Kopalnie złota

szansa dla kontrarnego inwestora?

twonuggets newsletterWybór Donalda Trumpa na prezydenta wyzwolił „Trump rally”  który dodał akcjom amerykańskim rodzaj mocnego dopalacza.  Niektóre z naszych typów,   sugerowanych na gorąco w 3 dni po wyborach  na zeszłorocznym seminarium TwoNuggets,  osiągnęły całkiem niezłe zyski których część czas jest  zebrać ze stołu albo przynajmniej chronić stop-lossem.   Należy to nich nasz stary faworyt – Boeing,  idealnie wpisujący się w politykę Trumpa.

Boeinga, jednego z dwóch największych kontraktorów zbrojeniowych w USA,  przedstawiać nie trzeba.  Napędzają go oczywiście plany zbrojeniowe nowej administracji  i  kolejne burdy w świecie które wznieca.  Jedna tylko Arabia Saudyjska wkupiła się w łaski hegemona na przykład kontraktem zbrojeniowym na $110 mld. Większość z tego wprost to kieszeni Boeinga,  którego management musi się aż ślinić na plany „arabskiego NATO” .  To wprawdzie brzmi jak ponura farsa,  którą prawdopodobnie jest,  ale dobry początek trzeba przecież zawsze zrobić a robi się go zaczynajac od zamówień…

Z drugiej strony  portfel zamówień cywilnych Boeinga też pęka w szwach.  Mimo zgrzytań zębami Izraela wielki kontrakt na komercyjne odrzutowce Boeing zawarł niedawno nawet z wrogim Iranem.  W tej sytuacji nie dziwi że w nieco ponad pół roku  akcje Boeinga (NYSE:BA) miały niezły rajd rzędu 37%.

Jeszcze lepiej wypadł  inny nasz faworyt,  grupa GEO,  która w tym samym czasie wzrosła o 45%.  Grupa GEO jest polit-niepoprawnym zakładem na typowo amerykańskie rozwiązanie – operuje mianowicie sieć prywatnych więzień.   Yes, trzymają ludzi w kiciu dla kapitalistycznego zysku,  do czego to już doszło!   Zyski firmy źle nie wypadły ale szanse są dobre że wypadną jeszcze lepiej w przyszłości bo kompania też świetnie pasuje do potrzeb generowanych przez nową administrację.

Prezydent Trump chce,  jak wiadomo,  gonić „uchodźców”,  podobnie jak prezes Kaczyński.   Wyższość prezesa Kaczyńskiego polega tutaj na tym że jak na razie,  Bogu dzięki,   eboli „uchodźców” u nas  jeszcze nie ma.  Natomiast Trump ma ich jak najbardziej, całe 11 milionów nielegalnych emigrantów których chce deportować z powrotem.  Tyle że nie każdego złapanego administracja odesłać może od razu do domu w Chiapas, Jalisco,  czy ewentulnie do Guantanamo,  nic z tych rzeczy.  11 milionów potencjalnych przestępców trzeba przecież najpierw zarejestrować,  zaobrączkować  i pilnować aby nie uciekli. Do tego potrzeba będzie wiele przestrzeni więziennej.  Którą zapewni… jak można zgadnąć, Grupa GEO.

I nie tylko o przestrzeń chodzi lecz o humanitarną troskę o ludzi…  Każdy z zatrzymanych będzie przecież z pewnością pisał sążniste odwołania do Waszyngtonu, czekał na odpowiedź, a potem  pisał znowu odwołania do odwołań.  Wymagać to będzie wiktu i opierunku latami,  plus materiałów biurowych czy nawet pomocy prawnika.  Uniwersalna Grupa GEO i to z przyjemnością wszystkim zapewni,  otrzymując za to tłusty czek z Waszyngtonu.

Pieskie czasy dla sektora commodities.   Kłopot z dobrymi czasami jest jednak taki że zbyt długo nigdy one nie trwają.  Gwałtownie wezbrane zyski inwestor powinien więc w sposób planowy zebrać ze stołu,    zanim wyręczy go w tym najbliższa korekta.  Sytuacja odwrotna więc do tej jaką mamy w zapomnianym od pewnego czasu sektorze commodities w którym mamy wrażenie braku czegokolwiek  innego poza jedną dużą, przedłużającą się korektą.

