Nie zrzekać się prezydencji

Jeśli wierzyć prasie znany ekonomista proponuje zrzec się polskiej prezydencji unii na rzecz Niemiec. Od razu widać że propozycja, w gruncie może i sensowna, pochodzi od socjalisty. Skąd to widać? Ponieważ tylko w świecie socjalistycznej ekonomii istnieje pojęcie zrzekania się czegoś za friko… 😉

W świecie normalnym, gdzie pion jest pionem a poziom poziomem, nikt się niczego nie zrzeka. Robi się po prostu biznes. Scheiss mi niepotrzebny opylam za $$$. Albo za €€€. Kto da więcej. I to szybko, zanim termin przydatności do spożycia upłynie. No dobra, w ostateczności strugam męczennika i z oddania gratis czegoś co mi i tak potrzebne jak psu piąta noga robię przynajmniej wielkie wyrzeczenie, cynicznie gwarantując sobie wymierne zyski gdzieś indziej. Ale nigdy, przenigdy nie zrzekam się niczego gratis, upfront. Gratis to się co najwyżej daje ciała gdy okoliczności do tego przymuszą, nie wcześniej. Jak Grecja obecnie. To przecież negocjacyjne ABC. Czego w końcu uczą w tej wyższej uczelni Vistula której rektoruje prof. Rybiński? 😉

Otóż pozwolimy sobie doradzić premierowi Tuskowi coś zupełnie innego. Przyjąć prezydencję unii i choć na chwilę zaistnieć jako prawdziwy mąż stanu. Champion polskich interesów i prawdziwy Europejczyk zatroskany kierunkiem w którym idzie Europa. Wykorzystanie polskiej prezydentury w unii – do której na nasz gust więcej nie dojdzie bo zanim by doszło unia się prędzej rozleci – do powiedzenia pierwszy raz czegoś sensownego i słyszalnego w całej Europie. Czy nie temu ma służyć w końcu prezydencja?

Cóż to takiego mogłoby być? A no, na przykład pochwalenie Polski że pod światłym przywództwem partii PO i swoim własnym kraj miał dość mądrości aby zachować suwerenność nad swoją narodową walutą i sterować z dala od szamba strefy euro i obecnego kryzysu. Że zamierza to czynić nadal. Że zielona wyspa Europy jest dumna z tego że jest zielona i zamierza pozostać zielona. I właśnie dlatego ma w, pardon me, głębokim poważaniu, “solidarną” pomoc dla Grecji i bailoutowanie banków państw ościennych które przez swoją głupotę wpadły w problemy. Że raz Deutsche Wirtschaft, a nie Polnische Wirtschaft będzie obiektem słusznego pośmiewiska całej Europy i wypije piwo które sobie samo nawarzyło. Że Polska z tym nie ma i nie chce mieć nic wspólnego.  Że zamiast tego przynajmniej przez pół roku pragnie pokazać unii własnym przykładem jak zwalczać socjalizm, jak eliminować rolę państwa w gospodarce, jak obcinać o połowę zatrudnienie w sektorze państwowym, jak zbudować w przyspieszonym tempie 2012 km nowych autostrad na Euro 2012.

Wow, gdyby tylko premier Tusk się pomylił i coś takiego powiedział… wygrałby wybory pewnie walkowerem…  No ale co zrobić gdyby z Berlina przyszło jednak twarde Nein?  Cóż,  wtedy pozostaje tylko wysłanie słonej faktury VAT za udzielone usługi. W końcu osłanianie wstydliwej części   Deutsche Wirtschaft też powinno mieć swoją cenę…

31 thoughts on “Nie zrzekać się prezydencji

  1. Nawet czytając 2Gr dochodzę do wniosku, że ludzie do wolności nie dorośli.

    O narzucaniu czegoś Grecji (i popieraniu tego) się nie wypowiadam, bo tzn. że ludzie akceptują nie suwerenność innych krajów i uważają, że to jest ok.

    A Pan prof.Rybiński na 100% jest ukrytym socjalistą. Po kilku komentarzach tego Pana i kilku artykułach przestałem jego bloga czytywać. O ile z cynikiem można się zgadzać lub nie zgadzać, to Pan rektor opowiada głupoty. Ale chyba już tak Ci uczeni mają, że wymyślą coś i nie rozumieją, że to bez sensu.

  2. Nie moglem sie powstrzymac jak przeczytalem dzisiaj, ze SGH jest technicznie bankrutem. To dobrze obrazuje jakosc obecnych uczelni , ich „wilekich” wykladowcow i absolwentow robiacycj w PL ekonomie w praktyce.

