Regalia

Wszyscy rzucili się jakoś do omawiania ostatniego expose premiera Tuska, twierdząc nawet że było ono „dobre”. Wyjątkiem zdaje się być tylko osamotniony przywódca sodomitów polskich poseł Biedroń który twierdzi że było złe. Zdumiewa nas ta rozbieżność ocen czegoś czego nie warto było słuchać w pierwszym rzędzie a czego ocenianie jest już kompletnym nieporozumieniem. Oceniać expose premiera Tuska jest sens, owszem, ale dopiero z rok po fakcie.  Staje się wtedy ewidentne co zrobił, a przede wszystkim bezmiar tego czego nie zrobił choć zapowiadał, z poprzedniego expose. Dopóki więc premier Tusk nie wprowadzi zapowiadanego 3×15 nie pozostaje nam nic innego jak tylko 4xTAK zgasić telewizor i nie marnować czasu.

Znacznie ciekawsze jest ocenianie ocen expose premiera Tuska… Tutaj mamy przynajmniej pewną oryginalność i powiew świeżego powietrza. Znaleźliśmy nawet jedną szczególnie ciekawą ocenę posła Dorna, który w sensownym skądinąd wystąpieniu wyrwał się ze stwierdzeniem: Jeżeli słyszę o wprowadzeniu regaliów, czyli podatków od kopalin, przyklaskuję temu tyloma rękoma, ile ich mam. Oj, bardzo dobrze że poseł Dorn ma tylko dwie ręce. My tam jeżeli słyszymy o wprowadzaniu regaliów na miedź i srebro w Polsce, zapowiedziane przez premiera Tuska, to rąk używamy raczej do pukania się w czoło.

Powód tego jest jasny. Royalties od praw mineralnych, o które tu chodzi, są wynalazkiem starym jak świat. Działa to mniej więcej w ten sposób. Zagraniczna kompania wydobywcza, tak zwani kapitaliści z pieniądzem, przychodzą do króla i mówią: królu (rządzie) wyraź zgodę abyśmy mogli trochę pokopać  w twojej niezgłębionej dotychczas dżungli czy pustyni gdzie nie uświadczysz człowieka. Nikt w tym pustkowiu i tak nic nie robi a może ziemia kryje w sobie jakieś skarby?

Skarby? zaciekawia się król (rząd). No dobrze,  no to kopcie. Ale jak jakieś skarby znajdziecie to bez żadnych myszek Mickey! Nie ma tak że wszysko pójdzie do Goldmana a jak tu zostanę, jak Polacy po gazie łupkowym, z samym toksycznym scheissem Halliburtona i bez wody w studniach. Ja też chcę coś mieć z waszego urobku a nazywa się to, zaraz gdzie jest ten mój polski słownik, aha, regalia. Ależ oczywiście, wszechmocny królu (rządzie), jak tylko coś ukopiemy to oczywiście działkę ci odpalimy i odpalać będziemy po wsze dni ekspolatacji tej kopaliny.

Oczywiście kapitaliści z pieniądzem nie są kompletnymi idiotami. Daliby królowi kopa a nie royalties gdyby król sobie zażyczył do tego posiadać 1/3 ich prywatnej kompanii oraz parę miejsc w zarządzie dla swoich zaufanych dworzan. A gdyby jeszcze wymógł dla swojego związkowego ludu praktyczne zarządzanie ich kompanią to kapitaliści padliby chyba przed nim na twarz (ze śmiechu) i podziękowali grzecznie za audiencję. Te wszystkie jednak nieszczęścia naraz przytrafiły się polskiemu KGHM który przez zupełny oczywiście przypadek wydobywa… no co tam, niech sprawdzę… aha, miedź i srebro… A to ci przypadek! Dokładnie to  o czym mówił premier Tusk w swoim expose…

Jest rzeczą mało prawdopodobną aby tak zwane „podatki od kopalin” a/k/a regalia  premier Tusk odważył się kiedykolwiek egzekwować od Halliburtona na gazie łupkowym, a już na pewno nie przed nieodwracalnymi szkodami spowodowanymi w środowisku naturalnym eksploatacją łupków  i wyschnięciu wody w studniach. Tu ryzyko podniesienia ręki na amerykańskiego boga jest zdecydowanie zbyt wysokie. Cel premiera Tuska jest jeden, tylko jeden, i prosty – a mianowicie stara poczciwa krowa KGHM. Można ją przywiązać do palika i strzelać. Tyle że strzelanie do tej dojnej do niedawna krowy jest strzelaniem sobie w stopę bo przecież jest to krowa rządowa. Tylko dzięki temu KGHM płaciła państwu przez nos astronomiczną dywidendę, grubo wyższą niż to co zdarłby z niej najbardziej krwiożerczy kapitalista. Kapitaliście zawsze zależałoby na utrzymaniu produkcji i na inwestowaniu w przyszłość co państwowemu socjalizmowi naturalnie zwisa.

Kłopot w tym że dywidenda w sposób naturalny wyschnie gdy w światowej recesji ceny miedzi spadną. Spowoduje to naturalnie spadek przychodów KGHM i koniec drenażu zysków koncernu przez rząd. Jak w takiej sytuacji z państwowej krowy nie produkującej już więcej mleka ciągle coś doić? A no, jak się krowy nie sprzedało kiedy była jeszcze coś warta to nałóżmy na nią regalia! Krowa płaci je od wydobycia a nie w żadnym wypadku od niepewnego zysku bo kto to wie czy zysk w ogóle będzie. W to graj oczywiście miejscowej związkokracji zarządzającej praktycznie koncernem i płacącej sobie królewskie apanaże które z pewnością żadnemu zmniejszeniu nie ulegną. Co to to nie, nawet w recesji. Spokój społeczny to grunt, czyż nie? To pewnie nie przez przypadek w kombinacie dwoi się i troi aż jedenaście związków zawodowych.

