Pomysł zaradzenia temu problemowi jest prosty – darować sobie tę drogę okrężną zatrzymując całą gotówkę emerytalną w ZUSie i zmniejszyć tym samym potrzeby pożyczkowe państwa. OFEs będą musiały się zadowolić w tym przypadku kolorowymi papierkami z pieczątką “kiedyś zapłacimy”, zwanymi dla niepoznaki obligacjami emerytalnymi. Projekt przedstawił wprawdzie min. Boni ale widać na nim z daleka linie papilarne najsprytniejszego ministra finansów w Europie. Zdradza to wyrafinowanie intelektualne pomysłu.
Najwidoczniej wyrzucony za drzwi w Brukseli min. Rostowski gdzie nieudanie próbował lobbować za bardziej miłosiernym naliczaniem długu polskiego postanowił wziąć rewanż i zrobić brukselskich urzędników w konia. Z jego potencjałem intelektualnym nie powinno być to wcale trudne. W tym celu min. Rostowski najwyraźniej wyszperał gdzieś w Brukseli jakiś obskurny paragraf na mocy którego kolorowe papierki dla OFEs, w odróżnieniu od oficjalnych obligacji państwowych, nie będą w jakiś sposób wliczane do długu narodowego. Albo czegoś w tym nie rozumiemy…
Bo jeżeli dedukujemy poprawnie to zrobienie w konia brukselskich urzędników może się jeszcze udać a najsprytniejszy minister finansów w Europie może stać się bohaterem narodowym. Problem tylko w tym że w konia zrobi tym jednocześnie również przyszłych emerytów. Inwestycja w sovereign debt jaką jest płynna lokata w oficjalną obligację narodową to inna jakość niż niepłynna, podporządkowana innym długom obietnica zadłużonego rządu wypłacenia OFEs czegoś tam, kiedyś tam. Nawet jak państwo w kryzysie nie zbankrutuje na swoim długu narodowym to kolorowe papierki może łatwo wrzucić do kosza.
Niczym się to zresztą nie różni od ZUSu będącego dokładnie taką samą obietnicą bez pokrycia. Zaleta “obligacji emerytalnych” jest jedna – wszyscy przez jakiś jeszcze czas będą mieli iluzję pnącej się pod niebiosa potiomkinowskiej fasady “wkładów emerytalnych gromadzonych w OFEs”, z tyłu podpartej jedynie wątłym rusztowaniem z kolorowych papierków. Każdy z nich warty tak wiele ile inne obietnice rządów premiera Tuska. A nawet 4XTAK.
Kiedy cała ta piramida runie wszyscy chodzić będziemy w kapturkach z kolorowych papierków. Zamiast emerytur, ma się rozumieć.
————————
dopisane 25.22.2010: Oprócz opisanej wyżej metody „na obligacje emerytalne” wśród metod rządowej konfiskaty wkładów w OFEs rozróżniamy także metodę „na chama”. Ten wariant stosowany jest właśnie na Węgrzech (HT- drogi czytelnik). 😀
©2010 dwagrosze.com
Nie, drogi Panie Autorze, moim zdaniem nikt nie wyrzuci kolorowych papierków do kosza! Przecież można za ich pomocą uprawiać jakże "twórczą i nowoczesną" rachunkowość, przeliczając je w różny sposób na wirtualne złotówki by pokazać jak "Polska rośnie w siłę". Sądzę, że pojawią się "wspaniałe" propozycje inwestowania obligacji emerytalnych. Np. rząd rzuci hasło: "przyszły emerycie wspieraj Polskę czynem, kupuj coś – tam z długim terminem" (wykupu). I przyszły emeryt będzie mógł "wziąć sprawy w swoje ręce" i jakże korzystnie i nowocześnie "zainwestować" obligacje emerytalne np. w księżycowe złoża metali ziem rzadkich.
Dobra, przesadzam, ale wykreowanie papierów dłużnych pozwala OFE na inwestowanie ich. A może się nie znam?
@Łoś
A propos słówka "niestety":
https://www.encyclopaedia-germanica.org/de/index.php/Polen
Myślę, że mylisz alergię z rozsądkiem.