  3. Zgadzam sie, gloszenie ze sie cos sie oddaje free to leszczenie. Pan prof. Rybinski chociaz sporo pisze sensownych analiz i opracowan z duza dawka przydatnych danych makroekonom. to jednak daje sie jeszcze zwabic na endecki lep. Prawicowy glos powinien byc wyrazny , bez miejsca na ciamciaramcia, nie ma ze boli, trzeba przywyknac, ze liberalno-konserwatyne srodowisko to jak jazda I klasa, nikt tu nie lubi beksylali. Gdy Hayek zorganizowal spotkanie „szkoly austryjackiej” celem przedyskutowania strategii dialogu w obliczu dominacji keynesizmu aby go konstruktywnie zmiekczac.Obecny tam Ludwig von Mises poruszony propozycja wstal i powiedzial, ze wszyscy jestescie socjalistami. Ale z p. p. Rybinskiego jeszcze moga byc ludzie 🙂

  4. Dwa drobiazgi:
    – Cyniku, myślenie, że EU zniknie nagle i bez śladu jest tak samo błędne jak oczekiwanie, że wraz z nią znikną wszystkie trwałe inwestycje współfinansowane z programów strukturalnych EU (oczyszczalnie, autostrady, …) czy też np. przepisy prawne umożliwiające stworzenie wspólnego rynku i handlowania między sobą. To są prawdziwe osiągnięcia! Co innego strefa Euro, która jest tworem sztucznym i nietrwałym, powołanym przez polityków i sztucznie utrzymywanym przy życiu mimo niebotycznych kosztów od samego początku. UE i Eurozona to nie to samo!
    – nie należy przeceniać roli prezydencji – w końcu co sensownego można zrobić w ciągu nędznych 6 m-cy? Oczywiście, można sporo spaprać i narobić chaosu. Poza tym, zdaje się ze jest jeszcze troika (Dania następna) oraz van Rompuy pilnuje, więc nikt nie pozwoli tu na ekscesy.

  5. Z okazji tej prezydencji i problemu greckiego przypomniał mi się ciekawy artykuł, który poniekąd wyjaśnia dlaczego Polacy nie garną się do ulicznych demonstracji. W końcu policmajstry i szpicle różnej maści nie żyją w próżni, a pić i pogadać też trzeba;-)

  6. Dzis glosowanie. Mysle, ze jak kolwiek to grecja nie upadnie i tyle.

    Ale mysle, ze gdzies kolo wrzesnia niemcy moga powiedziec pas. I tego bym sie obawial. nie hiszpani, nie wloch, ale niemiec. A mysle ze powoli to bardziej prawdopodobne od upadku grecji.

  7. A może się zrzec i dopłacić jeszcze ? Pod warunkiem przyjęcia przez UE zrzeczenia się nie tylko prezydencji ale i członkostwa ?

  8. Cyniku, przecież wiesz, że zanim by Tusk coś takiego powiedział, umarłby wcześniej ze strachu.

  9. „pozostaje tylko wysłanie słonej faktury VAT za udzielone usługi” – wszystko pięknie drogi cyniku, tylko w Unii usługi zagraniczne sprzedaje się bez VATu 🙂

    1. to nadal bedzie faktura Vat i bedzie tez na niej Vat. tyle ze w wysokosci 0%.

  10. ” (..) Ponieważ tylko w świecie socjalistycznej ekonomii istnieje pojęcie zrzekania się czegoś za friko… ;-)”

    Widze, ze cynik9 nie do końca wierzy w słuszność powyższego stwierdzenia, przymykając oko na końcu zdania. :-/

    R.pisze w cytowanym artykule, ze „trzeba zbudować możliwie wysokie rezerwy walutowe, sprzedając środki unijne i przychody z emisji obligacji na rynkach zagranicznych do NBP”. Na mój gust, po takim stwierdzeniu pana znanego profesora ekonomisty trudno jest nazwać zwolennikiem wolnego rynku.

  11. „Gdy półtora roku temu większość zgodnie krzyczała, że trzeba pomóc Grecji, ja uważałem, że nie należy tego robić, jeżeli nie dojdzie do jednoczesnej restrukturyzacji zadłużenia, i pokazywałem scenariusz zdarzeń prowadzący do katastrofy.” O boże mamy następnego męża stanu, może zróbmy go premierem. Tylko czy głos prof. z Vistuli liczy się w parlamencie europejskim, itp. A co do romantyzmu cynika i panującego nam premiera, nici z tego, Angela powie Donald przytaknie.. Cyniku, czy z perspektywy Switzerland’u jesteśmy potegą, jaką kolwiek, aby dyktować kierunek rozwoju Europy.. :-))

  12. Rybiński to dziwny człowiek. Czasem mówi z sensem a czasem jak coś walnie to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Przecież gołym okiem widać, że socjaliści ideowcy (idioci) będą próbowali utrzymać siłą inercji ich marzenie – euroimperium, a z kolei socjaliści łajdacy będą chcieli kraść do samego końca licząc na krociowe zyski w ostatniej fazie. Więc po co mu ta unia? Niech to już wreszcie gruchnie, bo aż żal patrzeć.