Tip dla inwestora: wiej z KGHM póki czas, dziękując premierowi Tuskowi za ostrzeżenie.  Tip zresztą od razu podjęty przez myślących inwestorów którzy tłumnie wiejąc już sprowadzili kurs  KGHM w sumie o coś kilkanaście procent niżej. Ach te nieprzewidywalne rynki finansowe… 😉

A jeżeli srebro ciebie interesuje to dziękuj podwójnie i wiej podwójnie – zakład na srebro poprzez KGHM był mało inteligentny od samego poczatku…

64 thoughts on “Regalia

  1. ja bardzo prosże o przykłady tej ziemi ornej albo mieszkań, ale z wyłaczeniem miast>500000 mieszkańców i mazowsza.
    I wyliczenie dywidendy KGHM również – https://stooq.pl/q/m/?s=kgh
    a za co kupi SP akcje – przecież nie SP tylko KGHM. Z zysku. Kosztem dywidendy 2012 na przykład.

  2. Czyżby „wtopa”, Cyniku 🙂 ?

    Cytuję Twoje słowa z dyskusji z „zenkiem” : ” Jeżeli model norweski polega na dokopaniu się do ropy która wszystko załatwia to jestem jak najbardziej za… ;-)”

    No właśnie o to chodzi w „regaliach” Cyniku 🙂 – co już kiedyś starałem się Tobie poddać pod rozwagę ( a Ty pytałeś się, czy „sprzedać KGHM po wysokiej ( wówczas – dziś też niczego sobie ) cenie”. Sprzedać można raz – za zadrukowane papierki, które przy stałym deficycie zostanie „przepite”… Droga do upodlenia.

    Pzdr – żenia

    1. właśnie o to chodzi w „regaliach” Cyniku
      No no, get real! 😉 Nie ta skala wartości, nie ten surowiec! Norwegia z ropą jest jak Arabia Saudyjska – tsunami forsy zalewa kraj i wszystko w nim zaczyna pływać. Kraj duży piękny, i tylko coś 3 mln a wielka rzeka szmalu – tylko wyjątkowym cechom charakteru i mentalności Norwegowie zawdzięczają moim zdaniem to że w ogóle chce się im cokolwiek robić bo nie muszą. I tak dziwi że socjalizm posunął się tam tylko tak daleko… 😉

  3. Niektórzy zajrzą.
    Łatwo wyśmiewać jakiekolwiek sentymenty patriotyczne (chciałoby się rzec, po prostu ZWYKŁY STADNY INSTYNKT SAMOZACHOWAWCZY) – gdy samemu zdołało się znaleźć lepsze miejsce na ziemi. A co ma zarobić pozostałe tu trzydzieścipare milionów biedaków? Pogodzić się z losem leminga wiedzionego do przepaści?

  4. @Cynik9
    Skup akcji za 3 miliardy spowoduje wzrost pakietu SP ponad 33% co skutkuje ogłoszeniem wezwania na akcje powodującego osiągnięcie 66 procent ogólnej liczby głosów. Za co SP wykupi te akcje?
    No i mam takie nieśmiałe pytanie.
    Jaki jest sens inwestować w akcje firmy, która płaci 2,7% dywidendy przy inflacji ok. 5% (niech będzie), podczas, gdy dochód z lokalu mieszkalnego lub ziemi ornej przekracza 5-6%?
    Kto i po co kupi akcje firmy płacącej w dłuższym czasie 2,7% dywidendy?
    KGHM wypłacił ok. 10% dywidendy w 2011r. za 2010r., co przy uwzględnieniu inflacji daje ok. 5% od zainwestowanych pieniędzy.
    Mając na uwadze ryzyko w porównaniu z inwestowaniem w lokale lub ziemię orną, KGHM powinien wypłacić 12-15% dywidendy i na to zanosiło się w 2012r.
    Na dodatek przy wypłacie dywidendy praktycznie nie sposób uniknąć opodatkowania, a przy dochodach z mieszkania lub ziemi jest to wykonalne.
    Zatem ponawiam pytanie, KTO I PO CO kupi akcje firmy płacącej 2,7% dywidendy w stosunku do ich wartości?
    Pokornie proszę o odpowiedź.

    1. 1. Nie chce mi się sprawdzać względem jakich zysków ta dywidenda była liczona ale czy nie jest ona czasem dużo wyższa? Przy praktycznie zerowych stopach procentowych na świecie wykańczających oszczędzających wartość strumienia dywidendy idzie w górę. Z KGHM jest IMO tak że kombinacja państwowego folwarku i cykliczności surowców prowadzi do dywidendy przede wszystkim bardzo niestabilnej, na którą nie można zawsze liczyć. Znacznie lepiej byłoby gdyby odpowiednio zarządzany koncern operujący globalnie zapewniał swoim akcjonariuszom dywidendę sporo mniejszą niż na szczytach ale za to stabilną, zawsze ją podwyższając (choć minimalnie). Są kompanie które robią to od 40 lat, recesja czy nie recesja.

      2. dochód z lokalu mieszkalnego lub ziemi ornej przekracza 5-6%? – no, nie wiem czy to takie proste w obecnych warunkach… 😉

  5. Ze skróconego porównania podatków płaconych przez spółki wydobywcze na świecie wynika, że podatki/opłaty eksploatacyjne uiszczane dotychczas przez KGHM są zdumiewająco niskie. Podatki w innych krajach są zwykle określane w procentach jako część przychodów lub zysku operacyjnego — szczegóły przedstawiono poniżej w Tab. 1.