W tym jednak tkwić mogą źródła przyszłego sukcesu bo,  jak inwestorzy odkryli już dawno temu,  to co idzie w górę ma tendencję zmieniać czasem kierunek i iść w dół,  oraz  odwrotnie.   Commodities mogą być na tym drugim końcu kija, w tym złoto czy kompanie złota w szczególności.   O ile więc złoto od dłuższego czasu jest słabe to występujące  często w roli „dopalacza”  kompanie które je wydobywają są historycznie biorąc tanie,  naszym zdaniem.

Do tego stracony grunt odrobić mogą w trybie turbo.  Dobrą tego próbkę dał nie tak dawno bo w 2016 leader sektora, Barrick Gold.  Podnoszące się,  jak się zdawało, z długotrwałej bessy złoto wzrosło w H1/2016 z około $1050 do $1350, co daje pokaźny zysk z rzędu 28%. Barrick Gold jednak w tym samym czasie skoczył z $10 do $28, zyskując blisko 180%.

W numerze 2N2017_9 TwoNuggets Newsletter przyglądamy się bliżej tematyce inwestowania w kompanie złota,   antycypując że bessa w złocie kiedyś się skończy i  że słońce  zaświeci ponownie.   Warto na tę okazję zapozycjonować się właściwie z pewnym wyprzedzeniem ponieważ potem może być zbyt późno.    Rozsądnie wybrana kompania  złota stanowi w efekcie zalewarowany zakład na wyższe ceny metalu.  W takich wypadkach wystarczy stosunkowo niewielki wzrost cen surowca aby akcje kompanii zyskały wielokrotnie więcej.

5 Replies to “Kopalnie złota”

  1. @cynik:” Trzy, chętnie bym poznał “system prawny” przewidujący za przekroczenia skarbowe karę w wysokości 4xPKB.”

    Właśnie masz przykład podany na tacy (Tanzania:). Jak nie wyrażasz zdziwienia, że jest „system prawny” w którym za cudzołóstwo serwuje się (nieprzyjemną) karę śmierci, to i nie ma co się dziwić, że kara za oszustwo może być równie drastyczna. Tak na marginesie w każdym kraju (a nawet w byle wiosce rządzonej przez kacyka:) jest jakiś „system prawny” (np. moje słowo prawem). W monarchiach absolutnych tak samo.

  2. ooops, Barrick właśnie dostał nakaz zapłacenia zaległych podatków w Tanzanii, za ukrywanie wywozu złotego koncentratu, w wysokości 190 miliardśw USD!!!

    1. Niektóre rządy w Afryce zachowały na szczęście poczucie humoru 😀

      Wszystko złoto Tanzanii nie jest tyle warte…

      1. @cynik:”Wszystko złoto Tanzanii nie jest tyle warte”

        W tym jest zawarta kara za nielegalne działania:)
        Przecież winny nie tylko musi naprawić krzywdy ale także ponieść karę;)

        Skoro za cudzołóstwo jakiś arabski sąd może skazać kobietę (nawet cudzoziemkę) na śmierć przez ukamieniowanie, to chyba sąd Tanzanii może zasądzić karę zgodną z ich systemem prawnym.
        Proszę nie mieszać naszej chrześcijańskiej moralności (i systemuu prawnego) z systemami prawnymi praktykowanymi w innych kulturach. Jeszcze pamiętam jak egipski sąd za udział w zamieszkach skazał na śmierć kilkadziesiąt osób. Nie wiem czy wyroki wykonano ale sam byłem zaskoczony, że za bieganie po ulicach i rzucanie kamieniami (fakt; to podchodzi pod „usiłowanie zabójstwa”) grożą w Egipcie takie kary. Nam, europejczykom wydaje się, że wszędzie jest „tak samo”.

        1. sąd Tanzanii może zasądzić karę zgodną z ich systemem prawnym.

          Pewnie może, tyle że nie ma mowy nigdzie o żadnym sądzie, więc nie wiadomo skąd go wziąłeś. Dwa, skąd ta pewność że w Tanzanii jest w ogóle jakiś „system prawny”? Mam silne podejrzenia że stanem normalnym w Tanzanii jest właśnie bezprawie… Trzy, chętnie bym poznał „system prawny” przewidujący za przekroczenia skarbowe karę w wysokości 4xPKB. Nawet rozśmieszanie stron trzecich ma swoje granice… 😉

Comments are closed.