Pozdrawiam
Blizbor
@cynik9
Ostatni ciekawy Rosyjski pomysł – zebranie większości populacji w 20 dużych miastach, z uwagi na infrastrukturę….
https://www.russiaprofile.org/page.php?pageid=Politics&articleid=a1289929847
@Łoś: Skoro w planach jest zignorowanie poludnia Europy to po co Rosji ten caly Southstream?
Oh, c'mmon, jest pewnego rodzaju gra… jest konkurent Nabucco, poza tym południe nawet w kryzysie też musi się ogrzać i płacić za to. Paradoksem jest też że jak sądzę Southstream jest w interesie Niemiec do których oficjalnie nie idzie (ale blisko).
Poza tym Pana teoria pomija dokladniejsze wyjasnienie takiego detalu jak pozycja Polski w takim ukladzie… My… jestesmy dokladnie posrodku… ewentualne zignorowanie nas.
Teoria jest luźną hipotezą roboczą, bez detali. Niech sobie Pan przeczyta spokojnie komentarze pod wpisem trzy ząbki wstecz, dające jak sądzę dobry przekrój "nas", i sam sobie odpowie na pytanie czy poza ignorowaniem "nas" jest cokolwiek możliwe "z nami".
I jeszcze jestem ciekaw co rozumie Pan przez "trzon unii".
D, A, NL, DK, LX
F – 50/50. Gdyby dołączyła do trzonu rzecz jest zaklepana. Ale ekonomicznie może się rozlecieć i nie zdążyć. Niemcy nie będą bailoutować F.
B – normalnie trzon ale bomba zegarowa. Cicho siedzi pod latarnią gdzie najciemniej ale sytuacja potencjalnie podobna do PIIGS. W większym przetasowaniu dezintegracja gospodarcza doprowadzi do podziału geograficznego.
—————–
@anonimo z Argentyną: nie patrząc wstecz dlaczego lecz mając problem na stole scenariusz argentyński defaultu narodowego i odcięcia jarzma długów jest IMO rozsądny. Gdy PL praktycznie zbankrutowała pod koniec komunizmu właściwym krokiem powinno być całkowite odrzucenie długu Gierka a nie wynagradzanie zachodnich półgłówków którzy mu pożyczali przełożonymi spłatami hamującymi przyszły rozwój.
——————
@sierściprecz: skąd u ciebie taka pewność, że kalifat paryski nastanie wcześniej niż Bundeskebab
Z prostej dedukcji. Turcy w D to nie Arabowie z Maghrebu we F. Inna mentalność, wzmocniona tym że Turcy przybyli jako gastarbeiterzy podczas gdy pół Algerii, Maroka czy Tunezji przybywało do starej ojczyzny z innymi oczekiwaniami i na innych papierach.
Wreszcie trendy demograficzne można odwrócić czy miks etniczny skompensować masowym zastrzykiem z zewnątrz. Sądzę że UK nie zaprosiła gastarbeiterów z PL tylko li z myślą wykonania job i do widzenia… W tym wymiarze również Niemcy mogą widzieć układ z Rosją. Francji natomiast pozostanie druga połowa Algerii i inny Czad, bez podtekstu… 🙁
@Cynik9
Ciekawostka z parlamentu europejskiego. Widze, ze zaczyna isc na ostro. Ciekawe tez sa informacje, ktore u nas w mainstreamie sie chyba nie pojawily o manipulacjach unijnych komisarzy kolo wyborow powszechnych w Irlandii. Ktos cos wiec wiecej na ten temat?
Przeczytałem analogię co do Argentyny Sceniariusz argentynski – reaktywacja i tak mi się zaczyna kojarzyć że w sumie kraje które zdecydowały się na wprowadzenie kapitałowego systemu emerytalnego, to realizują scenariusz zabrania tych oszczędności i potem default. Czyżby Argentyna, Węgry, Polska …???
@Cynik9
> Reszta obecnej unii będzie
> wykluczona z tego jako stojąca
> poza trzonem unii i pograżona
> prawdopodobnie w ekonomicznej
> mizerii jeszcze przez lata.