    Tab. 1. Opłaty eksploatacyjne w Australii, Peru i Chile
    Kraj Łączne opłaty eksploatacyjne/podatki
    Australia 3,5% przychodów
    Peru i Chile — stary system 1-3% przychodów
    Peru i Chile — nowy system [od września 2011 r.] 1) Opłaty eksploatacyjne na poziomie 1-12% zysku EBIT, w zależności od marży EBIT
    2) Specjalny, państwowy podatek górniczy na poziomie 2,0-8,4% zysku EBIT, w zależności od marży EBIT

    Źródło: Santander, DM BZWBK

    Obecnie KGHM odprowadza podatki wyłącznie do lokalnych samorządów na poziomie 3,1 zł za każdą wydobytą tonę rudy, co w skali roku daje łącznie ok. 90 mln zł. Gdyby w życie wszedł jakikolwiek z przedstawionych powyżej systemów, opłaty uiszczane przez KGHM wzrosłyby do 609-711 mln zł rocznie. Podatek płacony obecnie lokalnym samorządom nie zostanie naszym zdaniem zniesiony, wdrożenie jednego z powyższych systemów spowodowałoby więc prawdopodobnie wzrost podatków odprowadzanych przez KGHM o podaną wyżej wartość.

    Tab. 2. Maksymalne roczne obciążenie podatkowe KGHM za 2011 r.
    Obecnie 90 mln zł
    Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Australii 711 mln zł
    Zgodnie ze przepisami obowiązującymi dawniej w Peru/Chile 609 mln zł
    Zgodnie z nowymi przepisami obowiązującymi w Peru/Chile 627 mln zł — kwota obliczona na podstawie efektywnej stopy dla marży EBIT na poziomie 35%

    ciekawe czy dalej będzie pomstować na podniesienie opłat dla KGHM

    1. Myślę że ujadasz pod niewłaściwym drzewem, nie łapiąc jednocześnie o co chodzi w tym wszystkim.

      Otóż nikt nie neguje że w cywilizowanym świecie prowincja generalnie w której położona jest kopalnia eksploatująca minerał ciągnie z tej działalności podatek. Opodatkowanie jest często nawet w dwóch miejscach – royalty z przychodów kopalni ( mine mouth revenue) oraz royalty jako część zysku (after-payout royalty). Przykładowo dla prowincji British Columbia w Kanadzie jest to 1% i 12%, odpowiednio. Dla prowincji Western Australia w Australii jest to nawet więcej niż podane przez Ciebie liczby (choć dla metali szlachetnych mniej). Nikt się nie spiera że jest to, czy powinno być, za darmo.

      Są to jednak daniny pobierane od prywatnych podmiotów w których państwo nie siedzi, których nie doi dywidendą i którym nie narzuca co mają robić. Gdy tak jest to wygłupianie się z regaliami jest po prostu przekładaniem z jednej państwowej kieszeni do drugiej i niczym więcej. Dlatego też nonsensem jest nawiązywanie w tym miejscu do Chile, tak jak wcześniej nawiązywałeś do Rosji, gdzie odpowiednio państwowe Codelco i państwowy Gazprom dobre są na znaczna część dochodów państwa i ich obciążenie daninami dla państwa jest zasadniczo 100%. I to ma być wolnorynkowy wzór do naśladowania i argument za regaliami Tuska? ?

      Niech sobie prowincja polska p/n. województwo dolnośląskie kasuje kanadyjskie czy australijskie stawki regaliów od KGHM w spokoju – proszę bardzo, nie mam z tym żadnego problemu. Ale niech państwo polskie odczepi się od prywatnego kombinatu, pozwalając mu rządzić się i rozwijać w interesie akcjonariuszy a nie związkokracji, i przestanie go traktować jako dojną krowę i worek z pieniędzmi dla schizofrenicznych eksperymentów państwowych decydentów. Państwo nie ma w KGHM zasadniczo niczego do szukania.

      1. No i jeszcze skandaliczny jest tryb wprowadzenia i motywacja. Decyzja jest podjeta ewidentnie w sposob nieprzmyslany, nagly i malo cywilizowany. Wpisuje sie to w ogolny trend przypadkowosci w polskim „systemie” podatkowym. Chcieli wprowadzic podatek? OK. Niech to zrobia z rocznym wyprzedzeniem i poinformuja o tym w prasie.

        1. Jeden drogi czytelnik któremu się to bardzo podoba „bo w Chile czy Rosji też jest” nie zwrócił uwagi że nic nie powiedziano jeszcze o stawkach… Jak zamieniam się w słuch jeśli chodzi o stawki regaliów Tuska na gaz łupkowy który płacić będzie Halliburton… 😉 Inny drogi czytelnik ze Szwajcarii wspominał w podobnie pozytywnym kontekście o obarczaniu kompanii kosztami rekultywacji wyrobisk czy szkód. Świetnie, też czekam na jasne stwierdzenie jak, ile i do kiedy będzie Halliburton płacił w przypadku wyschniętych studni spowodowanym eksploatacją łupków…

          1. Stawki pewnie beda takie, zeby wplywy z tego podatku byly rowne co do wielkosci dywidendzie, ktora by wyplacono wszystkim akcjonariuszom, gdyby podatku nie bylo.

          2. Ile za gaz z łupków, nie wiem, ale żeby wydoić z KGHM „małe 2-3 miliardy” przy obecnych cenach trzeba będzie zastosować stawkę co najmniej 17 % (od wartości miedzi i srebra w rudzie), co zmniejszy zysk z produkcji z wsadów własnych (czyli z naszej polskiej drogocennej rudy, a nie z paskudnych złomów lub importowanych koncentratów) pewnie o jakieś 30 %. Byłoby to kuriozum na skalę światową, bo royalty na rudę miedzi wyższego od 6 % nikt chyba jeszcze nie odważył się nałożyć. Zwróćcie uwagę, że podatek liczony od zawartości metalu w rudzie (mniejsza stawka w procentach) i podatek od zysku (większa stawka w procentach), to dwie zasadniczo różne i nieporównywalne rzeczy.

            @ zenek
            Te 3,1 zł/t opłaty eksploatacyjnej, to „podatek ekologiczny” na NFOŚiGW i dla gmin. Kasa dla Skarbu Państwa jest z wynagrodzenia za użytkowanie górnicze (art. 10, ust. 1 prawa geologicznego i górniczego). Rozumiem, że nowy podatek ma zastąpić opłatę za użytkowanie górnicze. Nie pisz, że obciążenie podatkowe KGHM, to 90 mln. W zeszłym roku KGHM zapłacił ponad 1 mld zł samego podatku dochodowego – efektywnie 18,5 % zysku.