  13. @Anonim
    gdyby unia narzuciła jej pewne ramy w których jej ustawa ma się zmieścić, problemy Grecji (tj. problemy z zaciąganiem długu) by złagodniały

    W sumie prawda, znaczy się g. prawda.-) Słyszałem już, jak to ktoś z PiS postulował, aby uchwalać tylko to, co zleci unia, co doskonale współgra z tym, co powiedział Rybiński. No bo niby po co podtrzymywać iluzję niepodległości?! W końcu traktat lizboński przyjęto głosami bandy czworga w Sejmie-)

    Teraz dla przykładu nie stać nas na porządną armię, a tak będzie już stać,-) co jak mi się zdaje przerabiane było w historii. Podobnie z autostradami, których za składkę do EU (11 mld zł) można by było, bez unijnych dotacji wybudować co roku jakichś 500-600 km.

    No ale, historia naucza, że matołów niczego nie nauczyła.

  14. Tusk powinien zarządzić wypłatę zysków udziałowcom MFW. Mogą one pokryć zadłużenie wielu państw będących udziałowcami i płacącymi składki do tej instytucji

  15. >”do której na nasz gust więcej nie dojdzie bo zanim by doszło unia się prędzej rozleci”
    Czy jednak nie bierzesz pod uwagę scenariusza wzmocnienia i dlaszej centralizacji uni, przez wprowadzenie wspólnotowego systemu tworzenia budżetów, płacenia podatków, synchronizacji finansów publicznych itp. Gdyby takiej Grecji ograniczyć możliwości uchwalania budżetu, gdyby unia narzuciła jej pewne ramy w których jej ustawa ma się zmieścić, problemy Grecji (tj. problemy z zaciąganiem długu) by złagodniały. Nie twierdze że to rowiązuje problemy uni, ale może dać czas, a o czas chodzi przecież, o odsuwanie problemu w przyszłość a nie jego rozwiązanie.

  16. „Przyjąć prezydencję unii i choć na chwilę zaistnieć jako prawdziwy mąż stanu” – ŁATWO POWIEDZIEĆ!

    Co do mnie to skłaniam się raczej do michalkiewiczowskiego porównania tej całej imprezy do Bachanaliów (kiedy to niewolnicy „zamieniali się” rolami ze swoimi panami 😉

  17. Wyszedł romantyk z cynika ;-). Jednak tylko do ostatniego akapitu romantyzmu wystarczyło i chwatit. Prawilno. Tak mi się jazyk włącza na wspomnienie tych „innowacyjności” za zjanosikowaną kasę.

  18. Jesli, ( cyt.z pamieci) „Polska to kraj totalitarny, z niepolskim rzadem”,to wszystko juz sie,” wydarzylo”.Wychodzi wiec na to, ze: „mamy wyjatkowo nieaktualny,zdyskatowany przez rynek temat”.

    1. więc socjalistą na pewno nie jest

      Innowacyjny punkt widzenia! Ale nie wiem czy dotrwa do czasu gdy przyjdzie płacić za skrajno-„prawicowy” podobno program “integralności innowacyjności Polski” czy inne czysto „prawicowe” „bizuki”… 😉

      1. Fakt, artykuł mnie zdziwił, gorsza forma każdemu się zdarza, ale na pewno nie nazwałbym prof. Rybińskiego socjalistą. Choć nie śledzę wszystkich wpisów na blogu Rybińskiego (jak np. na tym), to z tego co zaobserwowałem, najczęściej wypowiada się bardzo sensownie, np. o euro, Tusku, długu, podatkach itd.

    2. poparł prawicę więc socjalistą na pewno nie jest

      a od kiedy to prawica nie może być socjalistyczna? kiedyś dawno temu natknąłem się na komentarz w wywiadzie z jakimś zadumanym profesurem że w całej Europie „prawica nie zachowuje się jak prawica, a lewica nie zachowuje się jak lewica”. może dlatego że wszyscy są socjalistami/etatystami? 😀

      sympatykom prawicy wydaje się ze są „prawicowi” tak samo jak neoliberałom wydaje się że są „liberalni”.

      1. „a od kiedy to prawica nie może być socjalistyczna?”
        Od zawsze 😀 Nie ma prawicy bez wolnego rynku, proste 🙂

        1. „Nie ma prawicy bez wolnego rynku”

          to gdzie Ty tu widzisz prawice? 😀 tak samo można powiedzieć, że nie ma neoliberałów bez liberalizmu ;P

          pocelam zerknąć na diagram dwuosiowy.

          1. „to gdzie Ty tu widzisz prawice?” Nie bardzo wiem, o czym piszesz. Jeśli o prof. Rybińskim, to o tym artykule już pisałem w innym komentarzu. Z całą pewnością Rybiński nie jest socjalistą.

            „nie ma neoliberałów bez liberalizmu”
            Nie rozumiem tej nowomowy, nie wiem, co to znaczy neoliberał.

            „pocelam zerknąć na diagram dwuosiowy.”
            Cieszę się, że już wiesz, co to prawica 🙂

Comments are closed.