czyli dyskusja nie na temat
Był kiedyś taki rysunek w prasie amerykańskiej, bodaj w New Yorkerze… Gość jadąc samochodem potrącił krowę która rozmazana leży na masce. Z dala w kierunku stojącego samochodu leci zdenerwowany chłop z kosą. Musi że właściciel. Żona doradza mężowi: jak by zaczął coś o krowie to skieruj rozmowę na inny temat.
Podobną sytuację mamy obecnie w Polsce z systemem emerytalnym. Minister Rostowski zabił dojną krowę OFE. Zrobił to z premedytacją, upuszczając stopniowo krew. Obecnie opublikował raport z uzasadnieniem dlaczego ten ubój rytualny krowy był konieczny. Potrzebny był mianowicie do doraźnych sztuczek budżetowych bo budżet bez wołowiny OFE się rozpadnie.
Hej, woła, nie ma co żałować krowy bo była to krowa wściekła. Wprawdzie dojna ale doili ją i tak obcy grandziarze. Właśnie gonią nas z tyłu z kosami ale damy im heroiczny odpór. Odeślemy ich do domu, tak jak odesłaliśmy do domu kiedyś Eureko. Nie wiadomo tylko z jakim odszkodowaniem. Wiadomo natomiast kto je będzie płacił – właściciel krowy czyl lud polski który z krowy i tak nic nie miał. Ale teraz to będzie miał bo ZUS zasilony wołowiną z OFE będzie z jakichś powodów rewaloryzował puste konta jak wściekły, szybciej niż by rosły w OFE. Tyle dowodzi raport o OFE.
O OFE dyskutują więc teraz zawzięcie eksperci więksi i mniejsi. Jedni udowadniają że dojna krowa dojona przez obcy kapitał wspomagała wzrost PKB. Inni dowodzą że wręcz przeciwnie. Zdezorientowany lud nie wie komu wierzyć. Zamiast krowy widzi tylko że został zrobiony w konia i że na koniec, oskubany ze swoich emerytalnych centów, widzi okrzyczaną „polską reformą emerytalną” eksperta Góry i innych w tym samym punkcie wyjścia co 14 lat temu.
Tak to publikując jeden raport o uboju jednej dojnej krowy minister Rostowski skierował całą dyskusję na zupełnie inny temat. Bo istotnie temat zarżniętej rytualnie krowy OFE jest tematem zastępczym, rzuconym mediom i ekspertom aby sobie nieco powalczyli. Ktoś walkę tę może wygra, ktoś pewnie przegra. Ale główny wygrany jest już znany i główny przegrany też.
Głównym wygranym jest oczywiście rząd Tuska któremu po raz kolejny udało się uniknąć dyskusji o uboju prawdziwego rzeźnego buhaja rozsadzającego budżet i uniemożliwiającego jakąkolwiek sensowną reformę emerytur. Jest nią nabrzmiała kwestia śmiesznie wysokich i społecznie nieuzasadnionych emerytur mundurowych i górniczych. Bez rozwiązania tej palącej kwestii, i bez drastycznego przycięcia rozbuchanych świadczeń w jednym, powszechnym systemie emerytalnym obejmującym wszystkich bez wyjątku, dyskusja o OFE nie ma po prostu większego sensu. Jest doraźnym plastrem, dyskusją zastępczą aby lud się wyszumiał i aby budżet się nie rozleciał jeszcze przed wyborami. I aby tylko nie poruszyć sedna rzeczy.
Ma to zresztą swoją logikę. Eliminacja emerytur mundurowych, górniczych i innych specjalnych przywilejów rodem z komunizmu to nie przelewki. Wymaga chwycenia buhaja za rogi i jego pokonanie, konfrontacji z mundurowymi. Jest ryzyko rozrób rozwydrzonej związkokracji na ulicach, palenia opon na skrzyżowaniach, kilofów, wywożenia w taczkach. Podejść do tego buhaja rząd się boi i woli obchodzić go z daleka. Byle do wyborów, a na razie dyskutujmy sobie do białego rana o OFE.
W międzyczasie głównym przegranym jest pozbawiony leadera z prawdziwego zdarzenia lud polski miast i wsi który za wszystkie te wariactwa socjału płaci przez nos, wszystko w imię emerytalnych mrzonek.
.
