Ostateczny demontaż OFE

z listkiem figowym „wolnego wyboru” w tle

 

Podczas gdy aferzyści którzy wycięli jeden z największych przekrętów III RP, jakim bez wątpienia była tzw. „polska reforma emerytalna”, chodzą jeszcze wolno rząd ogłosił  demontaż tego koślawego, trójnożnego zydla. Planowanemu odpiłowaniu ulec ma noga druga czyli tzw. filar OFE.

Przypomnijmy że wg reformy początkowo ze składki emerytalnej wynoszącej 19.52% wynagrodzenia 12.22% szło do ZUSu a 7.3% szło do prywatnej grupy banków pod szyldem OFE. W samej idei prywatnego, wolnorynkowego filaru emerytalnego nie ma niczego złego, włączając w to nieuniknione fluktuacje rynków, a co przez to idzie wartości aktywów. W końcu są inwestycyjni specjaliści którzy by sobie z tym poradzili. Zamiast zrobić jednak ten filar dobrowolnym i zagwarantować mu podstawę – prywatną własność złożonego kapitału –  a instytucjom inwestującym ten kapitał zapewnić pełną swobodę inwestycji wraz z idącą z tym w parze odpowiedzialnością za wyniki, aferzyści zrobili z tego socjalistycznego potworka kompromitującego ideę wolnego rynku i emerytury kapitałowej. Sami natomiast zatroszczyli się przy tym o własne zabezpieczenie emerytalne na stare lata…

Nie dość że tak zwane „oszczędzanie” tak zwanego „twojego kapitału” zrobiono obowiązkowe ale i możliwości inwestycyjne ograniczono praktycznie do 1/3 zebranej składki która musiała być w całości utopiona na jednym, zmiennym rynku wschodzącym jakim jest GPW. O 2/3 za które OFE obowiązkowo miały wykupywać obligacje rządowe trudno nawet powiedzieć że jest to „inwestowanie”. Równie dobrze rząd mógł nie powiększać długu emisją niepotrzebnych obligacji ale bezpośrednio kasować wpływające od obywateli składki obiecując im w zamian emerytalne gruszki na wierzbie za x-dziesiąt lat.

Stało się to całkowicie jasne gdy ujawniła się kolejna faza przekrętu, w której zapowiadany szumnie za Buzka „twój” kapitał z OFE przemorfował jakoś w państwowy i do tego wypłacany miał być kroplówką przez ZUS.  Podważyło to do końca ideę emerytury kapitałowej polegającej na tym że złożonym kapitałem emerytalnym dochodzący do emerytury autentycznie dysponują, kupując sobie na końcu okresu budowy tego kapitału na wolnym rynku wolnorynkową emeryturę. Produkty typu annuity – czyli właśnie takie „emerytury” – znane są przecież od lat w cywilizowanym świecie, za wyjątkiem jak się zdaje bantustanu nad Wisłą. Wystarczy zawrzeć z bankiem lub towarzystwem ubezpieczeniowym prawnie obowiązującą umową: wpłacam złożoną sumę oszczędności, otrzymuję za to gwarantowany ciąg dożywotnich miesięcznych wypłat o określonej wysokości, przy czym to prowider annuity bierze na siebie ryzyko że dożyję 100 lat. W jaki inny sposób ludzie oszukiwani na początku ogłoszeniami OFE o emeryturze „pod palmami” mieliby niby ją zrealizować? Siedzieć gdzieś na Karaibach w hamaku i co miesiąc wyglądać na czek z polskiego ZUSu? Powodzenia!

Nic więc dziwnego że w rezultacie tego przekrętu stulecia OFE przez 13 lat bezkarnie strzygły kierowane pod państwowym przymusem w ich kierunku masy emerytalnych baranów skandalicznie wysokimi opłatami stałymi i sutymi bonusami, nie ponosząc do tego żadnej odpowiedzialności za osiągnięte wyniki. Koncentracja ich pozycji w Polsce była zaprzeczeniem kardynalnej zasady dywersyfikacji inwestycyjnych aktywów a przepuszczanie szmalu  zbieranego od obywateli przez państwo via obligacje i prywatne OFE nie miało żadnego sensu.

