Kot kazachski a OFE

czyli ostra jazda bez trzymanki

A co słychać u naszego starego znajmego Petrolinvest? Znowu ostra jazda bez trzmanki.

Kompania dobiła ostatnio do nowego minimum, ciut poniżej 17zł. Cały czas obroty na walorach spółki są znaczące. Niewykluczone że ostatnie fundusze zaczynają gasić światło. Sygnałem do tego mogły być ogłoszone ostatnio rządowe plany ratowania świetnie prosperującej gospodarki polskiej masywnym zaciskaniem pasa. Co ma piernik do wiatraka? A no może mieć. Wydaje się że przy nowoodnalezionej finansowej wstrzemięźliwości rządu szanse na bailout 'polskiego Exxona’ z publicznej kieszeni (poprzez PGNiG) znacząco się zmniejszyły.

Ciarki mnie przechodzą, jak spoglądam na wykres tej spółki, bowiem papier ten na pierwszych sesjach po debiucie szczytował na 842 zł, a teraz te akcje kosztują 19 zł. Co więcej, przed tygodniem w transakcjach pakietowych akcje te zmieniły właściciela po 13,80 zł, a to chyba nie jest dobry prognostyk. Ktoś jest zdeterminowany, by pozbywać się tych papierów bez względu na cenę – zwierza się analityk DM BZ WBK.

Istotnie, prognostyk to nie najlepszy. Ale nas ciarki przechodziły już dużo wcześniej, podczas innej ostrej jazdy bez trzymanki. Tak właśnie 16 lipca ’07 GW zaczynała relację z pierwszego dnia notowań Petrolinvestu. Mimo że nikt nigdzie ropy nie widział i blade co najwyżej o niej miał pojęcie, mimo że wszystko było zbyt tajne aby ujawnić cokolwiek inwestorom, oszalały inwestoriat rzucił się na kazachskiego kota w worku jak by nie było jutra. Już w pierwszych minutach handlu kot został wyceniony na 2,3 mld zł. Plus worek. Zapisy inwestorów w ofercie publicznej musiały zostać zredukowane o ponad 90 proc. W trakcie pierwszej sesji kurs podskoczył do 620 zł, o 173 proc. więcej niż w ofercie. Główny akcjonariusz kota w worku zainkasował w jeden dzień ponad miliard zł.

grafik OIL: stooq.com

Czemu posiadający podobno bogate złoża ropy naftowej, najbardziej poszukiwanego surowca na świecie, kazachski kot nie szukał kapitału zagranicą tylko na prowincjonalnej giełdyjce w Warszawie? Dlatego że wprawdzie inwestoriat gdzie indziej także nie grzeszy nadmiernym rozsądkiem to aż tak naiwny jak nad Wisłą nie jest. W Toronto bylibyśmy jedną ze stu spółek o takim profilu działalności. W Warszawie jesteśmy jedyną. Poza tym panuje tu świetna koniunktura – nie owijał tego w bawełnę prezes Gricuk.

Korzystając z tej świetnej „koniunktury” kot kazachski odseparował skutecznie od gotówki ochoczo walący na strzyżenie drzwiami i oknami inwestoriat. Niestety, podejrzewamy że pomógł przy tym odseparować od gotówki, tym razem niezupełnie ochotniczo, także liczne rzesze przyszłych emerytów. W jaki sposób?

Poprzez OFEs. Jest wątpliwe czy nawet skrajnie podekscytowany 'polskim Exxonem’ inwestoriat indywidualny byłby w stanie podpompować kurs OIL tak jak to miało miejsce. Bez walnej pomocy czerwonych krawatów zarządzających funduszami inwestycyjnymi się nie obyło. Zastanawia więc nas jaką część z tego stanowiły OFEs, a za ich pośrednictwem emerytury, które poszły z dymem razem z kotem. Trudno sobie wyobrazić aby jakiś fundusz mogąc inwestować 1/3 swojego kapitału w akcje na GPW, i tylko tam, przepuścił taką okazję. Ropa i peak oil to przecież wielki inwestycyjny temat o niemal gwarantowanym zwrocie. Nie możesz XOM? Zabraniają ci RDS.A? No to oczywiście OIL!