Dyskusja o OFE i o emeryturach jest bardzo ciekawa. Ale nie rozumiem dlaczego skaczemy sobie do oczu o to, że górnicy, policjanci mają przywileje emerytalne, a nie krytykujemy tych, którzy „reformę emerytalną” wprowadzali. Nie rozumiem dlaczego zostałem zmuszony do przystąpienia do OFE. Gdzieś ok. 2007 roku wpłynęła skarga do Sądu Najwyższego albo do Trybunału Konstytucyjnego na przymusowy charakter uczestnictwa w OFE – dostojne gremium stwierdziło, iż jest to zgodne z Konstytucją. Czy ktoś odpowie za to, że przez 14 lat byłem wykorzystywany. Nie. Bo będziemy zajmować się przywilejami różnych grup pracowniczych, a istota sprawy jest gdzieś indziej. Mam wrażenie, że OFE to spłata długu jaki zaciągnęliśmy walcząc o demokrację.
patrząc na wzrost długu i koszty jego obsługi (których by nie było gdyby nie powstało OFE) to jednak OFE wyjdzie drożej niż emerytury mundurowe
w dodatku emerytury trafiają w ręce polaków i nakręcają koniukturę
zyski z OFE, odsetki z obligacji już nie koniecznie trafiały w polskie ręce
znajomi królika mówią o łapówkach które otrzymywali zarządzający OFE za pompowanie określonych walorów, ale cóż, na to dowodów nie mam..
Niestety jestem tego samego zdania. Skinąd znam trochę to szemrane towarzystwo od środka. Jedna banda.
Bardzo dobra puenta.
1. Emerytury (ubezpieczenia) to mrzonka (zarabia tylko autor pomysłu)
2. Demokracja to najgorszy ustrój (raczej rozstrój)
Tylko, po co wyjaśniać motłochowi to wszystko? Po to żeby i tak powtarzał jak mantrę, że lepszego ustroju nikt nie wymyślił i w najbliższych wyborach głosował tego kto obieca, że jeszcze bardziej okradnie bliźnich w imię np chciwości matek pierwszego kwartału?
Wybaczcie drodzy Państwo ale nie wytrzymałem i postanowiłem napisać, co o tym wszystkim myślę.
H*j mnie po prostu strzela.
Jak polskie społeczeństwo może nie reagować na tak wyraźne akty zdrady? Tu OFE, tam prywatyzacja na rzecz tych, co im mienie odebrali (szacunki wskazują, że szaleńczy pęd ku spłacaniu amerykańskich żydów będzie nas kosztować minimum 200mld zł)
Czy ludzie postradali rozum, że głosowali na tych złodziei? Przecież co oni sobą reprezentują było wiadomo w 2005 (nie wspomnę o nocnej zmianie, gdzie aktualny premier grał wprawdzie chłopca na posyłki – ale przyłożył łapę do obalenia demokratycznie wybranego rządu Jana Olszewskiego).
Więc z jednej strony nie potrafię sobie wyobrazić, że można reprezentować tak bezczelną postawę jaką reprezentuje aktualny rząd.
Z drugiej strony ch*j mnie strzela jak pomyślę, że przecież to wszystko nie byłoby możliwe bez przyzwolenia POLAKÓW!!!
@republikanin
OFE to zasadniczo kosztowe i od 2008 roku jawnie istniejące, prywatne klony ZUSu.
Ja płakał po nich nie będę.
Moi Drodzy, ciekawa dyskusja w tym wątku dowodzi jak zagmatwane są sprawy i jak trudno się zrozumieć. Niech sobie mundurowi pobierają taką pensję jaka sobie wystrajkują/wynegocjują/whatever. Problem nie jest w tym co będzie i jaka pensja za ściganie bandytów jest wystarczająca.
Problem jest w tym że cokolwiek mundurowy robi – jest patologicznym nonsensem uzależnianie tego od państwowych datków dla dziadka na emeryturze. Dziadek po 65 czy 70 latach powinien być tylko DZIADKIEM, niańczyć wnuki, a nie być byłym policjantem, byłym górnikiem, byłym ministrem, whatever. Wszystkie dziadki mają taki sam żołądek i aby go zapełnić te same datki są w przybliżeniu potrzebne. Teza tego wpisu jest taka że żadnemu dziadkowi dobre państwo nie powinno dać zginąć zasilając go TYM SAMYM „senioralnym”, za które kupi sobie tę samą ciepłą zupkę ze wspólnego kotła na rogu – jeżeli nie zatroszczył się PRYWATNIE w przeciągu 40 lat kariery zawodowej o coś wiecej. Ale rolą państwa NIE JEST futrowanie jednych dziadków kosztem drugich, z uwagi na wcześniejsze zasługi. To jest, moi drodzy, pozostałość komunizmu którą musimy wyplenić aby pójść o krok naprzód.