Tak się jednak stało że sekularny spadek stóp procentowych od końca lat 90-tych przez lata napędzał  i obligacje i giełdę. Maskowało to skutecznie przekręt bo wszystko w końcu jechało w górę i każdy wydawał się happy. Dzięki temu „zarządzanie OFE” i to, a jakże, z dobrymi „wynikami”, sprowadzało się do wypłacania sobie sutych „bonusów”.

Idylla OFE doznała pierwszego poważnego zgrzytu w 2008 kiedy to aktywa OFE, bezsensownie wrzucone do jednego worka, spadły w kryzysie coś o połowę. Trwała za to w najlepsze idylla rozmaitych ojców i matek „polskiej reformy emerytalnej”, pasożytujących w radach nadzorczych OFE czy na korytarzach władzy w Brukseli czy Strasburgu.

W parę lat później pogłębiający się kryzys w kraju i konieczność ratowania rozpadającego się budżetu spowodowała pierwszy rajd rządu Tuska na OFE. Przymknięto im wtedy wpływy do 2.8%, zaś pozostałe 4.5% przekierowano do tonącego ZUSu na rachunkowy trick zwany „subkontem”. Jak go zwał tak zwał. Konta w ZUSie, subkonta, nadkonta i cała reszta jest i tak czysto wirtualna ponieważ całą zebraną forsę ZUS na bieżąco wypłaca obecnym emerytom. Pomijając znane, bezpośrednie motywy rajdu rządu Tuska na OFE trudno jest odmówić rządowi pewnej racji. Kierowanie forsy zagrabionej pod przymusem obywatelom do OFE po to tylko aby tłuste koty tam mogły pobrać sobie prowizję i przekierować to co po niej zostanie z powrotem do państwa zakupem obligacji było jak by nie patrzyć kryminalnym nonsensem od początku.

Zagraniczne głównie tłuste koty w OFE były tak zajęte liczeniem swoich bonusów że nie zauważyły poważnego zagrożenia dla ich intratnej franszyzy jakie kryło się w pierwszym rajdzie rządu i w zmieniającej się percepcji społecznej.  Ludzie zaczęli dostrzegać naturę przekrętu. Rządowi udała się rzecz niesłychana – przedstawienie cieszącego się fatalną opinią ZUS jako zła koniecznego mimo wszystko mniejszego niż OFE. Zamiast ratować swój stan posiadania, wyprzedzić rząd i oddając piórko wyjść pro-aktywnie z propozycją zmiany swojego statutu na dobrowolny – co mogłoby odwrócić trend –  OFE zaczęły zwalczać inicjatywę rządu frontalnie. Przyczyniło się to jedynie do pogłębienia ich percepcji jako agentur obcego kapitału, bez żadnej użytecznej roli w systemie, za to bez ceregieli drenujących kapitał emerytalny ludzi na bazie korupcyjnego dawnego układu, powszechnie uważanego za przekręt.

W sytuacji pogłębiania się zapaści budżetowej rząd Tuska zadał więc przed kilkoma dniami OFE decydujący cios, przechodząc do ich praktycznego rozmontowania. Wg. projektu rządowego rozmontowanie OFE polegać ma na kierowaniu od 2014 do ZUSu lwiej części składki – 16.6%, oraz na figowym listku dania obywatelom „dobrowolności” w decydowaniu co robić z pozostałymi 2.92% – czy skierować to też do ZUSu czy też do OFE. Część „obligacyjną” OFE –  czyli swoje własne obligacje – przejmie rząd co pozwoli zmniejszyć mu dług o ok. 120 mld i odsunąć tym kolaps finansów publicznych do po wyborach.