          3. Zwróćcie uwagę, że podatek liczony od zawartości metalu w rudzie (mniejsza stawka w procentach) i podatek od zysku (większa stawka w procentach), to dwie zasadniczo różne i nieporównywalne rzeczy.
            Istotny punkt. Chodzi tu IMO o „dobranie” się do kompanii z dwóch stron tak aby utrudnić łatwą manipulację zyskiem a przez to płaconymi daninami 😉

      2. oj cyniku
        chyba Ty nie łapiesz
        nadużywasz słowa państwowy jeśli chodzi o KGHM
        państwo ma udziały w KGHM i jeśli na wolnym rynku akcji jest 70% to nie ma problemu by KGHM przejął ktokolwiek zechce, czy taką spółke można nazwac państwową?

        jeśli tylko 30% dywidendy trafia do kasy państwa a z regaliów trafi 100% to chyba widac różnicę?

        o ile się orientuję to w norwegii taki Statoil też jest państwowy, rozumiem że krytukujac KGHM tym bardziej krytykujesz system w norwegii bo Statoil jest bardziej państwowy niż KGHM?

        1. Opowiadasz kompletne bzdury myśląc że znajdzie się jakiś Biliton czy Xstrata która po partyzancku wykupi akcje KGHM i wbrew woli rządu urządzi hostile takeover. To tak niestety nie działa na tym poziomie, pomijając już że pewnie KGHM też ma „poison pills” i inne instrumenty które temu skutecznie przeciwdziałają. Praktycznie przejęcie dużego koncernu tego typu możliwe jest i sens ma jedynie przy błogosławieństwu państwa, nie mówiąc już nawet o państwie które siedzi w danej kompanii.

          30% dywidendy trafia do kasy państwa a z regaliów trafi 100% to chyba widac różnicę? – widać głownie socjalizm i arogancję dominującego udziałowca. Gdy uda mu się skupić więcej akcji własnych, jak zamierza, będzie mógł darować sobie dywidendę w ogóle i drenować wszystko regaliami dowolnej wysokości. Sure, różnica jak najbardziej.

          krytykujesz system w norwegii bo Statoil jest bardziej państwowy niż KGHM? – krytykujemy przede wszystkim socjalizm, owszem, w szczególności skandynawski. Uogólnienia z „systemem” to sobie jednak daruj; jeśli chodzi o wolność gospodarczą w ogóle kraje skandynawskie nie są wcale takie złe. Natomiast Statoil jest owszem, w 2/3 państwowy i istotnie, nie widzę większej różnicy między tym a Gazpromem czy Codelco, jeśli chodzi Ci o te wzorce.

          1. właśnie że tak działa, ale jest to możliwe tylko wtedy gdyby KGHM przynosił np. straty, bo teraz jakakolwiek próba przejęcia spowodowałaby wybicie kursu w kosmos

            i nie wiem czemu mówisz ze skarb państwa będzie skupował akcje…
            nie będzie
            akcje będzie kupował KGHM, to zupełnie inna sytuacja
            myli Ci się to dlatego że ciągle błędnie uważasz KGHM za państwowy a on jest prywatny i kupi sam dla siebie te akcje jako prywatna spółka, skarb państwa nic do tego nie ma

            innym tematem jest fakt że po ewentualnym skupie i umorzeniu skarb państwa zostałby zmuszony do wezwania lub do opchnięcia części akcji które posiada

            uważam ze to ryzykowne krytykować „model norweski” bo inne może i bardziej liberalne nie wypadają lepiej jeśli chodzi o jakość życia ludzi w danym kraju
            no i dodatkowo powiem że nigdy nie spotkałem się z krytyką regaliów dotyczących np. Statoila,
            to ciekawe biorąc tak gwałtowną i natychmiastową takiego samego rozwiązania dotyczącego KGHM-u

          2. kupi sam dla siebie te akcje jako prywatna spółka, skarb państwa nic do tego nie ma
            Chcesz wierzyć w te bajki o „prywatnym KGHM” to be my guest.

            uważam ze to ryzykowne krytykować „model norweski” bo inne może i bardziej liberalne nie wypadają lepiej jeśli chodzi o jakość życia ludzi w danym kraju

            Jeżeli model norweski polega na dokopaniu się do ropy która wszystko załatwia to jestem jak najbardziej za… 😉

            nie spotkałem się z krytyką regaliów dotyczących np. Statoila

            Widzę że dalej nie rozumiesz że skoro kompania jest państwowa to nic to nie zmienia… 😉 Zobacz czy się spotkasz z krytyką regaliów Aramco.

  6. Tu juz nikt chyba nie zajrzy wiec pisze jedynie do autora.
    Stawki minimalne/lub godzinowe w CH to kazdej grupy zawodowej sa wittgensteinowskim faktem.
    Zarzadzanie jest dobre albo go nie ma.Takze Wittgenstein.O KGHM budujacym koscioly kaplice i stadiony mowic nie warto.Sell PKC.
    Polska to porazka.Sam mam drobna nieruchomosc na Slasku ale wystawilem ja do sprzedazy dowiedziawszy sie ze trzeci najmlodszy syn wzorem starszych braci rozpoczyna edukacje wyzsza za granica
    Ja nie atakuje pana,a panski sentyment do polskiej gospodarki!Bo jej juz nie ma.

  7. @eSKLEP
    Spadki i wzrosty na giełdzie, to normalka, porażający jest tylko poziom naszych polityków chlapiących z ambony co popadnie, bez odrobiny wyobraźni, bez świadomości konsekwencji i odpowiedzialności za słowa. Zważywszy na konsekwencje expose pan Donald udowodnił dobitnie, że się na polityka, tym bardziej na premiera, zwyczajnie nie nadaje.