Ktoś to kiedyś bardzo ładnie i przystępnie objaśnił. Ogólnie chodziło o zasadę 'rządź i dziel’. Jeśli podzieli się społeczeństwo na małe grupki i każdej da się jakiś bonus którego inni będą im zazdrościć (niskie składki KRUS, wysokie emerytury górnicze, wczesne mundurowe, niskie podatki dla 'twórców’, etc.) to nigdy nie dojdą do zgody i z zawiści będą szarpać się nawzajem zamiast choćby spróbować spojrzeć na to jak jest system zbudowany.
A system jest chory. I nawet jeśli nie został tak zaprojektowany, to powinien był. Majstersztykiem jest zakleszczenie wszystkich ze wszystkimi w permanentnym impasie, nierozwiązywalnym sprzężeniu wzajemnie sprzecznych interesów. System danin i przywilejów (podatkowo – emerytalnych) w swojej obecnej postaci nie jest reformowalny. Tak naprawdę wszyscy musieli by odpuścić w tym samym momencie. A to się nie stanie. Każdy kto jechał autobusem wie dlaczego….
Witam „cynika9” bardzo serdecznie. Z jednym się zgodzę: na dobrą emeryturę od rządu niech nikt nie liczy. Bez względu na to , czy jest się biznesmenem czy mundurowym. Dlatego, że rząd nie jest od dawania tylko od zabierania nam tego co wypracujemy. Rząd to taki zalegalizowany bandyta sciagający haracze. Dlatego zawsze powtarzam (wracając nieco do meritum tej strony): tylko złoto, srebro jest jedynym zabezpieczeniem na trudne czasy. A przecież czas emeryta to nie jest łatwy czas. Pomimo tylu niechęci od wielu forumowiczów pozdrawiam Was wszystkich ciepło.
Sorry ale nie wytrzymam i muszę odpowiedzieć „policjantowi”.
Prawdą jest kolego, że emerytura wynosi 40% ostatniego uposażenia. Ale większość z was robi to tak, że przez ostatnie kilkua miesięcy W OGÓLE NIE ODBIERA PENSJI, a tuż przed odejściem na emeryturę bierze całą kasę z tych ostatnich miesięcy. Tym oto sposobem macie 40% emerytury ale od tych zsumowanych pensji. Jest to często realizowany trik, który jest powtarzany całkiem często przez takich cwaniaków. To, że jeszcze się za was nie wzięli to tylko kwestia czasu. Bo rząd was potrzebuje… póki co…
Z całym szacunkiem „alus” ale następny rząd też będzie nas potrzebował. Tak naprawde jednak to Wy jako społeczeństwo nas potrzebujecie. Bo w innym przypadku rządziliby Wami bandyci i gangsterzy.
w innym przypadku rządziliby Wami bandyci i gangsterzy – a to nie rządzą? 😀
Mimo że drogi {policjant łapówkarz} jest szalenie mile widziany na tym forum, podobnie jak wszyscy inni dyskutanci, to lepiej może nie używać liczby mnogiej? Ja na przykład nie potrzebuję go jako policjanta a jeszcze mniej wkrótce jako 40-letniego emeryta do utrzymywania dalsze 40 lat… 😉 Do zwalczania lokalnych bandytów potrzeba lokalnego szeryfa z paroma pomocnikami, finansowanego przez lokalną społeczność która ma taką potrzebę. {policjant łapówkarz} może się zgłosić, otrzyma od burmistrza dobrą pensję współmierną do kwalifikacji i wyników służby. Zapomnieć jednak powinien o chorych emerytalnych apanażach, jakie ma obecnie.
Policja jest i powinna być zasadniczo sprawą lokalną; państwowy ciura śpiący gdzieś w odległym posterunku i finansowany bezpośrednio z centrali której podlega jest nieefektywną farsą.