Nagła ochota rządu aby dać obywatelom wolność decydowania co zrobić z niecałymi 3% nie wynika bynajmniej z tego że panu premierowi obnoszącemu się ostatnio jako socjaldemokrata coś się w tej mierze znowu odwidziało. Wynika raczej z kalkulacji że pełny i bezwarunkowy demontaż OFE, bez wentyla bezpieczeństwa w postaci jakiegoś „wolnego wyboru”, otworzyłby prawdopodobnie lawinę  międzynarodowych procesów i roszczeń wobec państwa polskiego. Przy nich afera Eureko mogłaby zacząć jeszcze wyglądać jak wiosenny piknik w parku. Frontujące jako OFE zagraniczne banki, brutalnie odcięte od koryta, bez wątpienia podniosą międzynarodowy raban. A tak rząd będzie mógł wskazać,  choć nie wiemy jak skutecznie, że proszę bardzo, żadna likwidacja! Każdy miał wolny wybór i mógł siedzieć nadal w OFE, gdyby chciał.  A że obywatele nie chcieli i demokratycznie zagłosowali nogami…

Oczywiście nikt nie wpadnie na sugerowany tu w 2GR pomysł najprostszy,  najtańszy i najbardziej demokratyczny  – aby zakończyć cyrk „polskiej refomy emerytalnej” po prostu likwidując OFE  i  transferując ich aktywa na imiennych kontach obywateli nie do państwa ale na rachunki emerytalne IKE tychże obywateli.  Niech się odtąd o swój zebrany kapitał troszczą sami zainteresowani, wolni od rządowego przymusu, państwowej ingerencji i złodziejstwa OFE.

A uwolniony od tej troski rząd mógłby się zająć tym do czego został wybrany – ściganiem organizatorów przekrętu OFE, na przykład…

————————————
Ora et non labora
Demontaż emerytur
Requiem dlla reformy
Czwarty filar

.

 

28 thoughts on “Ostateczny demontaż OFE

  1. Konfiskata naszych pieniędzy niby przypadkowo zbiegła się z planem ataku na Syrię. Ludzie czytają o Syrii, mało kto zobaczy co się stało w Polsce.
    To bardzo sprytnie zrobili.

  2. 😀 !
    Oto przyklad ,w jak niewinny sposob jeden przecinek zmienia zasady inwestowania…;)
    Gospodarz zawsze czujny 😉
    dziekuje!

    pozdrawiam

  3. witam wszystkich

    Niedawno poznalem nepalskiego gurke(to osobnik do zadan specjalnych w trudnych warunkach bojowych)
    „Przepracowal” on 25 lat w sluzbie korony i obecnie odbiera emeryture w/w 679 funta miesiecznie .Dostal tez owe jednorazowe swiadczenie (lump sum) 80tys funtow.
    Prosty ten i zaiste mily morderca, zawodowo trudniacy sie ubojem rytualnym przeciwnikow na polu walki,za pomoca specjalnie wykonanego do tego zadania noza,zdecydowal sie na zakup domu pod wynajem i zaciagnieciu kredytu.
    Pieniadze z jednorazowej wyplaty przeznaczyl na depozyt a raty (ok. 750 /mc) pokryte zostana przez lokatorow.Lokatorow jest tu coraz wiecej.
    Pewnosc tej inwestycji i styl w jakim zostala poczyniona prawie kompletnie wpisuje sie w sugestie Gospodarza tego bloga czynione od dawna.
    Musze jednak wspomniec ze rynek nieruchomosci jest tu zarzadzany i regulowany przez Biznes i Instytucje finansowea nie rzad.
    Wszystko dziala i jest godne zaufania w dlugoterminowym planowaniu i inwestycjach emerytalnych funduszy.
    System ten jest tak wydajny , iz od stycznia przyszlego roku ok. miliona Rumunskich inwestorow pragnie relokacji swoich centrow finansowych z ojczystych na anglosaskie.;)
    Co to bedzie…?
    Strach pomyslec.
    🙂
    pozdrawia
    Tomzjukeju

    1. za pomoca specjalnie wykonanego do tego zadania noza,zdecydowal sie na zakup domu pod wynajem

      To rozumiem, jesli bawić się w wynajem z lokatorami to trzeba co najmniej z nożem, a najlepiej z AK47… 😉

    2. „Musze jednak wspomniec ze rynek nieruchomosci jest tu zarzadzany i regulowany przez Biznes i Instytucje finansowea nie rzad.”