Inwestorzy instytucjonalni mieli swoją osobną transzę Petrolinvestu i skwapliwie ją wykupili co do ostatniej akcji. Ciekawe które OFEs skusił kazachski kot w worku i na ile. Skoro już istnieje komisja dozoru OFEs to może warto byłoby to sprawdzić? Tyle się przecież ostatnio pisze o odpowiedzialności i braku konkurencji między OFEs… Emeryci z przystrzyżonymi o połowę przymusowymi kontami w OFE też chcieliby pewnie wiedzieć w co konkretnie eksperci z OFEs pakowali ich emerytalny kapitał w szczycie hossy.

Indagując zarządzających funduszami po udanym debiucie spółki w lipcu 2007 portal wp.pl donosił: Cena ropy jest, zdaniem zarządzających, jednym z fundamentów udanej emisji. Zdaniem niektórych, spółkę można traktować jak opcję na ropę. Wzrost jej ceny będzie zwielokrotniony we wzroście wyceny spółki.

Oops, opcja okazała się kosztownym niewypałem. Ropa w 2008 szalała potrajając się w pewnym momencie w cenie a OIL spadał i spadał. Jeden z zarządzających błysnął wtedy rzadkim rozsądkiem: Dziś bez żadnych informacji kurs rośnie i być może zgodnie ze starym giełdowym przysłowiem: jak pojawią się informacje, to kurs zacznie spadać. Gratulujemy.

Ale był najwyraźniej odosobniony. Rynek sam wycenił Petrolinvest i dlatego wiadomo, ile jest ona warta. Nie jestem w stanie stwierdzić czy inwestycja w Petrolinvest jest mniej lub bardziej ryzykowna od inwestycji w inną spółkę giełdową – twierdził drugi. Szkoda że się nie zgłosił na konsultacje do 2GR. Inny jeszcze oferował ciekawą opinię że fundusze były na zakup Petrolinvestu po prostu skazane. Fundusze na pewno kupowały akcje, w obawie, że kupią je konkurenci, i wówczas wzrost dałby im przewagę.

Hmm, ciekawe, ciekawe. Wskazywałoby to że kazachskiego kota w worku mogły kupować wszystkie OFEs jak jeden mąż… Eksperci tylko jednego  z nich, PZU OFE „Spokojna Jesień”,  przepuścili prawie 29 milionów złotych z funduszy przyszłych emerytów na 138200 akcji kazachskiego kota.  Jak widać spokojną jesień będą tam mieli jedynie zarządzający tym OFE.  I to głównie dzięki bonusom…  

Morał z tej historii, zwłaszcza w kontekście ostatniego szumu o „reformach finansów” jest jeden. Polska reforma emerytalna jest i pozostanie kpiną dopóki  OFEs będą obowiązkowe, a „ojcowie polskiej reformy emerytalnej”  siedząc w ich zarządach będą  doradzać im jak najlepiej strzyc bezbronnego barana który nie ma żadnej możliwości manewru.

Niech OFEs inwestują w to co chcą i jak chcą, doradzani nawet przez szympansy z rzutką.  Ale niech gość składający na swoją emeryturę ma pełną swobodę wyboru.  Może uwierzy w złotą jesień z kotem w Kazachstanie i pójdzie do OFE. A może nie uwierzy i kupi zamiast tego trochę złota, obligacji czy akcji Intela.  Dać mu taką możliwość, zamiast tuczyć państwowym przymusem socjalizm i tłuste koty w OFEs.

 

©2010 dwagrosze.com

22 thoughts on “Kot kazachski a OFE

  1. Adam Duda,
    dzieki za link . Tego autora akurat nie znalem . Z duzym zaangazowaniem podtrzymuje on mainstreamowa teorie powstania ropy . Nie jest jednak w stanie jej udowodnic , ani tez obalic teorii abiotycznej . Tak wiec szereg pytan zostaje w dalszym ciagu bez odpowiedzi . Duzo wiecej swiatla na sprawe rzucilyby fakty dotyczace autora . Dla kogo i za czyje pieniadze pracuje ? ( jak zwykle " qui bono" ) .
    Pozyjemy ,zobaczymy !

    Klackon ,
    calkowicie podzielam Twoja opinie .
    Obojetnie jak powstaje ropa ,istotne jest relacja szybkosci jej powstawania do szybkosci jej wydobycia . Istotnie kiedys tam dojdzie do peak oil , tylko kiedy ? . I czy bedzie to peak ? , czy tez moze "plateau" np . na poziomie dzisiejszego wydobycia przez nastepnych np. 300 lat ? .