Skoro w planach jest zignorowanie poludnia Europy to po co Rosji ten caly Southstream? Poza tym Pana teoria pomija dokladniejsze wyjasnienie takiego detalu jak pozycja Polski w takim ukladzie. My nie jestesmy jak reszta UE, bo jestesmy dokladnie posrodku. Niczym amerykanski but wcisniety pomiedzy niemieckie drzwi i rosyjska framuge. Jak rozumiem wybudowanie Nordstreamu jest oznaka, ze w planach nie ma rozwiazania militarnego tylko ewentualne zignorowanie nas. Domyslam sie jednak, ze przychylna postawa Polski wobec osi Moskwa-Berlin bylaby mile przyjeta. Czy wiec uwaza Pan, ze taki uklad moglby byc korzystny dla Polski? I jeszcze jestem ciekaw co rozumie Pan przez "trzon unii".
@cynik i sierściprecz
zdaje się że Trystero coś pisał o rzeczywistej a nie Lepenowskiej dzietności Arabów we Francji czy Turków w Niemczech. Zdaje się też że dzietność i struktura demograficzna chińczyków na najbliższe kilkadziesiąt lat niekoniecznie będzie wymagać inwestycji czołgami na Syberii. Zresztą po drodze jest jeszcze kilkumilionowa, bez broni atomowej, całkiem rozległa Mongolia.
BW
Cyniku9, skąd u ciebie taka pewność, że kalifat paryski nastanie wcześniej niż Bundeskebab.
Fajno że jesteśmy po środku, więc może być tak:
Niemcy powiedzą Francuzom, Hiszpanom, Grecjii innej socjalistycznej szarańczy – Weck.
Chwycą to nasze bydło z Wiejskiej za ryj (może być jakoś tak mało nachalnie – przewiduje nacisk ekonomiczny) i zapanuje u nas porządek.
Jedyny minus – zmniejszenie suwerenności, ale powiedzmy sobie szczerze – coś nam nie wychodzi to suwerenne rządzenie, i to nie z winy pseudo patriotów rządzących tym krajem – ktoś ich wybrał, to z winy społeczeństwa które daje się manipulować. Nie chodzi tutaj że nie jest się patriotą, ale o to że nie mamy czasu do stracenia i czekania aż za 50 lat się coś zmieni, kiedy to już będziemy siwymi dziadami bez emerytury.
Niemcy mają plan – nasze chłopaki z wiejskiej go nie mają. A brak planu jest gorszy od jakiegokolwiek planu – zwłaszcza teraz.
@Łoś: Chyba nie o to Putinowi chodzilo w tym artykule z SZ. W zasadzie to nie rozumiem czemu taki uklad ze strefa wolnego handlu mialby nie byc korzystny dla reszty Europy, w tym tez i dla Polski?
Jasne jest że Putinowi chodzi przede wszystkim o Niemcy, IMO, choćby dlatego że Niemcy decydują, Niemcy mają odpowiedni potencjał i linki obu państw mają długą historyczną tradycję której bilans, mimo ostatniej wojny, jest netto pozytywny. Nie znaczy to że Putin chce albo może wykluczyć kogoś w sprawnej, zarządzanej przez Niemcy unii. Nic takiego, po prostu telefon do unii jest w Berlinie.
Problem jest jednak taki że taka unia to od biedy już była. Teraz na mój gust jest z górki i to na długo i nie bardzo widzę jak cały ten socjalistyczny kram może przeżyć jako nienaruszona struktura. Jego rozpad IMO jest w kartach, a przynajmniej odłączenie się bajzlu na peryferiach (być może z zachowaniem obecnego "słabego" euro) oraz utworzeniem nowego trzonu z Niemcami na czele i z inną walutą, czegoś być może w rodzaju silnej "euromarki". Puszczając wodzę fantazji trochę dalej, dopiero ta struktura mogłaby zrobić deal z Rosją. Niemcy też raczej woleliby występować wobec Rosji w tym, bardziej synergicznym towarzystwie niż wywoływać upiory przeszłości wdawanie się w układy dwustronne. Reszta obecnej unii będzie wykluczona z tego jako stojąca poza trzonem unii i pograżona prawdopodobnie w ekonomicznej mizerii jeszcze przez lata.