Witam ponownie. Z chęcią oddam swoją emeryturę za – jak to Pan ładnie okreslił – „…dobrą pensję, współmierną do kwalifikacji i wyników…”. Wówczas z chęcią zapomnę też o „…chorych, emerytalnych apanażach….”, bo o to umiem zatrzoszczyc się SAMODZIELNIE. Nie poruszacie tu jeszcze jednej kwestii, tez b. ważnej. Żaden policjant nie odchodziłby ze słuzby po 15 latach, gdyby nie jeden szkopuł: debilni przełożeni wywodzący się wprost z SB.
debilni przełożeni to przecież policjanci?
z marsa przylecieli czy są wybierani z pośród was?
z nudów sami sobie piekło urządzacie
gdybyscie mieli dużo prawdziwej pracy nie zajmowalibyście się intrygami i złośliwościami
a tak jak tylko któryś z was awansuje staje się złośliwą bestią mimo że sam wcześniej narzekał na przełożonych 🙂
oczywiście to nie dotyczy wszystkich ale większości z was
nami rządzą bandyci i gangsterzy bo większośc z was XXXXXXXXX
Twoje posty świadczą tylko o XXXXXXXXXXXXXX
masz zdecydowanie lepiej niż pozostałą częśc społeczeństwa, masz lepiej niż policja w innych krajach ale tego nie doceniasz i zamiast powiedzieć „mamy lepiej niż inni” wciskasz ciemnotę jak Tobie źle
jasne ze każdy mógł iśc w mundur, ważne by mając ten mundur widział swoje uprzywilejowanie a nie wciskał innym że mu cięzko
ciężko to by Ci było u prywaciarza z niepłatnymi nadgodzinami za minimalną pensje,
—————
MODERACJA: posty jadą po bandzie łamiąc punkt 3 regulaminu. Analizy psychologiczne o czym świadczą czyjeś posty proszę zachować dla siebie i formułować mysli BEZOSOBOWO.
Zenek…..nie pij tyle. Od kiedy to policjanci wybierają sobie przełożonych??????. Jest odwrotnie . To przełozony dobiera sobie współpracowników.
Poza tym Zenek….debilni przełożeni z SB to NIE POLICJANCI. Oni z policją polską nie mają nic wspólnego. Jesteśmy dla nich zagrożeniem.
Jako emeryt mundurowy uważam, że każdy może tam iść i wstępując na służbę wie, co go czeka. Sam system jest częściowo wolnorynkowy- zarabia się w stresie raczej marnie, ale za to dostaje kota w worku tzn. emeryturę po 15 latach w nieznanej bliżej wysokości. Aktualny poziom będzie obniżony zgodnie z upadaniem budżetu, nie mam co do tego wątpliwości.
Drugi raz bym nie poszedł w mundur.
na ten rok zus zaplanował 180 milionów zł na premię dla pracowników, z Waszych składek; średnio przypada po 4000,- zł na łeb. Dalej lubicie zus?
jaką 13 dostałeś w tym roku XXXXXXXXX?
ile mundurówki?
ile nagród z okazji jakichś waszych świąt?
na pewno będzie tego więcej niż 4000 na łeb 🙂
—————
MODERACJA: posty jadą po bandzie łamiąc punkt 3 regulaminu. Proszę formułować myśli BEZOSOBOWO.
moja wersja dezinformacji
niewiedza – prosze bardzo i prosze mnie poprawiac jesli sie mylę ,bo juz to kiedys z mundurowymi przerabialem twarza w twarz ;)zeby mam nadal całe
odsetek emerytow zaraz po 30 jest maly, najwiekszy okolice 55 ale:
byl wykazany tok myslenia policjanta ze sie NALEZY
40 % plus za kazdy rok chyba 3 %,po okolo 30 latach w okolicach 75% uposazenia- szkoda ze nie 110% , 13, mundorowka, 100 % chorobowe, z tego co pamietam jak cos zapomnialem prosze dopisac
aha i jeszcze na emeryturze mozna dorabiac do woli ( 130% pensji/emerytury -jakos tak )nie co zwykli zusowcy- znaczy ci gorsi 😉
jak jakas awantura na komendzie/przewaly/machlojki/kolesiostwo z zakapiorami z tego samego miasta to zamiast wywalic na zbity pysk to wczesniejsza emerytura- litosci ile mozna 😉
dziadostwo w wyliczeniu emerytury – dla mundurowegoto ostanio miesiac ( wchodza chyba dodatki ) – zlodziejstwo w bialy dzien teraz to po zmianach chyba z 10 lub 15 lat sluzby wybranych przez mundurowego
czemu nie pracujecie- dostaje rozkaz palowac obywatela Polski i musze/chce go wykonac – temu
BOG HONOR OJCZYZNA- zamieniona na $$$$$ i przywileje
Dlatego w ostatnim miesiącu zatrudnienia ma tyle nadgodzin i prac dodatkowych , że wychodzi mu z tego dodatkowa pensja i faktycznie ma emeryturę w wysokości pensji. Tak wyglądają oszustwa tej formcji na społeczestwie. A to tylko jeden z wielu przekrętów.