      No to chyba nie slyszales o Help to Buy, czyli 20% ceny nowo wybudowanej nieruchomosci w government backed equity loan scheme dla kupujacych, najnowsze dziecko zdaje sie George’a Osborne’a.
      https://www.dwh.co.uk/Offers/Help-to-Buy/
      Wcale rzad nie ingeruje w rynek nieruchomosci, ale to wcale.

  4. Wszyscy tylko narzekają.
    Musimy coś robić. W końcu sami wybraliśmy naszego prezydenta, który okazał się najgorszym w historii Polski od 1918 roku. Nie lepiej będzie odwołać prezydenta i powołać kogoś odpowiedzialnego?
    Przecież żyjemy w demokratycznym kraju, jesteśmy w stanie zadbać o naszą przyszłość, daje nam to prawo nasza konstytucja.

    1. żyjemy w demokratycznym kraju, – obawiam się że to raczej część problemu a nie część rozwiązania… 😀

    2. Czas na „robienie czegos” to byl dawno, dawno temu i moglo „robic” pokolenie dzisiejszych starych prykow, ale dali dupy na calego, teraz kwekajac, ze swiat schodzi na psy bo to mlodym nic sie nie chce i sa do niczego. A mlodzi im teraz za to podziekuja zbiorowo stawiajac srodkowy palec, pakujac walizki i wiejac za granice.

      Ile warta jest konstutucja dobrze obrazuje chocby sprawa Waldemara Deski, ktory slusznie powolujac sie na nia na rozprawie sadowej zostal przez sedziow doslownie wysmiany.

  5. Kupowanie przez OFE obligacji to było wyciskanie na światło dzienne części ukrytego zadłużenia państwa Polskiego w postaci zobowiązania do wydania człowiekowi emerytury za X lat. Usunięcie części obligacyjnej to powolne schowanie tego zadłużenia. I tyle od strony technicznej. W praktyce oznacza to, że państwo nie mogąc już dziś sobie poradzić z tym zobowiązaniem może też sobie nie poradzić za X lat.

    Proponuję dobrowolne pozostanie/przystąpienie do OFE. Teraz składka w całości będzie kierowana na giełdę (ktoś wie czy nadal tylko na GPW?). Nic z tej emerytury z OFE bynajmniej nie będzie, ale chociaż te pieniądze bedą pompować giełdę i będzie można zarobić tam inwestując samodzielnie, z dala od państwa.

    Zwracam uwagę, że liczba 2,92% jest nieprzyadkowa. W pierwotnej wersji tyle właśnie maksimum OFE mogły upchnąć na GPW. (40% z 7,3%). Czyli, gdyby nie wprowadzenie „dobrowolności” ZUS vs ZUS + OFE to nic nie uległo by zmianie, a nawet byłoby lepiej, bo OFE nie mogłyby w obligacje upchnąć 100% kapitału.

    Chciałbym się jeszcze wypowiedzieć odnośnie fragmentu: „Produkty typu annuity (…) znane są przecież od lat w cywilizowanym świecie, za wyjątkiem jak się zdaje bantustanu nad Wisłą”. Zaprawdę! Gdyby nie blog 2GR to nie usłyszałbym o czymś takim. Co prawda cynik9 już nie pierwszy raz o nich wspomina, ale to właśnie tu jakiś czas temu dowiedziałem się, że coś takiego istnieje.