  8. Nie tragizował bym i raczej chłodno podszedł do tych spadków trochę spadnie trochę urośnie wszyscy będą zadowoleni 😀

  9. Przeszło i przez myśl, że pan premier wcale nie zadziałał na szkodę KGHM informując w swoim expose o podatkach od kopalin. 16 listopada pojawiła się informacja o skupie 10% akcji własnych przez KGHM, jest na to 3 mld zł, a max cena skupu to 190 zł. jest 200 mln akcji, 10 % to 20 mln, gdyby je kupić po 190 zł to daje 3,8 mld. Ale po słowach premiera można je skupić za 2,6 mld, np dziś, ciekawe ile jeszcze spadnie… A gdyby tak zeszło do 50 zł, to KGHM wykupi 30% akcji za te 3 mld… A czy Tusk musi realizować expose, no chyba nie, a wręcz bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, ze obietnica ta nie zostanie zrealizowana. A wtedy Akcje lecą na nowe szczyty, bo przecież będzie ich mniej poprzez omówiony skup akcji własnych.

    Druga opcja jaką zakładam to to że premier po prostu skarcił KGHM, że bezczelnie chciał skupować akcje własne, zamiast płacić dywidendę do skarbu państwa.

    Może jeszcze jak widziałem gdzieś powyżej po prostu ktoś ma to tanio kupić, co niejako wiąże się z opcją pierwszą..

    1. że premier po prostu skarcił KGHM, że bezczelnie chciał skupować akcje własne,
      Skupienie akcji własnych powiększyłoby jedynie kontrolę państwa.

      1. Owszem powiększyłoby udział skarbu państwa o jakieś 20%, do jakichś 36 %, co oczywiście w dłuższej perspektywie byłoby korzystne dla skarbu państwa, ale w tym roku nie przyniosłoby wpływu do budżetu, a już na pewno w tej kadencji się nie wyrówna owa „strata”, a budżet napięty i 55% PKB wisi nad budżetem

        1. do jakichś 36 %, co oczywiście w dłuższej perspektywie byłoby korzystne dla skarbu państwa
          Co jest „korzystne dla skarbu państwa” jest na ogół niekorzystne dla obywateli. Bogatsze „państwo” znaczy biedniejsi obywatele i nie ma trzeciej możliwości…

          1. Absolutnie się z Tobą zgadzam, tyle, że pan premier nie myśli kategoriami bogactwa obywateli

  10. Podatek od firm kopiących (polską) ziemię jest rozsądnym podejściem, bo nie ma powodu dla którego właściciele KGHM, kopalni węgla kamiennego, firm wydobywających gaz, itp, mieliby korzystać z surowców za „co łaska”.

    Mam nadzieję, że jest to wstęp do prywatyzacji państwowych jeszcze firm surowcowych.

  11. Ja myślę, że w tym przypadku chodzi o maksymalne zbicie zysków KGHM, co umożliwi sprzedaż „tonącej firmy” w ręce „cudem” znalezionego inwestora. Przecież wartość firmy liczy się od osiąganych zysków. Numer ze zmniejszaniem wartości był już przeprowadzany wielokrotnie w czym walnie pomagała (podejrzewam, że nieświadomie) związkokracja.

    1. KGHM niezupełnie tonie. Jest zyskowną spółką i średnim producentem miedzi oraz czołowym srebra, siadającym jedne z większych rezerw (Cu). Jest jednak niemożliwym państwowym bu..em zarządzanym przez związkokrację dziękim czemu jest rabunkowo dojony na bieżąco dywidendą i bez żadnego pomysłu na przyszłość. KGHM potrzebuje międzynarodowej ekspansji, dywersyfikacji źródeł, skoncentrowania się na swoim core-biznesie i wyrzucenia połowy związkowych darmozjadów, a nie państwa nie tylko dojącego go ponad miarę ale też raz po raz wymyślającego nowe samobójcze „dywersyfikacje” z klucza politycznego. Typowy przykład socjalizmu – nie myśl o przyszłość, nie myśl jak zwiększyć wartość tego co masz, doj jedynie krowę aż padnie i raduj się że jest „nasza”.

  12. ps. Krowa na rysunku powinna być pomarańczowa, w czarne i ciemnozielone łaty ;).

  13. @zenek
    Jeśli wydaje Ci się, że górnicy z KGHM wyciągają z kopalni miedziane katody i sztabki srebra, to nieco się mylisz. Ustalanie podatku od skały z odrobiną miedzi leżącej kilometr pod ziemią w oparciu o ceny miedzi na giełdzie jest równie absurdalne, jak ustalanie podatku od ziarna siewnego w oparciu o cenę pączków od Bliklego. Ruda jest państwa, ale cała infrastruktura, która umożliwia zrobienie z niej czegokolwiek, czyli miedzi, srebra, złota, platyny, palladu, niklu, ołowiu, selenu itd. należy do KGHM, czyli akcjonariuszy (było nie sprzedawać !). Spróbuj sprzedać na rynku tonę kiepskiej rudy loco cechsztyn, zobaczymy jaką cenę wynegocjujesz. Złoża ciągną się daleko na północ, bodajże aż pod Poznań – widzisz może gdzieś na horyzoncie jakichś chętnych, którzy chcieliby wyłożyć po sąsiedzku kasę na nowe kopalnie, zakłady wzbogacania, kolejne największe na świecie składowisko opadów przeróbczych i huty ?
    Skąd wiesz ile płaci KGHM, i że płaci za mało ? Znasz treść umowy o użytkowanie górnicze ? Jak się panu Donaldowi wydaje, że za mało, to niech pogada z panem Wirthem, którego sam posadził na stołku, z pewnością się dogadają.