Witam ponownie wzystkich malkontentów. Wasze spojrzenie wynika z niewiedzy na temat służb mundurowych i charakter służby. Jesli tak myslicie jak tutaj czytam to czemu nie pracujecie w resorcie mundurowym. Zapraszam wszystkich . Etaty wykruszaja się naprawdę szybko. Miejsca są. Zapewniam Was Panowie (i Panie), że juz po roku zrezygnujecie. A dla ścisłości. Zarbiałem w Policji 2800,-. Po 15 latach emerytura wynosi 40 % ostatniego uposażenia. Tak stanowi ustawa. To chyba będzie jak dobrze liczę 1120,- zł. Te cyferki po 6000,- to zarabjaja jednostki na wysokich kierowniczych stanowiskach. Więc proszę tutaj nie robić „urawniłowki” i nie siać dezinformacji.
Powtarzam – w tzw. mundurówce tylko redystrybuuje się pieniądze obywateli, którzy naprawdę coś wytwarzają.
Więc niech policjant łapówkarz nie stawia na równi lub wyżej służb z ludźmi, którzy naprawdę coś wytwarzają i płacą podatki na całą budżetówkę!
Oczekiwania, że budżetowcy będą dostawać 2000 PLN emerytury, a Ci którzy ją naprawdę wypracowali 1000 PLN są oparte na niewiedzy lub złej woli…
powiedz gdzie na świecie dostaje sie te 40% po 15 latach?
jeszcze taki marudzi…
przepracujesz 30 lat i ie dostaniesz?
porównywałeś się ze zwykłym obywatelem co on dostanie po 30 latach?
p.s. moja kobieta jest w SG więc w sumie „robię we własne gniazdo” ale braku obiektywizmu nikt mi ie zarzuci 🙂
Panowie, wg mojej opinii, każdy obywatel powinien sam decydować kiedy chce przejść na emeryturę w zależności od tego ile sobie uskładał i czy mu to wystarczy na godne życie do jego końca.
Zatem niech policjant idzie na emeryturę po 15 latach ale z emeryturą tak wysoką jak środki, które sobie na koncie zgromadził.
A tak wogóle, to najlepszym systemem jest KRUS dla wszystkich. A uwolnione w ten sposób składki zostawić ludziom do SAMODZIELNEJ decyzji co z nimi zrobić i jak wykorzystać w przyszłości.
Robią nam to wszystkim bez wazeliny, a my siedzimy jak bydło i potulnie się na to zgadzamy. Czemu nikt nie rzuca śrubami w obronie własnych pieniędzy? Czemu nie widać palonych opon?
Jak czytam wiadomości i słucham niektórych dziennikarzyn uzasadniających posunięcia (w kontekście wazeliny to ciekawe słowo) rządu w sprawie naszych pieniędzy, to czuje ból między uszami i zaczynam zgrzytać zębami. Jak to Górski z KMN kiedyś do skeczowego syna krzyczał: „Synu, uciekaj z tego grajdoła, uciekaj. Ale pamiętaj co masz na poczcie powiedzieć: 'I want to send this money to my parents!'”.
https://www.adamduda.pl/2011/02/25/czarna-dziura/
stary wpis ale jary;)
niepamietam gdzie u Dudy byly wyliczenia ile panstwo doplaca do 1 emeryta w zus i krus zdziwlem sie ze bylo to prawie identycznie srednio +- 600 zł
Tylko czy te emerytury mundurowe stanowią naprawdę znaczące obciążenie dla budżetu?
Kwestia rozrób, strajków, wywożenia na taczkach itd. jest jak najbardziej trafna, ale tak stricte z finansowego punktu widzenia to nie wydaje mi się, żeby te emerytury mundurowe były ogromnym obciązeniem, bo raczej niewiele osób je pobiera.
Same mundurowe: 12mld rocznie. Nie mówiąc nic o górniczych i innych… Internet jest cierpliwy i można w nim wszystko znaleźć… 😉 Dużo większe koszty, IMO, choć trudniejsze do oszacowania, łączą się jednak z korodującym efektem utrzymywania autentycznej niesprawiedliwości i nierównomiernego obciążenia społeczeństwa kosztami. Koszty równo rozłożone w kryzysie można jakoś sobie uzasadnić. Z sytuacji jednak gdy wymagane są od społeczeństwa ekstra ofiary i gdy demografia nie oferuje żadnych perspektyw poprawy utrzymywanie rażących nierówności odziedziczonych po komunizmie jest więcej niż skandalem, zwłaszcza w obliczu ataku na łatwy łup jakim są OFE.