    1. Chciałbym się jeszcze wypowiedzieć odnośnie fragmentu: „Produkty typu annuity (…) znane są przecież od lat w cywilizowanym świecie, za wyjątkiem jak się zdaje bantustanu nad Wisłą”. Zaprawdę! Gdyby nie blog 2GR to nie usłyszałbym o czymś takim. Co prawda cynik9 już nie pierwszy raz o nich wspomina, ale to właśnie tu jakiś czas temu dowiedziałem się, że coś takiego

      Zdaję sobie sprawę że parę rzeczy które wydawały mi się oczywiste nie jest tak oczywistych dla innych. Ale jedną z krytycznych rzeczy które powinny być oczywiste w emeryturach jest: ok, co dalej robić ze zgromadzonym kapitałem? W normalnych krajach za ten kapitał („lump sump”) można rutynowo kupić sobie ciąg miesięcznych wypłat, albo czasowych albo dożywotnich. Można to nazwać „emeryturą”, można „annuity”. Jest to w zasadzie pewna oczywista tautologia, równowartość z elementem ryzyka. Przyjmowałem od samego początku że taki finał będzie mieć polska reforma emerytalna. To jest – zgromadzony kapitał powędruje do rozważanych wówczas instytucji wypłacających (nie ZUS), które podejmą się wypłacać właśnie taką annuity. Ręce mi dopiero opadły gdy ludzie zaczęli powtarzać nonsensy serwowane przez OFE/ZUS że wypłacana emerytura ma być równa złożonemu kapitałowi podzielonemu przez oczekiwany czas życia. Jest to nonsens, ponieważ po wypłaceniu każdej raty pozostała część kapitału dalej pracuje, wobec tego wypłacane miesięcznie sumy powinny być znacząco większe. Tym się własnie zajmują profesjonalnie instytucje w biznesie annuity i nie ma żadnego powodu aby odkrywać na nowo koło. Przekręt polskiej reformy emerytalnej szedł jednak dalej swoją drogą…

      P.S. To ile wyniesie przybliżona wypłata z dozywotniej annuity kupionej za kapitał X podaje nasz kalkulator rentiera z prawej strony.

      1. Jasne, pełna zgoda. Ale nie wydaje mi się, żeby była w Polsce jakaś instytucja w biznesie annuitetowym. Może jest, nie wiem, do emerytury mam jeszcze dość daleko, więc się zasadniczo nie rozglądam za takimi instytucjami.

  6. To co proponuje rząd to de facto upadłość układowa RP.

    No bo mamy ZWYKŁE obligacje, nic nie różniące się od innych obligacji na rynku, i nagle RP „układa się” z wierzycielami, i proponuje umorzenie 120mld długu.
    Fakt że wierzyciele się zgodzą, bo swoje zarobili a tak ryzyko związane z wypłacaniem emerytur znika, nie zmienia sytuacji. To jest propozycja częściowej upadłości RP.

  7. Ode mnie podziękowania za 'koślawy trójnogi zydel’ i 'planowe odpiłowanie’ mu jednej z nóg, to najlepsze podsumowanie reformy emerytalnej jakie widziałem. 'Filary’ to było słowo nieadekwatne do faktycznego stanu naszych emerytur, rachityczny zydelek na spróchniałych podpórkach pasuje tu dużo lepiej.

  8. Moze mi ktos wytlumaczyc,jak to mozliwe,ze ktos zmienia Kowalskiemu jego wlasnorecznie podpisana umowe z OFE w czasie jej trwania?

    1. To się nazywa prawo, definicja tego czegoś to „opinia polityka/urzędnika poparta gnatem policjanta”.

  9. Mówi się, że wybierając OFE masz „fizyczne” aktywa.
    Co z tego, skoro 10 lat przed przejściem na emeryturę i tak trafią do ZUS i staną się „obiecanką” i jeszcze tego samego dnia zapewne trafią do emerytów?

  10. @enf, jeśli dobrze rozumuję, to z tego, co OFE dostaną w postaci składek będą musiały przelewać do zusu kapitał osób, którym do emerytury zostało 10 lub mniej lat. Czyli na giełdę trafi mniej kasy… o dużo.

  11. Rządowi udała się rzecz niesłychana – przedstawienie cieszącego się fatalną opinią ZUS jako zła koniecznego mimo wszystko mniejszego niż OFE

    To zdanie to akurat jest pierwsza z prawd tischnerowskich, a wiec jej obronienie nie jest rzecza nieslychana, a prosta i latwa.