@Antey: i jest to całkiem zrozumiałe. Rosja ma poważny problem – demografię. Kraj nieodwracalnie się kurczy. Za 30 lat przegonią ją prawdopodobnie Iran jak i Turcja. Ma jednak też kilka atutów w tym tradycyjne – jest workiem surówców które mają tylko jedną drogę – w górę, ma coraz cenniejszą przestrzeń (agro etc) i jest niedorozwiniętym ale potencjalnie głębokim rynkiem na wszystko. Nie ma natomiast know-how, technologii, organizacji. Dokładnie odwrotnie niż Niemcy, więc układ bardzo dobrze się uzupełnia. Nie dziwię się że szuka jakiejś formy historycznej fuzji z Europą która dla Niemiec wydawać się też musi coraz bardziej sensowna w miarę rozpadu szerokiej strefy euro i finansowego kolapsu tamże. Zaryzykuję twierdzenie że Rosja nie ma do tego praktycznej geo-politycznej alternatywy. I tak pewnie przyjdzie odstąpić pół Syberii Chińczykom… 😉
@Blizbor: Docelowo w udział starającej się póki co dotrzymać kroku Niemcom Francji nie bardzo wierzę. Za słabe papiery. W układzie z Rosją Niemcy potrzebują Francji jak akordeonu na polowaniu. Poza tym zanim będzie tak daleko Francja ma całkiem dobrą szansę rozlecieć się ekonomicznie jak Grecja, IMO, jeszcze przed proklamowaniem tam kalifatu paryskiego… 😉
@Blizbor
> Ważne tu jest to co
> stwierdził Cynik –
> komplementarność tych
> państw niestety.
A czemu niestety? Czy to "niestety" to przypadkiem nie jest reakcja alergiczna zamiast rozsadnej? Jesli jedni maja surowce a drudzy technologie, to moze madrze grajac moglibysmy przy okazji skorzystac i na jednym i na drugim. Mysle, ze gdybysmy sie w tej sprawie wykazali pragmatyzmem to zostalibysmy oblaskawieni i przez jednych i przez drugich.
@Cynik9
Lekcji strzelania wziąłem sporo podczas Szkolenia Podchorążych Rezerwy. Nie podobało mi strzelanie na poligonie oraz tupanie po placu apelowym i w ogóle służenie w naszej potężnej, niepokonanej armii. Myślę, że moja niepokorność i brak entuzjazmu do służby czyniły ze mnie najgorszego kandydata na oficera Wojska Polskiego.
Ale plusem SPR było niemal codzienne imprezowanie z kolegami-wojakami.
@Cynik9
> ale przyspieszenia dozna
> dopiero wtedy gdy EU się
> rozleci i wyłoni się z
> niej znacznie mniejsza,
> zdominowana przez Niemcy
> formacja.
Chyba nie o to Putinowi chodzilo w tym artykule z SZ. W zasadzie to nie rozumiem czemu taki uklad ze strefa wolnego handlu mialby nie byc korzystny dla reszty Europy, w tym tez i dla Polski? Oczywiscie pod warunkiem, ze nasze stanowisko nie bedzie "Nie, bo nie!!!" 😉
@Łoś
Michalkiewicz już od dłuższego czasu twierdzi, że projekt UE opiera się na strategicznym sojuszu niemiecko-rosyjskim.
Warto też zapoznać się z rosyjskim projektem Karaganowa (doradca Putina) dotyczącym nowej struktury gospodarczo-politycznej Niemiec i Francji z Rosją – zwanej ZWIĄZKIEM EUROPY. Ważne tu jest to co stwierdził Cynik – komplementarność tych państw niestety.
To co dziś czytamy to tylko pierwsze próby ujawniania znacznie wcześniejszych koncepcji a być może już zawartych tajnych sojuszy.
Blizbor
@Takie Jeden Łoś
Rosja mniej więcej co tydzień ma ciekawą koncepcję. Ot, dzielić z Europą się chcą własną obroną przeciwrakietową coś od dekady, i temat niedawno znowu wrócił.
Jako alternatywa dla systemu NATOwskiego, albo perspektywicznego unijnego (znacznie skromniejszego) opartego o Aster bl.II.
A to strefa wolnego handlu, a to lotniskowce, a to jądrowy silnik kosmiczny, a to Kliper dla ESA…Rosja co tydzień ma jakiś pomysł. Np. udostępniając koalicji korytarze powietrzne do Afganistanu i trasę lądową, jednocześnie inspirując wykopanie USA z newralgicznych dla operacji lotniczych baz zaopatrzeniowych w krajach poradzieckich.