    1. a pewnie, za łupki też żadnej kasy nie pobierajmy, republika banana of poland – przenieśmy się do afryki

      norwegowie ostro jadą, ruskie też sporo biora od bogactw – ale oni wszyscy to barany my im pokażemy co to liberalizm 🙂

      Ty możesz nazywac to podatkiem, a ja nazywam to „kupowaniem przez KGHM rudy miedzi od państwa Polskiego”
      – jak się cena na rudę KGHM-owi nie spodoba to przecież nie musza brać, mogą sobie za granica kupić i nie płacić podatku
      wolny rynek jest co nie? 🙂

      1. ruskie też sporo biora od bogactw – Pssst, ruskie biorą nawet wszystko! Taki Gazprom nie tylko że płaci podatki ale nawet zatrzymuje resztę! 😉

        przenieśmy się do afryki – słusznie, albo do Azji… Tam właśnie powinien dywersyfikować się KGHM gdyby myślał o przyszłości i ekspansji a nie był rabunkowo eksploatowanym państwowym folwarkiem zarządzanym przez związkokrację…

  14. Sposób na mniejsze podatki
    „My advice has been for people to specifically acquire gold and silver „legal tender” coins, since these coins are already officially „money” in our societies.(…)
    When I look at my „Gold Maple” (1-oz Canadian gold money) and see its official face value of $50; and when I look at my „Silver Maple” and see its official face value of $5, a thought immediately strikes me: it would be much cheaper to shop with my gold and silver dollars than with my paper dollars.

    Let me explain. I walk into the a store looking to buy a present for my sweetheart. Feeling generous, I’m eying an item priced at a little over $1700 – in paper dollars. I decide that the price tag is within my budget, however what is the „budget-buster” is the more-than-10% in sales taxes that would be piled atop that purchase.

    I get a better idea. Reaching into my pocket I pull out my 1-oz „$50” gold money. I tell the merchant that I can’t afford to spend $1700+ paper dollars on this gift (plus taxes), but I would be willing to pay $50 gold-dollars for it. And since both my gold money and my paper money are „legal tender currencies”, I tell the merchant I will use my paper money to pay the sales taxes on that transaction.

    The merchant notes the current price of gold, notes that he loses nothing by conducting this transaction in gold dollars rather than paper dollars; while if he insists on concluding the transaction in paper dollars he loses a sale. So the merchant happily agrees to sell the item for gold dollars instead of paper dollars.”

    Gdyby tak w Polsce negocjować zakup paliwa…

    https://www.silverbearcafe.com/private/11.11/savetaxes.html

    1. Jak tam złoto bym przyjął, no problem. Myślę jednak że ten artykuł jest tak zamotany jak tylko prawnik potrafi. Czemu jasno nie napisać że chodzi o ominięcie podatku od zysków kapitałowych w drodze barteru? Nie prościej to czasem? 😉

  15. To o czym i co piszecie robi duże wrażenie. I tak sie zastanawiam czy wy się na tym wszystkim znacie czy może udajecie. Jeśli to pierwsze, zupelnie nie mam słów i czapki z głów.

  16. przykre
    kopalina należy do Polski
    KGHM kupuje rudę miedzi od Polski i z niej produkuje miedź
    tak jak zmieniają się ceny miedzi na rynkach światowych, tak samo Polska ma prawo zmienić cene rudy miedzi która pozwala wydobywać KGHM
    podniesienie tej ceny przychodzi o kilka lat za późno

    to że KGHM jest dojony przez dywidendę to co za problem?
    jak komuś się podoba niech sobie kupi akcje KGHM i tez doi, jakas dziwna podwójna moralność, niby dlaczego nie ma być dywidendy? bo jest w części państwowy?
    rozumiem że gdyby był prywatny całkiem i akcjonariusze wypłacali by cąły zysk to już nikomu by nie przeszkadzało bo by kasa nie trafiał do kasy państwa? dziwne…

    Inna sprawą że te środki powinny być inwestowane a nie przeżarte, tak jak to się robi np. w Norwegii.
    Natomiast to że państwo obiera haracz od surowców które znajdują się na jego terenie to normalność, w Polsce ta normalnośc była nienormalna bo cena była za niska, zupełnie taka jak w jakiejś koloni bananowej po wyeksploatowaniu której zostaje czarna dziura (bo miedź się skończy) a obywatele nie mają z tego nic, oprócz oczywiście tej czarnej dziury która trzeba będzie zrekultywować

    1. O rany! Ja się poddaję… 😉

      Jest sobie taka kompania FCX, powiedzmy, w której 3X mniej ludzi produkuje 3x więcej miedzi niż KGHM. FCX inwestuje w przyszłość, jest światowym koncernem, wypłaca umiarkowaną dywidendę 2.7%. Zarzadzany przez związkokrację folwark KHGM niewiele może inwestować bo jest dojony jak cytryna przez państwo dywidendą na którą idzie coś 60% zysku. Regalia w państwowej kompanii są bezsensem, oznaczają tylko dojenie krowy w innej strony jak dywidendy nie starczy. Gdyby nie związkowo- państwowy bu..el KGHM miałaby łatwo P/E taki jak FCX i cenę akcji rzędu 260zł, a nie połowę tego. Nie wiem jak można wypisywać dyrdymałki takie jak „zarzadzanie jest jedno dla wszystkich jednakowe chyba„, jak nasz drogi czytelnik ze Szwajcarii albo, pardon me, jak wyżej że „KGHM jest dojony przez dywidendę to co za problem?”. Otóż 'zarządzanie’ między tymi dwoma kompaniami jest różne jak dzień i noc. I otóż jest to taki problem że albo się krowę szlachtuje albo się z niej doi mleko, bo nikt nie wpadł jeszcze jak to połączyć… 😉

      1. Czytam takie cos „Jest sobie taka kompania FCX, powiedzmy, w której 3X mniej ludzi produkuje 3x więcej miedzi niż KGHM” i smiech mnie ogarnia na pana fachowość i nie bardzo chwytam te epitety typu związkowi, państwowe coś tam.
        Po pierwsze to całe FCX to kopalnia odkrywkowa, jeśli nie wie pan jaka jest różnica miedzy odkrywką a kopaniem w „dziurze”, jakie to są koszty i ile ludzi do tego trzeba no to chyba nie ma o czym gadać.
        A, że KGHM potrzebuje inwestycji? No potrzebuje, a że doi się go z dywidendy, no doi tylko że to nie jest państwowy moloch, państwo ma ledwo 32% na dzisiaj i nikt nie broni pozostałym akcjonariuszom wywalić państwowy zarząd , wywalić połowę górników czy co pan tam by chciał.
        Pozdrawiam