Górnicy mają relatywnie wysokie emerytury, bo nie zadają się z jakimiś szemranymi OFE, przez które biedny rząd musi nas zadłużać, tylko całe 19,52 % swoich bardzo wysokich pensji (2,5 średniej krajowej i więcej, ale to „więcej” jak wiadomo się nie liczy) grzecznie (bo z definicji) lokują na wysokooprocentowanych (to za wiadomym raportem) subkontach w ZUSie! Bierzmy z nich przykład !
A tak na serio, to skąd pewność, że górnik fedrujący w systemie ogólnym dostałby niższą emeryturę od górnika na „górniczej” ? Przecież gdyby te maksymalne składki waloryzować wskaźnikami podanymi w „Raporcie…”, to po 31 latach odkładania (z publikacji ZUS) zrobi się z tego do wypłaty w postaci miesięcznej emerytury jakieś 1,5 średniej krajowej (płacy brutto). Spokojnie starczy z tego na emeryturę „górniczą” – teraz jakieś 0,95 średniej krajowej (płacy brutto) – i jeszcze zostanie. Zostanie nawet trochę więcej, bo górnik żyje nieco krócej i spędza na emeryturze średnio 251 miesięcy (z publikacji ZUS).
To są dwa całkowicie odmienne systemy i w prosty sposób, „na oko”, nie da się ich porównać. Myślę, że gdyby górnikom zaproponować zasady ogólne (ile nazbierasz tyle dostaniesz) z możliwością wcześniejszego przejścia na emeryturę i skorygowanym sposobem liczenia dalszego trwania życia (faktycznie żyją trochę krócej), to większość by z tej propozycji skorzystała skorzystała.
Wkład tzw. Gazety Wyborczej w aktualną dyskusję o ZUS, OFE, rządzie i budżecie:
– Budżet w potrzebie 2013-07-03 10:00:13
W tegorocznym budżecie państwa zabraknie co najmniej kilkunastu miliardow złotych. Dlatego szef rządu zleci ministrom, by szukali oszczędności w swoich resortach.- W tym tygodniu zakończę rozmowy z ministrami. Każdy resort będzie musiał znaleźć możliwości cięcia wydatkow. Od tego zależy realizacja naszego głownego celu – żeby nowelizacja budżetu nie była odczuwalna przez obywateli, żeby w żadnym wypadku nie sięgać do ich kieszeni – zapowiedział premier Donald Tusk. Premier dodał, że do solidarności w tym działaniu będzie przekonywał także ministrow reprezentujących w rządzie koalicyjny PSL. – Sądzę, że w przyszłym tygodniu powinienem być gotowy wspolnie z premierem Rostowskim do komunikatu w kwestii nowelizacji – stwierdził szef rządu. A wszystko przez to, że dziura w tegorocznym budżecie rośnie szybciej, niż sobie zaplanował rząd. Deficyt budżetu po pięciu miesiącach wyniosł blisko 31 mld zł. A dopuszczalny limit na cały rok to 35,6 mld zł. Winny jest kryzys. Boimy się o swoje miejsca pracy, ostrożniej wydajemy pieniądze, budżet dostaje więc mniej pieniędzy z podatkow. Z drugiej strony, jak zgodnie twierdzą ekonomiści, zaplanowano go zbyt optymistycznie. Ich zdaniem limit deficytu jest za niski. Początkowo szacowali, że w budżecie może zabraknąć 10-15 mld zł, teraz mowią już o 20-25 mld zł. Nawet głowny ekonomista Ministerstwa Finansow Ludwik Kotecki przyznał, że tegoroczne dochody budżetu będą o co najmniej kilkanaście miliardow złotych niższe, niż zaplanował rząd. Trochę pomoże wpłata z zysku NBP za zeszły rok, blisko 5 mld zł, ale to nie wystarczy na załatanie całej dziury. Cięcie wydatkow w resortach najpewniej też nie. Dlatego resort finansow ciągle mowi o ewentualnej nowelizacji budżetu. A premier już wcześniej, na lato, zapowiedział wstępne propozycje w tej sprawie. Część ekonomistow zwraca uwagę, że nie bardzo pozwalają na nią przepisy, bo tegoroczny deficyt budżetu i tak wyznaczono już na maksymalnym dopuszczalnym poziomie. Ich zdaniem rządowi pozostają więc m.in. przesunięcia części niektorych tegorocznych wydatkow na przyszły rok. Podpowiadają, że w grę może wchodzić zawieszenie przekazywania pieniędzy do Fundusz Ubezpieczeń Społecznych i zmuszenie go do pożyczania w bankach. Budżetowi pomoc mogą też zmiany związane z OFE.(źródło: Gazeta.pl)
–
policjant łapówkarz
Nieistotne jest czy pieniądze są z ZUS czy z ZER – mają wspólny mianownik czyli budżet – czyli inaczej mówiąc nasze pieniądze – „nasze” czyli ludzi, który realnie zapieprzają i płacą podatki żeby kasa państwa była pełna pieniędzy. Tak na wszelki wypadek dodam: https://www.mpolska24.pl/blogi/post/4702/jak-wladza-oszukuje-obywateli-na-100-mld-zl-rocznie
W ogóle pomysł, żeby policjant miał możliwość przejścia na emeryturę w wieku 30 kilku lat to jest jakaś paranoja. Nie mam nic przeciwko żeby uzyskał prawo do emerytury po 15 latach pracy, ale prawo do jej pobierania powinna być taka sama jak w przypadku innych obywateli – 67 lat.