@Łoś: składki zus 19,52% – jeden worek bez dna w temacie wpisu, reszty nie liczę.
Inna beczka: pisałem już gdzieś o tym, chyba na jakimś forum w USA. Moim zdaniem strategiczny linkup Rosji z Niemcami jest w pewnej perspektywie dla obu stron rozwiązaniem najlogiczniejszym i niezwykle atrakcyjnym z uwagi na komplementarność. Jest to jeden z trzech możliwych wektorów ewolucji Europy jako kontynentu jakie widzę ale przyspieszenia dozna dopiero wtedy gdy EU się rozleci i wyłoni się z niej znacznie mniejsza, zdominowana przez Niemcy formacja. Poza nią pozostanie całe południe Europy a może nawet i Francja.
@Cynik9
20%? Zalecam wizyte na money.pl i dokladniejsze rachunki. Mi nijak nie chce wyjsc 20%…
A z innej beczki – ciekawa koncepcja. Ciekaw jestem reakcji UE, USA i Chin. Mysli Pan, e to realne?
Widzę że {Astrobiznes} wciąż nie wziął zalecanej lekcji strzelania i wciąż strzela a nie nabije… 😉 Jak by nie wiedział że 20% pensji ginie bezpowrotnie w czeluściach socjalistycznego worka bez dna zanim ma w ogóle szanse ujrzeć krugerranda…
Z krugerranda najcieniej będą się śmiali ci którzy zamiast makaronu na mleku będą za jakiś czas musieli wsuwać na śniadanie pocięte obligacje emerytalne… 😀 😀
@Astrobiznes:"a zamartwiamy się głupim 1000 zł/miesiąc emeryturki państwowej. "
Widzę, że potrzysz nie w tą stronę co trzeba. Ja się nie martwię o "emeryturkę". Ja się martwię o to co mi państwo zabiera DZIŚ (składki), a to nie jest głupie 1000/miesiąc.
@Astrobiznes
> Na co dzień udajemy
> wielkich inwestorów,
> kupujemy akcje, złoto w
> sztabkach i krugerrandach
Mowcie za siebie! Moze wy udajecie, bo my nie! My robimy w nauce, aktualnie w PL. A kokosow tu sie nie zarabia w tym fachu. Zeby kupic krugerranda musimy odkladac pol roku, a od kiedy zainwestowalismy w pampersy to nawet i dluzej. A to i tak tylko dzieki temu ze ogrzewanie w domu zmienilismy z gazowego na drewno. To ostatnie zas trzeba sobie wlasnymi recami do domu naniesc postekujac od czasu do czasu, bo grab ciezki jest. A jak chcemy kupic wiecej krugerrandow to musimy jezdzic za granice na stypendia i jadac chleb emigranta, ktory nam umiarkowanie smakuje. Prosimy wiec Was – nastepnym razem zanim cos takiego napiszecie to sie dwa razy zastanowcie!
@Astrobiznes
Zamartwiamy się, bo widziMY dalej, niż koniec własnych nosów.
Na co dzień udajemy wielkich inwestorów, kupujemy akcje, złoto w sztabkach i krugerrandach, a zamartwiamy się głupim 1000 zł/miesiąc emeryturki państwowej. Po co się w ogóle przejmować ZUS-em, skoro mamy głowę na karku i sami potrafimy zabezpieczyć sobie przyszłość emerytalną? Howgh.
Wpis dobry, jak zwykle zreszta. Niestety strzepisz Cynik jezor po proznicy. Obecny system emerytalny to nic innego jak zwykla piramida ponziego, a w dodatku jest to dodatkowy podatek do zapychania budzetu tonacego panstwa. Z odkladaniem kasy na starosc ma to niewiele wspolnego…
Dlatego stawiam 100 baksow przeciwko fistaszkom, ze jakakolwiek reforma – czy jak tam to sobie nazwiemy – nigdy nie nastapi. Beda jakies szarady stwarzajace pozory, ze cos sie w temacie dzieje.