    Z liberalnym pozdrowieniem
    BIG FISH UNIKAT BFU

  2. No coz, mamy takie troche zoo na gieldzie. Tluste koty sprzedajace kota w worku najlepiej pozywiaja sie na lemingach ogarnietych owczym pedem. Najlepiej wiec nie papugowac innych inwestorow tylko zachowac wlasny osad. A twarde dane i ich chlodna analiza sa w tym niezwykle pomocne…

    Lemingi tylko pozornie sa sprytne, i mimo ze niektore z nich dostaly sie nawet do zarzadow OFE to i tak nie nalezy im nadmiernie ufac. O czym szanowny Cynik juz wielokrotnie wspominal promujac podejscie kontrarianskie. W koncu z tego ze kazdy moze stac sie bogaty nie wynika jeszcze, ze wszyscy moga stac sie bogaci jednoczesnie.

    A z tym ze obecna konstrukcja OFE to skandal w zupelnosci sie zgadzam.

    Jeszcze mala poprawka do mojego poprzedniego postu: ludnosc swiata wzrasta o 200.000 osob nie co 3 dni, lecz codziennie, kazdego dnia. Przyrost ludnosci wynosi okolo 80 mln osob rocznie.

    Pozdrawiam,
    Klackon

  3. @Klackon: Jak każdy wykazałby połowę Twojej dociekliwości i też by coś porachował to IPO Petrolinvestu zakończyłoby się kompletną klapą… ;-(
    Inwestorzy nie wyceniliby tego na jednego złotego więcej niż był warty sam biznes napełniania butli gazem, IMO.

    @big fish:
    Witam ponownie. Dla mnie ta teoria jest fishy ale szczegóły zostawiam ekspertom. Natomiast ciągle powracam do tematu głównego – w wolnym rynku każdy ma prawo wierzyć w to co chce i jeżeli przekona o tym wystarczająco wielu to niech sobie zakłada Petrolinvest #2,#3,… n. Może się uda, może nie, na ryzyku jest świat zbudowany. Ale skandalem jest przymusowo odbierać ludziom ich kapitał po to aby niewydarzone fundusze sobie go beztrosko rozrzucały, kanalizując przymusowych klientów jeszcze astronomicznymi wyłudzeniami "za zarządzanie".

  4. Policzmy w takim razie jeszcze dla porzadku jaka jest prawdopodobna predkosc generowania ropy w naszym teoretycznym procesie. Wiekszosc zrodel ocenia wydobywalne zloza ropy na swiecie (wlaczajac rope juz wydobyta) na 2000-3000 GB (miliardow barylek). Zalozmy nawet 10000 GB. Mamy wtedy:
    – 10000GB wytworzone przez 10 mln lat
    – 1 GB tworzy sie 1000 lat
    – w rok tworzy sie 1 mln barylek
    – czyli dziennie jakies 3000 barylek

    Jesli swiat zuzywa rocznie 30 GB i ma 6 mld mieszkancow, to na 1 czlowieka przypada srednio 5 barylek zuzytej ropy rocznie. W takim razie 1 mln barylek generowany co rok starczy aby utrzymac sredni swiatowy poziom zuzycia dla 200.000 ludzi.

    Niestety populacja naszej planety wzrasta o 200.000 ludzi co 3 dni.

  5. Czesc Big Fish,

    nie bede wnikal czy ropa jest generowana w glebi Ziemi, czy tez pochodzi od zdechlych dinozaurow i opadlego na dno planktonu. Calkiem mozliwe jest, ze ropa powstaje rowniez obecnie – w sposob biologiczny lub nie. Niezaleznie od natury procesu tworzenia ropy, tym co naprawde sie liczy jest PREDKOSC tego procesu. Jesli Peak Oil mialby nie byc problemem, to predkosc tego procesu musialaby odpowiadac predkosci wydobycia ropy na swiecie. Zobaczmy do czego takie zalozenie prowadzi:

    Dzienne wydobycie: 85 mln barylek
    Roczne wydobycie: ok. 30 mld barylek (30 GB), co przy barylce = 0.158 m3 daje jakies 5 mld m3 = 5 km3
    Procesy geologiczne trwaja bardzo dlugo i sa malo zmienne w czasie, mozemy wiec zalozyc ze proces trwa juz z okreslona predkoscia przez ostatnie 10 mln lat.
    Daje nam to 10^7 * 5km3 = 5*10^7 km3. (50 milionow km3)
    Powierzchnia Ziemi to 510 mln km2. Rozprowadzajac wygenerowana rope rownomiernie po calej powierzchni Ziemi otrzymujemy warstwe grubosci 0.1 km = 100 m.
    Najlepszej jakosci skala przechowujaca rope moze pomiescic duzo mniej niz 10% objetosciowych ropy. Zalozmy jednak 10%. Zloze trzymajace 100m gruba warstwe ropy musialoby miec wiec 1km grubosci.