Że OFE będzie zlikwidowane, to już było wiadomo od 4 lat. Już wtedy obligacje w OFE nie były wliczane do zadłużenia. Dlaczego? Bo już wtedy były umorzone.
Obligacje w OFE nigdy nie miały być wykupione i to było całkiem oficjalne. Od czterech lat 60% wpłat na OFE było zwyczajnym podatkiem, z którego nigdy nic nie mieliśmy mieć.
Unia o tym wiedziała i się na to zgodziła. Rząd administrujący na ziemiach polskich wszystko z Brukselą ustalił i zostało to zatwierdzone. Inwestorzy mający dostęp do informacji dostosowali swoje strategie inwestycyjne.
Artykuły z roku 2010:
https://biznes.onet.pl/tusk-nie-zgodzimy-sie-na-uznanie-obligacji-emeryta,18490,3797606,1,news-detal
https://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8449068,Jak_mamy_policzyc_dlug_publiczny__z_OFE_czy_bez_.html
Takich kwiatków jest więcej. Rząd całkiem jawnie i oficjalnie mówi, co planuje z nami zrobić. Wystarczy umieć interpretować informacje.
Dzięki wynalazkowi Internetu rząd nie może już fałszować starych gazet i przepisywać historii, jak to robił kiedyś. Czytajcie stare artykuły. Można się z nich wiele nauczyć.
„Dzięki wynalazkowi Internetu rząd nie może już fałszować starych gazet i przepisywać historii, jak to robił kiedyś. „
Jak tylko wprowadzą „the right to be forgotten” to Ministerstwo Prawdy rozkręci się na całego…
panie policjant i inne swiete krowy- ZABRAC INNYM PRZECIEZ SOBIE NIKT NIE WEZMIE- specjalnie dyza litera jako wyraz krzyku 😉
tok myslenia mundurowego -15 lat pracy emerutura mi sie NALEZY 2000 ale jak ktos pracuje 45 lat to emerytura 6000 ? nie , zaraz larum ze za duzo skąd na to $$$$ masz okolo (1200) bo po co ci wiecej ;))a jak nie masz za co przezyc ( znaczu uj mnie to obchodzi ) trzeba bylo isc do mundurowki
w Niemczech policjanci pracuja do +- 60 i nikt nie robi łaski 9 ich na wczesniejsze emerytury nie stac my jako milionerzy mozemy sobie szastac $$$
policjant- wplacilem 100 000 wziolem 300 000 na emeruturze i jak to ku. nazwac ? tylko prosze nie pisac kreatywna ksiegowosc, poprostu zlodziejstwo
„…przekazac oszczedzajacym w tych funduszach ludziom, a nie ZUSowi…”
i O TO CHODZI. Tylko który nierząd pozbędzie się takiej góry szmalu?
A ja uwazam, ze dyskusja o OFE moglaby nabrac rumiencow, gdyby ktos wreszcie publicznie podrzucil pomysl, zeby obligacje oraz akcje z OFE przekazac oszczedzajacym w tych funduszach ludziom, a nie ZUSowi. A takiego pomyslu to nie slyszalem nawet w mediach dumnie nazywajaych siebie patriotycznymi i (podobno) odleglymi od mainstreamu.
A poza tym, to jak Pan wymienia jednym tchem gornikow i mundurowych, to niech Pan nie zapomina o sedziach i prokuratorach.
