          1. w knajpie sobie możesz palić – jest to wola właściciela lokalu.

            No więc postęp! Też tak uważam.

            Pozostaje kwestia miejsc publicznych

            Tutaj nie chodzi tak na prawdę o „miejsca publiczne” ile o narzucanie swojej woli innym przez socjalizm. Jeżeli „miejscem publicznym” jest, dajmy na to, poczekalnia w urzędzie to nie ma sprawy. Typom socjalistycznym jednak nie o to chodzi – chodzi o usunięcie widoku palącego bo to im przeszkadza. Stąd zakaz palenia na przykład w parkach bo to też „miejsce publiczne”.

  14. Dlaczego wy Polacy chcecie kogos nasladowac?Tym razem Szwajcarow?Nie maci sami poczucia wlasnej wartosci?Co sie dzieje z Wami?
    W CH w kazdym srodku komunikacji publicznej sa kamery.Miasta,miasteczka,wsie to normalne ze kamery sa w newralgicznych miejscach.80%autostrad jest monitorowanych z czytnikiem tablic wlacznie.Kazdy mezczyzna tu ma karabin w domu otrzymany w wojsku lecz bezuzyteczny,za posiadanie amunicji do niego jest z mety 3 miesiace U haft a wyroki sa do lat 3.Zakup normalny broni z pozwoleniem jest dziesiekrotnie bardziej skomplikowany jak w Polsce.Mitem jest wiec ze tu kazdy ma bron.Tu mozesz kupic tylko jeden dom.I koniec.

    Tu jest nowoczesne wiezienie.

    Gazety sa dwie 20minute i Blick am Abend za darmo dostepne wszedzie,przystanki,autobusy,sbahn,tram,trolejbus i wszyscy je czytaja i takie wysnuwaja wnioski jakie tam sa opisane.Gazety normalne kupuje moze 5 % spoleczenstwa.To Orwellowskie stado idealnie podporzadkowane woli nim zarzadzajacych.

    Np jeden z ostatnich wnioskow o przedluzenie urlopu o tydzien.Teraz jest 5 a mialo byc 6.
    Jakze wielu glupkow slinilo sie ze to socjalistyczne…Tymczasem w CH nie ma pensji brutto i netto.Jest jedna z ktorej na URLOP SAM DECYDUJE ile mi bedzie potracane z tym ze min 10% wg GAV.Za kazdy dzien urlopu wiec pobieram pieniadze,ktore wczesniej sobie odlozylem.I koniec.
    To samo odnosnie trzynastki czy dni swiatecznych wypadajacych w dni pracy.Ja sie na to co tydzien skladam.Pensje sa co tydzien bowiem a raz w miesiacu wyrownanie.Tu nie ma pieniedzy gratis.Na ubezpieczenie zdrowotne ja i tylko ja co miesiac place 200 chf z udzialem wlasnym 2500 rocznie.
    inne odpowiedzi na zyczenie.

    1. Na ubezpieczenie zdrowotne ja i tylko ja co miesiac place 200 chf z udzialem wlasnym 2500 rocznie.

      Sumy są in the ballpark ale nie zupełnie wiadomo jaka ma być tego puenta. Jeśli puentą miało być aby NIE naśladować to jest to jedna z mniej fortunnych. Służba zdrowia w CH jest rozsądnie zorganizowana i jest bliska modelu wolnorynkowego. Jako taka nie będzie oczywiście gratis, bądź „prawie gratis” jak w niektórych socjalistycznych wastelands gdzie płaci państwo kamuflując większość kosztów. Bazowy plan w CH, który jest obowiązkowy i zapewnia ten sam pakiet usług, kosztuje od 140 do ok 350chf, w zależności od własnego ryzyka i paru innych rzeczy zwiazanych z wyborem szpitala czy lekarza domowego. Plan bazowy wybrać można, do wyboru do koloru, z ponad 70 konkurujących prowiderów. Porównując faktyczne koszty, z poprawką na jakość oraz na łapówki, może się łatwo okazać że nawet ten „drogi” model ubezpieczenia medycznego bije na głowę polski model „bezpłatnej” medycyny gwarantowanej w konstytucji. A jeżeli nie CH, i nie PL, to naśladować kogo? Model amerykański może?

    2. „Za kazdy dzien urlopu wiec pobieram pieniadze,ktore wczesniej sobie odlozylem.”

      Kunta, ja mieszkam w UK 7 rok. Tutaj masz jako salaried worker (pensja placona raz w miesiacu) jak i waged worker (pensja placona raz w tygoniu) min. 24 dni ustawowego, platnego niby przez pracodawce, urlopu. I tak sobie wszyscy tez mysla, ze to pracodawca im robi loda placac pensje w trakcie urlopu. Ciekawe tylko, ze ci na samozatrudnieniu, co nie maja platnego urlopu, w mojej branzy, maja wyplaty o ok. 30% wyzsze ;). Po prostu pracodawca placi mi mniej, zeby sobie zoffsetowac ten platny urlop. Nie ma zadnego darmowego lunchu nigdzie. W socjalu tez wszyscy za wszystko slono placa, tylko wiekszosc nawet sobie z tego nie zdaje sprawy.