    Wynik zalozenia: 1 km najlepszej jakosci zloza roponosnego pod kazdym miejscem na Ziemi, wlaczajac oceany i Antarktyde.

    Skoro zalozenie prowadzi do absurdu, to znaczy ze jest bledne. A wiec ropa nie jest generowana wystarczajaco szybko, i Peak Oil jest problemem.

    Pozdrawiam
    Klackon

  6. co tam w Davos? grube koty myślą i wymyślają! my tu się nabijamy ze strzyżenia, a sami lada moment możemy zostać ostrzyżeni globalnie i przymusowo: jak pisze VaGla na podstawie m. in. artykułu w infowars śmietanka w Davos marzy o wprowadzeniu licencji na korzystanie z internetu! takie internetowe prawo jazdy. oczywiście dla dobra obywateli – na wypadek cyberwojny 😛

  7. Refleksje z Niemiec po dluzszej przerwie ( mea culpa) .

    Peak Oil czy Big Oil ?.
    Poniewaz nie sledzilem bloga ostatnio, byc moze temat ponizszy zostal poruszony . Jednakze dyskusji na ten temat nigdy za wiele .
    Sledze od prawie roku doniesienia na temat powstania ropy naftowej . Najprawdopodobniej dochodzi do jej powstania w procesie abiotycznym ( bez udzialu biomasy) . Czyli na duzych glebokosciach , przy odpow. temperaturze i odpow. cisnieniu.
    Nie bylo nigdy az tyle biomasy na ziemi zeby mozna bylo wytlumaczyc tak ogromna exploatacje ropy i gazu przez tyle lat . Regeneracja juz uznanych za wyczerpane zloz ropy i gazu jest faktem . Wystepowanie ropy na duzych glebokosciach rowniez wyklucza raczej udzial dinozaurow .
    Cena ropy i tzw. peak oil jest tylko i wylacznie polityczna inscenizacja ?.
    Wedlug niezaleznych autorow ropy i gazu jest pod dostatkiem poniewaz tworzy sie ciagle ! ( H-J. Zillmer " Der Energii Irrtum ", albo V. Kutscherov ( Wladimir Kuczerow ) .
    W zwiazku z tym nalezaloby ewentualnie przemyslec konsekwecje dla inwestora z tego plynace .

    Z liberalnym pozdrowieniem:
    BIG FISH UNIKAT BFU

  8. @paypal – wkrótce

    @ Czy w OFE/funduszach siedza idioci? Niekoniecznie. Przecież to nie ich pieniądze

    Nie chodzi o "ich/nie ich" lecz o wybór. Sądzę że przy nieobowiązkowych OFEs te szybko wchłonięte zostałyby w TFI i bynajmniej nie cierpiały na brak klientów. Zlikwidowano by jedynie demobilizujący przymus który sprawia że instytucje powołują OFEs na zasadzie dojenia gwarantowanego kapitału bez żadnego ryzyka.

  9. Wy macie jeszcze jaką kolwiek nadzieje że coś sie polepszy? Ludzie to w większości bydełko, czytają wiadomości ale ich nie rozumieją – kwitują wszystko słowami złodzieje i nadal ida robić swoje.

    Mały off: Panie Cynik co myślisz o udostępnieniu płatności pay palem za twojego newslettera? Wygodniejsze to by było niż drałowanie do banku i wypełnianie blankietów – zwłaszcza dla zapracowanych osób za granicą:)