        1. nikt nie broni pozostałym akcjonariuszom wywalić państwowy zarząd – to proponuję jeszcze ten temat do śmiechu 😉

      2. Czy mi sie wydaje czy zniknął mi pan mój komentarz dotyczacy bezsensu porównywania FCX do KGHM?

  17. OFE na koniec 2010 – 16% KGHM z haczykiem. Nie wiem ile teraz. co daje w kapitalizacji circa 4.8 mld zł, a 3.3 w wk. Nie mało.Policzcie sami spadek w piątek ile kosztowal… Wygląda jak dupczenie przyszłych emerytow na rzecz obecnych.

  18. SP posiada jakieś 30 % akcji KGHM-u, więc dywidendę mógł brać od wielkości swojego udziału w tej, mimo wszystko bardzo zyskownej firmie. Jak z tego wynika, ku utrapieniu rządu z 70% zgarniali pozostali właściciele. Zamysł jest wiec jasny. „Wprawdzie stracimy na dywidendzie od 30% przedsiebiorstwa, ale za to odkujemy się z nawiązką zgarniając haracz od 100 % produkcji”. To tyle w temacie zarabiania na paktowaniu z diabłem ( czytaj z państwem socjalnym )

    1. Dobry punkt. Podejrzewam że masy stracą w bardziej okrężny sposób ponieważ OFEs siedzą zainwestowane po sufit w KGHM. Akcja kompanii wydobywczej jest cykliczna i w oczekiwanej recesji oczywiście straci ale wysoka dywidenda jest zwykle czynnikiem podtrzymującym cenę akcji. Nie będzie to jednak trwało ponieważ z jednej strony spadnie zysk a z drugiej kompania musi więcej płacić 'regaliów’.

  19. https://www.conviva-plus.ch/index.php?page=568
    ogólnie dla wszystkich
    Place minimalne regulowane sa przez Prawo Pracy GAV
    https://www.unia.ch/Bauarbeiter-aus-D-und-A-Leit.4974.0.html
    z prawej strony prosze wejsc w grupę zawodowa a nastepnie otworzyc plik PDF.Tam sa szczegolowe stawki dla danego zawodu i stazu pracy.Stawki te rosna z wiekiem i wyksztalceniem do kazdego zawodu,np elektryk po zawodowce w wieku 19 lat najmniej musi otrzymac 4125CHF brutto za 160 godz,do tego obowiazkowe dodatki do obiadu min 12 CHF dziennie i 25% za nadgodzine.
    Dlaczego nie mam porownywac KGHM i Holcim?Zarzadzanie jest jedno dla wszystkich jednakowe chyba

    1. Powtarzam raz jeszcze: Nie ma obecnie w Szwajcarii prawnie wymaganej, krajowej płacy minimalnej. Nie potrafisz podać linka.
      Pierwszy link dotyczy jedynie socjalistycznych zamierzeń: Die Initiative für faire Löhne in der Schweiz wird gemeinsam von den Gewerkschaften und den Parteien SP und den Grünen lanciert. które nie są prawem krajowym. Drugi link dotyczy ustaleń branżowych, które wspomniałem wcześniej, ale które nie są jedną płacą minimalną obowiązującą w całym kraju.

      Dlaczego nie mam porownywac KGHM i Holcim?Zarzadzanie jest jedno dla wszystkich jednakowe chyba
      Nie bardzo wiem co 'jednakowe zarządzanie’ miałoby oznaczać, pewnie jakiś socjalistyczny dziwoląg… 😉 Porównywać możesz sobie oczywiście co chcesz. Pokazałem tylko że jeśli Twoje porównanie Holcima do KGHM miałoby służyć uzasadnieniu tego że nałożenie na KGHM nowej daniny nie zmieni konkurencyjności koncernu bo 'Holcim płaci szwajcarskie regalia’ i do tego przepłaca 1.6% swojej kadry, to uzasadnienie takie nie ma sensu.

  20. Zupełnie nie rozumiem po co nasz kochany pan Donald sprokurował całe to zamieszanie. Jeśli KGHM płacił dotychczas za mało, to lada chwila będzie okazja, żeby ten błąd skorygować. W 2012 KGHM będzie zmuszony paść na kolana przed rządem i żebrać o nowe koncesje dla wszystkich eksploatowanych obecnie obszarów górniczych (stare się kończą). Ponieważ, jak wszystkim wiadomo, rząd ma KGHM w kieszeni, w praktyce sam ze sobą „wynegocjuje” takie warunki opłaty za użytkowanie górnicze (art. 13. PGG), jakie uzna za stosowne.
    Dziwię się tylko, że pan Donald nie powiedział, że należałoby ten paskudny KGHM znacjonalizować, inwestorzy na pewno przyjęliby takie oświadczenie ze zrozumieniem, i z pewnością nie wpłynęłoby ono na ich zachowanie na giełdzie.