  15. I po tych kilku komentarzach (nie wszystkich) widać, polskie społeczeństwo – beton.

    1. @Jarema

      To że niektórzy zachowali resztki zdrowego rozsądku i nawyk korzystania z niego, nie znaczy, że są betonem. Jak to ładnie ujął Daukszewicz, są tacy którzy zachowują się jak „kobieta, która pochowała męża bandytę a teraz płacze że to był dobry chłop”.

  16. A ja prosiłbym o podanie, jeśli cynik9 zna, jakieś głupoty uchwalone w pełni demokratycznie w Szwajcarii. Czy Szwajcarzy to są mądrzy ludzie i zawsze głosują z sensem?

    1. Będzie kolejny sprawdzian 23 września – referendum n/t zakazu palenia wszędzie. Dotychczas Szwajcarzy uchronili się od tego euro totalitaryzmu. Mam nadzieję że kolejny raz zagłosują z sensem… 😉

      1. No to życzę Helwetom madrej decyzji. A tak swoją drogą, to ciekawe kto to zbiera podpisy pod takimi propozycjami?

      2. Może poczucie sensu jest zależne od mentalności, kształtowanej przez świadomość opartą na bardzo dobrych warunkach materialnych?
        Dlatego w CH z jednej strony rozważa się kwestię „zakazu palenia wszędzie”, a z drugiej strony: „Komisja Europejska wydała zgodę dopuszczenia do handlu genetycznie modyfikowanej kukurydzy BT-11, którą produkuje szwajcarska firma Syngenta.” – https://biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/info/biotechnologia/21_aktualnosci/7814,kukurydza_gmo_legalnie_na_unijnym_rynku.html

  17. Chciałbym zauważyć, że w necie jest już takie miejsce –> prawo.vagla.pl , którego prowadzący nieźle zalazł już (chyba) za skórę „włodarzom” naszego kraju, a zwłaszcza wszelkiego rodzaju urzędnikom/urzędasom. Serwis generalnie zajmuje się problematyką społeczeństwa informacyjnego.
    Np. bardzo ciekawym i trudnym tematem, często tam „wałkowanym” (na konkretnych case study) są prawa własności intelektualnej. Na bazie tych rozważań (tak mi się wydaje) i po walce obywatela przeciwko urzędasowi doszło np. do wydania przez sąd wyroku/orzeczenia, który uznał, że każdy dokument – nawet roboczy – sporządzony w czasie opłacanym z publicznych pieniędzy, MUSI być udostępniony w przypadku zapytania o niego na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej 🙂
    Wracając do zagadnienia demokracji bezpośredniej w/w serwis już jakiś czas temu postulował zmianę prawa na takie, które umożliwiałoby zebranie podpisów (pod projekt ustawy) w formie ELEKTRONICZNEJ (ale NIE dotyczy to głosowania w wyborach). Wyobraźcie sobie jak szybko możnaby zdobyć te 100 tys. podpisów… Ale opór materii – czytaj WŁADZY – zapewne będzie wielki…

  18. @cynik9
    „Ludzie dobrej woli zrzeszają się”… mając, do czego się przyznają, oficjalne wsparcie finansowe z zagranicy oraz instytucjonalne w kraju, a oprócz tego gadają o NWO.
    Drogi Cyniku, ja rozumiem „realpolitik” ale ponad wszystko, trzymajmy się gruntu 🙂

  19. Osobiście wolałbym „demokrację deliberacyjną”, gdzie takie twory jak „parlament” byłyby przestarzałe. Trzeba jednak chwalić inicjatywy jak siec118 – nie od razu „Rzym zbudowano”. Im więcej weźmiemy inicjatywy we własne ręce tym lepiej; pasywność i apatia to najlepszy sprzymierzeniec politykierstwa…

  20. Wiemy już wszystko – Cynik Konradem Wallenrodem lewicy. Pora wracać do lektur szkolnych.

    „„Nowy Obywatel”, wydawanego przez SOO. Wśród tematów, jakim poświęcone będą wydarzenia festiwalowe, znajdą się m.in. demokracja gospodarcza (spółki pracownicze, spółdzielczość), samoobrona i samoorganizacja obywatelska (związki zawodowe, ruchy na rzecz sprawiedliwej polityki samorządów) oraz pożądane reformy systemowe w duchu demokracji bezpośredniej oraz partycypacyjnej.”

    1. Uwaga! Wszystkie wydarzenia festiwalowe są bezpłatne, jednak z racji na duże zainteresowanie liczba miejsc może być ograniczona!

