Dawniej bandyci rabowali banki aby ukraść przechowywane tam pieniądze należące do innych. Ale świat się zmienia. Banki szwajcarskie to nie dłużej te jakie znamy, Credit Suisse na skraju bankructwa. Liban to też dłużej nie ta Szwajcaria Bliskiego Wschodu jaką był. Ta młoda dama poniżej rabuje na przykład bank w Libanie aby wybrać z niego swoje własne pieniądze. Bank je bezprawnie zarekwirował i wypłaca je w minimalnych dawkach po jedynie kilkaset $ na miesiąc. To co innego ma robić młoda dama jeśli potrzebuje więcej? Wziąć je od złodziei siłą – to jedyne co może ich przekonać.
Od razu widać że coś takiego nigdy nie mogłoby się wydarzyć w Niemczech… Raz że w Libanie nie mają zielonego wariata Habecka który od razu odciąłby bankowi widoczne w kadrze światło. Pozbawiłby w ten sposób włamywaczy możliwości przeliczenia inkasowanej gotówki.
Dwa, zieloni socjaliści byli zawsze za delegalizacją broni palnej. Aby leganie obrabować bank w Niemczech trzeba by chyba użyć specjalnie atestowanego czołgu. A że wszystkie dziesięć czołgów Bundeswehry atestowanych jest właśnie na Ukrainie banki niemieckie wydają się wciąż bezpieczne…
Cypr i Grecja lata temu dały nam dobry precedens.
Późniejsze zmiany w prawie europejskim owszem.
O tym wszystkim pisał już w swoim czasie Gospodarz.
Gotowanie żaby osiągnęło skuteczny poziom, woda wrze…
Problem polega na tym, że ludzie cały czas myślą że w banku są ich własne pieniądze. A prawo bankowe stanowi że to są pieniądze banku, a bank ma tylko zobowiązanie wobec tych ludzi.
Technicality. Jest owszem zobowiązanie ale jest ono łamane. Nie wiem czy to coś zmienia.
W przypadku własności wszyscy których okradł bank byliby traktowani po równo i każdy coś by dostał, w przypadku zobowiązań banku, powstaje kolejka w której szary obywatel jest na końcu i może nic nie dostać. Niby technikalia ale jak zwykle maja zasadnicze znaczenie gdy pojawiają się problemy.
„ludzie cały czas myślą” – takie stwierdzenie to bardzo daleko posunięta przesada, a już w ogóle myślą [co trudne zwłaszcza dla umysłów nie wprawionych], to mało, powierzchownie i krótko, co widać po efektach