Z tego co wiem pomysł przekazania środków OFE samym zainteresowanym przedstawiają Republikanie. Na ile jest to wykonalne to inna bajka.
Dla mnie rozwiązanie z OFE to opcja „nic niemanie” dla każdego.
Rząd zawija obligacje z OFE jednocześnie obniżając limitu zadłużenia do 45%. My będziemy oskubani ale Vincent też grosza z naszej kasy nie zobaczy.
Szanowny Autorze!
Zekład Emerytalno-Rentowy MSW jest odrębną instytucją w stosunku do ZUS. Dopuścił się Pan rażącego przekłamania. ZER bardzo liczy pieniadze przeznaczone na emerytury dla służb mundurowych. Nie marnotrawi ich jak ZUS. Urzędnicy ZER nie pracuja w pałacach wykładanych marmurami za Wasze pieniądze, jak ZUS. Był Pan choć raz w budynku ZER MSW ? Po tym wpisie który Pan popełnił widzę , że nie. Tym bykiem którego trzeba wziąć za rogi jest marnotrawny ZUS i KRUS. To jest studnia bez dna, która rozkłada system emerytalny na łopatki Szanowny Panie. Powiem jeszcze jedno: system emerytur mundurowych bedzie zachowany. Żeby pracowac w mundurze trzeba mieć „nierówno pod sufitem”. Mówię tu o prawdziwej policji, nie o tej z t.v., która łapie pijanych rowerzystów, bo tej nie można nawet nazwać policją.
Pozdrawiam i życzę dogłębnej analizy tematu zanim się spłodzi jakiś tekst.
@policjant łapówkarz: tu nie chodzi o pałace czy biura tylko jak działa system. A prawda jest taka, że przywołana przez Pana policja ma m.in.:
– 100% pensji na chorobowym
– możliwość emerytury przed 40-rokiem życia
I czy zakład nazywa się ZUS, KRUZ, ZER czy cokolwiek innego, to nie ma znaczenia – pieniądze na to idą z budżetu, którego łatanie jest przyczyną „zamachu” na OFE.
Jeśli system będzie zachowany, to państwo padnie na twarz i nie tylko nie będzie emerytur ale nawet na pensje dla budżetówki nie starczy.
Ciekawe, czy kolega – policjant łapówkarz – wyjaśni skąd się biorą pieniążki w chwalonej oraz reklamowanej instytucji, zwanej przez niego – Zekład Emerytalno-Rentowy MSW???
Z powietrza, czy może jest to redystrybucja zagrabionych obywatelom pieniędzy pod groźbą użycia tzw. wymiaru sprawiedliwości?
nie pisz Pan marnotrawny ZUS bo jego koszty to ledwie 2,5%
nie wiem jakie koszty ma ZER
wiem że wypłaca policji zbyt wysokie emerytury i do tego wypłaca je za szybko (po 15 latach)
wypłaca 100% na chorobowym
i kolejny skandal – nie można skontrolowac policjanta czy chory, on moze sobie na wakacjach w egipcie na chorobowym przebywać i nikomu nie wolno go sprawdzić
Jak to Friedmann mówił:”Skoncentrowany interes małej grupy społecznej, zawsze wygra z rozproszonym interesem ogółu”.
Cyniku – Twój artykuł jest w dychę trafiony.
Pozwolę sobie zatem ponownie zachęcić do przeczytania raportu p. Pawła Dobrowolskiego. Raport z wyliczeniami, które dość dokładnie pokazują, jak gigantyczne zadłużenie jest sprokurowane przez rząd PL:
https://www.sobieski.org.pl/wp-content/uploads/raport_dobrowolski_e_book.pdf
Zdanie „przez 14 lat eksperci robili go w konia i że na koniec, oskubany ze swoich emerytalnych centów, powrócił do tego samego punktu wyjścia w którym był przed „polską reformą emerytalną” eksperta Góry i innych ekspertów.” zawiera blad logiczny – bo ktos kto byl skubany przez 14 lat nie jest w tym samym punkcie wyjscia – chcociazby jedynie dlatego, ze jest o 14 lat starszy…
A kwestie emerytur (mundurowych czy tez „weglowych”) mozna zlikwidowac za jednym zamachem (na szczescie nie kosy;) wprowadzajac dobrowolny ZUS i OFE (likwidujac mundurowcom, gornikom i politykom emerytury z kasy panstwa).
Yeah, może zamiast gościa lepiej jest powiedzieć że to reforma jest w punkcie wyjścia, nie gość… 😉