      ;o)

    2. Z polecanego

      https://siec118.pl/

      kierujemy sie instrukcja „Zobacz także” na

      https://myobywatele.org/

      gdzie pod „Aktualnościami” znajdujemy

      https://soo.org.pl/

      ktory informuje o „Festiwalu Obywatela”, na ktory chcemy sie zapisac:

      https://nowyobywatel.pl/festiwal/#formularz

      gdzie odnajdujemy cenny link pod „Inicjatywami”:

      https://lewicowo.pl/

      (Tutaj moznaby sie juz zatrzymac gdyby nie dziwna uwaga, ze
      zapoznajemy sie tutaj z ideologia lewicy NIEkomunistycznej)

      skad pod „serwisem zewnetrznym” ladujemy na

      https://www.przeglad-socjalistyczny.pl/

      Zagadka: ile krokow dzieli dwagrosze od socjalizmu?

  21. szkoda tylko, że tego nie da się oglądać. po 30 sekundach zdecydowałem przewinąć trochę, ale niewiele to pomogło. Może miałoby to sens w formie liter, ale nie z uciekającym wzrokiem prowadzącego, który mówi o „harmonii kosmosu”.
    szybki wywiad i o to jakie wspaniałe tytuły..”UFO? Oni już tu są! – 31.08.2012″ itd.

    Nawet jeśli to co mówi ten gość miałoby jakikolwiek sens (wyłączyłem szybko) to i tak właśnie przez takie wymysły jak powyżej oni się ośmieszają i tracą JAKĄKOLWIEK wiarygodność.

    a wracam do algorytmów, bo widzę, że nawet nic do czytania nie ma..

  22. Do du*y z tym jeżem. To znaczy „chcemy żeby obywatele mieli prawo (znaczy przywilej chyba?) do zmieniania prawa”. I tu kłania się ułomność języka polskiego, bo po angielsku byłoby, że obywatele mają right do zmieniania law.
    Niby fajnie ale po chwili odwracam się oglądam sąsiadów i mówię absolutnie NIE. Nie chcę żeby mój sąsiad miał przywilej do zmieniania prawa, które na mnie działa, co za totalnie poroniony pomysł. Jedną z odzywek, które wymyślił Molyneux jest takie zawołanie, które implicite rząd wysyła swoim owieczkom: „the government – get involved we have free violence here”. I tak w istocie jest, bo jak się sąsiedzi na mnie zbiorą użyją tej free violence to dostane za swoje, w sensie za to, że się nie sprzeciwiłem żeby oni mieli takie right in the first place. Right?
    Dlaczego sąsiedzi mieliby się na mnie zbierać? Powodów tyle co ludzi. Chodzi po prostu o zasadę – uważaj z narkotykami i ponoś konsekwencje ich używania. Co on bredzi, zapytasz? Nie bredzi wie co pisze:
    https://www.telegraph.co.uk/science/9228257/Like-baboons-our-elected-leaders-are-literally-addicted-to-power.html
    Ogólnie rzecz biorąc jeśli oddasz władzę w ręce ludu to jakbyś dawał kokę z kałachem w jednym opakowaniu ze stemplem aktualnie „legalnego” sądu z napisem „przywilej użycia w dowolny sposób”.
    Często czytając komentarze na tym blogu mam wrażenie, że w istocie lud się władzą odurzył i w życiu przenigdy tej władzy nie będzie chciał oddać/odstawić. Niektórzy rysują takie świetlane plany odgórnego organizowania i reformowania społeczeństwa, że aż moszna się marszczy – skończ z tym, rzuć to g*wno przestań być jak ćpun z dworca i spojrzyj na siebie trzeźwo. Czy masz to co trzeba żeby mówić mi jak mam postępować ze sobą i swoją własnością?

    1. podczepie sie pod komentarz lukasza i dodam dla ostudzenia euforii innych komentatorow w temacie demokracja bezposrednia:

      W Monachium bylo ostatnio glosowanie mieszkancow w sprawie budowy 3go pasa startowego. Przeszlo, ze NEIN. Nie bylo zapytania: „Na co chcesz przeznaczyc publiczne pieniadze”. Teraz kasa pojdzie na jakis inny/e projekcik/i, tylko teraz juz bez glosowania.

  23. Rozumiem, że to jest rodzaj testu na zachowania polityków, bo chyba inicjatorzy nie wierzą, że jakakolwiek ustawa zaproponowana przez „społeczeństwo” zostanie uchwalona. Na pewno można ją będzie odrzucić ze względów proceduralnych, a jak nie to marszałek sejmu schowa ją do „lodówki”.

  24. Dziekuje za ten wpis.
    Pan Cynik bylby bardzo dobrym politykiem w demokracji bezposredniej 🙂

Comments are closed.