Zeby naprawic system emerytalny najpierw trzeba naprawic panstwo jako calosc i (a przede wszystkim) system finansowy. System ten powinien byc stabilny. Co rozumiem po pojeciem "stabilny"? To znaczy ze zlotowka zarobiona dzis, za lat 10, 20, 30, 50 a nawet 100 bedzie miala dokladnie taka sama wartosc.
Jednak nalepsze rozwiazanie to calkowita likwidacja ZUSu i systemu emerytalnego. Gdyby nie bylo inflacji i dlugu, kazdy moglby samodzielnie odlozyc jakas kwote "na pozniej" bez obawy ze zostanie to zjedzone przez owa inflacje lub odsetki.
Ale do tego potrzeba innych finansow niz fiat money…
Just my 2 cents.
pzdr
Ludo
@Tomasz
Jesli chodzi o dlug irlandzki, to krotki a tresciwy wpis popelnil na ten temat SiP. Wlasciwie to wystarczy obejrzec rysunek zeby zrozumiec dlaczego pomoc musiala zostac przez Irlandie przyjeta…
@Tomasz: Jednoczesnie ilustracje na blogu zakrawaja o pomste do nieba
Jeżeli ma to być dyskretna oferta pomocy to mogę być zmuszony ją przyjąć… 😉 Kontakt ewentualnie na priv.
@potiomkinowscy puryści: racja, zaraz zreperujemy. Dziwi mnie jednak czemu wersja angielska jest taka różna?
Caryca pisze:
Wioski potiomkinowski, określenie, pochodzące od gubernatora Nowej Rosji Grigorija Potiomkina.
a nie potemkinowskie.
Witam
Zapewne gdzieś tam, kiedyś tam powstanie rynek na takie papierki i w jakiś sposób może będzie można je spieniężyć, za jakąś część wartości, ale o odtworzeniu wartości nabywczej w ten sposób marzyć nie ma co. Dadzą się zapewne i tu kiedyś zaobserwować zjawiska takie jak odbicie zdechłego kota i ci hazardziści którzy się wstrzelą w kupno na panice solidnie zarobią.
Pozdro
WZH
trzeba przyznać min. Rostowski wykonując tę "Bożą robotę" wykazał się inwencją twórczą przewyższającą dotychczasowe osiągnięcia samego Goldman Sachs. eksperci Goldmana ciężko pracowali po nocach aby razem z rządem greckim wystawić całą unię, a tymczasem minister w przeciągu zaledwie kilku tygodni wykoncypował tak sprytny fortel w pojedynkę! zapewne dostanie biuro po Marcinkiewiczu.
"potiomkinowskiej" od Grigorija Aleksandrowicza Potiomkina 😉
A 'potiomkinowskiej' nie dało się napisać? Aż zęby bolą…
Drogi Cyniku,
Chcialbym tylko zauwazyc, ze bardzo podobaja mi sie tytuly twoich wpisow – widac, ze wykazujesz sie dosc duzym talentem tworczym. Jednoczesnie ilustracje na blogu zakrawaja o pomste do nieba (z wyjatkiem pieknych fotografii, oczywiscie).
Ale oczywiscie, nikt nie wchodzi na tego bloga szukajac wrazen literacko-estetycznych. Jesli chodzi o to co najwazniejsze – zawartosc – blog jest naprawde rewelacyjny.
Chcialbym prosic, zebys w kolejnym wpisie poruszyl dalszy ciag historii dlugu irlandzkiego, bo jak widzisz, jednak "laskawie" zgodzili sie na bailout od ECB, zgodnie z twoimi przewidywaniami.
Witam Gospodarza
Jestem z rocznika '76. Nie ma złudzeń jeśli chodzi o moją emeryturę – gdzieś, kiedyś :/. Jednak w moim otoczeniu jakiekolwiek wspominanie o tym budzi zdziwienie – bez względu na wiek rozmówcy. Ludzie naiwnie wierzą w opiekuńcze państwo. Dlatego brak jakiegokolwiek sprzeciwu społeczeństwa przy ich manipulacjach.
Pies Odyseusza Argos zawył z radości po powrocie swego Pana z wojny i zdechł.
"sovereign" a nie "severeign" 😉
Kombinują byle do końca kadencji. Jak wszystko pierdyknie to będą w opozycji i będą zwalać winę na nowy rząd.