    1. Całkiem możliwe, że jakieś chochliki zrobiły numer podobny jak z „lub czasopisma” grając na krótko 🙂

  21. Tu u nas jest podatek od kopalin,u nas jest minimalna stawka godzinowa oraz płaca minimalna,ubezpieczenie zdrowotne obowiazkowe,emerytura dwufilarowa obowiazkowa/trzeci filar dobrowolny.Podatek dochodowy do 100tys CHF od 0% do10%w zaleznosci od Kantonu,VAT od 2,5 do 8,5% i ludzie zyja a gospodarka sie rozwija.
    Ale firma Holcim np/cement,margle,wapienie/malo tego ze musi placic podatek od kopalin to musi przywrocic srodowisko do stanu naturalnego po zakonczeniu eksploatacji.Cementu z grupy Heidelberg/Strzelce Op,Gorazdze/ sie nie sprowadza bo jest za drogi…a Holcim eksportuje swoje towary na cala EU.
    Reasumujac podatek od kopalin i koszty ochrony srodowiska przy dobrze zarzadzanej firmie sa normalnym elementem skladowym kosztow uzyskania przychodu nie wplywajacym znaczaco na konkurencyjnosc ceny produkowanego dobra.I to jeszcze przy sredniej pensji 4500CHF netto/5200CHF brutto,pensji 13 rocznie .
    Aha zwiazek zawodowy tu jest jeden Un1a oczywiscie dla wszystkich sektorow ,poza zakladami prac ma on biura a skladka miesieczna na niego wynosi 40chf/ok godzina brutto.

    1. Tu u nas jest… płaca minimalna
      Wyjdź lepiej z linkiem bo obawiam się że opowiadasz bzdurę. Nie ma w Szwajcarii prawnie wymaganej, krajowej płacy minimalnej, z tego co wiem, są jedynie pewne ustalenia branżowe co jest zupełnie czymś innym.

      podatek od kopalin i koszty ochrony srodowiska przy dobrze zarzadzanej firmie sa normalnym elementem skladowym kosztow uzyskania przychodu nie wplywajacym znaczaco na konkurencyjnosc ceny produkowanego dobra.I to jeszcze przy sredniej pensji 4500CHF netto/5200CHF
      Porównując Holcim z KGHM w kontekście regaliów wciskasz kit, a co najmniej mylącą czytelników półprawdę. Pierwsze, prywatna grupa Holcim, 2-gi producent cementu na świecie, (dobrze zarzadzana – fakt) nie jest państwowym folwarkiem rządzonym przez związkokrację i dojonym przez rząd jak KGHM. Drugie, cement jest biznesem lokalnym, Holcim produkuje go w coś 70 krajach, tam płaci co ma płacić i tam zarabia, a nie w Szwajcarii. Ładnie by wyglądał gdyby polegał tylko na szwajcarskich kopalinach. Trzecie wreszcie – wymienienie średniej płacy w tym kontekście aby udowodnić że to „nie szkodzi” jest kompletną bzdurą – na 80 tys. pracowników Holcimia tylko 1300 pracuje w Szwajcarii; większość z tego to pewnie zarząd i księgowi liczący wpadające z zagranicy zyski. W tej sytuacji regalia w Szwajcarii jakiekolwiek by nie były, czy koszty rekultywacji, są po prostu nierelewantne.

  22. Z tymi regaliami to trochę nie tak, jak piszesz cyniku9.
    Nie tylko w takich cywilizowanych państwach pod tym względem, jak np. Nigeria czy Mauretania, regalia nie są płacone od wydobycia ropy, ale od zysku „kapitalistów z pieniądzem” wynikającym ze sprzedaży (wg cen światowych) wydobytej kopaliny oraz uzasadnionych kosztów (uwzględniających np. również nakłady na explorację). Czyli działa to trochę na zasadzie stałej co do % dywidendy. Jedynym wkładem państwa jest koncesja.
    W przypadku KGHM dywidenda wypłacana jest państwu z tytułu posiadanych przez państwo akcji (i odpowiedniej uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy). W przypadku regalii to nie występuje.
    W Polsce obecnie też obowiązuje wszystkich danina za prowadzone wydobycie kopalin. Jest ona ustalana w jednakowej wysokości (od masy/objętości) dla danej kopaliny. Nie uwzględnia, że koszt wydobycia tego samego rodzaju kopaliny w różnych złożach może się bardzo różnić. Można podejrzewać, że o ile jest ona zaniżona dla miedzi w okresie jej hossy, to np. dla gazu ziemnego, w przypadku jego wydobycia z łupków może okazać się drastycznie za wysoka (ze względu na koszty wydobycia i koszty ochrony środowiska – miejmy nadzieję, że będzie to dopilnowane).
    Przy okazji: w sobotniej „Rzepie” (wywiad Mazurka w „+/-„) Piskorski twierdzi, że obecnie inwestuje w nieruchomości, bo złoto jest przeinwestowane.

    1. chodzi mi o kapitał społeczny.
      Socjalistyczny nonsens. Różnica między kapitałem a kapitałem społecznym jest taka jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym… 😉
      Rezultatem budowania „kapitału społecznego” przez masowe rozdawnictwo które proponuje będzie masowe wyparowanie kapitału prawdziwego, jak zwykle zresztą w socjalizmie.

    1. Palikot aktualnie miał niezłe przemówienie, IMO, spójne i spontaniczne, bez kartki, trzeba to docenić.
      Niestety, jest to socjalista z którego populistycznymi hasłami nie zgadzam się co do meritum.

      1. ciekawe, bo zanim zajął się polityką był kapitalistą-filozofem. Widocznie nie dał rady pogodzić światopoglądu z biznesową rzeczywistością i dlatego postanowił zająć się cudzym dobrem.

        1. Jak najbardziej jest nadal kapitalistą, po prostu głoszenie durnych socjalistycznych idei suto się opłaca. Jeszcze.

  23. Hmm, spadek ceny miedzi = mniejsze wydobycie miedzi = mniejsze wydobycie srebra = wzrost ceny srebra dobrze rozumuję ?

    1. spadek ceny miedzi = mniejsze wydobycie miedzi
      Chyba nie w zarządzanym przez związkokrację KGHM… Watpię czy się będzie sama zwalniała… 😉

    2. jesli o kghm chodzi to raczej: spadek cen miedzi => większe wydobycie (jakoś trzeba zgarnąć pieniądze na utrzymanie wszystkich chronionych przez związki) => zwiększenie zatrudnienia => jeszcze większe wydobycie (przy jeszcze niższych cenach) => mikrozysk => makrodywidenta => zarżnięcie firmy

Comments are closed.