  10. no to teraz będzie jeszcze jeden taki byznes tym razem w wykonaniu Piotra Tymochowicza – tak tak, tego który opchnął masom Leppera. otóż teraz będzie prowadził szkolenia przez internet i jednocześnie prowadził nowy serwis społecznościowy. na razie wszystko jest jednak tajne, stoją za tym podobno jakieś pieniądze i innowacja, a biznes ma być w przyszłości taką żyłą złota, że spółka wchodzi właśnie na NewConnect. Tymochowicz otwarcie wyznaje że w planach mają także NYSE! co prawda nie będą szukać ropy, ale w ramach portalu internetowego każdy użytkownik (oczywiście za opłata abonamentową) będzie miał możliwość przechowywania swojego DNA dla potomnych a także "map świadomości" i "sztucznej inteligencji" symulującej go, aby jego wnuki mogły z nim porozmawiać. przynajmniej tak wynika z bełkotliwego opisu tego projektu, ale i tak wszystko jest hiper tajne 😉

    na szczęście z tego co wiem OFE nie inwestują na NewConnect (chociaż padały ostatnio propozycje w ten deseń) więc strzyżenie odbędzie się na własne życzenie 😉

  11. @Ludo:"Czy w OFE/funduszach siedza idioci?"

    Niekoniecznie. Przecież to nie ich pieniądze.

  12. Podobny spektakularny upadek zaliczył dawno temu Uniwersal, nieistniejąca już jedna z pierwszych spółek na GPW. Zaliczyła szczyt gdzieś koło 62 zł a zakończyła ostatnim notowaniem na poziomie 1 gr. Widać historia kołem się toczy a frajerów ze szmalem wciąż nie brakuje. Szkoda tylko, gdy to my jesteśmy frajerami, a naszą kasą gra cwaniak z OFE. To mnie się w szczególności nie podoba.

  13. Kogo to obchodzi, te wszystkie straty? Drobny inwestoriat może zacząć co najwyżej pić z rozpaczy. Ci najwięksi i tak dostaną bailouty w razie co. Polityczne ratowanie ciepłych stołków jest bowiem bezcenne. OFE srofe, ZUSu fusy – tak długo jak rolowanie tego bajzlu będzie możliwe, zabawa będzie się toczyć dalej. Jak nie to się zrobi większą inflację, dewaluacją, niepokornych spałuje a emerytów zwyczajnie zamorduje w białych rękawiczkach. Zostaną młodzi, ale głupi za to pełni witalności aby harować na lepszą przyszłość. W końcu startując od zera co innego im pozostanie?

  14. A mnie sie nasuwa taki wniosek albo raczej pytanie, malo optymistyczne:

    Czy w OFE/funduszach siedza idioci?

    I czy przypadkiem dzialalnosc Krauze to nie jest zwykle oszustwo?

    Wychodzi mi z tego ze ten koles trzepie szmal na naiwniakach rozpuszczajac flaszywe informacje.

    pzdr
    Ludo

  15. Tak spektakularnego spadku raczej na GPW nie nikt poza petrolem nie zaliczył. Jednak znana wszystkim Netia spadła ze 100 na 2zł a obecnie 4.60zł. Centrostal(cognor) z 31 na 2.60. Inna spółka pana Krauzego Bioton z 3zł na 21 groszy.
    Przykłady można mnożyć. O ile spólka posiada wartościowe aktywa to możliwe jest spore odbicie a co za tym idzie niezły zarobek choć jest to nader ryzykowne. Za przykłąd może posłużyć Immoest spadł z 50zł na 0.90 zł (to nie błąd niespełna złotówkę) aby wzrosnąć do ok.20 zł czyli ponad 2000%. Co do petrola to podobno dowiercili się do rosyjskiego rurociągu 🙂
    A za wszystko i tak zapłacą oczywiście przyszli emeryci.

    ppup

  16. I o to wszystko w tym kapitalizmie (oj czyt. Socjalizmie) chodzi:

    Niewidzialny Transfer Aktywow.

    Kowalski zaniusl Krause zlote monety, a po czasie dostal kopa w d@pe.
    Zusy, Ofe, Unia,…., to tylko niewidzialny transfer manoli. Dajesz im zloto a w zamian daja wazeline i kaza sie zgiac.

  17. @Robert: Prawie 98% spadek wartosci

    Raczej ceny. Wartość moim zdaniem była zero i pozostaje niezmieniona…;-)

  18. Zdaje się, że Notoria nie znajduje żadnego dużego (ponad 5% kapitału) inwestora poza Ryszardem Krauze (i Prokom Investments). Wszyscy wyszli poza drobnicą?

    Pocztylion miał raptem 505294 akcji OIL (2,3%). Tego akurat śledzę.

    Ale taki PiZitjU miało 25% (5541320). Wyszli niedawno. Czekam na ich wyniki 3 letnie. Śmiech to zdrowie.

Comments are closed.