    A swoja droga to ja nie bardzo qmam czemu OFE moga ewentualnie oskarzyc panstwo polskie o nacjonalizacje ich wlasnosci, a przyszli emeryci o nic nikogo oskarzac nie moga, mimo ze to im w gruncie rzeczy te kase znacjonalizowano.

    1. A swoja droga to ja nie bardzo qmam czemu OFE moga ewentualnie oskarzyc panstwo polskie o nacjonalizacje ich wlasnosci, a przyszli emeryci o nic nikogo oskarzac nie moga, mimo ze to im w gruncie rzeczy te kase znacjonalizowano.
      Wygląda na to, że jesteśmy po prostu zakładnikami ;]

  12. Wyprowadźcie mnie z błędu bo się pogubiłem. Ja rozumiem to tak. Obecnie do OFE trafia 2,80% naszej składki, po zmianie trafiać będzie od 0% do 2,92% (w zależności jak każdy z nas zdecyduje). Czyli przy założeniu (wiem nierealnym), że wszyscy zdecydują się na OFE, na GPW trafiać powinno więcej pieniędzy ni obecnie. Raz bo trafiać będzie 2,92%, a nie 2,80%, dwa bo całość będzie inwestowana na giełdzie. Obecnie 60% z tych 2,80% „inwestowana” jest w obligacje. Czy dobrze to rozumiem?

    1. dwa bo całość będzie inwestowana na giełdzie

      Nie. Najprawdopodobniej OFE beda wyprzedawac czesciowo akcje i kupowac obligacje samorzadowe, korporacyjne i infrastrukturalne. Tak przynajmniej napisal ostatnio prof. Rybini. Nie wiem ile w tym prawdy.

    2. enf, masz rację, albo i nie masz – nie ulega frekwencji ;). Ale i tak nie ma to znaczenia, bo tak na prawdę rządowi chodzi tylko o skuteczne zajumanie tych 120 (o ile pamiętam) mld w obligacjach. Drobiazgami, o których piszesz nikt nie będzie sobie teraz głowy zawracał, nie ma czasu na finezję. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą, martwić będziemy się potem.

  13. Te „kurwy” z OFE miały układ z ówczesnym rządem … a opisać to można następująco …
    Banksterzy obiecali ówczesnym decydentom w sprawie OFE korzyści w postaci dożywotniej pracy w jednym z organów bankstersiej mafii czy w Brukseli albo w Strasburgu po skończeniu kadencji …. wystarczy sprawdzić co dane osoby teraz robią …
    Za taką decyzję z sprawie naszych mafia banksterska otrzymały OFE pod opiekę w a w tym nasz składki gdzie „czy się stoi czy się leży i tak kasa się należy”
    Nacjonale pobierało nawet 10% składki ! na początku ….
    Te osoby powinny zawisnąć !

  14. Witaj.

    Pisałem o tym już w momencie jak zakładali ten złodziejski OFE i te reklamy z Lindą i Pazurą …. i innymi celebrytami i te palmy (na wyspach oczywiście PZU) na starość ….
    kurwa co za kraj – przepowiedziałem dokładnie to co tu napisałeś ….

    Pozdrowiania

    1. Nie miałem nic złego na myśli. Do 14.10 chyba jeszcze tego tekstu nikt nie ukradł. Pamiętam, że jeden z tekstów Cynika o złocie zawierał wyraz „sekularny”, które kopista (chyba właściciel PMI) przerobił na spektakularny.

      ——————–
      MODERACJA: prosiłem o link a nie dyskusje co miałeś na myśli. Post zawierający pomówienie został usunięty.

      Dla informacji:
      Definition of 'Secular’
      An adjective used to describe a long-term time frame, usually at least 10 years. It is important for investors to identify secular trends in markets, not just short-term trends, if they want to succeed. Examples of secular trends include an aging population (which will tend to have different spending and savings habits than a younger population), the expansion of a particular technology (such as the Internet) and heavy reliance on certain commodities (like oil).

Comments are closed.